|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2011-04-09, 11:18 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
będziemy trzymać kciuki, ja startuję od nowa w poniedziałek
__________________
64 kg powinnam się wychłostać! cel: 58 kg |
2011-04-10, 09:40 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
hej dziewczyny, aż się zdziwiłam, ze po 2 latach ktoś jednak odkopał ten wątek
ja od jakiegos (choc stosunkowo krotkiego) czasu poprawiam jakość swojego życia przez lepsze jedzenie i większą aktywność, liczę na efekty w postaci spadku wagi (a mam ze 12kg do zrzucenia) oraz wzrostu energii i ogólnie zwiększenia chęci do życia i czegokolwiek tak dumałam, dumałam i doszłam do wniosku, że się do Was przyłączę, akurat pora śniadania, co prawda wtrząchnęłam jakieś pół godziny temu banana, a to chyba niedozwolone ale nic nie stoi na przeszkodzie, by reszta dnia była mile owocowo-warzywna dajcie głos, jak Wam idzie |
2011-04-14, 01:09 | #63 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
w poniedziałek nie mogłam wystartować, ale jutro dieta idzie pełną parą. mam już przygotowane warzywa na jutro, do wzięcia ze sobą do pracy także połowa sukcesu za mną macie jakieś ciekawe pomysły na jedzonko do pracy? takie dąbrowskie, a dobre i ładne?
__________________
64 kg powinnam się wychłostać! cel: 58 kg |
2011-05-03, 19:59 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
hej dziewczyny, jak idzie dietka? chyba wiem co napiszecie... święta, weekend majowy... też zgrzeszyłam i tymbardziej teraz potrzebuję diety dr dąbrowskiej. startujemy?
__________________
64 kg powinnam się wychłostać! cel: 58 kg |
2011-05-03, 20:33 | #65 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
oj tak tak.
święta i majówka zabiły moją dietę! Od jutra znowu startuję tym razem nic mnie nie powstrzyma |
2011-05-04, 12:38 | #66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
TO POWODZENIA. Bierzemy się za siebie nie ma żartów.
__________________
64 kg powinnam się wychłostać! cel: 58 kg |
2011-05-05, 22:38 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Ja właśnie dziś rozpoczęłam diete Pretrwalam pierwszy dzień, także jestem bardzo pozytywnie nastawiona To mój pierwszy raz
|
2011-05-06, 20:45 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Przeglądam tą książkę ale jakoś doszukać się nie mogę: Czy podczas tej 'diety' można jeść pomarańcze i pić zieloną herbatę? (doczytałam tylko,że można herbatę ale słabą...dotyczy to też zielonej?)
|
2011-05-07, 10:06 | #69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
zielona herbata ma działanie oczyszczające, także można ją pić. A co do pomarańczy, ja na pewno z nich nie zrezygnuje, oczywiście nie będę ich wcinać w dużych ilościach ale jedno dziennie, nie powinno zaszkodzić Tak samo kiwi czy nektarynka raz na jakiś czas może znaleźć się w diecie.
|
2011-05-08, 10:32 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej Dziewczyny!
Mi idzie jakoś ciężko :| nic mi nie smakuje, poza tym jestem chora i mam truskawkowe dni. O zgrozo ! Może Wy mnie poratujecie jakimiś fajnymi przepisami? Moje pomysły się skończyły. Żyję praktycznie tylko na zupach jarzynowych. Ale długo tak nie pociągnę :/ |
2011-05-08, 12:02 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Oj jaki ja miałam wczoraj potworny kryzys. Trzeba sobie robić ładne i urozmaicone jedzenie, bo inaczej nie da rady. Zrobiłam sobie bigosik, jakieś ładne surówki i poszło, ale było ciężko jak diabli. Zobacz sobie tą stronkę: http://dobra-dieta.net/przepisy-diety/wykonanie-potraw Znajdziesz tu kilka przepisów. To są właściwie te same które znalazłam w książce dr Dąbrowskiej.
POWODZENIA. Trzymajmy się dziewczyny!
__________________
64 kg powinnam się wychłostać! cel: 58 kg |
2011-05-08, 12:25 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Ja sobie wczoraj ugotowałam warzywa i polałam je sosem zrobionym z 2 pomidorów,cebuli i przypraw (bez tłuszczu i soli!) i było pyszne
A co z rodzynkami? Przez dwa dni zjadłam 1,5 paczki bo są moim zamiennikiem słodkości,jednak są też dość kaloryczne i póki nie zapanuję nad Głodżillą nie będę ich kupować. Bo chyba wg diety rodzynki są dozwolone,prawda? Powiedzcie moje drogie jakich efektów po diecie oczekujecie? |
2011-05-08, 12:32 | #73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 21
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Rodzynki są diabelsko słodkie, więc nie powinno się ich jeść. Dobre są za to suszone jabłka. Rodzynki są z winogron, a te są właściwie zakazane. Trzeba uważać z cukrem. Sól od czasu do czasu w potrawie wielkiego dramatu nie zrobi- jak ma być niesmaczne to lepiej ciut doprawić, ale cukier tuczy. Dlatego na diecie zakazują pomarańczy, mandarynek, bananów.
__________________
64 kg powinnam się wychłostać! cel: 58 kg |
2011-05-09, 10:49 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
A ja wczoraj upiekłam sobie jabłuszko zawsze jakaś inna odmiana, choć smaku jabłek już mam po uszy, a tu piąty dzień dopiero, oh
|
2011-05-09, 19:16 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Mi idzie,o dziwo, bardzo dobrze...Słodkie nie kusi Zobaczymy ile to potrwa-mam nadzieję,że w końcu uda mi się zerwać z czekoladowym uzależnieniem. A przygotowywanie posiłków stało się przyjemnością bo wymaga ode mnie niemałej kreatywności (ale zjadam takie ilości marchwi że zaczęłam się obawiać czy aby pomarańczowa się nie zrobię)
|
2011-05-10, 10:44 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej dziewczyny, mam takie pytanko... Dziś mam 6-ty dzień diety, poprzednie 5 mineło bardzo dobrze, czułam się ok, miałam energie, ale dziś obudziłam się i cała się trzęsę, nie mogę, aż ustać na nogach, jest mi niedobrze Czy któraś z was również tak miała? Nie wem co robić Muszę dodać, że jestem też chora-zawalone zatoki, gardło... czy to też może mieć jakiś wpływ?
|
2011-05-10, 21:00 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 70
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Prawdopodobnie wychodzą złogi i nie zaleczone infekcje itd, w książce jest o tym mowa, podobno trwa to około 10 dni, w ciągu których wszystko wychodzi, to znak, że coś się dzieje w Twoim organizmie. Musisz przeboleć, na pewno będzie lepiej
|
2011-05-10, 21:08 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 258
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
cześć,
jestem tutaj nowa na diecie byłam 11 dni - dzisiaj mijał 12, ale tak się stało, ze dzisiaj ja przerwałam chcący/niechcący i stąd moje pytanie czy mogę na nią od jutra wrócić i kontynuować.wiem że odżywianie wewnętrzne przerwane ale juz dobrze się na diecie czułam i chciałąbym jeszcze przez min 2 tygodnie trzymać. Prosze o odpowiedź
__________________
"When nothing goes right... go left" |
2011-05-10, 21:34 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Mialaminko wydaje mi się,że mały grzech nie zatruł Ci aż tak organizmu :P I spokojnie możesz kontynuować dietę.
Czy zwracacie uwagę na to ile kcal spożywacie wciągu dnia? Ja jem tyle ile mam ochotę i zastanawiam się czy nie powinnam jednak trochę ograniczyć,chociaż mimo to nie jem dużo... |
2011-05-10, 21:49 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 258
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
ok to od jutra grzecznie na diecie
ja jem ile chce i o kcal nawet nie myślę. czytałam ksiązkę i było, że dozwolone warzywa i owoce mozna jeść w dowolnych ilościach, wiec nie martwie sie o kcal.
__________________
"When nothing goes right... go left" |
2011-05-11, 23:08 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej dzieczynki
I jak dietka? Ja dziś wlaśnie skończylam pierwszy tydzień, jestem taka dumna 2 kg mniej! Mam nadzieję, że dalej wytrwam, a czasami jest ciężko, ale w końcu mamy siebie-możemy się wspierać Ogólnie mam zamiar wprowadzić trochę więcej rygoru, bo chyba jednak jem za dużo owoców, dziś np. skusiłam się na arbuza, a chyba jest za słodki, prawda? |
2011-05-11, 23:33 | #82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Mi ten tydzień też minął opornie. Mój Luby mówi, że schudłam, ale niestety nie mogę tego sprawdzić bo nie mam bateryjki w wadze
Dziś kupiłam 2 pęczki świeżej botwinki! <jupi> Jestem wniebowzięta!! jutro będzie smaczny dzień! |
2011-05-12, 03:00 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Witajcie. O tej diecie wiem już od kilkunastu lat i kiedyś ją stosowałam przez 3 tygodnie. Było ok. Od tego czasu minęło jakieś 10 latek i przybyło jakieś 15 kg. Mam mocne postanowienie dołączyć się od dzisiaj do Was. Rok temu próbowałam diety Dukana. Po tygodniu żeczywiście schudłam jakieś 4-5 kg, ale moja skóra zwłaszcza na twarzy zrobiła się strasznie brzydka i przerwałam. Mam nadzieję, że z Wami sobie poradzę bo już moje kolana się odzywają, że im za ciężko.
|
2011-05-12, 22:17 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Może zadam głupie pyt. ale co to jest botwinka? Zawsze coś z burakiem mi się kojarzyło... Ewenia, trzymamy kciuki Jak pierwszy dzień? Dałaś radę?
|
2011-05-12, 22:27 | #85 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 15
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Botwinka to bardzo młode buraki, których liście również jemy Tzn. Ścinasz z buraczka wszystko i bulwy i łodyżki i same liście. Jest mega wyśmienita polecam! Poszukaj przepisów w internecie!
Ja dziś z mojej botwinki zrobiłam chłodnik Wyszło wspaniale! |
2011-05-12, 22:45 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Yes Yes, dziękuję za odpowiedź, na pewno poszperam w przepisach
Ja dziś na szczęścię dorwałam kalarepę-uwielbiam |
2011-05-13, 11:19 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Jakoś z wielkim trudem, najgorzej w domu jak się dzieciom i mężusiowi coś pichci. No i jak coś trzeba spróbować. W tym momencia zatkałam sobie buźkę marchewką.
|
2011-05-13, 11:57 | #88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Witam,
ja po raz kolejny na diecie. dopiero drugi dzien ale podejscie pozytywne, glowa boli. z tego co pamietam z poprzednich lat to do 3-4 dnia moze sie ciagnac mogrena i zle samopoczucie ale co tam jak niektorym udaje sie przezyc na diecie po 6 tygodni znaczy ze poprawa nastepuje poprzednie dwa razy przeprowadzalam diete kilka lat temu za kazdym razem po 2-3 tygodnie(juz nie pamietam dokladnie)i chodzilo o oczyszczenie ogranizmu mniej o schudniecie. tym razem jedno i drugie ale nie ukrywam ze chodzi rownez o wage. tak wiec trzymam za Was kcuki piszcie jak leci i ze jest ok |
2011-05-13, 14:51 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 39
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Ewenia, niestety wiem coś o pichceniu mężusiowi Ale z kolejnymi dniami powinno być coraz lepiej
Ja mam taką straszną ochotę na ser feta, albo śledzie z octu Ale ja dziś już 9 dzień, więc nie mogę się poddać! fedi, każdy inaczej przechodzi tą dietę, prawda? Głowa mnie nie bolała, ale ja mam taki mocny spadek cukru czasami cała się trzęse i tylko leże, zanim cukier z jabłka dotrze do krwii, straszne... |
2011-05-14, 11:50 | #90 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
widze ze wy dziewczyny podejmujecie czesto proby. zakladacie sobie jakis czas do poczatku czy czekacie co sie wydazy?
ja mysle ze w zaleznosci od stanu fizycznego ale i psychicznego pociagne max 3 tygodnie. tym razem mniej odczuwam glod i mam wrazenie ze lepiej znosze detoksyzacje, wszystko sie moze jeszcze zdazyc gdyz to moj 3 dzien ale glowa juz nie boli |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:11.