PiYo - nowy program Chalene

[dokus]

Dziewczyny, od ponad dwóch tygodni dostępny jest nowy program Chalene Johnson. Ktoś ćwiczy? Mi bardzo się podoba, zdecydowałam się na hybrydę z Focus T25. I o dziwo jestem spocona dużo bardziej po PiYo niż po podskokach z Shaunem

[Shiz]

zaczęłam ćwiczyć i pokochałam! niestety przerobiłam 2 tygodnie i sie przeprowadzilam i nie mam chwilowo miejsca.

jak tylko znów bede mieć miejsce w domu, to od nowa zaczne. niby takie machanie nóżką, a upocona byłam jak nigdy. baardzo mi sie podoba.

[littleangel]

Dziewczyny, skąd wziązc ten program? Bo nie mogę nic o nim znalezc.

[infantka_malgorzata]

Jestem na początku drugiego miesiąca z PiYo. Póki co, muszę przyznać, że jest to jeden z moich ulubionych programów w ogóle (a przerobiłam już tego naprawdę sporo). Co do pocenia się - potwierdzam: pocę się przy nim niemiłosiernie (ogólnie rzecz biorąc, rzadko mi się zdarza pocić w trakcie ćwiczeń, nawet takich, po których odczuwam ogromne zmęczenie).

Samo PiYo to dla mnie trochę mało, stosuję więc hybrydę PiYo+ChaLEAN Extreme+niekiedy Tiffany, namówiłam też chłopaka do PiYo i po tygodniu widocznie zmalał mu brzuch .

[fubowa]

Napisane przez littleangel

Dziewczyny, skąd wziązc ten program? Bo nie mogę nic o nim znalezc.

z torrentów

a tu promo

[xzora]

dokus, fajnie, że napisałaś o tym programie

Z reklamy stwierdzam, że będzie idealny dla mnie. Podobają mi się jego założenia - ćwiczenia na mięśnie całego ciała i rozciąganie bez skoków. Właśnie o coś takiego mi chodziło - planuję połączyć program z krótkim, podstawowym treningiem siłowym.

Jak długo trwają ćwiczenia w Piyo?
edit: doczytałam, że od 25 do 45minut

[infantka_malgorzata]

Napisane przez xzora

dokus, fajnie, że napisałaś o tym programie

Z reklamy stwierdzam, że będzie idealny dla mnie. Podobają mi się jego założenia - ćwiczenia na mięśnie całego ciała i rozciąganie bez skoków. Właśnie o coś takiego mi chodziło - planuję połączyć program z krótkim, podstawowym treningiem siłowym.

Jak długo trwają ćwiczenia w Piyo?
edit: doczytałam, że od 25 do 45minut

filmiki są ogółem dość długie, ale część z nich ma reklamy na końcu. same ćwiczenia trwają jakoś od 20 minut do 48 minut; 48 minut trwa program "drench", który jest masakrą - pojawia się pod koniec pierwszego miesiąca

edit: trochę podskakiwania się potem pojawia, ale jest tego mało i jest ono opcjonalne (głównie burpees)

[dokus]

Drench czeka mnie dzisiaj masakra powiadasz? W takim razie nie mogę się doczekać

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

[infantka_malgorzata]

Napisane przez dokus

Drench czeka mnie dzisiaj masakra powiadasz? W takim razie nie mogę się doczekać

Sent from my GT-I8160 using Wizaz Forum mobile app

najgorsza jest pierwsza połowa, potem jest przyjemniej ogólnie nie lubię programów dłuższych niż 40 minut, ale w tym wypadku jest całkiem okej

[xzora]

Napisane przez infantka_malgorzata

edit: trochę podskakiwania się potem pojawia, ale jest tego mało i jest ono opcjonalne (głównie burpees)

burpees są spoko

Chodziło mi o to, że jest dużo programów, gdzie dużą rolę przykłada się na podniesienie pulsu jakimiś pajacykami, bieganiem w miejscu itp. (Insanity, T25)

Ja nie chcę tracić na to czasu, tylko wykonywać ćwiczenia, które wzmacniają moje mięśnie i je rozciągają. Tkankę tłuszczową będę spalać ćwiczeniami stricte siłowymi, ale żeby nosić duże ciężary potrzebuję ogólnego wzmocnienia mięśni i dobrego rozciągnięcia.

Napisane przez infantka_malgorzata

najgorsza jest pierwsza połowa, potem jest przyjemniej ogólnie nie lubię programów dłuższych niż 40 minut, ale w tym wypadku jest całkiem okej

48 minut jeśli to cały program z rozciąganiem i rozgrzewką to spoko.

Też nie lubię długich programów.

[fubowa]

infantko, napisz proszę jak efekty. czy robisz dzień restu według rozpiski?

jestem przyzwyczajona do codziennych ćwiczeń, chciałabym w tym dniu robić typowe rozciąganie, albo najlżejszy z workoutów (który?).
piyo mogłabym rozpocząć za jakieś 2 do 4 tygodni.

[infantka_malgorzata]

Napisane przez fubowa

infantko, napisz proszę jak efekty. czy robisz dzień restu według rozpiski?

jestem przyzwyczajona do codziennych ćwiczeń, chciałabym w tym dniu robić typowe rozciąganie, albo najlżejszy z workoutów (który?).
piyo mogłabym rozpocząć za jakieś 2 do 4 tygodni.

Jeżeli chodzi o kolejność treningów, to lecę zgodnie z planem, ale na rest "sugerowany" nie zawsze zwracam uwagę. Ćwiczę też inne rzeczy poza PiYo (niekiedy tego samego dnia) i całkowite przerwy w ćwiczeniach robię wg własnego uznania. Czasami, owszem, zdarza się, że kiedy w rozpisce PiYo jest "rest", to sobie PiYo faktycznie odpuszczam (np. ćwicząc tylko to, co poza PiYo mam przewidziane na dany dzień), ale zwykle jest to przypadek. Kiedy w tabelce widnieje "rest", a kiedy np. przerwa (moja własna) była dość niedawno, ćwiczę po prostu to, co jest następne w kolejce. Ze trzy razy zdarzyło mi się robić dwa treningi PiYo tego samego dnia (tak mi się podobało , ale to na początku, gdy programy były krótsze, np. "define lower body" i "define upper body", to są, wg mnie programy najprostsze, ale głównie dlatego właśnie, że najkrótsze).

Co do efektów centymetrowych czy wagowych niewiele mogę powiedzieć, bo nie dokonywałam pomiarów i nie stawałam na wagę (mam teraz gorący hormonalny okres po odstawieniu tabletek i trochę mi i wymiary, i waga, wariują), ale mam wrażenie, że wysmukliły się nogi (łydki zwłaszcza) i brzuch jest bardziej "zdyscyplinowany", mniej wystający. Chyba też mam mniejsze boczki .

Edit: Na pewno jest też duża poprawa w kwestii rozciągania, co trening mogę więcej i wytrzymuję więcej w dziwnych pozycjach. Nadal jest kilka pozycji, które sprawiają mi problem, ale jestem dobrej myśli .

[fubowa]

Napisane przez infantka_malgorzata

[...] mam wrażenie, że wysmukliły się nogi (łydki zwłaszcza) i brzuch jest bardziej "zdyscyplinowany", mniej wystający. Chyba też mam mniejsze boczki .

Edit: Na pewno jest też duża poprawa w kwestii rozciągania, co trening mogę więcej i wytrzymuję więcej w dziwnych pozycjach. Nadal jest kilka pozycji, które sprawiają mi problem, ale jestem dobrej myśli .

dzięki, infantko jestem już na 100% przekonana do Piyo.

wczoraj pobieżnie przejrzałam workouty i jestem zachwycona. nie ma megaszaleństwa jak przy turbofire, ale jest bardzo dużo pozytywnej energii. za jakieś dwa tygodnie będę już gotowa do wysmuklania a nie spalania - na pewno wrócę do tego wątku.

[infantka_malgorzata]

Napisane przez fubowa

dzięki, infantko jestem już na 100% przekonana do Piyo.

wczoraj pobieżnie przejrzałam workouty i jestem zachwycona. nie ma megaszaleństwa jak przy turbofire, ale jest bardzo dużo pozytywnej energii. za jakieś dwa tygodnie będę już gotowa do wysmuklania a nie spalania - na pewno wrócę do tego wątku.

Ja próbowałam turbofire, ale sąsiedzi po 10 minutach stukali mi w podłogę zresztą, no, wolę bardziej statyczne rzeczy, PiYo i ChaLEAN Extreme doskonale wpasowały się w moje gusta.

[DavinaFaraimo]

Ćwiczyłam 21 day fix i też uważam, że są boskie. Tyle energii, świetna muzyka, cudowna trenerka

[fubowa]

od 4 października zaczynam moją przygodę z piyo

mój główny cel to wysmuklenie ciała i utrzymanie efektów ćwiczeń z ostatnich kilkunastu tygodni (jillian michaels, fitness blender). przez ostatnie 5 miesięcy ćwiczyłam regularnie, żeby pozbyć się pociążowych kilogramów. w efekcie straciłam ponad 10 kilo zbudowałam mięśnie spaliłam niemal cały dodatkowy tłuszcz. moim problematycznym rejonem są nogi i (oczywiście jak to po ciąży) brzuch.

[fubowa]

witajcie, miałam zacząć ćwiczyć dopiero jutro, ale już dziś wieczorem zamierzam przerobić trening #1 Align the Fundamentals trwający niewiele ponad 40 min. podczas tego workoutu Chalene uczy prawidłowej postawy i podstawowych ćwiczeń.

na kanale ChJ również można znaleźć krótkie filmiki instruktażowe zaczchęcające do piyo. ja polecam zwłaszcza ten.

[fubowa]

dziś przerobiłam jeszcze raz Fundamentals (#1). workout bardzo przyjemnym, łatwy dla każdego, kto miał wcześniej do czynienia z jogą w wersji dynamicznej (np. yogą meltdown Jillian Michaels) ChJ pokazuje podstawowe ćwiczenia PiYo w dwóch a niekiedy nawet trzech wersjach (w zależności od kondycji i możliwości ćwiczących), zwraca uwagę na prawidłową postawę i pokazuje podstawowe błędy.

do ćwiczeń #1 nie potrzebujemy niczego poza miejscem (ćwiczymy boso). według mnie mata jest niepotrzebna (mnie przeszkadzała, więc ją odłożyłam). wszystkim, którym joga i pilates nic nie mówią polecam obejrzenie workoutu na spokojnie, słuchając instrukcji i dopiero później ćwiczenie. niektóre pozy były dla mnie nowością, musiałam zatrzymywać lapka i odtwarzać ponownie.

[fubowa]

piyo to nie tylko program do ćwiczeń, ale także plan odżywiania. po wyliczeniu zapotrzebowania na kalorie i przejrzeniu listy produktów i ich ilości (tu przelicznik z filiżanek i uncji ) muszę stwierdzić, że moje odżywiania znacząco odbiega od planu piyo. kalorycznie względnie się mieściłam w wytycznych, ale w mojej diecie znalazło się za dużo owoców za mało warzyw z grupy pierwszej, za mało białka za dużo produktów zbożowych... ciekawa jestem czy po zmianie jedzenia na bardziej piyo odczuję jakąś poprawę w samopoczuciu i wadze. o moich wrażeniach z kolejnego dnia ćwiczeń napiszę wieczorem, bo rano nie dane mi było poćwiczyć.

dziś lower body

[fubowa]

Napisane przez fubowa

[...]
lower body

sama nie wiem co myśleć, bo nawet się nie spociłam. przyjemne 20 min.

[fubowa]

witajcie, dziś dzień ćwiczeń na górną część ciała. ponieważ workouty PiYo są dla mnie za łatwe w dni upper/lower body będę ćwiczyła oba zestawy. wieczorem zdam relację.

mam wrażenie, że mogłabym wykonywać ćwiczenia bardziej dokładnie. w wolnej chwili przerobię "filmik instruktażowy" z youtube, żeby udoskonalić technikę Piyo Flip, PiYo Cross, Piyo kick through. pozycje wydają się banalne, ale wcale takie nie są.

miłego dnia

[fubowa]

dziś powtórka lower & upper body.

upper body to dość przyjemny workout trwający niespełna 20 minut (gdyby nie triceps push ups napisałabym "przyjemny" ) ćwiczenia w wolnym tempie, w trzech wersjach. ja staram się ćwiczyć z facetem (wersje najtrudniejsze) a i tak nie czuję się zmęczona.

na razie idę według kalendarza, chociaż być może dostosuję rozpiskę do własnych potrzeb.

[fubowa]

witajcie, wczoraj nie ćwiczyłam i dziś też zanosi się na rest. nadal nie znalazłam "swojej pory". jeśli ćwiczę, to co chwilę muszę przerywać, przez co mam wrażenie, że i ćwiczę i nie ćwiczę... chyba zacznę wstawać o 5 , bo dodatkowa godzina snu wcale nie sprawia, że czuję się mniej zmęczona, a brak ćwiczeń źle działa na moje samopoczucie.

na szczęście jedzeniowo jeszcze się ogarniam. trzymam wagę 52-52,5, więc jest super

[fubowa]

hehe o 5 przewróciłam się na drugi bok, bo między 3 a 4.30 usypiałam małą... ale i tak udało mi się poćwiczyć rano
lower body idzie mi coraz lepiej

[fubowa]

upper body za mną. jutro sweat.

[fubowa]

Napisane przez fubowa

upper body za mną. jutro sweat.

sweat to 37 minutowy fantastyczny workout, w dość dynamicznym tempie. są przysiady, wykroki, pompki i burpees, a do tego dużo rozciągania i ćwiczeń na równowagę. naprawdę, można się i zmęczyć i spocić. polecam!

[fubowa]

tydzień pierwszy za mną. trzymam się rozpiski a podwójne zestawy (lower & upper body) robię gdy mam ochotę i czas. mimo tego że programy z pierwszego tygodnia nie są zbyt wymagające, ćwiczenia "czuję" w ramionach, pośladkach i ścięgnach w pachwinie... o efektach wizualnych będę mogła napisać za jakiś czas. na pewno mam lepszy kontakt z ciałem, jestem bardziej rozciągnięta i mniej zmęczona ćwiczeniami niż wcześniej. w tym tygodniu czeka mnie nowy workout core... już go obejrzałam i bardzo mi się podoba.



na sieci znalazłam hybrydę piyo i t25. być może wypróbuję po tych 8 tygodniach.

[jakwino]

Ciesze się ze są już pierwsze polskie recenzje Piyo. Jestem ogromną fanką Chalene i czekałam aż PiYo ujrzy światło dzienne
Jak tylko wrócę z pracy to oblukam to wprowadzenie, bo wydaje mi się że będzie to idealny trening dla mnie i uzupełnienie i pomoc przy PoleFitness

[fubowa]

z pierwszych efektów mogę napisać, że po kilkunastu treningach wysmukliły mi się nogi
przez chorobę, muszę trochę odpuścić ćwiczenia, ale do piyo wrócę jak tylko zdrowie pozwoli.

[Blameworthy]

uwielbiam Chalene! program ściągnięty, mam zamiar wypróbować!