Uczulenie na piasek ??

[Baobabek]

Mam problem z moim 2 letnim synkiem, ostatnio (10 dni temu) bawiliśmy się w piaskownicy (teren, gdzie kiedyś (ok 50 lat temu) wydobywano glinę, zagospodarowany na park, plac zabaw, alejki itp.., ale złoża nadal są) efektem czego ja dostałam uczulenia na dłoniach - krostki swędzące, ale zeszły bez niczego po 2-3 dniach, a synek na wewnętrznych stronach dłoni ma zlewające się plamy, nie wypukłe, takie podskórne, które strasznie go swędzą...Problem w tym, że za nic nie chce mu to zejść. W nocy się budzi i drapie to w dzień jakby go mniej swędziało, bo tak nie drapie. Byliśmy u pediatry, ale nas wyśmiała...kazała myć ręce.... dermatologia w moim mieście to też porażka, ale byliśmy u jednej babki i kazała maścią advantan smarować raz na dobę...efektów- żadnych, jak było tak jest daje mu tez zyrtec i wapno, ale nic nie pomagaobawiam sie, żeby nie rozdrapał tego do krwi czy któraś z mam miała podobny problem u dziecka???

[83monia]

fenistil na swędzenie. czy tylko dłonie sa zaatakowane? moze to uczulenie na słonce? (moje wlasnie ma i tez drapie) plamy sa czerwone? wydaje mi sie ze bez dermatologa sie nie obedzie...

[Baobabek]

Napisane przez 83monia

fenistil na swędzenie. czy tylko dłonie sa zaatakowane? moze to uczulenie na słonce? (moje wlasnie ma i tez drapie) plamy sa czerwone? wydaje mi sie ze bez dermatologa sie nie obedzie...

tak, tylko dłonie wewnątrz, z pewnością jest to od piachu, czerwone, plamy dermatolog właśnie advantan zaleciła, ale nic nie pomógł

[gosik79]

Hmm skoro to tak długo trwa to nie wiem czy na sterydach się nie skończy. Nie będę przesądzać co się dzieje z Twoim dzieckiem bo nie jestem lekarzem ale ja na alergię skórną stosowałam maści sterydowe, nie było innego wyjścia, uczuliła mnie farba do włosów a moja mała miała alergie skórną na rzecz do tej pory nam niewiadomą. Sterydy są tylko na receptę, nie są za fajne ale pomagają. Nie masz innego dermatologa w mieście?

[Baobabek]

Napisane przez gosik79

Hmm skoro to tak długo trwa to nie wiem czy na sterydach się nie skończy. Nie będę przesądzać co się dzieje z Twoim dzieckiem bo nie jestem lekarzem ale ja na alergię skórną stosowałam maści sterydowe, nie było innego wyjścia, uczuliła mnie farba do włosów a moja mała miała alergie skórną na rzecz do tej pory nam niewiadomą. Sterydy są tylko na receptę, nie są za fajne ale pomagają. Nie masz innego dermatologa w mieście?

ta maść od tej dermatolog advantan jest właśnie sterydowa i nic nie pomogła ale wyczytałam na necie że to troche na inny rodzaj wysypek on ma normalne gładkie te dłonie, takie plamy podskórne ogniste, a ta maść bardziej na takie skazowe uczulenia lub pokarmowe cholera nie wiem już... mnie znowu też wczoraj zaczęły swędzieć dłonie i zaognione mam dwa palce wskazujące ale ja to tam pikuś... wczoraj mu smarowałam....bepanthenem i jakby mniej drapania, w ciągu dnia wcale, a w nocy moze z raz sie obudził i drapał ale widzę, że nadal ogień chyba poszukam kogoś sensownego w kielcach, może tam jakiegoś znajdę dermatologa

[minka26]

Napisane przez Baobabek

Mam problem z moim 2 letnim synkiem, ostatnio (10 dni temu) bawiliśmy się w piaskownicy (teren, gdzie kiedyś (ok 50 lat temu) wydobywano glinę, zagospodarowany na park, plac zabaw, alejki itp.., ale złoża nadal są) efektem czego ja dostałam uczulenia na dłoniach - krostki swędzące, ale zeszły bez niczego po 2-3 dniach, a synek na wewnętrznych stronach dłoni ma zlewające się plamy, nie wypukłe, takie podskórne, które strasznie go swędzą...Problem w tym, że za nic nie chce mu to zejść. W nocy się budzi i drapie to w dzień jakby go mniej swędziało, bo tak nie drapie. Byliśmy u pediatry, ale nas wyśmiała...kazała myć ręce.... dermatologia w moim mieście to też porażka, ale byliśmy u jednej babki i kazała maścią advantan smarować raz na dobę...efektów- żadnych, jak było tak jest daje mu tez zyrtec i wapno, ale nic nie pomagaobawiam sie, żeby nie rozdrapał tego do krwi czy któraś z mam miała podobny problem u dziecka???

Bao kobieto my miałyśmy dokładnie to samo!!!!! Może Amelka nie miała wypukłych plam na dłoniach, ale takie czerwone plamy. W nocy z płaczem się budziła i drapała o wszystko co się tylko dało. Mi też powychodziły na dłoniach takie malutkie pęcherzyki jak główka od szpilki, czasem czuję jak by mnie ktoś lekko igłą dotykał w tych miejscach. Mnie to nie boli ani swędzi, ale jak próbuję to zdrapać to wtedy boli. Nam to wyszło jakieś 2 tygodnie temu. Teraz jak patrzyłam na małej dłonie to skóra jej lekko schodzi, mi też popękały te maleńkie krosteczki (ale nie wszystkie), skóra w tych miejscach zeszła i jest spokój. Mała drapała się ostro gdzieś przez tydzień, podawałam jej zyrtec, ale mam wrażenie, że to nic nie dawało. Szukałam w necie, że to alergia na coś. Nie wiem co to było, nie wiem od czego, ale przechodzi
Od piasku Amelka ma takie krostki malutkie na nogach, tam gdzie skóra podczas zabawy jest odsłonieta. To samo było rok temu.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez Baobabek

ta maść od tej dermatolog advantan jest właśnie sterydowa i nic nie pomogła ale wyczytałam na necie że to troche na inny rodzaj wysypek on ma normalne gładkie te dłonie, takie plamy podskórne ogniste, a ta maść bardziej na takie skazowe uczulenia lub pokarmowe cholera nie wiem już... mnie znowu też wczoraj zaczęły swędzieć dłonie i zaognione mam dwa palce wskazujące ale ja to tam pikuś... wczoraj mu smarowałam....bepanthenem i jakby mniej drapania, w ciągu dnia wcale, a w nocy moze z raz sie obudził i drapał ale widzę, że nadal ogień chyba poszukam kogoś sensownego w kielcach, może tam jakiegoś znajdę dermatologa

u nas było identycznie!! ale teraz jej skóra jakby schodzi w tych miejscach

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Bao tu ktoś ma podobny problem, powiększ to zdjęcie, u Amelki tak samo to wyglądało.

http://zdrowybobas.pl/questions/prob...i-kr_dbdf.html

tez komus powiedział jakiś lekarz, że to od piaskownicy

[Baobabek]

Napisane przez minka26

Bao kobieto my miałyśmy dokładnie to samo!!!!! Może Amelka nie miała wypukłych plam na dłoniach, ale takie czerwone plamy. W nocy z płaczem się budziła i drapała o wszystko co się tylko dało. Mi też powychodziły na dłoniach takie malutkie pęcherzyki jak główka od szpilki, czasem czuję jak by mnie ktoś lekko igłą dotykał w tych miejscach. Mnie to nie boli ani swędzi, ale jak próbuję to zdrapać to wtedy boli. Nam to wyszło jakieś 2 tygodnie temu. Teraz jak patrzyłam na małej dłonie to skóra jej lekko schodzi, mi też popękały te maleńkie krosteczki (ale nie wszystkie), skóra w tych miejscach zeszła i jest spokój. Mała drapała się ostro gdzieś przez tydzień, podawałam jej zyrtec, ale mam wrażenie, że to nic nie dawało. Szukałam w necie, że to alergia na coś. Nie wiem co to było, nie wiem od czego, ale przechodzi
Od piasku Amelka ma takie krostki malutkie na nogach, tam gdzie skóra podczas zabawy jest odsłonieta. To samo było rok temu.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------



u nas było identycznie!! ale teraz jej skóra jakby schodzi w tych miejscach

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Bao tu ktoś ma podobny problem, powiększ to zdjęcie, u Amelki tak samo to wyglądało.

http://zdrowybobas.pl/questions/prob...i-kr_dbdf.html

tez komus powiedział jakiś lekarz, że to od piaskownicy

dokładnie tak samo mam na moich rękach!
Też daje mu zyrtec, wczoraj tym bepanthenem posmarowałam i chyba jest poprawa, dzisiaj sie wcale nie drapie i jakby te ogniste plamy trochę się "uspokoiły"i właśnie jak mu myłam koło południa łapki to zauważyłam, że robią się suche i chyba skóra mu będzie schodzić muszę zadzwonić do znajomej w komunalce skąd piasek tam przywieźli, bo ja rok temu miałam to co teraz na dłoniach to na stopach - chodziłam tam boso Mały teraz biedny bo na żaden plac nie chodzimy nie chcę żeby miał styczność na razie z jakimkolwiek piaskiem

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

dokładnie takie same te plamy ma jak na zdjęciu w linku

[libra777]

Bao a może spróbujcie maść triderm jest silna i można jej uzywać tylko kilka dni ale u mojego Mika miał jakieś dziwne ni to liszaje ni to placki czerwone na nogach i tylko ta maść pomogła

[minka26]

Napisane przez Baobabek

dokładnie tak samo mam na moich rękach!
Też daje mu zyrtec, wczoraj tym bepanthenem posmarowałam i chyba jest poprawa, dzisiaj sie wcale nie drapie i jakby te ogniste plamy trochę się "uspokoiły"i właśnie jak mu myłam koło południa łapki to zauważyłam, że robią się suche i chyba skóra mu będzie schodzić muszę zadzwonić do znajomej w komunalce skąd piasek tam przywieźli, bo ja rok temu miałam to co teraz na dłoniach to na stopach - chodziłam tam boso Mały teraz biedny bo na żaden plac nie chodzimy nie chcę żeby miał styczność na razie z jakimkolwiek piaskiem

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

dokładnie takie same te plamy ma jak na zdjęciu w linku

no to dziwne bardzo po południu przyjrzałam się małej dłoniom i tych plam już nie ma, tylko skóra jej schodzi, nie jakoś mocno, ale jak by sie odparzyła czy coś. Ja niczym jej nie smarowałam, zwykłym kremem nawilżającym po kąpaniu. My nadal chodzimy na plac zabaw, a mimo wszystko ustępuje mi częściowo już poschodziło i też lepiej. zastanawia mnie co to może być

[izazula]

Dziewczyny bo to może być alergia krzyzowa czyli połączenie kontaktu z piaskiem z pyleniem czegoś co jest wokól. Przestaje pylić i mimo zabaw w piasku objawy znikają. Moja mama i Tż stosują (i ja tez czasami) stosują CUTIVATE krem z tym ze to jest tylko na receptę. Nie wiem czy można u dziecka (potrzebny lekarz) i z tego co pamiętam to nie można stosować w ciązy ani przy karmieniu piersią. Bardzo dobrze łagodzi piekielne swędzenia i goi

[minka26]

Napisane przez izazula

Dziewczyny bo to może być alergia krzyzowa czyli połączenie kontaktu z piaskiem z pyleniem czegoś co jest wokól. Przestaje pylić i mimo zabaw w piasku objawy znikają. Moja mama i Tż stosują (i ja tez czasami) stosują CUTIVATE krem z tym ze to jest tylko na receptę. Nie wiem czy można u dziecka (potrzebny lekarz) i z tego co pamiętam to nie można stosować w ciązy ani przy karmieniu piersią. Bardzo dobrze łagodzi piekielne swędzenia i goi

u nas przeszło, mam nadzieję, że na dobre. Ja generalnie nie jestem alergikiem, rzadko mnie coś uczula. A co najlepsze mojej siostrze też to wyszło (wtedy co mi), ale jej Zosia się uchowała.
Na przyszłość postaram się pamiętać o tej maści, z tym, że ona sterydowa, więc wolałabym unikać.

[Baobabek]

już myślałam, że mu przechodzi, a tu znowu zaczął w nocy drapać z nerwami ja wstałam i znowu mi wyszły te punkciki na rękach swędzące a cóż to za cholerstwo no Mały ma jakby mniej już ogniste te plamy ale widzę, ze się lekko przesuszyły no i znowu to swędzenie

[minka26]

Napisane przez Baobabek

już myślałam, że mu przechodzi, a tu znowu zaczął w nocy drapać z nerwami ja wstałam i znowu mi wyszły te punkciki na rękach swędzące a cóż to za cholerstwo no Mały ma jakby mniej już ogniste te plamy ale widzę, ze się lekko przesuszyły no i znowu to swędzenie

a długo to już ma?? Amelka tez miała chwilę, że myślałam, że przeszło, a potem był nawrót. Kilka dni znów się drapała i potem się uspokoiło. Na razie skóra jej z dłoni schodzi i jest lepiej. Kubusiowi mam nadzieję, że też niebawem przejdzie

[izazula]

Nie wiem jak się postepuje u dzieci ale moja mama jak ma silne nawroty choroby (AZS) to oprócz leków do leczenia i łagodzenia objawów alergii dostaje jeszcze środki uspokajające. Podobno tak się celowo robi bo można cholery dostać ze świądem. Warunek - trzeba trafić na dobrego lekarza

[izazula]

Bao mi się tak przypomniało że podobne objawy mój Tż miał na rękach jakieś 4 lata temu. Zaczęło się od malowania farbą lateksową w lateksowych rękawicach. Miał czerwone, swędzące i spuchniete dłonie i stopy, żadnych krostek. Skończyło się na zastrzyku w szpitalu coby wstrząsu nie dostał. Wygladało to dosłownie tak jak czasem w bajkach jak się postacie walą młotkami po rękach. Wszelki lateks odstawiony. Teraz pojawia się podobnie po większości leków, miodzie i piwie.

[aga__tka]

Napisane przez Baobabek

tak, tylko dłonie wewnątrz, z pewnością jest to od piachu, czerwone, plamy dermatolog właśnie advantan zaleciła, ale nic nie pomógł

Napisane przez Baobabek

już myślałam, że mu przechodzi, a tu znowu zaczął w nocy drapać z nerwami ja wstałam i znowu mi wyszły te punkciki na rękach swędzące a cóż to za cholerstwo no Mały ma jakby mniej już ogniste te plamy ale widzę, ze się lekko przesuszyły no i znowu to swędzenie

a moze idz jeszcze raz do dermatologa... oni czesto nie wiedza co zadziala i przepisuja cos a potem jak nie dziala to inne cos...
i wiem ze to nielatwe - sama mam 2latka, ale jakbys sprobowala mu nie dac drapac? jakies cieniutkie rekawiczki bawelniane, albo cienko zawiniety bandaz? moze jakby nie drapal to by bylo lepiej?
mojej corci, co prawda nie na uczulenie, ale na odparzenie zawsze pomagal linomag, ale raz nie pomagal i polozna dala linoderm - niby prawie to samo a od razu pomoglo, wiec moim zdaniem mozna probowac...
mozesz tez sprobowac zrezygnowac z mydla na jakis czas... kapac w mace ziemniaczanej... jak mojemu malemu wyszlo jakies uczulenie na plyn do plukania, to nie zeszlo dopoki nie zrezygnowalam z plynu do kapieli, plynu do plukania i jeszcze proszku - wrocilam do dzieciecego.. ale teraz znow uzywamy tego mydla co zawsze oraz proszku i nic sie nie dzieje... jak dostal tego uczulenia, to sie mu nozki zrobily bardziej wrazliwe i wszystko go uczulalo juz... ja dawalam mu na uczulenie tylko wapno a smarowalam emolium krem i sudokremem - nie pamietam co najpierw ale emolium byl lepszy, bo ewidentnie mniej go swedzilo...

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Bao mi się tak przypomniało że podobne objawy mój Tż miał na rękach jakieś 4 lata temu. Zaczęło się od malowania farbą lateksową w lateksowych rękawicach. Miał czerwone, swędzące i spuchniete dłonie i stopy, żadnych krostek. Skończyło się na zastrzyku w szpitalu coby wstrząsu nie dostał. Wygladało to dosłownie tak jak czasem w bajkach jak się postacie walą młotkami po rękach. Wszelki lateks odstawiony. Teraz pojawia się podobnie po większości leków, miodzie i piwie.

mały z lateksem nie miał do czynienia

Napisane przez minka26

a długo to już ma?? Amelka tez miała chwilę, że myślałam, że przeszło, a potem był nawrót. Kilka dni znów się drapała i potem się uspokoiło. Na razie skóra jej z dłoni schodzi i jest lepiej. Kubusiowi mam nadzieję, że też niebawem przejdzie

okolo 12-14 dni, dzisiaj jakby jest lepiej, pomijam fakt, ze obudził się o3.40 nad ranem bo się drapał i mu się spać odechciało dzisiaj te rączki ma jakby lśniące i takie napięte i trochę suche w dzień nie drapie dzisiaj

Napisane przez aga__tka

a moze idz jeszcze raz do dermatologa... oni czesto nie wiedza co zadziala i przepisuja cos a potem jak nie dziala to inne cos...
i wiem ze to nielatwe - sama mam 2latka, ale jakbys sprobowala mu nie dac drapac? jakies cieniutkie rekawiczki bawelniane, albo cienko zawiniety bandaz? moze jakby nie drapal to by bylo lepiej?
mojej corci, co prawda nie na uczulenie, ale na odparzenie zawsze pomagal linomag, ale raz nie pomagal i polozna dala linoderm - niby prawie to samo a od razu pomoglo, wiec moim zdaniem mozna probowac...
mozesz tez sprobowac zrezygnowac z mydla na jakis czas... kapac w mace ziemniaczanej... jak mojemu malemu wyszlo jakies uczulenie na plyn do plukania, to nie zeszlo dopoki nie zrezygnowalam z plynu do kapieli, plynu do plukania i jeszcze proszku - wrocilam do dzieciecego.. ale teraz znow uzywamy tego mydla co zawsze oraz proszku i nic sie nie dzieje... jak dostal tego uczulenia, to sie mu nozki zrobily bardziej wrazliwe i wszystko go uczulalo juz... ja dawalam mu na uczulenie tylko wapno a smarowalam emolium krem i sudokremem - nie pamietam co najpierw ale emolium byl lepszy, bo ewidentnie mniej go swedzilo...

z mydła zrezygnowaliśmy (myłam mu same rączki bambino), a teraz nawet rączki mu myję żelem do kąpieli. Proszki, płyny odpadają, bo miałby na całym ciele, a nie na samych dłoniach w środku. Nie zmienialiśmy proszku, ani płynów...
Co do dermatologów, to szkoda słów...idziesz prywatnie a i tak mają gdzieś...kasę wezmą za wizytę i tyle - u nas tak lekarze w sumie wszystkich specjalności podchodzą do pacjentów poczekam jeszcze ze 2-3 dni i poszukam kogoś w kielcach

[minka26]

Napisane przez Baobabek

mały z lateksem nie miał do czynienia


okolo 12-14 dni, dzisiaj jakby jest lepiej, pomijam fakt, ze obudził się o3.40 nad ranem bo się drapał i mu się spać odechciało dzisiaj te rączki ma jakby lśniące i takie napięte i trochę suche w dzień nie drapie dzisiaj

z mydła zrezygnowaliśmy (myłam mu same rączki bambino), a teraz nawet rączki mu myję żelem do kąpieli. Proszki, płyny odpadają, bo miałby na całym ciele, a nie na samych dłoniach w środku. Nie zmienialiśmy proszku, ani płynów...
Co do dermatologów, to szkoda słów...idziesz prywatnie a i tak mają gdzieś...kasę wezmą za wizytę i tyle - u nas tak lekarze w sumie wszystkich specjalności podchodzą do pacjentów poczekam jeszcze ze 2-3 dni i poszukam kogoś w kielcach

kurcze to faktycznie długo Amelka w dzień mało się drapała, najgorzej było jak zasypiała, albo podczas snu a dajesz mu zyrtec albo coś antyuczuleniowego? smarujesz czymś??

[Baobabek]

Napisane przez minka26

kurcze to faktycznie długo Amelka w dzień mało się drapała, najgorzej było jak zasypiała, albo podczas snu a dajesz mu zyrtec albo coś antyuczuleniowego? smarujesz czymś??

no właśnie podczas snu najgorzej...daję mu zyrtec a smarowałam advantanem i bepanthenem ale od wczoraj juz niczym i jest chyba ciut lepiej. Jeszcze śpi, ale rączki obejrzałąm i sporo bledsze, choć nadal się błyszczą, ale w nocy spał - nie drapał już wcale...może mu to kurde minie już na plac zabaw jeździmy na taki, gdzie nie ma piachu ( a trudno o taki) i mały "cierpi" bo on kocha piach

[aga__tka]

Napisane przez Baobabek

mały z lateksem nie miał do czynienia


okolo 12-14 dni, dzisiaj jakby jest lepiej, pomijam fakt, ze obudził się o3.40 nad ranem bo się drapał i mu się spać odechciało dzisiaj te rączki ma jakby lśniące i takie napięte i trochę suche w dzień nie drapie dzisiaj

z mydła zrezygnowaliśmy (myłam mu same rączki bambino), a teraz nawet rączki mu myję żelem do kąpieli. Proszki, płyny odpadają, bo miałby na całym ciele, a nie na samych dłoniach w środku. Nie zmienialiśmy proszku, ani płynów...
Co do dermatologów, to szkoda słów...idziesz prywatnie a i tak mają gdzieś...kasę wezmą za wizytę i tyle - u nas tak lekarze w sumie wszystkich specjalności podchodzą do pacjentów poczekam jeszcze ze 2-3 dni i poszukam kogoś w kielcach

no to prawda z lekarzami ciezko - a patrzylas w necie na opinie? moze znajdziesz kogos kto ma dobre? ja jak szukalam pediatry, to sprawdzalam kto w danym miejscu przyjmuje a potem sprawdzalam go w necie jak z opiniami - w sumie mozna zadzwonic np jak w jakiejs przychodni przyjmuje i zapytac o nazwisko...

moj chyba nigdy nie mial takiego swiadu - ale takie blyszczace na skorze znam - wychodzi nam to na rekach co roku jakos wlasnie wiosna i latem...

[izazula]

Napisane przez Baobabek

mały z lateksem nie miał do czynienia

Lateks może być w składzie zabawek do piasku i w połączeniu z piaskiem może dać efekty a jeszcze jak coś pyli to już zupełna tragedia. To oczywiście nie musi być kontakt z lateksem (może być też w gumie do majtek)
Może jak Kubuś cierpi w nocy z powodu swędzenia to jeździe na pogotowie. Powinni zaradzić.
Oby to wreszcie ustąpiło bo dorosłemu ciężko a cóż dopiero dziecko

[minka26]

Bao jak Kubusiowe dłonie?

[Baobabek]

minka - od kilku dni się nie drapie ale za to schodzi mu skóra i te dłonie od wewnątrz ma w dotyku jak stary człowiek... takie suche, szorstkie

[izazula]

Laseczki wracajcie na wątek.

[minka26]

Napisane przez Baobabek

minka - od kilku dni się nie drapie ale za to schodzi mu skóra i te dłonie od wewnątrz ma w dotyku jak stary człowiek... takie suche, szorstkie

przeszłyśmy przez to samo, ale nie martw się teraz powinno być tylko lepiej

[karo85]

Napisane przez Baobabek

minka - od kilku dni się nie drapie ale za to schodzi mu skóra i te dłonie od wewnątrz ma w dotyku jak stary człowiek... takie suche, szorstkie

Hej dziewczyny,
dopiero jak trafiłam na ten wątek to uświadomiłam sobie, co Stasiowi dolegało pół roku temu Oczywiście byliśmy wtedy u kilku dermatologów i żaden nie potrafił powiedzieć o co chodzi
W każdym razie skończyło się na advantanie i jakoś to się zagoiło. Też przez jakiś czas rączki były takie szorstkie jak mówisz, ale teraz po kilku miesiącach jest już ok Więc nie martw się

[Baobabek]

Napisane przez izazula

Laseczki wracajcie na wątek.

ja się już odwątkowałam stamtąd

Napisane przez minka26

przeszłyśmy przez to samo, ale nie martw się teraz powinno być tylko lepiej

u małego może faktycznie jak ta skóra zejdzie to będzie ok, a ja znowu dostałam tych "łepków od szpilek" tym razem na zewnętrznej stronie rąk - dokładnie na kciukach i tuż poniżej kości przy nich i wiesz co, moja mama jak ostatnio Kubuś u niej był na służbie, to mi później dzwoniła, zę ją ręce swędzą

Napisane przez karo85

Hej dziewczyny,
dopiero jak trafiłam na ten wątek to uświadomiłam sobie, co Stasiowi dolegało pół roku temu Oczywiście byliśmy wtedy u kilku dermatologów i żaden nie potrafił powiedzieć o co chodzi
W każdym razie skończyło się na advantanie i jakoś to się zagoiło. Też przez jakiś czas rączki były takie szorstkie jak mówisz, ale teraz po kilku miesiącach jest już ok Więc nie martw się

nam właśnie advantan nie pomógł toś mnie pocieszyła z tym "po kilku miesiącach"...

[minka26]

Baobabek ja się już odwątkowałam stamtąd

ja ci dam!!! wracaj szybko !!

Baobabek u małego może faktycznie jak ta skóra zejdzie to będzie ok, a ja znowu dostałam tych "łepków od szpilek" tym razem na zewnętrznej stronie rąk - dokładnie na kciukach i tuż poniżej kości przy nich i wiesz co, moja mama jak ostatnio Kubuś u niej był na służbie, to mi później dzwoniła, zę ją ręce swędzą

to jest jakieś dziwne, moja siostra też to miała wtedy co ja, a jej Zosia nie

Baobabek nam właśnie advantan nie pomógł toś mnie pocieszyła z tym "po kilku miesiącach"...

u nas zajęło to kilka tygodni

[izazula]

Napisane przez Baobabek

ja się już odwątkowałam stamtąd

Nie to nie pani obrażalska