Studia w Anglii - dylemat z wyborem

[Cammila123]

Przepraszam, że zaśmiecam Wasze forum, ale mam poważny problem z wybraniem ścieżki wyższej edukacji. Od wakacji mieszkam w Anglii, zdecydowałam zrobić sobie rok przerwy na podszkolenie języka. Jednakże muszę zdecydować co chcę studiować(chce zostać w Anglii a tutaj trzeba aplikować wcześnie). Z tym że ja nie mam zielonego pojęcia. Niby jestem humanistką i lubię języki, ale jestem głupia.Pomimo że ciągle siedzę w książkach nic nie umiem...Nie jestem pewna czy jestem w stanie się czegokolwiek nauczyć... Mój charakter (nieśmiałośc) też bardzo utrudnia mi życie. Nie wiem czy sobie poradzę . Proszę doradźcie mi coś. Każdy się pyta co chcę studiować a ja ciągle mówię że nie wiem... Strasznie mnie to przytłacza.

[Franka En]

Co najbardziej lubisz robić? Masz jakąś pasję?

[Cammila123]

Lubię języki obce, podróże, gotowanie, ale w żadnej rzeczy nie jestem dobra żeby ją studiować. Nie są to też zbyt poważne pasje. Kiedyś się nastawiłam na bycie tłumaczem, ale z biegiem czasu oceniam swoje możliwości bardziej krytycznie i raczej nie poradzę sobie z opanowaniem obcego języka lepiej niż swojego...

[Lowczyni]

Napisane przez Cammila123

Lubię języki obce, podróże, gotowanie, ale w żadnej rzeczy nie jestem dobra żeby ją studiować. Nie są to też zbyt poważne pasje. Kiedyś się nastawiłam na bycie tłumaczem, ale z biegiem czasu oceniam swoje możliwości bardziej krytycznie i raczej nie poradzę sobie z opanowaniem obcego języka lepiej niż swojego...

A co cie interesuje? bardziej szczegółówo zadaj sobie to pytanie. Napisz na kartce w jakim zawodzie byś się widziała, czy lubisz pracę z ludźmi, z dziećmi, czy wolisz pracować sama, jakie masz podejście do kompa, grafiki komputerowej, matematyli itd?Przejrzyj sobie prospekty uczelni gdzie podają konkretne kierunki i zobacz jaka jest tematyk przedmiotów jakie wykładają. Może to podsunie ci pomysł na kierunek studiów.

[Cammila123]

To jest dla mnie bardzo trudne. Z matematyki jestem przysłowiowa noga i nawet gorzej, za dziećmi nie przepadam i za ludźmi tez nie za bardzo. Wiem że to kluczowa umiejętność komunikowanie się z nimi, lecz nie umiem się zmienić. Jestem nie pewna siebie i dlatego nie mam zdolności komunikacyjnych, a dlatego że ich nie mam - nie jestem pewna siebie. To zamknięte koło... Chciałabym dobrze posługiwać się komputerem na wysokim poziomie ale to jest zbyt trudne. Jestem zbyt głupia żeby uczyć się nawet kilku rzeczy w bliskich odstępach czasu bo skutkuje to szybszym zapominaniem...

[zapalniczka89]

Odpowiedź jest prosta- nie studiuj. W Polsce było mega ciśnienie na studia (już to chyba powoli przechodzi). Póki nie będziesz czymś zainteresowana to po co studiować dla samego studiowania? Może zacznij od jakichś kursów? A nóż coś fajnego podłapiesz.

[Lowczyni]

Napisane przez Cammila123

To jest dla mnie bardzo trudne. Z matematyki jestem przysłowiowa noga i nawet gorzej, za dziećmi nie przepadam i za ludźmi tez nie za bardzo. Wiem że to kluczowa umiejętność komunikowanie się z nimi, lecz nie umiem się zmienić. Jestem nie pewna siebie i dlatego nie mam zdolności komunikacyjnych, a dlatego że ich nie mam - nie jestem pewna siebie. To zamknięte koło... Chciałabym dobrze posługiwać się komputerem na wysokim poziomie ale to jest zbyt trudne. Jestem zbyt głupia żeby uczyć się nawet kilku rzeczy w bliskich odstępach czasu bo skutkuje to szybszym zapominaniem...

Skoro sama twierdzisz że jesteś głupia to po ci chcesz iść na studia?nie każdy musi być magistrem. Może popracuj parę lat zobacz może cię coś zainteresuje w przyszłej pracy i wtedy wybierzesz kierunke. A tak na siłę studiować "coś" ale sama nie wiem co, to na prawdę bez sensu. Sama skończyłam 3 kierunki, super mi pomagają w życiu, jeszcze szkołę podyplomową i mam w planach za 4 lata skończyć studium poszerzającą moje wiedzę z dziedziny kosmetologii. I mimo tylko 2 kierunki są pokrewne, trzecie to przeciwległy kierunek nauki to bardzo dobrze na tym wyszłam Ale skończenie tylu kierunków zajeło mi około 10 lat oczywiście międzyczasie też pracowałam.

[Cammila123]

Przeglądam właśnie oferty i rozważam angielski, stosunki międzynarodowe itp. Jest taka opcja jak wybór foundation year gdzie mogę zobaczyć jak będzie mi to szło. Jak myślicie, zdecydować się?
Jeżeli chodzi o studia to jeżeli kierunek mi się podoba choć nie jest wymarzony, ale np. jest nieźle płatny to pójść na taki. Później np. mogłabym podjąć jakieś kursy, bo w Anglii jest ich sporo
Myślicie że muszę mieć dużą wiedzę o kierunku czy mogę nie wiedzieć o nim dużo; będzie on np. nowym doświadczeniem?

[Blaires]

Napisane przez Cammila123

Przeglądam właśnie oferty i rozważam angielski, stosunki międzynarodowe itp. Jest taka opcja jak wybór foundation year gdzie mogę zobaczyć jak będzie mi to szło. Jak myślicie, zdecydować się?
Jeżeli chodzi o studia to jeżeli kierunek mi się podoba choć nie jest wymarzony, ale np. jest nieźle płatny to pójść na taki. Później np. mogłabym podjąć jakieś kursy, bo w Anglii jest ich sporo
Myślicie że muszę mieć dużą wiedzę o kierunku czy mogę nie wiedzieć o nim dużo; będzie on np. nowym doświadczeniem?

Chcesz studiować dla samego faktu studiowania? PO CO? Wiesz, ile kosztują studia w Anglii dla osoby z UE? Nawet foundation year kosztuje, wg mnie to jest delikatnie mówiąc głupia decyzja iść na studia bylejakieżebybyły i jeszcze tyle kasy za to płacić Zastanów się, co chcesz robić mniej więcej po tych studiach, chociaż jakiś jeden scenariusz, a nie "aaa postudiuję sobie stosunki międzynarodowe". Nie mówiąc już o tym, że musisz napisać PS ukierunkowując go na konkretne studia. Jak chcesz przekonać uczelnię, że jesteś idealną kandydatką, skoro sama tego nie wiesz?

[Franka En]

Ale nie, no musisz mieć coś, co lubisz robić bardziej. Nikt nie powiedział ci nigdy np. - w tym jesteś dobra? (i nie chodzi o dużą wiedzę, tylko naturalne zdolności). Skoro lubisz podróże, to może turystyka? Albo może porozglądaj się jeszcze rok i później wybierzesz.

[Cammila123]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.

Sporo osób mówi mi że mam zdolności językowe. Lubie je i chciałam nawet zostać tłumaczem z tym że, na rynku jest duża konkurencja a ja nie wiem czy jestem w stanie się nauczyć jezyka na tyle dobrze. Chciałabym, bo to też może wiązało by się z podróżami.

[Blaires]

Napisane przez Cammila123

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.

Sporo osób mówi mi że mam zdolności językowe. Lubie je i chciałam nawet zostać tłumaczem z tym że, na rynku jest duża konkurencja a ja nie wiem czy jestem w stanie się nauczyć jezyka na tyle dobrze. Chciałabym, bo to też może wiązało by się z podróżami.

tak naprawdę, to w zależności od tego, jak Ci się ułoży życie i jak Cię umiejętności zaprowadzą, KAŻDY zawód może dać Ci podróże i operowanie obcymi językami. możesz być lekarzem i jeździć po całym świecie na konferencje. możesz zostać rezydentem wycieczek i też jeździć. możesz robić cokolwiek, ale przeprowadzać się co kilka lat do innego kraju albo być programistą i zdanie pracować z Niemiec dla firmy w Dubaju. możesz zostać, nie wiem, stewardessą na statkach. jest wiele zawodów, które dzisiaj się sprowadzają do podróżowania, bo wiedza i umiejętności podróżują razem z Tobą. przykład? studiuję psychologię. mój wykładowca spędza we Włoszech pół roku pracując dla pewnej komisji, a pół pracuje na uczelni i jeździ z konferencjami po całym globie. Naprawdę to zależy od Ciebie tylko znajdź sobie coś, co chcesz robić. poczytaj jakie kierunki mają poszczególne przedmioty. nie musisz naprawdę studiować JUŻ teraz.

[Cammila123]

Tylko że chciałabym studiować języki lecz po prostu oceniam trochę krytycznie swoje możliwości. Niestety co innego coś lubić a co innego czy jest się z tego naprawdę dobrym. Wiem, że nie muszę już teraz zaczynać studiów. Tylko chciałabym zacząć kursy w Anglii, które mi umożliwią studiowanie i muszę wiedzieć konkretnie jaki kierunek, żeby dostosować do tego przedmioty które wymagają. Na swojej maturze niestety wzięłam za mało przedmiotów i muszę coś zdawać tutaj.

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Bardziej mi się rozjaśniła ta sytuacja.

[Blaires]

Napisane przez Cammila123

Tylko że chciałabym studiować języki lecz po prostu oceniam trochę krytycznie swoje możliwości. Niestety co innego coś lubić a co innego czy jest się z tego naprawdę dobrym. Wiem, że nie muszę już teraz zaczynać studiów. Tylko chciałabym zacząć kursy w Anglii, które mi umożliwią studiowanie i muszę wiedzieć konkretnie jaki kierunek, żeby dostosować do tego przedmioty które wymagają. Na swojej maturze niestety wzięłam za mało przedmiotów i muszę coś zdawać tutaj.

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Bardziej mi się rozjaśniła ta sytuacja.

Wiesz, umiejętności nie biorą się z powietrza, tylko z pracy Więc jeśli to lubisz, to zwyczajnie dużo nad tym pracuj. Nie ma innej możliwości.

[skara]

Ja bym nie szła na studia dla samego faktu studiowania. Za droga impreza.
Skoro ciągnie Cię do języków to idź na kurs angielskiego (np. angielski w biznesie, w księgowości albo techniczny). Możesz też zrobić coś w stylu kursu pilota lub przewodnika wycieczek. Nauczysz się czegoś praktycznie i zobaczysz czy w ogóle Ci to odpowiada.

[Joline]

Napisane przez Cammila123

Lubię języki obce, podróże, gotowanie, ale w żadnej rzeczy nie jestem dobra żeby ją studiować. Nie są to też zbyt poważne pasje. Kiedyś się nastawiłam na bycie tłumaczem, ale z biegiem czasu oceniam swoje możliwości bardziej krytycznie i raczej nie poradzę sobie z opanowaniem obcego języka lepiej niż swojego...

Jeśli jesteś humanistką, głupia i w dodatku nie potrafisz się niczego nauczyć to ja polecam prawo.
Można po tym kierunku robić wiele rzeczy i nie jest to wymagający kierunek.

Nie słuchaj osób ktore piszą 'jesli jestes glupia to nie idz na studia' - tak bylo 30 lat temu, czasy sie zmienily. Kazdy idiota dzisiaj studiuje, takze jesli rzeczywiście jesteś glupia, to głowa do góry - na studiach poznasz jeszcze większych głąbów od siebie!

Mówię z doświadczenia i polecam prawo

Masz już wyniki matur?