Krem po 30 - jaki?

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[Helena]

No coś Ty, my razem z Babcią założyłyśmy Klub Seniora i kiedyś miałyśmy taką dyskusję o kremach dla 30-tek, ale nie pamiętam linku. Może Babcia pomoże...

BAbciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a, bez Ciebie ani rusz na tym Wizażu

[milgryf]

Są,są.Ja osobiście dopiero niedawno zorientowałam się że dorosłam do kremów przeciwzmarszczkowych.Nie stety dużego doświadczenia nie mam, ale ostatnio używam kremu z Yves Rocher na dzień i na noc /seria zielona/ i jestem zadowolona. Od dawna nie miałam wrażenia że krem coś robi z moją buźką, a po tym kremiku skóra jest gładsza i lepiej napięta.

[joanna.t]

vilandra jam jeż trzydziestka, nie jesteś osamotniona))
A co do kremu, polecam St.Ives, taki w granatowej tubce, na noc. Ja go stosuję tylko pod oczy, bo tam mam początki mimicznych zmarszczek. Uzywam od 2 miesięcy, jakiś olbrzymich efektów jeszcze nie zauważyłam bo to zbyt krótki okres ale jestem zadowolona. Można go stosować na całą twarz, zawiera retinol, dobrze się wchłania, akurat u mnie nie powoduje żdnych podrażnień. Bardzo ładnie nawilża skórę. Rano skóra jest napięta i rozjasniona. Kupiłam go pod wpływem recenzji Basi, jeśli ona napisała, że jest dobry to napewno warto na niego zwrócić uwagę. Niżej podaję link:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=433

[Eliza_DB]

O matko ! A ja w poniedziałek miałam 32 urodziny ! Czy to znaczy, że mam już kwatery na cmentarzu szukać??
A używam już od jakiegoś czasu Nivea Q10 przeciwzmarszczkowy na noc

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[BabciaWeatherwax]

Helena napisał(a):
> > BAbciaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a, bez Ciebie ani rusz na tym Wizażu

Już już, klubowiczko droga

Tu sa linki do dyskusji o kosmetykach dla klubu 30+,
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1045655216
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1047636312

ale z nich wynika, ze każda lubi coś innego, więc się Vilandro nie spodziewaj wskazania "ten krem jest najlepszy", raczej wskazówek.
Od siebie dorzucę, że z ostatnio wypróbowanych świetnie mi działały:
- Oceanika z serii podstawowej krem-żel odżywczo- kojący pod oczy
- Krem Tilia półtłusty zakupiony w Rossmanie za grosze (6?8?zł) stosowany na noc
- Bielendy Zielona Herbata krem do cery suchej i wrażliwej - po tygodniu używania na noc już widzę różnicę
- Vichy RetiC pod oczy
- Mleczko Kolastyny z serii Belissima 40+, seria tania jak barszcz, ale ma cosik w sobie, bo po użyciu tego mleczka cera jest rozjaśniona, a pory wyraźnie zwężone - czaję sie na zakup pozostałych
- fajny był Re Lipid Daxa

Odpadły Citrobiotici IDEI - maseczka mnie parszywie uczuliła i seria Fitocitrus - z tego samego powodu

Powyższa lista z głowy to te, które zapadły mi w pamięć w ciągu ostatniego półrocza i chętnie je powtórzę

Je raczej nie używam jakiś przeciwzmarszczkowych, tylko staram się raczej bardziej skórę natłuszczać i nawilżać, bo u mnie wyraźnie nastepuje proces wysuszania (choć cerę mam nadal mieszaną)

Kosmetyki z wyższej półki ma opanowane Maga, ale ona ostatnio cierpi na zawodowy niedoczas, więc wybaczcie jeśli dyskusji nie przyuważy

[blo]

Poprosze rowniez o członkowstwo w klubie..po 30 stce;-)
Nie uzywam za duzo kosmetykow gustuje w kremikach sredniej półki, z czystym sumieniem moge polecic kremik na noc eris +35 z kinetyna to jeden z tych co zrobił na mnie wieksze wrazenie ale kosztuje ponad 60 zł.
Moze by było łatwiej jakbys podała cene do jakiej mogłabys sobie pozwolic zaszalec.
Lubie kremy po ktorych widac efekty,polecam YR Pro-retinol czesto niestety wyprzedzam swoj wiek aby cos sprobowac co mnie zaintryguje i jestem pod wrazeniem dermiki serii rosaria szczegolnie serum liftingujacego, fajniusie..

Ps. cos mi sie przypomniało..haha a probowałyscie z erisa +35 krem pod oczy miałam probeczke ale to too smierdzi nie mogłam usnac;-) ale chyba nieźle sie zapowiada pod wzgledem działania, jak tylko zakoncze obecny kremik biore sie za to smierdzidło..
Pozdrawiam

[vilandra]

@@@@@@@@@@@

[homyk]

Kochane Kobitki, ja też chcę do tego klubu : !!!
1,5 roku temu przekroczyłam tę magiczną granicę.
Trochę się przeraziłam śledząc ten wątek, bo ja używam tylko zwykłego kremu nawilżającego Nivea Visage Aqua Beauty. A z tego co czytam wynika, że chyba potrzebuję już czegoś więcej. Po czym mam poznać, że to już czas?
Tak na marginesie, to wcale nie czuję sie taka dorosła. Czasem łapię się na tym, że zachowuję się jak dziecko. Co Wy na to?

[blo]

Ja jeszcze zbyt swieza, aby wypowiadac sie drogi homyku, ale zauwazyłam ze na wizazu preferuje sie raczej zapobieganie niz czekanie na "ten czs"
pozdrawiam

[blo]

Moze cos zaproponuje..
zamiast opisywac bo ciezko sie poznie połapac kazda z nas da dwie propozycje z serii polecam.. i odradzam ?
moze wyklaruje nam sie ciekawa lista..

Polecam :
YR Pro - retinol
oceanic AA Fito citrus - eliksir młodosci
clinique Advenced stop Sings
Odradzam
LiftActiv -Vichy (ze wzgledu cena/jakosc;-(

[systematica]

BabciaWeatherwax napisał(a):
> ... Maga, ale ona ostatnio cierpi na zawodowy niedoczas, więc wybaczcie jeśli dyskusji nie przyuważy

Bunia jakże elegancko próbujesz wytłumaczyć moje kłopoty ze wzrokiem

No więc, babki, odświeżyłam pamięć i to wygląda tak :

- zaraz po 30-tce używałam L'Oreala Plenitude i długo byłam wierna tej serii; zraziłam sie dopiero gdy zrobili Futur-e
- potem zalubiłam się w Regenium Vichy (jako kremik na noc; teraz przypomina go bardzo LiftActive Nuit),
a na dzień używałam podstawowych Oceaników AA, aż do momentu pojawienia się kremu z wit. C Talasphere - od tego czasu ich kremy są dla mnie nie do użytku, bo po dziennych się błyszczę, a po nocnych budzę się spuchnięta wyjątek to żel "Perły Młodości", który doskonale mi leczył skórę z 'niespodzianek'
- dalej była seria z ceramidami Inter Fragrances, absolutnie doskonała, używałam jej tak długo póki była na rynku (ale nie była zbyt długo, bo na tle innych polskich kosmetyków to były rzeczy dość drogie),
- potem przyszedł czas na serię Pharmaceris i serię 24h, gdy pojawiła się na rynku - te kremy odpowiadają mi bardziej niż należące do serii 25+, 30+ 35+ po których większości się błyszczę
- zadowolona jestem z kosmetyków Pulanny z żeń-szeniem i ostatnio serii winogronowej
- bardzo przyjemny jest dzienny kremik z Retinolowej serii Dax Cosmetics
- podoba mi się seria Neutrogena Visibly Young (tylko że nie nadaje się do cery suchej lub z jakimkolwiek niedoborem wilgoci) i seria Re-Lipid Daxa

A w ogóle to oprócz kremów, dla mnie nie ma pielęgnacji bez maseczek tu polecam maseczki Sorayi, Eris, Oceanic AA z glinkami, Daxa, Mincer-Mona Liza (kremów tej firmy nie używałam)

Z tych droższych polecam gorąco kremy:
- Lieraca (do "lekko" dojrzałej cery seria Deridium, do cery wykazującej oznaki zaniku kolagenu ceria Coherence, + znakomite nawilżające preparaciki Sequissimo),
- Matisa [kto nie zna, może poczytać na stronach Esentii ]
- Laory

nie rozpisuję się o wyższopółkowych, bo na ten temat informacji wszędzie mnóstwo i wybór spory, a nie używam ich tak wiele, żeby mieć porównanie i polecić Wam najlepsze
no chyba że zrobię wyjątek dla Advanced Night Repair E.Lauder

pozdrawiam wszystkie czlonkinie naszego exkluzywnego klubiku

[jona]

Wiecie, że mi ulżyło... Ostatnio miałam wrażenie, że na Wizażu są same nastolatki i wczesne 20-tki. A ja mam coraz więcej wątpliwości, czy mój środek jest w zgodzie z opakowaniem. Tzn. czuję się b. młodo, biegam w dżinsach, lubię modne ciuchy. A może to mi już nie pasuje, robię sie śmieszna? Pracuję z młodzieżą, muszę uważać. Czy też przeżywacie takie rozterki?

[Helena]

Jestem za, jak zawsze zresztą!!! Kiedyś były takie pomysły na artykuł o pielęgnacji cery 30-letniej, ale jakoś ucichło Wiele z zagadnień nas interesujących jest w innych artykułach o pielęgnacji, ale taki specjalny artykulik byłoby miło przeczytać
Może zrobimy jakiś kącik Trzydziestek, gdzie mogłybyśmy wylewać swoje żale nad zmarszczkami i upływającymi wiosenkami itp. Po co stresować Lejkę i pozostałą młodzież, jeszcze w depresję nam powpadają

[Anita]

Coś robić trzeba. Mam 32 latka i coś niedobrego robi mi się z owalem twarzy. Postanowiłam sobie kupić Activ C La Roche Posey, ale szukam po 65 zł, a nie po 75 jak jest w centrum Krakowa. Spodobała mi się też Esencja Młodości z płatków róż z seri Rosarium Dermiki. Zobaczymy czy coś pomoże. Ogólnie mam wrażenie, że skóra całego ciała traci na jędrności, czy to już czas, czy ja mam hopla:

[homyk]

jona napisał(a):
> Wiecie, że mi ulżyło... Ostatnio miałam wrażenie, że na Wizażu są same nastolatki i wczesne 20-tki. A ja mam coraz więcej wątpliwości, czy mój środek jest w zgodzie z opakowaniem. Tzn. czuję się b. młodo, biegam w dżinsach, lubię modne ciuchy. A może to mi już nie pasuje, robię sie śmieszna? Pracuję z młodzieżą, muszę uważać. Czy też przeżywacie takie rozterki?

Jasne, że przeżywamy. Tzn. JA przeżywam, szczególnie, że dają mi lat 23 a nie 31. Ba, nawet mam skrupuły, by założyć jakiś elegancki bucik na obcasiku, albo odziać się w kostiumik. Może "skrupuły", to nie jest jednak odpowiednie słowo. Poprostu nie czuję takich klimatów. Może po prostu jeszcze do tego nie dorosłam Też nachodzą mnie czasem takie myśli, że może jestem śmieszna.
Moje zachowanie też czasem jest "dziecinne". Np. lubię sobie popłakać. Och, jaką to przynosi ulgę w stresujących sytuacjach, całe ZŁO ze mnie wtedy wypływa i jestem jak nowonarodzona. No, albo idę z mężusiem-konkubinusiem poskakać jak szalona przy muzyczce klubowej. Rozglądam się wtedy wokół, a tam same buziunie jak u mojego synka - świeżutkie i młodziutkie. Ale wcale się dziwnie i nieswojo nie czuję. I bądź tu mądrym. Może jestem po prostu "nie tego" , bo "śmieszna" to chyba zbyt mało powiedziane ?
Myślę więc Jona, że nie jesteś w swych rozterkach osamotniona.
O, jak mi się ładnie zrymowało.

[DominikaS]

Trzydziestek i więcej - z tego co wiem to i starsze dzieczyny czytają wizaz, tylko może mniej się odzywają bo o trądziku już zapomniały

[BabciaWeatherwax]

jona napisał(a):
> Tzn. czuję się b. młodo, biegam w dżinsach, lubię modne ciuchy. A może to mi już nie pasuje, robię sie śmieszna? Pracuję z młodzieżą, muszę uważać. Czy też przeżywacie takie rozterki?

Moim zdaniem człowiek powinien ubierać się i zachowywać tak, jak się czuje, a nie robić "bo wypada w tym wieku" czy "nie wypada". Nic mnie bardziej nie pieni wśród moich rówieśników, jak teksty typu "w naszym wieku to już najlepsze za nami", "takim starym babom jak my to już nie wypada" itp. Jak ktoś się czuje stary, to OK, ale czemu uogólnia? Ja uważam, ze można być 20-latkiem ze starą duszą i 80-latkiem z młodą. Więc to co mi wypada określam sobie sama, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna, że coś mi nie przystoi
I nie wiem czemu mam coraz młodsze koleżanki? Rekordem na razie jest nasza kochana 13-letnia Youare

A jeśli pracujesz z młodzieżą, to powiem Ci, ze młodzież docenia modne ciuchy i własny styl również u starszych (chociaż zawsze znajdzie sie jednostka, która uzna, ze 30 latek to już nad grobem stoi ), o ile nie jest to ślepe naśladownictwo typu extra mini ledwie zakrywająca poopkę przy nogach z cellulitem widocznym z daleka

Wiec róbcie dziewczyny tak, żeby samej być zadowoloną bo WSZYSTKICH sie nigdy nie zadowoli

dla klubowiczek
PS. Boszzz, jak dobrze, ze wyrosłam już z wieku przejmowania się opiniami otoczenia

[BabciaWeatherwax]

jona napisał(a):
> Tzn. czuję się b. młodo, biegam w dżinsach, lubię modne ciuchy. A może to mi już nie pasuje, robię sie śmieszna? Pracuję z młodzieżą, muszę uważać. Czy też przeżywacie takie rozterki?

Moim zdaniem człowiek powinien ubierać się i zachowywać tak, jak się czuje, a nie robić "bo wypada w tym wieku" czy "nie wypada". Nic mnie bardziej nie pieni wśród moich rówieśników, jak teksty typu "w naszym wieku to już najlepsze za nami", "takim starym babom jak my to już nie wypada" itp. Jak ktoś się czuje stary, to OK, ale czemu uogólnia? Ja uważam, ze można być 20-latkiem ze starą duszą i 80-latkiem z młodą. Więc to co mi wypada określam sobie sama, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna, że coś mi nie przystoi
I nie wiem czemu mam coraz młodsze koleżanki? Rekordem na razie jest nasza kochana 13-letnia Youare

A jeśli pracujesz z młodzieżą, to powiem Ci, ze młodzież docenia modne ciuchy i własny styl również u starszych (chociaż zawsze znajdzie sie jednostka, która uzna, ze 30 latek to już nad grobem stoi ), o ile nie jest to ślepe naśladownictwo typu extra mini ledwie zakrywająca poopkę przy nogach z cellulitem widocznym z daleka

Wiec róbcie dziewczyny tak, żeby samej być zadowoloną bo WSZYSTKICH sie nigdy nie zadowoli

dla klubowiczek
PS. Boszzz, jak dobrze, ze wyrosłam już z wieku przejmowania się opiniami otoczenia

[BabciaWeatherwax]

jona napisał(a):
> Tzn. czuję się b. młodo, biegam w dżinsach, lubię modne ciuchy. A może to mi już nie pasuje, robię sie śmieszna? Pracuję z młodzieżą, muszę uważać. Czy też przeżywacie takie rozterki?

Moim zdaniem człowiek powinien ubierać się i zachowywać tak, jak się czuje, a nie robić "bo wypada w tym wieku" czy "nie wypada". Nic mnie bardziej nie pieni wśród moich rówieśników, jak teksty typu "w naszym wieku to już najlepsze za nami", "takim starym babom jak my to już nie wypada" itp. Jak ktoś się czuje stary, to OK, ale czemu uogólnia? Ja uważam, ze można być 20-latkiem ze starą duszą i 80-latkiem z młodą. Więc to co mi wypada określam sobie sama, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto uzna, że coś mi nie przystoi
I nie wiem czemu mam coraz młodsze koleżanki? Rekordem na razie jest nasza kochana 13-letnia Youare

A jeśli pracujesz z młodzieżą, to powiem Ci, ze młodzież docenia modne ciuchy i własny styl również u starszych (chociaż zawsze znajdzie sie jednostka, która uzna, ze 30 latek to już nad grobem stoi ), o ile nie jest to ślepe naśladownictwo typu extra mini ledwie zakrywająca poopkę przy nogach z cellulitem widocznym z daleka

Wiec róbcie dziewczyny tak, żeby samej być zadowoloną bo WSZYSTKICH sie nigdy nie zadowoli

dla klubowiczek
PS. Boszzz, jak dobrze, ze wyrosłam już z wieku przejmowania się opiniami otoczenia

[blo]

rownie dobrze ten post ,moze byc takim koncikiem..
ostatnio rozpaczam nad moimi pirsiami , czym to ja juz sie nie maziałam..;-( Teraz jestem na etapie A>T>W do piersi polecam bardzo.. cudow nie czyni ale jest dosc wydajny i uzywam do całego ciałka naprawde duzo roznica a koszt to ok 16 zł wiec z czystym sumieniem polecam

[blo]

rownie dobrze ten post ,moze byc takim koncikiem..
ostatnio rozpaczam nad moimi pirsiami , czym to ja juz sie nie maziałam..;-( Teraz jestem na etapie A>T>W do piersi polecam bardzo.. cudow nie czyni ale jest dosc wydajny i uzywam do całego ciałka naprawde duzo roznica a koszt to ok 16 zł wiec z czystym sumieniem polecam

[blo]

rownie dobrze ten post ,moze byc takim koncikiem..
ostatnio rozpaczam nad moimi pirsiami , czym to ja juz sie nie maziałam..;-( Teraz jestem na etapie A>T>W do piersi polecam bardzo.. cudow nie czyni ale jest dosc wydajny i uzywam do całego ciałka naprawde duzo roznica a koszt to ok 16 zł wiec z czystym sumieniem polecam

[Sonka]

Buniu kochana nie będę Cię cytować bo zgadzam sie z tobą we wszystkim co napisałaś i jeszcze dodam od siebie, że ja worka pokutnego nie załoze i nie będe przepraszać za to ze tak długo żyję

dla wszystkich młodych i ciałem i duszą

[Sonka]

Buniu kochana nie będę Cię cytować bo zgadzam sie z tobą we wszystkim co napisałaś i jeszcze dodam od siebie, że ja worka pokutnego nie załoze i nie będe przepraszać za to ze tak długo żyję

dla wszystkich młodych i ciałem i duszą

[Sonka]

Buniu kochana nie będę Cię cytować bo zgadzam sie z tobą we wszystkim co napisałaś i jeszcze dodam od siebie, że ja worka pokutnego nie załoze i nie będe przepraszać za to ze tak długo żyję

dla wszystkich młodych i ciałem i duszą

[vilandra]

Kochane, a może kiedyś zorganizujemy spotkanie i pogadamy o naszych zmarszczkowych (i nie tylko)bolączkach w realu a nie tylko wirtualnie. Co wy na to?

[vilandra]

Kochane, a może kiedyś zorganizujemy spotkanie i pogadamy o naszych zmarszczkowych (i nie tylko)bolączkach w realu a nie tylko wirtualnie. Co wy na to?