2005-06-21, 17:31 | #1 |
Zakorzenienie
|
czy róż to wasz niezbędnik...?
tak pytam, bo sama nie używam - jakoś się boję, że tylko sobie zaszkodzę zamiast pomóc, ale ciągle natykam się na jakieś artykuły w gazetach, jak to różem można wymodelowac twarz, nadac jej ładnijeszy kształt, ożywić itp. itd. a ja nie umiem go używac... chciałabym, bo jestem taka blada i ile razy spotykam się z koleżankami, to mówią mi, ze chyba jestem chora, bo blado wyglądam...bubu. i stąd moje pytanie? czy macie pozytywne doświadczenia z różem, czyli czy uważacie, ze to faktycznie ważny kosmetyk i moze upiększyć, czy raczej obywacie się bez niego...?
|
2005-06-21, 17:37 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: toronto,can.
Wiadomości: 129
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
ja uzywam od kilku lat kulek brazujacych -avon,nie moge wyobrazic sobie makijazu bez nich lato czy zima-codziennie, musniecie na kosciach policzkowych nosie brodzie i czole, dodaje twarzy promiennego wygladu, musze ci powiedziec ze te kuleczki mam juz 5 lat i jakos nie chca sie skonczyc, pamietam ze byly dosc drogie jak na tamten czas ale napewno warte sprobuj naprawde polecam
cmok papaptki |
2005-06-21, 17:40 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Jak nie zapomnę to użyję Do pełnego make up'u stosuję róż, brozer co tylko ale jak biegam po domciu tylko w tuszu to nie.
Pozdrawiam |
2005-06-21, 17:45 | #4 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
dla mnie róż jest bardzo ważny-czasem nie maluję nawet oczu ,tylko musnę twarz jakims kolorkiem by ją ożywić
Edytowane przez agabil1 Czas edycji: 2005-06-23 o 10:14 |
2005-06-21, 17:49 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Nie rozstaje sie z różem. Na co dzień zazwyczaj tuszuję tylko rzęsy maznę usta jakimś błyszczydłem i obowiązkowo muszę musnąć kości policzkowe różem. Wydaje mi się, że bez niego moja buzia jest taka bez życia...
Jeżeli dobierzesz odpowiedni dla swojej karnacji odcień różu(ciepły bądź chłodny) i będziesz go stosowała z umiarem (pamiętaj aby otrzepać nadmiar kosmetyku z pędzla, zaopatrz się w dobry, dość duży pędzel do różu, bo najczęściej te z pudełeczka w różu są dość małe i mogą zostawiać plamy albu nieestetyczne smugi) to na pewno nie zrobisz sobie różem krzywdy Udanych eksperymentów z różem
__________________
P F C |
2005-06-21, 17:58 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Róż nie jest dla mnie aż tak niezbędny codziennie jak tusz czy błyszczyk, ale bardzo często go używam. Lubię ten kosmetyk.
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
2005-06-21, 18:05 | #7 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
ja nigdy jeszcze nie nalozylam na buzie rozu, ale po otrzymaniu kilku cennych wskazowek technicznych (na Wizazu oczywiscie), zamierzm wkrotce nauczyc sie modelowac twarz
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
2005-06-21, 18:19 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Uzywam rózu w sumie od niedawna ,bo od około półtora roku, ale juz nie wyobrażam sobie makijażu bez niego. Bardzo ożywia twarz ( a ja jestem bladzioszkiem, opalać się nie chcę!) no i modelowanie dodatkowo. Dla mnie to rzeczywiście niezbędnik.
|
2005-06-21, 18:50 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Ja dokładnie jak Mariti. Używam dopiero od 2 lat, wcześniej miałam naturalny rumieniec - w sytuacjach stresowych robiłam się jak burak. Nie rozumiałam wtedy koebiet, które malują sobie rumieńce na twarzy. Z wiekiem ta skłonność zanikła i została mi blada twarz, kompletnie bez wyrazu i taka jakby hmmm ... płaska. Róż dodaje niesamowitego uroku, dziewczęcego wyglądu i wspaniale ożywia twarz, sprawiając, że nie jest już taka płaska. W zależności od nastroju maluję się albo typowym różem albo kulkami brązującymi z Oriflame (nie mam porównania, bo Avonu nie cierpię, więc nie kupuję, ale na KWC dziewczyny często go porównują i podobno o niebo lepszy). Kuleczki są dość drogie, normalnie bym ich nie kupiła, ale chłopak zaskoczył mnie tym przemiłym prezentem.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm) Agencja Interaktywna Poznań 21.02.11 - start "Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie" Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma |
2005-06-21, 18:59 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
dzięki bardzo za odpowiedzi. jak dojrzeję do tego zakupu, to zawiadomię, jak powiodły sie moje próby mam jeszcze pytanie o was, moze troche głupie, ale co tam: a skąd wiedziałyście, jaki odcień będzie dla was dobry...? ja nie używam różu też z tego właśnie względu. mam ciemnobrązowe włosy, nie takie typowe mysie, tylko ciemniejsze, szaroniebieskie oczy z brązowymi plamkami i bardzo bladą, ale w odcieniu żółtawym cerę...i moge jeszcze dodać, ze fatalnie wyglądam we wszelkich brązach i zieleniach, dobrze w różach, niebieskościach. opalam się na orzechowolaskowo sądzicie, ze jaki kolor by mi pasował...?
dzieki za wszystkie rady)) |
2005-06-21, 19:00 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Jak sobie pomyślę, że różu zaczęłam używać niecały rok temu dopiero, to aż mi się wierzyć w to nie chce Ostatecznie do sięgnięcia po niego przekonało mnie z troską wprawdzie zadane, acz powalające pytanie pani w dziekaniacie: "Pani Kasiu, dlaczego pani jest taka zielona?" ))) A blada byłam koszmarnie Modelowac twarzy niespecjalnie jeszcze umiem, ale mam już całą kolekcję fajnych, dyskretnych, rozświetlających różów, dzięki którym nawet po zarwanej nocy nie jestem... zielona Ostatnio w chwilach owczego pędu zarzucałam nawet malowanie oczu, co czynić kocham, uwielbiam i ubóstwiam - ale róż byc musiał. Rzeczywiście - u mnie to największe novum, ale już sine qua non
|
2005-06-21, 19:10 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Watford, Anglia
Wiadomości: 620
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Ja już od dawna stosuję róż i to też nie koniecznie ten konkretny produkt, ponieważ stosuję na policzki w funkcji różu wspomniane kulki Avonu, a także, w okresie kiedy nie jestem opalona, ciemny puder prasowany Manhattan, mam też róż w dość naturalnym kolorze Pastel Bourjois, oraz 8 innych Ruby Rose, których używam głównie do eksperymentów
|
2005-06-21, 20:15 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Knurów
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
moja przygoda z różem zaczęła się od momentu kiedy dostałam w prezencie kulki z Avonu ale nie te brązujące tylko te jasne. Nijak mi one nie pasowały, aż odkryłam, że świetnie działają jako róż. Były wydajne - miałam je 3 lata. Teraz używam różu w kamieniu ale nie wyobrażam sobie już makijażu bez niego.
|
2005-06-21, 23:19 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
ja dopiero zaczzelam uzywac jakies 3 miesiace temu ale bardzo mi sie spodobal buzia po nim robi sie bardziej swietlista i taka jakby swiezsza i zywsza ale nie jest to obowiazek w moim obowiazkowym codziennym makijazu zdarza mi sie dosc czesto zapomniec a poza tym obawiam sie ze wyjdzie mi to czasem troszke delikatnie mowiac nierownomiernie ale jak juz sie uda to wyglada ladniutko
|
2005-06-22, 11:36 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Bez różu nie ma życia, dosłownie jestem od różu uzależniona - pamietam dokładnie kiedy kupiłam mój pierwszy róż - to byl Bourjois - trzecia klasa liceum, razem z pierwszymi cieniami do powiek (pierwszy tusz kupiłam w pierwszej klasie szkoly średniej). Dziś mam całą kolekcję rozświetlająych róży w pudrze, a także kremowych oraz kremowych rozświetlaczy. Jak wychodzę rano z psem na spacer i po zakupy, nakładam tylko zabarwiony bloker, obowiązkowo korektor pod oczy i odrobinę kremowego różu na szczyty kości policzkowych
Uwielbiam róż. To kosmetyk pierwszej potrzeby - zwłaszcza dla bladolicych. Świetnie dodaje życia zmeczonej albo niewyspanej cerze. Jestem raczej ciepła w kolorycie, jesienna, ale mam róże w chlodniejszym zabarwieniu - świetnie ożywiają! Jak jesteś początkujaca, to moze najwpierw puder brązujący sobie spraw - też daje dobre efekty jeśli chodzi o ozywianie i modelowanie karnacji a jest o łatwiejszy w obsłudze niż róż. I koniecznie kup sobie dobry pędzel do różu - to połowa sukcesu, jak masz dobry pędzel, nakładanie różu staje się sprawą dziecinnie prostą (osobiście polecam pędzel Sephory). |
2005-06-22, 12:22 | #16 |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Smoczyco, tak zachęcasz, że nic tylko kupić
Bardzo podoba mi się twarz z dobrze nałożonym różem i po cichu zazdroszczę dziewczynom, które świetnie się nim posługują( niektóre Wizażanki robią to fantastycznie!). Ja nie mam jeszcze doświadczenia z tym kosmetykiem( chyba czas najwyższy, bo stara rura ze mnie ), nie mogę więc powiedzieć, że to mój niezbędnik. Ale mam w planach zakup i będę sumiennie trenować nakładanie. |
2005-06-22, 12:35 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 88
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Dla mnie róż nie jest niezbędny, chociaż mam cztery, 2 w kremie i 2 w kamieniu + perełki. Używam, gdy poczuję wenę i mam więcej czasu. Z nakładaniem nie mam większych problemów, ale gdy tylko kupiłam pierwszy, jakieś 5 lat temu, siedziałam przed lustrem godzinami i ćwiczyłam.
A tak na marginesie moim niezbędnikiem (z kolorówki oczywiście) jest tusz, bez niego trudno mnie spotkać.
__________________
|
2005-06-22, 12:37 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Cytat:
|
|
2005-06-22, 12:40 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
codziennie róż to obowiązek
na codzien korektor ,odrobina podkładu i róż ,najukochanszy to loreal(mam chyba wszytskie odcienie) ,miodzio lub jako różu uzywam za ciemny puder brązujacy ,czesto mieszam puder i loral ,wychodzi fajny kolorek szczególnie latem pieknie rozświetla |
2005-06-22, 13:15 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Cytat:
__________________
P F C |
|
2005-06-22, 14:31 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: chełm
Wiadomości: 206
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Czasem użyje różu ale nie moge się rozstać z tuszu i błyszczyku.
|
2005-06-22, 14:50 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 86
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
paula o jakim lorealu i jakim pudrze brazujacym dokladnie piszesz i jak to wszystko mieszasz... pytam bo szukam wlasnie czegos co jednoczesnie rozjasni-rozswietli oraz zbrazow
|
2005-06-22, 15:27 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Mam okragla twarz, wiec roz to moj niezbednik! Ostatnio zamiast rozu uzywam ziemii slonecznej Lavertu - daje piekny efekt! Nie wiesz jak nalozyc roz? Zrob usta w dziubek i pociagnij pedzlem tam, gdzie wciagnelas policzki, potem lekko po bokach, a jesli jest to puder brazujacy to tez lekko po uszach.
|
2005-06-23, 09:08 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi coś czuję, ze już niedługo dojrzeję do różu. a moze najpierw do pudru brązującego...? też przydałby się mojej buzi, bom blada, mimo że na żółtawo. Smoczyco, bardzo mnie zaskoczyłaś rada, by zacząć od pudru brązującego, bo łatwiejszy w obsłudze...zawsze mi się wydawało, ze jest na odwrót, a to pewnie przez te artykuły w babskich pisamach, pojawiające się regularnie co rok w sezonie letnim, z instrukcjami, jak poprawnie nałożyć puder brązujący. i jakies te instrukcje nie były bardzo czytelne dla mnie.
a mozecie mi powiedzieć, czy do nakładania pudru brązującego dobry jest taki zwykły pędzel do pudru sypkiego (mam ten Sephory)...? bo w Sephorze do bronzerów był inny, jeszcze większy i grubszy...? a jesli chodzi o róż, to myślalam - jeśli juz w ogóle - o tym L'oreala Blush Delice, tylko ze mna jest taki problem, ze jestem dosyc ciemna - na umyśle - i nawet nie wiem, czy ja mam ciepłą kolorystykę twarzy, czy zimna, w związku z tym nie wiem, jaki odcień dobrać. na pewno nic brazowego, bo nie cierpię tego koloru na swojej twarzy, zadne miody, brazy i miedzie nie wchodzą więc w gre. a oscieni różowych też tam jest ze trzy... nic to, pochodzę z tym trochę i może dojrzeję)) jeszcze raz dzieki za podzielenie się swoimi doswiadczeniami. kusicie do zakupu, nie powiem)) też bym chciała mieć tak "naturalnie" (hi, hi) zaróżowioną twarz, a nie płaską i jednolitą jak deska... pozdrawiam serdecznie, szczególnie że jestem tu nowa, a wy tak chętnie odpowiadacie. |
2005-06-23, 09:46 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 307
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
To ja dla odmiany nie używam różu
Cały mój makijaż sprowadza się do tuszu i ew. cieni ( róż, czerwień ). Nie czuję potrzeby, żeby robić ze sobą coś więcej. Pzdr. |
2005-06-23, 09:54 | #26 |
Rozeznanie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Joasiu, co do odcienia różu, jeśli nie jesteś pewna, najlepiej zapytać panią w drogerii- ale sprawdzonej, czasami te panie nie mają pojęcia o niczym innym, jak tylko o sprzegawaniu i kompletnie nie umieją doradzić. Spróbuj jakiś neutralny kolorek i działaj, bo warto.
Dzień bez różu, to dzień stracony Ja mam swój ulubiony Shiseido (nr 2) i jest suuuuper! Poza tym polecam, podobnie jak większość dziewczyn, róż L'Oreala i kulki brązujące. Jeśli lubisz Avon, to on ma również kulki rozświetlające (różowe), ale ze względu na kolor, nadją się tylko jako róż. Duży plus za to, ze gdy odcień zbyt intensywny, można wyjąć kulki ciemniejsze i będzie jasny Mały feler- nie obejdzie się bez poprawek, bo " znika " po jakimś czasie, ale pieknie rozświetla : No i weż się teraz zdecyduj |
2005-06-23, 10:09 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
dzięki za rady, ale z jednej nie skorzystam na pewno - tej dotyczącej pomocy pani w perfumerii...)) a już mówię dlaczego. wczoraj się wreszcie zdecydowałam i w nagrodę, że przeżyłam poprzedni tydzień w jednym kawałku i z całością układu nerwowego (miałam naprawde koszmarny tydzień - i psychicznie i fizycznie) kupiłam sobie Clinique Blended Face Powder. miałam na niego ochote już dawno i wreszcie stwierdziłam, ze lepszej okazji nie bedzie. otóż poszłam do Douglasa i poprosiłam panią o pomoc, jako że miałam problem z odcieniem: czy transparent o3, czy transparent neutral o8. jestem blada żółtawo i myślałam raczej o tej o3, bo 08 wydawała mi się zbyt jasna. pani bez patrzenia na mnie poradziła mi tę ciemniejszą 03. mówię jej, ze ja będę blada juz zawsze, nie opalę się, bo używam najwyższych mozliwych filtrów i nie mam w planach opalenizny.wtedy zadarła mi rękaw bluzki i posmarowała jednym i drugim odcieniem na wewnętrznej stronie przedramienia. i znowu wyszło jej, ze 03 jest mniej widoczna i ładnie się stapia. podziękowałam i kiedy wczoraj wybrałam się sfinalizować zakup, coś mnie jednak podkusiło i spróbowałam obu odcieni na twarzy, posmarowałam się na policzkach i wyszłam na ulicę zobaczyć się w świetle dziennym...i co się okazało? że ta zachwalana przez panią trójka zrobiła mi na policzku okropne żółte plamy - wyglądałam jak Chinka! a 08 pięknie się stopiła i stała niewidoczna. i kupiłam 08, przeklinając panią, dzieki której wywaliłabym w błoto 110pln...
to by było ku przestrodze przed paniami w perfumerii))) |
2005-06-23, 11:16 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 569
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
ja sobei poczytalam )) bo ama nie mam rozu przymierzam sie do jego kupienia jednak nei wiem jaki odciecn czy zimny czy cieply mnie sie wydaje ze cieply i teraz nie wiem czy taki rozowy czy brzoskwiniowy )) chcialabym takze taki w kremie ale to moze potem Czasami zamaist rozu delikatnie susne sie brazowym cieniem z avonu bardzo fajnie to wychodzi a tutaj dolaczam moje zdjecie moze mi doradzicie jaki kolor rozu powinnam uzywac Z gory dziekuje i pozdrawiam I powiem wam kobitki ze jak sie czytata o tych wszystkich kosmetykach to w kosmetyczce coraz mniej sie miejsca robi ))
|
2005-06-23, 11:32 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
jak dla mnie jestes zimnym typem, ale ja tez jestem ciemna na umysle i siebie nawet nie umiem ocenic swoja droga sliczna jestes
|
2005-06-23, 22:16 | #30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 569
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
a dziekuje bardzo a mnei sie wydawalo ze ja lato jestem )) ja sie nie lapie w tych typach kolorystycznych ))
|
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:43.