Głodówka po przejedzeniu - dobra czy nie?

[Ewelina_J]

Miałam wczoraj imprezę rodzinną, i strasznie się przejadłam różnymi pysznościami... wieczorem czułam okropny ból brzucha i wątroby...
Znajoma powiedziala mi żebym dzisiaj nic nie jadła, tylko piła wodę, żeby te wszystkie pokarmy miały szansę się strawić bez dokładania nowych.
I fakt, teraz wstalam i dalej czuję się tak pełna, że na mysl o śniadaniu robi mi się niedobrze
Co myślicie o takim przegłodzeniu? I jak to wpływa na metabolizm? (oprócz wczorajszej imprezy, jestem na redukcji, więc metabolizm ma dla mnie znaczenie...)

[Niki Mouse]

Napisane przez Ewelina_J

Miałam wczoraj imprezę rodzinną, i strasznie się przejadłam różnymi pysznościami... wieczorem czułam okropny ból brzucha i wątroby...
Znajoma powiedziala mi żebym dzisiaj nic nie jadła, tylko piła wodę, żeby te wszystkie pokarmy miały szansę się strawić bez dokładania nowych.
I fakt, teraz wstalam i dalej czuję się tak pełna, że na mysl o śniadaniu robi mi się niedobrze
Co myślicie o takim przegłodzeniu? I jak to wpływa na metabolizm? (oprócz wczorajszej imprezy, jestem na redukcji, więc metabolizm ma dla mnie znaczenie...)

To bardzo ciekawe zagadnienie. Ja czasem tak próbuje "pościć" i chyba nie ma w tym nic złego pod warunkiem, ze udaje mi się na tym "poście" dotrwać do wieczora.

Ale chyba coś w tym jest bo mój kolega był na diecie odchudzającej przepisanej przez dietetyka i raz w tygodniu mógł sobie pozwolić na małe "szaleństwo" ale następnęgo dnia mógł pić tylko wodę, kefiry itp.

[Annie1441]

rób to co Ci organizm podpowiada, jeśli będziesz głodna to jedz lekkie dania żeby nie przeciążać układu pokarmowego a jak nie będziesz głodna to nie jedz, od jednego dnia nic się nie stanie

[Ewelina_J]

To dziwne, ale w końcu kiedy nic nie zjadłam do południa, zaczęłam być bardzo głodna... ale jak zjadlam, to znowu czulam się przejedzona... Skończyło się na zjedzeniu warzyw i kurczaka w małych porcjach...
Ale do teraz boli mnie wątroba... dawno mi tak jedzenie nie zaszkodzilo
No cóż, mam nauczkę - można jeść wszystko, ale z umiarem

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Niki Mouse

To bardzo ciekawe zagadnienie. Ja czasem tak próbuje "pościć" i chyba nie ma w tym nic złego pod warunkiem, ze udaje mi się na tym "poście" dotrwać do wieczora.

Ale chyba coś w tym jest bo mój kolega był na diecie odchudzającej przepisanej przez dietetyka i raz w tygodniu mógł sobie pozwolić na małe "szaleństwo" ale następnęgo dnia mógł pić tylko wodę, kefiry itp.

a ja uwazam to za masakre. lepiej sie caly czas racjonalnie odzywiac, a nie robic takie "hustawki" organizmowi. najpierw obzarstwo, a pozniej post.

[ekstradyska]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a ja uwazam to za masakre. lepiej sie caly czas racjonalnie odzywiac, a nie robic takie "hustawki" organizmowi. najpierw obzarstwo, a pozniej post.

popieram, organizm to nie smietnik i wcale mu nie jest fajnie jak raz dostaje full jedenia raz nic..
głódówki krótkotrwałe sa dobre na ocyszczenie organizmu, z tym że trzeba sie do takiej głodówki (nawet 1-3 dni dniowej) troszke przygotować, abynie było szoku i odpowiednio wyjśc aby równiez nie było szoku...to ma wtędy ręce i nogi.

wracająd do tematu - zapewne to chwilowa dysfunkcja układu pokarmowego -watroby trzustki czy cos, jak ni powiedzmy a pare dni nie przejdzie , odwiedz lekarza gastrologa
i faktycznie - masz nauczke...trzeba zachować umiar w jedzeniu

[ninka_niebieska]

Nie. Tak samo jak nie należy się przejadać, tak samo nie powinno się głodzić organizmu.. ani jedno, ani drugie napewno nie wyjdzie nam na zdrowie... lepiej jeść częsciej a mniejsze porcje.. wtedy układ pokarmowy ma możliwość na bierząco przetrawiać to co zjedliśmy.