2008-09-05, 09:58 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 809
|
Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Witam. Zakładam ten wątek dla osób pracujących w biurze podróży, aby mogły się wymienić doświadczeniami w tej pracy, oraz dla tych, którzy o takiej pracy myślą, aby mogli poznać jej wady i zalety
Można wymienić trzy główne typy biur podróży: 1. Biura organizatorów turystyki. Pracownicy tworzą produkt turystyczny (np. wycieczki szkolne, pracownicze, wczasy, kolonie), który następnie sprzedają. W biurze tego typu pracownik jest nie tylko sprzedawcą, ale rónież twórcą oferty. Często ma wiele różnych obowiązków: zarezerwować hotel, autokar, zatrudnić pilota, przygotować plan wycieczki itp.... Biura organizatorów turystyki są też często agentami innych biur podróży. Jeśli oferta danego organizatora nie odpowiada klientowi, lub też nie ma już miejsc, zawsze może wtedy zaproponować ofertę konkurencji. 2. Biura agentów turystyki. Biura te nie mają swojej oferty, są pośrednikiem w sprzedaży ofert wielu organizatorów. Pracownik tego biura jest przede wszystkim sprzedawcą, ma wiele różnych ofert różnych organizatorów, jego zadanie to znaleźć taką ofertę, która najbardziej będzie odpowiadać wymaganiom klienta. Pracownicy często pracują na prowizję od sprzedaży wycieczek. 3. Biura własne touroperatorów. Pracownik to przede wszystkim sprzedawca, sprzedaje ofertę tylko swojego biura (czasem biura własne sprzedają też oferty innych biur). Ja pracuję w tym trzeci typie biura podróży: Plusy pracy: - Praca w dużej, stabilnej firmie, pakiety socjalne, study tour - Dobra znajomość oferty przez pracownika - Dobra znajomość systemu - Biuro ma do zrealizowania określony budżet, często nie na osobę, a na cały zespół. Dzięki temu atmosfera w pracy jest moim zdaniem lepsza niż w biurach pracujących na prowizję, ponieważ nie ma walki o klienta, a pracuje się zespołowo. - Większość klientów, którzy przychodzą do biura, jest świadoma cen i oferty. Minusy pracy: - Specjalizacja (czyli sprzedaż oferty tylko jednego touroperatora) jest plusem jeśli chodzi o znajomość produktu i systemu przez pracownika, ale przez to praca jest bardziej monotonna (wiem już wszystko, nic nowego nie może mnie zaskoczyć) - Bywa nudno, jak nie ma ruchu Oczywiście plusów i minusów pracy w tego typu biurze jest dużo więcej, ale może wizażanki uzupełnić listę |
2008-09-05, 13:15 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Ja pracuję u touroperatora ktory jest jednocześnie agentem innych firm. Obowiązki takie jak w punkcie 1-szym: przygotowywanie ofert, szukanie kadry, autokarów, opracowywanie planu wycieczki, rezerwacje, użeranie się później z kontrahentami o faktury (zwłaszcza od Włochow trudno się doprosić czegoś na piśmie, zawsze słyszę: później, później).
Ale lubię ten typ pracy, czyli organizowanie wszystkiego od podstaw, najbardziej zaś nie lubię sprzedaży cudzych ofert. Bo często wygląda to tak: przychodzi klient który nie wie gdzie chce jechać, próbuje więc zawęzić pole wyszukiwania prosząc o kilka dodatkowych informacji. I co się okazuje? - Standard hotelu: 3, 4 lub 5 gwiazdek, apartament też może być. - wyżywienie - albo HB, albo All Inclusive, ale jak będzie tanio to może być i z samymi śniadaniami. - Gdzie: - i tu następuje wymienienie 10 krajów do których klient chce pojechać. No i weź teraz szukaj - jak cos znajdziesz, np. Grecję, hotel *** z All Inclusive, to pada pytanie: A może coś podobnego w Hiszpanii? Albo w Egipcie? Uff, takie szukanie zabiera dużo czasu... ........................ Lubię natomiast kiedy dzwoni klient prosząc o przygotowanie oferty dla grupy. Podsuwam mu wtedy programy i wspólnie omawiamy, jakie zmiany mozna by wprowadzić, tu już wiele zależy od mojej osobistej inwencji. Lubie też przygotowania jakie są przed danym sezonem - np. zimą robi się plany na lato. Uwielbiam to, podsuwam pomysły "a może kolonie dla młodszych dzieci połączone z warsztatami historycznymi? Albo kolonie pod haslem bliskiego obcowania z przyrodą?" I wtedy trzeba sie wysilić, aby oferta była ciekawa, w przystepnej cenie i nie była kopią programów które ma w swojej ofercie 50 innych biur. Ponieważ firmy w których do tej pory pracowałam były kilkuosobowe, nie było pakietow socjalnych, ale study tour oczywiście były. System prowizyjny (pensja + prowizja za własną grupę) niby istniał, ale jakoś nie dostałam ani grosza. W zasadzie to miałam tylko 1 raz obiecaną prowizję za grupę, ale szefowa oczywiście "zapomniała". Odeszłam i nie żałuję. Luizka, a ile osób pracuje w Twoim biurze? I czym się głównie zajmujesz - sprzedażą, zielonymi szkołami, obozami krajowymi, wyjazdami zagranicznymi?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-09-05, 14:36 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 809
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
Sprzedajemy gotową ofertę, tj. wycieczki lotnicze (głównie wypoczynek). Na początku, kiedy kończyłam studia, też chciałam pracować w biurze organizatora turystyki i tworzyć oferty tak jak ty Skończyłam turystykę i rekreację, pracowałam jako pilot wycieczek i bardzo podobało mi się takie planowanie wycieczek od podstaw. Z tym, że w moim regionie, praca w tego typu biurze nie jest zbyt fajna, bo przedsiębiorcy bardzo oszczędzają na pracownikach (na umowie (i to najczęściej 1/2 lub 3/4 etatu) najniższa krajowa, jeden dzień pracujesz jako pilot, drugiego dnia pilotujesz wycieczkę. W moim biurze też czasami organizujemy wyjazdy dla firm, ale pilotem nigdy nie jestem (bo nie można :P, chociaż trochę za tym tęsknię). A co do klientów, to chyba wszyscy lubimy konkretnych Ja raz miałam takiego (autentyczne): Klient: Szukam wycieczki? Ja: Jaki kierunek pana interesuje? K: Może być Afryka, może Europa, może Azja, może Ameryka. Ja: Dobrze, a jaki termin pana interesuje. K: Może niedługo, może za miesiąc, może za kilka miesięcy? Ja: A dla ilu osób miałby być wyjazd? K: Może dla jednej, może dla dwóch? Ja: Na tydzień czy 2 tygodnie? K: Może na tydzień, może na 2. Z wyżywieniem taka sama odpowiedź. Ja. No to może skupmy się na najbliższym terminie i wyjeżdzie dla 1 osoby. Pokazałam mu pierwszą lepszą ofertę. Dałam katalog, cenniki i terminy są w środku. Dziękuję. Oby jak najmniej takich |
|
2008-09-05, 17:05 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
"Ja: Jaki kierunek pana interesuje?
K: Może być Afryka, może Europa, może Azja, może Ameryka." to mnie rozbroilo totalnie |
2008-09-05, 17:58 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
I tak lepiej ze tak ma przed zakupem, a nie po. |
|
2008-09-05, 19:15 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Luizka, prawidłowo zrobiłaś Ja rozumiem, że klient ma prawo być niezdecydowany, dopytywac się i zastanawiać, ale do pewnych granic.
Kiedys na wątku gazetowym w dziale turystyki założyłam wątek na temat klientow, którzy zapadają nam mniej lub bardziej negatywnie w pamięć - napisalam szczerze, co mnie w klientach denerwuje. Logiczne, że zdarzaja się klienci którzy sa irytujący, co nie znaczy, że traktuje ich nieuprzejmie - w takich przypadkach wręczam katalogi, omawiam co jest w którym kataloigu i sugeruję, żeby przejrzec oferty w domu, na spokojnie i skonkretyzować swoje oczekiwania. Matko Boska, ludzie ktorzy w turystyce nie pracują, a są klienhtami omal mnie nie zjedli. Polecialo takie oto odzywki: - gdybym byl Twoim szefem, to bym Cię z miejsca wywalił - klient nasz Pan, a niektórzy sprzedawcy o tym zapominają - klient ma prawo wybrzydzać i grymasić (to trzecie to mnie najbardziej zirytowało, bo grymasić to sobie mozna w przedszkolu, a ja nie muszę wysłuchiwać grymaszenia ani wybrzydzania. Chcesz się zastanawiać 10 godzin nad ofertą? OK, ale czy nie lepiej to zrobić w domu i na spokojnie?) Wątek zyskał sobie dośc dużą popularność, ale po jakims czasie został zamknięty, bo kiedy do dyskusji włączyly się osoby pracujące w turystyce, rozpętala się wojna... ......................... ...... Co do klientów których pamiętam zdecydowanie negatuwnie, to przypominam sobie 2 zdarzenia: 1) Grupa dzieci pod opieką bardzo konfliktowych nauczycielek. Jedna z nich drugiego dnia pobytu wręcz darła się na pilotkę, młodą dziewczynę, aby natychmiast dzwoniła do właścicieli biura. Ponieważ była godzina 11 w nocy, dziewczyna dla świętego spokoju zadzwoniła do mnie na komórkę. Odbieram i slyszę: - A z kim ja rozmawiam??? Przedstawiłam się, a tu śledztwo trwa dalej: - AA pani jest szefową? - Nie, osobą odpowiedzialna za tą imprezę. - Ale ja chcę rozmawiac z szefową, a nie jakimś szeregowym pracownikiem! Masakra... 2) Facet ktorego dwie nastoletnie corunie sprawiały tak duzo kłopotów na obozie młodziezowym we Włoszech, że hotelarz az wzywał policję, przyszedł po imprezie do biura z awanturą, że warunki fatalne, hotel pod psem, kelnerzy leniwi, brud, smród i ubostwo, ii w ogóle to on i jego rodzina sa przywyczajeni do wakacji na poziomie, a nie w takiej norze. Słucham uprzejmie, choć wiem, że w katalogu było podane jak byk, że hotel jest dwugwiazdkowy i klasy turystycznej (czyli czysty i porządny, ale bez wiekszych wygód). Pan skończył się rzucać i zażądal wystawienia faktury... prosząc przy tym, aby napisać, że to był obóz w Polsce, a nie za granicą. (chodziłoo difinansowanie z socjalnego, które wówczas obowiązywalo tylko w przypadku wyjazdów krajowych, nie zagranicznych). Ot i takie były jego luksusy!
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-09-05, 21:01 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 809
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
O klientach możnaby dużo mówić Ja naszczęście prawie wszystkich mam sympatycznych, a Ci irytujący zdarzają się bardzo rzadko.
Cytat:
Nie lubię za to cwaniaków i pseudoznawców, którzy np. pytają o hotele z all exclusive i chcieliby polecieć do Huragandy albo Analii. |
|
2008-09-05, 21:16 | #8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
Cytat:
|
||
2008-09-05, 22:41 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Wystawiłam, ale nie dałam się przekonać krzykiem, że MUSI byc napisano "obóz w Polsce". Po prostu napisałam, że to za oboz, ale nie napisalam gdzie
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-09-07, 21:27 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 840
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Hej
Za miesiąc rozpoczynam studia(moje wymarzone ) w Wyższej Szkole Turystyki i Rekreacji, specjalizacja: Organizacja i Obsługa Ruchu Turystycznego, w związku z tym poszukuję pracy w biurze podróży(na razie stanowisko sprzedawcy). Przeglądam bardzo dużo ofert, ale wszędzie wymagane jest co najmniej 2letnie doświadczenie w sprzedaży ofert oraz znajomość systemów rezerwacyjnych Mam pytanie, jak wy znaleźliście swoją pierwszą pracę w biurze podróży? Czy bez doświadczenia nie mam szans na tą pracę? Poza praktykami bezpłatnymi? |
2008-09-08, 08:37 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Dżojsticzku, doświadczenie nie jest aż tak istotne, bo przyuczenie się do pracy nie jest skomplikowane. Duzym plusem jest znajomośc języków obcych, to dzięki nim bez problemu znajdowałam sobie pracę w BP. A doświadczenia to chcą głównie w biurach, gdzie tylko sprzedaje się oferty, a nie organizuje, bo wtedy trzeba znac i systemy rezerwacyjne, i orientowac się w ofertach.
Ja pracę znalazłam dzieki temu, że wczesniej przez rok pracowałam w instytucji, która ułatwiała polskim touroperatorom nawiązywanie kontaktow z włoskimi hotelarzami i regionalnymi ośrodkami promocji turystyki. Z dziewczyną z biura, ktore było moim pierwszym BP w karierze, byłam na wspólnym wyjeździe studyjnym we Włoszech i to ona mnie zarekomendowała szefowi (akurat odchodziła i szukali kogoś na jej miejsce). CV dostała w środę, w czwartek miałam telefon, w piątek rozmowę, w poniedziałek pierwszy dzień w pracy
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2008-09-08, 11:10 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 809
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
Praca sprzedawcy nie jest aż taka wymagająca, żeby potrzebne było do niej 2 letnie doświadczenie. Większość systemów rezerwacyjnych jest bardzo prosta, nauka jednego systemu to ok. kilka godzin. Ja swoją pierwszą pracę znalazłam przez Internet. Zobaczyłam ogłoszenie na stanowisko Specjalista ds. Turystyki i złożyłam swoją aplikację. W wymaganiach było napisane, że wymagane jest doświadczeniu w turystyce. Ja je miałam, może nie przy sprzedaży ofert, ale wczesniej trochę podróżowałam, pracowałam jako pilot, skończyłam studia licencjackie z turystyki i rekreacji i miałam praktyki w biurze podróży. Dzojsticzek, moim zdaniem masz szansę, ale musisz udowodnić, że orientujesz się w ofertach biur podróży i kierunkach. Jeśli np. rozpoczynasz studia w Warszawie w systemie dziennym, to ja bym poszukała pracy w biurach podróży w Galeriach Handlowych. Tam potrzebują studentów na weekendy, to by była dobra praca, żeby zdobyć doświadczenie. |
|
2008-09-08, 14:43 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 840
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
dziękuję za odpowiedzi będę dalej szukać, ale chyba dopiero po jakiś praktykach ze szkoły będę mogła starać się o taką pracę, choć wydaje mi się, że szybko bym się nauczyła tych systemów gdyby tylko ktoś dał mi szanse pracy pozdrawiam
|
2008-09-08, 22:42 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Ja mam podobny problem... chciałabym pracować jako sprzedawca wycieczek, ale doświadczenia nie mam, co gorsza, studiów odpowiednich też nie. Myślicie, że zrobienie kursu pilota wycieczek pomoże?
I jeszcze jedno - mam sporo wolnego czasu, ale zajęcia rozbijają mi dzień na niezbyt standardowe godziny pracy, czy grafik jest bardzo sztywny?
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2008-09-09, 09:42 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
W biurach, które zajmują się też organizowaniem wycieczek, to może być atut. Wtedy, raz jesteś w biurze, raz na wycieczce, z tym, że jeśli masz umowę o pracę na stanowisku np. specjalista ds. turystyki i pracodawca Ci coś takiego promonuje, to nie jest zgodne z prawem. Poza tym, jest to wykorzystywanie pracownika. W czasie studiów, pilotowałam wycieczki szkolne w biurze, które właśnie tak robiło. Tygodniowy czas pracy pracowników w sezonie zamiast 40h, wynosił 60h, dodatkowa kasa za pilotowanie oczywiście była na lewo, a stawki były bardzo niskie (pilot dostawał 2 razy więcej niż pracownik, także to była spora oszczędność dla biura). Grafik w biurze podróży raczej jest sztywny, jeśli pracujesz jako osoba stała na umowę o pracę. Możesz też pracować jako osoba dodatkowa, na umowę zlecenia. Wtedy godziny pracy możesz sobie dostosować do planu zajęć. Warto byłoby poszukać biura, które ma dłuższe godziny pracy, bo w biurze pracującym np. od 10 do 18tej, raczej kogoś takiego nie potrzebują. Jeszcze jedna sprawa. Jak dla mnie największa zaleta pracy w biurze podróży to study tour, czyli wyjazdy szkoleniowe w różne miejsca, aby poznać kierunek i hotele. Warto na rozmowie kwalifikacyjnej zapytać się pracodawcę, czy pracownicy są na nie wysyłani. W mniejszych biurach, w ramach oszczędności, pracowników się nie wysyła, albo każe im się dopłacać do takiego wyjazdu np. 50% ceny. A dużo łatwiej sprzedać ofertę, którą się zna. |
|
2008-09-10, 14:08 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Mzurisana, dziękuję za tak wyczerpującą wypowiedź. Rzeczywiście chyba kursu pilota nie będę na razie robić, nie jestem przekonana do pilotowania, chociaż taki pomysł też przez jakiś czas miałam.
Wiedzę na temat miejsca, o które pytałam w biurze podróży, miałam większą niż pracownica. Szybko się uczę, chyba powysyłam CV, najwyżej nic z tego nie wyniknie.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
2008-10-03, 16:08 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: to tu to tam z północy na południe
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
szukam i szukam ...i tak ciężko o pracę w bp w Krakowie. Ostatnio dochodzę do wniosku, ze praca w biurze podróży dla absolwenta turystyki graniczy z cudem. Jak mam zdobyc dwuletnie doświadczenie, skoro bez doświadczenia nikt nie chce mnie przyjąć?
Czy są takie biura, które przyjmują do pracy ambitne, zdyscyplinowane i szybko uczące się osoby, które nie mają doświadczenia zawodowego? wenila@o2.pl |
2008-10-03, 21:28 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Wenila, na pewno przyjmują, sęk w tym, że "dwuletnie doświadczenie i znajomość systemow rezerwacyjnych" to jakby mantra, ktora widzę prawie w każdym ogłoszeniu. A rzeczywistośc rzeczywistością, po jakimś czasie, kiedy się okazuje, żę osoby z doświadczeniem nie będa pracować za proponowaną pensję, pracodawca zjeżdża nieco z oczekiwań.
|
2008-10-04, 20:09 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 2 156
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
DZIEWCZYNY mam pytanie: wytłumaczcie mi jak jest ze study tour??
Interesuje mnie głównie kwestia finansowa: czy tego typu wyjazdy pokrywa pracodawca, czy też pracownik?
__________________
04.12.2011 - 12 tydz. 6 dz. [*] Oliwia 26.03.2013 |
2008-10-04, 20:14 | #20 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Zależy. Zwykle jest tak, że pracodawca wyznacza kogoś z biura i to biuro pokrywa koszt wyjazdu. Ale w mniejszych biurach jest zwykle tak, że jak chcesz jechać, bierzesz urlop i płacisz z własnej kieszeni.
|
2008-10-04, 22:32 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
Przecież taki wyjazd jak sama nazwa wskazuje ma za zadanie wyszkolić pracownika... Niby dlaczego pracownik sam ma za to płacić i jeszcze brać urlop!? Kolejnym nonsensem jest dla mnie to dwuletnie doświadczenie, które jest wymogiem w przypadku 95% ofert pracy w BP (pozostałe 5% to "zaledwie" rok doświadczenia ). Ja właśnie z tego powodu zrezygnowałam z szukania pracy w BP. Po praktykach zaproponowano mi staż w tym samym biurze, ale wolałam już wtedy pracować w sklepie, ale za większe pieniądze. Zresztą - praktyki i staż dałyby mi tylko 7 miesięcy doświadczenia . Jakby się sugerowac tymi wszystkimi ogłoszeniami - bezużyteczne. Trzeba miec szczęście, żeby trafić na pracodawcę, który poświęci te kilka dni na przeszkolenie pracownika z zakresu tych wszystkich systemów rezerwacyjnych. To przecież nie jest takie trudne, żeby aż 2 lata były potrzebne na opanowanie tego tematu.
__________________
|
|
2008-10-05, 07:18 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Ines, niestety, ale rózne biura mają różna politykę. Niektórzy wola wymagać o pracowników, aby wszystko wiedzieli i umieli, ale żal im wysłać czlowiek raz na jakieś study tour
Co do systemów rezerwacyjnych, to ja w ciągu 1 dnia przeszkoliłam praktykanta z SARTA i to tak skutecznie, że tego samego dnia chłopak usiadł i przy mojej delikatnej kontroli założył prawidłowo imprezę. Trzeba tylko aby ktoś usiadł i PORZĄDNIE wyjasnił krok po kroku, a nie tak, jak zwykle jest, jak jest 5 minut wolnych to ktoś przyuczy nowego pracownika. |
2008-10-05, 11:19 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Ja pracuje w biurze które jest tour operatorem, agentem, robi incentive, i incoming, pracy w biurz epodróży intensywnie szukałam 3miesiące ( bez studiów w tym kierunki i bez doswiadczenia) , w koncu przyszłam na rozmowe tam gdzie pracuje teraz i powiedziała mi szefowa, " mam to biuo 18lat i z doswiadczenia wiem ze studenci turystyki nie mają o niczym pojęcia, a osoby z doświadczeniem przychodza ze zsłymi nawykami wiec wole zatrudnic kogos zielonego i od podstaw go nauczyc ale porządnej pracy" noi zostałam...
|
2008-10-05, 11:19 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
A jeszcze chciałabym poruszyc taka troche delikatną kwestie.... wasze zarobki w BP a zakres obowiązków...
Ja mam 1500 netto bez prowizji, pracuje pon-pt 10-18 |
2008-10-05, 12:00 | #25 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Dobrze wiedziec na przyszłośc.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2008-10-05, 18:13 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Studenci turystyki mają za sobą zwykle tylko praktyki, a jak wyglądaja praktyki? W teorii powinno się tak przeszkolić praktykanta, aby pojął jak wygląda przygotowywanie imprezy i robienie kalkulacji, umiał obsłużyc urządzenia biurowe (wysłać faks, zeskanowac dokument, wysłać mail do klienta). W praktyce natomiast zwykle nie ma czasu, więc jak jest wolny kwadrans to sie praktykanta uczy, a jak jest za dużo pracy, to wysyla się go na pocztę czy każde adresować koperty. Po takich "praktykach" trudno, aby czlowiek przyszedł do biura, zasiadł za komputerem i od razu zaczął pracę, bo po prostu wielu rzeczy jeszcze nie umie.
Ja zazęłam pracę w BP nie będąc po turystyce, ale z biegła znajomością dwóch językow (angielski i włoski, ktore są bardzo poszukiwane w BP) oraz z niezła znajomością niemieckiego (jak trzeba, to mogę pokorespondować po niemiecku, a raz odbyłam nawet rozmowę telefoniczną, spociłam się jak ruda mysz ze strachu, ale się okazało, żę się dogadalam z kontrahentem. Wcześniej natomiast pracowalam w Urzędzie do spraw Turystyki Wloskiej, więc kwestie organizacyjne mialam w małym palcu, wysyłałam m.in. przedstawicieli róznych biur podrózy na tzw. workshopy (cos w rodzaju study tour), więc kiedy zaczęłam wysyłać maile, już nastepnego dnia miałam telefon od szefa jednego z biur. Okazalo się, że moje CV trafiło bezpośrednio na mail Moniki, która własnie szykowała się do odejścia i biuro poszukiwało nowego pracownika. Mało tego, jako przedstawiciel Urzędu ds Turystyki Wloskiej bylam z Monika na jednym wyjeździe do Wloch i to ona zareklamowala mnie szefowi. Przyszłam kompletnie zielona, ale w przeciągu miesiąca nauczyłam się pracy, a po kolejnych 2-3 miesiącach stałam się już samodzielnym pracownikiem (tzn. nie pytalam o wszystko, tylko wiedzialam już co i jak). Co do zarobków, nie sa one wysokie, ja mam 1800 netto, praca pn-pt 10-18 plus dwie soboty w miesiącu po 4 godziny (za każdą sobotę mam prawo do wolnego calego dnia w ciągu tygodnia). |
2008-10-05, 19:14 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Cytat:
Jednak faktem jest, że ty znając biegle dwa języki (+ jeden komunikatywnie) zasługujesz na wieksze wynagrodzenie.
__________________
|
|
2008-10-05, 19:16 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
|
2008-10-05, 20:50 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
A no własnie, o takich zarobkach słyszałam i łapałam się za głowę... Bo jednak te wymagania w przypadku wiekszości ogłoszeń sa spore - zazwyczaj bardzo dobry lub biegły angielski, często wyższe wykształcenie (i najczęściej właśnie turystyczne) i do tego to dwuletnie doświadczenie... A potem pensja 1200 zł netto. To jest tak żałosne, że aż smieszne.
__________________
|
2008-10-05, 21:52 | #30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca w biurze podróży/specjalista ds. turystyki
Fakt, to jest żałosne, zwłaszcza, żę wyższe wykształcenie nijak się ma do pracy w biurze podróży (no, chyba, że sam fakt posiadania dyplomu sprawia, że pracownik jest 2 razy wydajniejszy niż przed dyplomem) Dlatego niektóre biura podróży szukają pracowników przez wiele miesięcy - mało razy widziałam powtarzające się przez wiele miesięcy ogłoszenia?
Zresztą ludzie szukający pracy w BP tez się czasami z choinki urywają - kończą studia, znają angielski, zero doświadczenia i stawiają warunki 2500 netto na początek
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:35.