Nie mam kogo spytać :(

[CleopatradeNile]

Witam, zwracam się do Was z prośbą o doinformowanie . Jak w temacie, naprawdę nie mam kogo spytać, a sama jestem niedoświadczona w tych sprawach. A więc mój tż jest moim pierwszym poważnym chłopakiem i kocham go bardzo. Jesteśmy ze sobą ponad rok, dogadujemy się, naprawdę zgrana para z nas. Potrafimy rozmawiać ze sobą na każdy temat, tak było również w przypadku naszego pierwszego razu, on już to robił, ja jestem jeszcze dziewicą. Rozmawialiśmy o gotowości, o upodobaniach i zdaniach na ten temat. Uznaliśmy zgodnie, że chcemy oboje, przedyskutowaliśmy sprawę zabezpieczeń, zakupiliśmy i czekamy na tak zwany odpowiedni moment :P. A, że akurat w poniedziałek będziemy cały dzień zupełnie sami, myślę, że może do czegoś dojść między nami. Mniejsza o to moim "problemem" jest fakt, iż tż poprosił mnie, żebym jakby co to ja miała założyć prezerwatywę... Ja? Niezdarna, nieśmiała, która nie wie jak? Proszę o rady, w jakiej pozycji mu ją najlepiej założyć i jak się nie zbłaźnić, z góry dziękuję za pomoc.

[201607131106]

Napisane przez CleopatradeNile

Witam, zwracam się do Was z prośbą o doinformowanie . Jak w temacie, naprawdę nie mam kogo spytać, a sama jestem niedoświadczona w tych sprawach. A więc mój tż jest moim pierwszym poważnym chłopakiem i kocham go bardzo. Jesteśmy ze sobą ponad rok, dogadujemy się, naprawdę zgrana para z nas. Potrafimy rozmawiać ze sobą na każdy temat, tak było również w przypadku naszego pierwszego razu, on już to robił, ja jestem jeszcze dziewicą. Rozmawialiśmy o gotowości, o upodobaniach i zdaniach na ten temat. Uznaliśmy zgodnie, że chcemy oboje, przedyskutowaliśmy sprawę zabezpieczeń, zakupiliśmy i czekamy na tak zwany odpowiedni moment :P. A, że akurat w poniedziałek będziemy cały dzień zupełnie sami, myślę, że może do czegoś dojść między nami. Mniejsza o to moim "problemem" jest fakt, iż tż poprosił mnie, żebym jakby co to ja miała założyć prezerwatywę... Ja? Niezdarna, nieśmiała, która nie wie jak? Proszę o rady, w jakiej pozycji mu ją najlepiej założyć i jak się nie zbłaźnić, z góry dziękuję za pomoc.

Jak się bardzo boisz to go poproś o pomoc, żeby się tym niepotrzebnie nie stresować.
Ale dasz radę, bo to nic trudnego ani skomplikowanego. Tak jak na opakowaniu: wyjmij ostrożnie (zobacz albo wyczuj, w którą stronę rozwinąć, żebyś nie przyłożyła odwrotnie :P), ściśnij pojemniczek/wypustkę na końcu i nałóż rozwijając. I już.
Obojętnie w jakiej pozycji to zrobić, ważne, żeby penis był we wzwodzie.

[CleopatradeNile]

Mówiłam mu, że wolę by on to zrobił, by się niepotrzebnie stresować, a on, że nie, że mam sobie sama dać radę. Czy to nie dziwne? Nie wiem czemu mu tak zależy na tym..

[201607131106]

Może nie lubi tego robić sam. A może go po prostu kręci jak prezerwatywę zakłada dziewczyna i traktuje to jako element gry wstępnej.

[Siwy_Dym]

No nie wiem, podczas ich (i jej ogólnie) pierwszego razu mógłby się poświęcić

[201607131106]

Chyba że to będzie jego drugi, trzeci czy czwarty raz lub zawsze robiła to dziewczyna, z którą się kochał i po prostu sam nie czuje się pewnie/nie potrafi dobrze założyć prezerwatywy. :P

[travis]

ale on moze sobie potrenowac nakladanie hehehe :P

[ankua90]

No właśnie on może sobie potrenować. On nie ma prawa Ci rozkazywać i mówić, że to Ty masz to zrobić!!!!!!!! Podczas seksu powinien zapewnić Ci poczucie bezpieczeństwa, w końcu to ty jesteś kobietą. Jeśli on sie czegoś boi,nie umie, powinien Ci szczerze o tym powiedziec, albo chociaz to z niego wyciągnij, ale jeśli on chce żebys to zrobiła bo to go nakręci to kopnij go w dupę za takie wymogi

[CleopatradeNile]

Napisane przez Siwy_Dym

No nie wiem, podczas ich (i jej ogólnie) pierwszego razu mógłby się poświęcić

Właśnie o to chodzi. Dla mnie to na pewno będzie bardziej stresujące niż dla niego, ale on ma jakieś (głupie?) zdanie, że jak kobieta sama nie założy to znaczy, że po prostu na ten seks ochoty nie ma, a on nie chce mnie do niczego zmuszać.

[Jeannee]

Napisane przez CleopatradeNile

Właśnie o to chodzi. Dla mnie to na pewno będzie bardziej stresujące niż dla niego, ale on ma jakieś (głupie?) zdanie, że jak kobieta sama nie założy to znaczy, że po prostu na ten seks ochoty nie ma, a on nie chce mnie do niczego zmuszać.

Cóż, zastanów się czy to na pewno dobry kandydat na pierwszego partnera :/ Mając takie poglądy nic dobrego to nie wróży. Tym bardziej, że facet już jest doświadczony, więc powinien dbać przede wszystkim o Twój komfort psychiczny. A nie myśleć egoistycznie o sobie :/

[ankua90]

Napisane przez Jeannee

Cóż, zastanów się czy to na pewno dobry kandydat na pierwszego partnera :/ Mając takie poglądy nic dobrego to nie wróży. Tym bardziej, że facet już jest doświadczony, więc powinien dbać przede wszystkim o Twój komfort psychiczny. A nie myśleć egoistycznie o sobie :/

Właśnie!!! Ja na Twoim miejscu bym się wstrzymała i zastanowiła się czy on przypadkiem Tobą nie manipuluje. Tak z ciekawości to mogę spytać po ile macie lat?

[CleopatradeNile]

Napisane przez ankua90

Właśnie!!! Ja na Twoim miejscu bym się wstrzymała i zastanowiła się czy on przypadkiem Tobą nie manipuluje. Tak z ciekawości to mogę spytać po ile macie lat?

Po 19. Ogólnie jest idealny, naprawdę w ogóle nie egoistyczny, chce dla mnie jak najlepiej, powiedział, że będzie się starał być delikatny i w pełni skupiony na mnie by mi było dobrze i ja mu w to wierzę, bo wiem, bo znam go jaki jest dla mnie na co dzień. Kocham go bardzo, nie chcę go zostawiać.

[ankua90]

No ale jednak w sytuacji kiedy nie czułabyś się z tym dobrze nie powinnaś mu ulegać jeśli chodzi o fakt zakładania prezerwatywy

Napisane przez CleopatradeNile

Właśnie o to chodzi. Dla mnie to na pewno będzie bardziej stresujące niż dla niego, ale on ma jakieś (głupie?) zdanie, że jak kobieta sama nie założy to znaczy, że po prostu na ten seks ochoty nie ma, a on nie chce mnie do niczego zmuszać.

Nie ogarniam w ogóle jego argumentu. Dla mnie to brzmi jak czysta manipulacja

[CleopatradeNile]

Napisane przez ankua90

No ale jednak w sytuacji kiedy nie czułabyś się z tym dobrze nie powinnaś mu ulegać jeśli chodzi o fakt zakładania prezerwatywy

Nie ogarniam w ogóle jego argumentu. Dla mnie to brzmi jak czysta manipulacja

Właśnie sama nie rozumiem go... ale manipulacja do czego? Znaczy problem może tkwić w tym, że ja jestem bardzo nieśmiała, rzadko go tam dotykam, mimo że chce, po prostu wstydzę się. Że źle coś zrobię. Nawet jak włożę mu rękę w majtki to co mam dalej robić...? Jestem naprawdę zawstydzona i chyba o to mu może chodzić, on mnie dotyka, całuje wszędzie, zaspokaja oralnie, a ja jego nie, bo nie wiem jak...

[ankua90]

Napisane przez CleopatradeNile

Właśnie sama nie rozumiem go... ale manipulacja do czego? Znaczy problem może tkwić w tym, że ja jestem bardzo nieśmiała, rzadko go tam dotykam, mimo że chce, po prostu wstydzę się. Że źle coś zrobię. Nawet jak włożę mu rękę w majtki to co mam dalej robić...? Jestem naprawdę zawstydzona i chyba o to mu może chodzić, on mnie dotyka, całuje wszędzie, zaspokaja oralnie, a ja jego nie, bo nie wiem jak...

"jak kobieta sama nie założy to znaczy, że po prostu na ten seks ochoty nie ma, a on nie chce mnie do niczego zmuszać." to brzmi tak jakby chciał uzyskać od Ciebie to, że założysz mu akurat Ty a nie sam, a jak nie to znaczy że nie masz ochoty na seks z nim, nie pragniesz go a on taki dobry bo Cię zmuszać nie chce. ja to tak odbieram.
Słuchaj jeśli się boisz, jesteś nieśmiała to się nie zmuszaj! Wszystko przyjdzie z czasem, porozmawiaj z nim o swoich obawach. Jako facet ma OBOWIĄZEK Cię zrozumieć, a na pewno nie ma prawa Cię podpuszczać, podstępem prowokować, żeby dostać to czego on chce. Ile razem jesteście?

[CleopatradeNile]

Napisane przez ankua90

"jak kobieta sama nie założy to znaczy, że po prostu na ten seks ochoty nie ma, a on nie chce mnie do niczego zmuszać." to brzmi tak jakby chciał uzyskać od Ciebie to, że założysz mu akurat Ty a nie sam, a jak nie to znaczy że nie masz ochoty na seks z nim, nie pragniesz go a on taki dobry bo Cię zmuszać nie chce. ja to tak odbieram.
Słuchaj jeśli się boisz, jesteś nieśmiała to się nie zmuszaj! Wszystko przyjdzie z czasem, porozmawiaj z nim o swoich obawach. Jako facet ma OBOWIĄZEK Cię zrozumieć, a na pewno nie ma prawa Cię podpuszczać, podstępem prowokować, żeby dostać to czego on chce. Ile razem jesteście?

Półtora roku

[sistermorphine]

Napisane przez CleopatradeNile

Właśnie o to chodzi. Dla mnie to na pewno będzie bardziej stresujące niż dla niego, ale on ma jakieś (głupie?) zdanie, że jak kobieta sama nie założy to znaczy, że po prostu na ten seks ochoty nie ma, a on nie chce mnie do niczego zmuszać.

sorry, ale zachowuje się jak baran. nie zdaje sobie sprawy, że i tak się stresujesz?

[CleopatradeNile]

Napisane przez sistermorphine

sorry, ale zachowuje się jak baran. nie zdaje sobie sprawy, że i tak się stresujesz?

Wie...
Co do tego, co napisałam wyżej,że dziś bedziemy sami itd, to spanikowałam i cały dzień byliśmy na spacerze i w knajpie ze znajomymi.

[ankua90]

Napisane przez CleopatradeNile

Wie...
Co do tego, co napisałam wyżej,że dziś bedziemy sami itd, to spanikowałam i cały dzień byliśmy na spacerze i w knajpie ze znajomymi.

No i prawidłowo Do niczego się nie zmuszaj i czekaj aż będziesz na to gotowa bo inaczej będziesz żałowała.