Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[kateBB]

"Zastanawia mnie to ile dziewczyn na ile wróciło do tej pory do swoich naturalnych a ile nie oczywiscie mowa jest o te dziewczyny ktore byly w Naszym watku... "

Ja nie farbuję już ponad rok, ale jeszcze trochę tych farbowańców zostało jakieś 10 cm jeszcze, ale podcinam co chwila, więc tak za pół roku powinnam mieć swoje

Kobietki i nie dać się, najgorsze są początki, później już z górki.

[Hermit]

Ja mam co prawda jeszcze długą drogę do włosów w całości w naturalnym kolorku ale już teraz jestem przekonana ,że mi się uda. Pokusa farbowania zupełnie mi minęła. Wystarczy, że przypomnę sobie z jakiego powodu postanowiłam przestać farbować - suche, połamane, wypadające włosy, których nie mogłam rozczesać (dramat!!!) Nie chcę przez to ponownie przechodzic, zwłaszcza ,że kosztowało mnie sporo nerwów, czasu i wysiłku. Teraz już widzę sporą poprawę w jakości moich włosów. Chociaż cały czas mi wypadają, to wydaje mi się że z innego powodu (złe odżywianie). Oczywiście czułam się lepiej w blond włosach, każdy mi mówi, że korzystniej wyglądałam, ale niestety, mam takie włosy a nie inne i nie zmienię tego. Łysa nie chcę zostać dlatego zaczęłam dostrzegać plusy w moim naturalnym kolorze włosów.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez kateBB

(...) najgorsze są początki, później już z górki.

zgadzam się- u mnie też tak było!

[wobbly]

cześć dziewczyny

chciałam się pochwalić tylko
byłam u fryzjera skróciłam włosy bardziej niż zwykle.
coraz więcej swoich

trzymajcie się

[sol4ever]

Cześć dziewczynki;*

Widzę, że dzielnie się trzymacie. Ja mierzyłam wczoraj znów mój odrost...ehhh...wychodzi strasznie słabo. Jakby włosy zwolniły
Mam teraz ok 7cm. A ostatnie farbowanie było pod koniec listopada. Rachunek jest prosty
Co prawda miejscami odrost jest troszkę dłuższy ale za to miejscami krótszy
Bardzo mnie to zdołowało

Wiem, że i tak wytrzymam...ale ciężko mi

[Lynsey Wells]

Wizażanki, można się przyłączyć? Zgłasza się kolejna, która pragnie wrócić do naturalnego koloru

Włosy farbuję (w sumie rozjaśniam) już od 6 lat. Przez ten czas miałam włosy blond, przeważnie gęste blond pasemka (czasem brązowe i blond), zdarzył się też krótki epizod z farbowaniem. No, ale do rzeczy - co skłoniło mnie do powrotu?
Po 1. męczy(ł) mnie szybko pojawiający się odrost, widoczny zwłaszcza przy gęstych blond pasemkach To jest zdecydowany argument za "rzuceniem" rozjaśniania. Po 2. rozjaśnianie niszczy, co tu dużo mówić. A że od niedawna zaczęłam włosy zapuszczać i nie ścianam ich tak regularnie jak miałam w zwyczaju, to od razu i zauwazyłam pogorszenie ich kondycji. Po 3. marzy mi się jednolity i całkiem mój kolor włosów. Co mnie smuci, to fakt, że kolor moich włosów jest szarawy i nie jest blondem. Eh, super byłoby mieć taki średni blond, jak mają tu co niektóre wizażanki

Na koniec w załączn. pokazuję, na jakim etapie się znajduję. A i dodam, że 2 miesiące temu robiłam tylko pasemka na wierzch. Wcześniej całe farbowałam ciemnym blondem, żeby wyrównać po przygodach mi.in. z castingami.

pzdr

[Meadow]

Napisane przez wobbly

cześć dziewczyny

chciałam się pochwalić tylko
byłam u fryzjera skróciłam włosy bardziej niż zwykle.
coraz więcej swoich

trzymajcie się

zdjęcie poproszę

Napisane przez Lynsey Wells

Wizażanki, można się przyłączyć? Zgłasza się kolejna, która pragnie wrócić do naturalnego koloru

pewnie, że można ładny odrost, a włosy nie kontrastują kolorami aż tak bardzo jak u niektórych dziewczyn, mam nadzieję, że zostaniesz z nami do końca

[alutka0]

Ja jestem z Wami już 9 miesięcy. Tak, to właśnie dzisiaj minęło 9 równiótkich miesięcy od zapuszczania odrostów. Będę tu do końca, walczyć o swoje włosy i nigdy się nie poddam. Co to , to nie!

[malusienka]

Lynsey Wells ładny odrościk!!
alutkao 13cm w 9 miesięcy to świetny wynik!!
Meadow offtopując, masz dobry gust muzyczny haha

ech poradźcie mi dziewczynki, bardzo Was proszę
chcę zrobić coś z włosami. będę farbowała włosy nie ruszając odrostu (żeby wyrównać kolor)
a dalej mam dylemat
-czy ciąć na krótko, coś w stylu fryzurki w lewym górnym rogu:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...0&d=1272206458
- czy może (ostatnio wpadł mi do głowy taki pomysł) pofarbować tylko górną warstwę włosów i zrobić taką pseudoemo fryzurkę, coś w stylu:
http://ikf.styl.fm/fryzury-emo/fryzura570578.htm
http://ikf.styl.fm/fryzury-emo/fryzura567052.htm
(to tylko przykłady:P) czyli ściąć tą pofarbowaną górną warstwę tak do brody, polowy szyi zrobić skośną grzywkę a te dłuższe zostałyby niefarbowane, co by wyglądało na efekt zamierzony
jak myślicie? bo tak ciachnąć 20cm na raz to byłby chyba dla mnie mega szok :P

[jenny87]

Napisane przez malusienka

Lynsey Wells ładny odrościk!!
alutkao 13cm w 9 miesięcy to świetny wynik!!
Meadow offtopując, masz dobry gust muzyczny haha

ech poradźcie mi dziewczynki, bardzo Was proszę
chcę zrobić coś z włosami. będę farbowała włosy nie ruszając odrostu (żeby wyrównać kolor)
a dalej mam dylemat
-czy ciąć na krótko, coś w stylu fryzurki w lewym górnym rogu:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...0&d=1272206458
- czy może (ostatnio wpadł mi do głowy taki pomysł) pofarbować tylko górną warstwę włosów i zrobić taką pseudoemo fryzurkę, coś w stylu:
http://ikf.styl.fm/fryzury-emo/fryzura570578.htm
http://ikf.styl.fm/fryzury-emo/fryzura567052.htm
(to tylko przykłady:P) czyli ściąć tą pofarbowaną górną warstwę tak do brody, polowy szyi zrobić skośną grzywkę a te dłuższe zostałyby niefarbowane, co by wyglądało na efekt zamierzony
jak myślicie? bo tak ciachnąć 20cm na raz to byłby chyba dla mnie mega szok :P

ja bym na Twoim miejscu zrobila wszystko by pozbyc sie farbowanych - wiec cielabym ,zwlaszcza,ze ta fryzura jest super

[Ivonea]

malusienka ścinaj wtedy włosy szybciej rosną ^_^
ja mam obecnie ścięcie takie jak tutaj https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...0&d=1272206458 to zdjęcie od dołu drugie od prawej....
znaczy trochę krótsze mam z przodu... ale właściwie to wszystko jest tak samo zachowane....
i powiem ci że mimo że nigdy nie miałam tak krótkich włosów to już nie widzę tych brzydkich końcówek.. jakoś fryzura zyskała z tym cięciem...

[AngelkaMorelka]

Lynsey Wells sytulacja moich włosów jest podoba na jak Twoich Nawet taki sam kolor jak Tobie mi odrastają ;P)

[Lynsey Wells]

Meadow, Malusienka - dzięki

AngelkaMorelka, heh i nawet w podobnym czasie się na powrót zdecydowałyśmy a powiedz mi w takim układzie - decydujesz się na ścięcie? Kurcze, bo ja generalnie nie chcę żadnych rewolucji, myślę na
razie o podcięciu do ramion. Tylko, że w sumie zaczęłam zapuszczać i trochę byłoby mi szkoda zniweczyć te moje starania. Tym bardziej, że dawno nie miałam długich, a chciałam takie do łopatek mieć No, ale
z drugiej str. często miewałam mocno wystopniowane do ramion i lepiej byłoby "szybko załatwić" sprawę wracania do naturalek...Kurcze, mam dylemat, no ;-)

Na razie plan jest taki, że w niedalekiej przyszłości przykryję te wierzchnie pasemka farbą, która mi została. Aaaa i w ogóle plan jest jeszcze taki, żeby przestać tyle myśleć o włosach Eh, bo myślę o
swoich, wpatruję się we włosy innych i w necie też wypatruję przykładów naturalek -miniobsesja

[szafranowa]

DOŁĄCZAM SIĘ! ZAPUSZCZAM NATURALNE!

Z włosami walczę już kilka miesięcy. Należę do kobiet, które nie chodzą do fryzjera a kiedy pójdą - wtedy zdarza się katastrofa. Zawsze tak było, i tak się stało znowu.

Mój naturalny kolor to blond, ni to ciemny, ni jasny. Ale oprawę oczu mam ciemną. Dlatego też parę lat temu moje dłuuuugie do połowy pleców blond włosy ścięłam (wysuszone) i zafarbowałam na brąz. Potem na oberżynę. W końcu jakieś dwa lata temu, może trzy sięgnęłam po czarną farbę. Wszyscy byli zachwyceni, łącznie ze mną, bo mimo iż jestem naturalna blondynką - czerń pasuje mi jeszcze lepiej. Nie pytajcie się mnie dlaczego, tak jest po prostu.

No i poszłam do fryzjera. Nie dość, że mnie opitoliła za bardzo je cieniując to jeszcze farbą mi je spaliła. Teraz już wiem, że nawet czarna farba może spalić włosy, nie tylko blond rozjaśniaczem. Efekt taki, że z włosów do łopatek zostały mi piórka do ramion.

Ścinałam, ścinałam i nadal były zniszczone, wypadały na potęgę...Odżywki, ampułki, specjalne szampony.... NIC!... Mogłabym je zapuszczać mając czarne... OK... Ale się okazało, że w międzyczasie dostałam alergii na któryś składnik.

Parę dni temu ścięłam je z 20 do 8cm. Już mam odrost 1cm, i niestety korci mnie znowu by sięgnąć po farbę. Na szczęście pamiętam skutki alergii i nie zamierzam wylądować w szpitalu ani wyłysieć, motywację mam. Jak czytam tutaj o odrostach 15cm to twarz mi się śmieje, tez będę uparta!

Jeśli już pisze o odrostach to powiem jedno - szampon z Dermeny przyspiesza wzrost, wiem bo testuję na sobie. Żadna magia cuda na kiju - to szampon witaminowy, często polecany dla ludzi po terapii chemicznej.

Trzymajcie kciuki, ja trzymam za Was!

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Tylko nie wiem co zrobić z odrostem... Czerń się powoli wypłukuje dzięki szamponom witaminowym i przeciwłupiezowym (zdejmują kolor!) ale już nawet przy centymentrowym odroście widać linię farbowania - prostą ciemną krechę a zaraz przy nim blond. Nie wiem JAK mam potem się czesać żeby JAKOŚ wyglądać. Do pracy to trochę niechlujnie będzie wyglądać, a teraz włosy mam krotkie... Niestety nie jestem w tej komfortowej sytuacji co wiele kobietek tutaj, że wraca do naturlanych z farby o zbliżonym kolorze... U mnie to kontrast

[Lynsey Wells]

"(...)Nie wiem JAK mam potem się czesać żeby JAKOŚ wyglądać. Do pracy to trochę niechlujnie będzie wyglądać, a teraz włosy mam krotkie... "

Witaj Szafranowa
Może by tak wspomóc się jakąś szerszą opaską albo chustką? To potrafi zdziałać cuda, zwłaszcza jak takie akcesoria są dobrane pod resztę garderoby Fakt, że może nie zasłonią wszystkiego, ale na pewno odwrócą uwagę.

W załącznikach kilka inspiracji

[szafranowa]

Kiedyś było tak jak na fotkach, teraz jest byle jak... Dziękuję za inspiracje z opaskami

[Caterinca]

prosze o pomoc co mam zrobic zeby nie bylo bardzo widac mojego odrostu.... natural to mysi kolor farba czarna-odrosty wygladaja jak siwizna... przy tym ciezko mi wyrobic do konca, pomocy

[szafranowa]

Napisane przez Caterinca

prosze o pomoc co mam zrobic zeby nie bylo bardzo widac mojego odrostu.... natural to mysi kolor farba czarna-odrosty wygladaja jak siwizna... przy tym ciezko mi wyrobic do konca, pomocy

Mamy ten sam problem. Możesz spróbować farbować na jasny brąz, potem ewentualnie rozaśnić kiedy pozbędziesz się czarnych.

[uca]

Szafranowa - tez niestety mam ten problem z fryzjerami, zazwyczaj tak mnie opitola ze przez pol roku nie mam ochoty z domu wychodzic . Na szczescie nigdy nie farbowalam wlosow u fryzjera ani nie robilam zadnych zabiegow chemicznych, znajac moje szczescie to bym zostala lysa.
Wiec postanowilam pocieniowac sobie sama .
Pogrzebalam w necie i znalazlam o tym watek na wizazu
I artykul na polki.pl - konkretnie z tego sposobu skorzystalam ale obcielam mniej wlosow niz zalecono (2cm) i wyszlo calkiem calkiem .
Mam zamiar podcinac tym sposobem dalej.

[szafranowa]

Napisane przez uca

Szafranowa - tez niestety mam ten problem z fryzjerami, zazwyczaj tak mnie opitola ze przez pol roku nie mam ochoty z domu wychodzic . Na szczescie nigdy nie farbowalam wlosow u fryzjera ani nie robilam zadnych zabiegow chemicznych, znajac moje szczescie to bym zostala lysa.
Wiec postanowilam pocieniowac sobie sama .
Pogrzebalam w necie i znalazlam o tym watek na wizazu
I artykul na polki.pl - konkretnie z tego sposobu skorzystalam ale obcielam mniej wlosow niz zalecono (2cm) i wyszlo calkiem calkiem .
Mam zamiar podcinac tym sposobem dalej.

Ja zawsze podcinalam końcówki sama. Jak widać na fotkach zapuszczałam włosy, w pewnym momencie cięłam na prosto bądź cieniowałam same końce na długości 3cm. I zawsze dobrze wyglądałam. Oprócz farby się nimi nie przejmowałam zbyt mocno bo były zadbane lśniące.

A wystarczyła wizyta u fryzjera :/

[normalnienienormalna]

Cześć dziewczyny

Chciałam się do Was przyłączyć. Od długiego czasu męczyłam swoje włosy piankami, lakierem( praktycznie codziennie ) i farbowaniem aż moje włosy stały sie cienkie, przyklapniete, rzadkie i na dodatek suche postanowiłam przestać codziennie pryskać lakierem włosy, teraz tylko używam pianki i na grzywkę daje lakier, bo nienawidze jej poprawiać ale już też powoli staram się rezygnować z tego.. niedawno ściełam troszke włosy, bo były już takie strasznie sztywne, że musiałam. Teraz bede szukac jakies grzywki, która lepiej bedzie sie ukladac, bo musze sterczeć pol godziny zeby ja ulozyc( fryzjerka niezbyt sie postarała ). Od jakichś 3 miesięcy łykam silicę i jakoś nie zauważylam wielkich efektów, ale włosy już nie są takie przyklapniete i jest ich troszke wiecej (moze przez sciecie) ale dojde już do sedna. Od paru miesięcy już nie farbuje włosów dokładnie nie wiem ile, dzisiaj zmierze sobie odrost, wydaje mi się , że gdzieś około 1cm będzie. Mam pytanie: wiem , że to jest indywidualne , ale tak około ile musze chodzić z odrostami na pół głowy () żeby odrosły mi włosy, pewnie ponad rok, jak nie wiecej? Ale cóż za błędy trzeba płacić, dobrze, że w miare szybko się opamiętałam, bo jeszcze jestem młoda . Jestem naturalną szatynką, właściwie nie pamietam zabardzo mojego naturalnego koloru, ale wygrzebalam jakies zdjecia stare i to jest chyba ten kolor, ale jasniejszy, bo od słońca. Daje zdjęcia "naturalnego" i teraźniejszego

(przepraszam, że tak 'niechlujnie zamazane )
Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie

[szafranowa]

Napisane przez normalnienienormalna

Cześć dziewczyny

Chciałam się do Was przyłączyć. Od długiego czasu męczyłam swoje włosy piankami, lakierem( praktycznie codziennie ) i farbowaniem aż moje włosy stały sie cienkie, przyklapniete, rzadkie i na dodatek suche postanowiłam przestać codziennie pryskać lakierem włosy, teraz tylko używam pianki i na grzywkę daje lakier, bo nienawidze jej poprawiać ale już też powoli staram się rezygnować z tego.. niedawno ściełam troszke włosy, bo były już takie strasznie sztywne, że musiałam. Teraz bede szukac jakies grzywki, która lepiej bedzie sie ukladac, bo musze sterczeć pol godziny zeby ja ulozyc( fryzjerka niezbyt sie postarała ). Od jakichś 3 miesięcy łykam silicę i jakoś nie zauważylam wielkich efektów, ale włosy już nie są takie przyklapniete i jest ich troszke wiecej (moze przez sciecie) ale dojde już do sedna. Od paru miesięcy już nie farbuje włosów dokładnie nie wiem ile, dzisiaj zmierze sobie odrost, wydaje mi się , że gdzieś około 1cm będzie. Mam pytanie: wiem , że to jest indywidualne , ale tak około ile musze chodzić z odrostami na pół głowy () żeby odrosły mi włosy, pewnie ponad rok, jak nie wiecej? Ale cóż za błędy trzeba płacić, dobrze, że w miare szybko się opamiętałam, bo jeszcze jestem młoda . Jestem naturalną szatynką, właściwie nie pamietam zabardzo mojego naturalnego koloru, ale wygrzebalam jakies zdjecia stare i to jest chyba ten kolor, ale jasniejszy, bo od słońca. Daje zdjęcia "naturalnego" i teraźniejszego

(przepraszam, że tak 'niechlujnie zamazane )
Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie

Włosy rosną ok 1cm na miesiąc, czasami jest to 1,5 lub 2cm, ale przy założeniu, że jest to troche ponad 1cm na miesiąc.... to dla przyrostu 10cm trzeba będzie je zapuszczać ok 9 miesięcy. To indywidualna kwestia. Mnie rosną bardzo szybko po 2 tygodniach mam prawie 1cm odrostu a z kolei moja koleżanka musi czekać dwa miesiące na 1cm odrostu.

Patrząc na Twoje zdjęcie masz już chyba z 2 cm na pewno (mierzymy stawiając pasmo pionowo i odmierzamy od głowy, nie kiedy pasmo "leży").

Najlepiej po prostu chyba jest zapomnieć o farbowaniu i udawać, że się nie widzi odrostu

[normalnienienormalna]

Dziękuje za odpowiedź Mi zawsze dość szybko włosy odrastały, czy to możliwe, że przez farbowanie , stylizacje wolniej rosną?
Właśnie ja tak robie jak powiedziałaś, nie zwracam uwagi, że wogóle mam jakieś odrosty, ale niektórzy czasem pytają czy bede jeszcze wlosy farbowac , bo mam takie odrosty i dlaczego to mowie, ze nie bede, bo mam zniszczone wlosy. Chyba kazda z nas żałuje, że tyle czasu zmarnowała na farbowanie włosów, ja już postaram się nigdy tego nie zrobić, chyba , że czymś co się wypłukuje po paru myciach , ale to jeszcze nie teraz

[szafranowa]

Napisane przez normalnienienormalna

Dziękuje za odpowiedź Mi zawsze dość szybko włosy odrastały, czy to możliwe, że przez farbowanie , stylizacje wolniej rosną?
Właśnie ja tak robie jak powiedziałaś, nie zwracam uwagi, że wogóle mam jakieś odrosty, ale niektórzy czasem pytają czy bede jeszcze wlosy farbowac , bo mam takie odrosty i dlaczego to mowie, ze nie bede, bo mam zniszczone wlosy. Chyba kazda z nas żałuje, że tyle czasu zmarnowała na farbowanie włosów, ja już postaram się nigdy tego nie zrobić, chyba , że czymś co się wypłukuje po paru myciach , ale to jeszcze nie teraz

Możliwe jest, że substancje chemiczne osłabiły cebulki włosów. Jeśli tabletki, które wspomniałaś nie pomagają, zmień je. Najlepiej na takie, które posiadają cały komplet witamin, minerałów i koniecznie cynk.

Polecam H-Pantoten, to chyba lek ktory posiada najpełnieszy skład z wszystkich znanych. Mnie pomaga już po miesiącu. I jest o tyle bezpieczny, że można przez miesiąc brać maksymalną dawkę - 4 tabletki dziennie.

I szampon z Dermeny, na bazie witaminowej, to specyfik na porost włosów i wzmacniający cebulki, opatentowany - od razu widać efekty, już po tygodniu stosowania. Też w aptece do nabycia.

[LifUnia]

ja dizsiaj robiłam pomiary, od 3 sierpnia(czyli 9 miesięcy) urosły mi 13 cm , nie ejst to spektakularny wynik, ale i tak sie cieszę

[Exquise]

A ja w sumie nie mam co mierzyć mój odrost jest niewidoczny i niby sie ciesze ze go nie widac ale z drugiej strony nie widze postepu...

[AngelkaMorelka]

Lynsey Wells ja nie obcinam włosków bo mam naprawde długie Ale wymyslilam ze po maturach (bo przed podobno nic nie wolno robic) wiec jakos po 17 maja pojde je mocno wycieniowac... i tak je zwiazuje bo wtedy mniej widac odrosty wiec jak bedzie zle to luz ;D a sa juz bardzo ciezkie, a z dlugosci nie chce scinac... tym bardziej ze ciezko je ulozyc i dlugie mi łatwiej ogarnąć...ale napewno nie bawie sie juz z zadna farbą;P

[Meadow]

malusienka, dzięki

Mnie znowu nachodzą myśli o ścięciu, ale nie dla naturalnych tylko dla wygody i wyrażenia osobowości. Z drugiej strony dawno nie miałam długich... w sumie nie muszę ścinać, bo nie mam rozdwojonych, a to sianko na końcu się da znieść

[Lynsey Wells]

O, AngelkaMorelka to maturzystka powodzenia zatem -niech moc będzie z Tobą, heh
A co do włosów, to ja chyba też jednak będę dalej zapuszczać, co najwyżej podetnę końce...I faktycznie jest tak, że dłuższe (przynajmniej u mnie) nie wymagają tyle zachodu, co krótsze i pocieniowane.

Meadow, a jak bardzo chcesz ściąć? Coś szalonego i krótkiego to ma być?

[Caterinca]

Lynsey Wells a nie masz tego problemu ze im dlizsze wloski tym bardziej niesforne i nie chca sie ulozyc?? bo ja tak mam , hmm

[ewela11]

Witam po wszystkich. Po bardzo długich przemyśleniach wracm do swojego kolorku. Jeszcze nie dawno w metamorfozowym watku na wizazu prosilam o rady https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=425372 , dzis bylam pogadac z fryzjerka na temat tego jak bezbolesnie wrocic do swojego koloru.
Obecnie sytuacja wyglada tak ze wlosy farbowalam robiac baleyage dwukolorowy jasny blond i braz . Baleyage byl robiony tylko po bokach i z tylu na czubku,czyli nie calosc, z tylu pod spodem mam swoj kolorek wlosow. Powrot do naturalnego ciemnego blondu wymyslilam tak,zeby nie farbowac juz praktycznie nic oprocz kilu pasemek na samym czubku,zeby nie bylo widac tego odrostu a spod spodu rosly by sobie wloski, tak jak do tej pory rosly mi te spod spodu z tylu.
Czy ktos ma jakies doswiadczenia z takim pomyslem? bede wdzieczna za rady.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny wracajace do swojego kolorku!!!