Czy istnieje jakieś badanie, które wymaga wcześniejszego usunięcia błony dziewiczej?

[Fajnykoles]

Witam. Moja dziewczyna niedawno miało rzekomo usuwaną błonę dziewiczą przez ginekologa, bo było jej to potrzebne do jakiegoś późniejszego badania, ale ona sama nie wie dokładnie jakiego. Dzisiaj rozmawiałem z nią o tym i powiedziała, że sama próbowała się dowiedzieć w Internecie czegoś na ten temat, ale nie udało jej się niczego dowiedzieć. Ginekolog powiedział jej także, że w Internecie nie ma po prostu informacji na ten temat. Macie jakieś pomysły?

[green way]

Napisane przez Fajnykoles

Witam. Moja dziewczyna niedawno miało rzekomo usuwaną błonę dziewiczą przez ginekologa, bo było jej to potrzebne do jakiegoś późniejszego badania, ale ona sama nie wie dokładnie jakiego. Dzisiaj rozmawiałem z nią o tym i powiedziała, że sama próbowała się dowiedzieć w Internecie czegoś na ten temat, ale nie udało jej się niczego dowiedzieć. Ginekolog powiedział jej także, że w Internecie nie ma po prostu informacji na ten temat. Macie jakieś pomysły?

Coś Ci chyba dziewczę ściemnia, a błonę faktycznie mógł jej usunąć ginekolog tyle, że amator Z tego co się orientuję to owszem, błona może być usunięta przez lekarza, ale raczej wtedy, gdy nie da się jej przerwać drogą normalnego stosunku. Ale to następuje za zgodą pacjentki i z reguły na jej wyraźną prośbę. A tak w ogóle, to dziewice są badane przez ginekologa per rectum i nie ma z tym żadnego problemu. Tak że wiesz, musiałoby to być naprawdę poważne schorzenie ginekologiczne, żeby jedynym wyjściem było usunięcie błony przez ginekologa i uwierz mi, Twoja kobieta zostałaby dokładnie poinformowana jaka to choroba i dlaczego zabieg musi być wykonany. A szukanie po internetach informacji, zamiast szczera rozmowa z Tobą i ginem, to dla mnie słabe jest

[Balbina000]

Nie wierzę... Co tu dużo mówić, na 99,9% twoja kobieta kręci ci jakieś krzywe historie, nie ma możliwości, żeby gin usuwał błonę dziewiczą do badania.

[Frezja__]

Ale Cię to mierzi. Przykre, że coś takiego jak dziewictwo lub jego brak ma dla Ciebie takie znaczenie. Bo wspominałeś, że nie...


Przemyśl czy dziewczyna nie miała przykrych doświadczeń.

[Fajnykoles]

Dziewictwo nie ma dla mnie żadnego znaczenia, ale szczerość w związku już tak

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Jak mam porozmawiać z ginem skoro nawet nie wiem jak się nazywa?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Biopsja?
http://m.poradnikzdrowie.pl/eksperci...wicy/102412/1/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Folgia]

Napisane przez Fajnykoles

Witam. Moja dziewczyna niedawno miało rzekomo usuwaną błonę dziewiczą przez ginekologa, bo było jej to potrzebne do jakiegoś późniejszego badania, ale ona sama nie wie dokładnie jakiego. Dzisiaj rozmawiałem z nią o tym i powiedziała, że sama próbowała się dowiedzieć w Internecie czegoś na ten temat, ale nie udało jej się niczego dowiedzieć. Ginekolog powiedział jej także, że w Internecie nie ma po prostu informacji na ten temat. Macie jakieś pomysły?

Coś ściemnia. Skoro się zapytała go, to ginekolog powinien powiedzieć o co z tym chodzi, a nie "Nie dowiesz się dziewczyno, bo w necie tego nie ma". Mimo wszystko ja bym nie ciągnęła tego tematu. Istnieje możliwość, że została np. zgwałcona i nie ma ochoty o tym mówić. Co to za różnica czy dziewica, czy nie?

[Fajnykoles]

Folgia czytaj to co napisałem wyżej. Zależy mi na szczerości.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Celestine_M O kurde, dziękuję z całego serca ❤

[Frezja__]

Szczerość za wszelką cenę z kimś kogo znam krótko?



Nie bronię dziewczyny, ale życie nie jest czarno-białe. I w życiu bym nie oczekiwała, że dziewczyna na pytanie o dziewictwo odp ' a zgwalcilo mnie dwóch rok temu pod mostem'

[Katia525]

Napisane przez Frezja__

Szczerość za wszelką cenę z kimś kogo znam krótko?



Nie bronię dziewczyny, ale życie nie jest czarno-białe. I w życiu bym nie oczekiwała, że dziewczyna na pytanie o dziewictwo odp ' a zgwalcilo mnie dwóch rok temu pod mostem'

Coz za skrajnosc. Brawo. Wiesz, wystarczy powiedzc "nie chce o tym mowic", a nie wymyslac sciemy

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez Fajnykoles

Folgia czytaj to co napisałem wyżej. Zależy mi na szczerości.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Celestine_M O kurde, dziękuję z całego serca ❤

Po co zakladasz kolejny watek? Dostales odpowiedzi. I znowu "jakies badanie". Robiles jej palcowke po zabiegu, ktory wymagal naciecia blony i tak o po prostu mogla ani nic jej nie bolalo. Dodajac do tego fakt, ze nie wie gdzie ta blona sie znajduje. Przeciez ona klamie

[Fajnykoles]

Zrobiłem jej palcówke 1 albo 2 dni po - nie pamiętam dokładnie. I nie każdego musi to boleć nawet po takim zabiegu. A co do niewiedzy na temat położenia tej błony - można jej to chyba wybaczyć, bo faktycznie mogła tego nie wiedzieć...

[Liliom]

Albo sama sobie ją przerwała i głupio było jej o tym powiedzieć, więc wymyśliła śmieszną historyjkę.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ale o co w ogóle chodzi z tą szczerością na temat błony? Sama z siebie zaczęła o tym opowiadać czy ty ją wypytywałeś?

[Frezja__]

Jak kto lubi wiercić dziurę w brzuchu to nie zadowoli się "nie chcę o tym rozmawiać" ;-)

[Folgia]

Napisane przez Fajnykoles

Folgia czytaj to co napisałem wyżej. Zależy mi na szczerości.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Celestine_M O kurde, dziękuję z całego serca ❤

Ale co ma Ci powiedzieć? Że w drodze do domu ktoś ją napadł i wiadomo, co zrobił? Może jeszcze ma mówić ze szczegółami?

Już pomijając takie skrajne sytuacje jak gwałt, nie chciałabym np. dzielić się tym, z iloma spałam albo w jaki sposób bo dla mnie to głupie. A tymbardziej opisywać okoliczności stracenia błony.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Frezja__

Jak kto lubi wiercić dziurę w brzuchu to nie zadowoli się "nie chcę o tym rozmawiać" ;-)

Wtedy autor by to zapewne zinterpretował "ona coś ukrywa"