Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[Limone]

A stosowała któraś z Was płyn wzmacniający do włosów?

[pseudofeministka]

Napisane przez strawberry162

Kurcze tak myślę o tych olejkach i myślę i zastanawiam się czy może zamiast zapychać to one oczyszczają skóre przez co pojawia się wysyp? Jak myślicie kobietki?

Chodzi Ci o takie oczyszczanie jak przy kwasach? Ze podczas ich stosowania skora sie oczyszcza i dlatego wyciaga te rozne dziwne niespodzianki na swiatlo dzienne?

Moim zdaniem olejkow sie to nie tyczy.To jest olejek MYJACY wiec ma za zadanie zmyc zanieczyszczenia z naszej cery a nie ja jakos doglebnie oczyszczac. Jak komus po nich cos sie dzieje tzn.ze ma jakis skladnik ktory nasza cera zle znosi. Wiec lepoiej odstawic by nie zmasakrowac jej do konca.

Ja uzywam olejku od dwoch miesiecy. Wprawdzie byl to moj pierwszy olejek i nigdy mi po nim nic nie wyskakiwalo. ALE! Co skora to inne reakcje,wiec ciezko przewidziec jak kto i na co zareaguje...

[Lorri]

Napisane przez hey

Pewnie olejki podrażniają (follicular contact dermatitis, rodzaj zapalenia kontaktowego) Ci scianki mieszka włosowych (porów) i stąd powstawanie krostek czy czegos w tym stylu, bo rozumiem że o to chodzi, nie o zaskórniki?

Trądzikopodobne zmiany zapalne (jeśli to mają na myśli dziewczyny piszące o wysypie) różnią się klinicznie i histopatologicznie od reakcji alergicznych czy podrażnieniowych. Wskazuje się na podobieństwo do wyprysku kontaktowego jeśli chodzi o szybkość pojawiania się zmian. Jednak mechanizm aknegennego działania substancji stosowanych zewnętrznie nie został dotąd wyjaśniony. Nadmierne rogowacenie mieszków włosowych nie może być po prostu tłumaczone podrażnieniem, nie da się wywołać takiej samej reakcji za pomocą środków drażniących.

Działanie trądzikotwórcze zależy przede wszystkim od stężenia substancji, stąd wydaje się mało prawdopodobne, aby kilka kropli olejku eterycznego dawało taki efekt (co innego, gdy smarujemy się olejkiem nierozcieńczonym lub słabo rozcieńczonym). Olejki eteryczne nie były chyba nawet brane pod uwagę w przeprowadzanych dawniej testach konkretnych substancji (jeszcze poszukam).

Napisane przez strawberry162

Kurcze tak myślę o tych olejkach i myślę i zastanawiam się czy może zamiast zapychać to one oczyszczają skóre przez co pojawia się wysyp? Jak myślicie kobietki?

Środki myjące (poza preparatami z kwasem salicylowym) działają powierzchownie i nie mają zdolności "oczyszczania" porów - nie wpływają na sebum w mieszkach włosowych.

Napisane przez Limone

problemów z cerą generalnie nie mam, poza zapychaniem przez kosmetyki - takie gule mam tylko po nietrafionych kosmetykach.

U mnie jest podobnie. Niestety guzki również znajdują się w repertuarze zmian zapalnych wywoływanych przez kosmetyki.

[vanilia1985]

Dziewczyny, podczytuję Was ostatnio.
Piszecie dużo o olejach itp i o oczyszczaniu twarzy, że oleje, olejki nie mają takie mocnego działania, żeby dogłębnie oczyścić m.in. pory
No to co z tą metodą OCM, nie wiem czy dobrze napisałam.
O tym łączeniu oleju rycynowego z innym olejem i nakładaniu gorącego ręcznika. Poczytując tamten wątek dziewczyny piszą, że ta metoda ma za zadanie dogłębnego oczyszczenia cery, porów, a nawet pozamykaniu ich.
Wychodzi na to, że podczas takiego zastosowania olejów jest dogłębne oczyszczenie.Ale z drugiej strony, nie może być przy nim oczyszczania jakie jest przy kwasach, w sensie wyskakiwania i wychodzenia krost, podskórnych gul. Jakoś nie mogę tego zrozumieć, bo skoro niby ta kuracja ma za zadanie dogłębniejszego oczyszczenia, więc dlaczego nie ma prawa nic przy niej wyskoczyć? Czytałam, że dziewczyny do mieszanki olejów, czyli rycyny+ jakiś drugi, dodają również kilka kropli olejków eterycznych np. z drzewa herbacianego, oczywiście nie wszystkie. Wydaje mi się, że takie zestawienie może dogłębniej działać i oczyszczać, powodując wysyp..czy raczej jest to niemożliwe?

[Limone]

Napisane przez Lorri

Trądzikopodobne zmiany zapalne (jeśli to mają na myśli dziewczyny piszące o wysypie) różnią się klinicznie i histopatologicznie od reakcji alergicznych czy podrażnieniowych. Wskazuje się na podobieństwo do wyprysku kontaktowego jeśli chodzi o szybkość pojawiania się zmian. Jednak mechanizm aknegennego działanie substancji stosowanych zewnętrznie nie został dotąd wyjaśniony. Nadmierne rogowacenie mieszków włosowych nie może być po prostu tłumaczone podrażnieniem, nie da się wywołać takiej samej reakcji za pomocą środków drażniących.

Działanie trądzikotwórcze zależy przede wszystkim od stężenia substancji, stąd wydaje się mało prawdopodobne, aby kilka kropli olejku eterycznego dawało taki efekt (co innego, gdy smarujemy się olejkiem nierozcieńczonym lub słabo rozcieńczonym). Olejki eteryczne nie były chyba nawet brane pod uwagę w przeprowadzanych dawniej testach konkretnych substancji (jeszcze poszukam).



Środki myjące (poza preparatami z kwasem salicylowym) działają powierzchownie i nie mają zdolności "oczyszczania" porów - nie wpływają na sebum w mieszkach włosowych.



U mnie jest podobnie. Niestety guzki również znajdują się w repertuarze zmian zapalnych wywoływanych przez kosmetyki.

Jak zawsze nieoceniona Dziekuje!

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez vanilia1985

Dziewczyny, podczytuję Was ostatnio.
Piszecie dużo o olejach itp i o oczyszczaniu twarzy, że oleje, olejki nie mają takie mocnego działania, żeby dogłębnie oczyścić m.in. pory
No to co z tą metodą OCM, nie wiem czy dobrze napisałam.
O tym łączeniu oleju rycynowego z innym olejem i nakładaniu gorącego ręcznika. Poczytując tamten wątek dziewczyny piszą, że ta metoda ma za zadanie dogłębnego oczyszczenia cery, porów, a nawet pozamykaniu ich.
Wychodzi na to, że podczas takiego zastosowania olejów jest dogłębne oczyszczenie.Ale z drugiej strony, nie może być przy nim oczyszczania jakie jest przy kwasach, w sensie wyskakiwania i wychodzenia krost, podskórnych gul. Jakoś nie mogę tego zrozumieć, bo skoro niby ta kuracja ma za zadanie dogłębniejszego oczyszczenia, więc dlaczego nie ma prawa nic przy niej wyskoczyć? Czytałam, że dziewczyny do mieszanki olejów, czyli rycyny+ jakiś drugi, dodają również kilka kropli olejków eterycznych np. z drzewa herbacianego, oczywiście nie wszystkie. Wydaje mi się, że takie zestawienie może dogłębniej działać i oczyszczać, powodując wysyp..czy raczej jest to niemożliwe?

Tyle, że my tutaj (przynajmniej ostatnia prowadzona dyskusja) pisałyśmy o olejkach myjących. A one mają w składzie emulgator, pozwalający na tworzenie przez ten olejek z wodą emulsji i usuwanie zanieczyszczeń. Więc te olejki z metodą OCM nie mają nic wspólnego.

[vanilia1985]

Dziękuję, mój błąd nie doczytałam. No to jak to jest ze zwykłymi olejami? i z tą metodą ocm, może ona dogłębnie oczyścić i powodować wysyp?

[pseudofeministka]

Napisane przez vanilia1985

Dziękuję, mój błąd nie doczytałam. No to jak to jest ze zwykłymi olejami? i z tą metodą ocm, może ona dogłębnie oczyścić i powodować wysyp?

Wszystko jest rzetelnie opisane w watku o metodzie OCM, wystarczy poczytac/ sprobowac, aby sie przekonac. Olejek myjacy to inna historia i z ta metoda nie ma nic wspolnego.

I po drugie to nie jest tak, ze "zwykle oleje" oczyszczaja. Olejem majacym takie zdolnosci jest przede wszystkim olej rycynowy ( a nie kazdy zwykly olej). Stosuje te metode okazjonalnie i rzeczywiscie oczyszcza ALE! nie w rozumieniu oczyszczania kwasowego. Czyli jak masz jakis wysyp to najprawdopodobniej ktorys olej Cie zapchal, a nie dlatego ze cera sie oczyszcza.

[vanilia1985]

Dziękuję za odpowiedź

oczywiście wertuję wątek OCM, ale raczej z ciekawości póki co, może kiedyś spróbuję.
pozdrawiam

[strawberry162]

Napisane przez Limone

A stosowała któraś z Was płyn wzmacniający do włosów?

Ja jak na razie użyłam go tylko raz na ok 1.5 h i po jego zmyciu wypadło mi bardzo mało włosów ale jak myłam je po kilku dniach już bez użycia tego płynu wypadła ich taka sama ilość jak wcześniej czyli dość sporo. Coś więcej na jego temat będę mogła napisać dopiero za jakiś czas po dłuższym użytkowaniu. Aha i jeszcze jedno, jest on baaardzo mało wydajny Mam włosy do ramion ( no może 5 cm dłuższe) i po jednym zastosowaniu zużyłam 1/5 opakowania;p Dodam, że tym płynem pokryłam całe włosy.

[Limone]

Napisane przez strawberry162

Ja jak na razie użyłam go tylko raz na ok 1.5 h i po jego zmyciu wypadło mi bardzo mało włosów ale jak myłam je po kilku dniach już bez użycia tego płynu wypadła ich taka sama ilość jak wcześniej czyli dość sporo. Coś więcej na jego temat będę mogła napisać dopiero za jakiś czas po dłuższym użytkowaniu. Aha i jeszcze jedno, jest on baaardzo mało wydajny Mam włosy do ramion ( no może 5 cm dłuższe) i po jednym zastosowaniu zużyłam 1/5 opakowania;p Dodam, że tym płynem pokryłam całe włosy.

Ja myślałam o nim raczej jako wcierce do skóry głowy.

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez Lorri

U mnie jest podobnie. Niestety guzki również znajdują się w repertuarze zmian zapalnych wywoływanych przez kosmetyki.

Lorri a znasz jakiś sposób na te guzki? Bo nie dość, że wygląda to paskudnie, to jeszcze boli jak diabli

[durka]

Kochane zastanawiam się nad kupnem serum oliwkowego lub kremu z retinolem.
Sprawdzałam w wyszukiwarce, ale jest bardzo mało opinii na ten temat.
Czy macie porównanie pomiędzy serum a kremem?
I czy można używać po zastosowaniu np. toniku z kwasem mlekowym, bądź zamiennie jeden wieczór tonik, a w drugi wieczór retinol?

[lvi]

Napisane przez durka

Kochane zastanawiam się nad kupnem serum oliwkowego lub kremu z retinolem.
Sprawdzałam w wyszukiwarce, ale jest bardzo mało opinii na ten temat.
Czy macie porównanie pomiędzy serum a kremem?
I czy można używać po zastosowaniu np. toniku z kwasem mlekowym, bądź zamiennie jeden wieczór tonik, a w drugi wieczór retinol?

Przyłączam się do pytania. Ja w zasadzie czekam na zamówienie z BU i zamówiłam m.in serum oliwkowe i tonik z kwasem mlekowym. Zastanawiam się w jaki sposób to stosować czy zamiennie co wieczór. Czy po zastosowaniu toniku co mogę jeszcze położyć. Będę miała do dyspozycjilej tamanu,olej arganowy,masło shea,olej z kocanki, serum z granatu. Mam jeszcze w domu kropelki Juvit C dla dzieci.

[sunsister]

Napisane przez durka

Kochane zastanawiam się nad kupnem serum oliwkowego lub kremu z retinolem.
Sprawdzałam w wyszukiwarce, ale jest bardzo mało opinii na ten temat.
Czy macie porównanie pomiędzy serum a kremem?
I czy można używać po zastosowaniu np. toniku z kwasem mlekowym, bądź zamiennie jeden wieczór tonik, a w drugi wieczór retinol?

Ja stosowałam oba. Rok temu krem przez ponad 6 m-cy, teraz serum oliwkowe RENEW. Różnią się wszystkim . Przede wszystkim krem ma mniej retinolu, dobry na początek. Krem jest treściwy, fajnie nawilża, natłuszcza, idealny na zimę na noc. serum jest bardzo lekkie, zostawia skórę suchą (ja po godzinie nakładam coś następnego). Co do działania - ja uważam, że retinol działa, ale trzeba stosować dłużej. Na początku faktycznie wysusza skórę (tak jak jest napisane w opisie retinolu na BU), potem już tego nie ma, więc myślę, że skóra jest wzmocniona. Ja mam 33 lata i od kilku lat mam jedną małą zmarszczkę na czole, która znika w ciągu dnia, pojawia sie praktycznie tylko, gdy jestem zmęczona, pod koniec dnia. To niesamowite dla mnei, ze przez tyle lat ona się nie pogłębia, nie pojawiają nowe! Pod oczami trochę gorzej (dużo się uśmiecham ) - skóra jest cienka i przy uśmiechu zmarszczki są nie fajne. Ale tylko wtedy Uważam, że w dużym stopniu jest to zasługa retinolu i innych produktów przeciwzmarszczkowych z BU (np. eliksir winogronowy, serum ROSE)

Co do używania retinolu po kwasie mlekowym, hmm, wydaje mi się, że nie jest to najlepszy pomysł, na pewno nie tej samej nocy. Ale zobaczysz sama, jak Twoja skóra zareaguje. Ja serum oliwkowe stosuję średnio co 3 dzień. Za rok - dwa mam zamiar spróbować tego 1% .

[Shazney]

Serum oliwkowe Renew jest świetne . Przeżyłam już początkowe przesuszenie skóry, teraz jest coraz lepiej... Skóra jest świetlista i gładka. I też używam co 2-3 dni.

[lvi]

A co polecacie po toniku mlecznym?

[durka]

Napisane przez sunsister

Ja stosowałam oba. Rok temu krem przez ponad 6 m-cy, teraz serum oliwkowe RENEW. Różnią się wszystkim . Przede wszystkim krem ma mniej retinolu, dobry na początek. Krem jest treściwy, fajnie nawilża, natłuszcza, idealny na zimę na noc. serum jest bardzo lekkie, zostawia skórę suchą (ja po godzinie nakładam coś następnego). Co do działania - ja uważam, że retinol działa, ale trzeba stosować dłużej. Na początku faktycznie wysusza skórę (tak jak jest napisane w opisie retinolu na BU), potem już tego nie ma, więc myślę, że skóra jest wzmocniona. Ja mam 33 lata i od kilku lat mam jedną małą zmarszczkę na czole, która znika w ciągu dnia, pojawia sie praktycznie tylko, gdy jestem zmęczona, pod koniec dnia. To niesamowite dla mnei, ze przez tyle lat ona się nie pogłębia, nie pojawiają nowe! Pod oczami trochę gorzej (dużo się uśmiecham ) - skóra jest cienka i przy uśmiechu zmarszczki są nie fajne. Ale tylko wtedy Uważam, że w dużym stopniu jest to zasługa retinolu i innych produktów przeciwzmarszczkowych z BU (np. eliksir winogronowy, serum ROSE)

Co do używania retinolu po kwasie mlekowym, hmm, wydaje mi się, że nie jest to najlepszy pomysł, na pewno nie tej samej nocy. Ale zobaczysz sama, jak Twoja skóra zareaguje. Ja serum oliwkowe stosuję średnio co 3 dzień. Za rok - dwa mam zamiar spróbować tego 1% .

Napisane przez Shazney

Serum oliwkowe Renew jest świetne . Przeżyłam już początkowe przesuszenie skóry, teraz jest coraz lepiej... Skóra jest świetlista i gładka. I też używam co 2-3 dni.

Dziękujęza pomoc.
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z retinolem.
Obecnie używam toniku z kwasem mlekowym i po nim też skóra jest taka świetlista i promienna. Zmniejsza pory i likwiduje wszystkie zaskórniki, ale nie wpływa on na zmarszczki. Na pewno się z nim nie rozstanę.
Serum azelo ogólnie rozjaśnia, ale też nie redukuje moich drobnych siniaczków w zewnętrznych kącikach oczu, czy plamek po bliznach.
Zużyłam też całe opakowanie ha peptydowe i teraz mam przerwę ze względu na jego brak. Na pewno domówię następne opakowanie, ale na efekty muszę jeszcze poczekać.
Myślałam również o złuszczeniu skóry kwasem glikolowym, ale na pewno nie będę używała z nim retinolu.

Mam też drobne zmarszczki na czole (strasznie je marszczę przy malowaniu oczu tuszem).

Głównie zależy mi na redukcji drobnych cieni pod oczami, a przy okazji redukcji zmarszczek na czole, a także pozbyciu się przebarwień pozapalnych z którymi walczę od lat. Ja mam 27 lat i też marzy mi się żeby zmarszczki, jak już muszą, pojawiły się jak najpóźniej

[olasia]

Napisane przez Shazney

Serum oliwkowe Renew jest świetne . Przeżyłam już początkowe przesuszenie skóry, teraz jest coraz lepiej... Skóra jest świetlista i gładka. I też używam co 2-3 dni.

Ciesze sie, ze jestes zadowolona z tego serum
Odczulas tylko przesuszenie? A wysypu nie bylo?

[Shazney]

Napisane przez olasia

Ciesze sie, ze jestes zadowolona z tego serum
Odczulas tylko przesuszenie? A wysypu nie bylo?

Serum baaardzo mi służy . Miałam wysyp zanim zaczęłam je stosować. Po kilku dniach zauważyłam znaczną poprawę w wyglądzie skóry: niebywałą gładkość i złagodzenie podskórnych gul... I taki uzyskałam po nim efekt, żadnego dodatkowego wysypu. Jak dla mnie jest to rewelacyjny produkt.

Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za wymiankę . Pewnie bym zwlekała z jego zakupem, a tak, przekonałam się, że to produkt dla mnie

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Hej, dziewczyny! Mam takie małe pytanie - zrobiłam właśnie małe zakupy na Biochemii Urody (serum Flavo-C i hydrolat oczarowy). Wcześniej nie miałam do czynienia z kosmetykami tej firmy, poza hydrolatem cytrynowym. Ale do rzeczy, pomyślałam sobie, żeby za jakiś tydzień zamówić sobie peeling z bromelainą i krem Azelo jako uzupełnienie pielęgnacji - i stąd właśnie moje pytanie - czy mogę bezpiecznie aplikować na twarz taki zestaw (serum, hydrolat, peeling, krem)? W jakiej kolejności to robić i czy bardziej polecacie mi konkretne kosmetyki do użycia na dzień czy na noc? Będę wdzięczna za odpowiedzi, pozdrawiam! : )

PS. A może zaproponujecie mi coś jeszcze ciekawego z BU? Może zamiast tego kremu lepiej wybrać inny lub dokupić tonik? : ) Dodam, że mam młodą cerę, tłustą (szczególnie w strefie T), nie do zmatowienia na dłuższą metę, z zaskórnikami, co jakiś czas wyskakują mi niemiłe czerwone, ropne niespodzianki.

[durka]

..jeszcze się zastanawiam pomiędzy kremem a serum z retinolem.
Jak piszecie stosujecie co 2-3 dni, więc pewnie domówię jeszcze azelo pomiędzy przerwami w stosowaniu retinolu, choć właściwie to chciałam je zastąpić tym serum bądź kremem.
Z opisu BU wyczytałam, że po zastosowaniu serum z retinolem można używać inne produkty nawilżające. Myślałam o HA peptydowym, który mieszałam z olejkiem na blizny plus nmf z mazideł.
Jakich produktów używacie po serum?

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;30856158]Hej, dziewczyny! Mam takie małe pytanie - zrobiłam właśnie małe zakupy na Biochemii Urody (serum Flavo-C i hydrolat oczarowy). Wcześniej nie miałam do czynienia z kosmetykami tej firmy, poza hydrolatem cytrynowym. Ale do rzeczy, pomyślałam sobie, żeby za jakiś tydzień zamówić sobie peeling z bromelainą i krem Azelo jako uzupełnienie pielęgnacji - i stąd właśnie moje pytanie - czy mogę bezpiecznie aplikować na twarz taki zestaw (serum, hydrolat, peeling, krem)? W jakiej kolejności to robić i czy bardziej polecacie mi konkretne kosmetyki do użycia na dzień czy na noc? Będę wdzięczna za odpowiedzi, pozdrawiam! : )

PS. A może zaproponujecie mi coś jeszcze ciekawego z BU? Może zamiast tego kremu lepiej wybrać inny lub dokupić tonik? : ) Dodam, że mam młodą cerę, tłustą (szczególnie w strefie T), nie do zmatowienia na dłuższą metę, z zaskórnikami, co jakiś czas wyskakują mi niemiłe czerwone, ropne niespodzianki.[/QUOTE]

Nie rozumiem tej dziwnej kolejności. Nałożysz sreum, które za chwilę zmyjesz hydrolatem, zrobisz peeling i znów nałożysz krem? Na BU jest wszystko dokładnie opisane. To tak, jakby posmarować buzię kremem a po chwili umyć ją zmywając krem.
Oczywiście najpierw robimy peeling, przemywamy twarz hydrolatem a następnie stosujemy serum bądź krem.

-

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Ja nie podawałam tej kolejności, napisałam je w przypadkowej, tylko właśnie prosiłam żebyście mi ją doradziły ; ) Czyli albo serum albo krem? Co lepiej stosować częściej, jak to sobie w tygodniu rozłożyć? : )

[durka]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;30857769]Ja nie podawałam tej kolejności, napisałam je w przypadkowej, tylko właśnie prosiłam żebyście mi ją doradziły ; ) Czyli albo serum albo krem? Co lepiej stosować częściej, jak to sobie w tygodniu rozłożyć? : )[/QUOTE]
Po przetarciu twarzy hydrolatem, stosuję serum, ale jeśli jest ono dla mnie niewystarczające, po 5 minutach nakładam żel HA wymieszany z wybranym olejem. Serum i krem możesz stosować zamiennie. Np. na dzień serum a na noc krem. Sama zobaczysz jak Ci będzie pasować
Produkty należy wprowadzać stopniowo, więc przez kilka dni możesz poużywać serum, a później krem sprawdzając tym samym czy dany produkt nie będzie Cię zapychał.

Mogę Ci polecić tonik z kwasem mlekowym - do kupienia na Mazidłach. Likwiduje zaskórniki, zwęża pory, "wygładza i rozpromienia skórę" oraz serum azelo-oliwkowe. Musisz próbować. Jednym pasuje serum azelo a drugim krem. Ja wolę serum

[pseudofeministka]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;30856158]Hej, dziewczyny! Mam takie małe pytanie - zrobiłam właśnie małe zakupy na Biochemii Urody (serum Flavo-C i hydrolat oczarowy). Wcześniej nie miałam do czynienia z kosmetykami tej firmy, poza hydrolatem cytrynowym. Ale do rzeczy, pomyślałam sobie, żeby za jakiś tydzień zamówić sobie peeling z bromelainą i krem Azelo jako uzupełnienie pielęgnacji - i stąd właśnie moje pytanie - czy mogę bezpiecznie aplikować na twarz taki zestaw (serum, hydrolat, peeling, krem)? W jakiej kolejności to robić i czy bardziej polecacie mi konkretne kosmetyki do użycia na dzień czy na noc? Będę wdzięczna za odpowiedzi, pozdrawiam! : )

PS. A może zaproponujecie mi coś jeszcze ciekawego z BU? Może zamiast tego kremu lepiej wybrać inny lub dokupić tonik? : ) Dodam, że mam młodą cerę, tłustą (szczególnie w strefie T), nie do zmatowienia na dłuższą metę, z zaskórnikami, co jakiś czas wyskakują mi niemiłe czerwone, ropne niespodzianki.[/QUOTE]

To sa bezpieczne produkty,ale nie powinny byc stosowane w takiej kolejnosci.

Poza tym nie wiem czy hydrolat jest taki niezbedny? Ja tam hydrolat stosowalam by stosowac. Oczar po jakims czasie zaczal mnie... podrazniac. KUpilam lipowy, swietnie lagodzil stany zapalne, dalam go jako hydrolat bazowy do kremu BHA, ale wysusza... Teraz sobie leza te hydrolaty u mnie w kosmetyczce. Nie robia nic innego oprocz przywracania odpowiedniego ph skorze...

Krem azelo bha jest rewelacyjny. Jestem w trakcie zuzywania drugiego opakowania i to jest taki "moj" produkt ktory jak narazie sie sprawdza. Oczywiscie z uwagi na obecnosc kwasu BHA trzeba liczyc sie z poczatkowym wysypem,ale znaczaco poprawil stan mojej cery. Uzywalam go przed stosowaniem tOniku BHA 2% dzieki czemu moja cera nie doznala takiego szoku kwasowego i nie zaczela sie buntowac lecz przyjmowac dobrodziejstwa ktore jej oferuje

Peeling... mozna ale rzadko i nie wtedy gdy stosujesz krem azelo. Ja po takim mixie mialam podrazniona cere. Dlatego ze kwas BHA ma dzialanie zluszczajace peeling tez dlatego jak na jeden raz zastosujesz taka mieszanke to mozesz miec podraznienia.

Serum zadnego nie moge Ci polecic, gdyz te ktore mialam zrobily mojej cerze troche kuku. Ale kazdy musi probowac i znalezc cos dla siebie.

[kasia 605]

czesc
mam tylko 4 produkty z BU ale to nie będzie koniec. Widzę że są tutaj dziewczyny które na pewno mi odpowiedzą i doradzą . Nigdy wcześniej nie stosowałam kremu z retinolem a niestety zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki....
dlaczego podczas karmienia piersią nie można używać kremów z retinolem?
Mam jeszcze jedno pytanie. PRzed ciążą miałam skórę suchą, na policzkach czasem rumień i to wszystko. Teraz widzę że skóra na brodzie nosie i czole sucha nie jest, zostały tylko problemy z policzkami. To chyba sprawa hormonów. Tak jak pisałam kilka stron wcześniej, tonik różano-mlczny aha podrażnił mi skórę na policzkach ale na brodzie nosie i czole jest ok. Więc teraz tylko tam go stosuje. Stosuję go od miesiąca i widzę różnicę.

Stosuję krem łagodzący z lukrecją. Jest ok,ale jego lepkość i "wałkowanie" zniechęciło mnie i raczej do niego nie powrócę. Dziewczyny jaki krem możecie polecić mi z BU? Zastanawiałam się nad kremem z kwasem liponowym. nie wiem....

pomóżcie

[plineczka003]

Napisane przez kasia 605

czesc
mam tylko 4 produkty z BU ale to nie będzie koniec. Widzę że są tutaj dziewczyny które na pewno mi odpowiedzą i doradzą . Nigdy wcześniej nie stosowałam kremu z retinolem a niestety zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki....
dlaczego podczas karmienia piersią nie można używać kremów z retinolem?
Mam jeszcze jedno pytanie. PRzed ciążą miałam skórę suchą, na policzkach czasem rumień i to wszystko. Teraz widzę że skóra na brodzie nosie i czole sucha nie jest, zostały tylko problemy z policzkami. To chyba sprawa hormonów. Tak jak pisałam kilka stron wcześniej, tonik różano-mlczny aha podrażnił mi skórę na policzkach ale na brodzie nosie i czole jest ok. Więc teraz tylko tam go stosuje. Stosuję go od miesiąca i widzę różnicę.

Stosuję krem łagodzący z lukrecją. Jest ok,ale jego lepkość i "wałkowanie" zniechęciło mnie i raczej do niego nie powrócę. Dziewczyny jaki krem możecie polecić mi z BU? Zastanawiałam się nad kremem z kwasem liponowym. nie wiem....

pomóżcie

Zbyt dużo nie pomogę, ale co do tego retinolu są różne szkoły. W sumie zależy też od stężenia. Po prostu w jakiś tam sposób może przenikać do mleka matki. Poszperaj sobie w internecie, napisz maila do BU. Może lepiej jakieś kwasy w niewysokim stężeniu, a ten retinol jak skończysz dzidzię karmić? Ryzyko jakieś musi być skoro się nie zaleca, a wiadomo lepiej dmuchać na zimne.

A na tę lukrecję to dużo osób coś narzeka

[fabregasowa]

wczoraj użyłam peelingu enzymatycznego w połączeniu z żelem HA, i tym razem nic nie szczypało, nic nie swędziało ale na dłuższą metę nie jest to zbyt opłacalne jeśli naturalisowy peeling się sprawdzi, to z tego raczej zrezygnuje.

[lvi]

Ponawiam prośbę z pytaniem. Co można położyć po toniku różano- mlecznym bądź serum renew z Retinolem. Będę miała do dyspozycji: masło shea, olej tamanu, kocanki,arganowy, krople juvit C oraz serum granat?

[plineczka003]

Użyłam wczoraj kolejny raz serum migdałowego (po 2 dniach przerwy) i dzisiaj skóra na płatkach nosa zaczęła mi się łuszczyć Pod tą schodzącą pełną zaskórników jest nowa czyściutka Tylko na dekolcie mam 3 podskórne góle. Potraktowałam je tamanu i zaczęły się wchłaniać.

Napisane przez lvi

Ponawiam prośbę z pytaniem. Co można położyć po toniku różano- mlecznym bądź serum renew z Retinolem. Będę miała do dyspozycji: masło shea, olej tamanu, kocanki,arganowy, krople juvit C oraz serum granat?

Po serum nie widzę sensu kłaść kolejne serum. Poza tym zobacz czy na pewno potrzebujesz cokolwiek kłaść. Co za dużo to niezdrowo Z tego co wymieniłaś to według mnie prócz granatu wszystko możesz kłaść jak potrzebujesz. Tylko poczekaj aż się wchłoną te dobrodziejstwa.

Ja bym nie ryzykowała też z juvit C, bo to może być zbyt dużo szczęścia dla skóry i nabawisz się podrażnień.

[sunsister]

Napisane przez lvi

Ponawiam prośbę z pytaniem. Co można położyć po toniku różano- mlecznym bądź serum renew z Retinolem. Będę miała do dyspozycji: masło shea, olej tamanu, kocanki,arganowy, krople juvit C oraz serum granat?

Wszystko mozesz nałożyć . Najlepiej odczekać ok. godzinę, żeby kwas lub retinol zadziałał i nałożyć następny produkt. Wymieniłaś same tłuściochy (z wyjątkiem serum granat), polecałabym CI do nich żel hialuronowy - mieszasz w zagłebieniu dłoni jednorazową porcję żelu plus oleju i nakładasz na twarz. W zależności od proporcji względem suchości Twojej skory wchłonie się to do matu lub zostawi tłustszą powłokę. Natomiast sam olej lub masło shea nigdy nie wchłonie się całkowicie. Poza tym taka kombinacja zdecydowanie lepiej nawilży niż sam olej. Osobiście polecam żel hialuronowo-peptydowy .

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez plineczka003

Użyłam wczoraj kolejny raz serum migdałowego (po 2 dniach przerwy) i dzisiaj skóra na płatkach nosa zaczęła mi się łuszczyć Pod tą schodzącą pełną zaskórników jest nowa czyściutka Tylko na dekolcie mam 3 podskórne góle. Potraktowałam je tamanu i zaczęły się wchłaniać.



Po serum nie widzę sensu kłaść kolejne serum. Poza tym zobacz czy na pewno potrzebujesz cokolwiek kłaść. Co za dużo to niezdrowo .

Serum RENEW oliwkowe jest bardzo lekkie, moja skóra (generalnie mieszana) jest po nim sucha i naciągnięta po godzinie - dwoch po nałożeniu, co szczególnie w okresie zimowym - grzewczym moim zdaniem zdecydowanie nei jest ok. Dlatego po jakimś czasie nakładam następny produkt, żeby przez noc cerę odżywić. Ale oczywiscie może tak być, że dla kogos z bardziej tłustą skórą wystarczy ono same .

[pseudofeministka]

Napisane przez plineczka003

Użyłam wczoraj kolejny raz serum migdałowego (po 2 dniach przerwy) i dzisiaj skóra na płatkach nosa zaczęła mi się łuszczyć Pod tą schodzącą pełną zaskórników jest nowa czyściutka Tylko na dekolcie mam 3 podskórne góle. Potraktowałam je tamanu i zaczęły się wchłaniać.



Po serum nie widzę sensu kłaść kolejne serum. Poza tym zobacz czy na pewno potrzebujesz cokolwiek kłaść. Co za dużo to niezdrowo Z tego co wymieniłaś to według mnie prócz granatu wszystko możesz kłaść jak potrzebujesz. Tylko poczekaj aż się wchłoną te dobrodziejstwa.

Ja bym nie ryzykowała też z juvit C, bo to może być zbyt dużo szczęścia dla skóry i nabawisz się podrażnień.

Po serum najlepiej jest klasc zel ha wymieszany z olejem lub krem nawilzajacy. Z tym,ze trzeba czytac po ktorym serum bo z tego co sie orientuje to nie po kazdym jest taka koniecznosc.

Odnosnie serum migdalowego to ja jestem po drugim uzyciu i... jestem w szoku. Mam cere jak z photoshopa. Tak wygladzona , jednolita to nigdy nie byla. Pomijam juz fakt uniewidocznienia mi wszelkich niedoskonalosci. Luszczenia narazie brak, chociaz czasami odczuwam takie uczucie goraca po uzyciu i nawet na drugi dzien. Podraznien nie mam. Tez tak macie?