Polecane i niepolecane stylistki paznokci - ZBIORCZY

[aisne]

Szukałam ale nie znałazłam . Jeśli jednak taki wątek już był to mnie zbiczujcie

Chodzi mi o to, ze czasem nachodzi mnie refleksja nad zrobieniem paznokci (choć rzadko - ze względy na koszty), ale jako, że zbliza się wesele mojej siostry to taka myśl znowu przechodzi mi przez głowę

I tyle się na tym forum słyszy o beznadziejnych stylistkach, które potrafią doszczętnie zniszczyć paznokcie... Pomyślałam, ze mozna by stworzyć wątek troszke na wzór np. wątku o dobrych i złych ginekologach , gdzie wpisywałybyśmy te stylistki, na wspomnienie których dostajemy dreszczy i mamy w nocy koszmary i te, które sprawiły że nasze paznokcie sa piękne

Jeśli znajdą sie osoby, które chcą w tym uczestniczyć, to proszę wpisywać tu, na wzór:

[MIASTO]

[Nazwa, moze nawet adres salonu oraz imię i nazwisko stylistki]

Oraz kilka słów dlaczego ją polecamy lub niepolecamy

Przy tych dobrych, nieźle by było dopisać też przykładowe ceny, żeby można sie było w miarę zorientować

[kicia555]

hello !to ja zaczynam !!

Dominika

koszalin


Niesympatyczna gówn...ra (przepraszam za wyrażenie)

pamietam jak weszłam do zakładu to zmierzyła mnie góra-dół , prychneła cos ze mam sobie pooglądać zdjęcia zniecierpliwionym tonem, nic nie doradziła mimo ze prosiłam, wykorzystała moja niewiedzę bo na początku powiedziałam ,ze sie nie znam i chciałabym zeby mi doradziła, piłowała paznokcie niczym rzeźnik z mięsnego ,chol... sie spieszyła bo czekały inne klientki !!!miałam przepiłowaną płytke i bolące swoje paznokcie !!i ogólnie miała wszystko głebokooo w ... czułam sie jakby robiła łache ,ze sie moimi paznokciami zajmuje !!!!!!!
jestem zniesmaczona bo uwielbiam paznokcie przedłuzane a tu taka beznadzieja!
za paznokietki nie wzieła duzo bo 60 zł ale to akurat nie ma nic do rzeczy! bo klientów sie szanuje dominiko!!!

pozrawiam wizażanki

[pusiata]

z wielką chęcią przedstawiam:

Pani Patrycja i Pani Monika

Warszawa (niedaleko metra)

Noszę żelki i na 3-4 tygodnie mam spokój, nawet odrost nie jest bardzo widoczny, ponieważ prze skórkach jest cienka warstwa żelu, żadnych zapowietrzeń ( chyba, że w coś mocno przywalę ), łamania się paznokci, odprysków, french równiusieńko uśmiechnięty a do tego na zelowych paznokciach kwiatuszki akrylowe ( za kazdym razem inne, ostatnio miałam różyczkę a obecnie storczyk z cyrkoniami) Płacę ok 90 zł za odnowę (za kwiatki i ewentualną wymianę paznokcia nic mi nie liczą ) i mam święty spokój na miesiąc. Dodam jeszcze, że przy wymianie paznokcia, żel jest delikatnie spiłowywany bez szkody dla naturalnej płytki. Tylko koniecznie trzeba używać codziennie oliwki do skórek i pod paznokieć.

[wersta]

Warszawa

nie polecam:

- "piękne paznokcie" promenada, agnieszka
swoje przejścia już opisywałam na wizażu ogólnie beznadzieja, mam po prostu fatalne żelowe kluchy zamiast paznokci, na 2gi dzień podeszły powietrzem po bokach


super:
- camille albane w wola parku, małgosia sz.
zawsze jestem zadowolna bardzo starannie i dokładnie robi żel, pedicure idealny!

[apsik9]

Polecam: Beata w Koszalinie. Przesympatyczna, robi piękne żelki Nie podam nazwy salonu (kryptoreklama ), ew. na priv

[Margot45]

Napisane przez pusiata

z wielką chęcią przedstawiam:

Pani Patrycja i Pani Monika

Warszawa (niedaleko metra)

Słonko, metro warszawskie parę stacji jednak posiada... mogłabys podać dokładniejszy namiar? Z góry wielkie dzięki

[pusiata]

metro Ratusz, dokładnie Plac Bankowy

[Margot45]

Napisane przez pusiata

metro Ratusz, dokładnie Plac Bankowy

Gdzieś na dole w Błękitnym?

[Margarita]

Napisane przez Margot45

Gdzieś na dole w Błękitnym?

Czy Moderator móglby się wypowiedzieć czy można zamieszczać dokładny adres i/lub telefon salonu ? W okolicach stacji Ratusz jest co najmniej kilka salonów, w których można robic pazurki.

Rekomendowanie dobrych czy złych salonów ma tylko wtedy sens, gdy można je zidentyfikować

[Margot45]

Napisane przez Margarita

Czy Moderator móglby się wypowiedzieć czy można zamieszczać dokładny adres i/lub telefon salonu ? W okolicach stacji Ratusz jest co najmniej kilka salonów, w których można robic pazurki.

Rekomendowanie dobrych czy złych salonów ma tylko wtedy sens, gdy można je zidentyfikować

Święta racja podobnie zresztą jest w wątku o dobrych / złych ginekologach.

[paulakrk]

W sumie nie powinnam się w tym wątku wypowiadać ale....

Sama nie wiem

W temacie pt " dobry fryzjer w Krakowie" do łez ( ze smiechu) doprowdzają mnie wpisy wizażanek, posiadajacych od 1 do 5 postów, o tresci :

"polecam pania malgosie z salonu ..., na ulicy ...., numer tel..... Jest rewelcyjna"

[pusiata]

uuuu zaczyna się
nie podaję dokłanego adresu, żeby znowu mnie nie posądzili o reklamę, jestem zadowolona z usług salonu już prawie rok, więc polecam, temu chyba ma słuzyć ten wątek, podajemy ogólne informacje a jesli ktoś jest zainteresowany to na priva szczegółowo.

[alicyjka77]

Mozesz wyslac mi namiar na priv? Dzieki wielkie
Alicyjka

[mejaczka]

Napisane przez aisne

Szukałam ale nie znałazłam . Jeśli jednak taki wątek już był to mnie zbiczujcie

Chodzi mi o to, ze czasem nachodzi mnie refleksja nad zrobieniem paznokci (choć rzadko - ze względy na koszty), ale jako, że zbliza się wesele mojej siostry to taka myśl znowu przechodzi mi przez głowę

I tyle się na tym forum słyszy o beznadziejnych stylistkach, które potrafią doszczętnie zniszczyć paznokcie... Pomyślałam, ze mozna by stworzyć wątek troszke na wzór np. wątku o dobrych i złych ginekologach , gdzie wpisywałybyśmy te stylistki, na wspomnienie których dostajemy dreszczy i mamy w nocy koszmary i te, które sprawiły że nasze paznokcie sa piękne

Jeśli znajdą sie osoby, które chcą w tym uczestniczyć, to proszę wpisywać tu, na wzór:

[MIASTO]

[Nazwa, moze nawet adres salonu oraz imię i nazwisko stylistki]

Oraz kilka słów dlaczego ją polecamy lub niepolecamy

Przy tych dobrych, nieźle by było dopisać też przykładowe ceny, żeby można sie było w miarę zorientować

ciekawa jestem o jakiej Dominice mówisz, bo ja o jednej mam podobne zdanie

[noutmeg]

zła stylistka paznokci? mam jedną godną "polecenia".

ul. Więzienna 5, Wrocław Rynek (uważam że podanie adresu jest uzasadnione ze względu na dużą - przynajmniej moim zdaniem - szkodę na rzecz klienta)

poszłam na zdejmowanie tipsów. wcześniej telefonicznie pani stylistka została uprzedzona że paznokcie są akrylowe.
nie miałam czasu na odnowe, więc zdjęłam i zrobiłam zwykły manicure
zdejmowanie 40 zł, malowanie 30

1) w salonie NIE BYŁO acetonu !!!
rzekomo dlatego, że panie nie wykonują paznokci akrylowych, tylko same żelowe. pani ochoczo podjęła się zdejmowania tipsów frezarką i pilnikami (zostałam bo nie powiedziała mi tego od razu tylko w momencie kiedy wszystkie paznokcie zostały potraktowane gilotyną i pilnikiem 80 z wierzchu)

2) bolało

3) zdejmowanie trwało ponad 1,5 h biorąc pod uwagę fakt, że i tak zostałam potraktowana jak vip, gdyż zajmowały się mną dwie panie - jedna robiła mi jedną rękę, druga drugą

4) manicure bardzo ładny i fachowy, tylko że trzymał się 1 h (bo nie miał zasadniczo na czym)

paznokcie były czerwone, bolały, ze skórkami też się pożegnałam na jakieś dobre dwa tygodnie do tego stopnia, że piekło mnie, jak myłam ręce letnią wodą

wizyta była jakiś miesiąc temu z hakiem, a zdjęcia zrobiłam dziś

http://img66.imageshack.us/img66/5251/rp02.jpg
http://img53.imageshack.us/img53/4968/rp04.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/8623/rl01a.jpg
http://img260.imageshack.us/img260/3338/rl03.jpg

dla porównania moje naturalki z wakacji

http://img70.imageshack.us/img70/1738/naturaski.jpg

jak widać paznokcie nie pozbierały się do kupy do tej pory, co więcej, skraca mi się łożysko
(brudne bo pracuje w hurtowni budowlanej :wink: )

podsumowaując, jest super i słitaśnie.
w skali od 1 do 10 moja ocena to - 100.

salon, który prowadzi Pani należąca do Krajowej Izby Kosmetyki...

[make_up_istka]

WROCŁAW

NIE polecam:

- pani robiąca paznokcie w domu w bloku na Oficerskiej:
przyszłam na zdjęcie tipsów i nałożenie nowych. Zostałam potraktowana gilotyną tak niekompetentnie że paznokieć został zlamany w 1/3 różowego miejsca!!! Oczywiście lała się krew. Zero "przepraszam". Dostałąm wodę utlenioną na wacikach. Na dodatek pani tym samym wacikiem próbowała potem ścierać resztę paznokci... (czemu nie uciekłam???!!!) Przycinając nowe tipsy jeden "sciął się za krótko" i miałam paznokcia długości mojego naturalnego czyli została sama kieszonka tipsa... Nie mówiąc o tym że cały czas użeram się jeszcze z przepiłowaną po tym wypadku płytką. Pani nie scierała opiłków tylko zatapiała je w kolejnych warstwach żelu, tak że na koniec w ogóle nie było widać przez to że mam brokat!!! Wyszły straszne kluski zamiast paznokci, na drugi dzień ratowałam się u kogoś innego, bo wstyd było wyjąc ręce... I bolało...

- Emilia na Krzykach - była studentka kosmetologii. Nie było bardzo tragicznie ale było bardzo źle. Paznokcie były niesamowicie nierówne - nie opiłowywała żelu, więc jak się ułóżył na ozdobach, tak został, co wykluczało malowanie jakimkolwiek lakierem, bo było jeszcze bardziej widoczne. Nakładając kolorowy żel robiła prześwity... Straciłam oczywiście wszystkie skórki... Paznokcie wyglądały nienaturalnie, a po moich skargach o podchodzącym powietrzu kazała mi te miejsca spiłowywać i zamalowywać bezbarwnym...

Polecam:

- Agnieszka (Zaułek Rogoziński - przystanek przed Marino, robi w domu) - bardzo rzetelna osoba, sympatyczna, paznokcie trzymają się rewelacyjnie i wyglądają bardzo naturalnie (na formie). długo się błyszczą, nie łamią, nie zapowietrzają. Poza tym paznokcie obejmuje tygodniowa gwarancja - jesli coś jest nie tak, mogę przyjść i mi poprawia. No i jest bardzo tania - ja nie zapłaciłam ani razu więcej niż 65zł (french z akrylowymi ozdobami) Strony z jej blogiem nie podam, bo wyjdzie że to reklama, więc jakby ktoś chciał, to piszcie na priv

[m13081987]

Dziewczyna z Nowego Dworu z ulicy bodajże Rogowskiej (przystanek działki). Tragedia...

- przepiłowana płytka (czerwona, niesamowicie boląca)
- chciałam żel na naturalnej płytce - nawet nie wyrównała brzegów moich pazurków
- nałożyła 2 warstwy żelu (jedyne, co miała to 1 żel, lampa, pilnik gruboziarnisty...) o grubości ok 0,7 cm (!!!!)
- żel pofalowany strasznie - nawet nie spiłowała z wierzchu, by było równo
- ozdoby nałożyła na każdym palcu inaczej
- żel zalał skórki przez co podważał się już na drugi dzień (pierwszy pazurek odpadł w dniu trzecim)
- za tą chałę wzięła 50 złotych...

Zatem jak wyżej - nie polecam...
Dziewczyna wzięta z gumtree z ogłoszenia - galerię miała fajną... Jak poprosiłam, by zrobiła mi takie, jak ma w galerii na zdjęciu pierwszym to nie miała pojęcia o jakie mi chodzi... sądzę, że po prostu nie były jej (?)

[Nadiolka]

Napisane przez wersta

Warszawa

nie polecam:

- "piękne paznokcie" promenada, agnieszka
swoje przejścia już opisywałam na wizażu ogólnie beznadzieja, mam po prostu fatalne żelowe kluchy zamiast paznokci, na 2gi dzień podeszły powietrzem po bokach


super:
- camille albane w wola parku, małgosia sz.
zawsze jestem zadowolna bardzo starannie i dokładnie robi żel, pedicure idealny!

Byłam w Wola Parku, ale ta dziewczyna tam nie pracuje. Zresztą w Promenadzie Agnieszka (ta co robi kluchy nie pracuje od kilku lat). Zaryzykowałam i zrobiłam sobie żelowe paznokcie w "Pięknych Paznokciach" i są Super!!! Cienkie z piękną linią frencha. Panie które robiły sobie pedicure też zachwalały więc chyba się skuszę . Piękne Paznokcie Promenada są bardzo ok. Myślę, że przeterminowane wiadomości wprowadzają nas w błąd. Warto byłoby je skasować. Straciłam czas jadąc do Wola Parku i szukając osoby która tam nie pracuje

[mejaczka]

Napisane przez noutmeg

zła stylistka paznokci? mam jedną godną "polecenia".

ul. Więzienna 5, Wrocław Rynek (uważam że podanie adresu jest uzasadnione ze względu na dużą - przynajmniej moim zdaniem - szkodę na rzecz klienta)

poszłam na zdejmowanie tipsów. wcześniej telefonicznie pani stylistka została uprzedzona że paznokcie są akrylowe.
nie miałam czasu na odnowe, więc zdjęłam i zrobiłam zwykły manicure
zdejmowanie 40 zł, malowanie 30

1) w salonie NIE BYŁO acetonu !!!
rzekomo dlatego, że panie nie wykonują paznokci akrylowych, tylko same żelowe. pani ochoczo podjęła się zdejmowania tipsów frezarką i pilnikami (zostałam bo nie powiedziała mi tego od razu tylko w momencie kiedy wszystkie paznokcie zostały potraktowane gilotyną i pilnikiem 80 z wierzchu)

2) bolało

3) zdejmowanie trwało ponad 1,5 h biorąc pod uwagę fakt, że i tak zostałam potraktowana jak vip, gdyż zajmowały się mną dwie panie - jedna robiła mi jedną rękę, druga drugą

4) manicure bardzo ładny i fachowy, tylko że trzymał się 1 h (bo nie miał zasadniczo na czym)

paznokcie były czerwone, bolały, ze skórkami też się pożegnałam na jakieś dobre dwa tygodnie do tego stopnia, że piekło mnie, jak myłam ręce letnią wodą

wizyta była jakiś miesiąc temu z hakiem, a zdjęcia zrobiłam dziś

http://img66.imageshack.us/img66/5251/rp02.jpg
http://img53.imageshack.us/img53/4968/rp04.jpg
http://img205.imageshack.us/img205/8623/rl01a.jpg
http://img260.imageshack.us/img260/3338/rl03.jpg

dla porównania moje naturalki z wakacji

http://img70.imageshack.us/img70/1738/naturaski.jpg

jak widać paznokcie nie pozbierały się do kupy do tej pory, co więcej, skraca mi się łożysko
(brudne bo pracuje w hurtowni budowlanej :wink: )

podsumowaując, jest super i słitaśnie.
w skali od 1 do 10 moja ocena to - 100.

salon, który prowadzi Pani należąca do Krajowej Izby Kosmetyki...

Z całym szacunkiem , ale to co masz obecnie na paznokciach to nie jest wina sposobu ściągania akrylu..aceton jedynie ma za zadanie rozmiękczyć akryl , ale rozmiękczony akryl i tak sciaga się pilnikiem. aceton jedynie przyspiesza ten proces. Bardzo obiektywnie zaanalizowałam twoje zdjęcia..no bo w sumie co mi zależy..nawet jestem z innego końca Polski..i stwierdzam ,że to co masz teraz na paznokciach to efekt złego przygotowania płytki pod akryl , który miałaś ściągany w krytykowanym przez Ciebie salonie. Czy ten akryl również nakładałaś w tym salonie? Widać dokładnie (szczególnie na 3 zdjęciu) miejsca zaczerwienione (te gdzie była przepilowana płytka pod akrylem) i miejsca gdzie akryl zapewne był podpowietrzony i łatwiej zszedł (dookola tych zaczerwienionych miejsc). Gdyby wina leżała po stronie pań sciągających akryl pinikami zapewne miałabyś całą płytkę zaczerwieniona a nie jedynie placki. Pozatym przyznaje minus tym paniom z tego powodu ,że każdy powinien wiedzieć,że akrylu nie sciąga się frezarką , ponieważ "ślizga" się ona po tym materiale to raz , a dwa - akryl jest materiałem , który sie bardzo szybko nagrzewa i praca frezarka powoduje parzenie pojawiające sie na tyle szybko, że nie można jej spokojnie użyć. Idąc za ciosem.. odseparowanie płytki od macierzy też nie jest efektem sciągania paznokci a właśnie złego wykonania akrylu, jego złej budowy i..co bardzo prawdopodobne- korzystania (przy przygotowaniu płytki pod akryl) z niezdezynfekowanych pilników , ponieważ obawiam się ,że mogła ci sie wdać jakaś infekcja (podobne oddzielanie sie płytki od macierzy to często efekt grzybicy). Także nie obwiniałabym tu pań które ci to ściągnęły, a osobę która ci to nałożyła.
Pozdrawiam

[noutmeg]

Napisane przez mejaczka

Z całym szacunkiem , ale to co masz obecnie na paznokciach to nie jest wina sposobu ściągania akrylu..aceton jedynie ma za zadanie rozmiękczyć akryl , ale rozmiękczony akryl i tak sciaga się pilnikiem. aceton jedynie przyspiesza ten proces. Bardzo obiektywnie zaanalizowałam twoje zdjęcia..no bo w sumie co mi zależy..nawet jestem z innego końca Polski..i stwierdzam ,że to co masz teraz na paznokciach to efekt złego przygotowania płytki pod akryl , który miałaś ściągany w krytykowanym przez Ciebie salonie. Czy ten akryl również nakładałaś w tym salonie? Widać dokładnie (szczególnie na 3 zdjęciu) miejsca zaczerwienione (te gdzie była przepilowana płytka pod akrylem) i miejsca gdzie akryl zapewne był podpowietrzony i łatwiej zszedł (dookola tych zaczerwienionych miejsc). Gdyby wina leżała po stronie pań sciągających akryl pinikami zapewne miałabyś całą płytkę zaczerwieniona a nie jedynie placki. Pozatym przyznaje minus tym paniom z tego powodu ,że każdy powinien wiedzieć,że akrylu nie sciąga się frezarką , ponieważ "ślizga" się ona po tym materiale to raz , a dwa - akryl jest materiałem , który sie bardzo szybko nagrzewa i praca frezarka powoduje parzenie pojawiające sie na tyle szybko, że nie można jej spokojnie użyć. Idąc za ciosem.. odseparowanie płytki od macierzy też nie jest efektem sciągania paznokci a właśnie złego wykonania akrylu, jego złej budowy i..co bardzo prawdopodobne- korzystania (przy przygotowaniu płytki pod akryl) z niezdezynfekowanych pilników , ponieważ obawiam się ,że mogła ci sie wdać jakaś infekcja (podobne oddzielanie sie płytki od macierzy to często efekt grzybicy). Także nie obwiniałabym tu pań które ci to ściągnęły, a osobę która ci to nałożyła.
Pozdrawiam

zdjęcia były robione po ok. miesiącu od wizyty - dlatego spory odrost i zagojone skórki.
panie w salonie nie nakładają akrylu - zresztą stąd wyjaśnienie, że nie ma w salonie akrylu.
paznokcie zrobiłam sobie sama, dlatego też nie ma mowy o przepiłowaniu, a ta pewność bierze się stąd, że mam ukończony kurs

wiem też, jak powinno się prawidłowo ściągnąć paznokcie. poszłam do salonu, bo właśnie nie miałam acetonu. gdybym wiedziała, że w salonie też nie ma, spiłowałabym sobie sama i nie musiałabym płacić za to 40 zł
(pomijam już kwestię, że sama zrobiłabym to sobie delikatniej, bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie lubi zadawać sobie bólu.)
a w tej chwili mija niecałe 3 miesiące od tej nieszczęsnej wizyty i nadal paznokcie są takie słabe, że na razie jedyne co z nimi robię to nakładam odżywki i lakier - nawet boję się myśleć o założeniu kolejnych.

[mejaczka]

Napisane przez noutmeg

zdjęcia były robione po ok. miesiącu od wizyty - dlatego spory odrost i zagojone skórki.
panie w salonie nie nakładają akrylu - zresztą stąd wyjaśnienie, że nie ma w salonie akrylu.
paznokcie zrobiłam sobie sama, dlatego też nie ma mowy o przepiłowaniu, a ta pewność bierze się stąd, że mam ukończony kurs -co 3 dziewczyna po tzw. kursie..nie ma pojęcia o przygotowaniu płytki paznokcia.
wiem też, jak powinno się prawidłowo ściągnąć paznokcie. poszłam do salonu, bo właśnie nie miałam acetonu. gdybym wiedziała, że w salonie też nie ma, spiłowałabym sobie sama i nie musiałabym płacić za to 40 zł - hmm.. tej kwestii nie rozumiem.. wystarczyło przejść sie do sklepu przemysłowego i kupić czysty aceton za 3zł. tak..to ten sam.
(pomijam już kwestię, że sama zrobiłabym to sobie delikatniej, bo przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie lubi zadawać sobie bólu.)
a w tej chwili mija niecałe 3 miesiące od tej nieszczęsnej wizyty i nadal paznokcie są takie słabe, że na razie jedyne co z nimi robię to nakładam odżywki i lakier - nawet boję się myśleć o założeniu kolejnych.

- na twoim miejscu bym nie nakładała

nie mam więcej pytań. wybacz.. ale nie jestem laikiem. stylizacją paznokci zajmuję się już kilka dobrych lat. i jeśli sama robisz sobie paznokcie to to co na nich obecnie masz jest efektem tego co sama z nimi zrobiłaś. co z resztą widać i pisałam o tym odrazu ,że uszkodzenie nastąpiło przed ściągnięciem. nie chodzi mi o zagojone skórki ani o odrost. uszkodzenie macierzy (podpowietrzenie od strony wolnego brzegu) nie następuje w wyniku mocnego piłowania..to efekt wielokrotnego złego nałożenia paznokci ,złej budowy i zrywania ich sobie lub zakażenia grzybicznego. placki zaczerwienione równiez nie powstały przy ściąganiu w salonie bo nie byłyby plackami lecz całością paznokcia zaczerwieniona powiedzmy do miejsca odrostu. placki to przygotowywanie płytki. często w trakcie przygotowania płytki tak naprawdę nie widać czy nie zrobiło sie sobie bądź komuś krzywdy...widać to dopiero następnym razem,przy zmianie wzoru lub ściągnięciu ponieważ pod materiałem uwidaczniają się uszkodzenia płytki.
Pozatym będąc osobą , która sama wykonuje paznokcie nigdy nie poszłabym do salonu by mi je ktoś ściągnął..to się chyba mija z celem..natomiast przez to ,że je wykonujesz a dyskryminujesz na forum inny zakład stajesz się niewiarygodna , bo każdy będzie uważał ,że chcesz komuś nieobiektywnie zaszkodzić złą opinią.

[cotynato]

Hmm, fajny wątek.

Wrocław
Ja sama słyszałam o Pani Karolinie z Nowego dworu która nie zatapia do końca brokatu, nie obrabia paznokcia bo jak bedzie pilowac to przestanie sie blyszczec heheh
Wzorki na stronie podobno nie jej , kiedy prosi sie o wykonanie jakiegoś to można usłyszeć - nie umiem , albo dostać coś "podobnego".
French tylko prosty , uśmiechniętego nie robi, panterki i wzorków nie umie... itd.

[ashka87]

serdecznie polecam Asię z salonu Ellena we Wrocławiu, jest naprawdę szalenie profesjonalna,a ceny bardzo przyzwoite

[monic_a]

Nie polecam pani Nowakowskiej, z Brodnicy (woj. Kuj-Pom). paznokcie żelowe łamią się i odpadają po 3 dniach od żalożenia, po zdjeciu ich, naturalne paznokcie są miękkie, słabe, i pojawiły się białe paski na płytce paznokcia. a no i cena założenia żeli 60 PLN.

[anula2334]

ja polecam pania Anie z Wrocławia, na ul. rydygiera 5. Bardzo dobrze wykonczone i nie nudne za odnowienie place ok 70 zl.

co do pani na wieziennej tez slyszalam od kolezanki ze nie za bardzo poleca,ale osobiscie nie bylam

[sweeteen]

hej, jestem nowa

WROCŁAW

polecam dwie Panie

Pani Ania, Krzyki
wykonuje paznokcie u siebie w domu, ładnie wykonane pazurki, trzymają się elegancko, koszt to od 60 do 100zł w zależności jakie pazurki robisz. jedyny minusik to to, że robi raczej klasyczne paznokcie, mało otwarta na nowości, ale dla Pań lubiących klasykę jak najbardziej!

Pani Hania, Śródmieście
Pani Hania również przyjmuje w domu, bardzo miła, parzy super kawę
nie robi pstrokacizn, też raczej klasyczne, może raczej gustowne paznokcie, chociaż jeśli ktoś lubi ozdoby to też robi trzymają się długo, ładnie zrobione. no i plus to cena z tego co wiem ceny są do 70zł


Pozdrawiam :-D

[mysiulinka]

a ja zapraszam do siebie polecam -www.reklamajestplatna.pl

[guess17]

Z czystym sercem mogę polecić:

Salon Prestige na Ruczaju(Kraków), a dokładnie pania Honoratę Faryńską!(zajmuje się paznokciami żelowymi)
Naprawdę świetna kobieta, zna się na tym co robi. I nie robi na odwal się, tylko dba o swoje klientki. W końcu o to chodzi. Nie będę się rozpisywać by nikt nie myślał że robię reklamę.

Jeśli chodzi o cenę to założenie (dokładnie nie pamiętam) to 110 - 120 zł
Natomiast uzupełnienie 80 zł.

[lynx71]

a ja z całego serca polecam panią Irminę z Luxora na Powstańców- akrylowe migdałki nienaruszone trzymały się 5tyg, dzisiaj sama zdjęłam, płytka 'jak nowa'. super naprawdę profesjonalistka i obsługa w salonie-super!!

[KarolinaFS]

CHYLICZKI (Okolice Piaseczna i Konstancina)

Polecam z całego serca Panią Małgosię z salonu Afrodyta

Pani Małgosia to bardzo ciepła i nie można jej nie polubić. Nawet mogę pokusić się o nazwanie jej złotym człowiekiem. Każde dwie godzinki spędzone u niej w salonie wydają się najszczęśliwszym momentem dnia. Pani Małgosia bardzo dokładnie i precyzyjnie zajmuje się pazurkami i po wyjściu z jej salonu nie można przestać się zachwycać kolejnym arcydziełem na paznokciach. Każda niezdecydowana klientka zostaje "zasypana gradem" wspaniałych i twórczych pomysłów. Pani Małgosia świetnie dobiera kolory i szybko trafia w gust klientki. Gdy tylko wejdzie się do salonu czuć pozytywną energię bijącą od tej wspaniałej kobiety. Salon umeblowany i pomalowany przez samą właścicielkę wita nas pięknymi kolorami i wiszącymi na każdej ścianie wynikami jej ciężkiej pracy. Pani Małgosia jest cały czas na czasie i szkoli się w nowościach w świecie manikiuru. Wydaje mi się że posiada w swoim salonie prawie każdy kolor najlepszych dostępnych na rynku lakierów. Pani Małgosia wykonuje akrylowe paznokcie, które bardzo długo pozostają w nienaruszonym stanie. Płytka po zdjęciu takich paznokci jest zdrowa i w nie uszkodzona. W szczególności bardzo chwalę sobie lakier hybrydowy, który trzyma się na paznokietkach nawet do miesiąca i gdyby nie odrosty to spokojnie można by dalej w nich chodzić. Lakier nie odpryskuje, a kolor jest cały czas taki sam. Pani Małgosia obchodzi się z naszymi dłońmi jak z największym skarbem. Delikatnie pozbywa się skórek, piłuje paznokcie, a po każdym manikiurze traktuje nasze dłonie peelingiem i kremem o niesamowitym zapachu. Po każdej wizycie marzę już o kolejnej ;]
Jeszcze raz polecam odwiedzić Panią Małgosię oraz chciałabym bardzo podziękować Pani Małgosi za wszystko co dla nas robi ;].

Pozdrawiam Karolina