Polecamy:

kropka75 · 2011-05-06, 07:46

Na pewno masz rację Bakteryiko. Jednakże dziś wiele produktów ma taki skład, jakiego za czasów naszych rodziców nikt nawet nie wyśnił.
Choćby durnowate mleko UHT, które niewiadomo czy dostarcza w końcu tego wapnia czy go z kości wypłukuje - zdania podzielone i wojna na całego między dwoma stanowiskami. Jedno jest pewne - uczula masą dzieci.

I po co to komu? Za mojego dzieciństwa nie było w szkole ani jednego dziecka z alergią na krowie mleko, a piliśmy je codziennie na długiej przerwie. Łeb w łeb, kubek w kubek, wszyscy tankowali i było dobrze.

A teraz roczne dziecko zje łyżeczkę manny na mleku i wysypane po pięty.

NibyNic · 2011-05-06, 08:01

Cytat:

Napisane przez kropka75

Na pewno masz rację Bakteryiko. Jednakże dziś wiele produktów ma taki skład, jakiego za czasów naszych rodziców nikt nawet nie wyśnił.
Choćby durnowate mleko UHT, które niewiadomo czy dostarcza w końcu tego wapnia czy go z kości wypłukuje - zdania podzielone i wojna na całego między dwoma stanowiskami. Jedno jest pewne - uczula masą dzieci.

I po co to komu? Za mojego dzieciństwa nie było w szkole ani jednego dziecka z alergią na krowie mleko, a piliśmy je codziennie na długiej przerwie. Łeb w łeb, kubek w kubek, wszyscy tankowali i było dobrze.

A teraz roczne dziecko zje łyżeczkę manny na mleku i wysypane po pięty.

alergia jest często mylona z nietolerancją - nietolerancja przechodzi z wiekiem - dziecko "wyrasta" z tego, jeżeli teraz jest wysypane to nie znaczy że gdy będzie w szkole to nadal będzie wysypywane - objawy mogą być później inne lub zupełny ich brak
mój syn źle reaguje na nabiał - gdy był mały to go wysypywało, później nie miał wysypki ale miał wolniejsze kupy, teraz po zjedzeniu czegoś z mlekiem lub kurczakiem/jajkiem leje mu się z nosa
mój brat też tak miał - ale gdy chodził do szkoły to już nie miał żadnych objawów alergii

**Agacia80** · 2011-05-06, 08:31

Cytat:

Napisane przez Bakteryika

Dlatego najlpiej sugerowac sie wlasna opinia na temat produktu, czytac jego sklad i dobrac odpowiedni produkt do swoich wymagan (czy to biedronka, gerber, czy od babci kompocik)

Co racja, to racja

. Ważny jest zdrowy rozsądek i troszkę matczynej intuicji

.
Ja sama jestem z pokolenia stanu wojennego, nie było nic, ale przecież wszyscy jakoś sobie dawali radę. O soczkach, czy innych produktach dla dzieci to chyba niewiele wiedziano, a jednak mamy się całkiem dobrze

Kasia.234 · 2011-05-06, 08:54

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26715328]
Ale ja nie miałam na myśli KAŻDEGO soku dla dorosłych, sama nie każdy wypiję (no dobra, jeden piję tylko

).
[/QUOTE]

A znasz soki bez dodatków? Podziel się, ja jeszcze ciągle szukam

stokrotka_to_ja · 2011-05-06, 08:56

Cytat:

Napisane przez Agacia80

Co racja, to racja

. Ważny jest zdrowy rozsądek i troszkę matczynej intuicji

.
Ja sama jestem z pokolenia stanu wojennego, nie było nic, ale przecież wszyscy jakoś sobie dawali radę. O soczkach, czy innych produktach dla dzieci to chyba niewiele wiedziano, a jednak mamy się całkiem dobrze

No,niewiele wiedziano,bo ich praktycznie nie było

I moze dlatego mamy się nieźle

effcia82 · 2011-05-06, 09:15

Może lepiej wodę pić?

Mnie soki owocowe smakują jedynie w drinkach

Sam - pomidorowy.

Bakteryika · 2011-05-06, 09:50

Cytat:

Napisane przez kropka75

Na pewno masz rację Bakteryiko. Jednakże dziś wiele produktów ma taki skład, jakiego za czasów naszych rodziców nikt nawet nie wyśnił.
Choćby durnowate mleko UHT, które niewiadomo czy dostarcza w końcu tego wapnia czy go z kości wypłukuje - zdania podzielone i wojna na całego między dwoma stanowiskami. Jedno jest pewne - uczula masą dzieci.

o to chyba musimy obwiniac samych siebie (jako konsumentow) i nasze lenistwo - to ze raz na tydzien mozemy wyskoczyc do sklepu kupic nabial, mieso, warzywa i o dziwo wytrzyma to az do nastepnej wycieczki na zakupy
mnie samej pracujac nie chcialoby sie leciec kazdego ranka po bulki i mleko
poza tym to tez oszczednosc, mimo wszystko te produkty sa stosunkowo tansze ze wzgledu na ich masowa produkcje i mozliwosc przechowywania...
jesli chodzi o uczulenia to niestety to prawda, i nie tylko u dzieci ale i u doroslych pojawiaja sie alergie ktorych nigdy nie mieli wczesniej - i na pewno jest to zwiazane z przeladowaniem konserwantami ulepszaczami itp
niestety nie widze mozliwosci powrotu do tamtych czasow, a jak chcesz lepiej to plac czlowieku slono plac

(chyba lekki offtop sie zrobil - sorki)

kropka75 · 2011-05-06, 10:01

Niestety ja też nie widzę powrotu. I bardzo nad tym ubolewam.

Cieszę się tylko, że są mlekomaty, gdzie można kupić mleko nie UHT i zrobić np. kwaśne.

Jak za starych, dobrych czasów.

Bakteryika · 2011-05-06, 11:07

oj - a ja nie wiem co to mlekomat

(to przez nietolerancje na laktoze - mleka nie pije

)

NibyNic · 2011-05-06, 11:08

ja też nie wiem co to mlekomat

dudipopka · 2011-05-07, 20:40

wiecie co mnie śmieszy

już przegięcie w drugą stronę czyli zostaje matką i mam bzika ,jeżdze na farmy kupuje tylko produkty eko i takie tam inne czyli zamawiam tyko przez neta bo jest ekologiczniej czy szybciej

ja swojego czasu tez tak miałam jak sok to tylko bobofrut przecierowy aż do czasu jak z małzonem odkryliśmy kubusia skład minimalnie inny a cena baaardzo mniejsza

jedynie co pilnowałam to zadnej czekolady w wieku 6 miesięcy

czyli soczek= słodycz nic wiecej słodkiego w ciągu dnia ot tyle

**Agacia80** · 2011-05-07, 20:46

Cytat:

Napisane przez dudipopka

jedynie co pilnowałam to zadnej czekolady w wieku 6 miesięcy

czyli soczek= słodycz nic wiecej słodkiego w ciągu dnia ot tyle

U nas do tej pory dzieci (5 i 3,5 lat) nie jedzą chipsów, popcornu czy coli. Jak już coś ma byś to lepiej chrupiące płatki śniadaniowe

dudipopka · 2011-05-07, 20:57

moja ma prawie 3 lata(w lipcu skończy) żadnych płatków nie zje

w święta wypiła ze 100ml orenżady co byliśmy w szoku

sok nierozcieńczony był traktowany jako deser/podwieczorek rozcieńczony jako "przepojka"

**Agacia80** · 2011-05-07, 21:02

Cytat:

Napisane przez dudipopka

moja ma prawie 3 lata(w lipcu skończy) żadnych płatków nie zje

w święta wypiła ze 100ml orenżady co byliśmy w szoku

sok nierozcieńczony był traktowany jako deser/podwieczorek rozcieńczony jako "przepojka"

Nie, u nas jednym z ważniejszych posiłków w ciągu dnia jest siejek - a dokładniej to wszelkiego rodzaju serki homogenizowane, jogurty, czy puddingi byle zapakowane w pojemniczek

. A o zupie z mleka, albo mlekowej to już nie wspomnę (zwykłe mleko z dodatkiem płatki, makaron, ryż, co tam jest w domu)

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2011-05-08, 08:47

Dudipopka, gdzieś ty się podziewała?

I gdzie twój piękny av ;>

Kasiu, bez cukru piłam bobofruta

jeden, po 4 miesiącu jest.

Jaatkaa85 · 2011-05-08, 11:14

Cytat:

Napisane przez Agacia80

Nie, u nas jednym z ważniejszych posiłków w ciągu dnia jest siejek - a dokładniej to wszelkiego rodzaju serki homogenizowane, jogurty, czy puddingi byle zapakowane w pojemniczek

. A o zupie z mleka, albo mlekowej to już nie wspomnę (zwykłe mleko z dodatkiem płatki, makaron, ryż, co tam jest w domu)

w lidlu jest kilka fajnych, niby bez chemii - przynajmniej w skłądach dziadostwa nie mają, np. wiejski.

**Agacia80** · 2011-05-08, 18:40

Cytat:

Napisane przez Jaatkaa85

w lidlu jest kilka fajnych, niby bez chemii - przynajmniej w skłądach dziadostwa nie mają, np. wiejski.

My często korzystamy z biedronki jest znacznie bliżej. Tam są takie fajne jogurty z drażetkami (wg. maluchów serki z kuleczkami

) , często kupujemy Bakusie, są takie fajne leciutkie, taka pianka

, a ostatnio zaczęłam kupować w takich dużych pojemnikach po 400g to wychodzi nieco taniej w rozliczeniu dla mnie a dla dzieci trochę więcej w kubeczku.

.

dudipopka · 2011-05-08, 18:52

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26784929]Dudipopka, gdzieś ty się podziewała?

I gdzie twój piękny av ;>

Kasiu, bez cukru piłam bobofruta

jeden, po 4 miesiącu jest.[/QUOTE] szaja czasem mam po dziurki w nosie dzieciowych tematów

intymny mnie nieraz zatyka tak że nie wiem jak sie nazywam

hehe a z avem to ja nie wiem wszystkim sie z mona lisa kojarze

co do soczków dziś rządzi u nas leon ze słomką

xandra78 · 2011-05-09, 19:04

ja też juz dawno przestałam kupowac soczki dla niemowląt-z powodu ceny,faktycznie zbankrutowac można

.
Niezbyt czesto kupujemy teraz kubusia,czy inne przecierowe,bo dla mnie sa za słodkie i nie gaszą zbytnio pragnienia,a czesto dziecko traci apetyt po wypiciu takiej buteleczki czy kartonika
Wg mnie njabęzpieczniej jest kupowac zwykły sok 100%-,bez cukru, bez chemii,nie trzeba się wczytywać w długie składy

A mleka z mlekomatu nie kupię raczej,bo czytałam w gazecie porównanie różnych postaci mleka whandlu-tzn, mleko UHT,świeże ze sklepu(butelka) i z mlekomatu.I to ostatnio wyszło najgorzej pod względem czytości-prawie w każdej próbce były bakterie coli.To mnie zniechęciło skutecznie.
Wiem,że kiedys się piło prosto od krowy,jak ktoś miał rodzine na wsi, ale ja się takiego nie napije i już.

stokrotka_to_ja · 2011-05-09, 19:33

Cytat:

Napisane przez Agacia80

My często korzystamy z biedronki jest znacznie bliżej. Tam są takie fajne jogurty z drażetkami (wg. maluchów serki z kuleczkami

) , często kupujemy Bakusie, są takie fajne leciutkie, taka pianka

, a ostatnio zaczęłam kupować w takich dużych pojemnikach po 400g to wychodzi nieco taniej w rozliczeniu dla mnie a dla dzieci trochę więcej w kubeczku.

.

czytalas keidys sklad takiego Bakusia?

xandra78 · 2011-05-09, 20:05

Jeszcze tak offtopując nt serków homogenizowanych...Ostatn io ogladałam program o serkach itp i dr.dietetyk wypowiadała się,że takie serki nie sa wskazane dla dzieci,bo moga zawierać nawet 4 łyżeczki cukru w jednym małym kubeczku. A wiadomo,że niektóre dzieci są codziennie karmione takimi serkami i innymi deserami mlecznymi.

Jaatkaa85 · 2011-05-09, 20:59

Ja też bym bakusia, danonka ani innego "jogurcika" z kuleczkami nie kupiła....
Wole do anturalnego jogutru owoce dodać, choć i tam pewnie jakiś badziew jest...

stokrotka_to_ja · 2011-05-09, 21:02

Cytat:

Napisane przez Jaatkaa85

Ja też bym bakusia, danonka ani innego "jogurcika" z kuleczkami nie kupiła....
Wole do anturalnego jogutru owoce dodać, choć i tam pewnie jakiś badziew jest...

trafiają się naturalne bez syfu

mnie w ciazy wszystko zrobiło się za slodkie i odkryłam parę fajnych jogurtów,głownie takich regionalnych,z małych miejscowcyh mleczarni.Takie jogurty 100% ,nie robione ze słokdiego mleka,mleka w proszku i zagestników

Ostatecznie mozna sobie samemu jogurt nastawić,tylko trzeba miec swojskie mleko.

**Agacia80** · 2011-05-09, 21:06

Cytat:

Napisane przez Jaatkaa85

Ja też bym bakusia, danonka ani innego "jogurcika" z kuleczkami nie kupiła....
Wole do anturalnego jogutru owoce dodać, choć i tam pewnie jakiś badziew jest...

Najgorsze jest właśnie to, że i tak do końca nie wie się co w pudełeczku czy kartoniku znajdziesz. Najlepiej mieć swoje pole głęboko w lesie swoje kurki krówki itd. Wtedy może byłoby zdrowiej.

stokrotka_to_ja · 2011-05-09, 21:08

Cytat:

Napisane przez Jaatkaa85

Ja też bym bakusia, danonka ani innego "jogurcika" z kuleczkami nie kupiła....
Wole do anturalnego jogutru owoce dodać, choć i tam pewnie jakiś badziew jest...

W sumie te wszytskie danonki itp. powinny miec nazwę handlową "deser" a nie "serek",czy "jogurcik"
Jak np.misiowy jogurcik -w którym nie ma bakterii jogurtowych

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Cytat:

Napisane przez Agacia80

Najgorsze jest właśnie to, że i tak do końca nie wie się co w pudełeczku czy kartoniku znajdziesz. Najlepiej mieć swoje pole głęboko w lesie swoje kurki krówki itd. Wtedy może byłoby zdrowiej.

do konca sie nie wie,ale mozna czytac sklad i wybierac mneijsze złe

czyli bez ukrytego cukru,bez zagestnikow ,aromatów i innych "polepszaczy"

Jaatkaa85 · 2011-05-10, 06:40

Cytat:

Napisane przez Agacia80

Najgorsze jest właśnie to, że i tak do końca nie wie się co w pudełeczku czy kartoniku znajdziesz. Najlepiej mieć swoje pole głęboko w lesie swoje kurki krówki itd. Wtedy może byłoby zdrowiej.

Chyba jednak można odnaleźć w sklepach prudkty, które nie maja syfu. Znam kilka produktów mlecznych, które go nie mają, i nie są to danonki i inne jogurciki dla dzieci.

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2011-05-10, 07:37

lubię danonki i wcale słodkie nie są

w dzieciństwie jadłam słodszy twaróg i grysik

stokrotka_to_ja · 2011-05-10, 07:57

Skład danonka :twarożek odtłuszczony,śmietanka, wsad smakowy (woda, cukier, oligofruktoza,syrop
glukozowo-fruktozowy,wapń, aromaty, wit. D3),cukier, białka mleka.
cukier x4

Paranoi na temat cukru nie mam,ale jesli jem cos słodkiego,to wolę,żeby oprócz tego cukru coś tam jednak było .W tych wszystkich dnonkach monte ,itd. niestety poza słodkim ulepkiem nie ma nic. A sporo znanych mi mam traktuje je nie jako słodycz ,tylko normalny posiłek.

**Agacia80** · 2011-05-10, 08:07

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

Skład danonka :twarożek odtłuszczony,śmietanka, wsad smakowy (woda, cukier, oligofruktoza,syrop
glukozowo-fruktozowy,wapń, aromaty, wit. D3),cukier, białka mleka.
cukier x4

.

Poczytajmy sobie skład innych produktów np.
Zupki dla dzieci - mleko w proszku (sprawdzałam, bo moja mała miała skazę białkowa - większość produktów nie nadaje się dla takich dzieci

)
soki - skład to przede wszystkim syrop glukozowo-fruktozowy, woda i sok zagęszczony, którego jest ok 20%? A na opakowaniu - nie zawiera cukru!, albo ze świeżych owoców. Danonki to pikuś

stokrotka_to_ja · 2011-05-10, 08:18

Cytat:

Napisane przez Agacia80

Poczytajmy sobie skład innych produktów np.
Zupki dla dzieci - mleko w proszku (sprawdzałam, bo moja mała miała skazę białkowa - większość produktów nie nadaje się dla takich dzieci

)
soki - skład to przede wszystkim syrop glukozowo-fruktozowy, woda i sok zagęszczony, którego jest ok 20%? A na opakowaniu - nie zawiera cukru!, albo ze świeżych owoców. Danonki to pikuś

czytalam czytałam

owoce same w sobie mają cukier -tego się nie czepiam
a gotowe kaszki ,szczegolnie te owocowe ,czy inne "specjalnie dla dzieci" czesto maja w sobie sporo syfu
Dlatego uwazam,ze lepiej czytac sklady i szukac samemu.

2011-05-06, 07:46	#61
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Na pewno masz rację Bakteryiko. Jednakże dziś wiele produktów ma taki skład, jakiego za czasów naszych rodziców nikt nawet nie wyśnił. Choćby durnowate mleko UHT, które niewiadomo czy dostarcza w końcu tego wapnia czy go z kości wypłukuje - zdania podzielone i wojna na całego między dwoma stanowiskami. Jedno jest pewne - uczula masą dzieci. I po co to komu? Za mojego dzieciństwa nie było w szkole ani jednego dziecka z alergią na krowie mleko, a piliśmy je codziennie na długiej przerwie. Łeb w łeb, kubek w kubek, wszyscy tankowali i było dobrze. A teraz roczne dziecko zje łyżeczkę manny na mleku i wysypane po pięty. __________________ "Masz świra to go hoduj."

2011-05-06, 08:54	#64
Kasia.234 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 921	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26715328] Ale ja nie miałam na myśli KAŻDEGO soku dla dorosłych, sama nie każdy wypiję (no dobra, jeden piję tylko ). [/QUOTE] A znasz soki bez dodatków? Podziel się, ja jeszcze ciągle szukam

2011-05-06, 09:15	#66
effcia82 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 7 007	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Może lepiej wodę pić? Mnie soki owocowe smakują jedynie w drinkach Sam - pomidorowy.

2011-05-06, 10:01	#68
kropka75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ślunsk :) Wiadomości: 27 535	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Niestety ja też nie widzę powrotu. I bardzo nad tym ubolewam. Cieszę się tylko, że są mlekomaty, gdzie można kupić mleko nie UHT i zrobić np. kwaśne. Jak za starych, dobrych czasów. __________________ "Masz świra to go hoduj."

2011-05-06, 11:07	#69
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? oj - a ja nie wiem co to mlekomat (to przez nietolerancje na laktoze - mleka nie pije )

2011-05-06, 11:08	#70
NibyNic Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: III piętro Wiadomości: 17 137	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? ja też nie wiem co to mlekomat __________________ Pamiętamy dobre czasy i złe czasy, zapominając, że większość nie jest ani dobra, ani zła. Po prostu jest.

2011-05-07, 20:40	#71
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? wiecie co mnie śmieszyjuż przegięcie w drugą stronę czyli zostaje matką i mam bzika ,jeżdze na farmy kupuje tylko produkty eko i takie tam inne czyli zamawiam tyko przez neta bo jest ekologiczniej czy szybciej ja swojego czasu tez tak miałam jak sok to tylko bobofrut przecierowy aż do czasu jak z małzonem odkryliśmy kubusia skład minimalnie inny a cena baaardzo mniejsza jedynie co pilnowałam to zadnej czekolady w wieku 6 miesięcy czyli soczek= słodycz nic wiecej słodkiego w ciągu dnia ot tyle __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-05-07, 20:57	#73
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? moja ma prawie 3 lata(w lipcu skończy) żadnych płatków nie zjew święta wypiła ze 100ml orenżady co byliśmy w szoku sok nierozcieńczony był traktowany jako deser/podwieczorek rozcieńczony jako "przepojka" __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-05-08, 08:47	#75
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Dudipopka, gdzieś ty się podziewała? I gdzie twój piękny av ;> Kasiu, bez cukru piłam bobofruta jeden, po 4 miesiącu jest.

2011-05-08, 18:52	#78
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;26784929]Dudipopka, gdzieś ty się podziewała? I gdzie twój piękny av ;> Kasiu, bez cukru piłam bobofruta jeden, po 4 miesiącu jest.[/QUOTE] szaja czasem mam po dziurki w nosie dzieciowych tematów intymny mnie nieraz zatyka tak że nie wiem jak sie nazywam hehe a z avem to ja nie wiem wszystkim sie z mona lisa kojarze co do soczków dziś rządzi u nas leon ze słomką __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2011-05-09, 19:04	#79
xandra78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 3 109	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? ja też juz dawno przestałam kupowac soczki dla niemowląt-z powodu ceny,faktycznie zbankrutowac można. Niezbyt czesto kupujemy teraz kubusia,czy inne przecierowe,bo dla mnie sa za słodkie i nie gaszą zbytnio pragnienia,a czesto dziecko traci apetyt po wypiciu takiej buteleczki czy kartonika Wg mnie njabęzpieczniej jest kupowac zwykły sok 100%-,bez cukru, bez chemii,nie trzeba się wczytywać w długie składy A mleka z mlekomatu nie kupię raczej,bo czytałam w gazecie porównanie różnych postaci mleka whandlu-tzn, mleko UHT,świeże ze sklepu(butelka) i z mlekomatu.I to ostatnio wyszło najgorzej pod względem czytości-prawie w każdej próbce były bakterie coli.To mnie zniechęciło skutecznie. Wiem,że kiedys się piło prosto od krowy,jak ktoś miał rodzine na wsi, ale ja się takiego nie napije i już.

2011-05-09, 20:05	#81
xandra78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 3 109	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Jeszcze tak offtopując nt serków homogenizowanych...Ostatn io ogladałam program o serkach itp i dr.dietetyk wypowiadała się,że takie serki nie sa wskazane dla dzieci,bo moga zawierać nawet 4 łyżeczki cukru w jednym małym kubeczku. A wiadomo,że niektóre dzieci są codziennie karmione takimi serkami i innymi deserami mlecznymi.

2011-05-09, 20:59	#82
Jaatkaa85 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Prosto z serca;) Wiadomości: 1 614	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Ja też bym bakusia, danonka ani innego "jogurcika" z kuleczkami nie kupiła.... Wole do anturalnego jogutru owoce dodać, choć i tam pewnie jakiś badziew jest...

2011-05-10, 07:37	#87
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 514	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? lubię danonki i wcale słodkie nie są w dzieciństwie jadłam słodszy twaróg i grysik

2011-05-10, 07:57	#88
stokrotka_to_ja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-03 Wiadomości: 11 425	Dot.: Sens kupowania soków dla dzieci...? Skład danonka :twarożek odtłuszczony,śmietanka, wsad smakowy (woda, cukier, oligofruktoza,syrop glukozowo-fruktozowy,wapń, aromaty, wit. D3),cukier, białka mleka. cukier x4 Paranoi na temat cukru nie mam,ale jesli jem cos słodkiego,to wolę,żeby oprócz tego cukru coś tam jednak było .W tych wszystkich dnonkach monte ,itd. niestety poza słodkim ulepkiem nie ma nic. A sporo znanych mi mam traktuje je nie jako słodycz ,tylko normalny posiłek. __________________ ...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. *POMOC dla dzieci z Tanzanii* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)