Jasny podkład - zbiorczy

[rousse]

Napisane przez whitejenny

Na lekcji wychowania do zycia w rodzinie bylo ze przez to przez kilka lat nie mozna zajsc w ciaze

[whitejenny]

Mówię na serio, naprawdę pani nam tak mówiła.

[quench]

Ja Ci wierzę, bo u mnie też pani straszyła tabletkami... Gdyby mogła, zapewne spaliłaby je na stosie albo odprawiła egzorcyzmy...

Wejdź na wątek ginekologiczny i poczytaj o tabletkach... Nie są wcale tak straszne, jak niektórzy je opisują. Jeśli masz problemy z gospodarką hormonów płciowych, a lekarz dobierze ci odpowiednie tabletki, może być tak, że za jakiś czas sama będziesz się dziwić, że szpachlowałaś buzię Dermacolem.

[whitejenny]

A w czasie ich stosowania nie mozna zajsc w ciaze?

[arrachnee]

Napisane przez whitejenny

Ale hormony są szkodliwe dla organizmu. W dodatku mam chorą wątrobę, więc raczej by mi ich nie zapisali. Mam 18 lat.

"hormony" to wg Ciebie co to jest?
jeśli są jakieś nieprawidłowość, trzeba je wyrównać
dużo bardziej szkodliwe może być ignorowanie problemu
weź pod uwagę, że problemy z cerą mogą być tylko objawem

Napisane przez whitejenny

Na lekcji wychowania do zycia w rodzinie bylo ze przez to przez kilka lat nie mozna zajsc w ciaze

czyli wg Ciebie "hormony" to tabletki antykoncepcyjne?
swoją drogą te lekcje to skandal, mnóstwo pieniędzy na to idzie, a nikt nie kontroluje bzdur, które tam są wygłaszane

[whitejenny]

Nam pani tak na lekcjach mówiła, że to to samo i wtedy przez 2 lata po skonczeniu stosowania ich nie mozna miec dziecka

[arrachnee]

to proponuję się doedukować

[whitejenny]

Przy hormonach na pewno trzeba pobierać krew, a ja tego się strasznie boję.

[marynka42]

Napisane przez whitejenny

Przy hormonach na pewno trzeba pobierać krew, a ja tego się strasznie boję.

Twoje argumenty są coraz głupsze.
jeśli ktoś woli mieć problemy ze swoim zdrowiem i cerą, bo boi się oddawania krwi... no comments

[whitejenny]

Kiedyś zemdlałam podczas pobierania krwii.

[arrachnee]

Napisane przez whitejenny

Przy hormonach na pewno trzeba pobierać krew, a ja tego się strasznie boję.

to pozostaje Ci tylko wiara w cud

[whitejenny]

Jestem strasznie strachliwa boję się igieł etc.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

No to bierz ze sobą mamę/siostrę/brata/koleżankę. Przytul się do nich, złap za rękę i odwróć się od tej głupiej igły... chcąc nie chcąc przeżyłaś kilkanaście sztuk szczepionek a jak zemdlejesz? no cóż, ocucą Cię

[whitejenny]

Szczepionki nie są takie złe ale pobieranie krwii masakra

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

No to nie idź nigdzie, zamknij się w domu, bo masz niedoskonałości... przecież krew pobiorą raz, a dla dobra zdrowia można to przeżyć. No, ale nie wiem to co piszesz wygląda jakbyś szukała wymówek na siłę, żeby tylko nie iść

[tenebra]

Dokładnie... Zdecyduj się co Ty chcesz w końcu, bo jakbyś faktycznie chciała coś zmienić to byś takich bzdur nie gadała, a zebrała się w sobie i zaczęła działać.
Masz pytania to się pytaj dziewczyno, a przede wszystkim sama szukaj odpowiedzi (naukowych proszę a nie tych wszelkich zabobonów). W razie wątpliwości jest mnóstwo miejsc gdzie możesz zadać pytanie i mnóstwo osób, które ci na nie odpowiedzą. A ty tylko chlipiesz i narzekasz.


Pobieranie krwi to nic strasznego, wiem niektórzy panicznie się tego boją, ale wystarczy wziąć kogoś bliskiego i już. Ja prawie zemdlałam na pobieraniu krwi (tyle mi jej upuścili :P ) i co? I nic. Poza tym mam wrażenie, że to banie się igieł/krwi można spokojnie opanować jeśli tylko się chce! Ja miałam coś co podchodziło pod fobię jeżeli chodzi o owady latające - nadal nie jest super, ale opanowałam się, przemówiłam sobie do rozsądku i teraz przynajmniej jestem w stanie nie panikować i zabić gada
(A szczepionki imo są dużo bardziej bolesne...)

Hormony... ahh, pewnie, dużo dziewczyn (w tym i ja) skrótowo nazywam tabletki antykoncepcyjne hormonami. Ale gospodarka hormonalna nie ogranicza się tylko do hormonów płciowych odpowiadających za płodność. A myślisz, że od czego jest endokrynolog? Jeżeli masz zaburzoną gospodarkę hormonalną (nie ważne jakie to hormony, czy płciowe czy inne) koniecznie trzeba ją wyregulować bo krzywdę sobie prawdziwą zrobisz. Czy ty myślisz, że ginekolog to tylko tabletki antykoncepcyjne przepisuje?

Przechodząc gładko do tabletek anty: te bzdury o nie zachodzeniu w ciążę... Tak się składa, że tuż po odstawieniu tabletek jest większa szansa na zajście w ciążę mnogą... Wiele razy słyszałam bzdurne argumenty w stylu "Bo moja ciocia brała tabletki i teraz nie może zajść w ciążę!". No i co? Moja ciocia NIE brała tabletek i też nie może zajść w ciążę. To mam twierdzić, że od niebrania kobieta nie może mieć dzieci? Bzdura.

Szpachlując się Dermacolem i innymi tego typu rzeczami, nie chodzenie do lekarza bo może zlecić badanie krwi, a przede wszystkim nie zrobienie takich badań skończy się tym, że za 5-10 lat będziesz pluła sobie w brodę, że się tak zaniedbywałaś. Regularne badanie się to podstawa. Jak zobaczysz efekty swojego lekkomyślnego zachowania będzie już za późno żeby coś naprawiać.

Jeżeli oczekiwałaś, że będziemy Cię tu głaskać po głowie i radzić kwiatki misie i motylki to niestety. Jeżeli ktoś się zachowuje głupio to my głaskać nie będziemy, możemy próbować sprowadzić na ziemię, reszta należy do Ciebie.

Napisane przez quench

Bo od ukrywania mankamentów cery jest korektor. Zadaniem poodkładu jest wyrównanie kolor skóry i ewentualnie przygotowanie jej na przyjęcie sypkiego pudru.

Gdzie tylko mogę to o tym krzyczę. Nie rozumiem dlaczego tak wiele dziewczyn chce nakładać warstwę tynku na twarz jeżeli tylko 5% góra 10% powierzchni twarzy wymaga intensywnego krycia... Nie dość, że to nieładnie wygląda to ja uważam, że im mniej takiego kitu tym lepiej dla skóry. Ja często nawet podkładu nie nakładam i nikt na widok moich pryszczy ani nie uciekł, ani nie zemdlał więc dziewczyny nie przesadzajmy!

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Co do zakrywania niedoskonałości.. u niektórych nie jest to tylko 5-10% ja generalnie mam co zakrywać, ale szczytem ciężkości, który nakładam na całą twarz jest colorstay.. mam syfy, zdarza się. Kiedyś bardziej chciałam to zakryć, ale prawda jest taka, że jak sobie mordy nie wyleczymy to najlepszy podkład nam tego idealnie nie zakryje i w żadnym nie będziemy tak super wyglądać, jak z cerą bez niedoskonałości.. trzeba to zaakceptować, bo jak nie to nic tylko iść się utopić, zamknąć w domu i leczyć nie na syfy, a deprechę.

[rousse]

Napisane przez whitejenny

Mówię na serio, naprawdę pani nam tak mówiła.

A czy ta pani nie mówiła przypadkiem też, że makijaż i szpilki to narzędzie szatana? bo jeśli nei mówiła, to widocznie zapomniała, idz zapytaj

Na prawdę wątpię, że osiemnastolatka, za którą się podajesz, czerpie wiedzę o seksie i antykoncepcji z lekcji wychowania do życia w rodzinie..

[whitejenny]

Po antybiotykach od dermatologa miałam bóle wątroby i lekarka skierowała mnie na badania (oczywiście krwii). Przy następnej wizycie nawet nie pytała o ich wyniki.

Rousse raz na rekolekcjach mieliśmy księdza co mówił że dziewczyny nie powinny ubierać sukienek, szpilek i się malować

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

to należało dermatologa zmienić.. powiedz mi dlaczego cały czas wytaczasz argumenty przeciw pójściu i wyleczeniu się? znaczy, wiesz, nie chcesz to nie idź, ale po co pytasz i się z nami kłócisz skoro i tak nie masz zamiaru pójść

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez whitejenny

Po antybiotykach od dermatologa miałam bóle wątroby i lekarka skierowała mnie na badania (oczywiście krwii). Przy następnej wizycie nawet nie pytała o ich wyniki.

Rousse raz na rekolekcjach mieliśmy księdza co mówił że dziewczyny nie powinny ubierać sukienek, szpilek i się malować

A o Harrym Potterze nic nie mówił? to też przecież dzieło szatana


Wybacz, ale mi to w ogóle podchodzi pod

[whitejenny]

Naprawdę nie rozumiesz, że nie przepadam za lekarzami, czy to aż tak dziwne? I od razu człowieka trzeba nazywać trollem? Pisałam mając nadzieję na jakieś sposoby że tak powiem kosmetyczne.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Rozumiem i też nie przepadam.. ale jak muszę to idę. Masz problem i trzeba go usunąć, a nawet tona tapety Ci nie pomoże zakryć tego wszystkiego, bo tak naprawdę nic nie da Ci wyglądu cery zdrowej, gdy będzie ona zasyfiona... a teraz jest dużo lekarzy: od dermatologów, przez ginekologów po endokrynologów i nie wierzę, że żadna Twoja znajoma nigdy nigdzie nie była i nie zna jakiejś miłej pani doktor.
Poza tym najpierw jęczysz na forum, a potem jak Ci dajemy propozycje to za wszelką cenę wynajdujesz argumenty na NIE. To tak jakby jęczeć, że jest się grubym, a po propozycji diety mówić, że jest ona za długa i za ciężka i że w ogóle nie lubię diet. I najlepiej to dajcie mi jakieś cud tabletki na chudnięcie.

[whitejenny]

Bo mi chodziło o propozycje bez żadnych badań, pobierania krwii i totalnie niezdrowych tabletek z hormonami

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Ale chodzi o to, że bez badań się nie da. Nikt Ci nie powie 'na oko' co Ci jest i co Ci przepisać. A te 'niezdrowe' hormony są właśnie po to, abyś wróciła do zdrowia, że to tak określę. I wcale nie są niezdrowe, uregulują Ci co mają uregulować i byłoby wszystko ok... Tak samo jak Ci brakuje witaminy D to przyjmujesz witaminę D, a jak masz rozregulowane hormony to bierzesz coś, żeby je uregulować. Zresztą każdy lek jest testowany

[whitejenny]

Trądzik jest tylko brzydki, on nic nie szkodzi. A np. jem też pikantne przyprawy, ostre rzeczy, chipsy etc.

[rousse]

Napisane przez whitejenny

Trądzik jest tylko brzydki, on nic nie szkodzi. A np. jem też pikantne przyprawy, ostre rzeczy, chipsy etc.

chipsy...a podobno masz chorą wątrobę?

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;28069184] [/QUOTE]

[19agusia91]

Dziewczyny, dajcie spokój.

[tenebra]

Chochliku, odnośnie procentów... Napisałam z głowy, na oko i mniej więcej średnią
Jakby zebrać te nasze pryszcze do kupy na buzi jeden obok drugiego to na twarzy z bradzo duuuuużym trądzikiem, moim zdaniem, tych pryszczolów nie byłoby więcej jak 20% całej buźki A to co dziewczyny mają przeważnie to jest w granicach 1-5%, naprawdę. Mi ostatnio chamidła wyskakują i wydaje to się tego tyyyle, ale jak tak popatrzę to jest 1 malutki procencik całej twarzy. Nam się tylko tak wydaje że one zasłaniają nam całą twarz

A co do Twojej wypowiedzi to absolutnie masz rację! Leczyć i tonować zdrową buźkę, a nie kisić i hodować pryszcze


whitejenny, proponuję założyć nowy temat, tam sobie zbieraj opinie i "zdrową" pomoc bez lekarzy i innych przekleństw.



A teraz wracając do tematu...
Byłam w The Body Shop ostatnio i mają tam podkład w płynie nawilżający. Używałyście, macie? na testerze wydawał się jaśniutki, ale na KWC niezbyt dobre opinie są (i nie dużo).

[whitejenny]

Napisane przez rousse

chipsy...a podobno masz chorą wątrobę?

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Bardzo śmieszne.
Mam chorą wątrobę, często mnie bolała, ale to od niektórych antybiotyków. To nie jest śmieszne śmiać się z czyichś problemów zdrowotnych.
I nie jestem trollem, jak chcesz to sobie tak myśl, ważne, ze ja znam prawdę - że tak nie jest.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Napisane przez tenebra

Chochliku, odnośnie procentów... Napisałam z głowy, na oko i mniej więcej średnią
Jakby zebrać te nasze pryszcze do kupy na buzi jeden obok drugiego to na twarzy z bradzo duuuuużym trądzikiem, moim zdaniem, tych pryszczolów nie byłoby więcej jak 20% całej buźki A to co dziewczyny mają przeważnie to jest w granicach 1-5%, naprawdę. Mi ostatnio chamidła wyskakują i wydaje to się tego tyyyle, ale jak tak popatrzę to jest 1 malutki procencik całej twarzy. Nam się tylko tak wydaje że one zasłaniają nam całą twarz

A co do Twojej wypowiedzi to absolutnie masz rację! Leczyć i tonować zdrową buźkę, a nie kisić i hodować pryszcze


whitejenny, proponuję założyć nowy temat, tam sobie zbieraj opinie i "zdrową" pomoc bez lekarzy i innych przekleństw.



A teraz wracając do tematu...
Byłam w The Body Shop ostatnio i mają tam podkład w płynie nawilżający. Używałyście, macie? na testerze wydawał się jaśniutki, ale na KWC niezbyt dobre opinie są (i nie dużo).

No nie wiem, czy tylko tyle, ja mam naprawdę okropny ryj z tym, że ja jestem zdecydowana, że wybiorę się w niedalekiej przyszłości do endo.. byłam u dermatologa, nie pomógł, mówił coś o endo, to się wybiorę. Krew mi ciężko pobrać, no ale co, nie utopię się..

Napisane przez whitejenny

Bardzo śmieszne.
Mam chorą wątrobę, często mnie bolała, ale to od niektórych antybiotyków. To nie jest śmieszne śmiać się z czyichś problemów zdrowotnych.
I nie jestem trollem, jak chcesz to sobie tak myśl, ważne, ze ja znam prawdę - że tak nie jest.

Nikt się nie śmieje, ale Twoje podejście... Co do środków doraźnych-tak możesz naładować sobie kamuflaży na twarz, tylko pytanie czy nie lepiej tą buźkę wyleczyć i mieć święty spokój? Jak przyjdzie do Ciebie chłopak w sobotę, a Ty będziesz bez makijażu ot nie otworzysz mu drzwi zanim się nie zaszpachlujesz ?-.- Chodzi o to, że to jest problem i to się leczy, a nie ukrywa. Samo pojawienie się syfów jest oznaką, że coś jest nie tak..Ja już nie mam ochoty wytaczać kolejnych argumentów, a tak poza tym ostre przyprawy, chipsy i czekolada mogą powiększyć ten problem..


Wybaczcie za off top A co do zakupów to ja ostatnio tylko błyszczyk i 2 szminki