Zdecydować się na ROZWÓD?! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe wyliczanki

Notka

Wizażowe wyliczanki Wizażowe wyliczanki, to miejsce gdzie porozmawiasz o pogodzie, jedzeniu, twoim samopoczuciu lub o tym co ostatnio dostałaś od swojego ukochanego.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-10, 15:53   #1
Osamotniona
Przyczajenie
 
Avatar Osamotniona
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4
Unhappy

Zdecydować się na ROZWÓD?!


Witajcie.
Jestem młodą mamą i mężatką. Z moim mężem nie układa mi się dobrze od ponad 1,5roku :-( Nie współżyjemy ze sobą, nie potrafimy rozmawiać. Uczucie moje wygasło do mojego męża gdy zaczął dużo pić alkoholu i nie liczył się z rodziną. Nie potrafimy rozmawiać już ze sobą a Ja sie meczę i chcę rozwodu lecz się boję jak sobię poradzę sama z dzieckiem, choć wiem ze pomogą mi rodzice. Mąż ma taki charakter iż obawiam sie ze nie bedzie chcial mi dać rozwodu. Żadne argumenty do niego nie przemawiają. Nie wiem co robić psychicznie się wykańczam :-(
Osamotniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 16:26   #2
7Paulina7
Zadomowienie
 
Avatar 7Paulina7
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 407
GG do 7Paulina7
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Daj sobie z nim spokój i oszczędź dziecka żeby nie oglądało i słuchało waszych kłótni itp. Nie wiem co się dzieje z gatunkiem męskim ,wóda im do głowy uderza i zabija totalnie szare komórki.Jestes młoda , ułożysz sobie jeszcze życie!
__________________
Walka o długie włosy ....
7Paulina7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 16:32   #3
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez Osamotniona Pokaż wiadomość
Witajcie.
Jestem młodą mamą i mężatką. Z moim mężem nie układa mi się dobrze od ponad 1,5roku :-( Nie współżyjemy ze sobą, nie potrafimy rozmawiać. Uczucie moje wygasło do mojego męża gdy zaczął dużo pić alkoholu i nie liczył się z rodziną. Nie potrafimy rozmawiać już ze sobą a Ja sie meczę i chcę rozwodu lecz się boję jak sobię poradzę sama z dzieckiem, choć wiem ze pomogą mi rodzice. Mąż ma taki charakter iż obawiam sie ze nie bedzie chcial mi dać rozwodu. Żadne argumenty do niego nie przemawiają. Nie wiem co robić psychicznie się wykańczam :-(
No musisz zadecydowac,podjąć tzw męską decyzje czy dalej chcesz żyć i być w bezsensownym związku z mężem który lubi popić.czy nadal chcesz w nim twkić dla "dobra" dziecka.Skoro rodzice wyrażają chęc,to nie masz się chyba czego bać.
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 16:58   #4
mmmww777
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 349
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

jesteś młoda i chcesz zawalić resztę życia? męczysz się 1,5roku i chcesz więcej? nie tędy droga, uwierz mi z facetami rzeczywiście się ostatnio źle dzieje, wiem na swoim przykładzie.. niestety..
jeśli jesteś stabilna finansowo, masz pomoc rodziców, rodziny, znajomych (tych ostatnich niekoniecznie, bo potrafią odwrócić się w niespodziewanej chwili), masz pracę bądź szukasz, masz żłobek, przedszkole - ułożysz sobie życie na pewno!! jestem tego pewna
a dla dziecka najlepiej jeśli rodzice rozwodzą się w zgodzie i jeśli dziecko jest małe, np do 3-4roku życia, albo potem dopiero jak będzie na tyle kumate aby zrozumieć sytuacje;
jeśli chcesz pogadaj z mężem - powiedz że się męczysz i że widzisz że on się też męczy, powiedz o dziecku (chodzi o to aby on myślał że ty myślisz o waszym dobru) i albo dajecie sobie szansę i próbujecie (możecie np oddać maluszka do dziadków na tydzień lub weekend) albo mówisz że nie będziesz czekać na niego całe życie aż coś się samo zmieni - bo samo to się nic nie zmieni.
Musisz wiedzieć co chcesz od życia, czy to co masz teraz ciebie zadowala, a później musisz uwierzyć w swoje szczęście i działać!
działać i działać wszystko się ułoży - zobaczysz!
pamiętaj, że w miłości musisz być egoistką
trzymam za ciebie kciuki, będzie dobrze
mmmww777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 17:14   #5
Eudajmonia
Raczkowanie
 
Avatar Eudajmonia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 225
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Nie męcz się... i zakończ sprawę, szkoda życia, szkoda....
__________________
Mój BLOG -
http://www.angelmaluje.blogspot.com/
Eudajmonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 19:16   #6
Laawendaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Błękitne pole <3
Wiadomości: 403
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

jeśli jesteś pewna, że go nie kochasz i się męczysz to nie warto... Jeszcze całe życie przed Tobą, tym bardziej że masz małe dziecko i to ono jest najważniejsze, a skoro się nie dogadujecie i kłócicie, to jest jeszcze dziecko, które przecież czuje co się dzieje. Powodzenia


_________________________ ______________
Zapominam.
Uczę się.
Imprezuję.

Laawendaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 20:43   #7
Tryska
Raczkowanie
 
Avatar Tryska
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 151
GG do Tryska
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Na Twoim miejscu starałabym się rozwieźć. Jeśli jednak zdecydujesz sie z nim zostać to musisz wpłynąć na jego zachowanie, bo nie warto wierzyć w to że sam się od tak zmieni...

Trzymam kciuki za dobre ułożenie się tej sprawy
__________________

C: I didn't eat for three days because I wanted to be lovely.

skins



Edytowane przez Tryska
Czas edycji: 2011-02-10 o 20:45
Tryska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-10, 21:31   #8
lolaaa_a
Raczkowanie
 
Avatar lolaaa_a
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 150
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Wszystkie wizażanki doradzają rozwód, a ja -wprost przeciwnie. Miłość to cos wielkiego, silnego, metafizycznego. Wasza przypieczętowana jest ślubem oraz dzieckiem. Dzieckiem, dla którego największym skarbem, zawsze, choć może nie będzie zdawało sobie ztego sprawy, będzie pełna rodzina, ciepły dom. Jesteś młoda, wrażliwa. Kiedyś zakochałąs isę w tym facecie, a Ty urzekłas jego. Może zapomnieliście o swojej namiętności, a nie od razu zatraciliście uczucie? Najważniejszy jest dialog. POpróbuj małymi kroczkami, powoli. Rozumiem, że alkohol i charakter męża to duże problemy, ale uwierz w swoje możliwości. Kobiety to mądre, dobre stworzenia, miejmy nadzieję, że uda Ci sie na niego wpłynąć. Są przecież poradnie psychologiczne itp., może tam zasięgniesz pomocy?
lolaaa_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 21:56   #9
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez lolaaa_a Pokaż wiadomość
Wszystkie wizażanki doradzają rozwód, a ja -wprost przeciwnie. Miłość to cos wielkiego, silnego, metafizycznego. Wasza przypieczętowana jest ślubem oraz dzieckiem. Dzieckiem, dla którego największym skarbem, zawsze, choć może nie będzie zdawało sobie ztego sprawy, będzie pełna rodzina, ciepły dom. Jesteś młoda, wrażliwa. Kiedyś zakochałąs isę w tym facecie, a Ty urzekłas jego. Może zapomnieliście o swojej namiętności, a nie od razu zatraciliście uczucie? Najważniejszy jest dialog. POpróbuj małymi kroczkami, powoli. Rozumiem, że alkohol i charakter męża to duże problemy, ale uwierz w swoje możliwości. Kobiety to mądre, dobre stworzenia, miejmy nadzieję, że uda Ci sie na niego wpłynąć. Są przecież poradnie psychologiczne itp., może tam zasięgniesz pomocy?
Chyba wlasnie nie rozumiesz alkoholu. Dziecko to skarb, ktory trzeba chronic przed takim ojcem, nawet kosztem rodziny.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-10, 22:17   #10
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez lolaaa_a Pokaż wiadomość
Wszystkie wizażanki doradzają rozwód, a ja -wprost przeciwnie. Miłość to cos wielkiego, silnego, metafizycznego. Wasza przypieczętowana jest ślubem oraz dzieckiem. Dzieckiem, dla którego największym skarbem, zawsze, choć może nie będzie zdawało sobie ztego sprawy, będzie pełna rodzina, ciepły dom. Jesteś młoda, wrażliwa. Kiedyś zakochałąs isę w tym facecie, a Ty urzekłas jego. Może zapomnieliście o swojej namiętności, a nie od razu zatraciliście uczucie? Najważniejszy jest dialog. POpróbuj małymi kroczkami, powoli. Rozumiem, że alkohol i charakter męża to duże problemy, ale uwierz w swoje możliwości. Kobiety to mądre, dobre stworzenia, miejmy nadzieję, że uda Ci sie na niego wpłynąć. Są przecież poradnie psychologiczne itp., może tam zasięgniesz pomocy?
chyba nie myślisz że z nim nie rozmawiała ? Facet się upija od prawie 2 lat, dziecko musi na to patrzeć a autorkę zastrasza swoim charakterem. Dziecko powinno wynieść pozytywne wzorce, wiarę w siebie, czuły dom - lepiej będzie się rozwieść
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-11, 09:11   #11
Doris Day
Zadomowienie
 
Avatar Doris Day
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 449
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Doradzam rozwód. Niestety, są małe szanse, że z biegiem czasu będzie lepiej. Myśl też o sobie. Pamiętaj, że szczęsliwa matka to szczęśliwe dziecko.
Tak w ogóle to nie to forum
__________________


22.06.09 - start: zapuszczam i dbam o włosy

Co było, a nie jest,
nie pisze się w rejestr



Doris Day jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-11, 09:52   #12
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Im dłużej będziesz zwlekać z tą decyzją, tym trudniej będzie Ci się rozstać.

Sytuacja, gdzie mąż (czy też żona) jest alkoholkiem to NICZEGO dobrego nie prowadzi.
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________

Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-11, 13:11   #13
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Fajnie się pisze: weź rozwód.

A ja powiem inaczej: zanim zdecydujesz się na ten ostateczny krok, spróbuj nim wstrząsnąć, np. zabierz dziecko i wyprowadź się do rodziców, zupełnie się od niego odetnij. Albo wystaw mu walizki za drzwi. I zobacz jaka będzie jego reakcja.

Jeśli mu zależy - zastanowi się nad sobą. Powinien udać się po pomoc do specjalistów, a Ty jako jego żona powinnaś go wspierać.

Oj dziewczyny, dziewczyny... To nie para zakładająca sobie srebrne obrączki i bawiąca się w dom. To rodzina, mąż, żona i dziecko. Warto zrobić coś, by uratować to małżeństwo. Ja nie mogłabym żyć w przekonaniu, że się poddałam i odebrałam dziecku szansę na życie w normalnej, kochającej się rodzinie.
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-11, 16:16   #14
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Ja nie mogłabym żyć w przekonaniu, że się poddałam i odebrałam dziecku szansę na życie w normalnej, kochającej się rodzinie.
Tylko, że problem w tym, że Autorka pisze:
Cytat:
Napisane przez Osamotniona Pokaż wiadomość
Uczucie moje wygasło do mojego męża gdy zaczął dużo pić alkoholu i nie liczył się z rodziną. Nie potrafimy rozmawiać już ze sobą a Ja sie meczę :-(
Więc jeśli nie ma uczucia, to jak ratować związek?

Autorko,
jeśli kochasz męża, możesz spróbować nim wstrząsnąć, wyprowadzić się i zażądać rozpoczęcia leczenia w poradni uzależnień.
Ale jeśli nie ma miłości, szacunku, przyjaźni między Wami, to nie widzę innego rozwiązania jak rozejście się.
Poza tym, jeśli Twój mąż jest uzależniony, to uzależniony będzie już zawsze.
Może oczywiście nie pić, ale też nie będziesz mieć pewności, że problem nigdy nie wróci, a dziecko przed alkoholem trzeba chronić.

Cokolwiek postanowisz, powodzenia.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-12, 13:14   #15
Laawendaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Błękitne pole <3
Wiadomości: 403
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

marronelle ma w 100 procentach rację, ale skoro Twój mąż pije dużo alkoholu to warto sprawdzić czy nie padł w uzależnienie, a jeśli tak to może być ciężko i tego wyjść. Macie dziecko i może powinniście spróbować sie dogadać, ja osobiście uważam że jakięs uczucie jest między wami. Nieraz warto spróbować.
Laawendaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-12, 15:31   #16
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

O taak, syndrom 'on sie zmieni' juz dawno opisano w literaturze. Uciekaj jak najdalej.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-12, 19:39   #17
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Nie, lepiej rozwalić rodzinę, którą z jakiegoś powodu się zbudowało, a potem zastanawiać się całe życie "co by było gdyby".
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-17, 13:07   #18
devilry
Raczkowanie
 
Avatar devilry
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: drugie pudełko w ciapki od lewej.
Wiadomości: 293
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

marronelle- 100% racji.
__________________
and those who were seen dancing
were thought to be insane
by those who could not hear
THE MUSIC <3

devilry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 20:24   #19
papergirl
Rozeznanie
 
Avatar papergirl
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Druga strona tęczy
Wiadomości: 755
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Fajnie się pisze: weź rozwód.

A ja powiem inaczej: zanim zdecydujesz się na ten ostateczny krok, spróbuj nim wstrząsnąć, np. zabierz dziecko i wyprowadź się do rodziców, zupełnie się od niego odetnij. Albo wystaw mu walizki za drzwi. I zobacz jaka będzie jego reakcja.

Jeśli mu zależy - zastanowi się nad sobą. Powinien udać się po pomoc do specjalistów, a Ty jako jego żona powinnaś go wspierać.
W stu procentach popieram. Ba. Przytoczę jak zareagowała moja mama (skutecznie!) w podobnej sytuacji, gdy ja byłam malutka. Mój ojciec również zaglądał do kieliszka. Dosyć często. Gdy urodziłam się ja, robił to jeszcze częściej pewny tego, że moja mama nie zostawi go, będąc z nim związana sakramentem kościelnym oraz dzieckiem. Pewnego dnia, moja mama, mając już dosyć ciągłego pijaństwa mojego ojca, spakowała siebie i mnie, a następnie wyjechała do swoich rodziców, a moich dziadków. Nie zostawiła nawet karteczki. W między czasie wniosła pozew o rozwód nie informując o tym mojego ojca. Po trzech dniach szukania, ojciec znalazł moją mamę i mnie. Po długiej rozmowie, moja mama zgodziła się wrócić do domu. Pozwu jednak nie wycofała. Wyobraźcie sobie minę mojego taty, gdy pewnego pięknego dnia dostaje list z sądu, na rozprawę rozwodową. Wtedy moja mama postawiła ultimatum: Na rozprawę nie pójdą, ale wycofa pozew dopiero wtedy, gdy zobaczy, że ojciec chce się zmienić. Skutek? Tata uświadomił sobie, że bardziej zależy mu na rodzinie niż na wódce z kumplami. W zeszłym roku moi rodzice świętowali 25 rocznicę ślubu. Tak więc najpierw sugeruję terapię wstrząsową, może jeszcze nie jest za późno.
__________________

Last fm Można zapraszać ^^

papergirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-20, 11:45   #20
rzapek
Zakorzenienie
 
Avatar rzapek
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez papergirl Pokaż wiadomość
W stu procentach popieram. Ba. Przytoczę jak zareagowała moja mama (skutecznie!) w podobnej sytuacji, gdy ja byłam malutka. Mój ojciec również zaglądał do kieliszka. Dosyć często. Gdy urodziłam się ja, robił to jeszcze częściej pewny tego, że moja mama nie zostawi go, będąc z nim związana sakramentem kościelnym oraz dzieckiem. Pewnego dnia, moja mama, mając już dosyć ciągłego pijaństwa mojego ojca, spakowała siebie i mnie, a następnie wyjechała do swoich rodziców, a moich dziadków. Nie zostawiła nawet karteczki. W między czasie wniosła pozew o rozwód nie informując o tym mojego ojca. Po trzech dniach szukania, ojciec znalazł moją mamę i mnie. Po długiej rozmowie, moja mama zgodziła się wrócić do domu. Pozwu jednak nie wycofała. Wyobraźcie sobie minę mojego taty, gdy pewnego pięknego dnia dostaje list z sądu, na rozprawę rozwodową. Wtedy moja mama postawiła ultimatum: Na rozprawę nie pójdą, ale wycofa pozew dopiero wtedy, gdy zobaczy, że ojciec chce się zmienić. Skutek? Tata uświadomił sobie, że bardziej zależy mu na rodzinie niż na wódce z kumplami. W zeszłym roku moi rodzice świętowali 25 rocznicę ślubu. Tak więc najpierw sugeruję terapię wstrząsową, może jeszcze nie jest za późno.
zgadzam sie w 100%
__________________

bynajmniej TO NIE przynajmniej
rzapek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 09:51   #21
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Dlatego ja mówię duże i stanowcze NIE ślubom, bo potem ludzie sami pakują się w problemy i stawiają pod murem. Jak się kogoś kocha to nie trzeba tego udowadniać księdzu czy pani w urzędzie, ale to tak na marginesie.
Na twoim miejscu również wzięłabym rozwód i ani chwili się nie zastanawiała. Niedługo twój mąż poczuje nad tobą całkowitą przewagę (psychiczną) i będzie jeszcze gorzej.
Tak w ogóle nie słuchaj osób, które ci to odradzają i mówią o tym, że macie związek zapieczętowany dzieckiem i ślubem, bo to zazwyczaj wielcy katolicy, którzy po prostu nie uznają rozwodów ("co bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela").
Powodzenia.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100


Edytowane przez SekretnyWachlarz
Czas edycji: 2011-02-21 o 09:53
SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 10:11   #22
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Nie, lepiej rozwalić rodzinę, którą z jakiegoś powodu się zbudowało, a potem zastanawiać się całe życie "co by było gdyby".
A nie wydaje Ci się, że to facet rozwala tą rodzinę?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 10:39   #23
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
A nie wydaje Ci się, że to facet rozwala tą rodzinę?
Sądzisz, że on celowo tak się zachowuje?
Rodzina to nie jedna osoba.

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Dlatego ja mówię duże i stanowcze NIE ślubom, bo potem ludzie sami pakują się w problemy i stawiają pod murem. Jak się kogoś kocha to nie trzeba tego udowadniać księdzu czy pani w urzędzie, ale to tak na marginesie.
Na twoim miejscu również wzięłabym rozwód i ani chwili się nie zastanawiała. Niedługo twój mąż poczuje nad tobą całkowitą przewagę (psychiczną) i będzie jeszcze gorzej.
Tak w ogóle nie słuchaj osób, które ci to odradzają i mówią o tym, że macie związek zapieczętowany dzieckiem i ślubem, bo to zazwyczaj wielcy katolicy, którzy po prostu nie uznają rozwodów ("co bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela").
Powodzenia.
Ślub to nie udowadnianie czegoś komukolwiek. Jeśli tak na to patrzysz to jest to bardzo powierzchowne, mylne i... smutne.
Z resztą postu totalnie się nie zgadzam.
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 10:45   #24
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Sądzisz, że on celowo tak się zachowuje?
Rodzina to nie jedna osoba.



Ślub to nie udowadnianie czegoś komukolwiek. Jeśli tak na to patrzysz to jest to bardzo powierzchowne, mylne i... smutne.
Z resztą postu totalnie się nie zgadzam.
A z czym się konkretnie nie zgadzasz?
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 11:09   #25
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
A z czym się konkretnie nie zgadzasz?
Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Z resztą postu totalnie się nie zgadzam.
... czyli, wskazując paluszkiem, od tego absurdalnego stwierdzenia o ślubach.
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 11:20   #26
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
... czyli, wskazując paluszkiem, od tego absurdalnego stwierdzenia o ślubach.
To wiem, że chodziło ci o stwierdzenie moje na temat ślubów, ale raczej chodziło mi abyś napisała, co konkretnie cię tam razi, jakie ty masz zdanie i dlaczego moje jest błędne.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 11:36   #27
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
To wiem, że chodziło ci o stwierdzenie moje na temat ślubów, ale raczej chodziło mi abyś napisała, co konkretnie cię tam razi, jakie ty masz zdanie i dlaczego moje jest błędne.
Nie twierdzę, że twoje zdanie jest błędne, po prostu się z nim nie zgadzam. Każdy ma prawo do własnej opinii.
Co do przewagi psychicznej - jeśli autorka da mu "kopa na otrzeźwienie" to o czymś takim nie może być mowy. Małżeństwo to nie zabawa w kto jest silniejszy, kto ma przewagę. Silni powinni być razem.
Nie możesz też dyrygować komuś jak ma postępować, możesz coś zasugerować. I ten tekst o katolikach - po co to? Skąd wiesz, że autorka ma kościelny ślub,a nie cywilny? To nieważne przed kim przysięgali, sam fakt zawarcia małżeństwa, stworzenia rodziny, domu jest istotny.
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 11:42   #28
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Nie twierdzę, że twoje zdanie jest błędne, po prostu się z nim nie zgadzam. Każdy ma prawo do własnej opinii.
Co do przewagi psychicznej - jeśli autorka da mu "kopa na otrzeźwienie" to o czymś takim nie może być mowy. Małżeństwo to nie zabawa w kto jest silniejszy, kto ma przewagę. Silni powinni być razem.
Nie możesz też dyrygować komuś jak ma postępować, możesz coś zasugerować. I ten tekst o katolikach - po co to? Skąd wiesz, że autorka ma kościelny ślub,a nie cywilny? To nieważne przed kim przysięgali, sam fakt zawarcia małżeństwa, stworzenia rodziny, domu jest istotny.
Napisałam przecież, że jeżeli się kogoś kocha to nie trzeba tego udowadniać księdzu lub pani z urzędu. Napisałam tak, bo właśnie nie wiem jaki ślub ma. Co do katolików to napisałam tak, ponieważ mnie otaczają sami katolicy (tacy naprawdę katolicy) i oni właśnie nie uznają ślubów, bo... (i tu mnóstwo powodów).
Co to przewagi psychicznej męża. Kobieta póki co się na nic nie zdecydowała, ani nic z "kochanym" mężem nie robi ani z sobą (w sensie odejście, wstrząs mężem, rozwód). Taki ktoś w końcu poczuje przewagę psychiczną na zasadzie: Ona nic nie robi, ja nadal piję, ona nadal ze mną jest, więc mogę robić co chcę.
Znam takich przypadków od groma i w końcu mąż przez to picie ma już taki syf w głowie, że nawet na żonę i/lub dziecko z czasem zaczyna podnosić rękę. Nie twierdzę jednak, że w tym przypadku też tak będzie.
Jak to mówi moja mama trzeba chuchać na zimne.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100


Edytowane przez SekretnyWachlarz
Czas edycji: 2011-02-21 o 11:44
SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 13:05   #29
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez marronelle Pokaż wiadomość
Sądzisz, że on celowo tak się zachowuje?
Rodzina to nie jedna osoba.
Nie wiem czy celowo czy nie.
Ale pije, ma rodzinę w nosie, nie potrafią już ze sobą rozmawiać, nie współżyją, Autorka się w tym "związku" męczy.
"Żadne argumenty do niego nie przemawiają" - czyli pewnie starała się z nim rozmawiać, ale do niego nic nie dociera.
I co najważniejsze, Autorka pisze "uczucie do mojego męża wygasło". No to ja nie wiem jak to ratować.
Ja bym już po iluś tam prośbach i rozmowach, jesli nic nie poprawiałoby się, nie byłoby już żadnej bliskości, zrezygnowała.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 13:22   #30
marronelle
Wtajemniczenie
 
Avatar marronelle
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
Dot.: Zdecydować się na ROZWÓD?!

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy celowo czy nie.
Ale pije, ma rodzinę w nosie, nie potrafią już ze sobą rozmawiać, nie współżyją, Autorka się w tym "związku" męczy.
"Żadne argumenty do niego nie przemawiają" - czyli pewnie starała się z nim rozmawiać, ale do niego nic nie dociera.
I co najważniejsze, Autorka pisze "uczucie do mojego męża wygasło". No to ja nie wiem jak to ratować.
Ja bym już po iluś tam prośbach i rozmowach, jesli nic nie poprawiałoby się, nie byłoby już żadnej bliskości, zrezygnowała.
Alkoholizm to choroba, którą się leczy, niestety nie tak prosto jak katar.
Rozmowa tu nic nie da, trzeba użyć mocniejszych bodźców.
Co do tego uczucia to ktoś już tu świetnie na to odpowiedział, więc nie będę się powtarzać.
Tu nie ma co prosić, błagać, szantażować! Trzeba działać! Zabiera dziecko i znika. Jedyny sposób by przekonać się, czy warto ratować małżeństwo, czy ... już nie ma czego wskrzeszać.


Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Napisałam przecież, że jeżeli się kogoś kocha to nie trzeba tego udowadniać księdzu lub pani z urzędu. Napisałam tak, bo właśnie nie wiem jaki ślub ma. Co do katolików to napisałam tak, ponieważ mnie otaczają sami katolicy (tacy naprawdę katolicy) i oni właśnie nie uznają ślubów, bo... (i tu mnóstwo powodów).
Co to przewagi psychicznej męża. Kobieta póki co się na nic nie zdecydowała, ani nic z "kochanym" mężem nie robi ani z sobą (w sensie odejście, wstrząs mężem, rozwód). Taki ktoś w końcu poczuje przewagę psychiczną na zasadzie: Ona nic nie robi, ja nadal piję, ona nadal ze mną jest, więc mogę robić co chcę.
Znam takich przypadków od groma i w końcu mąż przez to picie ma już taki syf w głowie, że nawet na żonę i/lub dziecko z czasem zaczyna podnosić rękę. Nie twierdzę jednak, że w tym przypadku też tak będzie.
Jak to mówi moja mama trzeba chuchać na zimne.
Natomiast ja napisałam, że ślub to nie udowadnianie czegokolwiek komukolwiek. Katolicyzm to taka religia, gdzie rozwody nie istnieją. Trwając w niej godzimy się na jej zasady, normalne.
Co do reszty to masz rację. Jeśli autorka nic nie zrobi i będzie tak trwać to kto wie co facetowi strzeli do głowy. On jest chory, nie jest sobą. Oczywiście go nie tłumaczę, ale po takiej osobie można się spodziewać wszystkiego.
__________________


"Nie płacz w liście

nie pisz że los ciebie kopnął

nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia

kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno."



Przeszczęśliwa!
marronelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe wyliczanki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.