wizaż ?

[katarzyn]

cześć,
wybieram się niebawem do wizażyski i związku z tym mam mały
problem, a mianowicie "moja" pani wizażystka (na wstepnym spotkaniu) zaniepokoiła mnie stwierdzeniem, że na podstawie chust nie potrafi określic typu urody i dlatego stosuje metode kompurterową [img]icons/icon12.gif[/img] ... wydaje mi sie, ze dobra wizazystka nie powinna mieć z tym wiekszych problemów.. nawet bez chust i komputera;-), a może się mylę, co o tym myslicie?
aa i jeszcze jedno pytanie. wiem ze spotyka sie tu wiele wizazystek i moze któras mogłaby mi powiedziec jak u niej wygladaja podobne spotkania... u mnie ma to wyglądac mniej wiecej tak:
analiza kolorystyczna, lekcja makijażu, "piórnik kolorów" i palaleta barw do farbowania włosów;-))
pozrdówka k.

[katarzyn]

cześć,
wybieram się niebawem do wizażyski i związku z tym mam mały
problem, a mianowicie "moja" pani wizażystka (na wstepnym spotkaniu) zaniepokoiła mnie stwierdzeniem, że na podstawie chust nie potrafi określic typu urody i dlatego stosuje metode kompurterową [img]icons/icon12.gif[/img] ... wydaje mi sie, ze dobra wizazystka nie powinna mieć z tym wiekszych problemów.. nawet bez chust i komputera;-), a może się mylę, co o tym myslicie?
aa i jeszcze jedno pytanie. wiem ze spotyka sie tu wiele wizazystek i moze któras mogłaby mi powiedziec jak u niej wygladaja podobne spotkania... u mnie ma to wyglądac mniej wiecej tak:
analiza kolorystyczna, lekcja makijażu, "piórnik kolorów" i palaleta barw do farbowania włosów;-))
pozrdówka k.

[guest]

Nie jestem wizazystka ale w jednym z pytan Agnieszka odpowiedziala jednej dziewczynie, ze dobra wizazystka z czasem potrafi od razu powiedziec jakie kolory do Ciebie pasowalyby bez chust czy bez innych pomocy [img]icons/icon7.gif[/img]. No ale musisz czekac na odpowiedz Agnieszki [img]icons/icon7.gif[/img]... Moze powinnas zmienic tytul aby od razu wiadomo bylo o co pytasz?

[guest]

Nie jestem wizazystka ale w jednym z pytan Agnieszka odpowiedziala jednej dziewczynie, ze dobra wizazystka z czasem potrafi od razu powiedziec jakie kolory do Ciebie pasowalyby bez chust czy bez innych pomocy [img]icons/icon7.gif[/img]. No ale musisz czekac na odpowiedz Agnieszki [img]icons/icon7.gif[/img]... Moze powinnas zmienic tytul aby od razu wiadomo bylo o co pytasz?

[AgaZ]

Hej Katarzynko
Z tego co napisalas to wnioskuje, ze szukalas wlasnie takij pani, ktora "wrozy z kart". Zartuje [img]icons/icon12.gif[/img] , ale tak na powaznie sa rozne metody przeprowadzania analizy. Ale ja osobiscie uwazam, ze nie ma to jak wprawne oko i wyczucie wizazystki czy stylistki. ( Tak na marginesie to w Polsce bardzo przewaza typ urody chlodnej , czytaj tzw. przez niektorych lato i zima - wiec pani za bardzo nie musi sie wysilac, zeby Ci udowodnic jak to w zlotej chuscie zle wyglada Twoja cera [img]icons/icon12.gif[/img]
Bo sadzac po Twoich dylematach kolorystycznych taki wlasnie typ urody reprezentujesz [img]icons/icon12.gif[/img]

A jak to bedzie wygladac w praktyce? Pewnie tak, ze scisle obwiaza Ci glowke, zeby zaden wlosek sie nie wysmykna, oczywiscei musisz byc rozmakijazowana, nie opalona, nie pokryta samoopalaczem... bo inaczej caly misterny plan idzie w leb [img]icons/icon12.gif[/img]

I zauwaz, ze jest to wg. mnie najwieksza glupota tego systemu. A co bedzie jak ten zimowy bladasek siedzacy przed jazeniowkami opala sie na piekny zlocisty kolor? To dalej sie ma katowac chlodnymi rozami, czy szarosciami? Tu chyba juz sobie potrafisz sama odpowiedziec na to pytanie [img]icons/icon12.gif[/img]

I tak dalej i dalej, pani bedzie pokrywala Ci roznymi kolorami chust i costam na koncu stwierdzi...Da Ci pewnie szablony kolorow, pewnie pokaze jak sie malowac.... i ciekawa jestem ile zaplacisz za te przyjemnosc? Jezeli mozesz to opisz prosze nam to spotkanie na forum, bo dziewczyny tez na pewno sa bardzo zainteresowane.

I jeszcza jedno Kasiu, nie mysl, ze Cie odwodze od tej wizyty, wrecz przeciwnie. Mysle, ze wielu osobom taki test pomaga, moze choc troszke. Ale prosze potraktuj go z przymrozeniem oka i nie stosuj sie do niego na zasadzie zelaznych regol.

Pozdrawiam Cie serdecznie
AgaZ

[AgaZ]

Hej Katarzynko
Z tego co napisalas to wnioskuje, ze szukalas wlasnie takij pani, ktora "wrozy z kart". Zartuje [img]icons/icon12.gif[/img] , ale tak na powaznie sa rozne metody przeprowadzania analizy. Ale ja osobiscie uwazam, ze nie ma to jak wprawne oko i wyczucie wizazystki czy stylistki. ( Tak na marginesie to w Polsce bardzo przewaza typ urody chlodnej , czytaj tzw. przez niektorych lato i zima - wiec pani za bardzo nie musi sie wysilac, zeby Ci udowodnic jak to w zlotej chuscie zle wyglada Twoja cera [img]icons/icon12.gif[/img]
Bo sadzac po Twoich dylematach kolorystycznych taki wlasnie typ urody reprezentujesz [img]icons/icon12.gif[/img]

A jak to bedzie wygladac w praktyce? Pewnie tak, ze scisle obwiaza Ci glowke, zeby zaden wlosek sie nie wysmykna, oczywiscei musisz byc rozmakijazowana, nie opalona, nie pokryta samoopalaczem... bo inaczej caly misterny plan idzie w leb [img]icons/icon12.gif[/img]

I zauwaz, ze jest to wg. mnie najwieksza glupota tego systemu. A co bedzie jak ten zimowy bladasek siedzacy przed jazeniowkami opala sie na piekny zlocisty kolor? To dalej sie ma katowac chlodnymi rozami, czy szarosciami? Tu chyba juz sobie potrafisz sama odpowiedziec na to pytanie [img]icons/icon12.gif[/img]

I tak dalej i dalej, pani bedzie pokrywala Ci roznymi kolorami chust i costam na koncu stwierdzi...Da Ci pewnie szablony kolorow, pewnie pokaze jak sie malowac.... i ciekawa jestem ile zaplacisz za te przyjemnosc? Jezeli mozesz to opisz prosze nam to spotkanie na forum, bo dziewczyny tez na pewno sa bardzo zainteresowane.

I jeszcza jedno Kasiu, nie mysl, ze Cie odwodze od tej wizyty, wrecz przeciwnie. Mysle, ze wielu osobom taki test pomaga, moze choc troszke. Ale prosze potraktuj go z przymrozeniem oka i nie stosuj sie do niego na zasadzie zelaznych regol.

Pozdrawiam Cie serdecznie
AgaZ

[AgaZ]

Jeszcze raz przeczytalam Twoj post Kasiu i rozumiem, ze "twoja wizazystka" to ta pani do ktorej sie wybierasz na analize?
Zle Cie zrozumialam;
Wiec pytasz pewnie jak wyglada taka analiza komputerowa?
I prawde mowiac nie wiem dokladnie jak to bedzie wygladac w praktyce bo sama nigdy w czyms takim nie bralam udzialu, ale zasady pewnie sa podobne, tylko pewnie program komputerowy na podstwie Twojego wygladu okresli kolory? Czy mozna temu zaufac?
Nie mam zielonego pojecia [img]icons/icon12.gif[/img]

[AgaZ]

Jeszcze raz przeczytalam Twoj post Kasiu i rozumiem, ze "twoja wizazystka" to ta pani do ktorej sie wybierasz na analize?
Zle Cie zrozumialam;
Wiec pytasz pewnie jak wyglada taka analiza komputerowa?
I prawde mowiac nie wiem dokladnie jak to bedzie wygladac w praktyce bo sama nigdy w czyms takim nie bralam udzialu, ale zasady pewnie sa podobne, tylko pewnie program komputerowy na podstwie Twojego wygladu okresli kolory? Czy mozna temu zaufac?
Nie mam zielonego pojecia [img]icons/icon12.gif[/img]

Jezeli bedzie miala komputer z systemem Windows, to na pewno sie zawiesi w trakcie anal(y)zowania...

Jesli z systemem Linux - to pewnie jeszcze nie dowiezli oprogramowania... (czyt. jeszcze go nie napisali)

A z Macami... coz... sadzac po cenie Mac'ow, zaplacisz SLONO za ta wizyte...

A tak na koniec, to rozbawila mnie mysl o komputerowej wizazystce. Nic, tylko czekac na komputerowe odmiany nianiek do dzieci, ojcow, kochankow (ups! Tych juz chyba mamy).
A cale to oprogramowanie dla fryzjerow, metamorfoz... hle hle...

Coz. Moze niech przesle Ci ten program mailem, oszczedzisz sobie wizyty [img]icons/icon12.gif[/img]

Jezeli bedzie miala komputer z systemem Windows, to na pewno sie zawiesi w trakcie anal(y)zowania...

Jesli z systemem Linux - to pewnie jeszcze nie dowiezli oprogramowania... (czyt. jeszcze go nie napisali)

A z Macami... coz... sadzac po cenie Mac'ow, zaplacisz SLONO za ta wizyte...

A tak na koniec, to rozbawila mnie mysl o komputerowej wizazystce. Nic, tylko czekac na komputerowe odmiany nianiek do dzieci, ojcow, kochankow (ups! Tych juz chyba mamy).
A cale to oprogramowanie dla fryzjerow, metamorfoz... hle hle...

Coz. Moze niech przesle Ci ten program mailem, oszczedzisz sobie wizyty [img]icons/icon12.gif[/img]

[guest]

witam ponowinie...

no cóz , musze przyznać Agnieszko, że ochłodziłas moj zapał co do lekcji wizażu [img]icons/icon12.gif[/img]
i teraz sama nie wiem czy sie zdecydowac, bo fakt, koszty sa niemałe ... a efekt stoi pod wielkim znakiem zapytania... hmm jeśli się zdecyduje na pewno podzielę sie z Wami wrażeniami [img]icons/icon12.gif[/img]
a moze jednak lepiej poszukam pani która wróży z kart??[img]icons/icon12.gif[/img]
pozdrawiam kasia

[guest]

witam ponowinie...

no cóz , musze przyznać Agnieszko, że ochłodziłas moj zapał co do lekcji wizażu [img]icons/icon12.gif[/img]
i teraz sama nie wiem czy sie zdecydowac, bo fakt, koszty sa niemałe ... a efekt stoi pod wielkim znakiem zapytania... hmm jeśli się zdecyduje na pewno podzielę sie z Wami wrażeniami [img]icons/icon12.gif[/img]
a moze jednak lepiej poszukam pani która wróży z kart??[img]icons/icon12.gif[/img]
pozdrawiam kasia

[guest]

Dobry wiczor mam na imie Agnieszka i mam 21 lat i chcialam sie spytac odnosnioe fluidow. Mam bardzo wrazliwa cere oraz mieszana i dosc jasna ale nietak bardzo. Szukam dobrego fluidu w granicach 30 zl.Szukam takego ktory dobrze kryje rozne przebarwienia , wypryski a zarazem zeby byl niewidoczny.Chcialabym tez sie dowiedziec jaki odcien mi bedzie pasowal.Dziekuje i czekam na odpowiedz.
Agnieszka Zembrzycka napisał(a):
> Hej Katarzynko
> Z tego co napisalas to wnioskuje, ze szukalas wlasnie takij pani, ktora "wrozy z kart". Zartuje [img]icons/icon12.gif[/img] , ale tak na powaznie sa rozne metody przeprowadzania analizy. Ale ja osobiscie uwazam, ze nie ma to jak wprawne oko i wyczucie wizazystki czy stylistki. ( Tak na marginesie to w Polsce bardzo przewaza typ urody chlodnej , czytaj tzw. przez niektorych lato i zima - wiec pani za bardzo nie musi sie wysilac, zeby Ci udowodnic jak to w zlotej chuscie zle wyglada Twoja cera [img]icons/icon12.gif[/img]
> Bo sadzac po Twoich dylematach kolorystycznych taki wlasnie typ urody reprezentujesz [img]icons/icon12.gif[/img]
>
> A jak to bedzie wygladac w praktyce? Pewnie tak, ze scisle obwiaza Ci glowke, zeby zaden wlosek sie nie wysmykna, oczywiscei musisz byc rozmakijazowana, nie opalona, nie pokryta samoopalaczem... bo inaczej caly misterny plan idzie w leb [img]icons/icon12.gif[/img]
>
> I zauwaz, ze jest to wg. mnie najwieksza glupota tego systemu. A co bedzie jak ten zimowy bladasek siedzacy przed jazeniowkami opala sie na piekny zlocisty kolor? To dalej sie ma katowac chlodnymi rozami, czy szarosciami? Tu chyba juz sobie potrafisz sama odpowiedziec na to pytanie [img]icons/icon12.gif[/img]
>
> I tak dalej i dalej, pani bedzie pokrywala Ci roznymi kolorami chust i costam na koncu stwierdzi...Da Ci pewnie szablony kolorow, pewnie pokaze jak sie malowac.... i ciekawa jestem ile zaplacisz za te przyjemnosc? Jezeli mozesz to opisz prosze nam to spotkanie na forum, bo dziewczyny tez na pewno sa bardzo zainteresowane.
>
> I jeszcza jedno Kasiu, nie mysl, ze Cie odwodze od tej wizyty, wrecz przeciwnie. Mysle, ze wielu osobom taki test pomaga, moze choc troszke. Ale prosze potraktuj go z przymrozeniem oka i nie stosuj sie do niego na zasadzie zelaznych regol.
>
> Pozdrawiam Cie serdecznie
> AgaZ

[DominikaS]

Hej, a ja bym chciala bardzo wiedziec co to za program i jak dziala... Bo chyba to nie taki co do gazetek doczepiaja?
Ciekawe jak sie wprowadza kolory klientki do komputera - skanuje sie ja czy jak? Wykonuje ten komputer jakies sietki trojwymiarowe i pokazuje jak sie robi makijaz?
Kiedys moj kolega koniecznie chcial napisac program do wizazu ale jak przedyskutowal to z kobietami - czyli ze mna i z kolezanka to stwierdzil ze powroci do pomyslu za kilkanascie lat bo jeszcze nie wymyslili takiego komputera co by mogl spelnic nasze wymagania

[AgaZ]

Jak sobie teraz przeczytałam moją odpowiedź z marca [img]icons/icon7.gif[/img] to zabrzmiało to troche inaczej niż chciałam napisac [img]icons/icon10.gif[/img]

Po pierwsze nie chcę nikogo zniechęcac do analiz kolorystycznych - a tak to chyba zabrzmialo [img]icons/icon9.gif[/img] Namawiam jedynie do odrobiny dystansu bez ślepej wiary w nieomylność tej metody.
Dobra wizażystka też może się mylić w swojej ocenie.

A po drugie to absolutnienie nie uważam, że makijażystka czy wizażystka posługująca się tą metodą, automatycznie jest gorsza od tej, która określa fenotypy na podstawie własnych spostrzeżeń i doświadczeń.

Jeśli kogoś niechcący obraziłam czy zniechęciłam do tego typu porady to najmocniej przepraszam.

AgaZ