Co zdawac na maturze? Pomocy!

[Lulu16]

Witam. Juz niedlugo rozpocznie sie dla mnie drugi rok liceum, czyli coraz blizej matura Moj problem polega na tym ze kompletnie nie wiem co chcialabym robic w przyszłosci, co studiowac.... a przeciez musze cos zdac na maturze nie wiem jaki przedmiot moze powinnam nadrobic. Jestem na profilu mat-ang i oba te przedmioty chcialabym zdac na poziomie rozszerzonym myslalam takze zeby zdac podstawy geografii poza tym nic wiecej nie udalo mi sie postanowic. Prosze o pomoc i jakies wskazówki i jakies przykladowe kierunki. (zaznaczam ze raczej wolalabym cos omijajacego fizyke i raczej tez chemie)rok szkolny juz niedlugo i powinnam sie juz przylozyc do tego co chce zdawac. POMOCY

[viva91]

O matko, bez paniki
Co prawda ja w połowie 2 kl wpadłam na to co będę zdawać na maturze, ale i tak decyzję zmieniłam w lutym w 3 kl
A kiedy zaczęłam się przykładać do przedmiotów? W kwietniu w 3 kl
A maturki zdałam na 90%
80% drugoklasistów nie wie co będzie zdawać, ba, w 3 klasie wie o tym niewiele więcej osób

[kumkumkum1986]

Napisane przez Lulu16

Witam. Juz niedlugo rozpocznie sie dla mnie drugi rok liceum, czyli coraz blizej matura Moj problem polega na tym ze kompletnie nie wiem co chcialabym robic w przyszłosci, co studiowac.... a przeciez musze cos zdac na maturze nie wiem jaki przedmiot moze powinnam nadrobic. Jestem na profilu mat-ang i oba te przedmioty chcialabym zdac na poziomie rozszerzonym myslalam takze zeby zdac podstawy geografii poza tym nic wiecej nie udalo mi sie postanowic. Prosze o pomoc i jakies wskazówki i jakies przykladowe kierunki. (zaznaczam ze raczej wolalabym cos omijajacego fizyke i raczej tez chemie)rok szkolny juz niedlugo i powinnam sie juz przylozyc do tego co chce zdawac. POMOCY

OMG

Mamy Ci powiedzieć co masz studiować i do tego podać jakie przedmioty trzeba zdawać na maturze, żeby sie dostać???

Kup sobie informator maturalny, zorientujesz się jaka jest oferta edukacyjna w Twoim mieście lub w mieście które bierzesz pod uwagę do studiowania, tam bedzie napisane jakie przedmioty sa wymagane na dany kierunek.

Może ekonomia? Matematyke planujesz zdawac rozszerzona, angielski tez... to na ekonomie czesto jest wymagane. Mam kolezanke ktora studiuje ekonomie i jej liczyli wlasnie mate, ang i geografie lub wos.

Masz jeszcze duuzo czasu, nie panikuj, najwiecej i tak nauczysz sie w ostatnich miesiacach (tygodniach?) przed maturą Informator to podstawa zeby sie zorientowac na jakie przedmioty postawic, aly miec szersze pole manewru poniej miedzy kilkoma kierunkami

[gosiaa122]

Współczuje ci, bo mam tak samo. Właśnie siedze z nosem w str. uczelni i nie mam pojęcia, co wybrać. U mnie w mieście jest zresztą tak, że jestem w liceum na profilu ogólnym, i teraz idę do 2 kl. no i muszę wybrac sobie fakulktety, żeby uczyć się głównie tego, co na maturze zdam . Ale ja nie mam pojęcia, czego!!! I w dodatku mieszkam w średnim mieście, a względy finansowe ograniczają mi troche możliwości studiowania w dużych ośrodkach akademickich. Generalnie lubię biologię, chemię, j.ang i j.niem., ale co ztym zrobić? I nienawidzę fizyki i matmy to masakra!

[viva91]

Napisane przez gosiaa122

Generalnie lubię biologię, chemię, j.ang i j.niem., ale co ztym zrobić? I nienawidzę fizyki i matmy to masakra!

postaw na jeden język - często trzeba zdawać język obcy, ale dwóch już niekoniecznie bo się wzajemnie wykluczają - chyba że myślisz o studiach lingwistycznych.
wydaje mi się że częściej liczy się biologia niż chemia (mowa o nie tylko biologiczno-chemicznych kierunkach, ale np. o psychologii) także to do niej bym się przykładała.
chciałam ze ścisłych zaproponować Ci matmę, no ale już ją odrzuciłaś...

Ja na twoim miejscu wybrałabym póki co fakultety z języka i bioli. Teraz żaden wybór na 100% nie będzie dobry, no ale skoro musisz coś wybrać to ja to zaproponowałam. Na niektóre kierunki żeby się dostać wystarczy zdawać jedno rozszerzenie, nie trzeba od razu czterech. Ale to musisz sama sprawdzić. No i wiadomo, będziesz zdawać podstawy z polskiego, matmy i języka

EDIT: chyba że myślisz np. o fizjoterapii, weterynarii - wtedy raczej trzeba zdawać i biol i chem.
Nie wiem co Ci podpowiedzieć bo nie napisałaś w jaką grupe kierunków celujesz

[paulinkka]

a jak to teraz jest z tym zdawaniem dodatkowych? jak ktoś zda te wymagane polski,język,matme ale te dodatkowe które sobie wybiera mu nie pójdą i ich nie zda. To ma zdaną mature czy poprawka? I czy te dodatkowe to muszą być tylko rozszerzone czy podstawowe też?

Kiedyś to było że tylko rozszerzenie można i jak sie nie zdało go to klapa

[viva91]

Napisane przez paulinkka

a jak to teraz jest z tym zdawaniem dodatkowych? jak ktoś zda te wymagane polski,język,matme ale te dodatkowe które sobie wybiera mu nie pójdą i ich nie zda. To ma zdaną mature czy poprawka? I czy te dodatkowe to muszą być tylko rozszerzone czy podstawowe też?

Kiedyś to było że tylko rozszerzenie można i jak sie nie zdało go to klapa

maturę masz zdaną jak zdasz podstawę z polskiego, matematyki i języka. tylko te 3 przedmioty na podstawie musisz zdać.
a dodatkowe możesz wziąć do wyboru: albo podstawa albo rozszerzenie. i ich zdać nie musisz.

[gosiaa122]

Hmm, ja nie mam pojęcia co zdawać. Wyjazd do duzych ośrodków akademickich typu wrocław odpada. nie chcę też w przyszłości pracować przed komputerem 8 godz, to nie dla mnie, i tak już noszę okulary, nie chcę mieć jeszcze bardziej zniszczonego wzroku. Myślałam, żeby iść np. do Dolnośląskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Techniki w Polkowicach na stosunki międzynarodowe(ale tam jest tylko licencjat).Wydaje mi się to sensowne, ale gdzie mogłabym i jako kto pracować, żeby nie wylądować na 8 h za biurkiem i przed kompem. Mają do wyboru specjalności międzynarodowe stosunki polityczne, międzynarodowe stosunki gospodarcze i międzynarodowa polityka społeczna. (www.dwspit.pl) . A w międzyczasie(tzn. zaocz nie w weekendy) uczęszczałabym do szkoły policealnej, by mieć drugi fach w ręku, to zawsze pewniej. Wogóle kiedys myślałam, żeby tylko iść do policealnej szkoły kosmetycznej(2 letniej), ale boję się, że dziś tytuł technika usług kosmetycznych to za mało. Napiszcie, co otym myślicie? Chciałabym w przyszlości, żeby -jesli chodzi o zarobki- nie musiała oglądać każdej złotówki przed wydaniem, i odmawiać sobie przyjemności.

[viva91]

Napisane przez gosiaa122

Myślałam, żeby iść np. do Dolnośląskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Techniki w Polkowicach na stosunki międzynarodowe(ale tam jest tylko licencjat).Wydaje mi się to sensowne, ale gdzie mogłabym i jako kto pracować, żeby nie wylądować na 8 h za biurkiem i przed kompem.

Jeśli pójdziesz na to, to na 80% wylądujesz za biurkiem i przed kompem.

Chcesz w przyszłości nie liczyć każdej wydawanej złotówki, ale jak chcesz to zrobić po prywatnej, mało znanej szkole i na tak obleganym i wyświechtanym kierunku?

[kumkumkum1986]

Napisane przez gosiaa122

Hmm, ja nie mam pojęcia co zdawać. Wyjazd do duzych ośrodków akademickich typu wrocław odpada. nie chcę też w przyszłości pracować przed komputerem 8 godz, to nie dla mnie, i tak już noszę okulary, nie chcę mieć jeszcze bardziej zniszczonego wzroku. Myślałam, żeby iść np. do Dolnośląskiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Techniki w Polkowicach na stosunki międzynarodowe(ale tam jest tylko licencjat).Wydaje mi się to sensowne, ale gdzie mogłabym i jako kto pracować, żeby nie wylądować na 8 h za biurkiem i przed kompem. Mają do wyboru specjalności międzynarodowe stosunki polityczne, międzynarodowe stosunki gospodarcze i międzynarodowa polityka społeczna. (www.dwspit.pl) . A w międzyczasie(tzn. zaocz nie w weekendy) uczęszczałabym do szkoły policealnej, by mieć drugi fach w ręku, to zawsze pewniej. Wogóle kiedys myślałam, żeby tylko iść do policealnej szkoły kosmetycznej(2 letniej), ale boję się, że dziś tytuł technika usług kosmetycznych to za mało. Napiszcie, co otym myślicie? Chciałabym w przyszlości, żeby -jesli chodzi o zarobki- nie musiała oglądać każdej złotówki przed wydaniem, i odmawiać sobie przyjemności.

Boże, najlepiej to znajdź sobie bogatego męża, nie będziesz musiała robić nic (oprócz sprawiania sobie przyjemności), chyba że mąż będzie bogaty,ale skąpy

Rozwala mnie ta dzisiejsza młodzież, powiem Ci tylko jedno:
W dzieisjszych czasach nic, żaden najlepszy kierunek czy prestiżowa uczelnia nie zagwarantuje Ci dobrej pracy i dostatniego życia.Moim skromnym zdaniem odpuść sobie byle jakie studia na byle jakiej uczelni. Jest taki wątek na wizazu: Jakie kierunki skazują na bezrobocie, tam wypowiadają się Wizazanki studiujace rozne kierunki i perspektywach pracy po nich, poczytaj sobie co pisza o wybranym przez Ciebie kierunku.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343382

[gosiaa122]

haha, tak myślałam. Chociaż u mnie w mieście dużo rozdawali informatorów DWSPiT, mają ciekawie to wszystko opisane no i zapewniają praktyki zawodowe. Wydaje mi się, że to fajna szkoła. Ale jak mam siedzieć za biurkiem to ja dziękuję. A co myślicie o pójściu do szkoły policealnej Tessa(też prywatna). http://tessa.szkola.prv.pl/ lubię rzeczy związane z kosmetologią, biologia i chemia dobrze mi idzie, dodatkowo mogłabym zrobić kurs piercingu, masażu... I być może kiedyś otworzyć własny salon Tylko nie wiem, czy tytuł technika uslug kosmetycznych będzie że tak powiem "wystarczający". Chociaż mam koleżankę, której siostra jest po tej szkole, zarabia ok. 2,5 tys. na rękę i mówi, że to czy skończę tą szkołę, czy będę miała licencjat z kosmetologii nie ma znaczenia przy zatrudnieniu i umiejętnościach.

[viva91]

Po stosunkach międzynarodowych jak wylądujesz w jakiejś delegacji to będziesz miała wielkie szczęście. Ale wiadomo, żadna delegacja nie trwa wiecznie. Prędzej czy później czeka cię latanie z papierkami, podpisywanie umów itp, a wtedy na pewno dostaniesz własne biurko i komputer

Dlaczego od razu stawiasz na szkoły prywatne? I ja nie wierzyłabym w ich reklamówki. Każda szkoła reklamuje się jak najlepiej. Ale najprawdziwsze informacje uzyskasz dopiero od jej absolwentów.

To drugie rozwiazanie wydaje mi się lepsze, choć trochę mnie martwi. Skoro z taką łatwością przerzucasz się ze stosunków na kosmetologie itp, to znaczy że sama nie wiesz co chcesz robić w zyciu. I takie skakanie z kwiatka na kwiatek może przynieść rozczarowanie.

[gosiaa122]

Z tym, że nie wiem, co chcę robić, masz rację. Stawiam na szkoły prywatne, gdyż takie mam w swoim zasięgu. Aktualnie mój największy problem, to to, co zdam na rozszerzonej maturze. Mam wybrane fakultety z chemii i biologii(mogę 3) I CHYBA PRZY TYM ZOSTANę. Myślę, że jeśli coś z kosmetologią lub tech. farmacji, to mi się to przyda. No i ucze się języków, w tym roku zaczynam trzeci. Po przeczytaniu obszernych postów na forum Jakie kierunki skazują na bezrobocie stwierdyam, e jeđli nie idyiesy na medzczn/prawo/informatzk, to po kadzch innzch studiach gwarancja zatrudnienia jest mniejsza, czasem równa zeru. I dochodzę do wniosku, że czasem nie opłaca się na państwowej uczelni robić mgr z ekonomii, czy administracji i pracować za 1000 zł. Bo wystarczy skończyć 2-letnią szkołę policealną i zarabiać tyle samo, a często więcej. I bardzo się zażenowałam, czytając na kafeterii post o Rossmanie/ Dziewczyny piszą, że zarabiają po 900, 1000 zł, i że muszą być wydolne fizycznie(do rozładowywania towarów). ehh, /

[viva91]

Napisane przez gosiaa122

Po przeczytaniu obszernych postów na forum Jakie kierunki skazują na bezrobocie stwierdyam, e jeđli nie idyiesy na medzczn/prawo/informatzk, to po kadzch innzch studiach gwarancja zatrudnienia jest mniejsza, czasem równa zeru.

eee, to tak specjalnie? fajne to, czeski, słowacki?

a co do tamtego tematu - może on nakierować, ale tak na 100% nie radzę wierzyć w każdy post
zrobic byle co na państwowej uczelni to faktycznie to samo co cokolwiek na prywatnej (mało znanej). ale jak się wybierze kierunek opłacalny, albo połączy dwa kierunki które razem są mocne, to jednak dyplom z państwowej wydaje mi się lepszy - ale to też musi być jakaś uczelnia z tradycją i sprawdzoną kadrą

[Ilena]

dziewczyno masz jeszcze dużo czasu..
u mnie na początku była matma ( wtedy nie była obowiązkowa ) w 3 klasie stwierdziłam że biologia i napisałam maturę po czym stwierdziłam że będę studiować Finanse i Rachunkowość i zaczynam właśnie II rok.
Jak widzisz nie trzeba wiedzieć co chce się robić. Ale na pewno wiesz czego lubisz się uczyć. Wypisz wszytskie przedmioty jakich jesteś w stanie się nauczyć i pod tym kątem poszukaj studiów ... bo bez sensu zmuszać się do czegoś

[gosiaa122]

Ani czeski, ani słowacki; klawiatura mi sfiksowała;
Chyba zdam tą biologię i chemię. A później zabiorę się za technik farmacji, technik usług kosmetycznych lub asystent stomatologiczny.

[viva91]

Napisane przez gosiaa122

Ani czeski, ani słowacki; klawiatura mi sfiksowała;

o mamo, to się wygłupiłam