Lady Comp - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-10, 09:56   #31
cgc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 48
Dot.: Lady Comp

Cytat:
Napisane przez Rilla82 Pokaż wiadomość
Dwie sprawy - 1) forum o LC, które można znaleźć na Kafeterii jest prowadzone od 2005 i jak dotąd, mimo że przewinęło się przez nie masa użytkowniczek, żadnej ciąży nie zanotowano. Był chyba jakiś forumowy przypadek w Ameryce, ale to jeden, o którym mi wiadomo. Ja używam pearly nieco ponad rok i może nie jest to długo, ale poznałam już mechanizm działania urządzenia i naprawdę nie widzę możliwości, żeby mogło zawieść, jeśli jest stosowane zgodnie z instrukcją, zwłaszcza jeśli chodzi o zielone lampki po skoku temperatury - po prostu natury nie oszukasz
2. A argument o wstrzymywaniu się od seksu też nie jest trafiony - bo to indywidualna sprawa kazdej użytkowniczki, czy się w "czerwone" wstrzymywać czy może w tym czasie stosować inne metody zabezpieczeń. LC daje Ci tylko wskazówki, kiedy można współżyć bez żadnych dodatkowych środków (wg. mnie bardzo precyzyjne), a co zrobisz w pozostałym czasie - Twoja sprawa.
Nie rozumiem więc tej zmasowanej krytyki.
Argument o wstrzymywaniu się od seksu dotyczy całego NPR. Faktycznie, jeśli używasz monitora płodności i dodatkowo prawdziwej antykoncepcji to ten argument pada, ale to już nie jest NPR. Nie chodzi o to, że mam coś przeciwko monitorom płodności jako takim, ile raczej przeciwko NPR i nazywaniu tych metod "naturalnymi" choć wcale takie nie są.

A co do samego pearly to jest jeszcze jedna poważna wada, a mianowicie cena. Tysiąc dwieście złotych? Za tyle to można kupić prezerwatyw na sześć lat, licząc 2 zł za gumę i 100 stosunków rocznie (2 w tygodniu). Lady Comp kosztuje już 1899 zł a Baby-Comp 2399 zł.

Co do skuteczności, to gdyby policzyć Pearla dla moich znajomych i mnie, to prezerwatywa, piguła i plastry będą miały lepszą skuteczność, niż oficjalne dane dla wasektomii. No ale moi znajomi są raczej mało reprezetatywni dla populacji. Podobnie jak użytkownicy Lady Comp -- cena odcina dzieciaków i niższe warstwy społeczne, kłopotliwość użytkowania zniechęci niezdyscyplinowanych i leniwych, brak zabezpieczenia przed STD zniechęci promiskuitycznych... Te grupy zepsują wskaźnik Pearla prezerwatywom i każdej innej metodzie, o ile nie zostanie wynaleziona jakaś absolutnie idiotoodporna.

Zostaną tylko zdyscyplinowani, monogamiczni, zamożni, zapewne też bardziej religijni więc z aktywnością seksualną poniżej przeciętnej. Taka grupa to każdy środek może wywindować na niewiarygodnie wysoki poziom Pearla. Tak jak moi znajomi. Tylko nie ma co z tego wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
cgc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-10, 11:01   #32
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
Dot.: Lady Comp

Cytat:
Napisane przez cgc Pokaż wiadomość
1.Nie chodzi o to, że mam coś przeciwko monitorom płodności jako takim, ile raczej przeciwko NPR i nazywaniu tych metod "naturalnymi" choć wcale takie nie są.

A co do samego pearly to jest jeszcze jedna poważna wada, a mianowicie cena. Tysiąc dwieście złotych? Za tyle to można kupić prezerwatyw na sześć lat, licząc 2 zł za gumę i 100 stosunków rocznie (2 w tygodniu). Lady Comp kosztuje już 1899 zł a Baby-Comp 2399 zł.

2. Co do skuteczności, to gdyby policzyć Pearla dla moich znajomych i mnie, to prezerwatywa, piguła i plastry będą miały lepszą skuteczność

3. Zostaną tylko zdyscyplinowani, monogamiczni, zamożni, zapewne też bardziej religijni więc z aktywnością seksualną poniżej przeciętnej. Taka grupa to każdy środek może wywindować na niewiarygodnie wysoki poziom Pearla. Tak jak moi znajomi. Tylko nie ma co z tego wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
1. To dlaczego właściwie piszesz w wątku o monitorach cyklu? Jeśli zaś chodzi o rzekomą nieskuteczność NPR, to wynika ona z ewentualnych błędów użytkowników, bo jak już pisałam - natury nie oszukasz, są pewna stałe w naszym organiźmie, trzeba je tylko umieć obserwować a w tym celu mamy m.in. pomoc w postaci komputerów cyklu. Ja sama równiez nie czułabym się jeszcze na siłach samodzielnie wyznaczać dni płodne, mimo iż mam ponad roczne doświadczenie. Natomiast wiem, że istnieją osoby, które to potrafią.


2. Wybacz, ale to żadna naukowa przesłanka Każda metoda ma swoje wady - prezerwatywy pękają (sama przerabiałam to już dwukrotnie), a plastry i pigułki to hormony, których przecież nie można stosować całe życie.
Argument o cenia jest słuszny - owszem, jest ona wysoka, jedyne pocieszenie, że to sprzęt kupowany na lata, jak podaje producent - powinien posłużyć nawet 10 lat. Jeśli policzysz sobie kwotą, którą wydałabyś w tym samym czasie na plastry, będzie ona wielokrotnie wyższa.

3. Znów Twoje domniemanie. Jak widzisz na przykładzie moim oraz koleżanki powyżej, nie znajduje odzwierciedlania w rzeczywistości.
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-10, 15:19   #33
cgc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 48
Dot.: Lady Comp

Cytat:
Napisane przez Rilla82 Pokaż wiadomość
1. To dlaczego właściwie piszesz w wątku o monitorach cyklu? Jeśli zaś chodzi o rzekomą nieskuteczność NPR, to wynika ona z ewentualnych błędów użytkowników, bo jak już pisałam - natury nie oszukasz, są pewna stałe w naszym organiźmie, trzeba je tylko umieć obserwować a w tym celu mamy m.in. pomoc w postaci komputerów cyklu. Ja sama równiez nie czułabym się jeszcze na siłach samodzielnie wyznaczać dni płodne, mimo iż mam ponad roczne doświadczenie. Natomiast wiem, że istnieją osoby, które to potrafią.


2. Wybacz, ale to żadna naukowa przesłanka Każda metoda ma swoje wady - prezerwatywy pękają (sama przerabiałam to już dwukrotnie), a plastry i pigułki to hormony, których przecież nie można stosować całe życie.
Argument o cenia jest słuszny - owszem, jest ona wysoka, jedyne pocieszenie, że to sprzęt kupowany na lata, jak podaje producent - powinien posłużyć nawet 10 lat. Jeśli policzysz sobie kwotą, którą wydałabyś w tym samym czasie na plastry, będzie ona wielokrotnie wyższa.

3. Znów Twoje domniemanie. Jak widzisz na przykładzie moim oraz koleżanki powyżej, nie znajduje odzwierciedlania w rzeczywistości.
Jak już chcesz manipulować moimi wypowiedziami to przynajmniej rób to spójnie. Jak się śmiejesz z rzekomo mojego argumentu "bo moi znajomi" to nie używaj go sama dwa akapity niżej. Wycięłaś z cytatu moją wypowiedź, cytuję, "No ale moi znajomi są raczej mało reprezetatywni dla populacji. Podobnie jak użytkownicy Lady Comp" i walczysz z wyrwanym z tego kontekstu zdaniem.

No ale mniejsza z tym, nie mam zamiaru nikogo nawracać, ani uczyć erystyki. Podtrzymuję następujące twierdzenia (w kolejności od najbardziej istotnych z mojego punktu widzenia):
1. NPR nie jest N.
2. LadyComp i podobne urządzenia są drogie a ich stosowanie jest uciążliwe.
3. Dane o skuteczności LadyComp są wątpliwe i sztucznie zawyżone przez (co najmniej) immanentne słabości indeksu Pearla, oraz specyfikę demograficzną grupy użytkowników.
4. Niezależnie od wstrząsającego wyniku z tego forum na potężnej dwuosobowej próbie ciągle uważam, że wśród użytkowników NPR dominują osoby religijne.

Acha, te moje wypisy są skierowane nie do aktualnych użytkowników NPR/LadyComp ile raczej osób rozważających ich stosowanie.
cgc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-10, 15:47   #34
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
Dot.: Lady Comp

Wydaję mi się, że popełniasz błąd już na starcie utożsamiając użytkowników LC i miłośnikami NPR (mimo że fundamentem i wspólnym mianownikiem jest tu metoda termiczna). To forum faktycznie nie jest reprezentatywne, ale dwukrotnie powołałam się tu na inne - o wiele większe i ze znacznie dłuższym stażem, na którym miałam okazje zetknąć się z wieloma użytkowniczkami LC. Z moich obserwacji wynika, że katolickie rzeczniczki NPR to wśród nich grupa marginalna. Natomiast zdecydowaną większość stanowią byłe użytkowniczki pigułek i plastrów, które z różnych względów - najczęściej zdrowotnych, chcą zarzucić dotychczasową metodę i szukają czegoś równie skutecznego. Na tej podstawie śmiem wysunąć tezę, że jest to grupa pod względem socjologicznym podobna do grupy użytkowniczek metody hormonalnej, fakt - ze wskazaniem raczej na użytkowniczki droższych tabletek i plastrów (ws. ceny się nie kłócę, jest za wysoka, ale myślę, że w miarę popularyzacji urządzenia będzie spadać).

Nie chcę tu broń boże twierdzić, że LC jest bez wad, bo idealnej metody jak dotąd nie znalazłam, a przetestowałam ich na własnej skórze naprawdę wiele, ale ta odpowiada mi najbardziej. Najwieksze plusy to wysokie bezpieczeństwo i zerowa ingerencja w organizm. W tej chwili nie wyobrażam sobie stosowania czegoś innego.
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-11, 09:40   #35
A5trid
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2
Dot.: Lady Comp

Zgadzam się z przedmówczynią, w tej chwili nie wyobrażam sobie stosowania czegoś innego.

Wiek:26
Posiadam komputer cyklu Baby Comp, bo planuję dziecko w niedalekiej przyszłości. Póki co jednak urządzenie stosuję jako naturalną antykoncepcję. Ilość zapamiętanych cyklów:9, średnia długość cyklu 32 dni.
Jestem zadowolona w 100 % z komputerka, pomimo że znam się na biologii swego ciała nie ufałabym sobie w kwestii wyliczania dni niepłodnych, zawsze bym ich dała więcej niż wskazuje urządzenie. Stosowanie nie jest wcale uciążliwe, mnie mobilizuje do normalnego trybu życia - spania te 5 godzin, a nie zakuwania całą noc w trakcie sesji.
Kupiłam bo miałam już dość faszerowania się tabletkami antykoncepcyjnymi (od 16 r.ż. przez problemy z krótkimi cyklami i wynikającą z tego anemią, nic innego nie pomagało, tylko anty...), po odstawieniu zawsze pojawiały się problemy, wypadanie włosów, trądzik posterydowy - baardzo uciążliwy i oporny na leczenie, torbiel jajnika...
Bałam się tylko tego, że przy moich nieregularnych -od zawsze- cyklach, urządzenie w moim przypadku się nie sprawdzi. Poradziło sobie bez zarzutu, a ja dodatkowo w końcu "ozdrowiałam" i mam cykle regularne (to zasługa także Castagnusa, dzięki pomiarom BC zauważyłam, że mam niedomaganie ciałka żółtego, teraz wszystko jest jak w szwajcarskim zegarku).
Cena? dla mnie to nie był mały wydatek i nie reprezentuję tym samym osób z "wyższych sfer" jak pisał ktoś wyżej, niemniej jednak ŚWIADOMYCH. Komputerek opłaca się, przeliczcie sobie ile wydajecie na tabsy, plastry. Gumki? po pierwsze bardzo ich nie lubię, po drugie pękają...nie ufam im.
Dodatkowo nie jestem katoliczką ani żadną inną religijną fanatyczką, moim celem nie było typowe NPR, tylko zdrowa antykoncepcja, żeby móc poszaleć i kochać się do końca kiedy można w zielone, a w czerwone kropki kochać się ostrożniej - co nie znaczy mniej. Ja mam wtedy ochotę i nie należę do wstrzemięźliwych, wyobraźnia w ruch i jest niemniej rozkosznie jak w zielone...
Nie boję się "wysiadek przed stacją docelową" i przy odpowiedniej higienie kochamy się tak wielokrotnie w ciągu dnia nawet w dni płodne. I nie zaszłam nigdy w ciążę. Ale to kwestia indywidualnego podejścia.
Dla mnie komputerek jest wygodny, nie prowadzę żadnych dodatkowych wykresów, kalendarzyków, innych pomiarów (wcześniej próbowałam przez 3 miesiące), teraz mam wszystko w jednym i świadomość mojego organizmu wzrosła. Nie wyobrażam sobie truć się tabletkami tak jak kiedyś.
Ufam komputerkowi w 100%,nie zawiódł mnie a i nie po to tyle płaciłam, żeby się teraz bać.
A5trid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 11:07   #36
zuz@
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 25
Dot.: Lady Comp

witajcie
odkopałam wątek i od razu widzę że ciągle są 2 obozy za i przeciw komputerom cyklu

ja jestem za
dokładam moje 3 gorsze
i potwierdzam tezę Rilli i A5trid
mam babycomp 6 lat pomysł na niego zrodziła sie po zmęczeniu antykoncepcją hormonalną. Komputer daje mi to co obiecuje czyli wysoką skuteczność (jak pisałam mam go 6 lat i nie mam stadka dzieci ale 1 zaplanowane z babycompem), brak uciążliwości dla mojego organizmu, poprawa i zwiększenie świadomości mojego ciała.
Poleciłam go wielu moim koleżankom i te które się skusiły szybko doceniły jego zalety i już nie wracają i nie szukają innych metod.
zuz@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 11:53   #37
Rilla82
Zakorzenienie
 
Avatar Rilla82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
Dot.: Lady Comp

Fajnie, że jest nas coraz więcej. Mi w maju stuknął kolejny rok z kompem, wciąż jestem tak samo zadowolona.
Rilla82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-26, 14:06   #38
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomości: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: Lady Comp

Dużo czytałam na innych forach o tej metodzie i wiem, że za jakiś czas sama spróbuje
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...
GhostInTheFog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-01, 12:51   #39
zuz@
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 25
Dot.: Lady Comp

zdecydowanie polecam spróbowanie potem już go nie oddasz
zuz@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.