Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią

[Eside]

czy ktośoceni moją pielegnacje?
Nie mam zielonego pojęcia,jeślio to chodzi,dopiero czytam co nieco tu,ale i tak niewiele wiem.

[karolina777]

Napisane przez Eside

czy ktośoceni moją pielegnacje?
Nie mam zielonego pojęcia,jeślio to chodzi,dopiero czytam co nieco tu,ale i tak niewiele wiem.

do poczytania polecam Biochemiczne kompendium - to podstawowa wiedza po której wyjaśnią się Twoje wątpliwości
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=365235

[Atyde71]

Witam, to mój pierwszy wpis (mam nadzieję, że nie ostatni). W wieku 40 lat postanowiłam przejść na biochemię. I taki mam plan (wszystko z BU):
noc: olej myjący drzewko herbaciane
hydrolat oczarowy
serum azelo-oliwkowe
dzień: hydrolat oczarowy
żel HA z olejkiem tamanu lub arganowym i w/w serum lub bez
puder bambusowy z jedwabiem
Pracuję też nad przestawieniem się na filtry.

Czy ktoś może mi coś doradzić/ skrytykować/poprawić? Cera mieszana: z bliznami po trądziku (niezbyt duże), czasem niespodzianki, zaskórniki na nosie.
Potem planuję kurację kwasową - po wyleczeniu.
Dziekuję z góry za wszystkie rady.

[majreg]

Napisane przez Atyde71

Witam, to mój pierwszy wpis (mam nadzieję, że nie ostatni). W wieku 40 lat postanowiłam przejść na biochemię. I taki mam plan (wszystko z BU):
noc: olej myjący drzewko herbaciane
hydrolat oczarowy
serum azelo-oliwkowe
dzień: hydrolat oczarowy
żel HA z olejkiem tamanu lub arganowym i w/w serum lub bez
puder bambusowy z jedwabiem
Pracuję też nad przestawieniem się na filtry.

Czy ktoś może mi coś doradzić/ skrytykować/poprawić? Cera mieszana: z bliznami po trądziku (niezbyt duże), czasem niespodzianki, zaskórniki na nosie.
Potem planuję kurację kwasową - po wyleczeniu.
Dziekuję z góry za wszystkie rady.

Witamy serdecznie!
Ja bym wymieniła serum azelo-oliwkowe na flavo C, a kwas azaleinowy kupiła oddzielnie w aptece (niewiele pod 20zł kosztuje cała tubka).Wit.C daje wg mnie bardziej widoczny i szybszy efekt rozjaśniający. Flavo C na dzień, a kwas na noc bym spróbowała, bez łączenia.
Jeśli chodzi o kwasy złuszczające ja osobiście jakoś nie jestem przekonana do nich, bo nie jestem "gruboskórna". Wolę retinoidy. Kwasy nic nie oferują oprocz złuszczania, a skóra "wydelikacona" i wysuszona jakoś mi się bardziej marszczy. Ale to już kwestia indywidualna. Zależy jaką ktoś ma grubość i natłuszczenie.

[aneta12182]

No więc kopiuję tu .

Napisane przez aneta12182

Nie wiem, gdzie pisać, więc piszę tu, może ktoś mi pomoże. Ogólnie mam trądzik, cerę bardzo tłustą (mimo stosowania biochemii od pół roku), naczynkową. Był okres, kiedy miałam nawet ładną twarz, niestety od kilku miesięcy moja twarz to pobojowisko. Wszędzie pryszcze, ropne, zaskórniki otwarte, zamknięte, do wyboru, do koloru. Opiszę swoją pielęgnację, może ktoś mi pomoże, co mam wyeliminować. Więc wieczorem nakładam:
- hydrolat kocankowy
-krem Babydream + żel HA + kilka kropel 2-óch olejów, aktualnie używam codziennie tych samych - jojoba i z orzechów włoskich, wcześniej szalałam i codziennie były inne - z drzewa herbacianego lub tamanu + z nasion malin/pestek arbuza/brzozowy
Rano zmywam mydełkiem z nanosrebrem, na to hydrolat kocankowy. Na to makijaż - mieszam krem siarkowy z żelem HA, na to korektor, puder Hide a Pore, podkład Lumiere VV, puder bambusowy z jedwabiem(wiem, istna mieszanka wysuszająca, ale to tylko daje mi w miarę długi mat). Po południu zmywam mleczkiem makijaż. Raz w tygodniu maseczka z glinki zielonej, peeling cukrowy, Brevoxyl i Silicosan. Do dermatologów chodziłam, ale u mnie w mieście dobrych nie ma, a na prywatnych nie mam pieniędzy. Używałam też serum lemon z BU i tonik PHA, ale te rzeczy mnie zapychały. Nie wiem, co mam robić? Mam tyle tego na twarzy, wydawało mi się, że używanie naturalnych kosmetyków mi pomoże, a tu bubel . Pomoże ktoś? (przepraszam za rozpisanie się)

Napisane przez BothSides

Po pierwsze zadaj pytanie tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=233412
Po drugie - babydream budzi moje wątpliwości, i generalnie, dużo tego wszystkiego... jak dla mnie lepszy jest minimalizm, skóra musi mieć czas aby wrócić do równowagi, u Ciebie nie ma na to szans bo ciągle ją czymś maltretujesz... przesuszona też jest na pewno. Czym zmywasz makijaż? czym myjesz twarz wieczorem?
odpowiedzi napisz od razu w tym właściwym wątku...

Więc lepiej krem babydream odstawić tak - i stosować serum ekspresowe: żel HA+ oleje? Skórę mam przesuszoną, ale nie jakoś bardzo, wydaje mi się, że oleje mało ją nawilżają. Ale wcześniej z domu nie zdążyłam wyjść, a już się świeciłam, nie wiem, już na co nakładać podkład. Makijaż zmywam mleczkiem do demakijażu z biedronki, nie podrażnia mnie i nie narzekam co do tego. Po demakijażu niedługo nakładam już ten hydrolat kocankowy i całą resztę, więc myję tylko samą wodą.

[BothSides]

Ano właśnie.
W wątku olejowym fabregasowa trochę napisałą, ja się powtórzę.
Zacznijmy od oczyszczania. Mleczko - fu fu fu, odstaw od razu. Nie oczyści dokładnie zanieczyszczonej cery, musisz ją czyś umyć! Polecam oleje do mycia, nie ściągają a naprawdę dobrze oczyszczają. Do kupienia na BU, albo samodzielnego ukręcenia (mazidła, łatwizna). Potem hydrolat jako tonik - ok i moooocne nawilżenie Ci potrzebne. Ja na zmianę z olejami stosuję Cerkoderm 15%, jestem bardzo zadowolona, bo mam takie wysuszone po trądziku i niewłaściwej pielęgnacji wysuszone miejsca na twarzy, pięknie je nawilża, a przy tym idealnie oczyszcza mi cerę. Zakupiłabym, nie jest drogi, i nawet codziennie przez tydzień, potem co drugi dzień z olejami i HA na zmianę (więcej oleju, HA symbolicznie). Aha, i lepiej na początek używaj jednego oleju na raz (polecam ten jojoba) żebyś potem ewentualnie wiedziałą co i służy/ nie służy.
Spróbuj sobie na jakiś czas odpuścić matowanie/wysuszanie. Niech skóra wróci do równowagi. Tak więc rano proponuje albo mycie olejem (mydło - nie!) albo przetarcie micelem, na to frakcję sojową, albo olej z HA- niech się wchłonie, makijaż ok, ten bambus z jedwabiem nie jest zły. Jak już pisała fabregasowa odpuść sobie peeling cukrowy, ja polecam Ci kilka razy w tygodniu maseczkę z rozdrobnionych (ja mieliłam w maszynce do kawy) płatków owsianych. moją siostrę te płatki wyleczyły z ostrego trądziku. Tylko nie trzyj za bardzo przy zmywaniu, jest taka pokusa, ale przy trądziku lepiej sobie darować ścierające peeelingi. No i zostaw te apteczne kwasy na chwilę, krem siarkowy, babydream - głęboko do szuflady.
Nie jestem jakimś specem, ale od kilku lat eksperymentuję z naturalną pielęgnacją, miałam spore problemy na twarzy, teraz tylko naczynka łagodzę Wszystko właśnie dzieki minimalizmowi. Skórze to robi najlepiej.
Pozdrawiam i dawaj znać jak idzie

[aneta12182]

Babydream i krem siarkowy odstawię, możliwe, że to od niego ta katastrofa, tylko na co go wymienić? Pod makijaż mineralny u mnie odpada frakcja sojowa lub HA+olej, stosowałam i to, i to, podkład na tych tłustych rzeczach mi się nie trzyma (mimo używania primera), jakoś dziwnie wygląda - wchodzi jakby w pory? Używam metody stemplowania, bo rozcieraniem podkładu robiłam sobie tylko krzywdę.
Zamiast olejku myjącego może być to mleczko?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ja.html&next=1
Cerkoderm zakupię . Nie wiem, czy wrócić do płatków owsianych- jako maseczka nic mi nie robiły ze skórą twarzy, tak samo z przemywaniem nimi cery. Po peelingu cukrowym nie mam żadnego podrażnienia, suche skórki znikają, a skórę mam niesamowicie gładką. Czy mimo tego mam go odstawić?

[melkmeisje]

Dobry wieczór

Co prawda kosmetyków z BU używam już od jakiegoś czasu, ale ostatnio miałam dłuższą przerwę, co niestety bardzo widocznie odbiło się na mojej cerze, więc wracam do biochemii z podkulonym ogonem. Opracowałam sobie plan pielęgnacji, mam już parę ulubieńców biochemicznych i mniej więcej wiem, co mi służy, ale ekspertem nie jestem, więc chętnie poznam ewentualne sugestie...

Cera 21-letnia, raczej tłusta, rozszerzone pory, wągry na nosie, tendencja do zapychania głownie na policzkach i linii szczęki, trochę czerwonych przebarwień na policzkach właśnie. Przede wszystkim zależy mi na oczyszczeniu i zwężeniu porów i rozjaśnieniu przebarwień.

Rano:
myję twarz żelem Ziaja Nuno/Babydream,
hydrolat oczarowy,
HA ze skwalanem/serum azelo-oliwkowe (tu pytanie: używać ich na zmianę? a może jedno po drugim? szczerze mówiąc, rano nie bardzo mam czas czekać aż mi się wszystko wchłonie, więc wolałabym zminimalizować ilość kosmetyków; skłaniałbym się raczej ku HA, bo po serum azelo skóra jest trochę lepka, nie wiem, czy tylko w moim przypadku, ale jak dla mnie niezbyt nadaje się pod makijaż)

Po południu też przecieram twarz hydrolatem, bo go lubię.

Wieczorem:
znów żel do mycia Ziaja Nuno lub Babydream,
hydrolat oczarowy,
serum migdałowe na zmianę z serum azelo (co drugi dzień).

Poza tym raz/dwa razy w tygodniu robię peeling Perfecty ten z drobinkami orzecha lub drobnoziarnisty z tej samej serii i jakąś nawilżającą saszetkową maseczkę, np. słodkie migdały.

I jeszcze kilka wątpliwości: czy skoro zaczynam używać serum migdałowego, cotygodniową maseczkę aspirynową powinnam już sobie darować? No i mam jeszcze białą glinkę - nakładać ją jeszcze czy będzie już tego wszystkiego za dużo?

Będę wdzięczna za ocenę i pomoc.

[Samantha7]

BothSides moglabym prosic o przepis na ta maseczke z platkow owsianych ? Dziekuje

Napisane przez aneta12182

Zamiast olejku myjącego może być to mleczko?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ja.html&next=1

Nie wiem czy widzialas sklad tego mleczka,ale on nie jest dobry Paraffinum Liquidum na drugim miejscu- zapychacz jak ta lala. To nie jest wg mnie dobry wybor. Popatrz tez w swoich pudrach, podkladach etc. co masz w skladzie co moze Cie zapchac.

I zgadzam sie z minimalizacja uzywania wszystkiego

Od siebie dodam, ze dobry jest olejek z pestek arbuzowy i pomidory sa dobre

[aneta12182]

W takim razie ukręcę sama olejek myjący . Znalazłam fajny przepis, wystarczy tylko połączyć składniki i wymieszać, tak? Ja i tak na składach się nie znam, więc nie wiem, co mogłoby mnie zapychać.
Olej z pestek arbuza używałam, ale w niczym mi nie pomógł, jest chyba za słaby dla mnie .
Więc tylko pozostaje kwestia, czego mam używać pod makijaż .

[BothSides]

Napisane przez Samantha7

BothSides moglabym prosic o przepis na ta maseczke z platkow owsianych ? Dziekuje

Przepisu nie ma Ja kupuję płatki owsiane górskie, mielę sobie od razu większą porcję, wsypuję do słoiczka i stawiam w łazience. Przed prysznicem zazwyczaj na dłoni rozrabiam z dowolnym hydrolatem/wodą na gęstą papkę, nakłądam na zwilżoną twarz i kilka minut czekam - szybko wysycha. Potem pod prysznic i zmywam - tak najwygodniej, bo inaczej mogą zostać resztki we włosach Czasem dodaję kilka kropel jakiegoś oleju, wolniej zasycha.

Aneta - co do mleczka - czytaj skład!!! To dobre mleczko, ale dla mało wrażliwych na zapychanie cer. Twoja trądzikowa i skłonna do zapychania widać jak reaguje. Poza tym twarz jednak po całym dniu powinna być oczyszczona wodą, tak uważam. Olejek myjący myje i już, to jest jego zadanie i tego potrzebujesz. a mleczko zostawia coś jednak na skórze. coś co Ci może szkodzić. przemyśl to.
Jaki odstęp robisz pomiędzy olejm/frakcją a makijażem? poczytaj wątek na mineralnym o najlepszych bazach pod makijaż, tam znajdziesz coś dla siebie. Jeśli dasz frakcji trochę czasu, to nie powinna być tłusta, wchłania się do matu i pięknie się na niej powinien podkład trzymać - kolejny znak że Twoja skóra szaleje i musisz ją uspokoić. Peeling mimo wszystko bym sobie przynajmniej na jakiś czas odpuściła. Może Ty nie widzisz, ale wewnątrz skóry dzieje się dużo.

[aneta12182]

Czekam, aż frakcja lub olej z HA się wchłoną. Zazwyczaj czekałam 30-40 minut. Wątek o bazach czytam regularnie, ale niestety póki co nie znalazłam nic dla siebie odpowiedniego. Będę musiała próbować dalej.

[Samantha7]

BothSides znalazlam wczoraj jakis przepis na te platki + miod+mleko+woda+ mozna sobie dodac jakies olejki jak ktos lubi.
Zrobilam mi wyszlo troche zbyt papkowate, wiec nastepnym razem dam tylko mleko juz bez wody

Tutaj fajna stronke znalazlam na maseczki i inne cuda http://www.naturalne-kosmetyki.net/maseczki.html


aneta12182 moze ten olejek myjacy bedzie Tobie dobry
http://www.biochemiaurody.com/sklep/...j-teatree.html

Ja we wszystkich kremach do skory mieszanej, tlustej i zaskornikowej widzialam w dodatku olejek z pestek arbuza i olekek winogronowy.
Wczoraj nawet sobie taki winogronowy polozylam bezposrednio na twarz bo sobie z lekka ja ostatni przesuszylam.

Dziewczyny czy mozecie mi powiedziec czy w koncu mozna wyciskac zaskorniki (czarne i biale lzby) czy nie ? Bo w necie to se ludzie jaja robia na watkach
Jesli nie to czemu kosmetyczki to robia

[kumat]

Cześć kobietki
jestem tu nowa , nie wiedziałam wcześniej iż na wizażu jest wątek o kosmetykach ZIAJA [ moje ulubione ].

Mam pytanie , czy któraś z Was słyszała o eksfoliatorze AHA 25% ?
Chciałabym go kupić i zastosować , ale nie wiem czym wcześniej przygotować twarz ? co wcześniej używać , a Ziaja nie ma w ofercie innych preparatów o niższym wskaźniku AHA [ np. 8 czy 15 % ]

[gatilla]

Napisane przez kumat

Cześć kobietki
jestem tu nowa , nie wiedziałam wcześniej iż na wizażu jest wątek o kosmetykach ZIAJA [ moje ulubione ].

Mam pytanie , czy któraś z Was słyszała o eksfoliatorze AHA 25% ?
Chciałabym go kupić i zastosować , ale nie wiem czym wcześniej przygotować twarz ? co wcześniej używać , a Ziaja nie ma w ofercie innych preparatów o niższym wskaźniku AHA [ np. 8 czy 15 % ]

Stosowałam AHA 25% Clareny. Przedtem przez 2 tygodnie używałam kremu AHA przed exfoliacją Bandi 5% , żeby przygotować skórę.

[kumat]

też właśnie używam tego BANDI , jestem tylko ciekawa czy lepsza okaże sie Clarena czy Ziaja ?

[gatilla]

Napisane przez kumat

też właśnie używam tego BANDI , jestem tylko ciekawa czy lepsza okaże sie Clarena czy Ziaja ?

O Ziaji niestety nic Ci nie powiem, natomiast, jak dla mnie, Clarena była ok ( O właśnie trzeba by sobie znowu zrobić serię zabiegów ). Jedynie co to zauważyłam, że popękało mi parę naczynek przy nosie.

[Melya]

Mam skórę tłustą, szczególnie w strefie T, trądzikową i na dodatek naczynkową. Będę wdzięczna za podpowiedzi odnośnie mojej pielęgnacji. Obecnie wygląda ona następująco:

Rano:
- żel Avene Cleanance do mycia twarzy,
- krem Humektan,
- puder bambusowy z BU jako primer + podkład mineralny EDM utrwalony hydrolatem oczarowym z BU.
Nie mogę się przekonać do filtrów, nie bijcie!

Wieczorem:
- olejek pomarańczowy z BU do demakijażu,
- żel Avene Cleanance do mycia twarzy,
- hydrolat oczarowy w charakterze toniku,
- krem Humektan,
- na większe niespodzianki olejek z drzewa herbacianego / pasta cynkowa.
Raz w tygodniu robię peeling enzymatyczny i stosuje maseczkę z zielonej glinki.

Odnośnie żelu do mycia twarzy - mam zamiar wypróbować tak zachwalany Babydream. Ostatnio mam problem z silnym łuszczeniem się skóry w okolicach nosa i na czole, nie mam pojęcia, czym to może być spowodowane. Na pewno to nie kolorówka - sprawdziłam. Myślę, że mogłabym zmienić Humektan na coś mocniej nawilżającego, ale się waham... Czytałam dobre opinie o Fitomedzie tradycyjnym, zastanawiam się też nad połączeniem olej + żel hialuronowy. Od jakiegoś czasu mam tez problem z moim ukochanym hydrolatem oczarowym - kiedy spryskuję nim twarz po wykonaniu makijażu, odczuwam nieprzyjemne mrowienie... Może powinnam go na pewien czas odstawić i stosować inny? Zaczynam też kurację przeciwtrądzikową, ale o tym napiszę w odpowiednim wątku.

[angelinaf]

witajcie dziewczyny, jestem tu nowa i ciekawe prady
moze ktoras mi poradzi mam cere delikatna wrazliwa , naczynkowa kolo nosa i od czasu do czasu wypryski , cera mieszana pozostalosci blizny w nie ktorym miejscach
czym najlepiej myc i przemywac ??
I jaki krem , serum..
bede wdzieczna

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

no i mam 37 lat

[coffee and cigarettes]

Moje pytanie dotyczy pielęgnacji podczas stosowania kwasów/retinoidów.

Przeczytałam na Wizażu, że podczas łuszczenia się skóry wskutek stosowania takich kuracji należy stosować kremy bardziej natłuszczające niż nawilżające (stąd popularność oliwki Hipp, "kremu sutkowego" Babydream etc.).

Z drugiej strony miałam ostatnio robioną oxybrazję i głęboką mikrodemabrazję w dwóch różnych gabinetach. Obie panie kosmetolog zrobiły na mnie b. dobre wrażenie swoją wiedzą i doświadczeniem (m.in. duży nacisk na filtry, co jest dla mnie pierwszym wyznacznikiem ). Obie stanowczo odradziły mi używanie przez okres gojenia się skóry i złuszczania po tych zabiegach tłustych kremów np. na bazie gliceryny, olejków, oliwek. Twierdziły, że tłusta warstwa nie pozwala skórze oddychać, a przez to się goić.
Obie zalecały kremy mocno nawilżające, a najlepiej emolienty i humektanty.

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić ten rozdźwięk opinii?

Kto ma rację?

[201605090958]

Napisane przez coffee and cigarettes

Moje pytanie dotyczy pielęgnacji podczas stosowania kwasów/retinoidów.

Przeczytałam na Wizażu, że podczas łuszczenia się skóry wskutek stosowania takich kuracji należy stosować kremy bardziej natłuszczające niż nawilżające (stąd popularność oliwki Hipp, "kremu sutkowego" Babydream etc.).

Z drugiej strony miałam ostatnio robioną oxybrazję i głęboką mikrodemabrazję w dwóch różnych gabinetach. Obie panie kosmetolog zrobiły na mnie b. dobre wrażenie swoją wiedzą i doświadczeniem (m.in. duży nacisk na filtry, co jest dla mnie pierwszym wyznacznikiem ). Obie stanowczo odradziły mi używanie przez okres gojenia się skóry i złuszczania po tych zabiegach tłustych kremów np. na bazie gliceryny, olejków, oliwek. Twierdziły, że tłusta warstwa nie pozwala skórze oddychać, a przez to się goić.
Obie zalecały kremy mocno nawilżające, a najlepiej emolienty i humektanty.

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić ten rozdźwięk opinii?

Kto ma rację?

Może zapytaj Pań kosmetyczek, które wywarły na Tobie takie dobre wrażenie?
A serio od kilku miesięcy zmieniłam moją pielęgnacje-wyrzuciłam wszystkie kremy, zostawiłam filtry i oleje, które uzywam jak kremy. Nigdy nic mnie nie zapchało, ale ja nie mam tendencji do zapychania i moja skóra jest niormalna z okresowymi tendencjami do suchej. przy takiej skórze jak moja samo nawilżanie nie da rady. To po pierwsze, a po drugie każdy wybiera z pielęgnacji to co mu służy. Dla mnie bardziej szokujące jest, ze wychodzi na to że w krótkim czasie miałaś 2 dość inwazyjne zabiegi i to w czasie niezłego słońca. Dla mnie to niedopuszczalne....

[Palinka 86]

Dziewczyny,

Poszukuje informacji o kosmetykach Biotherma.
Znalazłam recenzje: http://lamode.info/pielegnacja-136/a..._biotherm.html

Ale chciałam zapytać czy któraś z Was używała tych kosmetyków i jaka jest Wasza opinia..

Będę wdzięczna za odpowiedzi.

[coffee and cigarettes]

Napisane przez danusiaes

Może zapytaj Pań kosmetyczek, które wywarły na Tobie takie dobre wrażenie?
A serio od kilku miesięcy zmieniłam moją pielęgnacje-wyrzuciłam wszystkie kremy, zostawiłam filtry i oleje, które uzywam jak kremy. Nigdy nic mnie nie zapchało, ale ja nie mam tendencji do zapychania i moja skóra jest niormalna z okresowymi tendencjami do suchej. przy takiej skórze jak moja samo nawilżanie nie da rady. To po pierwsze, a po drugie każdy wybiera z pielęgnacji to co mu służy. Dla mnie bardziej szokujące jest, ze wychodzi na to że w krótkim czasie miałaś 2 dość inwazyjne zabiegi i to w czasie niezłego słońca. Dla mnie to niedopuszczalne....

Zapytałam Panie i właśnie to była ich odpowiedź .

Moje pytanie nie dotyczyło zwykłej pielęgnacji, tylko po zabiegu (powiedzmy ok. tygodnia), po którym skóra się złuszcza, jak przy kuracjach kwasowych/retinoidowych.
Pytam tutaj, bo to na Biochemii wielokrotnie czytałam o nacisku na natłuszczanie, a nie nawilżanie w takich sytuacjach. Poza tym bardzo cenię sobie wiedzę i doświadczenie Wizażanek i dlatego zapytałam o radę w wątku, który jest do tego przeznaczony

Dwa dość inwazyjne zabiegi nie powinny być dla Ciebie czymś szokującym, bo:
1. w zależności od rodzaju skóry, bardzo dobry efekt osiąga się przy dwutygodniowych odstępach czasu między nimi,
2. nie było w tym czasie niezłego słońca
3. mogłam sobie pozwolić na spędzeniu większości tego czasu w domu
4. gdy musiałam wyjść miałam na twarzy grubą warstwę spf 50.

[201605090958]

Napisane przez coffee and cigarettes

Zapytałam Panie i właśnie to była ich odpowiedź .

Moje pytanie nie dotyczyło zwykłej pielęgnacji, tylko po zabiegu (powiedzmy ok. tygodnia), po którym skóra się złuszcza, jak przy kuracjach kwasowych/retinoidowych.
Pytam tutaj, bo to na Biochemii wielokrotnie czytałam o nacisku na natłuszczanie, a nie nawilżanie w takich sytuacjach. Poza tym bardzo cenię sobie wiedzę i doświadczenie Wizażanek i dlatego zapytałam o radę w wątku, który jest do tego przeznaczony

Dwa dość inwazyjne zabiegi nie powinny być dla Ciebie czymś szokującym, bo:
1. w zależności od rodzaju skóry, bardzo dobry efekt osiąga się przy dwutygodniowych odstępach czasu między nimi,
2. nie było w tym czasie niezłego słońca
3. mogłam sobie pozwolić na spędzeniu większości tego czasu w domu
4. gdy musiałam wyjść miałam na twarzy grubą warstwę spf 50.

Filtr 50 należy stosować codziennie/nawet w deszczowe mgliste dni/, nie tylko w trakcie słońca, a chodziło mi, żebyś zapytała o różnicę przy nawilżaniu i natłuszczaniu. A ja po prostu jestem zwolenniczką takich zabiegów, jak temperatura w dzień wynosi 15 stopni+

[coffee and cigarettes]

Napisane przez danusiaes

Filtr 50 należy stosować codziennie/nawet w deszczowe mgliste dni/, nie tylko w trakcie słońca, a chodziło mi, żebyś zapytała o różnicę przy nawilżaniu i natłuszczaniu. A ja po prostu jestem zwolenniczką takich zabiegów, jak temperatura w dzień wynosi 15 stopni+

Nie napisałam, że nie stosuje spf 50 codziennie . Co do zabiegów, ja jestem zwolenniczką, żeby stosować je w najbardziej dogodnym dla siebie czasie, w czym zawiera się też unikanie słońca.

Logicznie rzecz biorąc tłusty krem/olejek działa na wierzchnie warstwy skóry, a emolient/humektant głębsze. Zresztą, gdzie ja się dopatruję logiki przy mojej cholernej mieszanej cerze

[201605090958]

Napisane przez coffee and cigarettes

Nie napisałam, że nie stosuje spf 50 codziennie . Co do zabiegów, ja jestem zwolenniczką, żeby stosować je w najbardziej dogodnym dla siebie czasie, w czym zawiera się też unikanie słońca.

Logicznie rzecz biorąc tłusty krem/olejek działa na wierzchnie warstwy skóry, a emolient/humektant głębsze. Zresztą, gdzie ja się dopatruję logiki przy mojej cholernej mieszanej cerze

Wiem, napisałam, że ja jestem zwolenniczką takiego używania.

Na logikę /moją/ krem tłusty /daje jeść/, a krem nawilżający tylko nawilża /czyli daje pić/ i jakoś dawanie kremu nawilżającego /owo picie/ kojarzy mi się z rozrzedzeniem gojenia po zabiegu.
I tak kremy działają w najplytszej warstwie skóry. W głębszych tylko kwasy i retinoidy

[coffee and cigarettes]

Napisane przez danusiaes

Na logikę /moją/ krem tłusty /daje jeść/, a krem nawilżający tylko nawilża /czyli daje pić/

Ciekawe rozumowanie Coś w tym może jest.

Pojawia się jeszcze kwestia czy tłusty krem "nie zakleja" uszkodzonej tkanki, wydaje mi się, że skóra która się goi musi oddychać, a ta warstwa ogranicza dostęp tlenu.

[BothSides]

Ja się jakoś super nie znam, ale mam wrażenie, że jednak większość "rzeczy" które mają działanie regenerujące to tłuściochy. Chociażby maści na uszkodzony naskórek, czy do odparzonej pupy niemowlaka. Wszystko to bardzo tłuste zawsze i też byłabym skłonna raczej podrażnioną, uszkodzoną itp skórę natłuszczać, żeby ją naprawić, potem nawilżać. A można też przecież ładnie połączyć emolienty z olejami, czyż nie?

[angelinaf]

DZIEWCZYNY, chce pierwszy raz tym olejkow myjacych sprobowac,,
mam nadzieje ze do mojej miesznaej cery ne beda zatluste , boje sie poradziecie .

[BothSides]

Napisane przez angelinaf

DZIEWCZYNY, chce pierwszy raz tym olejkow myjacych sprobowac,,
mam nadzieje ze do mojej miesznaej cery ne beda zatluste , boje sie poradziecie .

To jest olejek myjący, on myje a nie natłuszcza, więc nie będzie. Ale w ogóle nie bój się natłuszczania mieszanej cery, partie tłuste są tłuste, bo tak sobie radzą z nadmiernym wysuszeniem...