Cienkie włosy - aby były grubsze i gęściejsze

[Alien :*]

Napisane przez lulaluna

Alien! Ja to już się przyzwyczaiłam do tego że są takie cieniutkie w dotyku, ale inni fryzjerzy czy koleżanki to zawsze są w szoku. Tak jak ja jestem w szoku gdy dotknę włosów kogokolwiek innego Oj u mnie czasem to ani rozpuścić ani spiąć, bo wszelkie gumki czy spinki niemiłosiernie mi ciążą jakby mnie ktoś za włosy ciągnął. Gdyby mi tak nie ciążyły spinałabym częściej, bo rozpuszczone żadnego uroku mi nie dodają, wręcz przeciwnie wszystko psują. Tylko ja ciągle mam nadzieję A tym że warkoczyki cienkie to się nie przejmuje, gdyby nie te gumki nosiłabym często.
Ogólnie chyba lubią jak na nie narzekam na forum, bo dziś jak na moje włosy mają się całkiem ok;-)

No a u mnie to właśnie ja jestem w szoku, więc to chyba dowód na to, że jest ich coraz mniej skoro nie przyzwyczaiłam się do istniejacej sytuacji. Dawniej nosiłam tylko związane i kitka była ok, przeszkadzało mi tylko to, że na głowie miałam taką cienką warstewkę włosów, ale teraz już nie mogę ich związać, czuję sie jak łysa, wolę rozpuszczone i wtedy nie widać, że są tak cienkie, choć nieraz słyszę komentarze, że mam takie, choć bardziej w tym kontekście, że na co dzień tego nie widać tylko np jak przeczesuję palcami

A czesać się sama niestety nie umiem, a doszłam już do takiej paranoi, że nie chcę by ktokolwiek poza fryzjerem dotykał moich włosów, bo nie chcę znów słyszeć pogrążających mnie psychicznie komentarzy odnośnie ich grubości,a raczej jej braku

[HairMania]

Napisane przez Alien :*

No a u mnie to właśnie ja jestem w szoku, więc to chyba dowód na to, że jest ich coraz mniej skoro nie przyzwyczaiłam się do istniejacej sytuacji. Dawniej nosiłam tylko związane i kitka była ok, przeszkadzało mi tylko to, że na głowie miałam taką cienką warstewkę włosów, ale teraz już nie mogę ich związać, czuję sie jak łysa, wolę rozpuszczone i wtedy nie widać, że są tak cienkie, choć nieraz słyszę komentarze, że mam takie, choć bardziej w tym kontekście, że na co dzień tego nie widać tylko np jak przeczesuję palcami

A czesać się sama niestety nie umiem, a doszłam już do takiej paranoi, że nie chcę by ktokolwiek poza fryzjerem dotykał moich włosów, bo nie chcę znów słyszeć pogrążających mnie psychicznie komentarzy odnośnie ich grubości,a raczej jej braku

poproś koleżankę mamę siostrę ja zawsze przed tym jak mnie czesały uprzedzałam że mam cienkie włosy i nie chcę słyszeć komentarzy na ich temat
A jakiej długości masz włosy ? próbowałaś kiedyś wcierek płukanek z pokrzywy ?
ja kładłam olejek rycynowy na skalp przez jakieś 3msc. zauważyłam sporą różnicę ale ostatnio w ogóle nie mogłam go domyć z czubka głowy i ostatnie 2tygodnie bez olei alechyba będę musiała ten czas w końcu moim włosom wynagrodzić i jutro nałożyć
Z resztą ładne włosy to nie tylko gęste włosy ja uważam że moje są okropne cienkie i w ogóle a moje koleżanki twierdzą ,że są ładne i zadbane i tak na tą gęstość nie zwracają uwagi ale masz rację niektóre głupie komentarze potrafią dołować

[Alien :*]

Napisane przez HairMania

poproś koleżankę mamę siostrę ja zawsze przed tym jak mnie czesały uprzedzałam że mam cienkie włosy i nie chcę słyszeć komentarzy na ich temat
A jakiej długości masz włosy ? próbowałaś kiedyś wcierek płukanek z pokrzywy ?
ja kładłam olejek rycynowy na skalp przez jakieś 3msc. zauważyłam sporą różnicę ale ostatnio w ogóle nie mogłam go domyć z czubka głowy i ostatnie 2tygodnie bez olei alechyba będę musiała ten czas w końcu moim włosom wynagrodzić i jutro nałożyć
Z resztą ładne włosy to nie tylko gęste włosy ja uważam że moje są okropne cienkie i w ogóle a moje koleżanki twierdzą ,że są ładne i zadbane i tak na tą gęstość nie zwracają uwagi ale masz rację niektóre głupie komentarze potrafią dołować

Kochana, tyle rzeczy co ja przetestowałam nie przetestowała chyba żadna osoba na tym forum Od kilku lat walczę o gęstsze włosy, ale co jakiś czas borykam się też ze wzmożonym wypadaniem, więc kółko sie zamyka i nie tylko nie mam gęstszych włosów niż kiedyś, lecz chyba nawet mam ich jeszcze mniej. Poprawił się jedynie ich wygląd lecz mnie to nie pociesza. Przyjaciółka mi tak tłumaczy, że nie każdy musi mieć gęste włosy i jak ktoś takich nie ma to ważne, żeby były ładne no i moje są moze nienajgorsze, ale wg mnie właśnie gęstość jest najważniejsza i nawet najpiękniejsze włosy nie będą naprawdę ładne jeśli jest ich tak mało i nawet nie mam co z nimi robic na co dzień. Pewnie to kwestia gustu, ale ja wolałabym brzydkie,a gęste, bo zawsze można je jakos upiększyć, a z moimi nie mogę zrobic nic.
Sięgają mi kilka cm za ramiona, prawie 2 m-ce temu ścięłam jakieś 4 cm żeby pozbyć się najcieńszych końcówek pozostałych po cieniowaniu, ale nie dało to raczej oczekiwanego efektu optycznie większej gęstości

[lulaluna]

Napisane przez allie08

Dziewczyny mam do Was małe pytanko, też mam cienkie włoski...
ostatnio spodobała mi się taka fryzurka:
http://www.bing.com/images/search?q=...on&FORM=IDFRIR

http://www.bing.com/images/search?q=...on&FORM=IDFRIR

Co myślicie? Czy da się zrobić ładny efekt na cienkich włosach?

Jeśli masz proste włosy to bob jak najbardziej się nada. Uważam, że to dobra fryzura dla cienkich włosów

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez Agniesia666

ja polecam Biosilka volumizing conditioner -
http://www.hairstore.pl/Farouk_Biosi...50ml-1466.html
u mnie sprawdziła się znakomicie

Jakiś czas temu kusił mnie surf spray biosilka, ale nie mogłam znaleźć żadnych opinii :-( Odżywka ma bardzo zróżnicowane opinie i niestety parabeny :-(

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Alien :*

Od kilku lat walczę o gęstsze włosy, ale co jakiś czas borykam się też ze wzmożonym wypadaniem, więc kółko sie zamyka i nie tylko nie mam gęstszych włosów niż kiedyś, lecz chyba nawet mam ich jeszcze mniej. Poprawił się jedynie ich wygląd lecz mnie to nie pociesza. Przyjaciółka mi tak tłumaczy, że nie każdy musi mieć gęste włosy i jak ktoś takich nie ma to ważne, żeby były ładne no i moje są moze nienajgorsze, ale wg mnie właśnie gęstość jest najważniejsza i nawet najpiękniejsze włosy nie będą naprawdę ładne jeśli jest ich tak mało i nawet nie mam co z nimi robic na co dzień. Pewnie to kwestia gustu, ale ja wolałabym brzydkie,a gęste, bo zawsze można je jakos upiększyć, a z moimi nie mogę zrobic nic.
Sięgają mi kilka cm za ramiona, prawie 2 m-ce temu ścięłam jakieś 4 cm żeby pozbyć się najcieńszych końcówek pozostałych po cieniowaniu, ale nie dało to raczej oczekiwanego efektu optycznie większej gęstości

Ale twoje są cienkie czy tylko straciły gęstość na skutek wypadania?

Moje podobno są gęste ale mega cienkie, oczywiście tej gęstości nie widać-zauważają ją tylko fryzjerzy

[malwka]

Napisane przez allie08

Dziewczyny mam do Was małe pytanko, też mam cienkie włoski...
ostatnio spodobała mi się taka fryzurka:
http://www.bing.com/images/search?q=...on&FORM=IDFRIR

http://www.bing.com/images/search?q=...on&FORM=IDFRIR

Co myślicie? Czy da się zrobić ładny efekt na cienkich włosach?

Napisane przez lulaluna

Jeśli masz proste włosy to bob jak najbardziej się nada. Uważam, że to dobra fryzura dla cienkich włosów

może i się nadaje ale myślę, że będzie trzeba codziennie pracować nad takim efektem jak na zdjęciu - tapir i te sprawy bo na prostych, gładkich włosach nie będzie to ładnie wyglądało

[Alien :*]

Napisane przez lulaluna

Ale twoje są cienkie czy tylko straciły gęstość na skutek wypadania?

Moje podobno są gęste ale mega cienkie, oczywiście tej gęstości nie widać-zauważają ją tylko fryzjerzy

W sumie to za bardzo sie nie znam, ale są cienkie, bo są delikatne i są też rzadkie na skutek wypadania. Kiedyś, zanim pierwszy raz rozjaśniłam całe, miałam gęste i grube, a potem, mimo że zapuściłam całkowicie do moich naturalnych, nie wróciły już do swojego właściwego stanu, wiec nie wiem, czy to wina rozjaśnienia, czy po prostu okresu dojrzewania, bo ufarbowałam je w 2 gimnazjum, więc może po prostu zmieniła się ich struktura. Więc właściwie nie wiem, czy jest o co walczyć, może po prostu takie już mają być. Teraz nawet nie wypadaja mi jakoś strasznie, a i tak są mega cienkie

[lulaluna]

Napisane przez Alien :*

W sumie to za bardzo sie nie znam, ale są cienkie, bo są delikatne i są też rzadkie na skutek wypadania. Kiedyś, zanim pierwszy raz rozjaśniłam całe, miałam gęste i grube, a potem, mimo że zapuściłam całkowicie do moich naturalnych, nie wróciły już do swojego właściwego stanu, wiec nie wiem, czy to wina rozjaśnienia, czy po prostu okresu dojrzewania, bo ufarbowałam je w 2 gimnazjum, więc może po prostu zmieniła się ich struktura. Więc właściwie nie wiem, czy jest o co walczyć, może po prostu takie już mają być. Teraz nawet nie wypadaja mi jakoś strasznie, a i tak są mega cienkie

No to dziwne, ja to od dziecka mam cieniutkie włosy i nie mam pojęcia jak to jest mieć gęste i grube. Jednak skoro twoje były gęste i grube to na pewno jest o co walczyć! Czyli po tym rozjaśnianiu jak obcięłaś to odrosły ci takie cienkie? Bo może jeszcze ci nie odrosły?

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez malwka

może i się nadaje ale myślę, że będzie trzeba codziennie pracować nad takim efektem jak na zdjęciu - tapir i te sprawy bo na prostych, gładkich włosach nie będzie to ładnie wyglądało

Na moich puszakach z tendencją do kręcenia na pewno bez wyciągania na szczotce by się nie obyło. Myślę że bob na proste jest ok, tylko nie takie wystrzępione czupiradło jak u tej pani.

[Alien :*]

Napisane przez lulaluna

No to dziwne, ja to od dziecka mam cieniutkie włosy i nie mam pojęcia jak to jest mieć gęste i grube. Jednak skoro twoje były gęste i grube to na pewno jest o co walczyć! Czyli po tym rozjaśnianiu jak obcięłaś to odrosły ci takie cienkie? Bo może jeszcze ci nie odrosły?

Jak ufarbowałam to potem zapuściłam całe od nowa moje naturalne i nie zdawałabym sobie sprawy z tego, że coś jest nie tak, ale jakieś 2 lata później koleżanka podcinała mi końcówki i pierwszy raz w życiu ktos mi powiedział, że mam cienkie włosy. Więc ja przypuszczam, że moze to nie wina rozjaśniania, tylko po prostu same z siebie się takie zrobiły, moze tak być, prawda?Np kilka lat temu miałam suchą cerę, potem mieszaną,a teraz tłustą, więc może i podobnie jakość włosów się zmienia...

[lulaluna]

Napisane przez Alien :*

Jak ufarbowałam to potem zapuściłam całe od nowa moje naturalne i nie zdawałabym sobie sprawy z tego, że coś jest nie tak, ale jakieś 2 lata później koleżanka podcinała mi końcówki i pierwszy raz w życiu ktos mi powiedział, że mam cienkie włosy. Więc ja przypuszczam, że moze to nie wina rozjaśniania, tylko po prostu same z siebie się takie zrobiły, moze tak być, prawda?Np kilka lat temu miałam suchą cerę, potem mieszaną,a teraz tłustą, więc może i podobnie jakość włosów się zmienia...

No skoro u ciebie się tak zmieniło to widocznie jest możliwe, zwyczajnie nigdy nie słyszałam o takim przypadku Chyba że na starość, ale ty jesteś młoda.Tylko z tego co piszesz to różnica między tym co było a tym co jest jest drastyczna, chyba że trochę wyolbrzymiasz? Skoro grube włosy mogą się zmienić w cienkie to cienkie w grube pewnie też O zmianach typu cery, kręcenia się włosów czy ich koloru, wypadaniu słyszałam, ale o grubości włosów nie.

[Alien :*]

Napisane przez lulaluna

No skoro u ciebie się tak zmieniło to widocznie jest możliwe, zwyczajnie nigdy nie słyszałam o takim przypadku Chyba że na starość, ale ty jesteś młoda.Tylko z tego co piszesz to różnica między tym co było a tym co jest jest drastyczna, chyba że trochę wyolbrzymiasz? Skoro grube włosy mogą się zmienić w cienkie to cienkie w grube pewnie też O zmianach typu cery, kręcenia się włosów czy ich koloru, wypadaniu słyszałam, ale o grubości włosów nie.

Myślę, że mogły to być zmiany hormonalne okresu dojrzewania, choć właściwie miałam wtedy 16-17 lat, więc nie wiem czy ten wiek się jeszcze kwalifikuje. Nie miałam jakoś bardzo grubych włosów, no ale teraz to mam dosłownie tyle co normalne włosy mają w 1 paśmie :O I nic na nie nie działa, od kilku lat, więc chyba coś jest nie halo

[malwka]

może powinnaś iść z tym do dermatologa - zwłaszcza jeśli masz przerzedzenie wynikające też z wypadania

[Alien :*]

Napisane przez malwka

może powinnaś iść z tym do dermatologa - zwłaszcza jeśli masz przerzedzenie wynikające też z wypadania

No mam, ale wynikające z głodówek, stresu i rozjaśnienia. Teraz już wypadają mi normalnie, a do dermatologa może miałabym po co iść, ale parę lat temu jak się to zaczęło

[uca]

Alien, a moze wlasnie to wina zaburzen hormonalnych albo innej choroby, moze idz do lekarza, bo takie przerzedzenia napewno nie jest normalne i sygnalizuje ze cos jest nie tak z twoim zdrowiem, kosmetyki tu napewno nie pomoga.
Ja mam na odwrot bo teraz mam wiecej wlosow niz kiedykolwiek, od wczesnego dziecinstwia mialam cieniutkie wlosy blond, nad ktorymi wszycy biadolili .
Lulaluna haha skad ja to znam, pracowalam jako au pair i 3 latki mialy wiecej wlosow niz ja .

[Alien :*]

Napisane przez uca

Ja mam na odwrot bo teraz mam wiecej wlosow niz kiedykolwiek, od wczesnego dziecinstwia mialam cieniutkie wlosy blond, nad ktorymi wszycy biadolili .

Samo Ci się tak zrobiło czy masz jakaś rewelacyjną metodę?
Nie wybieram się do lekarza, nie dolega mi nic, na co mogłąbym się uskarżać, nie powiem przecież, że kilka lat temu straciłam włosy i z tym przychodzę. Miałam kilka razy takie okresy, że wypadały garściami (m.in.po mocnym rozjaśnieniu i po głodówce) i mimo że jakoś tam pewnie odrastały, już nie w takich ilosciach, ale nie sądzę by był to problem kwalifikujący się do jakiegoś leczenia

[uca]

Po prostu dbam o wlosy z wizazem i juz mi sie nie lamia tak jak kiedys, zadnego cudownego efektu nie uzyskalam bo wlosy dalej sa cienkie i inne juz nie beda (to jest u mnie genetycznie uwarunkowane, moj tata ma takie same), ale o kondycje walcze caly czas. Delikatne mycie co drugi dzien, odzywki na zmiane mam 3: nawilzajaca, proteinowa i z glinka, olejuje minimum raz na tydzien, zawsze daje silikonowe serum na koncowki i uzywam wcierki na skalp - masuje.
Mnie sie wydaje ze jednak mozesz isc do dermatologa, bo to nie jest normale ze one nie wrocily do stanu z przed rozjasniania i glodowek. Po jakims czasie od zaprzestanania tych dzialan powinny wrocic do normy. Nie wiem ile czasu potrzebuja na zregenerowanie sie po glodowkach, ale po rozjasnianiu na pewno wracaja do normy - sprawdzalam na wlasnej skorze, mialam calkowicie spalone wlosy od rozjasniacza, scielam je na krotko i przestalam farbowac - odrosly i byly takiej samej gestosci jak kiedys. Zwlascza ze probowalas juz wszystkiego jak piszesz (czyli rozumiem ze jakies wcierki i suplementy, odpowiednia dieta, masaze skory glowy juz byly). I jeszcze pytanie czy nie uzwalas nigdy antykoncepcji hormonalnej, bo zle dobrane tabletki moga spowodowac utrate gestosci wlosow. Mam nadzieje ze cos da sie jeszcze zrobic , bo jak teraz masz malutko wlosow to co bedzie za 10 i wiecej lat, wloski straca jeszcze na gestosci i moze to wygladac bardzo zle.

[Alien :*]

Napisane przez uca

Po prostu dbam o wlosy z wizazem i juz mi sie nie lamia tak jak kiedys, zadnego cudownego efektu nie uzyskalam bo wlosy dalej sa cienkie i inne juz nie beda (to jest u mnie genetycznie uwarunkowane, moj tata ma takie same), ale o kondycje walcze caly czas. Delikatne mycie co drugi dzien, odzywki na zmiane mam 3: nawilzajaca, proteinowa i z glinka, olejuje minimum raz na tydzien, zawsze daje silikonowe serum na koncowki i uzywam wcierki na skalp - masuje.
Mnie sie wydaje ze jednak mozesz isc do dermatologa, bo to nie jest normale ze one nie wrocily do stanu z przed rozjasniania i glodowek. Po jakims czasie od zaprzestanania tych dzialan powinny wrocic do normy. Nie wiem ile czasu potrzebuja na zregenerowanie sie po glodowkach, ale po rozjasnianiu na pewno wracaja do normy - sprawdzalam na wlasnej skorze, mialam calkowicie spalone wlosy od rozjasniacza, scielam je na krotko i przestalam farbowac - odrosly i byly takiej samej gestosci jak kiedys. Zwlascza ze probowalas juz wszystkiego jak piszesz (czyli rozumiem ze jakies wcierki i suplementy, odpowiednia dieta, masaze skory glowy juz byly). I jeszcze pytanie czy nie uzwalas nigdy antykoncepcji hormonalnej, bo zle dobrane tabletki moga spowodowac utrate gestosci wlosow. Mam nadzieje ze cos da sie jeszcze zrobic , bo jak teraz masz malutko wlosow to co bedzie za 10 i wiecej lat, wloski straca jeszcze na gestosci i moze to wygladac bardzo zle.

Z tym, że ja nadal rozjaśniam włosy od paru lat, ale już nie tak agresywnie i tylko pasemka, więc nie szkodzi to za bardzo moim włosom poza wysuszaniem. Ale dbam o nie tak samo jak Ty, a nie widzę większych efektów i myślę, że gdybym je tylko myła i nic poza tym, nie byłoby żadnej różnicy.
Hormonów nie biorę

[lulaluna]

Napisane przez Alien :*

Z tym, że ja nadal rozjaśniam włosy od paru lat, ale już nie tak agresywnie i tylko pasemka, więc nie szkodzi to za bardzo moim włosom poza wysuszaniem. Ale dbam o nie tak samo jak Ty, a nie widzę większych efektów i myślę, że gdybym je tylko myła i nic poza tym, nie byłoby żadnej różnicy.
Hormonów nie biorę

A henny próbowałaś? Może dobrze by jednak było odpuścić im to rozjaśnianie? W sumie to myślę, że najważniejsza jest dobra dieta, reszta to takie dodatki Mam nadzieje że głodówek już nie stosujesz

[Alien :*]

Napisane przez lulaluna

A henny próbowałaś? Może dobrze by jednak było odpuścić im to rozjaśnianie? W sumie to myślę, że najważniejsza jest dobra dieta, reszta to takie dodatki Mam nadzieje że głodówek już nie stosujesz

Oczywiscie, że nie, to była jednorazowa głupota. W ogóle odżywiam się zdrowo. Rozjaśniania im nie odpuszczę, bo jak nie są ładne, to niech przynajmniej mają ładny kolor,w którym dobrze sie czuj, poza tym uważam, że to im nie szkodzi - raz na 2-3 m-ce, niezbyt mocno i nie przy skórze głowy.
Myślę, że moje włosy już po prostu takie są. Np moja siostra ma prześwity na głowie, ale włosów w kitce ma więcej, jest ona grubsza, a nie robi z włosami kompletnie nic dobrego, nawet nie używa odżywki, za to suszy, prostuje, trze ręcznikiem, często farbuje.... Ja gdybym tak traktowała moje, pewnie byłabym łysa, a ona i tak ma lepsze niż ja, nawet mimo prześwitów, które można zakryć

[lulaluna]

Napisane przez Alien :*

Oczywiscie, że nie, to była jednorazowa głupota. W ogóle odżywiam się zdrowo. Rozjaśniania im nie odpuszczę, bo jak nie są ładne, to niech przynajmniej mają ładny kolor,w którym dobrze sie czuj, poza tym uważam, że to im nie szkodzi - raz na 2-3 m-ce, niezbyt mocno i nie przy skórze głowy.
Myślę, że moje włosy już po prostu takie są. Np moja siostra ma prześwity na głowie, ale włosów w kitce ma więcej, jest ona grubsza, a nie robi z włosami kompletnie nic dobrego, nawet nie używa odżywki, za to suszy, prostuje, trze ręcznikiem, często farbuje.... Ja gdybym tak traktowała moje, pewnie byłabym łysa, a ona i tak ma lepsze niż ja, nawet mimo prześwitów, które można zakryć

Ja już ze swoimi przestałam walczyć o kolor który mi się podoba, ale z doświadczenia wiem, że pasemka dodają objętości. Tylko moje z natury suche i sianowate, cackam się z nimi że hej!, ale czasem to mi się wydaje, że wcale nie ma takich efektów, że je sobie wmawiam. Mimo takiej troski potrafią wyglądać na zniszczone przez tą sianowatość i są suche także aż trzeszczą. Np. dziś to naprawdę aż się płakać chce i od czego? Pojęcia nie mam!

Wczoraj pierwszy raz w życiu widziałam dziewczynę, która miała cieńsze włosy niż ja albo tak samo cienkie. Pierwszy raz w życiu!

[Alien :*]

Napisane przez lulaluna

Wczoraj pierwszy raz w życiu widziałam dziewczynę, która miała cieńsze włosy niż ja albo tak samo cienkie. Pierwszy raz w życiu!

Bo mnie nie widziałaś na pewno mam cieńsze niestety...

[tosiajola]

Napisane przez lulaluna

Wczoraj pierwszy raz w życiu widziałam dziewczynę, która miała cieńsze włosy niż ja albo tak samo cienkie. Pierwszy raz w życiu!

A w jakim miescie jesli mozna wiedziec? Może to byłam ja

[malwka]

obiecywałam jakiś czas temu, że wrzucę zdjęcie swoich włosów... strasznie mi wstyd ale już się jakoś przemogłam
Przepraszam za jokość zdjęć (robione komórą), i że taka roznegliżowana jestem ale tak najlepiej widać ich cienkość... zwłaszcza na końcach. Ale końce to już od jakiegoś czasu proszą się o podcięcie ale mi szkoda bo zapuszczam i chcę obciąć dopiero jak będą do stanika, a narazie i tak jak chodzę w rozpuszczonych to noszę je na przeodzie i nie widać, że mam takie brzydkie końcówki
hmmm w sumie fatalnie to wyglądają tylko w warkoczu (i jak zrobie sobie takiego ciasnego koczka z nich) a tak to jakoś ujdą w tłoku

[mariaantoninaII]

Napisane przez malwka

obiecywałam jakiś czas temu, że wrzucę zdjęcie swoich włosów... strasznie mi wstyd ale już się jakoś przemogłam
Przepraszam za jokość zdjęć (robione komórą), i że taka roznegliżowana jestem ale tak najlepiej widać ich cienkość... zwłaszcza na końcach. Ale końce to już od jakiegoś czasu proszą się o podcięcie ale mi szkoda bo zapuszczam i chcę obciąć dopiero jak będą do stanika, a narazie i tak jak chodzę w rozpuszczonych to noszę je na przeodzie i nie widać, że mam takie brzydkie końcówki
hmmm w sumie fatalnie to wyglądają tylko w warkoczu (i jak zrobie sobie takiego ciasnego koczka z nich) a tak to jakoś ujdą w tłoku

Są bardzo ładne, lsniace i w ogole. Moje są o wiele gorsze i oddalabym wiele zeby miec takie jak ty: <
chyba jeszcze ciensze i rzadsze, wiec u ciebie jest bardzo okej...
jeszcze moje są w zlym stanie a pielegnacja zamiast im pomagac to jeszcze pigarsza ich wyglad
Mam juz dosc, mam depresje przez te wlosy, wygladaja makabrycznie..chyba zgole sie na lyso...:ni e:
Dlaczego????????????

[roxi92]

czesc dziewczyny. Wiec ja tez mam cienkie, ciemne blond wlosy, ktore w dodatku ciagle wypadaja i przetluszczaja sie. W trojmiescie mam juz zaliczone wizyty u wiekszosci dermatologow i trychologa.
Poki co mam przerwe w tabletkach i innych specyfikach.
Mam jednak do Was pytanie... Wlosy mam za łopatki, przez ostatni rok jak bylam u fryzjera to kazalam scinac do linii prostej. No i w koncu mam efekt, zero cieniowania, jak od linijki. Teraz zastanawiam sie, czy to byl dobry pomysl? Chcialabym teraz jakas fryzure, ktora zwiekszy objetosc(!) ale bez codziennego uzywania lakierow, pianek itd. Zazwyczaj rano mam malo czasu.
Czesto chodze w koczku na czubku glowy, ale teraz mam postanowienie: chodzic w rozpuszczonych. W gre raczej nie wchodzi grzywka, bo mam okragla buzie. Przedzialek na boku lub wlosy do góry. Macie moze jakies zdj, ktore moglabym pokazac fryzjerowi?

Wiec cel: cieniowanie(lub co, by zwiekszyc objetosc?!) + pozostac przy dlugosci mniej wiecej ( lubie pol dlugie, dlugie wlosy)
Mam nadzieje, ze pomozecie!

[lulaluna]

Napisane przez malwka

obiecywałam jakiś czas temu, że wrzucę zdjęcie swoich włosów... strasznie mi wstyd ale już się jakoś przemogłam
Przepraszam za jokość zdjęć (robione komórą), i że taka roznegliżowana jestem ale tak najlepiej widać ich cienkość... zwłaszcza na końcach. Ale końce to już od jakiegoś czasu proszą się o podcięcie ale mi szkoda bo zapuszczam i chcę obciąć dopiero jak będą do stanika, a narazie i tak jak chodzę w rozpuszczonych to noszę je na przeodzie i nie widać, że mam takie brzydkie końcówki
hmmm w sumie fatalnie to wyglądają tylko w warkoczu (i jak zrobie sobie takiego ciasnego koczka z nich) a tak to jakoś ujdą w tłoku

Ja mam dużo cieńsze. Twój koński ogon wygląda super!

[lolyxp]

Napisane przez malwka

obiecywałam jakiś czas temu, że wrzucę zdjęcie swoich włosów... strasznie mi wstyd ale już się jakoś przemogłam
Przepraszam za jokość zdjęć (robione komórą), i że taka roznegliżowana jestem ale tak najlepiej widać ich cienkość... zwłaszcza na końcach. Ale końce to już od jakiegoś czasu proszą się o podcięcie ale mi szkoda bo zapuszczam i chcę obciąć dopiero jak będą do stanika, a narazie i tak jak chodzę w rozpuszczonych to noszę je na przeodzie i nie widać, że mam takie brzydkie końcówki
hmmm w sumie fatalnie to wyglądają tylko w warkoczu (i jak zrobie sobie takiego ciasnego koczka z nich) a tak to jakoś ujdą w tłoku

śliczny kolor i w ogóle są piekne i zadbane!

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Dołączam do wątku
też mam bardzo cienkie i w ogóle mało włosków, nienawidzę tych komentarzy typu,, ojeej to sa twoje wszystkie włosyy??"
3 lata temu obcięłam do ramion, teraz mam do połowy pleców, cieńsze niz wtedy ale już nigdy nie zetnę, nie czuję się dziewczęco w krótkich włosach :P
od kilku lat borykam się z wypadaniem, przetłuszzaniem itp, od roku 2012 piję drożdże, wcieram olejek arganowy, od zawsze szukam przeróżnych szamponów odżywek itp, ale nic nie dają :/ na gestość, bo stan jest ok. Pogodziłam się z tym, że nic nie zrobię, bo to kwestia genów, ale dobija mnie objetość moich wlosinek (
mam fuksa jedynie że nie stylizuje ich codziennie, czasem podkręce lokówką (kocham loki).
Właścicielki cienkich włosów - łączmy się !!!

[HairMania]

Napisane przez malwka

obiecywałam jakiś czas temu, że wrzucę zdjęcie swoich włosów... strasznie mi wstyd ale już się jakoś przemogłam
Przepraszam za jokość zdjęć (robione komórą), i że taka roznegliżowana jestem ale tak najlepiej widać ich cienkość... zwłaszcza na końcach. Ale końce to już od jakiegoś czasu proszą się o podcięcie ale mi szkoda bo zapuszczam i chcę obciąć dopiero jak będą do stanika, a narazie i tak jak chodzę w rozpuszczonych to noszę je na przeodzie i nie widać, że mam takie brzydkie końcówki
hmmm w sumie fatalnie to wyglądają tylko w warkoczu (i jak zrobie sobie takiego ciasnego koczka z nich) a tak to jakoś ujdą w tłoku

zastanawiam się jakim cudem masz taki piękny kucyk a taki cieniutki warkoczyk ...Końcówki podetnij koniecznie bo to po nich widać , że masz cienkie włosy .

[uca]

Napisane przez HairMania

zastanawiam się jakim cudem masz taki piękny kucyk a taki cieniutki warkoczyk ...Końcówki podetnij koniecznie bo to po nich widać , że masz cienkie włosy .

Zgadzam sie , wloski fajne i w zasadzie tylko w warkoczu widac ze sa cienkie. Koncowki do podciecia i to juz , nie rozumiem tej niecheci do obcinania, jak psuja wyglad wlosow to nie ma na co czekac! Ja podcinam co miesiac tak 2-3mm i nie wyobrazam sobie tego nie robic, czasem jak mi sie ich stan dalej nie podoba to obcinam ten 1 cm, trudno lepsze krotsze ale zdrowsze.

[klaudia418]

co z tego ze sa cienkie jak widac ze sa zdrowe i blyszczace. Moim zdaniem jezeli wlosy sa cienki to nic z nimi nie da sie zrobic nie ma jakiegos magicznego sposobu zeby nagle bylo ich wiecej.

[MadlenK]

Dziewczyny czy pomimo tego, że macie cienkie włosy udało Wam się je zapuścić, aby 'w miarę' wyglądały?
Przez większość czasu miałam włosy ścięte na boba, fryzura już trochę mi się znudziła, a spotkałam się z opiniami, że cienkich włosów nie ma sensu zapuszczać, bo nie będą za ciekawie wyglądać. Mam nadzieję, że od tej reguły są wyjątki