Hity i kity wśród produktów firmy LUSH

[virtual_reality]

Zakładam wątek żeby posty nie zginęły w gąszczu wątku o Lushu, jeśli mod stwierdzi że jest zbędny proszę o połączenie
O kosmetykach można poczytać tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=510005

Hity:
Aqua Mirabilis (peelingo-masło pod prysznic, migdałowe)
Szampon Big, super peelinguje skórę głowy, nie do częstego stosowania bo podsusza, ale maksymalnie oczyszcza.
Maseczka Cosmetic Warrior, cud na skórę problematyczną.
Vanishing Cream, najlepszy krem do skóry mieszanej jaki miałam. Super matuje, nawilża, delikatny, na lato ideał. Nie zamienie juz na nic i mega wydajny, mam połowę opakowania już od listopada i końca nie widać.

Kity:
Większość mydeł, pachną obłednie, to prawda, ale prócz tego niewiele, właściwiości nawilżających nie zauważyłam (prócz Hearts Of Hean). Przyjemne gadżety.
Galaterki pod prysznic, jak wyżej.
Mask of Magnaminty, nie zawuażyłam działania oczyszczającego.
American Cream- odżywka o pięknym zapachu, która na moje włosy nie działa zupełnie, nie widzę żadnej różnicy, znam masę lepszych.

Pozostałe produkty które lubię: Aqua Marina, Fresh Farmacy, King of Skin, Buffy, Handy Gurugu.

Czekam na Wasze wrażenia

[nefelin]

a w moich hitach znajdzie sie Twój kit czyli Mask of Magnaminty. Mam cere mieszaną, buzia po maseczce jest oczyszczona i gładka , niedoskonałości szybciej sie goją - to moja najlepsza maseczka. nie wyobrażam sobie równiez pielęgnacji bez aqua mariny. Ostatnio wpadł mi w ręce Big i tez byłam zadowolona(szczególnie, że ma przetluszczające włosy). Wstyd przynać ale nie mialam jeszce szcamponów w kostce (zamówie pryz najbliższej okazji). Ostatnio widzilam na allegro szampony do włosów (normalne w butelce) cytrynowy i piwny (do włosów przetluszczajacyh) jednak na angielskiej stronie ich nie widizlam. slyszał ktos cos o nich?
Pozdrawiam!!!

[bzeltynka]

Hity:
Maseczka Love Lettuce - ładnie, świeżo pachnie, ma świetne peelingujące drobinki, nie zapycha
Coal Face - rewelacyjny anyżowy zapach, małe peelingujące drobinki, dobrze zmywa makijaż i matuje skórę
Herbalism - pachnie drożdżowym ciastem, świetnie oczyszcza skórę, wyrównuje koloryt i jest zabawny w stosowaniu
Cukrowe peelingi do ust - mam Lip Dip, swietnie smakuje, dobrze peelinguje, jest zabawnym gadżetem w fajnym słoiczku i jest baaaaaaaaardzo wydajny, jak większość luszaków zresztą
Żele pod prysznic - mam Happy Hippy i Tramp, oba pachna cudownie i są niesamowicie wydajne, z butelek właściwie nic nie ubywa, a kilka kropel na gąbce wystarcza na umycie całego ciała
Pied de pepper - krem do stóp o fantstycznym korzennym zapachu, zmiękczający i wygładzajacy skórę
Szampony w kostce - używałam na razie New, Squeaky Green, Karma Komba i Jumping Juniper - zabawna i praktyczna forma, super się pienia, chociaz po jakimś czasie powoli tracą zapach, ale wzmacniają i oczyszczają włosy

Poza tym lubię Dream Cream (używam do twarzy i po depilacji) i mydła - głównie za ciekawe zapachy, bo większość trochę wysusza skórę. Wyjątkiem było u mnie Sultana of Soap, bo jest nawilżające. Lubię też bubble bary bo są zabawne i trochę zmiękczają skórę - nie mają jakiegoś wielkiego wpływu na nic, ale są tak śmieszne, że jeszcze kupię. Dezodorant Aromarant jest fajny w stosowaniu, ale z opinią jeszcze poczekam na większe upały.

Kity:
Odzywka Jungle - fajnie pachnie ale jest bardzo niewygodna w aplikowaniu i nic nie robi z moimi włosami
Fresh Farmacy - bardzo żle się mydli, z czasem coraz gorzej
Mask of Mangaminty - nie mogę się przemóc z powodu zapachu, ciągle czułam w niej zgniłego ziemniaka
Maseczka Catastrophe - nie wiem co w niej jest ale bardzo zapycha mi pory
Aqua Marina - zostawia nieprzyjemną warstwę na twarzy, jakby glinianą i zapycha pory
Ocean salt - niewygodny w stosowaniu i nawet jak bardzo uważam to sól szczypie w oczy i usta
Balsamy do ust Snow Fairy i Double Choc - chemiczne, wysuszające, a czekoladowy ma dodatkowo beznadzieją konsystencję, nie daje równego koloru i jest matowy
Kula Donkey Oat i Avobath - woda pachnie słabo i w sumie nic ze skórą nie robi.

w sumie to jestem lekko przerażona, że już tyle wypróbowałam

[Hexxana]

Oto moj ranking
http://tysiacjedenpomyslowipasji.blo...ty-i-kity.html

co prawda jest z dosc dawna i musze go zaktualizowac ale wiekszosc nie ulegla zmianie

[lianeska]

hity:
Dream cream-teraz mam trzecie opakowanie i wiele razy mnie ratował, gdy dostawałam zapalenia atopowego skorynawilza super
toner tab-swietnie oczyszcza twarz, otwiera zaskorniki, cera pozniej jest swieza
aqua marina- fajnie oczyszcza skore twarzy, nie powoduje podraznien

kity:
Shimmy Shimmy
Lush, Soak And Float-szampon w kostce-nie likwiduje łupieżu, włosy stają się sianowate, skóra głowy po nim swędzi
Dirty toothy past-nie polecam tych pastylek do mycia zebów, powoli sie rozpuszczają, wogole nie czuć mięty oraz nie czuć świeżości po umyciu..

[Yasinisi]

Moje dotychczasowe doświadczenia z LUSH prezentują się tak:

HITY:

- Angels on Bare Skin- fajnie oczyszcza
- mydełko Porridge - kocham je chyba najbardziej ze wszystkiego
- szampony: NEW i Karma Komba - świetny zapach, na moje włosy
działają bardzo fajnie
- Fresh Farmacy i Coal Face- mojej skórze te czyściki bardzo służą

KITY:

- szampon Godiva - zapach obłędny ale działanie w moim przypadku
kiepskie. Strasznie plątała mi włosy.
- mydełko Love Birds - nie lubię jego konsystencji a działania nie widzę
- odżywka Jungle - zupełnie się nie sprawdziła. Poza zapachem nic
ciekawego
- balsam It started with a kiss - nie pasował mi ani kolor ani
konsystencja


Pozostałe produkty które miałam okazję wypróbować ani nie zachwycają ani nie zrażają.Ot, używam ale nie są mi niezbędne. W tej kategorii u mnie są m.in: Seanic, Noubar, Trichomania, Mask of Magnaminty, Buffy..

[_anguisette_]

Moje Hity:
-mydełko Porridge kocham za super zapach i kremowa pianke
-żel pod prysznic Grass pieknie pachnie swiezo skoszona trawa
-peeling Rub Rub Rub uzywam do porzadnego oczyszczania glowy, pieknie pachnie, nadaje moim wlosom objetosc i lekkosc
-kostki Aqua Mirabilis i You snap the whip niestety dosc niewydajne ale fajne jako peeling dloni
-kostka King of skin rowniez malowydajna ale podoba mi sie ze nie zostawia lepkiej i tlustej skory
-balsam Charity Pot cudnie pachnie biszkoptami

Kity:
-mydełko Lemslip zero piany, z e r o
-krem do skorek Lemony Flutter tlusta maz, ble
-balsam do ust Snow Fairy smakuje bardzo chemicznie i wysusza usta a szkoda bo kolor swietny
-żel pod prysznic Snow Fairy poczatkowo ten zapach mnie urzekl ale po czasie okazalo sie ze jest baardzo sztuczny

oraz produkt z ktorym mam wielki problem żel Flying Fox- nie czuje w nim miodu, tylko jasmin, ktory dla mnie pachnie...benzyna. Ale cos mnie do niego ciagnie(pewnie podswiadomie wmawiam sobie ze skoro tyle osob go uwielbia to musi cos w nim byc)

[dragon_she]

hit - maseczka Oatfix
kit - mydło Figs & Leaves (wysuszało)

[Maria221]

Hity:

Dream Cream - świetnie nawilża, dużo lepiej niż niejeden apteczny krem, szybko się wchłania, koi i łagodzi, używam zarówno do twarzy, jak i ciała.
Krem do twarzy Celestial - świetnie łagodzi, nawilża i koi
Flying Fox - boski zapach, skóra miła w dotyku
Tea Tree Toner - radzi sobie z nużeńcem, korzystnie wpływa na naczynka
Fresh Farmacy - dobry czyścik, łagodzi podrażnienia posłoneczne.

Kity

Veganeese - nie robi nic, właściwie tylko lekko nawilża, na pewno więcej nie kupię, za dużo niższą cenę kupię lepszą odzywkę.
Seanik - masakrycznie wysusza, zmywa wszystko, włosy aż piszczą, ale są przesuszone, do tego śmierdzi rybą.
mydełka - wszsytkie są fatalne, ładnie pachną, ale ciężko sie nimi umyć, nie pienią się, trzeba długo "namydlać" skórę, zapachy takie średnie, nie odpowiadają opisom.

[missy7]

Hitów narazie nie mam jako takich... ale mam jeden KIT
- Tabletki do mycia zębów DIRTY
(mięty nie ma w nich wogóle, pienią się nawet nawet, ale po umyciu zębów ma się wrażanie jak by się zjadło kawałek mydła.. ma taki dziwny mydlany smak/zapach)

[SzatAnka71]

Moje hity:

Coal Face i Fresh Farmacy - super oczyszczają.
The Comforter - duuużo piany, obłędny zapach i kolor wody,nie wysusza.
Sonic Death Monkey - nawilża i jest wydajny.
The Olive Branche - nawilża i jest wydajny.

Kity:
Aqua Marina - zostawia dziwną powłokę.
Angels on Bare Skin - niestety mnie podrażniła.
Blue Skies And Fluffy White Clouds - mało koloru i dla mnie za mało pielęgnuje ale ładnie pachnie.

Lubię:
Mask of Mangaminty , Freeze - strasznie chłodzi!, Chai.

Wszelkie mydła pięknie pachną ale mnie nic dobrego nie zrobiły.
Kostki do masażu też są niezłe.Ogólnie zapachy Lush-a mi się bardzo podobają

[c0f5ee3455cfe7f4618d1cbf50b63003f960a820]

HITY:

Vanishing Cream - zdecydowanie zmniejsza wydzielanie sebum i powstawanie wyprysków, uspokaja cerę, lekka formuła, bardzo wydajny, nadaje się pod podkład

Porridge Soap - piękny zapach, wygładza skórę

Angels on Bare Skin - dobrze oczyszcza skórę, ładnie pachnie

Dark Angels - mocno peelinguje, ale mimo to skóra nie jest podrażniona ani zaczerwieniona

Kostki do masażu - wypróbowałam już kilka i zawsze byłam zadowolona, może nie mają super właściwości nawilżających, ale bardzo przyjemnie się ich używa

KITY:

Herbalism - strasznie wysuszył moją skórę zaledwie po kilku użyciach, nie zrobił nic ponad to

Mask of Magnaminty - może oczekiwałam zbyt wiele, ale dla mnie nie robi zupełnie NIC ze skórą, jedynie piecze i niezbyt przyjemnie pachnie

[Laurelindorenan]

HITY:
- American Cream - piękny zapach, włosy są gładkie, śliskie i błyszczące, dobrze współpracuje z Karma Kombą dając razem obłędną kombinację zapachową
-Karma Komba - też uwielbiam zapach, dobrze się pieni i oczyszcza włosy, wydajny, trochę plącze, ale i tak używam odżywki,
- Herbalism - świetnie oczyszcza i wygładza cerę, pory są zwężone, mam wrażenie, że wypryski szybciej się goją.

KITY:
- Godiva - nie wiem, może mam coś z węchem, ale dla mnie zapach jest fatalny, z przebijającą nutą zgniło-fizjologiczną do tego włosy są obciążone, a mimo to splątane (miała być odżywka, gdzie ona jest?)
- Jungle - źle się rozprowadza na włosach i nic z nimi nie robi
- Lemslip - nie podoba mi się zapach, w ogóle się nie pieni i nie pielęgnuje.

[nikisa]

Napisane przez lianeska

hity:
Dream cream-teraz mam trzecie opakowanie i wiele razy mnie ratował, gdy dostawałam zapalenia atopowego skorynawilza super
toner tab -swietnie oczyszcza twarz, otwiera zaskorniki, cera pozniej jest swieza
aqua marina- fajnie oczyszcza skore twarzy, nie powoduje podraznien

kity:
Shimmy Shimmy
Lush, Soak And Float-szampon w kostce-nie likwiduje łupieżu, włosy stają się sianowate, skóra głowy po nim swędzi
Dirty toothy past-nie polecam tych pastylek do mycia zebów, powoli sie rozpuszczają, wogole nie czuć mięty oraz nie czuć świeżości po umyciu..

O jakim dokładnie tonerze mówisz? Bo na stronie widze trzy, a takie efekty byłyby zadowalające

[ciriness]

To ja dołącze swoje

Kity

dream cream - w ciągu 3 dni stworzył na mojej skórze łyse placki
wszystkie mydełka i balsamy w kostce - nie lubię jak się nie pieni, nie podoba mi się sposób użytkowania, tylko zapachy ok
mask magnaminty - dla suchej skóry nie
brazened honey - masakra, zapach starych skarpet, podrażnienie i ściągnięcie skóry, najgorsza maseczka jaką miała bo nie dość że nic nie robi to jeszcze szkodzi

Hity

szampon New - rewelacja, widoczna poprawa stanu włosów, mniej wypadało no i piękny zapach oraz łatwe użytkowanie, podróżowanie z nim
żel It's raining man - najlepszy ze wszystkich, przepiękny miodowy zapach który bardzo długo utrzymuje się na skórze.
oatfix fresh mask - cudo dla suchej skóry, przepiękny zapach szarlotki z owsianką, niesamowite działanie, najlepsza w swojej kategorii
Buche de noel - przepiękny świąteczny zapach, świetne działanie, rzadko wracam do produktów do mycia twarzy ale do tego po prostu muszę

Obojętniaki

AoBS - może być, bez większych rewelacji dla mnie, oczyszcza i tyle, nie zakochałam się w działaniu
Seanik - ot szampon, trochę mi chyba wysusza włosy
Catastrophe Cosmetic - fajna maseczka, ładnie oczyszcza, bardziej w stronę plus ale nie hit
BB Seaweed - maseczka w porządku ale do niej nie wróce
Sweetie Pie - świetny zapach, bardzo ciężka w użytkowaniu (sposoby na skarpetę etc) i brokatowe drobinki brrr


W ogóle żele z lusha są najdłużej utrzymującymi się żelami na skórze (chodzi o zapach) jakie znam Lubię też Happy Hippy i Snow Fairy

[Iwi82]

To i ja dorzucę coś od siebie. Na razie tylko Hity, bo ewidentnych kitów póki co nie miałam

HITY:

• Flying Fox- boski zapach, który utrzymuje się długo na skórze
• tonik Tea Tree - świetny na wszelkie niespodzianki, mnie nie wysusza, ale ja dobrze nawilżam cerę innymi specyfikami, więc u mnie super się sprawdza
• peeling do stóp - Stepping Stone - obłędny zapach, świetne działanie, super nawilżenie stópek po peelingu
• Dream Cream
• Aqua Mirabilis
• King of Skin i Buffy - działanie super, duża wygoda, zapach taki sobie, ale ujdzie

[vine]

HITY:
- Buffy – rewelacyjna kostka peelingująca, która super nawilża i złuszcza skórę. Zostawia lekki film, który mi akurat nie przeszkadza – skóra jest po nim jakby już wysmarowana masłem do ciała.
- odżywka American Cream – cudowny, ale to cudowny zapach! Do tego fajnie nawilżone i wygładzone włosy. Uwielbiam.
- szampon w kostce New – boski zapach, dokładnie myje i nabłyszcza włosy. Najlepsza z kostek, które wypróbowałam.
- balsam do ust Honey Trap – super pachnie i doskonale nawilża; jeden z moich stałych zakupów w Lush.
- szampon Big – niesamowicie dokładnie czyści włosy i rewelacyjnie pachnie. Rzeczywiście dodaje włosom objętości i czyni je miękkimi i puszystymi.

KITY:
- Aqua Mirabilis – kostka, która może i nieźle peelinguje, ale dosłownie znika w oczach. Starczyła mi dosłownie na kilka razy.
- mydło Vanilla in the Mist – niesamowicie zachwalane przez wiele osób mydło, które strasznie mnie rozczarowało. Zapach kiepski, jakiś lekko zatęchły.
- odżywka do włosów Jungle – może nie umiem się nią odpowiednio posługiwać, ale wypróbowałam wiele sposobów użytkowania jej z różnych forów kosmetycznych i niestety nadal używa mi jej się trudno, a wysiłek kompletnie się nie opłaca, bo odżywka nie robi moim włosom za wiele. Zapach też mi średnio odpowiada.

Szkoda, że 2 moje ulubione produkty, czyli masło do rąk The Soft Touch i mydło I Should Coco zostały wycofane…

[gabigold]

Hity: pasta oczyszczająca do twarzy Angels on Bare skin-świeeetna i w 100% naturalna,
odżywka American Cream, po niej włosy mam byszczące, miękkie i puszyste,
bubble bary, najbardziej lubię Comfortier, dorothy i creamy candy. Z nimi kapiel to prawdziwe szaleństwo, woda jest jakby "śliska", ma cudowny kolor, pieknie pachnie i jeszcze ta mega piana , uwielbiam tez masażer Each peach i Wicy Magic Muscle! Skóra przecudowna po nich!
Szampon w kostce Godiva- nie używam po nim żadnej odżywki, włosy są piękne, sypkie, śliskie w dotyku i miekkie!


Kity to: odżywka Retread-po niej moje włosy są przetłuszczone, oklapnięte i ogólnie brzydko wyglądają, odżywka nie jest dla mnie... a szkoda, bo zapach ma piękny :/
mydełka lubię i kupuję (moi faworyci to Angels Delight, snowglobe, lady catrina, sultana of soap), ale oprócz tego, że myją i pięknie pachną to żadnych cudów nie robią tzn skóra jest jak po zwykłym mydle, wyjątkiem jest może mydło porridge, które też lubię.

[lena44]

HITY:
- szampon w kostce seanik- do cienkich i przetłuszczających się włosów idealny, moim dodaje objętości.
- kostki do masażu- baaarzdo przyjemnie sie ich używa
- mydełko Love Birds- kocham zapach i konsystencję- nie widzę go teraz na stronie
- Honey I Washed the kids- klasyka przyjemne w użyciu, obłędny zapach

KITY:
-maseczka Oatfix- szkoda zachodu.. sztuką było nałożenie jej na twarz,w moim przypadku nie robiła z buzią nic ale to oczywiście indywidualna sprawa
-Skin Drink- nigdy więcej nie kupie ze względu na zapach-masakra..

[SzatAnka71]

Napisane przez zombiegirl

hmm bardzo ciekawe muszę wypróbować te produkty

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

a szczególnie te :
Aqua Mirabilis (peelingo-masło pod prysznic, migdałowe)
Szampon Big, super peelinguje skórę głowy, nie do częstego stosowania bo podsusza, ale maksymalnie oczyszcza.
Maseczka Cosmetic Warrior, cud na skórę problematyczną. zobaczymy co polecacie

W tym wątku piszemy kity i hity a w TYM rozmawiamy o produktach

[ancyk88]

Hity:
King of skin- najlepszy nawilżacz suchej skóry ever
Buche de noel- super czysci i nawilża
Aqua Marina- fajnie czyści chodz śmierdzi ;p
Ultimate shine- włosy są boskie
Karma Komb

Kitów:
poki co brak

Jest ok:
Maseczka oat fix- nawilża ale nie za bardzo, znam lepsze i tansze
Seanik- wysusza za m0cno skórę głowy ale na oleje b.dobry
Big szampon- za duze drobiny soli, nadaje sie do olei
kostak do masazu xmass swiateczna- ladnie pachnie
AOBS- ładnie czysci i pilinguje ale mnie chyba podraznił

[Sorbet]

ASY

Breath of Fresh Air - psikam na dłoń i wklepuję z rana, budzi mnie. Lubię, ale może rozczarować, bo nie pachnie i można mieć wrażenie, że to czysta woda za solidną cenę.

Ro's Argan body conditioner - obłędny zapach i nawilżenie 200 %
Charity Pot hand i body lotion - mam próbeczkę, ale kupię pełny wymiar, bo zacny.

Big szampon - kryształki soli bardzo duże, ale oczyszcza cudownie, efekt piszczących włosów. Lubię.

Seanik w kostce - baaardzo miło wspominam, ale podobnie jak Big myłam nim raz w tygodniu.

----------------

KWASY

Happy Hippy shower gel - gęsty strasznie, trudno go wycisnąć z flaszki która co prawda jest plastikowa, ale mocarna. Żel zanim spłynie do dziubka...

Vanishing Cream krem do twarzy - capi chemią, kiepsko nawilża mi cerę. Taki... zapychacz.

Mask of Magnaminty maseczka - zawiodłam się, przeważnie KAZDA maska jakiejkolwiek firmy zostawia miły efekt na cerze. Tutaj nic nie zauważam.

9 to 5 cleansing lotion - używałam do wieczornego mycia cery. Mocna butelka, którą ciężko naciskać i wyciskać płyn. Ot myjka. Kupiłam, bo wegański. Zapach taki se.

----------

OGÓLNIE

uwilbiam Lush.a ponieważ sa do wszystkiego: żel pod prysznic używam do mycia włosów, balsamem do ciała mogę wysmarować suche usta. Nie testują na zwierzach i są dla wegan i wegetarian jak znalazł <3

[_Angelina_]

Czy lush ma jakieś bogate specyfiki pod prysznic ? Póki co kule które kupiłam muszą poczekać, ponieważ nie mam wanny pozostało mi je wachac i dotykać hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Versace_89]

Ja z tej firmy jeszcze nic nie miałam.

[lele]

Napisane przez _Angelina_

Czy lush ma jakieś bogate specyfiki pod prysznic ? Póki co kule które kupiłam muszą poczekać, ponieważ nie mam wanny pozostało mi je wachac i dotykać hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co rozumiesz przez bogate?

[_Angelina_]

"Bogate" tzn....natluszczajace, nawilżające, wygladzajace. Nie sprecyzowalam pytania. Mam suchą skórę , która potrzebuje wsparcia i tak trafiłam na firmę lush. Ciekawa jestem czy znajde coś dla siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ellish]

Gdzie można kupić z wysyłką do PL? Kończą mi się, a kupowałam w Norymberdze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lele]

Napisane przez _Angelina_

"Bogate" tzn....natluszczajace, nawilżające, wygladzajace. Nie sprecyzowalam pytania. Mam suchą skórę , która potrzebuje wsparcia i tak trafiłam na firmę lush. Ciekawa jestem czy znajde coś dla siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze roladki myjace? Albo balsamy do splukuwania. Chociaz i tak najlepiej to balsamy klasyczne (charity pot jest super) lub w kostkach, jezeli lubisz,

Ja tez jestem suchar.

[Narva]

Napisane przez _Angelina_

"Bogate" tzn....natluszczajace, nawilżające, wygladzajace. Nie sprecyzowalam pytania. Mam suchą skórę , która potrzebuje wsparcia i tak trafiłam na firmę lush. Ciekawa jestem czy znajde coś dla siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Charity pot

Napisane przez ellish

Gdzie można kupić z wysyłką do PL? Kończą mi się, a kupowałam w Norymberdze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A patrzyłaś na stronie internetowej lusha?


Wysłane z iPhone

[kasztanka3]

Odkopuje watek.
Z Lusha uzywam wlasciwie tylko masek, moim najwiekszym hitem jest wycofywana wlasnie Love leettuce. Lubie tez 1000 millihelens, Mask of magnaminty, Catastrophe cosmetic i BB seaweed.
Z kolei Brazened honey kompletnie sie u mnie nie sprawdza i barwi mi skore na zolto