Kosmetyki M.A.C. cz.10

[OlaM]

Z Changa będę chyba brać szminkę i puder - dla opakowań

[Merys]

Napisane przez neath

Pasuje mi nawet

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------




Pewnie i tak szukałabym wspólnika do rozbiórki

Chociaż tyle.

Napisane przez Corii

Tak sie na nie napaliłam przez macóweczke, bo je zachwalała i po tych swatchach http://www.temptalia.com/sneak-peek-...hotos-swatches kompletnie mi sie odechciało wygladaja jak zwykły błyszczyk, rozczarowałam sie. Nie lubie kolorowych błyszczyków
O troche bede bogatsza zatem
Póki co nie ma nic co bym pragneła w najbliższych LE. Moze na lato będzie coś co mnie ruszy

Dwa kolory mi się podobają, ale nie za taką cenę Pigmentacja bardzo słaba, to wolę już kupić z nyxa albo po prostu łączyć błyszczyk +szminka.
Chris Chang, nie zawiedź mnie...

[neath]

Napisane przez Corii

Tak sie na nie napaliłam przez macóweczke, bo je zachwalała i po tych swatchach http://www.temptalia.com/sneak-peek-...hotos-swatches kompletnie mi sie odechciało wygladaja jak zwykły błyszczyk, rozczarowałam sie. Nie lubie kolorowych błyszczyków
O troche bede bogatsza zatem
Póki co nie ma nic co bym pragneła w najbliższych LE. Moze na lato będzie coś co mnie ruszy

Nic ciekawego Jeden kolor mi się podoba, ale nie przepadam za błyszczykami.

Napisane przez vine

A czemu myślałaś o MUFE? Kropelki TBS jednak nie do końca Ci odpowiadają? Mnie totalnie ucieszyło, że się pojawiły, bo nie dość, że są dostępne, jak piszesz, to jeszcze na głowę biją ten pigment MUFE (i jakością, i pojemnością). Na początku radziłam sobie z MUFE, bo w sumie nie miałam innego wyjścia, i jakoś przywykłam, że nawet po dokładnym wymieszaniu zostają białe grudki A miałam na 100% oryginał z salonu MUFE. Za to krople TBS pięknie się łączą z każdym moim podkładem, a one mają naprawdę różne konsystencje.

A co do podkładów to np. Burberry Fresh Glow - uwielbiam tę formułę, ale najjaśniejszy odcień Porcelain jest dla mnie nieco za ciemny, a z kropelkami gites
Vitalumiere Aqua Chanel - tu jest większa zabawa, bo stosuję mieszankę B10 + B12 + kropelki TBS No ale uwielbiam ten podkład, więc jestem skora do poświęceń.
Armani Luminous Silk 02 - też muszę ociupinkę rozjaśnić, choć od biedy ujdzie solo.
Lancome Air de Teint 0,5 (niedawno go wykończyłam) - podobnie jak z Armanim.
Właściwie muszę rozjaśniać wszystko poza MAC Mineralize NW13 i True Matchem L'Oreala 1N, więc te kropelki są jak zbawienie

O MUFE myślałam dużo wcześniej, zanim pojawiły się te z TBS, ale jakoś albo były wykupione, albo nie umiałam się zdecydować, którą wersję chcę (bo chyba są dwie?)
Z kropelek TBS jestem zadowolona, więc nie planuję zmiany.

Zostały mi właściwie 3 podkłady: Studio Fix (za to w 2 odcieniach ), Nourishing i Bobbi Brown Long Wear Even Finish, którego teraz próbuję zdenkować, bo kończy mu się termin ważności. Z nich rozjaśniam tylko Studio Fixa NC15.
Nie liczyłam L'oreala TM, bo trzymam go w pudełku z "odrzutkami". Może dam mu jeszcze jedną szansę, ale go nie lubię.

Szukam czegoś lekkiego, może powinnam przetestować jeszcze Armaniusza Jak się u Ciebie sprawdza?

[vine]

Napisane przez neath

O MUFE myślałam dużo wcześniej, zanim pojawiły się te z TBS, ale jakoś albo były wykupione, albo nie umiałam się zdecydować, którą wersję chcę (bo chyba są dwie?)
Z kropelek TBS jestem zadowolona, więc nie planuję zmiany.

Zostały mi właściwie 3 podkłady: Studio Fix (za to w 2 odcieniach ), Nourishing i Bobbi Brown Long Wear Even Finish, którego teraz próbuję zdenkować, bo kończy mu się termin ważności. Z nich rozjaśniam tylko Studio Fixa NC15.
Nie liczyłam L'oreala TM, bo trzymam go w pudełku z "odrzutkami". Może dam mu jeszcze jedną szansę, ale go nie lubię.

Szukam czegoś lekkiego, może powinnam przetestować jeszcze Armaniusza Jak się u Ciebie sprawdza?

Tak, są dwie wersje - do łączenia z podkładami na bazie wody i z tymi na bazie olejowej. Ja brałam zawsze tę do "wodnych". Trzymajmy się lepiej TBS Ja ostatnio wzięłam drugą już buteleczkę

A co do podkładu to u mnie Luminous Silk sprawdza się super - do tego stopnia, że mam w zapasie nową buteleczkę po wykończeniu pierwszej Tylko jak patrzę, jakich podkładów używasz (a skoro używasz, to rozumiem, że Ci odpowiadają), zastanawiam się, czy powinnaś się mnie radzić w tej sprawie, bo chyba mamy kompletnie inne potrzeby cery itd Ja mam cerę normalną z tendencjami do przesuszeń/suchą (zależy od pory roku) i na mnie Luminous Silk super się sprawdza - nie jest to typowo nawilżający podkład, ale jest lekki i nie przesusza, bardzo ładnie i naturalnie się prezentuje na twarzy. Nourishing to dla mnie była masakra np, Bobbi Brown podobnie A z kolei True Matcha, którego Ty nie lubisz, baaaardzo lubię, więc może lepiej nie będę polecać Ci niczego
Ale z lekkich podkładów warto na pewno zerknąć na Air de Teint Lancome (on na pewno nie jest typowo do suchej skóry jak moja, więc to bardziej uniwersalna i bezpieczna rekomendacja) - pięknie "rozmywa" rysy i naprawdę upiększa, mimo że jest wodnisty i leciuteńki. Wykończyłam flaszkę i nie wykluczam ponownego zakupu w przyszłości, gdy pokończą mi się inne podkłady
Koniec offtopu

[neath]

Napisane przez vine

Tak, są dwie wersje - do łączenia z podkładami na bazie wody i z tymi na bazie olejowej. Ja brałam zawsze tę do "wodnych". Trzymajmy się lepiej TBS Ja ostatnio wzięłam drugą już buteleczkę

A co do podkładu to u mnie Luminous Silk sprawdza się super - do tego stopnia, że mam w zapasie nową buteleczkę po wykończeniu pierwszej Tylko jak patrzę, jakich podkładów używasz (a skoro używasz, to rozumiem, że Ci odpowiadają), zastanawiam się, czy powinnaś się mnie radzić w tej sprawie, bo chyba mamy kompletnie inne potrzeby cery itd Ja mam cerę normalną z tendencjami do przesuszeń/suchą (zależy od pory roku) i na mnie Luminous Silk super się sprawdza - nie jest to typowo nawilżający podkład, ale jest lekki i nie przesusza, bardzo ładnie i naturalnie się prezentuje na twarzy. Nourishing to dla mnie była masakra np, Bobbi Brown podobnie A z kolei True Matcha, którego Ty nie lubisz, baaaardzo lubię, więc może lepiej nie będę polecać Ci niczego
Ale z lekkich podkładów warto na pewno zerknąć na Air de Teint Lancome (on na pewno nie jest typowo do suchej skóry jak moja, więc to bardziej uniwersalna i bezpieczna rekomendacja) - pięknie "rozmywa" rysy i naprawdę upiększa, mimo że jest wodnisty i leciuteńki. Wykończyłam flaszkę i nie wykluczam ponownego zakupu w przyszłości, gdy pokończą mi się inne podkłady
Koniec offtopu

Tak, też będę się trzymać TBS

Oj tam, bez przesady Nie wiadomo co się sprawdzi, a przynajmniej mamy podobny kolor cery.

True Match jet dla mnie za suchy, wchodzi mi w załamania wokół ust, dlatego w sumie za nim nie prepadam. Szkoda, bo kolor ma ładny.
Armaniusza wypróbuję, może akurat będzie miłość

Dziś testuję F&B C1 zmieszanego z kropelkami (podtrzymuję, że nie cierpię tej pipetki ) i chyba to nie dla mnie Ogólnie skóra wygląda dobrze, bo niedoskonałości przykryłam korektorem. Cera jest pięknie wygładzona ale też mi się zbiera i nos szybko się wyciera... No nie wiem, trochę mi jeszcze na testy zostało.

[vine]

Napisane przez neath

Tak, też będę się trzymać TBS

Oj tam, bez przesady Nie wiadomo co się sprawdzi, a przynajmniej mamy podobny kolor cery.

True Match jet dla mnie za suchy, wchodzi mi w załamania wokół ust, dlatego w sumie za nim nie prepadam. Szkoda, bo kolor ma ładny.
Armaniusza wypróbuję, może akurat będzie miłość

Dziś testuję F&B C1 zmieszanego z kropelkami (podtrzymuję, że nie cierpię tej pipetki ) i chyba to nie dla mnie Ogólnie skóra wygląda dobrze, bo niedoskonałości przykryłam korektorem. Cera jest pięknie wygładzona ale też mi się zbiera i nos szybko się wyciera... No nie wiem, trochę mi jeszcze na testy zostało.

To przetestuj Armaniego, to naprawdę świetny podkład
Mi True Match też trochę suchawo potrafi wypaść, jeśli dobrze nie nawilżę skóry, ale ten kolor tak upiększa mi twarz, że cała reszta nie ma znaczenia No i dość długo się trzyma u mnie.
Miło zaskoczył mnie Mineralize MAC - fakt, że świeci się niemożebnie, ale po przypudrowaniu jest ok, a przynajmniej po paru godzinach nie wygląda jak sucha skorupa, co postarza strasznie. Tak więc nie jest to jakiś mój ideał, ale lubię go
Zerknij też na ten Air de Teint Lancome, może się sprawdzi Ten najjaśniejszy odcień ma bardzo ładny, neutralny

[earthpace]

Fakt z tym mineralize, mam go dziś na sobie i lepiej wygląda od razu po nałożeniu niż parę godzin po, jakaś skorupa się robi. Poza tym kolor niby spoko, ale zbyt żółty jak dla mnie i podbija nie te tony co trzeba więc generalnie fajny, ale nie jest szałowy.

[kicia555]

Napisane przez vine

Miło zaskoczył mnie Mineralize MAC - fakt, że świeci się niemożebnie, ale po przypudrowaniu jest ok, a przynajmniej po paru godzinach nie wygląda jak sucha skorupa, co postarza strasznie. Tak więc nie jest to jakiś mój ideał, ale lubię go

Napisane przez earthpace

Fakt z tym mineralize, mam go dziś na sobie i lepiej wygląda od razu po nałożeniu niż parę godzin po, jakaś skorupa się robi. Poza tym kolor niby spoko, ale zbyt żółty jak dla mnie i podbija nie te tony co trzeba więc generalnie fajny, ale nie jest szałowy.

Ja z Mineralize jestem bardzo zadowolona do tego stopnia że jak skończę buteleczkę kupię na pewno drugą. Moja skóra chłonie go jak gąbka Nie świecę się prawie w ogóle a zostaje taki zdrowy glow, jak na taki typ podkładu to trwałość jest okey a co najbardziej mi się podoba to to, że ma całkiem fajne krycie. Spodziewałam się jakiejś cienkiej woalki, a cera jest ładnie ujednolicona i wygląda zdrowo i zadbanie.
Na pewno nie dla wszystkich, ja mam suchą skórę i może dlatego tak mi pasuje no i nie podrażnia tak jak Sculpt

Odszczekuję, że niby Nourishing szału nie ma itp itd - pochodziłam z nim kilka dni i jak na długotrwały podkład jest extra! Co prawda czułam go trochę na sobie, ale potem już było okey. Trwałość genialna - malowałam się o 8 rano spokojnie do 20 wieczorem siedział ładnie na buzi. Preferuję raczej rozświetlające, z małym kryciem ale chyba skuszę się na tubkę

[vine]

Napisane przez earthpace

Fakt z tym mineralize, mam go dziś na sobie i lepiej wygląda od razu po nałożeniu niż parę godzin po, jakaś skorupa się robi. Poza tym kolor niby spoko, ale zbyt żółty jak dla mnie i podbija nie te tony co trzeba więc generalnie fajny, ale nie jest szałowy.

Ale ja pisałam, że skorupa mi się po nim NIE robi, jak to bywa w przypadku innych podkładów A może go za mocno przypudrowujesz? Dziwne... U mnie ładnie, zdrowo wygląda i tak zostaje przez długi czas, tylko trwałość nie jest jakaś powalająca.
A z kolorem to u mnie akurat jeden z faworytów, bo jest NW13, którego nawet nie muszę rozjaśniać, więc pozytywny szok

Napisane przez kicia555

Ja z Mineralize jestem bardzo zadowolona do tego stopnia że jak skończę buteleczkę kupię na pewno drugą. Moja skóra chłonie go jak gąbka Nie świecę się prawie w ogóle a zostaje taki zdrowy glow, jak na taki typ podkładu to trwałość jest okey a co najbardziej mi się podoba to to, że ma całkiem fajne krycie. Spodziewałam się jakiejś cienkiej woalki, a cera jest ładnie ujednolicona i wygląda zdrowo i zadbanie.
Na pewno nie dla wszystkich, ja mam suchą skórę i może dlatego tak mi pasuje no i nie podrażnia tak jak Sculpt

Też mi się podoba ten zdrowy glow A świecenie jakoś zupełnie mi nie przeszkadza - odrobina pudru załatwia sprawę. Zresztą świecenie to ogólnie problem mi obcy - to chyba jedyny plus bycia sucharem

[earthpace]

No tak, jak widac czytanie ze zrozumieniem się kłania U mnie się trochę osadza, bo ma formułe mocniej kryjącą niż jestem przyzwyczajona. Z drugiej strony Illamasqua Skin Base ma dosyć mocne krycie a nie daje tego efektu. Także jak zwykle każdemu pasuje co innego Ja ogólnie nie mam dobrych doświadczeń z podkładami MACa aczkolwiek nourishinga chętnie bym spróbowała, bo potrzebuje jednego z mocniejszym kryciem w domu. Niestety ciężkie to poszukiwania

[vine]

Napisane przez earthpace

No tak, jak widac czytanie ze zrozumieniem się kłania U mnie się trochę osadza, bo ma formułe mocniej kryjącą niż jestem przyzwyczajona. Z drugiej strony Illamasqua Skin Base ma dosyć mocne krycie a nie daje tego efektu. Także jak zwykle każdemu pasuje co innego Ja ogólnie nie mam dobrych doświadczeń z podkładami MACa aczkolwiek nourishinga chętnie bym spróbowała, bo potrzebuje jednego z mocniejszym kryciem w domu. Niestety ciężkie to poszukiwania

Mam identycznie Uwielbiam cienie, róże i - oczywiście - szminki MACa, ale z podkładami jakoś nigdy się nie polubiłam. Uczuciem najbliższym sympatii darzę właśnie Mineralize, ale jakiś wielki szał to to nie jest. Podobnie mam z korektorami MAC, tak ostatnio stwierdziłam. Nie wiem, o co chodzi, bo żaden z tych cieszących się wręcz kultem MACowych korektorów mi nie podpasował. Ani sławetny Prolongwear (wysusza na wiór i wcale tak dobrze nie kryje, a nałożony pod oczami postarza gracko, nie rozumiem hype'u), ani Studio Finish (jest w miarę ok, ale szybko mi się ściera nawet przypudrowany i nie jest wart tej całej saperskiej zabawy z nakładaniem pędzelkiem - szybciej i bardziej skutecznie idzie mi z korektorami w sticku), ani Mineralize, który był chyba najgorszym korektorem w mojej karierze (nawet nie byłam w stanie gładko go rozprowadzić, koszmar). Fajny okazał się tylko ten Prep + Prime Radiant Rose, ale to w sumie rozświetlacz, a nie korektor

[earthpace]

Ja mam cztery korektory i też żaden mnie nie oczarował. Najgorszy jest studio finish, bardzo się osadza pod okiem. Mam też moisturecover, nawet go lubię, bo jest nawilżający, ale co z tego skoro średnio koryguje Mam też correct duo, który jest całkiem niezły. I mineralize (pomyłka). Słyszałam, że Sisley ma jakiś rewelacyjny korektor w cenie pow. 300 zł, ale ta cena mnie przeraża
Z drugiej strony zastanawiam się czy na cienie pod oczami jest jakikolwiek sposób

[vine]

Napisane przez earthpace

Ja mam cztery korektory i też żaden mnie nie oczarował. Najgorszy jest studio finish, bardzo się osadza pod okiem. Mam też moisturecover, nawet go lubię, bo jest nawilżający, ale co z tego skoro średnio koryguje Mam też correct duo, który jest całkiem niezły. I mineralize (pomyłka). Słyszałam, że Sisley ma jakiś rewelacyjny korektor w cenie pow. 300 zł, ale ta cena mnie przeraża
Z drugiej strony zastanawiam się czy na cienie pod oczami jest jakikolwiek sposób

Jeśli nie jesteś już nastolatką - tak, jest jeden sposób: nie pogarszać sprawy przez nakładanie wysuszających korektorów, które robią skorupę Mi taki Prolongwear dodaje z 10 lat. Za to baaardzo upodobałam sobie ten niedostępny nie wiedzieć czemu w PL korektor Maybelline z niehigieniczną gąbeczką - cudowna niewysuszająca formuła i naprawdę dobre krycie A jeszcze mają idealny kolor dla mnie. Chyba mój ulubiony korektor w tej chwili (poza Burberry i starym ulubieńcem NARSem).

No widzisz, czyli mamy podobne odczucia z korektorami MAC. Tego Moisturecover nie miałam, ale słyszałam dość dobre opinie.
Co do Sisley to są pewne granice jeśli chodzi o kwoty wykładane przeze mnie na korektor - za taki za 300 zł dziękuję ;-)

[earthpace]

Napisane przez vine

Jeśli nie jesteś już nastolatką - tak, jest jeden sposób: nie pogarszać sprawy przez nakładanie wysuszających korektorów, które robią skorupę Mi taki Prolongwear dodaje z 10 lat. Za to baaardzo upodobałam sobie ten niedostępny nie wiedzieć czemu w PL korektor Maybelline z niehigieniczną gąbeczką - cudowna niewysuszająca formuła i naprawdę dobre krycie A jeszcze mają idealny kolor dla mnie. Chyba mój ulubiony korektor w tej chwili (poza Burberry i starym ulubieńcem NARSem).

No widzisz, czyli mamy podobne odczucia z korektorami MAC. Tego Moisturecover nie miałam, ale słyszałam dość dobre opinie.
Co do Sisley to są pewne granice jeśli chodzi o kwoty wykładane przeze mnie na korektor - za taki za 300 zł dziękuję ;-)

I tej zasady się trzymam Ew. podkładem jakoś sobie radzę. Poza tym narkotyczny look jest nawet w modzie więc po co z tym walczyć Innych korektorów w sumie nie testowałam więc nie wiem, ale kolejnego z MAC już nie kupię

[kicia555]

Napisane przez vine

Też mi się podoba ten zdrowy glow A świecenie jakoś zupełnie mi nie przeszkadza - odrobina pudru załatwia sprawę. Zresztą świecenie to ogólnie problem mi obcy - to chyba jedyny plus bycia sucharem

tak samo u mnie
prawie wszystkie moje podkłady muszą być z efektem "świecącym"
nie polecam natomiast Sulpta który rzekomo jest do cer suchych ze względu na żelową formułę itp itd, zużyłam tubkę i więcej nie kupię

jeszcze z takich nawilżających podobał mi się Rouge bunny Rouge mleczna akwarela i lubię Extra firming Clarinsa

[GretchenSp]

Plum Princess z Changa zapowiada się świetnie, podobnie jak ten fioletowy kremowy róż. Sama nie wiem jeszcze, na co się zdecyduję - bardziej skłaniam się ku różowi, ale pomadka też kusi. Może wezmę obie rzeczy

[Rotkohl]

Napisane przez GretchenSp

Plum Princess z Changa zapowiada się świetnie, podobnie jak ten fioletowy kremowy róż. Sama nie wiem jeszcze, na co się zdecyduję - bardziej skłaniam się ku różowi, ale pomadka też kusi. Może wezmę obie rzeczy

Mnie by róż kusił gdyby nie był kremowy Zresztą kusił mnie póki się nie dowiedziałam jaka ma formułę
Za to pomadka raczej wyląduje u mnie, tym bardziej że jest matowa

[neath]

Napisane przez vine

To przetestuj Armaniego, to naprawdę świetny podkład
Mi True Match też trochę suchawo potrafi wypaść, jeśli dobrze nie nawilżę skóry, ale ten kolor tak upiększa mi twarz, że cała reszta nie ma znaczenia No i dość długo się trzyma u mnie.
Miło zaskoczył mnie Mineralize MAC - fakt, że świeci się niemożebnie, ale po przypudrowaniu jest ok, a przynajmniej po paru godzinach nie wygląda jak sucha skorupa, co postarza strasznie. Tak więc nie jest to jakiś mój ideał, ale lubię go
Zerknij też na ten Air de Teint Lancome, może się sprawdzi Ten najjaśniejszy odcień ma bardzo ładny, neutralny

Spróbuję
Odcień Air de Teint, o którym piszesz to 005?

Mineralize ma kiepski skład (przynajmniej dla mnie).

Napisane przez kicia555

Odszczekuję, że niby Nourishing szału nie ma itp itd - pochodziłam z nim kilka dni i jak na długotrwały podkład jest extra! Co prawda czułam go trochę na sobie, ale potem już było okey. Trwałość genialna - malowałam się o 8 rano spokojnie do 20 wieczorem siedział ładnie na buzi. Preferuję raczej rozświetlające, z małym kryciem ale chyba skuszę się na tubkę

Fajnie, że Ci pasuje

Napisane przez earthpace

Ja mam cztery korektory i też żaden mnie nie oczarował. Najgorszy jest studio finish, bardzo się osadza pod okiem. Mam też moisturecover, nawet go lubię, bo jest nawilżający, ale co z tego skoro średnio koryguje Mam też correct duo, który jest całkiem niezły. I mineralize (pomyłka). Słyszałam, że Sisley ma jakiś rewelacyjny korektor w cenie pow. 300 zł, ale ta cena mnie przeraża
Z drugiej strony zastanawiam się czy na cienie pod oczami jest jakikolwiek sposób

Ja tam lubię Pro Longa (chociaż wydaje mi się, że NC15 krył lepiej niż NW15 ), Studio Finish też się przydaje Za to duo żółto-różowe nie bardzo mi pasuje.

Teraz myślę o nowym korektorze MUFE pod oczy, ale najpierw muszę zużyć to, co mam.

Napisane przez Rotkohl

Mnie by róż kusił gdyby nie był kremowy Zresztą kusił mnie póki się nie dowiedziałam jaka ma formułę
Za to pomadka raczej wyląduje u mnie, tym bardziej że jest matowa

To tak jak u mnie

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Zapomniałam jeszcze...
Nie jestem przekonana do F&B ani trochę Szybko schodzi z twarzy - po 16 już mało co go zostało, wchodzi w załamania... Może popróbuję w domu jeszcze, ale miłości nie będzie.

[pin3ska]

Nie wiem czy juz ktos nie wklejał, ale tu kilka swatchy kolekcji Charlotte Olympia:

http://www.thehappysloths.com/2016/0...undressed.html

[GlamKitty]

Napisane przez pin3ska

Nie wiem czy juz ktos nie wklejał, ale tu kilka swatchy kolekcji Charlotte Olympia:

http://www.thehappysloths.com/2016/0...undressed.html

Na szczescie nic ciekawego dla mnie

[be_zludna]

To w kwietniu wchodzi? Design fajny, ale nie aż taki, no i dla mnie też nic ciekawego

[Corii]

Napisane przez GlamKitty

Na szczescie nic ciekawego dla mnie

Dla mnie tez nie. Generalnie nic z zapowiadanych paru kolekcji nie woła do mnie

[Pakipsi]

Napisane przez pin3ska

Nie wiem czy juz ktos nie wklejał, ale tu kilka swatchy kolekcji Charlotte Olympia:

http://www.thehappysloths.com/2016/0...undressed.html

uff, nie moje kolory, ja tylko nudziaki używam, szminki z kolekcji Future MAC to dopiero jest moja bajka

[vine]

Napisane przez neath

Spróbuję
Odcień Air de Teint, o którym piszesz to 005?

Dokładnie tak
On na dłoni wypada dość ciemno, aż się przeraziłam, ale na twarzy rozprowadza się dużo jaśniejszy - nie mam pojęcia, na czym to polega, ale się nie zrażaj po wstępnych swatchach

Oraz czytałam w różnych źródłach, że kilka moich ukochanych cieni ma być wycofanych ze sprzedaży Mylar, Mystery, Blanc Type. A ostatecznie wszystkie Matte2, czyli np. Copperplate Nie wiem, czy chodzi tylko o wkłady, czy o wszystkie formy tych odcieni.
Czemu oni zawsze muszą wywalać to, co dobre?

[earthpace]

Napisane przez neath

Spróbuję
Odcień Air de Teint, o którym piszesz to 005?

Mineralize ma kiepski skład (przynajmniej dla mnie).

Fajnie, że Ci pasuje

Ja tam lubię Pro Longa (chociaż wydaje mi się, że NC15 krył lepiej niż NW15 ), Studio Finish też się przydaje Za to duo żółto-różowe nie bardzo mi pasuje.

Teraz myślę o nowym korektorze MUFE pod oczy, ale najpierw muszę zużyć to, co mam.

To tak jak u mnie

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Zapomniałam jeszcze...
Nie jestem przekonana do F&B ani trochę Szybko schodzi z twarzy - po 16 już mało co go zostało, wchodzi w załamania... Może popróbuję w domu jeszcze, ale miłości nie będzie.

Neath, a co konkretnie w składzie mineralize? Silikony są słabe? Ostatnio mnie to ciekawiło jak to jest z tymi składami podkładów.

Co do korektora- z tego co pamiętam różowe tony lepiej kryją cienie a zółte zaczerwienienia także zależnie od tego co mamy pod oczami musimy dobrać korektor. Moim problemem są cienie więc żółtawe korektory pogarszają ten problem. Może Ty cieni nie masz więc mocniej Ci służy NC?

A co do f&b - w sumie się nie dziwie. Jeżeli lubisz inne podkłady Mi co prawda w załamania nie wchodzi, ale o tym znikaniu to święta prawda. Np. jedna warstwa trzyma się ok 2-3 godziny (wg mnie, bez przypudrowania), 2-3 ok 5-6 godzin. Tak czy siak lubię jego wykończenie, ale na wyjścia wieczorne i ogólnie okazje (gdzie podkład powinien być bardziej kryjący, trwały, gdzie są zdjęcia) się totalnie nie nadaje. To raczej taki toner na cieplejsze dni (zimą pon. 0'C z racji wodnistej formuły może nie być najlepszym wyborem dla skóry)

[neath]

Napisane przez vine

Dokładnie tak
On na dłoni wypada dość ciemno, aż się przeraziłam, ale na twarzy rozprowadza się dużo jaśniejszy - nie mam pojęcia, na czym to polega, ale się nie zrażaj po wstępnych swatchach

Oraz czytałam w różnych źródłach, że kilka moich ukochanych cieni ma być wycofanych ze sprzedaży Mylar, Mystery, Blanc Type. A ostatecznie wszystkie Matte2, czyli np. Copperplate Nie wiem, czy chodzi tylko o wkłady, czy o wszystkie formy tych odcieni.
Czemu oni zawsze muszą wywalać to, co dobre?

Właśnie nałożyłam jeszcze raz testowo Teint Miracle 005 i za ciemny jest skubaniec Dobrze, że mam wolne i jeśli gdzieś wyjdę, to tylko to spożywczaka

Czemu je wycofują? Formuła Matte2 jest w porządku przecież...

Napisane przez earthpace

Neath, a co konkretnie w składzie mineralize? Silikony są słabe? Ostatnio mnie to ciekawiło jak to jest z tymi składami podkładów.

Co do korektora- z tego co pamiętam różowe tony lepiej kryją cienie a zółte zaczerwienienia także zależnie od tego co mamy pod oczami musimy dobrać korektor. Moim problemem są cienie więc żółtawe korektory pogarszają ten problem. Może Ty cieni nie masz więc mocniej Ci służy NC?

A co do f&b - w sumie się nie dziwie. Jeżeli lubisz inne podkłady Mi co prawda w załamania nie wchodzi, ale o tym znikaniu to święta prawda. Np. jedna warstwa trzyma się ok 2-3 godziny (wg mnie, bez przypudrowania), 2-3 ok 5-6 godzin. Tak czy siak lubię jego wykończenie, ale na wyjścia wieczorne i ogólnie okazje (gdzie podkład powinien być bardziej kryjący, trwały, gdzie są zdjęcia) się totalnie nie nadaje. To raczej taki toner na cieplejsze dni (zimą pon. 0'C z racji wodnistej formuły może nie być najlepszym wyborem dla skóry)

Mnie najbardziej szkodzi caprylic/capric triglyceride, a w Mineralize chyba jest, jak kiedyś sprawdzałam. Choćby ten składnik był gdzieś na końcu składu, to i tak mam gwarancję, że pryszcze się pojawią

Akurat zestawienie kolorów w podwójnym korektorze bardzo mi pasuje, bo całkiem ładnie kryje cienie. Gorzej, że znika mi spod oczu, warzy się, zbiera

Myślałam, że F&B będzie bardziej trwały. Chciałabym coś lekkiego, letniego, ale jednak trwałego - mission impossible

[earthpace]

Dla mnie lekkie i trwałe są azjatyckie bb kremy Dla mnie best ever jest Lioele Triple Solution, bo mi w nim wszystko pasuje (a najbardziej kolor - ochre, aczkolwiek jest dosyć kryjący jak na bb). A teraz się czaję na Chanel CC cream 50, ale nie wiem co z jego dostępnością

[vine]

Napisane przez neath

Właśnie nałożyłam jeszcze raz testowo Teint Miracle 005 i za ciemny jest skubaniec Dobrze, że mam wolne i jeśli gdzieś wyjdę, to tylko to spożywczaka

Czemu je wycofują? Formuła Matte2 jest w porządku przecież...

Może odcienie o tych samych numerach różnią się między podkładami? Taka nadzieja Nie znam Teint Miracle, więc nie wiem, jak wypada porównanie tych samych odcieni w obu podkładach..

A co do Matte2 to podobno jest to najdroższa w produkcji formuła (to wyjaśniałoby jej fantastyczną jakość), a sprzedaż nie jest aż tak wysoka, żeby im się opłacało te cienie produkować, więc je wycofują

[neath]

Napisane przez earthpace

Dla mnie lekkie i trwałe są azjatyckie bb kremy Dla mnie best ever jest Lioele Triple Solution, bo mi w nim wszystko pasuje (a najbardziej kolor - ochre, aczkolwiek jest dosyć kryjący jak na bb). A teraz się czaję na Chanel CC cream 50, ale nie wiem co z jego dostępnością

Azjatyckie kremy BB są super, ale mam problem z kolorem. Zwykle są za ciemne i za różowe

Chanel nie jest dostępne onilne, ale stacjonarnie nie ma problemu z zakupem

Napisane przez vine

Może odcienie o tych samych numerach różnią się między podkładami? Taka nadzieja Nie znam Teint Miracle, więc nie wiem, jak wypada porównanie tych samych odcieni w obu podkładach..

A co do Matte2 to podobno jest to najdroższa w produkcji formuła (to wyjaśniałoby jej fantastyczną jakość), a sprzedaż nie jest aż tak wysoka, żeby im się opłacało te cienie produkować, więc je wycofują

Oby

Ech, to przydałoby się kupić Copperplate na zapas Mam tylko malucha w 9-tce Navy, a to za mało...

[Merys]

Napisane przez vine

Dokładnie tak
On na dłoni wypada dość ciemno, aż się przeraziłam, ale na twarzy rozprowadza się dużo jaśniejszy - nie mam pojęcia, na czym to polega, ale się nie zrażaj po wstępnych swatchach

Oraz czytałam w różnych źródłach, że kilka moich ukochanych cieni ma być wycofanych ze sprzedaży Mylar, Mystery, Blanc Type. A ostatecznie wszystkie Matte2, czyli np. Copperplate Nie wiem, czy chodzi tylko o wkłady, czy o wszystkie formy tych odcieni.
Czemu oni zawsze muszą wywalać to, co dobre?

Że co?!? Jeśli to prawda, to chyba powariowali już całkiem.