Jak podkreślić jasną cerę? V

[natrix]

Napisane przez Immolation

No Ivory to akurat sliczny czysciutki bezyk, bez zadnych rozy ani zolci

Na mnie tak samo Ivory to beż, a nawet z super-minimalną domieszką żółci. W każdym razie zero różu. Ale tak jak mówicie, Dziewczyny, to kwestia karnacji

Dziś natomiast byłam obadać Lumene Vanilla i NIESTETY na moim policzku zostawił pomarańczowy placek Nie jakiś mega ciemny oczywiście, ale jednak miałam ze sobą Revlon Ivory dla porównania i na mojej skórze Revlon wypada jaśniej i neutralniej. Jestem szczerze zdziwiona zachowaniem Lumene w zetknięciu z moją skórą... Najchętniej poszłabym tam jeszcze raz, zaopatrzona w pojemniczek i ładnie poprosiła panią o próbkę celem dogłębnego zweryfikowania sprawy
Ale patrzcie Dziewczyn, jak to skóra skórze nierówna!

[* Raboussamai *]

Napisane przez natrix

Na mnie tak samo Ivory to beż, a nawet z super-minimalną domieszką żółci. W każdym razie zero różu. Ale tak jak mówicie, Dziewczyny, to kwestia karnacji

Dziś natomiast byłam obadać Lumene Vanilla i NIESTETY na moim policzku zostawił pomarańczowy placek Nie jakiś mega ciemny oczywiście, ale jednak miałam ze sobą Revlon Ivory dla porównania i na mojej skórze Revlon wypada jaśniej i neutralniej. Jestem szczerze zdziwiona zachowaniem Lumene w zetknięciu z moją skórą... Najchętniej poszłabym tam jeszcze raz, zaopatrzona w pojemniczek i ładnie poprosiła panią o próbkę celem dogłębnego zweryfikowania sprawy
Ale patrzcie Dziewczyn, jak to skóra skórze nierówna!

Pomarańczowy placek?? Błagam nieeee... Przecież ja go co dopiero dzisiaj kupiłam na allegro

[quench]

U mnie bezczelnie ciemnieje na twarzy Givenchy. Teraz pluję sobie w brodę, że się pospieszyłam i kupiłam trzeci kolor w tabelce - perfect sand - a nie poczekałam parę dni na kolor najjaśniejszy. A najlepsze jest to, że ten podkład ma humory i potrafi się utlenić mocno albo wręcz przeciwnie - w ogóle. Np. dzisiaj trzymał kolor, ale wczoraj zabrązowił mnie paskudnie.

[natrix]

Napisane przez * Raboussamai *

Pomarańczowy placek?? Błagam nieeee... Przecież ja go co dopiero dzisiaj kupiłam na allegro

Nie lękaj się Rabu, na Tobie Revlon Ivory jest różowy, jak mówisz, a na mnie żółty, więc pewnie na Twojej twarzy Lumene będzie się zachowywał zupełnie inaczej niż u mnie
Zwłaszcza, że ta nuta pomarańczy nie była jakaś ciemna, raczej wynikało to z niedopasowania kolorystycznego z moją skórą.(mimo to mam ochotę dogłęniej go przetestować...)
Mam nadzieję, że u Ciebie Lumene się sprawdzi

[* Raboussamai *]

Napisane przez natrix

Nie lękaj się Rabu, na Tobie Revlon Ivory jest różowy, jak mówisz, a na mnie żółty, więc pewnie na Twojej twarzy Lumene będzie się zachowywał zupełnie inaczej niż u mnie
Zwłaszcza, że ta nuta pomarańczy nie była jakaś ciemna, raczej wynikało to z niedopasowania kolorystycznego z moją skórą.(mimo to mam ochotę dogłęniej go przetestować...)
Mam nadzieję, że u Ciebie Lumene się sprawdzi

Uff... oby
Po tym co napisała quench dochodzę do wniosku, że te podkłady żyją własnym życiem... <- i tak w ogóle to uwielbiam tę emotkę

[koreanjapanclothing]

Ja sobie wczoraj kupiłam Loreal White Perfect, o którym pisała Rabu Zamówiłam na allegro biga za 20 zł, a że pan u którego kupiłam jest z Krakowa to odebrałam osobiście i wyszło mi niewiele drożej niż za zestaw próbek Jakby któraś krakowianka była zainteresowana to moge dać namiary na pana z allegro

[Lemirka]

Napisane przez koreanjapanclothing

Ja sobie wczoraj kupiłam Loreal White Perfect, o którym pisała Rabu Zamówiłam na allegro biga za 20 zł, a że pan u którego kupiłam jest z Krakowa to odebrałam osobiście i wyszło mi niewiele drożej niż za zestaw próbek Jakby któraś krakowianka była zainteresowana to moge dać namiary na pana z allegro

Daj znać jakie efekty

[fiasco]

Napisane przez natrix

Na mnie tak samo Ivory to beż, a nawet z super-minimalną domieszką żółci. W każdym razie zero różu. Ale tak jak mówicie, Dziewczyny, to kwestia karnacji

Dziś natomiast byłam obadać Lumene Vanilla i NIESTETY na moim policzku zostawił pomarańczowy placek Nie jakiś mega ciemny oczywiście, ale jednak miałam ze sobą Revlon Ivory dla porównania i na mojej skórze Revlon wypada jaśniej i neutralniej. Jestem szczerze zdziwiona zachowaniem Lumene w zetknięciu z moją skórą... Najchętniej poszłabym tam jeszcze raz, zaopatrzona w pojemniczek i ładnie poprosiła panią o próbkę celem dogłębnego zweryfikowania sprawy
Ale patrzcie Dziewczyn, jak to skóra skórze nierówna!

otóż to.
u mnie za pierwszym razem ściemniał minimalnie, potem nie ciemniał w ogóle. za to Revlon (używałam buff - podkradziony mamie, zwykle mieszałam z dermacolem) ciemnieje na mnie tak, że przybrudzona żółć zmieniała się w przybrudzoną pomarańcz Podobnie się działo z Mary Kay, który zaraz po wyciśnięciu był mocno rozbieloną brzoskwinią, a na twarzy ciemnym łososiem w ogóle to wczoraj robiłam swatche na kartce i wygląda to tak, jakby Dermacol 208 był ciemniejszy od Revlonu buff

[Maqua]

a ja kocham Revlona całym sercem! nigdy mi nie ściemniał. niestety sam w sobie jest za ciemny (absolutnie idealny był prawie dwa lata temu), ale przypudrowany daje radę. znowu mam okazję się nim cieszyć (dzięki niesamowitej quench!) i przypomniałam sobie, dlaczego tak uwielbiałam go przed mineralnym szałem dziś pomalowałam się nim o 8 rano i do tej pory trzyma się jak świeży (tylko przybambusowany), a i filtr mi z niego ledwo przebił (a normalnie świecę się po 5 minutach)

[Nikita-v]

a ja a Revlonem ivore nie przepadam, bo nie dość, że podrażnia mi naczynka - to niestety w ciągu dnia ciemnieje. Plus moja super dziwna skóra nie "trzyma go". Wieczorem widać że starty plus świece się niemiłosiernie po 3-4 godzinach mimo przypudrowania

[19agusia91]

u mnie Lumene też za pierwszym razem ściemniało,a potem nie Teraz stosuję na niego minerałki, ale się super trzyma tapeta na paszczy

[pamfilia]

Mówicie o Colorstay? Ja go kiedyś kupiłam, miała chyba odcień Buff i był śliczny, ale po 2-3 użyciach dostałam takich pryszczy na twarzy jak nigdy nie miałam... Potworność nie mogłam się pozbyć tego później. I koszmarnie wysuszał.

[littlesmallfrog]

Byłam ostatnio w drogeri Nigirini w Krakowie na ul. Mogilskiej, widziałam podkłady Lumene, pani miała je po 30,90. Poprosiłam o próbkę do przetestowania w domu, o dziwo nie robiła problemu, dzisiaj testowałam i chyba tak sobie jestem zadowolona...
Kolor jak dla mnie jest w porządku (ale biała nie jestem), jasny, żółtawy, tylko hmm jak dla mnie to on w ogóle nie kryje. Nie mam zbyt wiele do ukrycia, tylko wyrównanie koloru skóry, bo mam trochę zaczerwień związanych z cerą naczyńkową, ale on nawet tego nie robi...
Nie wiem, jak dla mnie to taki sam efekt jakbym go nie nałożyła. Jeszcze jutro będę testować dalej, ale chyba sobie odpuszczę zakup...

[fiasco]

Napisane przez Nikita-v

a ja a Revlonem ivore nie przepadam, bo nie dość, że podrażnia mi naczynka - to niestety w ciągu dnia ciemnieje. Plus moja super dziwna skóra nie "trzyma go". Wieczorem widać że starty plus świece się niemiłosiernie po 3-4 godzinach mimo przypudrowania

u mnie ciemniał w ciągu dosłownie 2 minut a Mary Kary od razu, zanim jeszcze zdążyłam go rozsmarować na ryjku

[Maqua]

u mnie nigdy nie zmienił koloru, chyba jakaś magiczna jestem i trzyma się aż do zmycia. największy test przeszedł na jakiejś wycieczce - makijaż zrobiony koło 18, potem cała noc w autokarze, cały dzień zwiedzania bez możliwości 'poprawy', nie mówiąc już o porządnej toalecie, trzymał się aż do późna w nocy niemal nietknięty. nie znam drugiego tak trwałego i kryjącego podkładu z wszystkich Dziewczyn na wyjeździe wyglądałam najbardziej 'ogarnięcie'
byłabym przeszczęśliwa, jakby produkowali podkład ze dwa numery w dół

a jak się mają Wasze Lumeny? jak krycie i trwałość?

[19agusia91]

trwałość super, krycie mniej. Ale dla mnie nawet Revlon był za mało kryjący

[Nikita-v]

Magua ja jestem nienormalna w przeciwnym kierunki, mimo, że nie mam skóry problemowej czy tłustej - to żaden podkład czy puder nie trzyma się u mnie na twarzy długo i bez względu na to co nakładam i tak po chwili juz się świece - najczęsciej jest tak, że robie lekki makijaż przed wyjściem do pracy a po przyjściu do niej pierwsze co robie to dokładam juz pudru bo już się świece - nie mam pojęcia co robie źle

[quench]

U mnie Revlon pod koniec dnia się lekko warzył niestety. Ale i tak uważam go za najbardziej trwały podkład z jakim miałam styczność. Nawet Everlasting clarins-a, który w swoim czasie zbierał same pozytywy na KWC nie miał takiej trwałości.

Co do Lumene, to u mnie też średnio krył i średnio się trzymał, ale raczej mi się nie ścinał na buzi, a jak schodził to nie wyglądało to źle. Dla mnie to po prostu taki dobrej jakości, lekki podkład

[metice]

Aaaaa! Czy ktoś może kiedykolwiek gdziekolwiek i jakkolwiek miał styczność z serią Dior Snow a przede wszystkim z tym produktem:
http://www.cosme-de.com/en/product/p...html?pdid=3343
???

Oddałabym WSZYSTKO za ten filtr! I w ogóle za tę serię wybielająco-rozjaśniającą. Ale filtr przede wszystkim, bo wreszcie skończyłyby się kłopoty z nakładaniem makijażu, matowieniem, patrzeniem czy filtr się nie daj boże nie zdestabilizuje... JEJU! I zero świecenia, tłustej mazi, czekania 20 minut przed nałożeniem mejkapu. No po prostu ślinotok.

Zakładam, że to to dostępne jest tylko w Japonii bo u nas na włościach solara nadal górą ;/

[natrix]

Napisane przez Maqua

u mnie nigdy nie zmienił koloru, chyba jakaś magiczna jestem i trzyma się aż do zmycia.

podpisuję się pod tym obiema rękami

[Maqua]

Napisane przez metice

Aaaaa! Czy ktoś może kiedykolwiek gdziekolwiek i jakkolwiek miał styczność z serią Dior Snow a przede wszystkim z tym produktem:
http://www.cosme-de.com/en/product/p...html?pdid=3343
???

Oddałabym WSZYSTKO za ten filtr! I w ogóle za tę serię wybielająco-rozjaśniającą. Ale filtr przede wszystkim, bo wreszcie skończyłyby się kłopoty z nakładaniem makijażu, matowieniem, patrzeniem czy filtr się nie daj boże nie zdestabilizuje... JEJU! I zero świecenia, tłustej mazi, czekania 20 minut przed nałożeniem mejkapu. No po prostu ślinotok.

Zakładam, że to to dostępne jest tylko w Japonii bo u nas na włościach solara nadal górą ;/

kosmetyki tego typu niestety wypuszczane są tylko na rynek azjatycki... też żałuję nawet głupia Nivea ma tam swoją linię wybielających kosmetyków do twarzy i ciała (!), a nie samoopalających jak u nas

[pamfilia]

Niestety musimy się pogodzić z tym że jesteśmy w mniejszości a bladość jest wciąż niszowa w Polsce takie kosmetyki miałyby mały popyt, nie opłaca im się chyba po prostu, a szkoda.

[metice]

Ech, czyli pozostaje ebay i inne tego typu albo trzeba bogato wyjść za mąż i jeździć na zakupy do Tokio albo po prostu zbierać na wycieczkę. Bezsens

[quench]

Ja akurat bym uważała na te wszelakie filtry o wysokim faktorze, bo miałam przyjemność (dość wątpliwą) testować dwa górnopółkowce : Shiseido Urban Environment i filtr od Estee Lauder Cyber coś tam i żaden mnie nie zachwycił; tłustawe jak treściwszy krem, pozostawiające film... Nie wiem, może to zależy od skóry ale u mnie zachowywały się podobnie jak Avene czy Ducray. No a cena wiadomo...
Ale faktycznie - w naszym kraju - raju dla cer śniadych (i ja się pytam dlaczego???!!!! Dlaczego, skoro zdecydowana większość Polek ma jasną cerę) takiej kolorówki jak w Azji nie uświadczysz.

Przeczytajcie to. Normalnie szczęka mi opadła...
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post23286787

[ruda3d]

Napisane przez quench

Przeczytajcie to. Normalnie szczęka mi opadła...
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post23286787

a tak swoją drogą, rozwala mnie tekst "wywalać kasę w błoto", nie wiem czemu, jest niby normalny, ale jakoś tak mnie drażni....

[quench]

Mnie zdumiewa to myślenie, że podkład ma właśnie "koloryzować" twarz... Chciałam już rozpocząć dyskusję na ten temat, ale że to śliska sprawa, bo naprawdę duża grupa dziewcząt jest święcie przekonana że podkład winien być ciemniejszy od skóry, uznałam w końcu że nie będę się produkować.
I ja się dziwię, czemu nie mogę kupić płynnego podkładu o tak jasnym kolorze jak moja skóra...

[little witch]

Napisane przez * Raboussamai *

Uff... oby
Po tym co napisała quench dochodzę do wniosku, że te podkłady żyją własnym życiem... <- i tak w ogóle to uwielbiam tę emotkę

byłam dziś w Daglasie (swoją drogą, te warszawskie maja juz choineczki, girlandy i mikołaje, jej ) i dla mnie Ivory revlon to jasny róż, natomiast buff jest szarawo żółty i za ciemny, i to sporo.
ale revlon, mimo w miare odpowiedniej jasności, zamienia mnie w świnkę. chrum chrum.

no, ale ja jestem wybitnie ciepłokolorystyczna, niestety.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez quench

Mnie zdumiewa to myślenie, że podkład ma właśnie "koloryzować" twarz... Chciałam już rozpocząć dyskusję na ten temat, ale że to śliska sprawa, bo naprawdę duża grupa dziewcząt jest święcie przekonana że podkład winien być ciemniejszy od skóry, uznałam w końcu że nie będę się produkować.
I ja się dziwię, czemu nie mogę kupić płynnego podkładu o tak jasnym kolorze jak moja skóra...

to jest dokładnie to co napisąłam jakiś czas temu: byłam z moja mamą w Sephorze po podkład dla niej, i miła pani asystentka pyta sie najnormalniej w swicie: ale jaki chce pani podkład, ciemniejszy od twarzy czy w kolorze?

no kurde, a ja myslałam ze podkład ma jednak byc w kolorz,e i w tym cały jego sens.....

[* Raboussamai *]

Mam Lumene! Zaraz się będę nim paćkać (jak to było z płynnymi podkładami? ) i dam znać jak z kolorem i trwałością. Wrzucę swatche!

[loss_lauri]

Napisane przez quench

Ja akurat bym uważała na te wszelakie filtry o wysokim faktorze, bo miałam przyjemność (dość wątpliwą) testować dwa górnopółkowce : Shiseido Urban Environment i filtr od Estee Lauder Cyber coś tam i żaden mnie nie zachwycił; tłustawe jak treściwszy krem, pozostawiające film... Nie wiem, może to zależy od skóry ale u mnie zachowywały się podobnie jak Avene czy Ducray. No a cena wiadomo...
Ale faktycznie - w naszym kraju - raju dla cer śniadych (i ja się pytam dlaczego???!!!! Dlaczego, skoro zdecydowana większość Polek ma jasną cerę) takiej kolorówki jak w Azji nie uświadczysz.

Przeczytajcie to. Normalnie szczęka mi opadła...
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post23286787

ja nie widzę sensu w kupowaniu filtrów z tych tzw 'luksusowych' marek typu np Dior, bo tak samo (a czasmi nawet i lepiej) chronią avenki, antki i reszta aptecznych filtrów, a cena jest 3x niższa (przy no Shiseido).
a wiecie co jest najśmieszniejsze? to, że w Japonii Shiseido i Kanebo to marki 'średniopółkowe'...
dobrze, że mi za makijaż wystarcza filtr zafiksowany puderm perłowym

[estra]

Napisane przez quench

Mnie zdumiewa to myślenie, że podkład ma właśnie "koloryzować" twarz... Chciałam już rozpocząć dyskusję na ten temat, ale że to śliska sprawa, bo naprawdę duża grupa dziewcząt jest święcie przekonana że podkład winien być ciemniejszy od skóry, uznałam w końcu że nie będę się produkować.
I ja się dziwię, czemu nie mogę kupić płynnego podkładu o tak jasnym kolorze jak moja skóra...

ehh szkoda nawet gadać...

Ten Mac Sculpt ma idealny kolor
Ale jest strasznie ciężki. I już nie mogę się doczekać na mój BB cream Missha Milky Beige. Ahhh

Na kosmetyki nie ma cła? Bo tak się zastanawiam czy mi nie naliczą czegoś.