Dziecko się krztusi podczas karmienia

[sloniatko007]

Napisane przez Debrah

Kochana, ale jak maluszek ma się nauczyć ssać pierś? Tylko poprzez ćwiczenia, nie ma innej drogi. Niestety może nie być łatwo - ze względu na wprowadzoną regularnie butelkę i to, że możesz nie wiedzieć jak to zrobić..
Ale może napisz nam - jak u Ciebie wygląda przystawianie? Jak często to robisz? Jak wtedy trzymasz dziecko, w jakiej pozycji próbujecie? I co dla Ciebie oznacza przystawienie (bo na tym etapie to nie jest tylko przyłożenie dziecka blisko piersi, dziecku trzeba pokazać jak ma złapać).
Czujesz kiedy on dobrze chwycił i faktycznie je?

Dużo tu mam, dużo mam kp, z różnymi trudnościami - na pewno znajdziemy rozwiązanie dla Was.
Zawsze pozostaje też opcja doradcy laktacyjnego - z jakiego jesteś miasta?

I nie rozumiem jednej rzeczy - widzę, że bardzo się boisz, że Mały się nie naje. Ale skąd u Ciebie ten lęk? Jest późnym wcześniaczkiem, zdrowym, o całkiem niezłej wadze. Nawet - jeśli jakiś dzień będzie wyglądał gorzej bo będziecie się przystawiać i zjadłby mniej niż z butli to nic się nie stanie, nie spadnie od razu z wagi - nie bój się.
Poza tym - Mały człowieczek ma instynkt samozachowawczy, bardzo silną wolę przetrwania - nie myśl sobie, że będzie głodny i nie będziesz o tym wiedzieć!
Głodne dziecko nie śpi po karmieniu i nie jest spokojne. Głodne dziecko upomina się o swoje głośnym płaczem, nie spi, oraz włącza mu się silny odruch ssania - ssie np twoją rękę, koszulkę, przysysa się do szyi jeśli jest w pionie, zjada własne rączki.

Synek nie da się głodzić, nie bój się tak tego!
Musisz po pierwsze zasięgnąć wiedzy (między innymi po to ten temat, ja nie wiedziałam NIC a jestem kp), a potem zaufać sobie!

Jeśli będzie ssał pierś krótko bo zaśnie to najwyżej obudzi się po pół godzinie i będzie znowu chciał jeść. To normalne.

A złośc przy piersi..no właśnie.. bo ssania się trzeba nauczyć i ssanie piersi to wysiłek..inna, zupełnie inna technika niż przy butelce. I niestety butelka może przekreślić kp bo utrwali nieprawidłowe ssanie. Z tego względu ważne jest, żeby przystawianie nie było próbą od święta - a od niego zaczynało się każde karmienie.
Dziecko można nakarmić też strzykawką, ze specjalnego kubeczka itp - różne są możliwości by ominąć butelkę.

Jeśli dziecko krzyczy z głodu i to utrudnia przystawienie możesz nakarmić go minimalnie by nie był aż tak bardzo głodny i miał więcej cierpliwości, albo przystawiać go zanim zacznie się upominać o jedzenie.


Czy chcesz i jesteś gotowa spróbować zaufac sobie i swojemu kp?
Pamiętaj, że przy kp nigdy żadna mama nie wie, i nie będzie wiedziała, nawet odciągając laktatorem ILE zjadło dziecko.

Trzeba zaufać. Sobie, jako mamie przede wszystkim.

Ps. Rada ze ściśnięciem piersi jest świetna - to podobnie jak ja robiłam - zgarniając pierś spod pachy i ściskając ją w literę "C" - wtedy sutek łatwiej dziecku złapać.
PS 2 - będziesz miała mnie dość to napisz widzę, że Ci zalezy, ale jesteś strasznie zdezorientowana, stąd morze moich rad - bo miałam tak samo.

Co do pogrubionego-niestety nie zawsze tak jest.Żywym dowodem na to jest moja córka-gdybym jej pozwoliła spałaby cały dzien i noc bez jedzenia.
Przez pierwsze 2 tygodnie odwiedziło nas chyba z 5 różnych lekarzy-mała spała,nie chciałą jeść(kompletnie nie dopominałą się o jedzenie),a waga leciałą na łep na szyję.10 dni po porodzie dopiero odzyskała wagę urodzeniową.

Przy takich problemach jest tylko jedno wyjście-budzić i karmić regularnie.Ja robiłąm to co 2 godziny.


Autorko,najważniejsze to kontrola wagi dziecka.Jeśli dziecko przybiera na wadze niema powodu do niepokoju,jeśli jednak przybiera bardzo słabo szukałąbym pomocy u lekarzy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Otwiera, ale łapie tylko brodawkę, otoczka jest za duża dla niego

Sloniatko ale był jakiś powód tego, że córka tak dużo spała? Mój Mały czasami się wybudza z głodu i wtedy faktycznie łatwo się pokapować, że jest głodny, wkłada piąstki do buzi, klei się do policzka Ale częściej ja go budzę.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kubek29]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41621813]Otwiera, ale łapie tylko brodawkę, otoczka jest za duża dla niego
.[/QUOTE]
Ale on ma złapać tzn. mieć w środku buzi brodawke, na otoczce ma mieć wywiniete wargi. Nie musi zaraz cała otoczka byc obejmowana ustami. Moze jakis fragmentbtej otoczki byc nadal widoczny.

[Glodomorek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41621813]Otwiera, ale łapie tylko brodawkę, otoczka jest za duża dla niego [/QUOTE]
Jeśli masz duże otoczki to nie musi brać całej do buzi. Jak otwiera szeroko usta to trzymając jego główkę wsadź buzię na pierś tzn szybko dosuń dziecko do piersi, tyle ile się zmieści do środka
Moja córka też nie brała całej otoczki do buzi bo była za duża, a mimo to ssała bez problemu (a była podobnej wielkości, urodziła się 2350g), drobniutka. http://www.rossnet.pl/GalleryImages/...31_8489019.jpg tutaj ładnie wywinięte wargi, jeśli ma tak ułożone usta, cała brodawka jest w środku a tylko część otoczki jest widoczna, słyszysz przełykanie to jest dobrze, czasem możesz zobaczyć jak ruszają się szyja i uszy.
Jeśli jesteś zainteresowana poradą laktacyjną telefoniczną lub poprzez email to mogę polecić panią Magdę Karpienia jest liderką LLL w Polsce, bardzo pomocna.
I schowaj butelkę, bo za kilka tygodni Artuś nie będzie chciał w ogóle piersi i skończycie karmienie On musi nauczyć się ssać pierś robiąc to jak najczęściej.

[wandaweranda]

ta, ja tez sie strasznie martwilam, ze tej otoczki moje dziecko nie lapie. ale przeciez to by bylo fizycznie niemozliwe, bo mam duze te otoczki i corka chwytala tylko mala ich czesc.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tak tak, ja wiem, jak powinny być wywinięte usta, bo Mały je wywija tak przy kapturkach Teraz tylko bez nich...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Glodomorek]

Tutaj masz starsze dziecko a i tak nie łapie całej brodawki http://www.mamcie.ie/wp-content/uplo...ersi%C4%85.jpg
jak już zassie a nie ma dobrze wywiniętych warg spróbuj palce delikatnie poprawić.

[marsi11]

Perse- seria pięknych artykułów dla Ciebie
http://dziecisawazne.pl/karmienie-piersia/
poczytaj też w dziale wywaidy

jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z wolontariuszkami, o których mowi ta babka
http://dziecisawazne.pl/magda-karpie...nym/?dest=menu

ja też otrzymałam pomoc kiedy musialam brać leki a lekarze niestety nie potrafili pomoc tylko najproścej bylo powiedziec,zebym odstawila

mi sie udalo,dostałam od nich całą listę leków, które można przyjmować w trakcie laktacji kolezance tez sie udalo wiec i moze Tobie pomogą i będą Cię wspierać

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziękuję Tylko na razie strona mi się nie otwiera Ale będę próbować wchodzić.

Dziś mój Mały zakrztusił się.. przy piersi Czyli przy karmieniu, które dotychczas było bezproblemowe. I to dość mocno się zakrztusił. A drugi raz - równie mocno - przy butelce z Dr Browns dla wcześniaków ze zmniejszonym przepływem, którą skwituję określeniem: ŚMIECH NA SALI. Butelka niczym się nie róźni od butelki tej samej firmy zwykłej antykolkowej oprócz rozmiaru, niczym. Smoczek jest identyczny....

Poza tym jest dość marudny i płaczliwy - myślicie, że to może być od tej pogody?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Debrah]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41639042]Dziękuję Tylko na razie strona mi się nie otwiera Ale będę próbować wchodzić.

Dziś mój Mały zakrztusił się.. przy piersi Czyli przy karmieniu, które dotychczas było bezproblemowe. I to dość mocno się zakrztusił. A drugi raz - równie mocno - przy butelce z Dr Browns dla wcześniaków ze zmniejszonym przepływem, którą skwituję określeniem: ŚMIECH NA SALI. Butelka niczym się nie róźni od butelki tej samej firmy zwykłej antykolkowej oprócz rozmiaru, niczym. Smoczek jest identyczny....

Poza tym jest dość marudny i płaczliwy - myślicie, że to może być od tej pogody?




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Kiedy Artuś się urodził dokładnie? Ile teraz ma? Placzliwy może być z wielu powodów, od pogody pewnie też. Dorosły często ledwo zyje w upał, maluszkom też ciężko. Moja Amelka zdecydowanie gorzej śpi teraz.

Co do krztuszenia - chyba nie ma na to lekarstwa poza czasem. Z piersi na początku szybko leci więc trzeba szybko połykac, mały na pewno sie nauczy.
Nadal dojadacie z butli?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Artuś urodził się dokładnie 2 tygodnie temu, 21.06 z wagą 1990, spadł do najniższej wagi 1920, w 5. dobie (w środę) ważył już 2010 g i wypisano nas do domu, dzisiaj się ważyliśmy i wyszło 2210 g

Nadal dokarmiamy butlą...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vaniliova11]

Perse gratuluje synka

W temacie krztuszenia niestety nic mądrego nie doradze bo u nas nie było tego problemu napewno sobie poradzicie trzymam mocno kciuki napisze tylko to co jedna z dziewczyn - słuchaj własnej intuicji

[iizabelaa]

Weszłam na chwilę na forum, i musiałam zajrzeć co tam u ciebie.
Widzę, że problem nie zniknął
Mam nadzieję, że wkrótce synek przestanie się krztusić.

[Debrah]

Perse - jak z karmieniem, co u Was?

Co by się musiało zadziać, żebyś była na tyle psychicznie spokojna i zrezygnowała z butli??
Spokój Wam jest teraz bardzo potrzebny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wandaweranda]

Napisane przez Debrah

Perse - jak z karmieniem, co u Was?

Co by się musiało zadziać, żebyś była na tyle psychicznie spokojna i zrezygnowała z butli??
Spokój Wam jest teraz bardzo potrzebny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Debrah, nie naciskaj, bo to tez przy kp nie jest dobre. Niech Persephone karmi jak chce, jak im wychodzi.

[Debrah]

Napisane przez wandaweranda

Debrah, nie naciskaj, bo to tez przy kp nie jest dobre. Niech Persephone karmi jak chce, jak im wychodzi.

Masz rację Wanda, nie chciałam, żeby to tak brzmiało, przepraszam. Perse na pewno zrobi tak jak im najwygodniej.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Sama nie wiem. Mały pije coraz więcej, po 60 ml na raz lub trochę mniej i moją pierś. Na pewno motywatorem, by karmić piersią jest to, żeby mi jak najdłużej nie zaniknął pokarm. Kilka dziewczyn podesłało mi namiary na doradców laktacyjnych, więc podzwonię tam w przyszłym tygodniu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ana1_1]

trzeba sprawdzić rozmiar smoczka, mleko ewidentnie za szybko leci gdy dziecko się krztusi przy karmieniu. Może trzeba zmienić firmę.

[hania811]

Gratuluję narodzin synka To po pierwsze.
Przeczytałam wątek i kilka rzeczy mnie z lekka zszokowało..tzn. po pierwsze to że ściągasz kilka dni po porodzie za jednym zamachem z jednej piersi 150 ml. To strasznie dużo. Ja jak nawał miałam ściągałam po 30 ml i to z trudem. Przecież taki noworodek to ma żołądek jak naparstek..10 ml mleka to dużo. Jak masz tyle mleka to on się może najadać w 5 min. Daj spokój z tą butelką...karm synka pod górkę żeby mleczko nie tryskało.

Nie wszystkie dzieci mają potrzebę ssania po 30-50 min. Moja zawsze się najadała w 7 min.
Ile ja się nasłuchałam od mamy, znajomych, ciotek..zawsze było zdziwienie wielkie "jak to już nakarmiłaś- ona się na pewno nie najadła!!!" A dziecko rosło jak na drożdżach- taki szczegół.

Twój synek przybiera...mleczko masz więc będzie na nim przybierał jeszcze lepiej. Nigdy sztuczne mleko nie będzie lepsze od tego mamy.
Więcej spokoju Ci życzę i wiary we własny instynkt macierzyński. Widzę że jak standardowa zagubiona mama- szukasz odpowiedzi wszędzie tylko nie z głębi własnego serce i reakcji synka. Wsłuchaj się w niego i w siebie i będzie dobrze.
A te położne co radzą te kapturki to bym zabiła.

[wandaweranda]

Napisane przez hania811

Nigdy sztuczne mleko nie będzie lepsze od tego mamy.

zwlaszcza dla wczesniaczka...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ana1_1

trzeba sprawdzić rozmiar smoczka, mleko ewidentnie za szybko leci gdy dziecko się krztusi przy karmieniu. Może trzeba zmienić firmę.

To już wiem, zmieniałam firmę wiele razy, najlepsze póki co okazały się butelka dołączona do laktatora z Aventu i jakaś zwykła z Canpola z apteki za 9 zł i smoczki za 4. Ani TT ani Dr Browns nie dały rady...

Napisane przez hania811

Gratuluję narodzin synka To po pierwsze.
Przeczytałam wątek i kilka rzeczy mnie z lekka zszokowało..tzn. po pierwsze to że ściągasz kilka dni po porodzie za jednym zamachem z jednej piersi 150 ml. To strasznie dużo. Ja jak nawał miałam ściągałam po 30 ml i to z trudem. Przecież taki noworodek to ma żołądek jak naparstek..10 ml mleka to dużo. Jak masz tyle mleka to on się może najadać w 5 min. Daj spokój z tą butelką...karm synka pod górkę żeby mleczko nie tryskało.

Nie wszystkie dzieci mają potrzebę ssania po 30-50 min. Moja zawsze się najadała w 7 min.
Ile ja się nasłuchałam od mamy, znajomych, ciotek..zawsze było zdziwienie wielkie "jak to już nakarmiłaś- ona się na pewno nie najadła!!!" A dziecko rosło jak na drożdżach- taki szczegół.

Twój synek przybiera...mleczko masz więc będzie na nim przybierał jeszcze lepiej. Nigdy sztuczne mleko nie będzie lepsze od tego mamy.
Więcej spokoju Ci życzę i wiary we własny instynkt macierzyński. Widzę że jak standardowa zagubiona mama- szukasz odpowiedzi wszędzie tylko nie z głębi własnego serce i reakcji synka. Wsłuchaj się w niego i w siebie i będzie dobrze.
A te położne co radzą te kapturki to bym zabiła.

Dziękuję Tak, miałam i miewam do teraz takie nawały, choć laktacja mi się stabilizuje. I wiem, że moje mleczko jest lepsze od mm, nigdy nie twierdziłam inaczej i nie chcę dokarmiać sztucznie.

Jutro Wam napiszę, co robimy, teraz idziemy się przewijać i karmić i w jakiejś tam perspektywie - spać


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Linka25]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41647800]Artuś urodził się dokładnie 2 tygodnie temu, 21.06 z wagą 1990, spadł do najniższej wagi 1920, w 5. dobie (w środę) ważył już 2010 g i wypisano nas do domu, dzisiaj się ważyliśmy i wyszło 2210 g

Nadal dokarmiamy butlą...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Perse butla nie jest Wam do niczego potrzebna. Pokarmu masz dużo, myślę, że masz nadmiar na tym etapie. Laktacja dopiero się ustabilizuje.
Kapturki już dałaś radę odstawić? (przepraszam, nie przeczytałam całego wątku, ale większość)
Karmicie się "pod górkę"? To najbardziej naturalna metoda, doskonała na zapobieganie krztuszeniu.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez hania811

A te położne co radzą te kapturki to bym zabiła.

Ja jestem kolejną osoba "załatwioną" przez kapturki. Szukałam pomocyy u doradczyni laktacyjnej ale nikt nie był w stanie nauczyc mnie jak przystawiać bez nich. W efekcie, po 2 miesiącach, z laktacją zaczęło dziać się źle. Odstawiłam kapturki, dokarmiałam przez dren przy piersi, walczyłam o laktacje.
Karmię już 12 miesiac bez żadnych "pomocy" typu kapturki, butelki itp.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Niestety nadal przez kapturki, ale zdarzają nam się już karmienia bez butli, kiedy wiemy i widzimy, że Młody jest najedzony i nie chce flaszki. Piszę widzimy, bo wciąż jest u mnie mama i mnie asekuruje z karmieniem, bo wczoraj i dziś rano znowu odstawiał taki cyrk przy butli, że obie byłyśmy już nie na żarty przestraszone. Zresztą przy piersi też mu się zdarza krztusić, jak ssie i zapomina połykać.

Ale co robimy od kilku dni, to nie wybudzamy go na karmienia co 2 h jak kazała położna... Nie wiem, czy to dobrze, ale jak go wybudzałyśmy, to był zły, marudny, nie chciał pić, zasypiał przy butelce czy przy piersi.. A jak sobie wstaje w swoim rytmie (zwykle co 2,5-3h), to normalnie da się go nakarmić (no pomijając krztuszenie, ale zjada normalne ilości i nie trzeba w niego nic wmuszać). Stwierdziłyśmy, że musimy się dostosować do dziecka, a nie ono do nas czy jakichś reguł ustalonych przez obce osoby. Mały po takich maratonach był wymęczony, bo tak: wybudzamy co 2 h, on wstaje, ledwo je, ale potem nie umie zasnąć i wszyscy się męczymy... I na chwilę zaśnie i znowu wybudzanie :/ A tak jak sam wstanie, to się go przewinie, on się naje ile chce (też mu już nie wpychamy, jak chce 40 to je 40, ja chce 60 to dostaje 60) i potem jakoś idzie spać, czasem lepiej czasem gorzej, ale już bez takich jazd jak wtedy. W niedzielę był już tak przemęczony, że miał jakieś dziwne odruchy, całą noc nad nim siedziałam i sprawdzałam, czy wszystko gra...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani22ka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41710386]Stwierdziłyśmy, że musimy się dostosować do dziecka, a nie ono do nas czy jakichś reguł ustalonych przez obce osoby. [/QUOTE]
mnie tez probowano narzucuc te 8 karmien. a moj chcial czesciej. to sie unormowalo, ale nie ma co karmic dziecka ze stoperem.

[Sola1]

Moja na początku też często zachłystywała się mlekiem. Pomagało przekręcanie lekko na bok główki podczas karmienia oraz karmienie tak, że głowa była wyżej niż reszta ciała. Jak się zachłystywała to przekręcałam ją na boczek, ale tak bardziej, żeby buzia była bardziej w dole. Jak to nie pomagało - bardzo rzadko to miało miejsce to jak była na kolanach to przekręcałam ją na brzuszek głową do dołu - tak żeby głowa była niżej niż reszta ciała i klepałam delikatnie po pleckach. Nie panikujemy tylko robimy to na spokojnie żeby nie wystraszyć dziecka - dobrze to sobie przećwiczyć tak "na sucho". Jak dziecko się się krztusi to nie podnosi się go do góry. To z pierwszej pomocy.

[kism]

Perse, Kochana
Przeczytałam prawie jednym tchem wątek, niestety ze względu na brak czasu omijając wiele postów, czytałam głównie Twoje I tak zwykle kiedy chcę sprawdzić, co u Was, to mam godzinę z głowy
Na pewno dostałaś już mnóstwo dobrych rad i chcę Ci powiedzieć, żebyś przede wszystkim uwierzyła w siebie!!! Jestem pewna, że jesteście w stanie poradzić sobie bez butli. Mam nadzieję, że udało Ci się już albo uda spotkać wkrótce z doradcą laktacyjnym. Jak nie, to szukaj rady chociaż przez telefon. Może doradca będzie w stanie pomóc, poradzić coś zarówno w kwestii karmienia, jak i krztuszenia. Ja choć karmiłam starszego, to przy młodszym synku miałam różne wątpliwości, kiedy miał ok. 2 mies. Wystarczyło wtedy 15 min rozmowy z doradcą przez telefon i zostałam uzbrojona w takie rady, że po kilku dniach zmiana w karmieniu i laktacji była o 180 stopni na plus.

Powodzenia!!!

[arentalright]

Niestety nic nowego nie doradzę, bo karmienie noworodka dopiero przede mną – już za parę tygodni – ale cały wątek chyba sobie wydrukuję. Moc rad i wskazówek jak karmić, których nawet w szkole rodzenia nie uświadczyłam. Perse, trzymam mocno za Was kciuki!

[wandaweranda]

Napisane przez arentalright

Niestety nic nowego nie doradzę, bo karmienie noworodka dopiero przede mną – już za parę tygodni – ale cały wątek chyba sobie wydrukuję. Moc rad i wskazówek jak karmić, których nawet w szkole rodzenia nie uświadczyłam. Perse, trzymam mocno za Was kciuki!

o rany, jako mozna tak bezczelnie reklamowac....

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Melduję, że (oprócz różnych problemów z karmieniem w tle typu ulewanie itd.) parę razy udało mi się przystawić Młodego do piersi bez kapturków Złapał, pociągnął, possał chwilę i puścił Sądzę, że to dobry znak - może jeszcze nie wszystko stracone. Ma już na tyle duży dziubek, że chwyta dość sporo piersi, ale jeszcze nie do końca wie, co robić, no i pewnie jest przyzwyczajony jednak do tego, że z flaszki leci łatwiej Ale ja mu nie odpuszczę. Przybiera super jak na razie, więc jak osiągnie jakąś fajną wagę i będzie ssał więcej niż 3 łyczki, to może uda nam się przejść na pierś


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Glodomorek]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;41876741]Melduję, że (oprócz różnych problemów z karmieniem w tle typu ulewanie itd.) parę razy udało mi się przystawić Młodego do piersi bez kapturków Złapał, pociągnął, possał chwilę i puścił Sądzę, że to dobry znak - może jeszcze nie wszystko stracone. Ma już na tyle duży dziubek, że chwyta dość sporo piersi, ale jeszcze nie do końca wie, co robić, no i pewnie jest przyzwyczajony jednak do tego, że z flaszki leci łatwiej Ale ja mu nie odpuszczę. Przybiera super jak na razie, więc jak osiągnie jakąś fajną wagę i będzie ssał więcej niż 3 łyczki, to może uda nam się przejść na pierś [/QUOTE]
Super Wykorzystaj, że jest upał i często dostawiaj na chwilę, żeby mógł się napić, to szybko się nauczy bez kapturków
Powodzenia