jak z tego wybrnąć?

[niebieskieswiatelko888]

Zapisalam sie do szkoły NOVA, miala byc darmowa.... Podpisalam umowę w sekretariacie, przeczytalam ja ale nie zbyt dokladnie, poszlam do domu. Dzis ja czytam i jestem załamana…

-Oplata za sesje 100zl,

-Oplata za legitymacje 20zl,

-Opłata za indeks 20zl,

-Opłata za zaswiadczenia 20zl,

-Oplata za niezdany egzanim 100zl (gdzie egzaminow miałabym w jednym semestrze 9, a semestrow sa 4) jak nie zdam np 5 egzaminow w pierwszej da to place 500zl!

-Opłata za przygotowanie stanowiska do egzaminu 100zl

-Oplata za przygotowanie egzaminu komputerowego 150zl!

-Oplata za egzanim z roznic programowych 100zl!!

-Jezeli czegos nie zaplate w terminie to odsetki wynosza mnie 20zl za kazdym razem. Jezeli place nie na konto szkoly a w szkole to place dodatkowo 5 zl

☠

- W dodatku jeżeli moja frekwencja w danym miesiacu nie bedzie wynosila 50% to place 243 zl KAZDEGO MIESIACA w ktorym nie bylam obecna wiecej niz 50 % !!!

☠

Dzwonie dziś, ze chce zrezygnowac i pytam czy ponosze jakies koszty a Panienka mi mowi ze jak rezygnuje to musze zaplacic 400zl!!! Bo :to koszty jakie ponosza za organizacje ksztalcenia słuchacza”... gdzie oni nic jeszcze dla mnie nie przygotowali bo zapisalam sie wczoraj!!

☠

Jak z tego wybrnąc??? Czy faktycznie jedynym wyjściem jest po prostu zapłacić te 400 zł żeby mieć swięty spokój??

Pani mi jeszcze mówiła, że mogę co miesiąc przychodzić się podpisywać na liste żeby mieć te 50% ale nie dodała oczywiście, ze jeżeli nie będę płacić za sesje, indeks, legitymacje to będę płacic odsetki !!

Dzwoniłam również to szkoły Żak. I WSZYSTKO DARMOWE.. WSZYSTKO… A zależy mi na tym, by szkoła była darmowa bo :

- Mam niestabilna prace, w każdej chwili mogą mnie wyrzucić, a nową prace niewiadomo kiedy bym znalazła…

- Utrzymuje się sama, wynajmuje pokój i jak mnie dojdą te wszystkie opłaty za szkołe to nie wyrobie niestety finansowo…

- Nie wiem czy pozdaje wszystkie egzaminy w 1 terminach, jestem pewna ze nauczyciele niezaliczają uczniom egzaminów w 1 terminach by więcej płacili

- Pracuje w weekendy i nie zawsze będę mogla być te 50% w szkole a kara 243 zł miesięcznie mi się nie uśmiecha

Pomozcie...

[pffe]

Napisane przez niebieskieswiatelko888

Zapisalam sie do szkoły NOVA, miala byc darmowa.... Podpisalam umowę w sekretariacie, przeczytalam ja ale nie zbyt dokladnie, poszlam do domu. Dzis ja czytam i jestem załamana…

-Oplata za sesje 100zl,

-Oplata za legitymacje 20zl,

-Opłata za indeks 20zl,

-Opłata za zaswiadczenia 20zl,

-Oplata za niezdany egzanim 100zl (gdzie egzaminow miałabym w jednym semestrze 9, a semestrow sa 4) jak nie zdam np 5 egzaminow w pierwszej da to place 500zl!

-Opłata za przygotowanie stanowiska do egzaminu 100zl

-Oplata za przygotowanie egzaminu komputerowego 150zl!

-Oplata za egzanim z roznic programowych 100zl!!

-Jezeli czegos nie zaplate w terminie to odsetki wynosza mnie 20zl za kazdym razem. Jezeli place nie na konto szkoly a w szkole to place dodatkowo 5 zl

☠

- W dodatku jeżeli moja frekwencja w danym miesiacu nie bedzie wynosila 50% to place 243 zl KAZDEGO MIESIACA w ktorym nie bylam obecna wiecej niz 50 % !!!

☠

Dzwonie dziś, ze chce zrezygnowac i pytam czy ponosze jakies koszty a Panienka mi mowi ze jak rezygnuje to musze zaplacic 400zl!!! Bo :to koszty jakie ponosza za organizacje ksztalcenia słuchacza”... gdzie oni nic jeszcze dla mnie nie przygotowali bo zapisalam sie wczoraj!!

☠

Jak z tego wybrnąc??? Czy faktycznie jedynym wyjściem jest po prostu zapłacić te 400 zł żeby mieć swięty spokój??

Pani mi jeszcze mówiła, że mogę co miesiąc przychodzić się podpisywać na liste żeby mieć te 50% ale nie dodała oczywiście, ze jeżeli nie będę płacić za sesje, indeks, legitymacje to będę płacic odsetki !!

Dzwoniłam również to szkoły Żak. I WSZYSTKO DARMOWE.. WSZYSTKO… A zależy mi na tym, by szkoła była darmowa bo :

- Mam niestabilna prace, w każdej chwili mogą mnie wyrzucić, a nową prace niewiadomo kiedy bym znalazła…

- Utrzymuje się sama, wynajmuje pokój i jak mnie dojdą te wszystkie opłaty za szkołe to nie wyrobie niestety finansowo…

- Nie wiem czy pozdaje wszystkie egzaminy w 1 terminach, jestem pewna ze nauczyciele niezaliczają uczniom egzaminów w 1 terminach by więcej płacili

- Pracuje w weekendy i nie zawsze będę mogla być te 50% w szkole a kara 243 zł miesięcznie mi się nie uśmiecha

Pomozcie...

No co, trzeba było czytać umowę.
A i w Żaku by tak mogło być jak by przyszło do podpisania umowy.
Nauczka na przyszłość żeby czytać 2 razy to co się podpisuje bo później są takie problemy a ciesz się, że to tylko szkoła a nie kredyt na przykład.

[meski_punkt]

Najlepiej tam się przejść i porozmawiać osobiście z dyrektorem szkoły. Powiedzieć o tym, że nie masz kasy, możesz naściemniać, że wyjeżdzasz z kraju itp

[niebieskieswiatelko888]

W Zaku jest inaczej, wszystko darmowe bo w tamtym rokj sie zapisywalam. No i tez pytalam dzis Pania, to wszystko potwierdzila.

[Elfir]

Pytanie czy oferta, którą ci przedstawiono zawierało słowo "darmowa"? Bo można spróbować na zasadzie niezgodności umowy z ofertą.

[pffe]

Napisane przez Elfir

Pytanie czy oferta, którą ci przedstawiono zawierało słowo "darmowa"? Bo można spróbować na zasadzie niezgodności umowy z ofertą.

tyle, że uczęszczanie do szkoły jest darmowe, ale pod jednym warunkiem, obecności. A darmowa szkoła to nie znaczy brak odpłatności za egzaminy, legitymację. O studiach też mówimy darmowe a jednak płacimy za warunki, za legitymację i inne rzeczy, jak np. dyplom czy odpis dyplomu a są darmowe.
No niestety, taka jest prawda i nie czytając umowy, ludzie się pchają w takie rzeczy.

[aKatia]

Napisane przez pffe

tyle, że uczęszczanie do szkoły jest darmowe, ale pod jednym warunkiem, obecności. A darmowa szkoła to nie znaczy brak odpłatności za egzaminy, legitymację. O studiach też mówimy darmowe a jednak płacimy za warunki, za legitymację i inne rzeczy, jak np. dyplom czy odpis dyplomu a są darmowe.
No niestety, taka jest prawda i nie czytając umowy, ludzie się pchają w takie rzeczy.

Jedna darmowa szkoła okazuje się bardziej darmowa od innej. W Cosinusie, do którego uczęszczam nie ma opłat za nic, ani legitymację, ani poprawy egzaminów, ani indeks, no za nic się nie płaci.

[letik]

Nie panikuj. Zazwyczaj jest w tych szkołach tak,że idziesz i się podpisujesz, niezależnie od tego czy tam chodziłas na te wszystkie zajęcia czy nie, im też zależy na obecności bo dostają za to kasę ale nikt Ci tego wprost nie powie.

[Mad_Max]

Może powinnaś wystarać się o opiekuna prawnego, który będzie za Ciebie czytał wszystkie umowy zanim je podpiszesz? Taka osoba mogłaby też zerknąć w regulamin szkoły w necie, zanim się do niej pofatygujesz.

[zlotniczanka]

wiesz, jakbyś poszła na uniwerek państwowy to też byś legitki za free nie miała.
Czemu nie przeczytałaś dokładnie umowy. Idź tam jeszcze raz i poproś dokładnie o wyjaśnienie, kiedy pobierane są dane opłaty. Poza tym możesz zadzwonić do kuratorium i zapytać, czy jeśli jest to (jak rozumiem) szkoła policealna, opłacana z budżetu państwa, to czy mają prawo za egzaminy brać kasę?

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Mialas zamiar opuscic ponad 50% zajec, ze taka przerazona jestes oplata za to?

[Mad_Max]

Napisane przez zlotniczanka

wiesz, jakbyś poszła na uniwerek państwowy to też byś legitki za free nie miała.
Czemu nie przeczytałaś dokładnie umowy. Idź tam jeszcze raz i poproś dokładnie o wyjaśnienie, kiedy pobierane są dane opłaty. Poza tym możesz zadzwonić do kuratorium i zapytać, czy jeśli jest to (jak rozumiem) szkoła policealna, opłacana z budżetu państwa, to czy mają prawo za egzaminy brać kasę?

Jeśli to szkoła prywatna, to mogą pobierać opłaty nawet za użyczenie wycieraczki przed wejściem do budynku.
Ot, kapitalizm.

[Hultaj]

No tak, forum, byle dokopać
Wy też płaciłyscie po 100 zł za sesję, i łaskawe przygotowanie stanowiska do egzaminu, i poprawkę po 1 terminie?

Nie znam autorko Twojej szkoły, wystarczy może sprawdzić na necie, czy nie ma tam druku umowy, i jak tam nauka jest nazywana- szkoła bezpłatna czy nie,
jeśli jest bezpłatna czyli publiczna to jest to dla mnie dziwne.

[zlotniczanka]

Napisane przez Mad_Max

Jeśli to szkoła prywatna, to mogą pobierać opłaty nawet za użyczenie wycieraczki przed wejściem do budynku.
Ot, kapitalizm.

nie do końca, bo oni dostają kasę na kształcenie z budżetu i są zobowiązani do pewnych rzeczy. Jeśli szkoła miała być bezpłatna, to za naukę Autorki płaci państwa i to dziwne, że ona ma dopłacać np za egzaminy, które musi zdać. Rozumiem opłaty za pierdoły, jak legitka, indeks itp. Ale opłata za przygotowanie miejsca do OBOWIĄZKOWEGO egzaminu już jest nie halo. Ja bym się seryjnie dopytała w kuratorium, bo im ta szkółka pewnie podlega.

[Fleur_D]

Popieram pomysł o dopytanie się, jak to wygląda od strony prawnej. Dopytaj też jak to jest z opłatą za rezygnację. Bo właśnie rezygnację najbardziej ci doradzam.
100 zł za przygotowanie stanowiska do egzaminu i 9 egzaminów w semestrze? Jakiś kosmos.

[Mad_Max]

Napisane przez zlotniczanka

Jeśli szkoła miała być bezpłatna,

Ale nikt nie powiedział, że szkoła miała być bezpłatna.
Póki co to jedynie Autorce tak się wydawało.

[niebieskieswiatelko888]

Szkola jest bezplatna, pisze tak na stronie szkoly. A co do mojego chodzenia tam, to mam zamiar chodzic normalnie i systematycznie, przeszkadza mi to, ze musze placic za egzami y, za przygotowanie miejsca do egzaminj, za nie zdany kazdy egzamin 100zl!! Oczywiscie, ze mam zamiar sie uczyc i tam chodzic ale co jesli nie znam jakiegos egzaminu albo 3? Zaplace 300zl... to chore

[Mad_Max]

Napisane przez niebieskieswiatelko888

Szkola jest bezplatna, pisze tak na stronie szkoly. A co do mojego chodzenia tam, to mam zamiar chodzic normalnie i systematycznie, przeszkadza mi to, ze musze placic za egzami y, za przygotowanie miejsca do egzaminj, za nie zdany kazdy egzamin 100zl!! Oczywiscie, ze mam zamiar sie uczyc i tam chodzic ale co jesli nie znam jakiegos egzaminu albo 3? Zaplace 300zl... to chore

Możesz wysłać nam link do regulaminu szkoły, w którym mowa jest o nieodpłatnych zajęciach?
Czy mówisz tak tylko w oparciu o jakiś slogan/reklamę na ich stronie?

[zlotniczanka]

Napisane przez niebieskieswiatelko888

Szkola jest bezplatna, pisze tak na stronie szkoly. A co do mojego chodzenia tam, to mam zamiar chodzic normalnie i systematycznie, przeszkadza mi to, ze musze placic za egzami y, za przygotowanie miejsca do egzaminj, za nie zdany kazdy egzamin 100zl!! Oczywiscie, ze mam zamiar sie uczyc i tam chodzic ale co jesli nie znam jakiegos egzaminu albo 3? Zaplace 300zl... to chore

no dokładnie. Dowiedz się gdzieś, bo może oni zwykłe wałki na naiwności kręcą. Ja chodziłam po policealnej kiedyś, na takich zasadach, że kierunek był bezpłatny, to żadnych opłat za nic, poza chyba legitymacją właśnie, nie miałam.
Więc pytanie - czy wybrałaś kierunek, który ma być bezpłatny? Jeśli tak, to rób dym w kuratorium.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

nie wiem, czy jestem na 100% na dobrej stronie, ale oni nigdzie nie piszą, że:
a) posiadają uprawnienia szkoły publicznej (Żak ją ma, więc oferuje darmową naukę, bo jest dotowany z budżetu),
b) że oferują bezpłatną naukę (jest tylko, że wpisowe 0zł).

[201607111028]

Gdzie było napisane, że to bezpłatna szkoła? Podaj źródło. Jeśli nigdzie, to raczej nie masz szans, bo umowę dostałaś do ręki i mogłaś sobie przeczytać.

[Thea Felicitatis]

No nie wiem, jeśli dobrze patrzę, to na stronie tej szkoły jest jedynie informacja o tym, że wpisowe wynosi 0 zł. Niżej jest informacja o zniżkach i promocjach, co sugeruje jednak jakieś opłaty. Owszem, warto skonsultować to z kimś, kto się zna, ja bym doradzała zapłacenie tych 400 zł a na przyszłość dokładne czytanie wszystkich umów. Powodzenia

[szynka_w_toscie]

Jezeli to jest szkola z uprawnieniami szkoly publicznej (poczytaj dokladnie bo prawdopodobnie nią jest, większość szkół policealnych mają te uprawnienia bo wtedy na każdego ucznia dostają kasę), to wtedy wyslij do kuratorium e-maila lub list z kopią umowy i zapytaj się czy to zgodne z prawem bo mi się wydaje, że nie.

[pffe]

Jeśli patrzymy na tę samą szkołę policealną to ona nie jest darmowa i nigdzie nie ma napisane, że jest niby darmowa gdzieś pewnie był slogan, że są darmowi ale oni mają i policealną i gimnazjum dla dorosłych i kursy i to "darmowa' mogło dotyczyć np. gimnazjum.
Także nie czytanie umów i się nakręcanie na sloganach i reklamach jest slabe.

[201604220915]

Racja nie jest darmowa, jedynie poszczególne kierunki z tego co widzę więc chyba kit ci wcisnęli w sekretariacie. Żak też nie jest darmowy wez dziewczyno ogarnij się, bo oni beda gadać ze wszystko darmowe żeby zarobić. Wiem, że cosinus jest darmowy i progres ale nie wiem czy to nadal jest i jakies medyczne zależy od miasta. Tak to w żaku czy ap edukacja, nova to darmowe sa niektóre kierunki to sprawdz czy jest ten twoj kierunek w tych bezpłatnych.

[pffe]

Więc w zasadzie mogą nazywać szkołę darmową, bo pewnie jakaś tam część jest darmowa ale czyta się regulaminy i umowy podpisywane, nawet jak to pierdołowata umowa to się ją czyta.
A teraz Autorko, masz nauczkę i albo chodzisz do tej szkoły albo nie.
W zasadzie, sama szkoła jest darmowa, bo uczęszczasz na zajęcia za darmo chyba, że przekroczysz ilość nieobecności a cala reszta to już są szczegóły.

[Veredise]

Napisane przez pffe

W zasadzie, sama szkoła jest darmowa, bo uczęszczasz na zajęcia za darmo chyba, że przekroczysz ilość nieobecności a cala reszta to już są szczegóły.

Jasne, to, że za "przygotowanie stanowiska do egzaminu" płaci się od 100 do 150 zł (w zależności od formy), a egzaminów jest, wg autorki, w semestrze 9, a semestrów w roku 4, to kompletny szczegół. 3600 zł (w porywach do 6750 zł jeżeli wszystkie egzaminy byłyby komputerowe) rocznie za samą możliwość zdawania egzaminów (bez opłaty za poprawianie egzaminów i nieobecności) w tą czy w tamtą to faktycznie żadna różnica

[tamtaglista]

Napisane przez Veredise

Jasne, to, że za "przygotowanie stanowiska do egzaminu" płaci się od 100 do 150 zł (w zależności od formy), a egzaminów jest, wg autorki, w semestrze 9, a semestrów w roku 4, to kompletny szczegół. 3600 zł (w porywach do 6750 zł jeżeli wszystkie egzaminy byłyby komputerowe) rocznie za samą możliwość zdawania egzaminów (bez opłaty za poprawianie egzaminów i nieobecności) w tą czy w tamtą to faktycznie żadna różnica

Autorka sama przyznała ze to było w umowie. Ile ma lat by nie czytać treści umow ktore podpisuje?

[niebieskieswiatelko888]

Nie pozostaje mi nic, jak zaplacic ta kare i zrezygnowac. Za glupote sie placi, trudno

[pffe]

Napisane przez niebieskieswiatelko888

Nie pozostaje mi nic, jak zaplacic ta kare i zrezygnowac. Za glupote sie placi, trudno

Albo spróbować, może wyrobisz te obecności.

[201604220915]

Ja bym zrezygnowała bo oferta niespecjalna, są lepsze a sama szkoła tez ma przeciętna opinie ale jak kto woli.