Farby Khadi - opinie

[magyarparaszt]

czy te farby mogę kupić w sklepie, czy tylko w internecie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez magyarparaszt

czy te farby mogę kupić w sklepie, czy tylko w internecie?

Możesz kupić w wybranych sklepach. Kiedyś firma podawała listę tych sklepów, ale zapamiętałam tylko jeden konkretny w Sopocie.

[magyarparaszt]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;36654552]Możesz kupić w wybranych sklepach. Kiedyś firma podawała listę tych sklepów, ale zapamiętałam tylko jeden konkretny w Sopocie.[/QUOTE]

Szkoda, że nie w Gdańsku Ale podaj ten w Sopocie, jak możesz, to może podjadę ;P

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ja tam jeszcze nie byłam jaby co Tylko bazuję na danych z internetu. A znalazłam na fejsbuku coś takiego:

Henny Khadi można dostać jeszcze w Sopocie, na deptaku Monte Cassino 25 (Centrum handlowe Monte, obok MacDonalds, I piętro) sklep sie nazywa Herbalist la Butiko ale nie ma szyldu

[fleur_deLys]

Lisbeth Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź W poniedziałek zatem zakupię wersję z amlą i jathropą i zobaczę co mi wyjdzie ciekawego Przeczytałam poradnik dot. farbowania henną i mam zamiar zastosować się do wskazówek, aby nakładać "grubo jak krem na tort" i nie nakładać pasemko po paśmie pędzlem ale nakładać rękami po całości i wmasowywać, oczywiście najpierw dokładnie na linii włosów. Pytanie tylko czy starczy mi opakowanie 150 g? Przypominam, że mam włosy do pasa ale nie są bardzo grube...
Mam bardzo jasną cerę i zielonkawe oczy, także nawet jakby mi wyszła tzw. wiewióra, to chyba źle to nie będzie wyglądać. Zresztą, jestem tak znużona ciągłym wypłukiwaniem koloru po Venicie, że stwierdziłam, że nawet jeśli kolor wyjdzie wg mnie nieciekawy, to najwyżej poprawię później jakimś brązem Khadi.
Aha i mam jeszcze jedno pytanie, wersji którą zastosuję nie trzeba już zakwaszać, bo sprawę załatwia dodatek amli, czy tak? Oraz: jak sprawdzić czy woda ma te 80 stopni? Ile minut odczekać po zagotowaniu wody i ile wody powinnam dać na całe opakowanie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Postaram się rzucić zdjęcia jak już będę po całym procesie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez fleur_deLys

Lisbeth Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź W poniedziałek zatem zakupię wersję z amlą i jathropą i zobaczę co mi wyjdzie ciekawego Przeczytałam poradnik dot. farbowania henną i mam zamiar zastosować się do wskazówek, aby nakładać "grubo jak krem na tort" i nie nakładać pasemko po paśmie pędzlem ale nakładać rękami po całości i wmasowywać, oczywiście najpierw dokładnie na linii włosów.

Technika nakładania nie ma znaczenia. Ważne jest tylko, żeby równo pokryć. Ja wolę taki pędzelek do farbowania.

Pytanie tylko czy starczy mi opakowanie 150 g? Przypominam, że mam włosy do pasa ale nie są bardzo grube...

Powinno spokojnie wystarczyć. Chociaż tutaj też dużo zależy od przyjętej techniki. Najlepsze jest to, że henną możesz potem znowu farbować nawet na następny dzień, a jak jej nie masz, to nierówny kolor można poprawić nawet rudą szamponetką

Aha i mam jeszcze jedno pytanie, wersji którą zastosuję nie trzeba już zakwaszać, bo sprawę załatwia dodatek amli, czy tak? Oraz: jak sprawdzić czy woda ma te 80 stopni? Ile minut odczekać po zagotowaniu wody i ile wody powinnam dać na całe opakowanie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Postaram się rzucić zdjęcia jak już będę po całym procesie.

Tak, tej farby nie musisz już zakwaszać. To 80 stopni to taka temperatura orientacyjna. Odczekaj z 5 minut po zagotowaniu i będzie ok. Ilość wody ma być taka, żeby konsystencja była wygodna w nakładaniu. To zależy od indywidualnych upodobań. Dolewaj wody i mieszaj aż stwierdzisz, że to już dość. Ja sama nigdy nie wiem ile wody dodaję

[magyarparaszt]

Napisane przez fleur_deLys

Lisbeth Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź W poniedziałek zatem zakupię wersję z amlą i jathropą i zobaczę co mi wyjdzie ciekawego Przeczytałam poradnik dot. farbowania henną i mam zamiar zastosować się do wskazówek, aby nakładać "grubo jak krem na tort" i nie nakładać pasemko po paśmie pędzlem ale nakładać rękami po całości i wmasowywać, oczywiście najpierw dokładnie na linii włosów. Pytanie tylko czy starczy mi opakowanie 150 g? Przypominam, że mam włosy do pasa ale nie są bardzo grube...
Mam bardzo jasną cerę i zielonkawe oczy, także nawet jakby mi wyszła tzw. wiewióra, to chyba źle to nie będzie wyglądać. Zresztą, jestem tak znużona ciągłym wypłukiwaniem koloru po Venicie, że stwierdziłam, że nawet jeśli kolor wyjdzie wg mnie nieciekawy, to najwyżej poprawię później jakimś brązem Khadi.
Aha i mam jeszcze jedno pytanie, wersji którą zastosuję nie trzeba już zakwaszać, bo sprawę załatwia dodatek amli, czy tak? Oraz: jak sprawdzić czy woda ma te 80 stopni? Ile minut odczekać po zagotowaniu wody i ile wody powinnam dać na całe opakowanie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Postaram się rzucić zdjęcia jak już będę po całym procesie.

Tą robisz? http://www.helfy.pl/cache/images/4/5...cd61e4b833.jpg

[fleur_deLys]

Lisbeth Jeszcze raz dzięki za rozwianie moich wątpliwości Już się nie mogę doczekać farbowania

Magy nie tą, ja będę robić henną z dodatkiem amli i jatrophy, tą: http://www.helfy.pl/henna-czerwona-a...osow#prod_tabs

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

aha, byłabym zapomniała- czym radzicie umyć włosy przed hennowaniem? Czy szampon polleny-evy z rzepą się nada? z ponoć bezsilikonowych szamponów mam jeszcze garniera "czysty blask", białego jelenia z czystą bawełną i biosulfo ziaji. Który z nich się najbardziej nada? A może zakupić któryś szampon z Barwy? Jak myślicie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez fleur_deLys

aha, byłabym zapomniała- czym radzicie umyć włosy przed hennowaniem? Czy szampon polleny-evy z rzepą się nada? z ponoć bezsilikonowych szamponów mam jeszcze garniera "czysty blask", białego jelenia z czystą bawełną i biosulfo ziaji. Który z nich się najbardziej nada? A może zakupić któryś szampon z Barwy? Jak myślicie?

Ten pierwszy szampon jest ok, Biały Jeleń też. Garniera ani Ziaji nie znam, więc nie mogę ocenić. Ważne, żeby był bez silikonów i pq. Jeśli nie używasz zbyt wielu stylizatorów lub silikonowej pielęgnacji, to wystarczyłby nawet łagodniejszy detergent (Hipp, Babydream).

[anka1892]

Chciałabym również wypróbować hennę khadi, po przejrzeniu zdjęć z ich strony zauroczył mnie odcień "Orzechowy brąz", ale widzę że wiele zależy od koloru wyjściowego i tu pojawia się problem w lutym farbowałam Palette Mousse Color Shake & color w odcieniu, którego teraz nie mogę znaleźć, zdawało mi się, że to była Pralina, ale nie ma takiego odcienia w palecie nawet ;O mniejsza z tym, mój naturalny kolor to najpopularniejszy w Polsce mysi ciemny blond po farbowaniu okazało się, że odcień zakupionej farby jest jaśniejszy od mojego naturalnego;/ zdawało mi się, że będzie tylko "cieplejszy" możliwe, że był to "Nugat", chociaż nie wiem...na pewno żaden jasny blond...
i teraz moje pytanie czy mogę zafarbować tylko Orzechowym Brązem i nie bać się efektu zielonych włosów? Bo czytałam na stronie khadi o koloryzacji henną w przypadku włosów rozjaśnianych, ale wydaje mi się to za dużo zachodu. Wolałabym od razu zafarbować "Orzechowym Brązem".

Załączam zdjęcie moim włosów z lipca i niestety z przodu, więc za dobrze nie widać. Jak myślicie mogę spokojnie farbować na Orzechowy brąz bez farbowania wstępnego?

[anka1892]

Napisane przez say-hello

tutaj można zobaczyć efekt - https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3497

zauważyłam teraz ten post, jeśli jego autorka wciąż śledzi ten wątek to czy mogłaby mi napisać jaki miała wyjściowy kolor (tzn. widzę jaki to był kolor, ale jak się nazywał, czy był to kolor farbowany czy naturalny) oraz czy farbowała tylko Orzechowym Brazem czy też robiła wcześniej farbowanie wstępne tym czerwonym czymś

btw. śliczny kolor, marzy mi się taki <3 i jeszcze pytanie ile się utrzymał na włosach i po jakim czasie można znów użyć henny?

edit. sorki, że post pod postem, myślałam, że się połączą

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Nie wyjdą zielone włosy. Jakieś dziwne wyszłyby może po farbowaniu rozjaśnionych do platyny I to też nie takie dosłownie zielone, tylko raczej szarobure.

[anka1892]

uff to mnie uspokoiłaś
A we Wrocławiu można kupić te farby stacjonarnie? z tego co widziałam na str. khadi to oni mają siedzibę we Wrocławiu przy Hallera, ale czy prowadzą tam również sprzedaż?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez anka1892

uff to mnie uspokoiłaś
A we Wrocławiu można kupić te farby stacjonarnie? z tego co widziałam na str. khadi to oni mają siedzibę we Wrocławiu przy Hallera, ale czy prowadzą tam również sprzedaż?

O Wrocławiu nie mam pojęcia Byłam tam tylko na dworcu.

[magyarparaszt]

Napisane przez fleur_deLys

Lisbeth Jeszcze raz dzięki za rozwianie moich wątpliwości Już się nie mogę doczekać farbowania

Magy nie tą, ja będę robić henną z dodatkiem amli i jatrophy, tą: http://www.helfy.pl/henna-czerwona-a...osow#prod_tabs

Czekam na relację!

[anka1892]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;36711699]O Wrocławiu nie mam pojęcia Byłam tam tylko na dworcu.[/QUOTE]
hehe, nie ma sprawy, mam nadzieję, że na nowym dworcu PKP, bo za ten chociaż Wrocław nie musi się wstydzić
napisałam do nich maila, tak więc liczę na odzew z ich strony

a ile płaciłyście za przesyłkę kupując na helfy.pl?

[Charlottie]

Dziewczyny farbowałam pierwszy raz farbą khadi henna z amlą i nie pokryła mi odrostów Jestem załamana, wczesniej farbowałam włosy farbami chemicznymi na rudo ale to chyba nie ma zwiazku z tym, bo mozna nakładac farby roslinne na farbowane chemicznie wlosy. Opisze wam proces farbowania, moze popełniłam jakies błędy, jak mozecie to powiedzcie co zrobiłam źle.
80g proszku zalałam jedną szklanka 80 stopniowej wody i jedna szklanka mocnej czarnej herbaty tez o tej temperaturze ( dla trwalszego koloru). Wymieszalam i jak była jescze ciepła nałożyłam na włosy pędzelkiem zaczynajac od odrostów przy skórze az do samych koncówek. Przykryłam włosy foliową siatką i nałożyłam na to bawełnianą czapkę. Czekałam 2h i po tym czasie zmyłam henne ciepłą wodą. Nie mam pojęcia co źle zrobiłam. Może wy wiecie? Prosze o szybką odp bo chciałabym znów użyć khadi aby pokryła mi te głupie odrosty ale nie wiem jak to należycie zrobić

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Charlottie

Dziewczyny farbowałam pierwszy raz farbą khadi henna z amlą i nie pokryła mi odrostów Jestem załamana, wczesniej farbowałam włosy farbami chemicznymi na rudo ale to chyba nie ma zwiazku z tym, bo mozna nakładac farby roslinne na farbowane chemicznie wlosy. Opisze wam proces farbowania, moze popełniłam jakies błędy, jak mozecie to powiedzcie co zrobiłam źle.
80g proszku zalałam jedną szklanka 80 stopniowej wody i jedna szklanka mocnej czarnej herbaty tez o tej temperaturze ( dla trwalszego koloru). Wymieszalam i jak była jescze ciepła nałożyłam na włosy pędzelkiem zaczynajac od odrostów przy skórze az do samych koncówek. Przykryłam włosy foliową siatką i nałożyłam na to bawełnianą czapkę. Czekałam 2h i po tym czasie zmyłam henne ciepłą wodą. Nie mam pojęcia co źle zrobiłam. Może wy wiecie? Prosze o szybką odp bo chciałabym znów użyć khadi aby pokryła mi te głupie odrosty ale nie wiem jak to należycie zrobić

Jaki masz kolor odrostu?
Czy używasz silikonów w pielęgnacji? Jeśli tak, to czy je zmyłaś przed farbowaniem?

Możesz spróbować jeszcze kilku rzeczy w przyszłości:
- mocniej zakwasić np. cytryną.
- odstawić na kilka godzin po zalaniu.
- trzymać papkę na włosach dłużej niż 2h.

[fleur_deLys]

Hej!

Właśnie siedzę z błotkiem na włosach Kupiłam wczoraj, zrobiłam test alergiczny i na puklu zebranych ze szczotki włosów, a ponieważ nic się złego nie stało, dziś zahennowałam Siedzę właśnie w licznych workach i w czapce, i podgrzewam co chwilę swój kosmicznie wielki łeb - wyglądam jak Echnaton
Jedyne, co mnie martwi, to czy złapie równo, bo dałam co prawda całe opakowanie na włosy, ale nie robiłam pasmo po paśmie, to jest niemożliwe do zrobienia solo przy mojej długości włosów, lecz wmasowałam z wierzchu i od spodu licząc, że przeniknie przez całość. Na oko wygląda, że wszystko pokryłam, a jak jest w rzeczywistości okaże się po zmyciu... Trzymajcie kciuki!
Jak zmyję, poczekam ze dwa dni, aż się kolor ustali, nałożę podgrzany olej z orzechów włoskich, zmieszany z maską z granatu Alterry i zostawię na dwie godziny zanim umyję szamponem. Wtedy też wrzucę zdjęcia

[magyarparaszt]

Nie mogę się doczekać Twoich zdjęć

[Charlottie]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;36756176]Jaki masz kolor odrostu?
Czy używasz silikonów w pielęgnacji? Jeśli tak, to czy je zmyłaś przed farbowaniem?

Możesz spróbować jeszcze kilku rzeczy w przyszłości:
- mocniej zakwasić np. cytryną.
- odstawić na kilka godzin po zalaniu.
- trzymać papkę na włosach dłużej niż 2h.[/QUOTE]

Mam odrosty koloru ciemny bląd, taki mysi. Nie używam kosmetyków z silikonami, myję włosy szamponami barwy a odżywkę mam z alterry, granat i aloes, w niej tez nie ma silikonów więc nie mam pojęcia dlaczego nie złapało. Może rzeczywiście trzeba mocniej zakwasić tą farbę, juz sama nie wiem A jeszcze zapytam tak w razie czego, jak długo muszę czekać żeby po hennie użyć farby chemicznej?

[fleur_deLys]

Hej dziewczyny!

Dodaję w końcu zdjęcia W różnym oświetleniu itp. Choć i tak na żywo wyglądają o niebo lepiej (niestety foty z telefonu). Zadziwiające jest jak ten kolor się zmienia, w zależności od rodzaju światła- najpiękniej oczywiście wygląda w pełnym słońcu Wtedy widać głęboki, ciemnorudy kolor z refleksem starego złota.
Reasumując, henna to jest to! W ogóle nie miałam problemu z nałożeniem, zmycie też poszło gładko. Prawie nie odczułam owej suchości i sztywności włosów, na którą uskarża się tyle osób. Nie miałam żadnego problemu z ich rozczesaniem. Włosy są pogrubione i podatne na układnie - zawsze miałam zbyt miękkie włosy, przez co trudno było je ułożyć, teraz mają strukturę, która kojarzy mi się nieco z końską grzywą i mogę bez problemu je upiąć, już nie "uciekają" wsuwkom.
Henna zostanie chyba ze mną na dłużej, aczkolwiek trochę się martwię, czy się nie wypłucze (po pierwszym myciu z szamponem, woda była żółta, a jak nałożyłam odżywkę - garnier z awokado- to poleciało jeszcze więcej barwnika), oraz jak będzie chwytać odrosty. No, ale wyjdzie w praniu
Miłego dnia!

[fleur_deLys]

nie wiem czemu nie dodało załączników

Kolejna próba

[fleur_deLys]

i kolejne:

[fleur_deLys]

i następne
aa, i jeszcze jedno, uwielbiam zapach tej henny- jak świeże sianko kojarzy mi się z latem, wieczornym zapachem świeżo skoszonego trawnika i moją ukochaną świnką morską z dzieciństwa, której futerko po całym dniu tarzania się w świeżym sianku, pachniało identycznie, jak moje włosy po hennie Wiem, wiem, ja to mam skojarzenia

[magyarparaszt]

Piekne! Ja dziś będę robić swoją, kocham Twój kolor.

1. Czy 1 opakowanie Ci starczyło?
2. Czy mieszałaś z samą wodą czy z tymi cytrynami i czymśtam?
3. Ile trzymałaś?

[fleur_deLys]

Magy dziękuję
1. jedno opakowanie spokojnie mi starczyło, a mam włosy do pasa
2. niczym nie zakwaszałam, bo wersji z amlą nie trzeba. Zalałam wodą o temperaturze 80 stopni, wymieszałam, odczekałam aż nieco ostygnie i jeszcze ciepłą nałożyłam.
3. trzymałam 2 godziny. Moim zdaniem nie ma co trzymać dłużej, bo zioła ziołami i natura naturą, ale po coś chyba piszą, że dwie godziny w zupełności wystarczą Tak na logikę, gdyby to była chemia, to nikomu nie przyszło by na myśl trzymać ileś tam godzin w obawie przed zniszczeniem włosów. Mam wrażenie, że lamenty dotyczące ekstremalnego przesuszenia, czy wręcz zniszczenia włosów po hennie, pochodzą od osób trzymających hennę głowie po kilka, kilkanaście godzin...Ale może się mylę, ekspertem w końcu nie jestem

Powodzenia w hennowaniu i koniecznie daj znać co Ci wyszło

[magyarparaszt]

Dam, dam.

Dzięki za odpowiedzi! Myślisz, że powinnam pół op. rozrobić? Mam wlosy do łopatek

[magyarparaszt]

Dobra, już po, trzymałam ok 2h, zuzyłam całe opakowanie

Chyba będzie spoko kolor, jeszcze ściemnieje, to się zobaczy za 2 dni.

Powiedzcie mi, w pon. idę do pracy i przydałoby się w niedziele wieczorem te kudły umyć. Nie będzie za wcześnie? Może nie powinnam, i iść do pracy w takich o niedomytych? Normalnie co drugi dzień myję.

/myślałam, ze sie posty połączą...

[Airiana]

Ślicznie wyszło
Jesli chodzi o opinię, że henna niszczy włosy - to chyba raczej tyczyło się innych producentów niż Khadi. Bodajże już Lisabeth wyjaśniała różnice. Inne firmy dodają do henny składniki chemiczne, które oblepiają włos. Też usłyszałam ostatnio ostrą krytykę stosowania przeze mnie henny, z którą kompletnie się nie zgadzam. Stosuję hennę już pół roku i włosy są w coraz lepszej kondycji. Oczywiście nakładam w duecie olejki, ponieważ moje włosy po chemii są bardzo suche i łamliwe.
No i niestety musisz być przygotowana na szybsze wypłukiwanie koloru niż przy chemii, ale moim zdaniem tragedii w tym zakresie nie ma. Niemniej, kiedy czytam wypowiedzi na forum zależy to chyba od składu włosa.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez magyarparaszt

Dobra, już po, trzymałam ok 2h, zuzyłam całe opakowanie

Chyba będzie spoko kolor, jeszcze ściemnieje, to się zobaczy za 2 dni.

Powiedzcie mi, w pon. idę do pracy i przydałoby się w niedziele wieczorem te kudły umyć. Nie będzie za wcześnie? Może nie powinnam, i iść do pracy w takich o niedomytych? Normalnie co drugi dzień myję.

/myślałam, ze sie posty połączą...

też miałam taki dylemat niemniej dałam radę Okazało się, że wcale nie były tłuste jak zwykle po dwóch dniach. Ale jeśli nie dasz rady - w sumie możesz umyć wcześniej. Skrócisz jednak czas wiązania się koloru.