Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[sylw]

Napisane przez anngeli

jest pare modelek/akotrek które mają taki kolor naturalny i go nie zniszczyły farbami ;p ale są i też takie które mają farbowane włosy na ten nasz ciemny blondzik i chociaż one mają farbowane to jednak fajnie jest popatrzeć że jakaś sława musi sobie farbować na taki kolor, a ja mam naturalny taki i powinnam się cieszyć i go zapuszczać :P wg mnie takie myślenie też jest dobre.

Od razu przypomniał mi się paradoks mojej sytuacji. Jeszcze rok temu moim największym marzeniem było mieć włosy w kolorze ciemnego, zimnego blondu. Rozjaśniałam, farbowałam, kombinowałam jak koń pod górę zanim zdałam sobie sprawę, że cały czas w tym farbowaniu dążę...........do mojego naturalnego koloru!!!!!!! Kobieta to czasami durne stworzenie
P.S. Fajny pomysł z tymi zdjęciami naturalnych włosków! Ja mam identyczne jak Sowińska, tylko naturalnie kręcone

[niutka1]

hmmm, a ja nie wiem jakie mam naturalne, tzn teraz sa zbyt krótkie, by okreslic, jak będa wyglądały, kiedy będa długie, wiadomo kolor sie tez zmienia pod wpływem róznych czynników np słońca itd...

[losek78]

no ja ciągle farbuje bo musze zejsc z tych strasznych żóŁtych pasemek ale dzieki temu wątkowi zadbalam w koncu o moje wŁosy, odzywiam, omijam sklepowe farby, ostatnio tonuje wlosy richese diacolor -świetny szampon koloryzujący, wLosy po nim są naprawde odżywione w dotyku jak zdrowe, niestety z tych pasemek zmywa sie szybciej ale i tak postanowilam że będe co 2 miesiące farbowac i zapuszczam
ps. omijam też nieudolnych fryzjerów

[Inv3ntion]

Napisane przez losek78

ps. omijam też nieudolnych fryzjerów

A ja wlasnie jestem na piątek zapisana! ;pp zobaczymy co z tego będzie...
A tak swoją drogą to piatek 13- mama wiedziala kiedy mnie zapisac..;p hehe

[alutka0]

Ja także mam ciemny blondzik i ... chcę go mieć z powrotem bo najbardziej do mnie pasuje.

[platynowa]

natura wie najlepiej z jakim kilorkiem będzie nam najlepiej
ja juz prawie miesiąc nie farbuję i nie mam najmnioejszego zamiaru farbować .
kilka miesiecy temu miałam już wychodowany hmmmmmm 5 cm odrost ale głupio zrobiłam i pomalowałam ..... a teraz mam platynowe końcówki,żółte/słomkowe 5 cm i od skóry z 0,5 mm swój kolorek
wczoraj fryzjerka zrobiłą mi boba więc mam już coraz wiecej tych zdrowych włosów a może inaczej- coraz mniej mam tych poniszczonych piór

tak sobie ostatnio rozmyślałam oglądając swoje stare zdjęcia - miałam piekne długie włosy naturalne i super wyglądałąm,a potem się zaczeło to malowanie...
myśle ,że dałam sobie wmówić przez te wszystkie reklamy farb i szamponów koloryzujących ,że tylko w farbowanych włosach wyglądam dobrze.i tak trwałam w tym przekonaniu ... ale chyba już zrozumiałam ,że piekne włosy to przede wszystkim zadbane zdrowe i lśniace włosy a nie farbowane pióra jak to dobrze w końcu wiedzieć czego się chce

[losek78]

tak reklamy to straszna sprawa - a zycie pokazuje inaczej, ja musialam sciąc poŁowe swoich pieknych wŁosów (mialam za Łopatki) i to dlatego ze fryzjerka mi zrobila pasemka na farbowanych - dobra fryjerka albo by mi to odradzila albo zrobila by pare pasemek ,a ta sie rozszalaŁa i popaliŁa mi wŁosy, gdyby mi byŁo Ładnie w krutkich to też bym scieŁa ,

[niutka1]

tak reklamy to straszna sprawa - a zycie pokazuje inaczej,

myśle ,że dałam sobie wmówić przez te wszystkie reklamy farb i szamponów koloryzujących ,że tylko w farbowanych włosach wyglądam dobrze.i tak trwałam w tym przekonaniu ... ale chyba już zrozumiałam ,że piekne włosy to przede wszystkim zadbane zdrowe i lśniace włosy a nie farbowane pióra jak to dobrze w końcu wiedzieć czego się chce

tak, to prawda...

przez to strasznie cięzko jest wrócić do naturalnych, bo dookoła te reklamy, a jeszcze np. niektórzy nie rozumieją, że nie chcemy farbować itd... i narzucają sie ze swoimi hymnami pochwalnymi na temat farbowania, że niby włosy sa wtedy całkiem nie zniszczone, piękne i w ogóle same superlatywy... taaa, to ciekawe skąd sie biora te wszystkie wątki na wizazu pt. "farbuje, włosy mam zniszczone, skad mi sie to wzięło" i nikt nie mówi w reklamach o drugiej stronie medalu, jaka jest mnóstwo kaski wydawanej na regeneracje takich farbowanych chemicznie włosów, na które juz naturalne odzywki nie działają.

no ale nic to... najwazniejsze, to wytrwać w swoim postanowieniu i dostawać za piękne efekty

[alutka0]

tak to prawda,pokazuja modelki w pieknych naturalnych kolorach w reklamach. tak,jasne,zeby kazda miala takie wlosy po farbowaniu. :/

[anngeli]

A tu jeszcze parę fot. Zobaczcie na jedno z ost. zdjęć, że piękne zdrowe, naturalne i długie włosy ubarwiają każdą nawet prostą kreację i nie muszą być w blondach, czerniach czy płomiennych rudościach, a mogę być nasze naturalne ciemne albo jak kto woli myszowate blondziki

ps. jeśli tylko będziecie chciały mogę jeszcze jakieś od siebie z dysku wyszukać naturalnych ciemnych blondów, bo nie bedę was zasypywać zdjęciami jeśli wam to niepotrzebne więc jak coś to walić śmiało heh. Dobranoc i szybkiego rośnięcia naturalek

[niutka1]

anngeli: potrzebne, potzrebne, jak masz więcej to bardzo poprosze

[Sweet_Jelly]

Przyszłam się pochwalić (niestety zdjęcia nie będzie bo jestem u mamy i nie mam aparatu) że.....mam już naturalne włosiska

Pod koniec września poszłam do jednego takiego salonu na dekoloryzacje.
Zapłaciłam 70zł (to mało..ale i miasto małe). Dekoloryzator był jakiejś włoskiej firmy...za te 70 zł były dwie maluteńkie buteleczki które fryzjerka zmieszała i nałożyła mi na głowę.

I....z ciemnego brązu na głowie uzyskałam mój ciemny-popielaty blond.
Poszłam na dekoloryzację z 1cm odrostem własnego koloru i tego odrostu on nic a nic nie ruszył..Fryzjerka mówiła że to taki dekoloryzator co działa tylko na sztuczny barwnik -na chemie i nie niszczy prawdziwych twoich włosów i...to prawda!

Od tego czasu minął ponad miesiąc i ...wciąż mam mięciutkie włoski nic nie zniszczone ale o naturalnym kolorze.Cieszę się że odważyłam się na tą dekoloryzację i to u siebie wq mieście bo w Toruniu pewno by ponad 200zł taka kosztowała (bo to była taka droższa dekoloryzacja).
Teraz pozostaje mi tylko zapuszczać

[astromeriaa]

niemożliwe!

[majreg]

Napisane przez Sweet_Jelly

Przyszłam się pochwalić (niestety zdjęcia nie będzie bo jestem u mamy i nie mam aparatu) że.....mam już naturalne włosiska

Pod koniec września poszłam do jednego takiego salonu na dekoloryzacje.
Zapłaciłam 70zł (to mało..ale i miasto małe). Dekoloryzator był jakiejś włoskiej firmy...za te 70 zł były dwie maluteńkie buteleczki które fryzjerka zmieszała i nałożyła mi na głowę.

I....z ciemnego brązu na głowie uzyskałam mój ciemny-popielaty blond.
Poszłam na dekoloryzację z 1cm odrostem własnego koloru i tego odrostu on nic a nic nie ruszył..Fryzjerka mówiła że to taki dekoloryzator co działa tylko na sztuczny barwnik -na chemie i nie niszczy prawdziwych twoich włosów i...to prawda!

Od tego czasu minął ponad miesiąc i ...wciąż mam mięciutkie włoski nic nie zniszczone ale o naturalnym kolorze.Cieszę się że odważyłam się na tą dekoloryzację i to u siebie wq mieście bo w Toruniu pewno by ponad 200zł taka kosztowała (bo to była taka droższa dekoloryzacja).
Teraz pozostaje mi tylko zapuszczać

Niesamowite. Ja też tak chcę. Nie masz żadnego przesuszenia naprawdę? A co z siwymi jak ktoś ma?

[Martilla]

Wklejam moje włosy nie farbowane od kwietnia tego roku

[zabciajs]

Napisane przez Sweet_Jelly

Przyszłam się pochwalić (niestety zdjęcia nie będzie bo jestem u mamy i nie mam aparatu) że.....mam już naturalne włosiska

Pod koniec września poszłam do jednego takiego salonu na dekoloryzacje.
Zapłaciłam 70zł (to mało..ale i miasto małe). Dekoloryzator był jakiejś włoskiej firmy...za te 70 zł były dwie maluteńkie buteleczki które fryzjerka zmieszała i nałożyła mi na głowę.

I....z ciemnego brązu na głowie uzyskałam mój ciemny-popielaty blond.
Poszłam na dekoloryzację z 1cm odrostem własnego koloru i tego odrostu on nic a nic nie ruszył..Fryzjerka mówiła że to taki dekoloryzator co działa tylko na sztuczny barwnik -na chemie i nie niszczy prawdziwych twoich włosów i...to prawda!

Od tego czasu minął ponad miesiąc i ...wciąż mam mięciutkie włoski nic nie zniszczone ale o naturalnym kolorze.Cieszę się że odważyłam się na tą dekoloryzację i to u siebie wq mieście bo w Toruniu pewno by ponadar200 taka kosztowała (bo to była taka droższa dekoloryzacja).
Teraz pozostaje mi tylko zapuszczać

WOW! Myślałam,że jest tylko takie coś jak rozjanienie włosów. I wtedy dość że strasznie się niszczą to jeszcze trzeba zafarbować bo rozjaśnione kolory mają tysiąc barw paskudnych.
Dekoloryzacja! Hmm jeśli faktycznie nie niszczy włosów to wybawienie. Ale na moje dłuuugaśnie włosy to musiałabym wydać majatek, na co sobie nie moge pozwolić:/

[astromeriaa]

Napisane przez Martilla

Wklejam moje włosy nie farbowane od kwietnia tego roku

suuuper

[alutka0]

Martilla co xrobilas ze tak szybko Ci urosły?

[201610310857]

Wstawiam dwa zdjęcie, jedno, sprzed 5 lat, kiedy wówczas miałam najdłuższe w życiu włosy i w dodatku naturalne:P w dodatku z bierzmowania

[suzyyy]

w czerwcu ufarbowlam sobie wlosy czarna szamponetka z garniera...
Tak, teraz juz wiem ze to jedne z najgorszych farb a szampnoetka to naprawde farba... ale madry Polak po szkodzie :P kolor wprawdzie troche zbladl ale nadal jest to czern i te okropne odrosty:/ chcialabym wrócic do swojego sredniego brazu z delikatnymi naturalnymi pasemkami:/ i jeszcze wlosy wypadaja mi teraz jak cholera:/ zastanawiam sie czy moze uzyc farby zblizonej do mojego naturalnego koloru ale boje sie ze moze nie pokryc i ze mi reszta włosow wypadnie:/

[alutka0]

Przyłaczaj się do nas,w grupie raźniej

[aanik]

.

[anngeli]

Napisane przez aanik

Jak dla mnie to te kolory wcale myszowate nie są, nawet podchodzą pod brązy. Przy moich wlosach to one są bardzo wyraziste, kiedyś marzyłam o takich ciemnych blondach.
Moj popielaty blond jest o wiele jaśniejszy i taki szaro-słomiany. Zależy od światła. W słońcu żółtawy, w cieniu jasnoszary. Dziwne mam te włosy, ale i tak chcę je z powrotem.

W takich długich włosach chyba bym siebie nie widziała. Jestem przyzwyczajona do czegoś między długością do ramion, a do łopatek. Poza łopatki to juz przesada

No te ciemne blondy to różne są, popielate i ciepłymi refleksami i z naturalnymi pasemkami, no ale nie wszystkim dogodzę,mimo wszystko na zdjęciach są ciemne blondy, albo też dla niektórych zbliżone do tego koloru, robię co mogę

A co to długości to ja się nie zgodzę, bo wg mnie włosy długości "do łopatek" są dla mnie wyznacznikiem najkrótszych, a włosy sporo za łopatki marzeniem i celem, z resztą nie tylko moim i nie uważam tego w żaden sposób za przesadę

[Martilla]

Napisane przez alutka0

Martilla co xrobilas ze tak szybko Ci urosły?

Zawsze szybko mi rosły włosy. Stosuję olejek kokosowy Vatika i kuracje z Joanny

[niutka1]

A co to długości to ja się nie zgodzę, bo wg mnie włosy długości "do łopatek" są dla mnie wyznacznikiem najkrótszych, a włosy sporo za łopatki marzeniem i celem, z resztą nie tylko moim i nie uważam tego w żaden sposób za przesadę

wydaje mi sie, że annik, nie chodziło o to, że długie włosy sa w ogóle przesada, tylko, że dla niej to przesada, bo ona czuje sie lepiej w krótszych...

[5b5113117b6e42222229f5594ebb4ac0eb7ee95c_5dfabd82d2cbf]

Dawno tu nie zaglądałam.Ale mogę się pochwalić że nie zmieniłam zdania.Dalej zapuszczam natur.włosy.Mam chyba 6-7cm odrost,ale ich prawie nie widać,bo farba się zmyła,widać tylko delikatny odcień troche rudawego brązu który widać tylko na słońcu,a naturalny mam chłodny brąz (bez rudego).Mój naturalny kolor włosów jest dokładnie taki sam jak moje oczy,to fantastycznie wygląda,natura jest mądra.Farbowałam zawsze na prawie czarny,może bardziej rzucałam się w oczy,ale wyglądałam o 5 lat +.Mąż tak kocha kiedy mam długie włosy,więc dla niego nie obcinam,i już mam piękne zdrowe włosy do ramion.Dziewczyny,warto się nie poddać.Wytrwałości!

[karolina1466]

ojjj... dawno tu nie zaglądałam ale jako posiadaczka odrostów nie mogłam tak zostawić tego wątku
przyznam się, że gdyby farbowanie szamponetkami palette na 24 mycia (ich 24 mycia mam już na głowie od sierpnia;p) nie zniszczyłoby mi tak włosów, to pewnie farbowałabym nadal ... włoski miałam wysuszone... z natury mam cienkie i rzadkie, zaczęły wypadać, nie mogłam sobie na to pozwolić.

Co do juz wspomnianego przeze mnie waxu, używam tego w ciemnym opakowaniu, do każdego kolorku poza tym na końcówki jedwab, co by się nie przesuszyły. Moim marzeniem są włoski za ramiona w naturalnym kolorze.
pozdrawiam i gratuluję wytrwałym

[aanik]

.

[anngeli]

Faktycznie, bo dla mnie fotki które załączyłaś, to raczej istny ciemny popiel, albo po prostu popielaty blond, a ciemny blond myślę (i to co widzę po odrostach dziewczyn) to troch inaczej wygląda. No ale nie chce się kłócić, bo nie mówię że mam w 100 % rację, to kolor który ma niby wiele osób, a każdy prawie się od siebie różni, bo jak pisałam ciemne blondy są myszowate, albo ciepłe no różne są rodzaje samego ciemnego blondu, dlatego nie dziwie się że farbą nie da się utrafić w swój kolor. Nie będę w takim razie wstawiać zdjęć bo widzę że jakieś spięcia są z tego powodu. A ja tam nie należę do osób co się lubią kłócić. Pozdrawiam

ps. i dla sprostowania, nie napisałam tam że zdjęcia które zamieszczam to typowo myszowate blondy, bo racja nie są, ale przecież nie pisałam że "tak to są myszowate blondy"
A twój kolor jest wręcz popielaty i jest bardzo ładny ale dla mnie to taki nie do końca ciemny blond

[karolina1466]

zgadzam się w pełnej rozciągłości
a naturalny kolor aanik jest według mnie bardzo ładny