Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[201708250935]

Napisane przez Przylepa73

Dziewczyno, chrzanic skorki, ale Ty masz ponetne usta

>/////< ale sie zawstydzilam jak to przeczytalam

[MalwinaMaj]

tylko atre 0,025

[fiasco]

Napisane przez naven

Dziewczyny, co używacie obecnie przed wyjściem z domu przy takiej pogodzie jako krem? pozdrawiam

już pewnie ostatnio pisałam - frakcja sojowa. Tylko ewentualnie nakładam jej więcej na policzki i nos. Poza tym naciągam czapkę na brwi i szalik na nos Oczywiście trzeba je często prać żeby bakterie w nich nie zamieszkały.

[Ingran]

Może się orientujecie, czy olej makadamia może zapychać? Bo ostatnio pojawiło mi się więcej niedoskonałości, w tym na czole, gdzie zawsze było 'spokojnie'. I się zastanawiam, czy to jojoba mnie czyści(w co wątpię) czy makadamia zapycha

Wysłano z Mrocznego Końca Świata

[karmazynka99]

Napisane przez Ingran

Może się orientujecie, czy olej makadamia może zapychać? Bo ostatnio pojawiło mi się więcej niedoskonałości, w tym na czole, gdzie zawsze było 'spokojnie'. I się zastanawiam, czy to jojoba mnie czyści(w co wątpię) czy makadamia zapycha

Wysłano z Mrocznego Końca Świata

spróbowałabym odstawić i zobaczyc reakcje skóry

[Smerfetka696969]

Napisane przez Disnejova

Ja mam podskrórne własnie brzydkie krostki puder nie kryje ich dobrze , ... już mam dosyć paskudztwa ! jak zwalczyć

Też mam dość...

Napisane przez nagomiko

bo z nieznanych przyczyn mialam strsznie duzo takich... zwyklych podskornych, takiej kaszki na czole, a miedzy brwiami robily mi sie nie ropne, ale takie wystajace krostki ktore jak sie wycisnelo to bylo w nich takie... takie cos stalego, nie wiem jak to nazwac i to sie paskudzilo i dlugo goilo i strasznie po wycisnieciu saczylo sie. no i wystarczyly 2 tyogdnie stosowania co dwa dni locacidu i teraz ostatnio przez nieuwage uzylam 2 dni pod rzad i zluszcza mi brode lekko i zuchwe po lewej stronie i lekko sciaga oba te miejsca. Ale jest coraz czysciej, w porownaniu co bylo 2 tygodnie temu to mam ladna skore

Mam to samo :/ Ty już pewnie miałaś...
Wracam do Pl musze się zapisać do dermatologa i innych lekarzy i w dodatku mam jeszcze problem z nadpotliwoscia :/ i to żadne blokery nie pomagają ani z apteki ani z drogerii nawet się poce jak mam stresy i to juz trochę trwa...Powiedzieć o tym też dermatologowi jak będę z trądzikiem szła?

[Teresssa]

Napisane przez Smerfetka696969

Też mam dość...







Mam to samo :/ Ty już pewnie miałaś...
Wracam do Pl musze się zapisać do dermatologa i innych lekarzy i w dodatku mam jeszcze problem z nadpotliwoscia :/ i to żadne blokery nie pomagają ani z apteki ani z drogerii nawet się poce jak mam stresy i to juz trochę trwa...Powiedzieć o tym też dermatologowi jak będę z trądzikiem szła?

Ja bym powiedziała, bo mam pewność, że dermatolog mnie wysłucha i nawet jak to nie jego działka (bo to chyba bardziej dietetyk, czy się mylę?) to coś by doradził. Ale ja znam wartość dermatologa, do którego chodzę. Temu, do którego chodziłam kilka lat temu też bym powiedziała, ale raczej nie spodziewałabym się niczego poza "aha, to proszę kupić sobie jeszcze...".

[Smerfetka696969]

Napisane przez Teresssa

Ja bym powiedziała, bo mam pewność, że dermatolog mnie wysłucha i nawet jak to nie jego działka (bo to chyba bardziej dietetyk, czy się mylę?) to coś by doradził. Ale ja znam wartość dermatologa, do którego chodzę. Temu, do którego chodziłam kilka lat temu też bym powiedziała, ale raczej nie spodziewałabym się niczego poza "aha, to proszę kupić sobie jeszcze...".

Tak tylko, że ja się umawiam do pierwszego i w życiu u niej nie byłam, ale fakt nic nie szkodzi mi powiedzieć a może coś doradzi itp.
Mi się wydaje, że mi trzeba jakieś badania zrobić i na trądzik i na to...

[zapaałka]

Na nadpotliwość jak najbardziej dermatolog (dietetyk może jedynie pomóc w wykluczeniu produktów zwiększających potliwość). Jeżeli trafisz na dobrego specjalistę, to poradzi coś więcej niż tylko zmianę antyperspirantu. Powinien wykonać jakieś badania, bo nadmierna potliwość może towarzyszyć różnym chorobom, np. przy problemach z hormonami. W najgorszych przypadkach wyjściem są zabiegi jonoforezy czy wstrzyknięcie botoksu, ale może to tylko chwilowy problem, więc koniecznie przyciśnij lekarza, żeby szukał przyczyny i nie bagatelizował sprawy

[Smerfetka696969]

Napisane przez zapaałka

Na nadpotliwość jak najbardziej dermatolog (dietetyk może jedynie pomóc w wykluczeniu produktów zwiększających potliwość). Jeżeli trafisz na dobrego specjalistę, to poradzi coś więcej niż tylko zmianę antyperspirantu. Powinien wykonać jakieś badania, bo nadmierna potliwość może towarzyszyć różnym chorobom, np. przy problemach z hormonami. W najgorszych przypadkach wyjściem są zabiegi jonoforezy czy wstrzyknięcie botoksu, ale może to tylko chwilowy problem, więc koniecznie przyciśnij lekarza, żeby szukał przyczyny i nie bagatelizował sprawy

No właśnie, że mam to już dłuższy czas i tak jak pisałam żadne blokery nie pomogły wiec problem leży gdzieś indziej+do tego trądzik.
No nic wracam do PL zapisuje się do lekarza(jeszcze nie wiem czy prywatnie czy nie) no tak będę musiała zrobić, żeby tego nie olał

[zapaałka]

Napisane przez Smerfetka696969

No nic wracam do PL zapisuje się do lekarza(jeszcze nie wiem czy prywatnie czy nie) no tak będę musiała zrobić, żeby tego nie olał

Jeśli zdecydujesz się iść państwowo to miej na uwadze, że od 1 stycznia 2015 do dermatologa wymagane jest skierowanie, więc dobrze jest sobie to zaplanować w czasie, załatwić nawet przez kogoś skierowanie, ewentualnie zaklepać wizytę, żeby nie czekać niewiadomo ile

[Smerfetka696969]

Napisane przez zapaałka

Jeśli zdecydujesz się iść państwowo to miej na uwadze, że od 1 stycznia 2015 do dermatologa wymagane jest skierowanie, więc dobrze jest sobie to zaplanować w czasie, załatwić nawet przez kogoś skierowanie, ewentualnie zaklepać wizytę, żeby nie czekać niewiadomo ile

Uu kiepsko :/ to chyba pójdę prywatnie trudno może mi mama da :P

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Zobaczymy jak to będzie

[Cytrynusia]

Dokładnie. Z tymi dermatologami to skierowanie od rodzinnego. Ja sie wyrzekłam i chodze prywatnie. Jakoś czuje ze lekarz wieksze zainteresowanie wykazuje pacjentem.

[zbuntowana20]

Dziewczyny doradzcie
Chciałabym powalczyć ze śladami po wypryskach, udalo mi się uporać z cerą dzięki Triacnealowi.. teraz jeszcze pozostały te czerwone ślady.
Myślałam o czymś złuszczającym, jakieś kwasy, ale też nic agresywnego, tak abym mogła na codzien robic makijaż i wychodzić do pracy.
Zstanawiam się nad
1)Fitomed - maseczka peeling k k z kwasem mekowym (nigdy nie uzywałam, ale z tego co czytam to jest skuteczny)
2) Glyco A 12% AHA (dawno temu go używalam i w sumie pomagał. Teraz cos widzialam ze jakas nowa wersja jest... no i nie wiem czy tez by był dobry, chyba że jeszcze tą starszą wersje gdzieś dorwe)
3) Tonik AHA/BHA 10% z BU ( tez kiedys mialam i z tego co pamietam to dobrze zluszczał)

Wspomagam się też czasem serum z Bielendy z kwasem migdałowym.

Jak myslicie, który z tych 3 jest najlepszy? A może cos innego?

[sillke29]

moja cera wygląda ostatnio tragicznie, strasznie dużo zaskórników, pryszcze na policzkach, żuchwie. Do tego łuszcząca się broda i przebarwienia wylazły... a niedawno było tak dobrze...

nie słyszałyście nic nowego o magicznym środku, który po zażyciu od razu likwiduje problemy skórne albo super-maseczce po której cera staje się od razu piękna?

A tak bardziej poważnie, suplementujecie się jakoś w kierunku lepszej cery? Jakieś herbatki? Jem zdrowo, dużo warzyw, owoców. Mało słodyczy, zero nabiału, białego chleba, makaronów.
Nie mogę znaleźć przyczyny nagłego pogorszenia się twarzy...

Ponad to, byłam na testach alergicznych homeopatycznych (w lewej ręce trzyma się walec, a na prawej przy paznokciu dotyka się głowicą). Wyszło mi uczulenie na ponad 120 alergenów pokarmowych! (też na produkty po których czułam się dobrze, nic się nie pojawiało).

Wiecie na ile można wierzyć tym testom? Może ktoś z Was je robił, zastosował dietę z wykluczeniem alergenów i zauważył jakąś poprawę?

Dzisiaj żeby się trochę ratować zrobiłam maseczki: z kurkumy; z płatków owsianych, cebuli, miodu; algi cytrusowe z Bielendy.
Mam nadzieję, że jakoś powoli wrócę do stanu cery sprzed kilku miesięcy gdzie zdarzało mi się użyć tylko korektora i wyjść z domu...

[Ingran]

Ja obecnie używam mieszanki kwasu hialuronowego i olejku jojoba(to na dzień) a na noc tylko myję twarz i nie nakładam kremu. Słyszałam, że to bywa pomocne 'przerabiam' serię manuka(prawie całą) i jakoś mi nie pomaga, a szkoda, bo pokładałam wielkie nadzieje.
Nie chcę stosować tabletek, kiedyś to robiłam, i wprawdzie nie doprowadziłam kuracji do końca, bo zabrakło środków, ale i tak mi nic nie pomogło, a powinno choć trochę.

[Cytrynusia]

Napisane przez Ingran

Ja obecnie używam mieszanki kwasu hialuronowego i olejku jojoba(to na dzień) a na noc tylko myję twarz i nie nakładam kremu. Słyszałam, że to bywa pomocne 'przerabiam' serię manuka(prawie całą) i jakoś mi nie pomaga, a szkoda, bo pokładałam wielkie nadzieje.
Nie chcę stosować tabletek, kiedyś to robiłam, i wprawdzie nie doprowadziłam kuracji do końca, bo zabrakło środków, ale i tak mi nic nie pomogło, a powinno choć trochę.

A jak u Ciebie z olejkiem? Bo ja po kokosowym sie zraziłam bo zapychał...
Co do tej serii maniuka to u mnie mega wysyp chociaz miło wszystko spłyciło.

[Ingran]

Napisane przez Cytrynusia

A jak u Ciebie z olejkiem? Bo ja po kokosowym sie zraziłam bo zapychał...
Co do tej serii maniuka to u mnie mega wysyp chociaz miło wszystko spłyciło.

Bo kokos to typowy zapychacz a jojoba ma pomagać na zmiany trądzikowe. Na razie mi chyba krzywdy nie robi, powiem więcej po dłuższym stosowaniu.

Wysłano z Mrocznego Końca Świata

[lifeisbeautiful]

Napisane przez sillke29

moja cera wygląda ostatnio tragicznie, strasznie dużo zaskórników, pryszcze na policzkach, żuchwie. Do tego łuszcząca się broda i przebarwienia wylazły... a niedawno było tak dobrze...

nie słyszałyście nic nowego o magicznym środku, który po zażyciu od razu likwiduje problemy skórne albo super-maseczce po której cera staje się od razu piękna?

A tak bardziej poważnie, suplementujecie się jakoś w kierunku lepszej cery? Jakieś herbatki? Jem zdrowo, dużo warzyw, owoców. Mało słodyczy, zero nabiału, białego chleba, makaronów.
Nie mogę znaleźć przyczyny nagłego pogorszenia się twarzy...

Ponad to, byłam na testach alergicznych homeopatycznych (w lewej ręce trzyma się walec, a na prawej przy paznokciu dotyka się głowicą). Wyszło mi uczulenie na ponad 120 alergenów pokarmowych! (też na produkty po których czułam się dobrze, nic się nie pojawiało).

Wiecie na ile można wierzyć tym testom? Może ktoś z Was je robił, zastosował dietę z wykluczeniem alergenów i zauważył jakąś poprawę?

Dzisiaj żeby się trochę ratować zrobiłam maseczki: z kurkumy; z płatków owsianych, cebuli, miodu; algi cytrusowe z Bielendy.
Mam nadzieję, że jakoś powoli wrócę do stanu cery sprzed kilku miesięcy gdzie zdarzało mi się użyć tylko korektora i wyjść z domu...

suche powietrze od ogrzewania, wiatr, niskie temperatury, nic dziwnego, że skóra się pogorszyła. Może masz bardzo suche powietrze w pokoju? Myślałaś o nawilżaczu powietrza?

Ja miałam skórę w porządku, po czym pojechałam do rodziców na święta, w przeciągu dwóch tygodni moja skóra zmieniła się nie do poznania, głównie właśnie przez ogrzewanie, moi rodzice lubią wysokie temperatury(ja u siebie w pokoju nie grzeję). Jak wróciłam do siebie, to po kilku dniach wszystko było w porządku.

[sillke29]

Napisane przez lifeisbeautiful

suche powietrze od ogrzewania, wiatr, niskie temperatury, nic dziwnego, że skóra się pogorszyła. Może masz bardzo suche powietrze w pokoju? Myślałaś o nawilżaczu powietrza?

Ja miałam skórę w porządku, po czym pojechałam do rodziców na święta, w przeciągu dwóch tygodni moja skóra zmieniła się nie do poznania, głównie właśnie przez ogrzewanie, moi rodzice lubią wysokie temperatury(ja u siebie w pokoju nie grzeję). Jak wróciłam do siebie, to po kilku dniach wszystko było w porządku.

też byłam u rodziców, z tym, że moi właśnie lubią niskie temperatury i już u nich zaczęła się pogarszać jak wróciłam do siebie to faktycznie temperatura dużo wyższa.
Mam taki prymitywny nawilżacz powietrza- kubek z wodą na grzejniku...

Jak tylko znajdę chwilę to kupię fasolkę mung i zaczynam regularnie stosować maseczkę... nie odpuszczę jej tak łatwo!

[Smerfetka696969]

Napisane przez sillke29

też byłam u rodziców, z tym, że moi właśnie lubią niskie temperatury i już u nich zaczęła się pogarszać jak wróciłam do siebie to faktycznie temperatura dużo wyższa.
Mam taki prymitywny nawilżacz powietrza- kubek z wodą na grzejniku...

Jak tylko znajdę chwilę to kupię fasolkę mung i zaczynam regularnie stosować maseczkę... nie odpuszczę jej tak łatwo!

Haha tez mam taki nawilżacz z tym, że na szafie obok pieca nie wydaje mi się, żeby to coś dawało, ale mama się uparła.

[fiasco]

Napisane przez lifeisbeautiful

suche powietrze od ogrzewania, wiatr, niskie temperatury, nic dziwnego, że skóra się pogorszyła. Może masz bardzo suche powietrze w pokoju? Myślałaś o nawilżaczu powietrza?

Moja skóra bardzo cierpi przez pogodę Dzisiaj się przestraszyłam jak na uczelni zobaczyłam w lustrze swoją twarz. Z podkładu zostały same resztki w kilku miejscach, a pod nimi po całości czerwona, zmęczona skóra. I to nie po długim, ciężkim dniu, tylko może po 3 godzinach... Czasem po takim czasie moja twarz w makijażu wygląda nienagannie.
W mieszkaniu kaloryfery wyłączone, włączam tylko gdy chcę szybko wysuszyć uprane ubrania. Pogoda na zewnątrz i ogrzewanie na uczelni robią swoje - cera wariuje. Masakra
W dodatku piję naprawdę sporo wody i innych płynów, poza kawą - raczej nieszkodliwych, więc tym razem nie mogę zwalić stanu cery na odwodnienie...

[karmazynka99]

Napisane przez Ingran

Ja obecnie używam mieszanki kwasu hialuronowego i olejku jojoba(to na dzień) a na noc tylko myję twarz i nie nakładam kremu. Słyszałam, że to bywa pomocne 'przerabiam' serię manuka(prawie całą) i jakoś mi nie pomaga, a szkoda, bo pokładałam wielkie nadzieje.
Nie chcę stosować tabletek, kiedyś to robiłam, i wprawdzie nie doprowadziłam kuracji do końca, bo zabrakło środków, ale i tak mi nic nie pomogło, a powinno choć trochę.

mieszasz na ręce? i potm na twarz ? bo ja wlansie tak robię

bo olejek z kwasem sie nie łączą

[Ingran]

Napisane przez karmazynka99

mieszasz na ręce? i potm na twarz ? bo ja wlansie tak robię

bo olejek z kwasem sie nie łączą

Dokładnie, najpierw mieszam na ręce a potem daję na twarz ale czuję, że to za mało mnie nawilża :/ ale zobaczę po dłuższym czasie.

[lifeisbeautiful]

Napisane przez fiasco

Moja skóra bardzo cierpi przez pogodę Dzisiaj się przestraszyłam jak na uczelni zobaczyłam w lustrze swoją twarz. Z podkładu zostały same resztki w kilku miejscach, a pod nimi po całości czerwona, zmęczona skóra. I to nie po długim, ciężkim dniu, tylko może po 3 godzinach... Czasem po takim czasie moja twarz w makijażu wygląda nienagannie.
W mieszkaniu kaloryfery wyłączone, włączam tylko gdy chcę szybko wysuszyć uprane ubrania. Pogoda na zewnątrz i ogrzewanie na uczelni robią swoje - cera wariuje. Masakra
W dodatku piję naprawdę sporo wody i innych płynów, poza kawą - raczej nieszkodliwych, więc tym razem nie mogę zwalić stanu cery na odwodnienie...

eh, no niestety wiem o czym mówisz... najgorsza jest masa suchych skórek, jak nie nawilżę porządnie skóry przed makijażem to jest tragedia, sucha, pudrowa maska

ale z drugiej strony mróz na przykład jest chyba na dobry, bo wymraża nam wszystkie zarazki z twarzy. No i skóra mniej się przetłuszcza

[fiasco]

Napisane przez lifeisbeautiful

ale z drugiej strony mróz na przykład jest chyba na dobry, bo wymraża nam wszystkie zarazki z twarzy. No i skóra mniej się przetłuszcza

u mnie na odwrót - podrażniona przez warunki pogodowe skóra się szybciej przetłuszcza. Zauważyłam nawet, że pod czapką włosy znacznie mniej mi się przetłuszczają niż na wietrze.

[lifeisbeautiful]

Napisane przez fiasco

u mnie na odwrót - podrażniona przez warunki pogodowe skóra się szybciej przetłuszcza. Zauważyłam nawet, że pod czapką włosy znacznie mniej mi się przetłuszczają niż na wietrze.

No właśnie, nie dość, że skóra, to jeszcze włosy muszę je myć co drugi dzień, i też zauważyłam, że są bardziej przetłuszczone w wietrzną pogodę chyba o wilgoć chodzi, robią się takie przyklapnięte

[fiasco]

u mnie są po prostu tłuste, w ciągu godziny na wietrze skóra głowy potrafi wydzielić tyle łoju, co normalnie przez cały dzień Też myję max. co dwa dni. Jedyne, co w moim przypadku skutecznie przedłużało świeżość włosów, to ich rozjaśnianie Wtedy nawet do 4 dni je trzymałam.

[karmazynka99]

Napisane przez Ingran

Dokładnie, najpierw mieszam na ręce a potem daję na twarz ale czuję, że to za mało mnie nawilża :/ ale zobaczę po dłuższym czasie.

no mnie wlaśnie też to za mało nawilża i zastanawiam sie jak to udoskonalić?

[AneczkaJ]

Witajcie. Czy stosowałyście kiedyś suplement diety Inofem, podobno zawarta w nim substancja Mio-inozytol redukuje trądzik?