Pani Beatko, jaka pielegnacja?

[mabor44]

Jeżli chodzi o oczy to wiem, że w trądziku rózowatym (który może być następstwem stosowania sterydów)w bardziej zaawansowanym stadium dochodzi do zaatakowania własnie brzegów gałki ocznej, można mieć zapalenia spojówek itd. Koniecznie skonsultuj się z okulistą i opowiedz mu o swoich problemach ze skórą twarzy.
Musisz się przemóc i odstawić sterydy. Nie możesz przecież za cenę chwilowo gładkiej buzi nabawić się strasznych dolegliwości, które będą Cię męczyły do końca życia. Nie chcę Cię straszyć (chociaż może właśnie powinnaś się przerazić) ale ja męczę się ze skórą na twarzy od roku własnie po naduzywaniu sterydów. Rozumiem, że zależy Ci na wyglądzie ale pomyśl o przyszłości. Poza tym mało jest kobiet o idealnej cerze i tak naprawdę to my same bardziej widzimy nasze niedoskonałości niż otoczenie. Spróbuj się trochę wyciszyć (nerwy tylko dodatkowo zaostrzają chorobę), zasatanów się też nad dietą, postaraj się wyeliminować ostre przyprawy, żywność konserwowaną, owoce cytrusowe, unikaj kawy, alkoholu, mocnej herbaty itp. Nie wpadaj w panikę, pomyśl sobie, że może być tylko lepiej. Z jakiego miasta jesteś? Może niezawodne wizażanki pomogą Ci w znalezieniu sprawdzonego dermatologa z Twojego miasta lub okolicy.

[Szyszka]

Witam Cie Malgosiu i lacze sie w bolu
Tez jestem atopkiem wiec wiem jak to utrudnia zycie Ale do rzeczy. Te, jak to okreslilas, krosteczki pod oczami, to raczej nie tradzik rozowaty, a poprostu wysypka zwiazana z atopia. Przynajmniej z moich doswiadczen tak wynika. A teraz cos na pocieszenie. W wiekszoci przypadkow atopia slabnie z wiekiem, lub calkiem przechodzi Nikt nie wie dlaczego tak sie dzieje i co na to wplywa - nawet lekarze. Mnie wysypka na rekach meczyla od 8 do 15 roku zycia, pozniej dlugo, dlugo nie mialam zadnych objawow, az tu w zeszlym roku pojawila sie wysypka na buzce Naszczescie tez juz jej nie ma Tylko od czasu do czasu pojawia mi sie wysypka na dloniach. Wiec jest nadzieja, ze i Tobie przejdzie. Malgosiu, czy rano jak sie budzisz masz zatkany nosek, czy wogole masz jakies objawy ze strony ukladu oddechowego? Byc moze jest to alergia na roztocza, ale tego przez internet nikt Ci nie powie, koniecza jest wizyta u Alergologa!!!!!!!! Dziwie sie, ze zaden lekarz do tej pory Ci jej nie zaproponowal. Napisz z jakiego miasta jestes a moze uda mi sie polecic Ci jakas klinike. A teraz jeszcze kilka slow o pielegnacji, bo wbrew pozorom jest bardzo wazna i dzieki niej mozesz pozbyc sie wysypki na buzce. Powiem Ci jak ja to robie. Przedewszytskim do mycia buzi uzywaj bardzo delikatnych preparatow (ja uzywam Toleriane LRP), i przegotowanej wody, a w okresie, gdy bedzie bardzo sucha nie myj wogole buzi woda, uzywaj tylko toniku i mleczka (polecam mleczko Avene, lub LRP i tonik Nivea). Kremikow uzywaj bardzo delikatnych. Ja kilka dni temu kupilam krem do cery nadwrazliwej Avene i jestem BARDZO zadowolona!! Moje problemy z przesuszona buzka odeszly jak reka odial, cera jest piekna, jasna i wkoncu przestala luszczyc mi sie skora. Polecam Ci jeszcze kremy A-dermy z owsem. Ja uzywam Epitheliale i Dermalibour i jestem z nich bardzo zadowolona. Szybko regeneruja skore, przyspieszaja gojenie sie ranek. Dowiedzialam sie o nich na Wizazu, a jakze Zaopatrz sie rowniez w wode termalna (tylko nie Iwostin!! Potrafi strasznie podraznic buzie, wiec lepiej nie ryzykowac),swietnie koji podrazniona buzie. Mowiac w skrocie cackaj sie z cera A propo masci, ktorych uzywasz. Sa baaaaaaaaaaaardzo mocne!! Nie widzialam Twojej wysypki, ale sprobuj zastosowac bardzo delikata masc Iwostinu z hydrokortyzonem (bez recepty). Steryd to steryd, ale im mniejsza dawka tym lepiej dla Twojej buzi i Twojego organizmu, bo takie masci wchlaniaja sie do krwioobiegu. Moge Ci jeszcze polecic masc ktora nazywa sie Betnovate-N. w wieku 15 lat przepisala mi ja pani laryngolog Bardzo madra kobieta, ktora widzac moje rece, odrazu siegnala po recepty Wysypka w zgieciach lokci i kolan przeszla mi po nien po 2 tygodniach i juz nigdy nie wrocila!! Wtedy tej masci nie bylo jeszcze na polskim rynku, wiec chodzilam po nia do Apteki Darow, lub sprowadzalam z Francji. Zasugeruj swojemu lekarzowi przepisanie jej. Nie gwarantuje, ze pomoze, bo przeciez kazdy organizm jest inny, ale waro sprobowac. Wyszlo z tego niezle wypracowanie Mam nadzieje, ze moje rady Ci pomoga i niedlugo bedziesz sie cieszyc piekna buzka bez wysypki

[Szyszka]

Oh, właśnie przeczytałam moja pisaninę i jest w niej mnóstwo błędów!! Przepraszam ślicznie, ale bardzo się śpieszyłam, chciałam Ci jak najszybciej to wysłać. Wybacz mi proszę, a jeśli będziesz miała trudności z odczytaniem mnie, to pisz, a wyjaśnię o jakie słowo mi chodziło
Buziaki

[Jennifer_]

Jestem z Tarnowa

Oprócz AZS mam tez alegrie na kurze i roztocza oraz astme oskrzelową - która właściwie to chyba u mnie zanika.
Bede starała sie zrezygnować ze sterydów choć to bedzie bardzo trudne

[Smoczyca]

Kochana Małgosiu, bardzo Ci współczuję, naprawdę to co opisujesz wygląda groźnie. Radzę Ci zmienic lekarza co tak długo przepisywał Ci sterydy - Magdab ma rację, to nie do pomyslenia po prostu. Jestem alergikiem i czasem muszę sięgnąc po steryd niestety - jak mam podrażniona skórę, wystarczy krem apteczny i woda termalna, ale jak ma się czerwone plamy, tak swędzącą wypsypke że aż boli, czy ostry stan zapalny w postaci grudek - zwykłe dermokosmetyki nie wystarczą. Zgodnie z zaleceniami lekarza stsouję taki krem góra 3 dni. Sterydy ścieńczają naskórek, niszczą jego barierę ochronną, paradoksalnie potęgują problemy z alergiczną cerą, która jest coraz wrażliwsza, powodują też trwałe rozszerzenie naczyń krwionośnych. Małgosiu, wiem że to brzmi strasznie ale MUSISZ odstawić sterydy, bo to błedne koło - im dłużej ich uzywasz, w tym gorszym stanie jest Twoja cera. Podpisuję się pod wszystkim co napisała Magdab - obawiam się że możesz mieć już początki trądziku rózowatego. Przestrzegała mnie przed tym mojalekarz kiedyś -dziewczyny mają skłonność do nadużywania takich maści bo błyskawicznie poprawiają wygląd cery - szkoda że tak na krótko, pani dr mówiła że kiedyś nazywano pewną przypadłość "chorobą stewardess" - czyli wszystkie objawy nadużywania maści sterydowych. Pamiętaj że mogą doprowadzić nawet do stanów zanikowych skóry!!! MUSISZ JE ODSTAWIĆ!
Sama za duzo nie poradzę, bo nei jestem lekarzem, ale miałam kiedys podejrzenie AZS. Długie i zmudne leczenie - też mam alergię i astmę jako dziecko - Małgosiu też myślałam że jestem wyleczona - w 22 roku zycia trafiłam znów do specjalisty od płuc (pulmonolog sie chyba nazywa) który mnie oświecił, że astmę się ma zawsze (nie wiem czy to prawda, faktem jest ze ja musiałam znów zacząć brac leki). Idź do dobrego alergologa - to co masz na skórze może być jakąś silną alergią - tak było w moim przypadku. Podejrzewano AZS, skończyło się na odczulaniu oraz rygorystycznej diecie. Miałam rany na szyi, brzuchu, części twarzy - koszmar, w dodatku nei wszystko wychodziło w testach, płakałam z bólu, nie mogłam jeść bo wargi miałam spuchnięte, a dookoła rany na twarzy. Musiałam wyrzucić z diety bardzo dużo rzeczy, długo brałam różne dziwne leki - i mam teraz idealną cerę.
Myślę że twoje problemy mogą mieć podłoże alergenne, na Twoim miejscu bezwarunkowo udałabym się do lekarza i odstawiła wszystkie sterydy. Trzymam kciuki zeby wszystko dobrze się skończyło.
Całuję biedactwo, nie załamuj się, przechodziłam przez podobny koszmar choć nieporównywalnie słabszy niż u ciebie - ściskam mocno.

[Szyszka]

Małgosiu, nie chciałabym bawić się w lekarza, ale w Twoim przypadku może być tak, ze alergia na kurze i roztocza może objawiać się wysypka na buzi. Koniecznie zacznij się odczulać!! Na roztocza kurzu domowego można. Być może to jest powód wysypki i astmy i kiedy się odczulisz problem się skończy Z tego co mówiła mi "moja" Pani alergolog astma sama nie przechodzi, ma raczej tendencje do zaostrzania, wiec myślę, ze odczulanie byłoby najlepszym rozwiązaniem.

[BeataG]

Małgosia napisał(a):
>
> Kupiłam sobie dziś kwas borowy o którym pisałyście - dziękuje za rady

RANY BOSKIE!!! Mam nadzięję, że kwas BORNY kupiłaś, a nie wodę borową. Bo to zupełnie co innego i wody borowej broń Boże na oczy!!!!!

[Justy]

staraj się stopniowo odstawiac sterydy- one niszczą skórę (mają też dużo innych działań niepożądanych).
zapytaj lekarza o Elidel (pimecrolimus)- to nowa generacja leków o działaniu silniejszym niż sterydy, ale bez ich działań niepożądanych. oczywiście, jak każda nowość, nie jest to tani preparat- kosztuje ok.100zł, ale moze ułatwi ci rzadsze stosowanie sterydów.
Inna opcja, to stosowanie słabszych sterydów,np.0,5%- 1% hydrokortyzonu- to jest dużo bezpieczniejsze; 0,5% dostaniesz nawet bez recepty(np. Iwostin HC, ale taniej wyjdzie kupić zwykły 0,5% hydrokortyzon). nie łączyłaś trądzika ze sterydami?- to może być jedno z powikłań. oprócz tego sterydy nasilają zakażenia bakteryjne, czyli np. pryszcze... pajączki to też efekt stosowania sterydów!w ogóle na twarz sterydy w każdym przypadku należy stosować bardzo ostrożnie i tylko w uzasadnionych przypadkach.

ze srodków dla chorych na AZS warto zwrócić uwagę na Lipikar baume, zel physiogel, preparaty balneum i oilatum do mycia i kąpieli, nanobase na bardzo suche rejony, mleczko i krem Topialyse SVR, seria mustella stelatopia, krem E45, krem Optiderm, balsam i płyn do kąpieli avene trixera
o GLA (olej z ogórecznika, wiesiołka, czarnej porzeczki) pewnie przeczytałaś w artyluke Pani Beaty. Oprócz tego takie oleje można stosować zewnętrznie- firma Gal robi kapsułki z tego typu olejami jako dodatek do kąpieli i (chyba) w wersji do samrowania na skórę

(betnovate, o którym pisała Szyszka to też bardzo silny steryd...)

[Rzabba]

Astma jest chorobą, z którą żyje sie aż do śmierci
Czesem tylko nie daje objawów.


rzabba astmatyczka i alergiczka

[Jennifer_]

oczywiście że sie odczulam - jak mało dziewczynka odczulałam sie kilka lat a teraz nie dawno to od ok 1 roku i 2 miesięcy sie odczulam na kurz i roztocze biorę szczepionkę Pfostal.W sumie to nie zauważyłam różnicy - chociaż....Sama już nie wiem.
Jak już wczesniej pisałam mam tez astmę oskrzelową - a jak wiadomo astma i alergia chodzą w parze

Dziś znów nie posmarowałam sie sterydem na noc - i już mam kilka tych krosteczek na buzi zwłaszcza pod oczami lub obok oczu - z boku. Zresztą czuję że moja buzia jest troszkę podrażniona.Ale wygląda jeszcze w miare normalnie.

[alraune]

W sumie to raczej powinnam tego nie pisać (bo tu raczej powinno się pocieszać) ale nie zawsze atopia, alergia, astma przechodzi z wiekiem - czasami jest odwrotnie albo objawy się zmieniają. Jestem atopkiem z dziada pradziada - tzn. matka urodziła się ze skazą białkową, teraz dopadło ją AZS i aspirynówka (dziadek ma astmę), ojciec skaza białkowa i uczulony na masę pokarmów - więc my-dzieci mam ogólnie przefajdane - jestem uczulona na kilkadziesiąt alergenów, także odczulanie niewiele da (szczególnie, że większość to alergia pokarmowa - na kurz jestem niespecjalnie uczulona, może ew. pyłki na które już byłam odczulana swego czasu), astma co rusz daje znać. Mamę atopia i alergia aspirynowa dopadła przed paroma laty - wcześniej oprócz sporadycznych reakcji alergicznych nic się u niej nie działo...
Oj wiem, wiem - kraczę i kraczę - ale generalnie chodzi mi o to, że nie należy się nastawiać na to, że samo przejdzie - tylko leczyć i leczyć......
Pozdrówka

[Jennifer_]

u mnie w rodzinie raczej nie ma przypadków astmy czy AZS chyba nawet alergii - chociaż moja kuzynka (jej tato jest bratem mojej mamy)ma astmę i chyba alergie.Ale u moich rodziców ani u ich rodziców nic takiego nie występowało.

Często myśle czemu sie mnie to akurat przytrafiło - wolałabym mieć inne choroby skóry - bo przynajmniej wiadomo jak leczyć - nawet bardzo silny trądzik - zawsze da sie wyleczyć a AZS?
Jestem dziewczyną chyba uczuloną na punkcie swojego wyglądu - bo zawsze mysle co pomyślą inni - jak odstawie sterydy to najlepiej by było zakopać sie w domu na zawsze.

a ten kwas borowy - bo taki wczoraj kupiłam ale go jeszcze nie użyłam bo już w końcu nie jestem pewna - bo ktoś mówił że broń Boże żeby go nie stosować.
Kwas borny a kwas borowy - to jest to samo czy nie?
Ja mam kwas borowy- Acidum boricum FP V - w saszetce.
Wiec jesli ja nie powinnam go używać to na co on jest? - to może ktoś inny z mojej rodziny skorzysta.

Teraz po 2 nocach nie smarowania sie sterydem mam koło oczu krosteczki takie czerwone drobne - co jo jest? trądzik posterydowy czy trądzik różowaty?
A jesli trądzik różowaty - to może leczyć sie na niego?

Ja już nie wiem co mam robić

[mabor44]

Kwas borny zdaje się 3% jest w płynie, w aptece pod nazwą BORASOL. Na opakowaniu znajdziesz informację, że nadaje się do przemywania skóry, działa odkażająco, przeciwzapalnie itp.
NIE MOŻEMY TOBIE postawić diagnozy na odległość i stwierdzić jakiego typu masz schorzenie. Poza tym większość z nas to nie lekarze i wszelkie porady wizażanek traktuj jako podpowiedzi a nie gotowe recepty.
Najlepiej idź do lekarz w momencie zaostrzenia objawów wówczas łatwiej mu będzie postawić diagnozę.
Trzymaj się!

[Szyszka]

Małgosiu, te krosteczki wokół oczu to najprawdopodobniej egzema atopowa, a nie żaden trądzik. W trądziku posterydowym, czy różowatym występują z reguły duże wykwity, takie normalne pryszcze Podpisuje się pod Magdab - nie smaruj niczym tej wysypki, tylko idź szybko do lekarza, żeby on to zobaczył. Ewentualnie poproś go o przepisanie delikatnego, 1% hydrokortyzonu, którym będziesz mogła smarować chore miejsca. Taka maść jest robiona na zamówienie i kosztuje grosze, wiec spróbuj.

[Noor]

Z tego linku (i jeszcze kilku innych) wynika, że H3BO3 = kwas borny = kwas borowy = acidum boricum
http://wiem.onet.pl/wiem/0121c9.html
<img src="http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/x_kotek.gif" alt=":kotek:

[Justy]

Beata napisał(a):
> > Kupiłam sobie dziś kwas borowy o którym pisałyście - > RANY BOSKIE!!! Mam nadzięję, że kwas BORNY kupiłaś, a nie wodę borową.

w aptekach można dostać kwas borny/borowy w proszku (do samodzielnego rozpuszczenia) oraz gotowe roztwory: 3% solutio acidi borici oraz Borasol- to samo, ale jałowe.

natomiast płyn burowa=altacet to zupełnie inna historia i faktcznie nie wolno go stosować do oczu.

[dorota1]

Witam wszystkich!! Pomozcie mi kochane wizazanki!!!!! Prosze o pomoc Pania Beate!!

W czerwcu 18 mam slub i chcialbym wygladac troche inaczej, postanowilam wiec isc na solarium, ale jest maly problem, bo nigdy nie korzystalam z solarium( na sloncu tez nie opalalam sie lezac plackiem) ze wzgledu na cere naczynkowa. Rowniez duzo czytalam na temat solarium i cerze naczynkowej. Jednak wole sie jeszcze doradzic na wizazu.

Aby zabardzo nie zaszkodzic swojej skorze, kupilam tabletki w aptece "solar vita" ,ktore zawieraja wit. c 50mg, wit.e 15mg, beta-karoten 10mg, niacyna 9mg, selen 20mcg. Jest 60 kapsulek po jednej dziennie. Dzis zaczyna sie drugi tydzien przyjmowania przezemnie tych kapsulek ,a na pierwsze opalanie na solarium chcem sie wybrac 13 maja na 4 min. (ok. 2 miesecy temu wymieniono lampy). I chcem chodzi dwa razy w tygodniu do 17 czerwca. Moja skora dosyc szybko sie opala. moj naturalny odcien skory to jasna oliwka. gorzej jet z opaleniem nog. ( Pamietam, ze raz kolezanka zapytala sie mnie czy chodze na solarium, a ja wlasnie nigdy nie kozystalam z tego urzadzenia, to moja skora napewno nie jest biala) Moge jeszcze napisac, ze moj kolor wlosow to ciemny blad, a oczy to mieszanka jasny zielony z siwym.

Chialabym sie wlasnie dowiedzec czy dwa razy w tygodniu po 10 min ( pierwsze opalanie 4 min) dla cery naczynkowej nie zaszkodzi i ile min. maksymalnie moglabym opalac sie ?

I czy musze zaopatyrzyc sie jesze w balsam przyspieszjacy opalanie, czy te kapsulki wystarcza?

Czy po prawie 3 tygodniach brania tych tabletek skora bedzie juz przygotowana na dawke promieni?

Teraz chcialam sie zapytac o inna rzecz. Mam na twarzy wloski takie male, biale, ale jak swieci slance to je bardzo widac i to mi bardzo przeszkadza. Znajduja sie one najbardziej na bokach policzkow.

I czy majac cere naczynkowa moge uzyc plastrow z woskiem zimnym aby je usunac?

A jezeli je usune to pozniej nie odrosna dluzsze i jeszcze bardziej widoczne?

Bardzo prosze o odpowiedz na te pytania .

[maja_s]

Droga Dorotka! Twoj problem bardzo dokladnie opisalas wiec jak dla mnie te informacje wystarcza zeby cos Ci poradzic! Nie jestem Pania Beatka ale mam nadzieje ze zdobyta przeze mnie wiedza troche Ci pomoze. Z opisu moge dokladnie stwierdzic ze mam podobna do Twojej skore na twarzy, naczynkowa, sucha wrazliwa z tym takim meszkiem jak gdyby. Mnie on tez troche przeszkadzac jednakze nie bede go usuwac bo jestem pewna ze wyrosnie ciemniejszy i mocniejszy wlos a umiejetne rozprowadzenie podkladu napewno go bardziej nieuwidoczni! Wiec radze Tobie abys odpuscila sobie depilacje twarzy po pierwsze ze to moze nie wyjsc i zamiast miec ladna buzke do slubu bedziesz miala pelno zaczerwien i podraznien, po drugie spodziewam sie ze te wloski po odrosnieciu bardziej beda widoczne wiec po co sobie robic klopot i dodatkowo pamietac o depilacji co kilka dni czy tygodni. A co do solarium hmm jezeli mowisz ze przeczytalas wiele opinii na temat szkodliwosci promieni UV to chyba powinnas znac odpowiedz, ale nie zrozum mnie zle i ze nie chce Ci pomoc. Po pierwsze promienie UV sa szkodliwe dla kazdego typu cery a w szczegolnosci dla naczynkowcow, nikt nie zastanawia sie nad tym jakie powiklania moga wystapic po latach np. tradzik rozowaty. A wiec ja katygorycznie odmawiam Ci solarium i ekspozycji na sloncu pozdrawiam papa

[Anett_]

Ślub za miesiąc, ciut czasu jeszcze pozostało, by uzyskać piękny koloryt skórki, bez ryzyka podrażnienia skóry czy poparzenia. Solarium- a w Twoim przypadku szczególnie niebezpieczne- nie jest przecież jedyną metodą na uzyskanie opalenizny
Przed tak wyjątkowym wydarzeniem -jak własny ślub, można odrobinę zaszaleć-jeśli tylko to możliwe- zainwestować w dobry, łagodny sampoopalacz przeznaczony do skóry wrażliwej-apikować samodzielnie lub z pomocą kosmetyczki, która nałoży go najlepiej, profesjonalnie.Istnieje także możliwość skorzystania z kabiny natryskowej, w której skóra, pokrywana jest samoopalaczem w spayu, ale wcześniej radzę zorienotować się, jaka jest jakość sprzętu i stosowanego kosmetyku. Osobiście korzystałam- jestem zadowolona, ale widziałam koleżankę w piękne łatki po takim zabiegu- a niezupełnie o taki efekt Jej zapewne chodziło .

Kolor dopracować można także za pomocą odpowiedniego makijażu- pudrów brązujących, ziemi słonecznej (choć osobiście wybrałabym dobry samoopalacz i z nim eksperymentowała , będąc na Twoim miejscu)
Życzę opalonej pięknej cery w czerwcu

[Sonika]

Ja stosuję takie rozwiązaniepaliłam w dobrym solarium całe ciało z wyjątkiem twarzy. Twarz potraktowałam oprócz tego samego fluidu, co zawsze (jest beżowy, ale jasny), pudrem troszkę ciemniejszym niż zimą (sypki Clinique nr 03), a następnie odrobiną jasnego pudru brązującego na policzki, skrzydełka nosa i powieki (ale są to wręcz muśnięcia). Efekt jest naprawdę fajny i delikatny, wszystko wygląda bardzo naturalnie. Naprawdę polecam.

[dorota1]

Bardzo dziekuje za wasze odpowiedzi, dosyc duzo mi pomogly. Chyba jednak zastanowie sie nad samoopalaczem.

Gdy przeczytalam artykuly o szkodliwosci promieni UV na solarium to powiedzialam sobie, ze nigdy nie skorzystam z tego i jak do tej pory nie korzystalam.

A moze ten jedyny raz na slub

Musze sie przyznac ze obawiam sie konsekwencji bo wiem jakie moga byc, ale z tymi kapsulkaki z beta-karotenem i balsamem przyspieszajacym opalanie, moze one zmiejsza te skutki uboczne i przyspiesza proces opalania i nie bede musiala za duzo lezec pod solarium (wiem tez ze nie kazdy balsam moge uzyc, z tego co wyczytalam nie moze zawierac czynnika tingle bo rozszerza naczynka)

Jeszcze mam pytanie czy tyrozyna a tingle to to samo czy calkiem cos innego?

Jeszcze chcialam dodac, ze mam cere naczynkowa w strefie "t" tlustawa, policzki sa normalne, reszta ciala jest bardziej sucha a nogi to sa okropnie suche

Jezeli bym miala wybrac samoopalacz to jaki najbardziej by odpowiadal do skory naczynkowej?

Co do tych wloskow na twarzy to bardzo dziekuje, napewno ich nie bede depilowac.

[anucha]

hej Dorota1.
Mam podobny problem co ty z ta roznica ,ze nie mam cery naczynkowej ale mam potradzikowa. slubuje 2 lipca i podobnie jak Ty chce byc ladnie opalona. Niestety ale stosuje kremy z kwasami i nie chce ich odkladac bo ladnie sluza mojek skorze. chcialam sie wybrac do gabinetu na pokrycie calego ciala samoopalaczem i na pewno sprobuje ale wykorzystam to przed jakas impreza(urodzinki lub cos podobnego) Narazie zaczelam tez szukac dobrego samoopalacza do ciala i twarzy. Ostatnio mi podpasowal L'oreal, w brazowej tubie. To brazowy zel z drobinkami ktory swietnie widac jak sie go wsmarowuje, ale do twarzy chcialabym cos lepszego. Dlatego szukam dalej. L'oreal natomiast do ciala jest swietny, daje piekny braz. Ale obawiam sie , ze bezposrednio przed slubem rece beda mi sie trzesly i zrobie smugi z tych nerwów . Dlatego bede chciala wykonac taki zabieg w gabinecie kosmetycznym. Slyszlam tez ze jest taki zabieg pokrywania ciala drobinkami efektem jest piekny blask skory. Tez go chyba wypróbuje.

[ewca]

Małgosiu słońce!

Jak czytam twoje opowieści to jakbym czytała o sobie Ja również jestem atopowcem od urodzenia i jako dziewczynka nabawiłam się kompleksów związanych ze swoim wyglądem, bo dzieci w przedszkolunie chciały mnie trzymać za ręce, na których miałam rany po azs. W wieku 10-14 lat wszystkie objawy u mnie zniknęły, a rozpoczęło się to wtedy, gdy wyjechałam z rodzicami do Grecji na wakacje i siedziałam wciąż na słońcu, które tak mnie opaliło, że wszystkie objawy zniknęły na długo ale... nie na zawsze. Mniejwięcej w okresie dojrzewania wszystko wróciło i to w zdwojonej postaci, w liceum wyglądałam i czułam się jak trendowata, moja buzia była okropna. Lekarze zapisywali mi tak jak tobie sterydy, które pomagały tylko na chwilę. Miałam tez podobne problemy z gojeniem się pryszy. Długo szukałam alergologa lub dermatologa który mi poradzi coś sensownego. W końcu trafiłam do takiej pani doktor, która zapisała mi nowość - krem Elidel, o którym tu już kilka osób pisało. Problem był jednak taki, że prócz niegu musiałam stosować steryd, ale.... Steryd tylko wtedy, gdy objawy są silne, kiedy schodzą, stosowwałam Elidel - właściwie na początku nie widziałam żadnych zmian, tak samo mi wychodził ten wyprysk jak wcześniej. Brałam też zyrtec i inne leki. W sumie Elidel stosuję cały czas, teraz profilaktycznie. Jest to bardzo drogi krem - ok 100 zł. ale chyba działa. ednak nie tylko za sprawą kremu teraz prawie zupełnie zniknęły mi objawy. Pól roku temu pojechałam na narty w wysokie Alpy. Było straszne słońce i niemiłosiernie się spaliłam, jeszcze nigdy nie miałam tak opalonej buzi. Później, opalenizna długo się utrzymywała a objawy azs nie wracały. Teraz po opaleniu nie ma już śladu, ale wciąz moja twarz wygląda ladnie, co prawda czasami mnie zaswędzi, ale wtedy smaruję Elidelem i rumień nie wychodzi, tylko znika. Jestem teraz taka szczęśliwa, że wreszcie mogę wyglądać ładnie. Życzę ci, żebyś też mogła tak się kiedyś poczuć, może tobie też pomogło by słońce i ten krem. Spróbuj!
Powodzenia!

[kamil11]

Mmm świetną wiadomość dla was wszystkich którzy jesteście chorzy na azs. Mam 14 lat jakiś miesiąc temu poszedłem do dermatologa to był chyba mo 5 lekarz. On przypisał mi !REWELACYJNA! maść. NAzywa się Protopic jest bardzo drogi ok.200 zł. Ale na zgięciach łokciowych i na czole miałem rany jakby po strasznym oparzeniu. Po 3 dniach od zaczęcia stosowania tej maści zninęło mi prawie wszystko a co najlepsze to że po niej chore miejsce wcale nie swędzi. Dostępne są w dwóch steżeniach 0,05 i 0,1. Ja mam tą drugą. Jest drozsza chyba o 20zł. Jest bezsterydowa i co najlepsze niema okresu waznosci. Kiedy nam przejdzie mozemy zachowac ja na gorssze chwile

[aneta73]

Mialam taki sam problem,przez trzy lata i tak jak Ty naduzylam kremu elokom,skura dookola ust byla pokryta malenkimi krostami ktore bardzo swedzialy.Ani lekarze w polsce ani w niemczecg nie pomogli mi.
Ja mieszkam w Libanie,dopiero dermatolog w Bejrucie pomogl.
Choroba ma podloze emocjonalne jesli chcesz moge powiedziec Ci czym bylam leczona,u mnie dalo to rewelacyjny efekt,juz dwa lata mam spokokuj.Jesli chcesz tagze podam Ci kontakt na Tlen.

[..::LiMoNkA::..]

witam was wszystkie i prosilabym o rade. jakies pol roku temu na czole, policzku i kolo ucha pojawilo mi sie cos podobnego do opryszczki choc nnie bylo to zimno. byly to jakby takiw "placki" obsypane drobnymi krosteczkami czerwonymi, strasznie swiedzacymi, z ktorych wydobywala sie jakas dziwna wydzielinai luszczyla sie skora. zapisalam sie do dermatologa jednak moje cierpienie bylo tak wielkie ze postanowilam wczenisje odwiedzic interniste ktory mnie ogladnal i wypisal mi LORINDEN . po kilku dniach objawy ustaly dlatego odwolalam wizyte. po jakims czasie znowu pojawila sie owa wysypka i nawet przepisana mi wczeniej masc nie pomaga , smaruje te miejsca codziennie i nie widze poprawy. wszyscy sie mnie pytaja dlazcego jestem taka czerwona a ja zawsze odpowiadam ze to alergia na komsetyki poniewaz tak myslalam do pewnego momentu...teraz jednak po przeczytaniu kilku artykulow i ogladnieciu zdjec stwierdzilam ze to jest atopowe zapalenie skory. przeczytalam wszystkie wypowiedzi i jestem przekonana. dziewczyny prosze powiedzcie mi czy to moze byc AZS i czy jest to uleczalne. dodam tez ze cierpie na astme oskrzelowa i alergie.

[Justy]

należy stosować najsłabsze działające sterydy (gł.hydrokortyzon) lub zastąpić je nowymi lekami o podobnym działaniu, ale bez ich działań niepożądanych- zapytaj lekarza o Elidel lub o Protopic.
powinnaś stopniowo odstawić sterydy, zmniejszyc częstotliwość ich stosowania lub zamienić na jak najsłabsze. powinien ci w tym pomóc lekarz. proponuję albo co raz rzadziej smarować się Elocomem lub zastąpić Elocom 0,5% hydrokortyzonem dostępnym bez recepty- byc moze lekarz podpowie jeszcze inny wariant.
maści natłuszczajacych typu Lipobase jest mnóstwo. Przetestuj Clobazę. Moze być też dermobaza, elo-baza, cutibaza, diprobase itd. Stosowanie tego typu środków ułatwia rezygnację ze sterydów.
Naczynka, które się pojawiły najprawdopodobniej są skutkiem nadużywania sterydów. problemy z trądzikiem zapewne też (tzn. sterydy je nasilają lub jest to trądzuk posterydowy).
na forum dermatologia jest obszerny wątek opisujący trudy odstawiania sterydów.
dodatkowo zazwyczaj stosuje się doustne leki antyhistaminowe.


dodane: no tak- teraz widzę, ze post jest z 2004 roku....

[margop]

Znam twój ból. Po pierwsze koniecznie zmień lekarza. Koniecznie. A z doraźnych zabiegów mogę ci polecić mycie rano twarzy naparem z lipy zaparzonej wieczorem. Zalej w szklance, przykryj i niech stoi do rana. Poza tym poproś lekarza albo bezposrednio w aptece żeby ci zrobili krem z euceryny. Jest on mało przyjemny w użyciu (lepki) ale myślę że można się poświęcić i używać go na noc. Obydwie rzeczy bardzo ratują skórę przy AZS gdy jest bardzo przesuszona. Nie ma wtedy płaszcza lipidowego i wszystko może ją ponownie podrażniać. Z alergiami jest tak, że coś szkodzi i jeśli się tego nie usunie i nie doprowadzi organizmu do równowagi to zaczyna szkodzić kolejna rzecz. A potem następne i trudno to opanować. Leczenie skóry to leczenie a właściwie zaleczanie objawów a przecież nie o to w leczeniu alergii chodzi. Poza tym przypuszczam, że tobie też szkodzą jakieś produkty pokarmowe. Alergia pokarmowa nieleczona albo źle leczona może np doprowadzić do astmy. Nie będziemy tu na forum bawić się w lekarzy. Musisz koniecznie znaleźć bardzo dobrego lekarza alergologa. I absolutnie odstawić maści o których piszesz!!! Zwróć też uwagę na to co jesz.

[arizona18]

Pani Beatko o jakiej porze dnia najlepiej chodzić opalać się do solarium? I jakie kremy stosować by ochronić skórę ciała oraz przyśpieszyć i pogłębić opaleniznę gdy ma się jasna skórę?
Oto jest pytanie?
Pozdrawiam.

[Gabi2]

chyba pora dnia nie ma znaczenia...?