Rzęsy do nieba jak z reklamy!

[utrapienie]

Przeszperałam forum dość gruntownie, ale niestety nie znalazłam nic na temat tego, jak właściwie pielęgnujecie swoje rzęsy i brwi. Każda z nas marzy o oprawie oczu jak z reklamy, ale "rzeczywistość skrzeczy". Jak czasami patrzę w lustro i widzę przerwę w rzęsach, albo małe krótkie kikutki, to sama już nie wiem, czy malować to-to-coś, żeby wydawało się dłuższe, czy może pielęgnować i nawozić, żeby poodrastało.
A rzeczywistość kusi... Tuszów do rzęs od tych za 10 zł po kilkaset od zatrzęsienia, odżywek w sklepach pełno, babcinych przepisów rycynowych również, w tym jeden, który znalazłam na forum:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=rz%EAsy

No ale tak naprawdę, to stosujecie cokolwiek z tego, tak aby w wieku mocno średnim nie dolepiać sobie sztucznych rzęs z kłaków fretki (takie, jak czytałam stosuje J.LO. i są najlepsze )?
Ja nie ukrywam przeszłam epizod z olejkiem rycynowym, ale chyba przedobrzyłam, bo chodziłam parę dni z oczami czerownymi jak szczurek albinos, a jakiś spektakularnych efektów nie widziałam.
Kupiłam również nawet jakieś dobrze zapowiadające się odżywki, o których czytałam na wizażu, ale bez rezultatu.

[201608040942]

Jakis rok temu tez uzywalam olejku rycynowego na noc i tez raczej nie stwierdzilam nic pozytywnego. Uzywalam pol roku.
Odzywek uzywam juz ok 16 lat, bo mam bardzo niesforne brwi i ukladam je na odzywke Constance carroll, ta najlepiej usztywnia i skleja wloski. Na rzesy przestalam ja juz dawno uzywac. Jako 15-latka nie uzywajaca kolorowej maskary uzywalaj jej tez na rzesy.
Od stycznia uzywam tuszu naturanego od Dr. Hauschka i tu widze efekty. Widze roznice gdy sie maluje, rzesy sa w lepszej konsycji, dluzsze, ale tez bez makijazu sa jak by mocniejsze, chodz nadal jasne konce sa i zeby zobaczyc ze sa ladne i dlugie trzeba je pociagnac tuszem.

[utrapienie]

Hauschka.... marzenie.... Dla mnie właśnie są problemem te jasne końcówki, bo rzęsy same z siebie mam długie, ale tego kompletnie nie widać. Szczególnie mnie to wkurza jak idę na trening i muszę zmyć makijaż, a wodoodpornego nie chce mi się nakładać, bo potem zawsze mam problemy ze zmyciem tej smoły z oczu.
Nie wiem, może poeksperymentuję z tym specyfikiem: olejek rycynowy, oliwa z oliwek, witamina A+D, E, F - w kroplach.
W zasadzie biorąc pod uwagę, że to tylko na rzęsy, to pewnie jest po kropli każdego z nich, bo nie jakieś hektolitry....

A orientujecie się może w składach tuszów do rzęs? Wiem, że produkowane są jakieś z woskiem pszczelim, proteinami itp., tak aby były jak najłagodniejsze, ale czy to prawda?

[_Lunka_]

Ja czasem używam odżywki keratynowej Gal
http://www.gal.com.pl/index.php?mod=...ion=view&id=67

Daje efekty, ale trzeba ją stosować regularnie, a ja leń jestem w każdym razie warto spróbować

[Hexxana]

Moje rzesy sa dlugie ale cienkie i na dodatek koncowki jasne testowalam rozne specyfiki i daja tylko efekt dorazny.
Osobiscie lubie mocny efekt tzw.teatralny efekt rzes i najbardziej preferuje tusze wodoodporne.
Kaspulki keratynowe,olejek rycynowy wspomagaja moje rzesy jednak najbardziej jestem zadowolona z zastosowania bazy Shiseido-uzyta solo ladnie podkresla rzesy i delikatnie je przyciemnia,jednak trzeba z nia uwazac poniewa niby jest transparentna ale ma odcien szarosci.
Byla moim faworytem z posrod baz ale odkad pojawil sie Volume Shocking L'oreala to wlasciwie baza VS jest w uzytku non stop sam tusz jest do niczego ale baza wyszla im swietna.
Dzieki bazie pod maskre ciesze sie rzesami do nieba

[utrapienie]

Kaspulki keratynowe,olejek rycynowy wspomagaja moje rzesy jednak najbardziej jestem zadowolona z zastosowania bazy Shiseido-uzyta solo ladnie podkresla rzesy i delikatnie je przyciemnia,jednak trzeba z nia uwazac poniewa niby jest transparentna ale ma odcien szarosci.
Byla moim faworytem z posrod baz ale odkad pojawil sie Volume Shocking L'oreala to wlasciwie baza VS jest w uzytku non stop sam tusz jest do niczego ale baza wyszla im swietna.

Tu mnie zaskoczyłaś! Szczerze pisząc, to do tej pory nie stosowałam żadnych baz, bo mam taką oprawę oczu (ciemne brwi i głęboko osadzone oczy), że jak się zbyt intensywnie pomaluję, to wyglądam jak miś panda.
Zlepia taka baza rzęsy? Taki zarzut zawsze stawiałam stosując odżywki np. Pierre Renee. Po nich rzęsy wyglądają jak potraktowane żelem do włosów!

Hexxana, biochemiczko, sprawdzasz skład chemiczny tuszu do rzęs?

Ja czasem używam odżywki keratynowej Gal
http://www.gal.com.pl/index.php?mod=...ion=view&id=67

Lunka, dzięki. Połażę po aptekach, żeby ją znaleźć!

[Hexxana]

Napisane przez utrapienie

Tu mnie zaskoczyłaś! Szczerze pisząc, to do tej pory nie stosowałam żadnych baz, bo mam taką oprawę oczu (ciemne brwi i głęboko osadzone oczy), że jak się zbyt intensywnie pomaluję, to wyglądam jak miś panda.
Zlepia taka baza rzęsy? Taki zarzut zawsze stawiałam stosując odżywki np. Pierre Renee. Po nich rzęsy wyglądają jak potraktowane żelem do włosów!

Hexxana, biochemiczko, sprawdzasz skład chemiczny tuszu do rzęs?

Przyznaje sie bez bicia ze w zyciu nie sprawdzalam skladu tuszu a dlaczego?
jestem fanka kolorowych maskar i naprawde mozna sie naszukac odpowiedniego koloru a potem modlic sie by nie okazal sie limitowanka po czern siegam sporadycznie i szukam przede wszystkim maskar pogrubiajacych chociaz swoja droga od kiedy stosuje bazy nie mam tego problemu,bo kazdym tuszem osiagne zamierzony efekt a czasami jest spotegowany jak np. w przypadku DiorShow czy Zoom Lash MAC'a

Napisane przez utrapienie

Lunka, dzięki. Połażę po aptekach, żeby ją znaleźć!

Mozesz tez zobaczyc w sklepach zielarskich,przynajmniej ja swoja tam upolowalam szybciej niz w aptece

[agacior89]

Napisane przez utrapienie

Ja nie ukrywam przeszłam epizod z olejkiem rycynowym, ale chyba przedobrzyłam, bo chodziłam parę dni z oczami czerownymi jak szczurek albinos, a jakiś spektakularnych efektów nie widziałam.
Kupiłam również nawet jakieś dobrze zapowiadające się odżywki, o których czytałam na wizażu, ale bez rezultatu.

Ja stosowałam, efektu nie widziąłam, dopiero jak przestałam- zobaczyłam, ze są cieńsze. Wiec zawsze na noc "tuszuję" je olejkiem rycynowym.
A może właśnie w tym sek, żeby olejek nakładać tak jak tamta odżywkę, o której piszesz? Tzn "wcierać" w rzęsy, nie nakładać, ot, tak o

Napisane przez MonikaPogrzeba

Od stycznia uzywam tuszu naturanego od Dr. Hauschka i tu widze efekty. Widze roznice gdy sie maluje, rzesy sa w lepszej konsycji, dluzsze, ale tez bez makijazu sa jak by mocniejsze, chodz nadal jasne konce sa i zeby zobaczyc ze sa ladne i dlugie trzeba je pociagnac tuszem.

Ale to tylko odżywka czy można używać zamiast tuszu?

Napisane przez Hexxana

jednak najbardziej jestem zadowolona z zastosowania bazy Shiseido-uzyta solo ladnie podkresla rzesy i delikatnie je przyciemnia,jednak trzeba z nia uwazac poniewa niby jest transparentna ale ma odcien szarosci.
Byla moim faworytem z posrod baz ale odkad pojawil sie Volume Shocking L'oreala to wlasciwie baza VS jest w uzytku non stop sam tusz jest do niczego ale baza wyszla im swietna.
Dzieki bazie pod maskre ciesze sie rzesami do nieba

Pytanie jak wyżej (o bazę Shiseido).
I jak to jest z tymi bazami- one mają odżywiać, czy spełniają jakąś inna funkcję? Współgrają z innymi tuszami, czy tylko z tym, w którym są "w zestawie"?

[utrapienie]

Pytanie jak wyżej (o bazę Shiseido).
I jak to jest z tymi bazami- one mają odżywiać, czy spełniają jakąś inna funkcję? Współgrają z innymi tuszami, czy tylko z tym, w którym są "w zestawie"?

Też się podpisuję pod tym pytaniem!!!

[Hexxana]

Baza Shiseido to ta

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=13703

i tak jak pisalam powyzej mozna ja stosowoac solo lub laczyc z dowolna maskara

i opis ze strony Lumiere
http://www.lumiere.pl/product_info.php?info=p1810_.html

Lubie tez baze z podwojnego tuszu Bourjois Maxi Frange
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12403

jednak baza nadaje sie do zastosowania jedynie z maskara(nie koniecznie ta z zestawu) poniewaz jest biala i zostawia widoczny kolor na rzesach.
Podobnie ma sie baza z VS ktora jest srebrno metaliczna-choc duzo lepiej jest kryta przez makare niz Burzuj glownie przez swoj kolor,poniewaz przy bialej bazie potrzeba wprawnej reki i cierpliwosci byu jednolicie pokryc rzesy.

[201608040942]

agacior89 pisalam ze Dr. Hauschka to tusz do rzes. Moj jest w kolorze ciemnej zieleni, ale to nie ma znaczenia jaki kolor wybierzesz, malujesz sie takim tuszem w jakim ci do twarzy, mi ciemna zielen pasuje

[utrapienie]

Szkoda, że tej bazy nie można używać jako samodzielnej, bezbarwnej mascary Ja na chwilę obecną, jak chcę podkreślić rzęsy i brwi, a jednocześnie nie chcę robić żadnego makijażu, to po prostu się mażę się jakąś tłustawą bezbarwną szminką ochronną po rzęsach, potem podkręcę, no i jakoś to wygląda...

[201608040942]

utrapienie, a nie mozesz umalowac samych rzes? Bez calej reszty (cien, kredka itp). Ja kiedys ( za nastolatki) uzywalam w makijazu tylko tuszu, no i odzywki do brwi, zeby je ujarzmic, roz na policzki i bezbarwna pomadke badz blyszczyk dla ochrony ust. TO bym caly moj makijaz. Przeznam sie, ze przez to jakie mam rzesy to do dzic nie lubie siebie bez tuszu. Oko robi sie ladniejsze gdy rzesy sa wytuszowane.

[aniczka90]

Hej dziewczyny !

Mam sprawę A bardziej moja mama, ale wstydzi się ( nie wiem czego ) sama założyć wizaż i zapytać, więc oto jestem
Mianowicie, moja kochana rodzicielka ma rzadziutkie rzęsy, od kiedy pamiętam męczyła je niebieskim tuszem z Bell albo czymś podobnym w kolorze by choć trochę je zarysować.
Ostatnio moja buszująca po internecie Mama znalazła leki ze skutkiem ubocznym - porostem rzęs... Słyszałyście żeby ktoś chciał by oddać, czy np. pozbyć się, sprzedać ? Cokolwiek ? Jeden to Lumigan drugi Bimatoprost...
Nic ją nie powstrzyma przed bujnymi rzęsami a sztuczne czy doczepiane odpadają, bo bardzo pogarszają stan jej naturalnych a odżywki nic tak na prawdę nie dają... :/

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę

[ameliar]

Napisane przez aniczka90

Hej dziewczyny !

Mam sprawę A bardziej moja mama, ale wstydzi się ( nie wiem czego ) sama założyć wizaż i zapytać, więc oto jestem
Mianowicie, moja kochana rodzicielka ma rzadziutkie rzęsy, od kiedy pamiętam męczyła je niebieskim tuszem z Bell albo czymś podobnym w kolorze by choć trochę je zarysować.
Ostatnio moja buszująca po internecie Mama znalazła leki ze skutkiem ubocznym - porostem rzęs... Słyszałyście żeby ktoś chciał by oddać, czy np. pozbyć się, sprzedać ? Cokolwiek ? Jeden to Lumigan drugi Bimatoprost...
Nic ją nie powstrzyma przed bujnymi rzęsami a sztuczne czy doczepiane odpadają, bo bardzo pogarszają stan jej naturalnych a odżywki nic tak na prawdę nie dają... :/

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę

Handel lekami jest karalny

[ssijmaua]

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...es.html&next=1
czy skład tej odżywki jest "bezpieczny"? bardzo łatwo u mnie o podrażnienie oczu i zasinienia na powiekach... używam Xlasha, ale ostatnio znalazłam tę odżywkę w sklepie niedaleko i jest za 64zł...

[201608040942]

Napisane przez aniczka90

Hej dziewczyny !

Mam sprawę A bardziej moja mama, ale wstydzi się ( nie wiem czego ) sama założyć wizaż i zapytać, więc oto jestem
Mianowicie, moja kochana rodzicielka ma rzadziutkie rzęsy, od kiedy pamiętam męczyła je niebieskim tuszem z Bell albo czymś podobnym w kolorze by choć trochę je zarysować.
Ostatnio moja buszująca po internecie Mama znalazła leki ze skutkiem ubocznym - porostem rzęs... Słyszałyście żeby ktoś chciał by oddać, czy np. pozbyć się, sprzedać ? Cokolwiek ? Jeden to Lumigan drugi Bimatoprost...
Nic ją nie powstrzyma przed bujnymi rzęsami a sztuczne czy doczepiane odpadają, bo bardzo pogarszają stan jej naturalnych a odżywki nic tak na prawdę nie dają... :/

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę

ale po co mama chce ten lek kupowac, jak moze odzywke z ta stabstancja z leku. Sa juz takie odzywki z lekiem na zacme czy jaske( juz mnie sie te choroby myla) , sporo dziewczyn na blogach o nich pisze i pokazuje efekty. Tylko oczywiscie efekt tra tak dlugo jak sie tej odzywki uzywa, no i ona tania nie jest trzeba sie szybkowac na wydanie stowki. zajrzyj na KWC i tan zdaje sa juz one recenzowane

[ciotkaklotka]

Cześć, chciałabym poprosić o polecenie skutecznej odżywki do rzęs ( nie chodzi mi o kosmiczne efekty, tylko o utrzymanie ich w dobrym stanie) bez kontrowersyjnych, jak można przeczytać, składników wykorzystywanych w leczeniu okulistycznym. Sama nie mam dostatecznej wiedzy na temat, pod jakimi nazwami mogą ukrywać się te substancje. Dzięki za pomoc i pozdrawiam. Dodam tylko, że po olejku rycynowym różnicy w stanie rzęs nie odnotowałam.

[pseudofeministka]

A dlaczego uwazasz, ze "skladniki wykorzystywane w leczeniu okulistycznym" moga byc niebezpieczne dla oka? Skoro dana odzywka zostala wprowadzona do obrotu to raczej bezpieczna jest...

A z takich fajnych odzywek moge Ci polecic aktywne serum do rzes Labiotici.

[ciotkaklotka]

Dzięki za odpowiedź. Używałam już kilku odżywek z grupyz tym składnikiem. Efekty, jasne, zauważalne. Ale zaczęłam coraz częściej odczuwać dyskomfort. To nie było nagłe" bum" , ale nadwrażliwość na światło, lekka różnica związana z ostrością widzenia, częstsze uczucie zmęczenia oczu. Zaczęłam szukać w sieci i owszem- takie mogą być skutki uboczne tych substancji. Uznałam, że dość niefrasobliwie podeszlam do tego typu preparatow. Wiem, to moze byc kwestia indywidualna, ale u mnie jednak cos sie podzialo, a zdrowie wazniejsze. Zakupilam artdeco lash activator, tam tego skladnika nie ma albo ja go nie umiem zidentyfikować. Jednak strasznie podraznia, stad szukam dalej.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

PS wprowadzenie do obrotu nie zawsze traktuje jako gwarancję bezpieczeństwa. Ponoc ekstra bezpieczne maja byc preparaty do biustu z fitohormonamii, a ich dzialanie moze objawiac sie bardzo róznie, co warunkuje wiele czynników w organizmie konkretnej kobiety.

[martitka007]

ja używam regenerum do rzęs, moich wiecznie zapłakanych i wrażliwych oczu nie podrażniło i efekty całkiem dobre, l'biotica jest dobra ale chyba tylko wzmacnia więcej efektów nie widziałam

[ciotkaklotka]

Dziękuję, przetestuję.

[ciotkaklotka]

Przejrzalam sklad l`biotici i nawet jest tam wyszczegolnione, ze bimatoprost zastapili inną substancją. Nie mam natomiast skladu Regenerum.

[201608040942]

a moze bys sobie umieszla sama odzywke? Ja tez po samym oleju rycynowym nie za bardzo widzialam roznice , ale jak wcieram balsam Hauschki pod oczy i rzesom sie tez dostaje to widze ze sa mocniejsze i umieszalam wlasna odzywke z oleju rycynowego, oleju kokosowego, wit e i zeby to plynne nie bylo( wole jednak gesciejsza konsystencje) dodalam ostatnio troche wosku pszczelego. Wszystko przelalam do dobrze wymytego opakowania po odzywce do rzes ( przezroczysta fiolka wiec widac w trakcie mycia co i jak). za to kolezanka moja woli nakladac takie rzeczy palcami to jej zrobilam w sloiczku.

I masz racje, te odzywki z lekarstwem trzeba uwazac. Na wiele rzeczy trzeba uwazac, to ze cos jest dopuszczone do powszechnego uzytku nie znaczy ze same dobrocie tam sa i nic szkodliwego. Wiele osob niestety tak mysli( i ja 15 lat temu do tych osob sie zaliczalam, zainteresowanie sie bochemia i czytaniem skladow zmienilo moje podejscie do tematu), a to blad.

Bym zapomniala, wzmacniajace efekt podobno tez mozna zauwazyc po pomadce rumienkowej Alterra. Ma ona wsoko w skladzie rycyne i polskie blogerki nakladaja ja na rzesy i chwala.

[ciotkaklotka]

Dzięki za odpowiedź. Czy wszystkie te składniki można kupić w aptece? Pytam, bo nigdy sama nie robiłam kosmetyków. I w wolnej chwili proszę o podanie proporcji. Pozdrawiam.

[201608040942]

Tego nie wiem, musisz sie zapytac w aptece . ja olej kokosowy kupuje w sklepie ze zdrowa zywnoscia oczywiscie nierafinowany czyli ten co pachnie( uzywam tez w kuchni) olej rycynowy chcialam 20ml i nie oplacalo mi sie zamawiac w sklepie z polproduktami to kupilam w aptece, a wosk pszczeli i wit E to akurat mialam ze sklapu dla mieszaczy. Wit E tez mozna wziasc z kapsulek.
Ja zrobilam pol na pol, czyli polowe oleju rycynowego i tyle samo kokosowego, do tego wit E i jeszcze plynne( kokos trzeba rozpuscic to sie lepiej miesza) przelalam do czystego opakowania po odzywce Constance Carroll. Jednak po stezeniu odzywka byla dosc plynna i w uzywaniu na noc jednak nie do konca moja, to podgrzalam w szklance z ciepla woda, znow wyciagnelam ten stoperek czy jak sie to nazywa chodzi o ta zatyczke co obciera szczoteczke z nadmiaru produktu przy wyciaganiu, wylalam do zlewki dodalam kilka pastylek wosku. Wstawilam wszystko do mikroweli zeby wosk sie rozpuscil( oleje beda za zimne trzeba je mocniej podgrzac), pozniej wymerdalam i przelalam znow do fiolki. Wstawilam do lodowki zeby szybciej zgestnialo. Ogolem jak bedziesz robic to mozesz mieszac rycyne z kazdym innym olejem, albo wogole z rycyny zrezygnowac i dodac np oleju migdalowego, albo awokado. jak konsystencja ma byc bardzij zwarta to albo dajesz wiecej oleju kokosowego, albo wosk( ale latem i tak moze ci sie to uplynnic, wiec i tak zalecam dodac wosk pszczeli albo inny wosk jesli na pszczeli jestes uczulona) i wit E dla konserwacji i dodatkowego odzywienia dajemy na koncu. Ja co prawda kolejny raz podgrzewalam gotowy produkt zeby go zagescic jednak woskiem i juz nic nie dodawalam. zaraz sie to nie popsuje. Jak wolisz wodnista konsystencje to darujesz sobie wosk, jak wolisz nakladac takie rzeczy na rzesy palcami to pakujesz to wszystko do sloiczka, ja preferuje jednak szczoteczki jak od maskary i opakowanie po odzywce wydalo mi sie praktyczniejsze, poza tym w sklepach dla mieszaczy mozna kupic takie opakowania, ale jak chcesz miec je do wielokrotnego uzytku to lepiej cos przezroczstego zebys widziala przy myciu czy dobrze jest wymyte.

na necie tez znajdziesz rozne przepisy, ciezkie to nie jest wiec i samemu kombinuj, dobierz sobie takie tluszcze jaki twoim oczu krzywdy nie robia, nie migruja.

[ciotkaklotka]

Dzięki za pomoc. Widzę, że to spore przedsięwzięcie. Nawet nie wiedziałam o istnieniu sklepów dla mieszaczy. Najpierw spróbuję wersję bez wosku, bo ja akurat lubię bardziej wodniste. Pozdrawiam.

[Lui1234]

polecam gotową lbiotica, ja mam, super jest, ale bez szału, rzesy rosną i zagęszcza i przyciemnia.

[ciotkaklotka]

Dzięki.

[ciotkaklotka]

Ingredients: Water, Rhizobian Gum, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Hydroxyethylcellulose, Biotin, Panthenol, Pantethine, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Allantoin, Cucurbita Pepo (Pumpkin) Seed Extract, Dipotassium Glycyrrhizate, Alcohol Denat, Isopropyl Cloprostenate, Octapeptide-2, Copper Tripeptide-1, Glycerin, Glycine Soja (Soybean Oil), Phosphatidylcholine, Polypeptide-23, Phenoxyethanol, Chlorphenesin, Sorbic Acid.


Znalazłam skład Rapidlasha- czy ktoś, kto zna się lepiej niż ja na rozszyfrowywaniu składników może mi powiedzieć, czy kryje się wśród nich coś niepokojącego?