!!!NIE zależy mi na opaleniznie...czyli cieplejszy odcień bladziocha!!!

[Noc(nik)]

Z natury jestem blada. Nigdy nie byłam opalona i jakoś specjalnie o tym nie marze

Sęk w tym, że chciałabym nadać mojej bladości cieplejszy odcień(złocisty, a nawet można powiedzieć taki lekki żółciutki).

Denerwuje mnie kiedy moja bladość nabiera czasami różowawy odcień jak Avril na zdjęciu.

Czy takie leciutkie ocieplenie uzyskać można np. za pomocą "Garnier skóra muśnięta słońcem"? Często dziewczyny narzekały, że ich nie opalał tylko żółkły, a mi właśnie zależy na takim właśnie leciutkim, naturalnym efekcie. Co wy na to?

[Noc(nik)]

Trudno znaleźć takie odcienie. Zazwyczaj dziewczyny są pomarańczowe/brązowe/.
Może jedzenie jakiś produktów wspomoże taki kolor?

[Noc(nik)]

Oo. Naprawdę nikt?

[goha80]

Ja polecam vichy lipidiose nutri sun. jest świetny dla bladziochów. ja mam bladą i aż przezroczystą skórę a on z dnia na dzień daje efekt lekkiego zbrązowienia. po za tym nie śmierdzi i ekstra nawilża.
próbowałam i holiday skin i inne w tej cenie ale od wszystkich miałam smugi i kolor pomarańczowy

[Noc(nik)]

Napisane przez goha80

Ja polecam vichy lipidiose nutri sun. jest świetny dla bladziochów. ja mam bladą i aż przezroczystą skórę a on z dnia na dzień daje efekt lekkiego zbrązowienia. po za tym nie śmierdzi i ekstra nawilża.
próbowałam i holiday skin i inne w tej cenie ale od wszystkich miałam smugi i kolor pomarańczowy

No tak, tylko mi nie zależy na zbrązowieniu tylko bardziej na lekkim pozłoceniu.

[goosia:)]

polecam loreala nutribronze jest świetny !!!! ja z natury tez jestem blada po 1 smarowaniu lorealem masz lekki brazowiutki kolorek ,śliczny
kosztuje coś ok 32 zł ale jest wart tej ceny,ladnie pachnie ,nawilża

garnier tez jest dobry ale nie daje takiego efektu po 1 smarowaniu jak loreal

[gosiula372]

Napisane przez goosia:)

polecam loreala nutribronze jest świetny !!!! ja z natury tez jestem blada po 1 smarowaniu lorealem masz lekki brazowiutki kolorek ,śliczny
kosztuje coś ok 32 zł ale jest wart tej ceny,ladnie pachnie ,nawilża

garnier tez jest dobry ale nie daje takiego efektu po 1 smarowaniu jak loreal

Kremik z Nutribronzu do twarzy tez jest super kosztuje na allegro ok.15 zł

[insomnieux]

a może dove tylko nie ten powoli brązujący tylko z takimi drobinkami?

[dorinka30]

No właśnie też mnie to interesuje, zdrowy koloryt ale nie opalony? Jak go uzyskać ?

[pakosta]

Soczki marchewkowe. Nie opalają a pite z umiarem dają właśnie efekt żółtawej skóry.

[Lanessa]

Napisane przez pakosta

Soczki marchewkowe. Nie opalają a pite z umiarem dają właśnie efekt żółtawej skóry.

Zdecydowanie tak. Widac to czesto na dzieciach, ktore pija kubusie i nie wystawiaja sie na slonce, i na mnie swojego czasu rowniez
Najlepiej jednodniowe albo te kubusie..

[PoisonQueen]

Tabletki z karotenem, soki marchwiowe(polecam te naturalne, bo kubusie i cała reszta jest na pewno mniej zdrowa).

[Eyna]

Ja mam naturalnie taki odcień, jak się nie opalam, jasny a ciepły. A jeszcze bardziej po sokach marchewkowych, tak jak osoby wyżej polecały. Ale jeśli nie chcesz się opalić, to pamiętaj że po marchewce skóra szybciej ciemnieje - przynajmniej w moim przypadku

[karateczka000]

Napisane przez PoisonQueen

Tabletki z karotenem, soki marchwiowe(polecam te naturalne, bo kubusie i cała reszta jest na pewno mniej zdrowa).

w tych całych kubusiach jest tyle chemii...., żeby skóra nabrała po nich żółtawego odcienia trzeba by było się nią nafaszerowć, że hoho. Lepsze w tym przypadku soki jednodniowe lub chrupanie marchewki

[goha80]

Ale balsamik brązujący możesz sobie użyć raz na jakiś czas a nie codziennie wtedy nie uzyskasz opalenizny jak po samoopalaczu bo po takim kremiku jasna skóra jest lekko brązowa dopiero po kilkukrotnym nałożeniu. ja musiałam się posmarować 10 razy żeby uzyskać odcień kawy z mlekiem ja po marchewce robię się żółta, niecierpię się opalać i nie lubię opalenizny dlatego od czasu do czasu stosuję ten balsam z vichy dzięki czemu nie wyglądam jak córka piekarza.
wypróbowanie nic nie kosztuje w aptece powinnaś dostać próbkę.

[BADweasel]

możesz też zażywać karoten w tabletkach np. Capivit A+E z beta karotenem - jeszcze Ci sie włoski i pazurki wzmocnią

[Noc(nik)]

Nooo, nareszcie jakieś komentarze z sensem
Macie niektóre czytanie ze zrozumieniem na 5, bo mi nie chodzi o brązowienie!!! Było to kilka razy podkreślane. Marchewka ok ale, czy aby skóra nie robi się bardziej pomarańczowa niż żółta?

[BADweasel]

w początkowej fazie uzyskasz zółciutki odcień, potem się pomarańczowieje (jak na banicji).
Oczywiście musisz sama wypróbować, bo wszystko zależy od karnacji.
Mam ciemniejszy kolor skóry, więc nie mogę za to ręczyć, ale wydaje mi się, że karoten to dobre rozwiązanie

[Noc(nik)]

Napisane przez BADweasel

w początkowej fazie uzyskasz zółciutki odcień, potem się pomarańczowieje (jak na banicji).
Oczywiście musisz sama wypróbować, bo wszystko zależy od karnacji.
Mam ciemniejszy kolor skóry, więc nie mogę za to ręczyć, ale wydaje mi się, że karoten to dobre rozwiązanie

I ponownie się utwierdzam w przekonaniu, że prowincja to jest to!!!

[karateczka000]

Napisane przez Noc(nik)

I ponownie się utwierdzam w przekonaniu, że prowincja to jest to!!!

Wiesz, powiem Ci ,że kiedyś nawet zaczełam taką kurację marchewkową, codziennie przez jakiś miesiąc jadłam jedną marchewkę, ale to zdecydowanie za krótko i nie widziałam efektów ale na dłuższą metę warto spróbować

[BADweasel]

tak się przejęłam tym kolorem skóry, że aż zakupiłam pychotkę Carotella plus na zdrowie, Dziewczyny

[karateczka000]

Napisane przez BADweasel

tak się przejęłam tym kolorem skóry, że aż zakupiłam pychotkę Carotella plus na zdrowie, Dziewczyny

brawo, ale mimo wszystko polecam jednak soki jednodniowe kupne, lub jeszcze lepiej samemu o ile mamy sokowirókę, wyciskane marchewkowe pychooota

[BADweasel]

Napisane przez karateczka000

brawo, ale mimo wszystko polecam jednak soki jednodniowe kupne, lub jeszcze lepiej samemu o ile mamy sokowirókę, wyciskane marchewkowe pychooota

jednidniowy juz dziś piłam, ale jabłkowy
teraz zostały w mym sklepiku tylko te z domieszką chemikaliów
na wyciskanko troszku za mało czasu mam, a i w akademiku sokowirówką nie dysponuję. mogłabym te marchewki wyściskiwać, ale za to wyściskam TŻ - to też poprawia koloryt skóry

[Eyna]

Napisane przez karateczka000

w tych całych kubusiach jest tyle chemii...., żeby skóra nabrała po nich żółtawego odcienia trzeba by było się nią nafaszerowć, że hoho. Lepsze w tym przypadku soki jednodniowe lub chrupanie marchewki

No a ja glównie dzięki pitym codziennie kubusiom (pisałam gdzieś na dietetycznym) miałam zimą taki kolor skóry że mnie o żółtaczkę posądzali No i przebarwienia na dłoniach. Tak więc nie radzę przesadzać, nawet z kubusiami

[karateczka000]

Napisane przez BADweasel

jednidniowy juz dziś piłam, ale jabłkowy
teraz zostały w mym sklepiku tylko te z domieszką chemikaliów
na wyciskanko troszku za mało czasu mam, a i w akademiku sokowirówką nie dysponuję. mogłabym te marchewki wyściskiwać, ale za to wyściskam TŻ - to też poprawia koloryt skóry

no pewnie
co do tego samodzielnego wyciskania soków... tak piszę, ale nie jestem jakoś zwariowana na punkcie zdrowej żywności (poza tym nie chciałoby mi się). Po prostu jeśli liczyłabym na poprawę kolorytu to nie piłabym kubusiów a soki świeze są o wiele smaczniejsze

[karateczka000]

Napisane przez Eyna

No a ja glównie dzięki pitym codziennie kubusiom (pisałam gdzieś na dietetycznym) miałam zimą taki kolor skóry że mnie o żółtaczkę posądzali No i przebarwienia na dłoniach. Tak więc nie radzę przesadzać, nawet z kubusiami

po jakim mniej wiecej czasie widać było zmianę???

[insomnieux]

Napisane przez Noc(nik)

Nooo, nareszcie jakieś komentarze z sensem
Macie niektóre czytanie ze zrozumieniem na 5, bo mi nie chodzi o brązowienie!!! Było to kilka razy podkreślane. Marchewka ok ale, czy aby skóra nie robi się bardziej pomarańczowa niż żółta?

no jeśli to bylo do mnie to ja mam 90 % z rozszerzenia na maturze probnej wiec o czytaniu ze zrozumieniem mi tu nie wylatuj;p
napisalam ci o dovie bo u mnie taki daje odcień.

[Eyna]

Napisane przez karateczka000

po jakim mniej wiecej czasie widać było zmianę???

Specjalnie tego nie odnotowywałam, no i to było w podstawówce
Piłam jakiś rok codziennie.. Niezdrowy wygląd to gdzieś już po pół roku.

Więc dla efektów kilka miesięcy picia codziennie 1 kubusia czy jedzenia surowej marchewki.

[dorinka30]

Napisane przez karateczka000

[/b]

no pewnie
co do tego samodzielnego wyciskania soków... tak piszę, ale nie jestem jakoś zwariowana na punkcie zdrowej żywności (poza tym nie chciałoby mi się). Po prostu jeśli liczyłabym na poprawę kolorytu to nie piłabym kubusiów a soki świeze są o wiele smaczniejsze

Co do Kubusiów to tez jestem na nie, zwłaszcza że ilośc wypitego Kubusia byłaby wprost proporcjonalna do kilogramów, które w tym czasie mozna przytyć Kubuś to mega kaloryczny sok, nawet dziecku je dozuje z głową bo można się po nim nieźle zapaść.
Jeżeli już to jednodniowy
Pamiętam koleżankę jak była w ciąży i piła mega ilości soku marchwiowego, wyglądała strasznie i te plamy na rękach, ja jednak będę sceptyczna

[BADweasel]

Dziewczyny, a czy są jeszcze w sprzedaży soki BoboFruit? (nie wiem, czy dobrze piszę) pamiętam, że zapijałam się nimi w dzieciństwie za czasów PRLu były pyszne i jakoś zdrowsze mi sie wydają są jeszcze na rynku?