Dalsza edukacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-03, 14:32   #1
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34

Dalsza edukacja


Cześć.
Założyłam tu konto by zasięgnąć porady, jestem tutaj anonimowa i chciałabym poznać obiektywne opinie bo już się naprawdę pogubiłam w tym wszystkim. Postaram się Wam jak najdokładniej opisać moją sytuację.
W tym roku zdawałam maturę. Nie poszłam na studia bo tak naprawdę nie wiedziałam, co chcę robić, poza tym bałam się tego, jak odnajdę się w nowej sytuacji i otoczeniu.
Jestem z natury osobą bardzo nieśmiałą, brak mi pewności siebie. Jestem ambitna i chciałabym się dalej kształcić, ale problem leży w mojej osobowości. Boję się tłumów, boję się ludzi. Mam niską samoocenę i to jest przyczyną braku wyżej wspomnianej pewności siebie.
Nigdy nie miałam zbyt wielu znajomych, jako że mam problem z nawiązywaniem kontaktów interpersonalnych. Nie chodzę na imprezy, dyskoteki, nie żyję jak większość moich rówieśników. W liceum byłam klasowym popychadłem, nie rozmawiałam z nikim i brali mnie za dziwaka. Jako że mam dość mocną psychikę, w jakiś sposób przetrwałam, mimo że było ciężko, ale teraz pojawił się dylemat co dalej...
Przyszło mi stawić czoła dorosłemu życiu i zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić!
Nigdy mi się nic nie udawało, zawsze kiedy patrzę na innych, mam wrażenie, że mają łatwiej. Moi rówieśnicy są w szczęśliwych związkach, mają znajomych, co weekend gdzieś wychodzą, studiują, rozwijają się, niektórzy powyjeżdżali. A ja? Nie mam nikogo, jedynie 2 koleżanki jeszcze z czasów piaskownicy które raz na jakiś czas do mnie zajrzą, cały czas siedzę w domu, nie kontynuuję nauki, nie pracuję - jednym słowem stoję w miejscu, moje życie się zatrzymało.
Rodzice każą mi podjąć decyzję co dalej... Problem w tym, że ja nie wiem.
Moje ambicje nie pozwalają mi zakończyć edukacji na liceum, ale nie wiem, czy poradzę sobie na studiach. Bardzo chciałabym zdobyć wykształcenie, chciałabym, żeby chociaż to mi się w życiu udało.
Ale tutaj pojawia się drugi problem. Nie do końca jestem zdecydowana, co chciałabym robić. Zawsze lubiłam uczyć się języków, słówka wchodziły mi łatwo i ogólnie taka nauka była dla mnie przyjemnością. Myślałam o jakiejś filologii nowożytnej, ale rodzice mówią, że to nie są studia dla ludzi z tak małą siłą przebicia jak moja.
Wiem, że bez wykształcenia będzie mi ciężko... Tym bardziej, że nie mam pomysłu na żaden super biznes czy własną działalność.
Siedzę załamana i rozmyślam, a nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.

W tym roku zdawałam tylko obowiązkowe przedmioty na maturze, poszły mi dobrze, ale marne szanse, żeby tylko z nimi dostać się na jakiś dobry kierunek. Złożyłam deklarację i dobrałam sobie nowe przedmioty. Jednak nie wiem, czy zabierać się za naukę do matury, czy za szukanie pracy, a może za podcięcie sobie żył.
Nie jestem typem człowieka o charakterze psychodelicznym, ale nie wiem, dlaczego akurat mnie się nigdy nic nie udaje.

#Co byście robiły będąc na moim miejscu? Jaką ścieżkę edukacji wybrać? A może lepiej iść do pracy?
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 14:39   #2
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Dalsza edukacja

Przede wszystkim musisz zastanowic sie co cie interesuje, moze masz jakies talenty? W czym jestes dosc dobra? Umiesz rysowac, robisz ładne makijaże, a moze papierkowa robota nie stanowi dla ciebie zadnego problemu? Nie pisz, ze nie wiesz tylko usiadz i sie zastanow, bo kazdy cos takiego ma w czym czuje sie niezle. Zycie masz jedno i nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. Musisz wziac sie w garsc i podjac jakies kroki. Chcesz isc na studia - super. Jaki kierunek wybralas? To zawsze duzy krok naprzód. Moze rozejrzyj sie za jakas praca, chocby dorywcza? To zawsze szansa na znajomosci, a dodatkowo wlasny pieniadz to jednak nie wziety od rodziców. Swoja droga Twoim rodzicom sie nie dziwie, staraja sie Cie zmobilizowac, choc moze malo pedagogicznie.
Na Twoim miejscu przygotowywalabym sie do matury i znalazla jakas dorywcza prace, nawet na mniej niz pol etatu. Masz teraz duzo czasu (piszesz, ze nie uczysz sie, nie pracujesz, nie wychodzisz zbyt czesto, wiec akurat), dasz rade zajac sie i nauka i praca i nie bedziesz miala czasu na rozmyslanie. Naprawde, ludzie rozmyslaja zbyt wiele gdy maja za duzo wolnego czasu. Jaka recepta? Znajdz zajecia. Gdy dostaniesz pierwsze wyplate, to poczujesz wiatr we wlosach i dume.
__________________

Edytowane przez Red Lipstick
Czas edycji: 2011-11-03 o 14:42
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 15:40   #3
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez Red Lipstick Pokaż wiadomość
Przede wszystkim musisz zastanowic sie co cie interesuje, moze masz jakies talenty? W czym jestes dosc dobra? Umiesz rysowac, robisz ładne makijaże, a moze papierkowa robota nie stanowi dla ciebie zadnego problemu? Nie pisz, ze nie wiesz tylko usiadz i sie zastanow, bo kazdy cos takiego ma w czym czuje sie niezle. Zycie masz jedno i nikt za Ciebie decyzji nie podejmie. Musisz wziac sie w garsc i podjac jakies kroki. Chcesz isc na studia - super. Jaki kierunek wybralas? To zawsze duzy krok naprzód. Moze rozejrzyj sie za jakas praca, chocby dorywcza? To zawsze szansa na znajomosci, a dodatkowo wlasny pieniadz to jednak nie wziety od rodziców. Swoja droga Twoim rodzicom sie nie dziwie, staraja sie Cie zmobilizowac, choc moze malo pedagogicznie.
Na Twoim miejscu przygotowywalabym sie do matury i znalazla jakas dorywcza prace, nawet na mniej niz pol etatu. Masz teraz duzo czasu (piszesz, ze nie uczysz sie, nie pracujesz, nie wychodzisz zbyt czesto, wiec akurat), dasz rade zajac sie i nauka i praca i nie bedziesz miala czasu na rozmyslanie. Naprawde, ludzie rozmyslaja zbyt wiele gdy maja za duzo wolnego czasu. Jaka recepta? Znajdz zajecia. Gdy dostaniesz pierwsze wyplate, to poczujesz wiatr we wlosach i dume.
No właśnie problem w tym, że nie mam żadnego nadzwyczajnego talentu. Chciałabym nauczyć się nowego języka i poznawać kulturę i historię jakiegoś kraju, uważam to za ciekawe, więc rozmyślam nad studiami językowymi, ale jeżeli chodzi o jakieś wyjątkowe talenty typu rad do pięknego rysowania czy makijaż to nie.
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 17:07   #4
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Dalsza edukacja

To tak krociutko:
Ja na Twoim miejscu zaczelabym od regularnych wizyt u psychologa/psychoterapeuty. Są nawet psychoterapeuci, ktorzy specjalizują sie wlasnie glownie w pozbywaniu sie niesmialosci i fobii spolecznej. Po co męczyc sie ze swoimi lękami, skoro jest szansa na 'normalne' życie wśrod ludzi i spelnianie swoich marzeń beż żadnych obaw i stresu?
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 17:43   #5
kerrybs
Raczkowanie
 
Avatar kerrybs
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 461
Dot.: Dalsza edukacja

Zgadzam się z neią. To nie są czasy, w których człowiek, który zasięga porad psychologów jest wyśmiewany i wytykany - ba! Nawet ludzie, którzy nie mają problemów z psychiką umawiają się na takie spotkania. Sama zamierzałam, lecz nie mam na to zbyt wiele czasu. Spędź czas na naukę do rozszerzonej matury oraz na wizyty u psychoterapeuty. To naprawdę ci pomoże. Nie tylko poczujesz się lepiej, lecz również przełamiesz fobię.
A co do wyboru studiów: naprawdę zastanów się co cię zainteresowało, co nie sprawia ci problemu. Wtedy wybierz przedmioty, które będziesz zdawała na rozszerzeniu na maturze i przygotowuj się, a kierunki studiów później same ci się nasuną. Jeśli masz pomysł postaraj się go zrealizować. Nic więcej.
Tak, wiem, wiem, wiem. To trudne, ale czas się przełamać! Nikt nie przeżyje życia za ciebie, jeśli nie weźmiesz się w garść wszystko przejdzie ci koło nosa! Powodzenia.
__________________
i'm at the payphone tryin' to call home, all of my change i spent on you
kerrybs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 17:46   #6
iamcookie
Rozeznanie
 
Avatar iamcookie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 626
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez ForgetMeNot_ Pokaż wiadomość
Cześć.
Założyłam tu konto by zasięgnąć porady, jestem tutaj anonimowa i chciałabym poznać obiektywne opinie bo już się naprawdę pogubiłam w tym wszystkim. Postaram się Wam jak najdokładniej opisać moją sytuację.
W tym roku zdawałam maturę. Nie poszłam na studia bo tak naprawdę nie wiedziałam, co chcę robić, poza tym bałam się tego, jak odnajdę się w nowej sytuacji i otoczeniu.
Jestem z natury osobą bardzo nieśmiałą, brak mi pewności siebie. Jestem ambitna i chciałabym się dalej kształcić, ale problem leży w mojej osobowości. Boję się tłumów, boję się ludzi. Mam niską samoocenę i to jest przyczyną braku wyżej wspomnianej pewności siebie.
Jako że mam dość mocną psychikę, w jakiś sposób przetrwałam, mimo że było ciężko, ale teraz pojawił się dylemat co dalej...
Przyszło mi stawić czoła dorosłemu życiu i zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić!
Nigdy mi się nic nie udawało, zawsze kiedy patrzę na innych, mam wrażenie, że mają łatwiej. Moi rówieśnicy są w szczęśliwych związkach, mają znajomych, co weekend gdzieś wychodzą, studiują, rozwijają się, niektórzy powyjeżdżali. A ja? Nie mam nikogo, jedynie 2 koleżanki jeszcze z czasów piaskownicy które raz na jakiś czas do mnie zajrzą, cały czas siedzę w domu, nie kontynuuję nauki, nie pracuję - jednym słowem stoję w miejscu, moje życie się zatrzymało.
Rodzice każą mi podjąć decyzję co dalej... Problem w tym, że ja nie wiem.
Moje ambicje nie pozwalają mi zakończyć edukacji na liceum, ale nie wiem, czy poradzę sobie na studiach. Bardzo chciałabym zdobyć wykształcenie, chciałabym, żeby chociaż to mi się w życiu udało.
Ale tutaj pojawia się drugi problem. Nie do końca jestem zdecydowana, co chciałabym robić. Zawsze lubiłam uczyć się języków, słówka wchodziły mi łatwo i ogólnie taka nauka była dla mnie przyjemnością. Myślałam o jakiejś filologii nowożytnej, ale rodzice mówią, że to nie są studia dla ludzi z tak małą siłą przebicia jak moja.
Wiem, że bez wykształcenia będzie mi ciężko... Tym bardziej, że nie mam pomysłu na żaden super biznes czy własną działalność.
Siedzę załamana i rozmyślam, a nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.

W tym roku zdawałam tylko obowiązkowe przedmioty na maturze, poszły mi dobrze, ale marne szanse, żeby tylko z nimi dostać się na jakiś dobry kierunek. Złożyłam deklarację i dobrałam sobie nowe przedmioty. Jednak nie wiem, czy zabierać się za naukę do matury, czy za szukanie pracy, a może za podcięcie sobie żył.
Nie jestem typem człowieka o charakterze psychodelicznym, ale nie wiem, dlaczego akurat mnie się nigdy nic nie udaje.

#Co byście robiły będąc na moim miejscu? Jaką ścieżkę edukacji wybrać? A może lepiej iść do pracy?
Myślę, że powinnaś jednak w przyszłym roku iść na studia. Może jeśli jesteś tak nieśmiała, boisz się tłumu i ogólnie ludzi, zdecydujesz się na studia zaoczne? Jeśli masz taki problem, to zawsze to mniej stresu jeśli spędzasz w szkole dwa dni na tydzień, czy nawet na dwa tygodnie, niż codziennie tydzień w tydzień.
Jeśli chodzi o kierunek studiów, to chyba za Ciebie tutaj nie wybierzemy, mogę starać się Ci jakoś doradzić nie myślałaś nic o jakiejś pedagogice? czy nawet filologia? zawsze po tym możesz być nauczycielką i uczyć małe dzieci w przedszkolu lub 8,9,10cio latki w szkole. jeśli masz fobię społeczną, to myślę, że studia związane z pracą w jakiejś dużej korporacji/banku czy innej instytucji sa po prostu nie dla Ciebie, bo się w tym nie odnajdziesz a jednak praca z małymi dziećmi jest mniej stresująca (i nie mówię tu o pracy w gimnazjum, tylko chociażby takie przedszkole). Wykorzystaj ten rok na naukę, może zapisz się do jakiegoś psychologa? Na pewno Ci pomoże z tą Twoją nieśmiałością. Mi w jakimś tam stopniu pomógł, bo też miałam podobny problem do Ciebie,
__________________

aparatka

31.01.2013 - góra



Edytowane przez iamcookie
Czas edycji: 2011-11-03 o 17:49
iamcookie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-03, 18:42   #7
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Co do przedmiotów jakie mam zdawać to już złożyłam deklarację, wzięłam rozszerzony angielski i polski oraz podstawowy WOS.
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 02:21   #8
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Dalsza edukacja

Ja tylko powiem, ze studia to zupelnie inna bajka. Jak ktos nie chce sie odzywać, to sie nie odzywa. Nikt go nie wysmiewa, nikt o nim nie gada. Mam takich ludzi w grupie i nic sie im nie dzieje. a jesli chca pogadac, czegos sie dowiedziec, to rowniez nie ma problemu. także o to bym sie nie bala.
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 06:16   #9
madzialena911
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 43
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez ForgetMeNot_ Pokaż wiadomość
Co do przedmiotów jakie mam zdawać to już złożyłam deklarację, wzięłam rozszerzony angielski i polski oraz podstawowy WOS.
A czy zastanawiałaś się, czy WOS przyda Ci się przy rekrutacji?? Bo jesli tak, to może tak naprawdę weź rozszerzenie a nie podstawę? Zazwyczaj jest punktowany x2 więc moim zdaniem się bardziej opłaca. Jeśli nawet byś miała 55% to lepiej niż 100% z podstawy w takim układzie. No i jak na mój gust WOS rozszerzony nie różni się za bardzo poziomem z podstawą, wręcz przeciwnie-na obu poziomach jest wypracowanie do napisania, tyle że na podstawie masz więcej suchej terminologii, którą musisz wykuć,a na rozszerzeniu np analize źródeł... Zdawałam WOS rozszerzony i wiem, co mówię Ale TO TYLKO MOJE ZDANIE I nie przejmuj się tym, że Ci się nie uda, myśl pozytywnie! również jestem osobą nieśmiałą, ale zdecydowałam się na studia dzienne, nie mam nadal zbyt dużo koleżanek, ale zawsze jest się do kogo odezwać, czy siedzieć że tak powiem"w ławce" Nie muszą przecież lubić Cię wszyscy,a jeśli czujesz, że języki to to, czym chciałabyś się zajmować-próbuj! Nikt idac na studia nie może być w 100% pewien, że sobie poradzi, ja byłam pełna obaw kiedy złożyłam papiery na prawo, ba -nawet nie byłam przekonana, że to kierunek dla mnie(w zasadzie nadal nie jestem), ale jak na razie dobrze sobie radzę,więc nie pisz czarnych scenariuszy i...uszy do góry
madzialena911 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 07:56   #10
Red Lipstick
Wtajemniczenie
 
Avatar Red Lipstick
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 313
Dot.: Dalsza edukacja

Ja na Twoim miejscu spróbowałabym z WOSem rozszerzonym. Podstawowy faktycznie niewiele może dawać, choc to tez zalezy na jakiej uczelni i kierunku. Jednak z rozszerzeniem miałabyś wieksze pole manewru.
Mówisz, ze nie masz talentów. Ale masz zainteresowania - kultura obcych krajów, języki. Jakaś oryginalna filologia mogłaby być dobrym rozwiązaniem.
__________________
Red Lipstick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 14:05   #11
solaris1990
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza/Olkusz
Wiadomości: 574
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez ForgetMeNot_ Pokaż wiadomość
Cześć.
Założyłam tu konto by zasięgnąć porady, jestem tutaj anonimowa i chciałabym poznać obiektywne opinie bo już się naprawdę pogubiłam w tym wszystkim. Postaram się Wam jak najdokładniej opisać moją sytuację.
W tym roku zdawałam maturę. Nie poszłam na studia bo tak naprawdę nie wiedziałam, co chcę robić, poza tym bałam się tego, jak odnajdę się w nowej sytuacji i otoczeniu.
Jestem z natury osobą bardzo nieśmiałą, brak mi pewności siebie. Jestem ambitna i chciałabym się dalej kształcić, ale problem leży w mojej osobowości. Boję się tłumów, boję się ludzi. Mam niską samoocenę i to jest przyczyną braku wyżej wspomnianej pewności siebie.
Nigdy nie miałam zbyt wielu znajomych, jako że mam problem z nawiązywaniem kontaktów interpersonalnych. Nie chodzę na imprezy, dyskoteki, nie żyję jak większość moich rówieśników. W liceum byłam klasowym popychadłem, nie rozmawiałam z nikim i brali mnie za dziwaka. Jako że mam dość mocną psychikę, w jakiś sposób przetrwałam, mimo że było ciężko, ale teraz pojawił się dylemat co dalej...
Przyszło mi stawić czoła dorosłemu życiu i zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić!
Nigdy mi się nic nie udawało, zawsze kiedy patrzę na innych, mam wrażenie, że mają łatwiej. Moi rówieśnicy są w szczęśliwych związkach, mają znajomych, co weekend gdzieś wychodzą, studiują, rozwijają się, niektórzy powyjeżdżali. A ja? Nie mam nikogo, jedynie 2 koleżanki jeszcze z czasów piaskownicy które raz na jakiś czas do mnie zajrzą, cały czas siedzę w domu, nie kontynuuję nauki, nie pracuję - jednym słowem stoję w miejscu, moje życie się zatrzymało.
Rodzice każą mi podjąć decyzję co dalej... Problem w tym, że ja nie wiem.
Moje ambicje nie pozwalają mi zakończyć edukacji na liceum, ale nie wiem, czy poradzę sobie na studiach. Bardzo chciałabym zdobyć wykształcenie, chciałabym, żeby chociaż to mi się w życiu udało.
Ale tutaj pojawia się drugi problem. Nie do końca jestem zdecydowana, co chciałabym robić. Zawsze lubiłam uczyć się języków, słówka wchodziły mi łatwo i ogólnie taka nauka była dla mnie przyjemnością. Myślałam o jakiejś filologii nowożytnej, ale rodzice mówią, że to nie są studia dla ludzi z tak małą siłą przebicia jak moja.
Wiem, że bez wykształcenia będzie mi ciężko... Tym bardziej, że nie mam pomysłu na żaden super biznes czy własną działalność.
Siedzę załamana i rozmyślam, a nawet nie mam z kim o tym porozmawiać.

W tym roku zdawałam tylko obowiązkowe przedmioty na maturze, poszły mi dobrze, ale marne szanse, żeby tylko z nimi dostać się na jakiś dobry kierunek. Złożyłam deklarację i dobrałam sobie nowe przedmioty. Jednak nie wiem, czy zabierać się za naukę do matury, czy za szukanie pracy, a może za podcięcie sobie żył.
Nie jestem typem człowieka o charakterze psychodelicznym, ale nie wiem, dlaczego akurat mnie się nigdy nic nie udaje.

#Co byście robiły będąc na moim miejscu? Jaką ścieżkę edukacji wybrać? A może lepiej iść do pracy?
inni mają lepiej bo sobie na to zapracowali. to nie jest tak ze dostaje sie od zycia przyjaciół, miłośc, itd. na to trzeba zapracowac. a skoro im zazdrościsz to wyjdź z domu i zacznij sie spotykac z ludzmi. a jak masz z tym problem, to psycholog wita i po problemie

a jakie studia są dla ludzi z małą siłą przebicia ? teraz na rynku nawet jakbyś miała nie wiem jaki kierunek ukończony, to musisz pokazać, dlaczego pracodawca ma zatrudnic ciebie a nie osobę bardziej rozmowną .

a dlaczego ci się nie udaje ? bo nie próbujesz. ot, cały problem.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Cytat:
Napisane przez iamcookie Pokaż wiadomość
Myślę, że powinnaś jednak w przyszłym roku iść na studia. Może jeśli jesteś tak nieśmiała, boisz się tłumu i ogólnie ludzi, zdecydujesz się na studia zaoczne? Jeśli masz taki problem, to zawsze to mniej stresu jeśli spędzasz w szkole dwa dni na tydzień, czy nawet na dwa tygodnie, niż codziennie tydzień w tydzień.
Jeśli chodzi o kierunek studiów, to chyba za Ciebie tutaj nie wybierzemy, mogę starać się Ci jakoś doradzić nie myślałaś nic o jakiejś pedagogice? czy nawet filologia? zawsze po tym możesz być nauczycielką i uczyć małe dzieci w przedszkolu lub 8,9,10cio latki w szkole. jeśli masz fobię społeczną, to myślę, że studia związane z pracą w jakiejś dużej korporacji/banku czy innej instytucji sa po prostu nie dla Ciebie, bo się w tym nie odnajdziesz a jednak praca z małymi dziećmi jest mniej stresująca (i nie mówię tu o pracy w gimnazjum, tylko chociażby takie przedszkole). Wykorzystaj ten rok na naukę, może zapisz się do jakiegoś psychologa? Na pewno Ci pomoże z tą Twoją nieśmiałością. Mi w jakimś tam stopniu pomógł, bo też miałam podobny problem do Ciebie,
pedagog? gdy boi się ludzi ?
__________________
"TE PERFUMY", A NIE "TA PERFUMA" CZY "TEN PERFUM" !

Edytowane przez solaris1990
Czas edycji: 2011-11-04 o 14:02
solaris1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 16:50   #12
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Red Lipstick, już zmieniałam raz deklarację.
Była taka sytuacja, że składałam deklarację we wrześniu, ale za kilka dni przyszłam ponownie wpisać właśnie dodatkowo ten podstawowy WOS.
I zmienić już raczej nic nie zmienię. Ale tak sobie myślę, że na żadną filologię raczej WOS nie będzie mi jednak potrzebny.

Solaris1990, Tobie się wydaje, że wszystko to o czym pisze może zmienić wizyta u psychologa. Mi naprawdę nie jest łatwo i zdaję sobie sprawę, że niczego się za darmo od życia nie dostaje. Chodziło mi raczej o to, że mam pod górkę ze względu na charakter, a szczególnie nieśmiałość.
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 16:53   #13
iamcookie
Rozeznanie
 
Avatar iamcookie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 626
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez solaris1990 Pokaż wiadomość
inni mają lepiej bo sobie na to zapracowali. to nie jest tak ze dostaje sie od zycia przyjaciół, miłośc, itd. na to trzeba zapracowac. a skoro im zazdrościsz to wyjdź z domu i zacznij sie spotykac z ludzmi. a jak masz z tym problem, to psycholog wita i po problemie

a jakie studia są dla ludzi z małą siłą przebicia ? teraz na rynku nawet jakbyś miała nie wiem jaki kierunek ukończony, to musisz pokazać, dlaczego pracodawca ma zatrudnic ciebie a nie osobę bardziej rozmowną .

a dlaczego ci się nie udaje ? bo nie próbujesz. ot, cały problem.

---------- Dopisano o 15:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------



pedagog? gdy boi się ludzi ?
a kto? bankier?
akurat bycie przedszkolanką i spędzanie czasu z 3-4 latkami, gdzie często jesteś dla nich największym autorytetem, nie ma żadnego wyścigu szczurów, projektów, zleceń itd., to chyba najmniej stresujący zawód dla ludzi z fobią społeczną (co nie znaczy ze najmniej odpowiedzialny). albo bycie nauczycielką w 1-3.
__________________

aparatka

31.01.2013 - góra


iamcookie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 18:38   #14
zollla
Wtajemniczenie
 
Avatar zollla
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 110
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez iamcookie Pokaż wiadomość
a kto? bankier?
akurat bycie przedszkolanką i spędzanie czasu z 3-4 latkami, gdzie często jesteś dla nich największym autorytetem, nie ma żadnego wyścigu szczurów, projektów, zleceń itd., to chyba najmniej stresujący zawód dla ludzi z fobią społeczną (co nie znaczy ze najmniej odpowiedzialny). albo bycie nauczycielką w 1-3.
dla mnie najmniej stresujący zawód to bibliotekarka, a jak pracuje w jakiejś małej osiedlowej, w której tylko emerytki romanse wypożyczają to już w ogóle
jak nauczyciel to tylko małych dzieci ( z tym, że nauczyciel dużo załatwia dla swoich podopiecznych, współpracuje z innymi nauczycielami, placówkami itp)
praca w papierach nie wymaga 'komunikatywności" - księgowa
informatyk, programista, chemik w laboratorium itp....

też raczej jestem nieśmiała i mało komunikatywna, ale zwalczam to w pracy wakacyjnej (kelnerka, sprzedawca, teleankieter)
trzeba z tym walczyć
__________________
"inne usta nie kołyszą światem..."
M. Hillar

zollla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 19:30   #15
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez iamcookie Pokaż wiadomość
albo bycie nauczycielką w 1-3.
to nie jest stresujące? taka odpowiedzialność za dzieci, opowiadanie rodzicom ich postępów w nauce, organizowanie przedstawień z udziałem dziećmi, wycieczek, zabaw, konsultowanie pracy wraz z innymi nauczycielami, placówkami... tu dopiero trzeba być komunikatywnym.

ale autorce wątku radziłabym nad tą komunikatywnością popracować. piszesz że wizyta u specjalisty wszystkiego nie załatwi - masz rację, ale kto inny ci bardziej pomoże jak nie on? sama na siebie nie możesz liczyć.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 20:40   #16
solaris1990
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza/Olkusz
Wiadomości: 574
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
to nie jest stresujące? taka odpowiedzialność za dzieci, opowiadanie rodzicom ich postępów w nauce, organizowanie przedstawień z udziałem dziećmi, wycieczek, zabaw, konsultowanie pracy wraz z innymi nauczycielami, placówkami... tu dopiero trzeba być komunikatywnym.

ale autorce wątku radziłabym nad tą komunikatywnością popracować. piszesz że wizyta u specjalisty wszystkiego nie załatwi - masz rację, ale kto inny ci bardziej pomoże jak nie on? sama na siebie nie możesz liczyć.
ujęłaś właśnie to, o co mi chodziło ;P
__________________
"TE PERFUMY", A NIE "TA PERFUMA" CZY "TEN PERFUM" !
solaris1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 21:13   #17
iamcookie
Rozeznanie
 
Avatar iamcookie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 626
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
to nie jest stresujące? taka odpowiedzialność za dzieci, opowiadanie rodzicom ich postępów w nauce, organizowanie przedstawień z udziałem dziećmi, wycieczek, zabaw, konsultowanie pracy wraz z innymi nauczycielami, placówkami... tu dopiero trzeba być komunikatywnym.

ale autorce wątku radziłabym nad tą komunikatywnością popracować. piszesz że wizyta u specjalisty wszystkiego nie załatwi - masz rację, ale kto inny ci bardziej pomoże jak nie on? sama na siebie nie możesz liczyć.
Moim zdaniem jest najmniej stresująca, mówimy tu tylko o codziennych kontaktach z ludźmi, gdzie kontakty takiej nauczycielki/przedszkolanki w pracy opierają się GŁÓWNIE na przebywaniu z małymi dziećmi. Oczywiście zdarzają się sytuacje jak opisujesz - mijanie się na przerwach z nauczycielami, zebrania z rodzicami raz w miesiącu, jakieś rady nauczycielskie, ale nie przesadzajmy, nie da się całkowicie odizolować od ludzi. Organizowanie wycieczek, przedstawień? Każdy by w jakimś stopniu się stresował, tak samo jak każdy się stresuje przed klasówką, egzaminem, ważną rozmową. Nie da się pewnych sytuacji w życiu całkowicie uniknąć. Po prostu uważam, że praca w szkole z małymi dziećmi 6 godzin dziennie jest mniej stresująca, niż praca np. w jakiejś firmie, gdzie musisz być i przebojowy i odważny i nie ma tam miejsca dla ludzi nieśmiałych, czy np. w jakimś okienku w banku gdzie codziennie masz kontakt z obcymi ludźmi, a to ten chce to załatwić, a to temu coś nie pasuje itd itd.

Można wymieniać te zawody i wymieniać, bibliotekarka, babcia klozetowa etc., ale moim zdaniem dla osoby, która jak to opisała 'boi się ludzi', ma problemy w kontaktach z rówieśnikami, krępuje się przy nich, zawód przedszkolanki czy nauczyciela jest najlepszy.
__________________

aparatka

31.01.2013 - góra


iamcookie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-04, 21:44   #18
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dalsza edukacja

ja wiem że organizowanie wycieczek itp. każdego by stresowało, ale nie należy zapominać o tym że takie coś jest w obowiązkach przedszkolanki/nauczycielki. w którymś wątku jedna z wizażanek opisywała jak wygląda tydzień jej mamy nauczycielki klas 1-3, ciągle musi się spieszyć z oddawaniem raportów o postępach każdego dziecka, z układaniem scenariuszy przedstawień, zanoszeniem papierów do różnych instytucji. także nie rzucałabym takiej osoby jak autorka na głęboką wodę.

ja uważam, że do takiego zawodu trzeba mieć powołanie. ja komunikatywna jestem, ale chyba bym osiwiała w takiej pracy.
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2011-11-04 o 21:45
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 07:46   #19
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

To ja już sama nie wiem co mogłoby być dla mnie.
Na jakie studia mogłabym iść, jeżeli mam zamiar zdawać dodatkowe przedmioty takie jak rozszerzony angielski, rozszerzony polski i podstawowy WOS? Ktoś tu rzucił propozycją, że mogłabym pracować np. jako chemik w laboratorium, ale niestety, umysłem ścisłym to ja nie jestem, chociaż bardzo żałuję. A może rzeczywiście darować sobie studia? Tylko co wtedy? Jeszcze zostają niby różne szkoły policealne, ale z takim papierkiem dużo nie osiągnę będąc po liceum.
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 08:09   #20
zollla
Wtajemniczenie
 
Avatar zollla
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 110
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez ForgetMeNot_ Pokaż wiadomość
To ja już sama nie wiem co mogłoby być dla mnie.
Na jakie studia mogłabym iść, jeżeli mam zamiar zdawać dodatkowe przedmioty takie jak rozszerzony angielski, rozszerzony polski i podstawowy WOS? Ktoś tu rzucił propozycją, że mogłabym pracować np. jako chemik w laboratorium, ale niestety, umysłem ścisłym to ja nie jestem, chociaż bardzo żałuję. A może rzeczywiście darować sobie studia? Tylko co wtedy? Jeszcze zostają niby różne szkoły policealne, ale z takim papierkiem dużo nie osiągnę będąc po liceum.
idź na studia
tam jest inaczej niż w LO
jak chcesz to gadasz z innymi jak nie to nie
i rozwijaj się i walcz ze słabościami
ja na Twoim miejscu na studiach bym dorabiała gdzieś w weekendy i pokonywała strach przed ludzmi da się !
jeśli chodzi o kierunek studiów... idź za głosem serca
nie patrz na przeszkody i wady
Który kierunek będzie poruszał tematy które Cię interesują? Filologia polska? Dziennikarstwo?
I taki wybierz
Pracą się nie przejmuj bo większość ludzi nie pracuje w zawodzie a fajnie chociaż rozwijać pasje na studiach

Przykłady?
Znajoma po Dziennikarstwie pracowała w HP korpo a obecnie w Google, super zarabia i to nie dzięki kierunkowi... a znajomości 2 języków
Znajomy po Psychologi pracuje w windykacji na jakimś kierowniczym stanowisku
A kuzynka po Filologii polskiej jako produkt manager w firmie motoryzacyjnej
A jeszcze inna kuzynka skończyła leśnictwo z wyróżnieniem a sprzedaje w sklepie z ciuchami i urodziła przepiękną córeczkę, założyła rodzinę i spełnia się na tym polu...
Ile ludzi tyle historii! A każdy w końcu jakoś sobie radzi

Rozwijaj pasje i walcz ze słabościami, nie przejmuj się kierunkiem i nie skupiaj na przeszkodach tylko myśl jak je pokonać.
__________________
"inne usta nie kołyszą światem..."
M. Hillar

zollla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 09:53   #21
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Dalsza edukacja

Moze serio bibliotekoznawstwo by Ci podeszło? Moja znajoma poszła na zaoczne i od I roku miała pracę w zawodzie - nie każdy student moze się tym pochwalić
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 11:58   #22
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez nelciak Pokaż wiadomość
Moze serio bibliotekoznawstwo by Ci podeszło? Moja znajoma poszła na zaoczne i od I roku miała pracę w zawodzie - nie każdy student moze się tym pochwalić
No tak, tylko, że takie studia z kolei raczej mnie nie zainteresują, wolałabym iść na jakieś ciekawsze, bliższe moim zainteresowaniom.
A to, że Twoja znajoma poszła i na 1 roku już ma pracę w zawodzie nie znaczy, że każdemu tak się uda, ponadto wydaje mi się, że to raczej rzadkie przypadki.
Jestem chyba najbardziej problematycznym człowiekiem jakiego znam

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Cytat:
Napisane przez zollla Pokaż wiadomość
idź na studia
tam jest inaczej niż w LO
jak chcesz to gadasz z innymi jak nie to nie
i rozwijaj się i walcz ze słabościami
ja na Twoim miejscu na studiach bym dorabiała gdzieś w weekendy i pokonywała strach przed ludzmi da się !
jeśli chodzi o kierunek studiów... idź za głosem serca
nie patrz na przeszkody i wady
Który kierunek będzie poruszał tematy które Cię interesują? Filologia polska? Dziennikarstwo?
I taki wybierz
Pracą się nie przejmuj bo większość ludzi nie pracuje w zawodzie a fajnie chociaż rozwijać pasje na studiach

Przykłady?
Znajoma po Dziennikarstwie pracowała w HP korpo a obecnie w Google, super zarabia i to nie dzięki kierunkowi... a znajomości 2 języków
Znajomy po Psychologi pracuje w windykacji na jakimś kierowniczym stanowisku
A kuzynka po Filologii polskiej jako produkt manager w firmie motoryzacyjnej
A jeszcze inna kuzynka skończyła leśnictwo z wyróżnieniem a sprzedaje w sklepie z ciuchami i urodziła przepiękną córeczkę, założyła rodzinę i spełnia się na tym polu...
Ile ludzi tyle historii! A każdy w końcu jakoś sobie radzi

Rozwijaj pasje i walcz ze słabościami, nie przejmuj się kierunkiem i nie skupiaj na przeszkodach tylko myśl jak je pokonać.
No tak, masz rację, dzięki za rady
Chciałabym na filologię, tylko że tam się raczej trzeba odzywać (olaboga)
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 12:15   #23
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dalsza edukacja

no to masz takie wyjścia:
1) filologia, która jest dla ciebie ciekawa i przełamanie swojej nieśmiałości z pomocą innych, np. psychologa
2) inny kierunek, który cię nie interesuje ale pozwoli ci się "schować" przed ludźmi
3) poszukanie pracy która w jakimś stopniu przyczyni się do otwartości na innych
4) siedzenie w domu i zakładanie tematów na Wizażu

widzisz jeszcze jakieś inne wyjścia? ja nie. no to które z nich wybierasz?
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2011-11-05 o 12:16
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 12:59   #24
neia
Zadomowienie
 
Avatar neia
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
no to masz takie wyjścia:
1) filologia, która jest dla ciebie ciekawa i przełamanie swojej nieśmiałości z pomocą innych, np. psychologa
2) inny kierunek, który cię nie interesuje ale pozwoli ci się "schować" przed ludźmi
3) poszukanie pracy która w jakimś stopniu przyczyni się do otwartości na innych
4) siedzenie w domu i zakładanie tematów na Wizażu

widzisz jeszcze jakieś inne wyjścia? ja nie. no to które z nich wybierasz?
Tak sie zastanawiam nad punktem 2 i chyba żadnego kierunku wymyslic nie moge Wszystkie humanistyczne na wstepie odpadaja, bo to jednak wiąże sie z przymusem integracji - referaty, warsztaty, dyskusje...
neia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 13:16   #25
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez neia Pokaż wiadomość
Tak sie zastanawiam nad punktem 2 i chyba żadnego kierunku wymyslic nie moge Wszystkie humanistyczne na wstepie odpadaja, bo to jednak wiąże sie z przymusem integracji - referaty, warsztaty, dyskusje...
mnie też żaden do głowy nie przychodzi, no ale może autorka jakiś uważa za taki
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 14:55   #26
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
no to masz takie wyjścia:
1) filologia, która jest dla ciebie ciekawa i przełamanie swojej nieśmiałości z pomocą innych, np. psychologa
2) inny kierunek, który cię nie interesuje ale pozwoli ci się "schować" przed ludźmi
3) poszukanie pracy która w jakimś stopniu przyczyni się do otwartości na innych
4) siedzenie w domu i zakładanie tematów na Wizażu

widzisz jeszcze jakieś inne wyjścia? ja nie. no to które z nich wybierasz?
W tym momencie żałuję, że nie jestem "umysłem ścisłym". Nie wiem, zastanowię się jeszcze, ale raczej 1 bo innego wyjścia nie widzę. Zresztą zobaczymy, co życie przyniesie.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Cytat:
Napisane przez neia Pokaż wiadomość
Tak sie zastanawiam nad punktem 2 i chyba żadnego kierunku wymyslic nie moge Wszystkie humanistyczne na wstepie odpadaja, bo to jednak wiąże sie z przymusem integracji - referaty, warsztaty, dyskusje...
Może rzeczywiście jakieś bibliotekarstwo czy kulturoznawstwo by mnie od tego uchroniło, ale nie wiem, czy przez 5 lat warto się uczyć czegoś, co mnie niespecjalnie interesuje. Ma to swoje plusy i minusy, muszę wybrać między porządnymi studiami a chowaniem się przed ludźmi.
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 15:00   #27
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dalsza edukacja

Kulturoznawstwo? Poznawanie innych kultur, odwiedzanie ich, podróże, rozmawianie ze spotkanymi tam ludźmi?

No i po tym kierunku na chleb nie zarobisz.

Nie ma sensu według mnie rozważać takiej "ucieczki".
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-06, 15:45   #28
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
Kulturoznawstwo? Poznawanie innych kultur, odwiedzanie ich, podróże, rozmawianie ze spotkanymi tam ludźmi?

No i po tym kierunku na chleb nie zarobisz.

Nie ma sensu według mnie rozważać takiej "ucieczki".

Takie coś by mnie interesowało. Ale znam jedną osobę po tym kierunku, rzeczywiście nie pracuje w zawodzie.
Jeszcze zastanawiam się, czy nie zaryzykować i nie iść na coś bardziej ścisłego, ale znając moje zdolności matematyczne i powołanie do przedmiotów ścisłych jak i zainteresowanie nimi, nie dam rady i kolejny rok do tyłu. Podobno na kierunkach humanistycznych ludzie są bardziej otwarci niż ścisłowcy i dlatego to byłoby dobre rozwiązanie.
Przepraszam że wam tak zawracam głowę. Ale rodzice mówią że skoro jestem taka a nie inna to może powinnam zostać sprzątaczką, nie będę zmuszona do częstych kontaktów z ludźmi, studiów nie muszę kończyć i po sprawie, taka gadka mnie dobija bo mam trochę większe ambicje i nie lubię tego słuchać, muszę się komuś wyżalić. Poza tym tak na co dzień nie mam się kogo poradzić w takich sprawach, rodzice mnie zbywają, znajomych nie mam zbyt wielu, pytałam ostatnio koleżanki co o tym sądzi i powiedziała, że nie ma zdania, to moje życie i zrobię co chcę. Niby ma rację, ale nikt jej nie kazał za mnie wybierać, chciałam tylko się poradzić.
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 19:10   #29
marlen1366
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 845
Dot.: Dalsza edukacja

dziewczyno, nie łam się Wiem co mówie. Też w szkole czułam się fatalnie, nie lubiłam tych ludzi, czułam się źle i nachodziły mnie mroczne myśli aby w końcu zasnąć i się nie obudzić, ale kiedyś ktoś powiedział mi że ja coś potrafie i jestem z tego dobra. Trudno było mi w to uwierzyć ale jednak ta osoba miała racje (był to mój nauczyciel z technikum). Starałam się wierzyć w siebie, nie zgadzać się na wszystko, myśleć o sobie a nie o tym co inni będą o mnie myśleć. Teraz mam 25 lat, skończylam studia i już nie jestem tą samą szarą myszką co kiedyś. uwierz w siebie i swoje możliwości. Jeśli języki są dla Ciebie łatwe to zrób może jakiś kurs norweskiego lub szwedzkiego, może zostaniesz tłumaczem przysięgłym, lub znajdziesz jakąś ciekawą pracę i poczujesz się potrzebna, zdolna i szczęśliwa. Życzę tego i trzymam kciuki
marlen1366 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-07, 19:45   #30
ForgetMeNot_
Raczkowanie
 
Avatar ForgetMeNot_
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 34
Dot.: Dalsza edukacja

Cytat:
Napisane przez marlen1366 Pokaż wiadomość
dziewczyno, nie łam się Wiem co mówie. Też w szkole czułam się fatalnie, nie lubiłam tych ludzi, czułam się źle i nachodziły mnie mroczne myśli aby w końcu zasnąć i się nie obudzić, ale kiedyś ktoś powiedział mi że ja coś potrafie i jestem z tego dobra. Trudno było mi w to uwierzyć ale jednak ta osoba miała racje (był to mój nauczyciel z technikum). Starałam się wierzyć w siebie, nie zgadzać się na wszystko, myśleć o sobie a nie o tym co inni będą o mnie myśleć. Teraz mam 25 lat, skończylam studia i już nie jestem tą samą szarą myszką co kiedyś. uwierz w siebie i swoje możliwości. Jeśli języki są dla Ciebie łatwe to zrób może jakiś kurs norweskiego lub szwedzkiego, może zostaniesz tłumaczem przysięgłym, lub znajdziesz jakąś ciekawą pracę i poczujesz się potrzebna, zdolna i szczęśliwa. Życzę tego i trzymam kciuki
Żeby być tłumaczem przysięgłym jakiegokolwiek języka, nie wystarczy jakiś kurs, trzeba mieć studia i dodatkowo zdobyć uprawnienia tłumacza, czyli zdać egzamin, który łatwy podobno nie jest.
Poza tym dzisiaj rozmawiałam z pewną osobą i już doszłam do wniosku, że języki nie są dla mnie, skoro boję się mówić i jestem nieśmiała.
Muszę szukać czegoś innego.
A co Ty skończyłaś?
ForgetMeNot_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:15.