śmierć kliniczna - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-02-02, 09:00   #91
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: smierc kliniczna

Bardzo ciekawy wątek. Ciekawe, czy macie jeszcze jakieś doświadczenia. Ja oglądałam wczoraj film "Między piekłem a niebem", bardzo mi się podobał.
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-02, 18:26   #92
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez mary_alice_young Pokaż wiadomość
ja ogladalam dzisiaj film o niej na youtube. w ktorym sa autentyczne nagrania z egzorcyzmow
w zyciu nie sklyszalam niczego straszniejszego niz te odglosy ktore tam sa...
Mialam kilka razy sny o demonach.Ostatni opisalam nawet kiedys na wizazu.Najbardziej przerazajace ze nie uwazam zeby to byl sen.Zaczelam sie modlic regularnie,pomoglo ale bywa ze sie boje zasypiac.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-03, 11:25   #93
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Mialam kilka razy sny o demonach.Ostatni opisalam nawet kiedys na wizazu.Najbardziej przerazajace ze nie uwazam zeby to byl sen.Zaczelam sie modlic regularnie,pomoglo ale bywa ze sie boje zasypiac.
Sny to odreagowywanie naszego życia. Obawy, stres itp.

A wstępowanie demonów w ludzi to bujda na resorach.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-03, 18:43   #94
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Sny to odreagowywanie naszego życia. Obawy, stres itp.

A wstępowanie demonów w ludzi to bujda na resorach.
A skad niby to wiesz?bo co ?wg mnie guzik wiesz i tyle w temacie. Zreszta sama tak kiedys myslalam wiec rozumiem ze raczej w cos takiego sie nie wierzy.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-03, 19:43   #95
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
A skad niby to wiesz?bo co ?wg mnie guzik wiesz i tyle w temacie. Zreszta sama tak kiedys myslalam wiec rozumiem ze raczej w cos takiego sie nie wierzy.
Mogę to samo napisać o Twojej wierze w demony itp.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Jeżeli bałabym się zasypiać to poszlabym do lekarza i to najlepiej psychiatry. Ludzki mózg jest wspaniały a zarazem przerażający co potrafi zrobic z ciałem, gdzie ludzie w amoku odgryzają sobie ręce.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !

Edytowane przez Devon_rose
Czas edycji: 2017-02-03 o 19:45
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-03, 20:50   #96
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Mogę to samo napisać o Twojej wierze w demony itp.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Jeżeli bałabym się zasypiać to poszlabym do lekarza i to najlepiej psychiatry. Ludzki mózg jest wspaniały a zarazem przerażający co potrafi zrobic z ciałem, gdzie ludzie w amoku odgryzają sobie ręce.
To moze idz moze to braki w twoim mozgu sprawiaja ze nie wierzysz?
Co mialby niby pomoc psychiatra przy zasypianiu?leki tak?na wszelki wypadek bo moze cos sie przysni?blagam cie dziewczyno, kolejny klocek niewiedzy i tyle.
A jesli chodzi o kwestie w tego co wierze,to nie kwestia wiary,bo co innego kiedy sie w cos wierzy ze cos istnieje a co innego gdy sie wie.To tak jakby powiedziec komus, kto nie zna uczucia goraca ze cos jest gorace i parzy.Jak ma niby zrozumiec jesli sam sie nie przekona?Powiem tylko tyle ze dzieki Bogu nie trafilam na takie osoby jak ty kiedy naprawde potrzebowalam pomocy i wsparcia.Zdziwilabys sie ile osob ma pojecie o takich sprawach tylko milczy.Zgadnij dlaczego

Edytowane przez _Supernova_
Czas edycji: 2017-02-03 o 21:01
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-05, 18:48   #97
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
To moze idz moze to braki w twoim mozgu sprawiaja ze nie wierzysz?
Co mialby niby pomoc psychiatra przy zasypianiu?leki tak?na wszelki wypadek bo moze cos sie przysni?blagam cie dziewczyno, kolejny klocek niewiedzy i tyle.
A jesli chodzi o kwestie w tego co wierze,to nie kwestia wiary,bo co innego kiedy sie w cos wierzy ze cos istnieje a co innego gdy sie wie.To tak jakby powiedziec komus, kto nie zna uczucia goraca ze cos jest gorace i parzy.Jak ma niby zrozumiec jesli sam sie nie przekona?Powiem tylko tyle ze dzieki Bogu nie trafilam na takie osoby jak ty kiedy naprawde potrzebowalam pomocy i wsparcia.Zdziwilabys sie ile osob ma pojecie o takich sprawach tylko milczy.Zgadnij dlaczego
Może trochę kultury. Ja Cię nie obrażałam.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Jeżeli Ci ludzie zachowuja się tak jak Ty to się nie dziwię dlaczego milczą.

Swoje rację piwinno sir wytłumaczyć a nie wyśmiewać kogoś bo myśli inaczej.
Mniej jadu to i lepsze sny będziesz mieć.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-02-05, 19:24   #98
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez Devon_rose Pokaż wiadomość
Może trochę kultury. Ja Cię nie obrażałam.

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Jeżeli Ci ludzie zachowuja się tak jak Ty to się nie dziwię dlaczego milczą.

Swoje rację piwinno sir wytłumaczyć a nie wyśmiewać kogoś bo myśli inaczej.
Mniej jadu to i lepsze sny będziesz mieć.
Owszem,wysylanie do psychiatry bylo super miłe,naprawde.Zdradze Ci,dlatego milcza,zeby uniknac takich milych wypowiedzi jak Twoja i takich rad.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-09, 17:49   #99
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: smierc kliniczna

Cytat:
Napisane przez _Supernova_ Pokaż wiadomość
Owszem,wysylanie do psychiatry bylo super miłe,naprawde.Zdradze Ci,dlatego milcza,zeby uniknac takich milych wypowiedzi jak Twoja i takich rad.
Nie wiedziałam, że wysyłanie kogoś do lekarza to uwłaczenie jego godności.
Jak Cię uraziłam to przepraszam.

Jezus nikogo nie wyśmiewał. Może bierzcie z niego przykład.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-10-04, 18:17   #100
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: śmierć kliniczna

Znalazłam ciekawy filmik o śmierci klinicznej. Według jednego eksperymentu część osób, które doświadczyły śmierci klinicznej ma takie przeżycia, a cześć osób nie ma. Ciekawe, od czego to zależy.

Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-06, 18:59   #101
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: śmierć kliniczna

Ciekawe, czy macie jeszcze jakieś doświadczenia.
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-07, 14:52   #102
Centheris
Raczkowanie
 
Avatar Centheris
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 67
Dot.: śmierć kliniczna

Wszystko, o czym piszecie, da się naukowo wyjaśnić (strach pisać, żeby Supernova się nie zezłościła, bo przecież są ludzie, co wiedzą więcej, ale milczą dziwne, że otwierają się tylko jak widzą, że ktoś uwierzy w ich teorie o demonach i duchach, bo wiedzą, że nie są w stanie sensownie wytłumaczyć ludziom, którzy mają pojęcie o chemii śmierci i różnych takich, swoich racji na zasadzie "Tak i już! Ty nic nie wiesz, ja WIDZĘ więcej!
1. Tunel, światło, przemykanie obrazów z całego życia w panoramie, widzenie siebie na operacji, widzenie rodziny, nawet Boga, aniołów czy różnych takich, świetlistych istot, często towarzyszy temu uczucie spokoju, błogości, nawet euforii.

- Otóż, mózg nie ma doświadczenia w umieraniu Gdy wydzielają się substancje, głównie hormony, gdy układ nerwowy zaczyna pracować zupełnie inaczej, dostaje powera, przechodzi na działanie awaryjne (to wszystko potrafi wydzielać się nawet kilka dni przed śmiercią, jeśli ktoś choruje lub ma umrzeć "ze starości"), mózg włącza wizualizacje, które uważa za odpowiednie. Niektóre są efektem zmian w mózgu, typu odczucie poruszania w tunelu, szybkiego "siuuu" czy coś, inne są po prostu odtwarzaniem tego, co mózg uważa za stosowne wyświetlić w tej chwili. To są wrażenia często podobne, bo i pochodne, jak oobe czy paraliż senny. Skąd wie, co wyświetlić? Każdy z nas nasłuchał się, naoglądał różnych rzeczy. Niektórzy są też wierzący. W podświadomości mózg sobie koduje, co jest właściwe do wyświetlenia wedle jego wiedzy, a co nie. To taki jego pstryczek bezpieczeństwa, co robić w razie, gdy wszystko pada. A jak wszystko pada, to raczej powinno być miło. Stąd te obrazy - zwykle cudowne, świadczące o życiu po życiu, rajskie.

Czasami się zdarza, że jest wręcz odwrotnie - strach, ciemność, złe istoty, zimno - to się dzieje wtedy, gdy mózg uznaje za najbardziej realną wizję pesymistyczną i straszną. Czasami ludzie po takiej śmierci klinicznej zmieniają się na lepsze, "odnajdują Boga" i tak dalej. Te negatywne obrazy dotyczą zwykle osób, które mają sporo za uszami i zwyczajnie boją się umierania.

(To samo jak się nam śnią jakieś demony czy inne pierdety - zwykle mózg wyświetla nam takie sny, bo w ciągu dnia, nawet podświadomie czymś się martwimy, coś nas gryzie, mamy jakieś obawy czy wyrzuty sumienia. W przypadku osób wierzących modlitwa pomaga, bo to uspokaja zestresowaną podświadomość, stąd lecznicze właściwości - żadna tam boska ingerencja i ochrona . Mamy niesamowitą podświadomość i wielką siłę. Bardzo dużo zaskakujących rzeczy potrafi nasz mózg, o czym my nie mamy pojęcia, czego nie rozumiemy i przypisujemy to jakimś nadprzyrodzonym siłom).

2. Jedna z Was pisała, że zaskakujące jest to, iż jak ktoś rzucił się z wysokości w celu odebrania sobie życia, to potem podczas sekcji okazało się, że umarł na zawał

- nic dziwnego. To jest w większości przypadków bezpośrednia przyczyna śmierci w przypadku skoków z wysokości. Przy takim ciśnieniu, tempie i strachu samobójcy "zdążą" umrzeć na zawał przed uderzeniem w ziemię. Nie zawsze tak się dzieje, lecz najczęściej.

Zaraz może edytuję post, jak wyszukam jeszcze jakieś rzeczy, na które potrafię odpowiedzieć

Pamiętam, jak moja ciocia umierała, to odchodziła w strasznym strachu, chociaż była dobrą osobą. Gdy czuła, że za chwilę umrze, najpierw, standardowo, poczuła przypływ energii i nawet zgłodniała i miała zachciankę (kanapka z pasztetem, pamiętam to), jakby miała ozdrowieć (adrenalina i takie tam). Potem strasznie płakała i wołała, że nie chce umierać, i tak do samego końca

Edytowane przez Centheris
Czas edycji: 2018-09-07 o 15:01
Centheris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-07, 17:01   #103
Dobranka
Wtajemniczenie
 
Avatar Dobranka
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 2 502
Dot.: śmierć kliniczna

Cytat:
Napisane przez Centheris Pokaż wiadomość
- Otóż, mózg nie ma doświadczenia w umieraniu Gdy wydzielają się substancje, głównie hormony, gdy układ nerwowy zaczyna pracować zupełnie inaczej, dostaje powera, przechodzi na działanie awaryjne (to wszystko potrafi wydzielać się nawet kilka dni przed śmiercią, jeśli ktoś choruje lub ma umrzeć "ze starości"), mózg włącza wizualizacje, które uważa za odpowiednie. Niektóre są efektem zmian w mózgu, typu odczucie poruszania w tunelu, szybkiego "siuuu" czy coś, inne są po prostu odtwarzaniem tego, co mózg uważa za stosowne wyświetlić w tej chwili.
Czytałam ostatnio książkę "Dowód. Prawdziwa historia neurochirurga, który przekroczył granicę śmierci i odkrył Niebo" i autor miał doświadczenie podróży po innych światach mimo że jego mózg został uszkodzony w wyniku zapalenia opon mózgowych wywołanych przez pałeczkę okrężnicy. Uszkodzona została też część mózgu, która odpowiedzialna jest za ewentualne psychodeliczne wizje. Pisze tak:

Cytat:
„Twierdzę, że redukcjonizm naukowy niewiarygodnie trywializuje tajemnicę człowieczeństwa, obiecując dostarczenie definitywnych materialistycznych objaśnień całego świata duchowego w kategoriach prawidłowości rządzących działaniem neuronów. To przekonanie należy uznać za przesąd (...)

Czy moje przeżycia można było opisać w kategoriach pierwotnego programu wykonywanego przez pień mózgu, który rozwinął się w toku ewolucji, by złagodzić cierpienie typowe dla ostatnich chwil życia, przypominającego strategię „udawania śmierci”
stosowaną przez ssaki niższe? Natychmiast odrzuciłem tę możliwość. Tak niesamowicie wyrafinowane doznania wizualne i słuchowe oraz złożoność odbieranych znaczeń po prostu nie mogły stanowić wytworu gadziej części mojego mózgu.

A może były to zniekształcone wspomnienia pochodzące z głębszych części mojego układu limbicznego, części mózgu odpowiadającej za stany emocjonalne? Znów muszę powiedzieć „nie”, gdyż bez działającej kory nowej układ limbiczny nie mógł wytwarzać tak spójnych logicznie i klarownych wizji.

W takim razie może przeżyłem coś w rodzaju psychodelicznych wizji wywoływanych przez niektóre spośród (wielu) leków, jakie mi podawano? Należy jednak pamiętać, że wszystkie te środki oddziałują na receptory zlokalizowane w korze nowej. A skoro kora nowa nie działała, nie miały one żadnego pola do popisu.

A może dałoby się wszystko wyjaśnić zjawiskiem znanym jako intruzje snu REM? Taką nazwę nosi zespół chorobowy związany z fazą szybkich ruchów gałek ocznych (czyli z tą, w której występują marzenia senne). Polega on na niekontrolowanych oddziaływaniach naturalnych neuroprzekaźników, takich jak serotonina, na receptory zlokalizowane w korze nowej. Znów pudło. Intruzje snu REM również wymagają sprawnej kory nowej.

Z kolei hipotetyczne zjawisko znane jako „wyrzut DMT” polega na tym, że szyszynka, reagując na stres związany z zagrożeniem dla mózgu, wytwarza substancję zwaną DMT (lub N,Ndwumetylotryptaminą). DMT ma budowę zbliżoną do serotoniny, a jej działanie może powodować nadzwyczajnie intensywne doznania psychodeliczne. Nie miałem i nadal nie mam żadnych osobistych doświadczeń z DMT, lecz nie spieram się z osobami, które twierdzą, że związek ten może wywoływać niezwykle barwne wizje. Być może kiedyś pomoże nam zrozumieć, czym tak naprawdę są świadomość i rzeczywistość.

Jednak fakt pozostaje faktem - część mózgu, na którą oddziałuje DMT (kora nowa), w moim wypadku nie funkcjonowała, dlatego hipoteza o wyrzucie DMT nie nadaje się do wyjaśnienia moich przeżyć, zresztą z tego samego powodu co wyżej wymienione. Związki halucynogenne wpływają na korę nową, więc w moim wypadku nie miały na co wpływać.
__________________
"Gdy byłam małym chłopcem, myślałam, że poznam cię po kawałku chałwy."
Dobranka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-15, 15:58   #104
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: śmierć kliniczna

Kora mózgowa to nie żarówka, żeby mogła się wyłączać i włączać samoistnie - jeżeli przestaje działać , to dlatego że obumiera, a jak obumiera , to człowiek przechodzi w stan wegetatywny - leży, oddycha, przełyka (nie zawsze) , wydala i nic więcej. I nigdy nie wraca do stanu intelektualnego sprzed uszkodzenia kory , więc niestety to co ten facet pisze to bujda - jakby mu kora nie działała , to nie mógłby nic napisać . I kiepski z niego neurochirurg, jeżeli o tym nie wie .
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-09-15 16:58:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:17.