|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2009-01-26, 22:54 | #1441 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 380
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
dziewczyny ja mam kolczyk w nosie juz 3 lata zaplaciłam z aprzebicie z kolczykiem 130zł robiłam w salonie na poczatku mialam kolczyk taki specjalny nie pamietam jak sie je nazywa byl duzy i kropny jakw szytskie te lecznicze( jak dla mnie) ;p po mieisacu moglam go wymienic i od tego czasu mam juz malutkie blyskotki na pocztaku kupilam sobie taki z kuleczka na koncu jednak po 1 mieisauc nie wyciagania zarosla mi dziurka i uwaga MUSIALAM KOLCZYK WYRWAC Z NOSKA KOMBINERKAMI;/ odrazu polecialam i kupilam kolczyk bez kulki na koncu byl on taki prosty cieniutki i jak wlozylam do nosa to musialam go wygiac i tez nosze caly zcas az do tego pory co jakis zcas go wyjmuje i przemywam ostatnio chcialam zmienic kolor kolczyka ale juz takich znalesc nie moge wszedzie te z koleczka lub takie powyginane ktore s aokropnie nie wygodne aha i do dziewczyn ktore sa zaraz po przebiciu pamietacie o myciu sola fizjologiczna i mydlem antybakteryjnym najlpeiej protex i otwarta sol fiozjologiczna zachowuje swoje wlasciwosci tylko jeden dzien potem to juz zwykla woda. to sie rozpisalam
__________________
❤ Marcelinka ❤ |
2009-01-26, 22:58 | #1442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6 380
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
kupujesz prosty bez kuleczki i zginacz sama tak aby pasowal ci do nosa te sa najwygodniejsze ale tak jak napisalam wyzej nie moge juz takich znalesc
__________________
❤ Marcelinka ❤ |
2009-01-26, 23:20 | #1443 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2009-01-26, 23:24 | #1444 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ej no bo mam niewielki .. no moze glupi problemos xd no bo dzisiaj zrobilam se kolczyka w nosie.. telo w ksztalnie litery 'L'.. no i teraz wszsycy mnie strasza ze zle sie go wyjmuje , bedzie bolalao jak wyjme itp... no i troche sie boje no to ten... powie mi kots czy to naoprawde sie tak zle wyjmuje ? z gory dzięki ;**
|
2009-01-27, 07:47 | #1445 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-01-27, 15:44 | #1446 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
słuchajcie, pierwszy raz od miesiąca (tyle mam kolczyk) wyleciał mi (w nocy) z nosa do połowy i zwisał sobie bezwładnie.... ;/ dobrze, że się obudziłam, bo chyba bym go nie znalazła..... Gdyby był zakończony kuleczką, sądzę, że szanse na znalezienie go byłyby zerowe... ale nie o tym chciałam dokładnie napisac. Masakrycznie boli mnie teraz nos.... i to kilkanaście godz już.... ;/ nie daj Boże dotknąc kolczyka czy nawet tej str nosa bo piekielnie boli.. wydaje mi się, że nieźle sobie kanał podrażniłam... ;/
|
2009-01-29, 09:04 | #1447 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
ale zostaje jakaś taka skórka koło nosa bąbla nie ma to mnie cieszy
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
|
2009-01-29, 09:04 | #1448 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 106
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
to chyba był stan zapalny bawiłam się kolczykiem to mam
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu |
2009-01-29, 10:11 | #1449 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2009-02-01, 10:55 | #1450 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Sanok
Wiadomości: 29
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
miałam kiedyś w nosie ale znudził mi się i wyciągnęłam.
|
2009-02-03, 23:26 | #1451 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 15
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ostatnio czytałam o Piercing retainer, ale nie znalazłam wiele informacji o tym.
Nosił ktoś? Jest niemalże nie widoczny? Nie wypada? Może uczulać? |
2009-02-04, 15:09 | #1452 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
A ja mam lekki problem z moim noskiem. Kolczyk mam od sierpnia, chciałam kółeczko, ale miły pan przekłuwacz powiedział, że niestety nie mogę tak od razu i włożył mi zwykły kolczyk ( nie prosty, spiralka w środku). Powiedział, że po 4 tyg. mogę wymienić sobie na kółeczko.
Te 4 tygodnie wydawały mi się za krótkim czasem, poczekałam więc dłużej, nie miałam żadnych problemów, nic nie bolało, nie puchło itp. Nadszedł czas zmiany kolczyka ;/ Z wysiłkiem lekkim ( po zapięcie w postaci wciskanej części kółeczka) zmieniłam kolczyk... i..... odstaje mi od nosa... i to jak..;/ Próbowałam mniejsze, tudzież cieńsze i nic, w środku kolczyk niemal ściśle przylega do ścianki nosa, reszta jest na zewnątrz. I mam teraz dwa pytania: Czy są jakieś kolczyki do nosa, gdzie na zewnątrz nosa i w środku, na dole ( tak aby była widoczna) będzie wystawać mi kulka? Czy "banan" z któtkim prętem by się do tego nadawał? A może twister? Czy wymyślam i trzeba na mnie nakrzyczeć? I drugie: Nie noszę teraz kółeczka, bo sama nie jestem w stanie go zapiąć, a kiedy mój TZ chciał mi go włożyć, kolczyk na początku wchodził ładnie, a przy samym końcu bolało... To samo jest kiedy wyciągnę na dłużej (tzn kilka kodzin)mój "codzienny" kolczyk. Dodam, że nie ma żadnego zgrubienia, czy zaczerwienia. Czy to jest normalne? ;] |
2009-02-04, 21:32 | #1453 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wiesz, ja od poczatku mam koleczko, ale w tajlandii jest troche inne podejscie do tego typu rzeczy, chcesz to masz.....
hmm dziwne ,bo ja nie mam takich problemow, ale podobno mam inaczej dziurke tzn ciut w innym miejscu niz standartowe przebicie w polsce... moj facet tez nie mial problemow...moze podejdz do salonu? Edytowane przez katka.c Czas edycji: 2009-02-04 o 21:37 |
2009-02-05, 14:11 | #1454 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: PodLasie albo i dalej
Wiadomości: 7 662
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
W każdym razie ja wolę bardziej widoczne kolczyki, nie przepadam za świecidełkami więc chce moje kółko . A tak to wyglądało z kółeczkiem ( mam trochę głupią minę, więc kolczyk nie odsteje tak jak odstawał zwykle ;]) Zamówiłam sobie troszkę nowych kolczyków, w tym dwie podkówki cieniutkie do nosa, może z nimi będzie lepiej wyglądać . |
|
2009-02-05, 15:15 | #1455 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wiesz, hmm jak dla mnie ono w sumie wyglada normalnie.....kolko nigdy nie bedzie Ci przylegac, duzo tez zalezy od budowy nosa..nie wiem gdzie masz kanal. ale mojjest tak gdzies w polowie platka nosowego, a w polsce robia wyzej, na zgieciu....to moja fotka... duza czesc moich znajomych wlasni ma rozne wariacje kolkowe...( w innych czesciach swiata jest to b popularne....szczegolnie azja)
ja tez nie przepadam za swiecidelkami...ewentualn ie czarna kropka...ale to w sytuacjach wyjatkowych.... https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...5&d=1232116012 (link do mojej fotki) Edytowane przez katka.c Czas edycji: 2009-02-05 o 15:18 |
2009-02-08, 01:04 | #1456 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 323
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
http://www.allegro.pl/item533604605_...8_kolorow.html
dziewczyny, gdybyście były zainteresowane to na aukcjach tego sprzedającego można kupić bardzo ładne i tanie kolczyki ja sobie kupiłam do pępka i nosa |
2009-02-13, 21:35 | #1457 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hey dziewczyny!!
zamierzam sobie przebić nos w wakacje i pierwszy kolczyk to powinien być taki zwykły sztyft i go sobie tak zagiąć czy taki w kształcie litery L ?? Bo nie chce takiego z kuleczką bo to debilnie wygląda bo on taki wielki :P wiecie w czym rzecz:P i po przekłuciu nos puchnie czy coś w tym stylu??? xD |
2009-02-13, 23:27 | #1458 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-02-14, 22:43 | #1459 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hmm.... przebijam raczej u koleżanki co się na tym zna nie miałam okazji jeszcze z nią o tym pogadać, ale chciałam się dowiedzieć trochę przed akcją xD ona zna się na przebijaniu kuła już wiele osób :P robiłam u niej pępek i goił mi sie 2 tyg a więc jej ufam koło mnie nie ma żadnego studia a kosmetyczki raczej nie chcą robic niczego innego niż uszy;/ a po za tym mam 14 lat i musiała bym pujśc z kimś dorosłym ;/ a wiec kupić taki zwykły sztyft i go sobie zagiąc ?? czy taki w kształcie litery L ale podobno ten L to trudno wyjąć i nie jest wygodny;/ Hmm.. to co wybrac?? xD
|
2009-02-15, 07:00 | #1460 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
niech ci koleżaneczka powie, jeśli się tak na tym 'zna' :x
|
2009-02-15, 09:26 | #1461 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-02-15, 19:47 | #1462 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: skąd - inąd
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
witam
przebiłam sobie nos przedwczoraj u kosmetyczki, a dopiero wczoraj trafiłam na ten wątekżałuje że nie wcześniej jak na razie jest w porządku, tylko mam pytanko: czy powinnam wyjmować ten kolczyk całkiem z nosa, dezynfekować i wkładac z powrotem?czy wystarczy jak będę przecierać wacikiem ze spirytusem?smaruje jeszcze potem maścią tribiotic, tak na wszelki wypadek - wole chuchać na zimne. to wyjmowanie by mi się nie uśmiechało bo na razie nie chciałabym tego ruszać... powinnam? z góry dzięki za ewentualne odpowiedzi |
2009-02-15, 23:01 | #1463 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
jezuuu kobieto, przeczytaj raz jeszcze posty...zero spirytu i zaden trybiotyck. sol fizjologiczna + octenisept thats all!!!!!!!!!!
nie wyciagaj,bo latwo zainfekowac i rozbabrac , przeczyszczaj ruszajac nim z gory na dol ( masz pewnie taki tradycyjny??) |
2009-02-16, 01:47 | #1464 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: skąd - inąd
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
hmmmm... no cóż doczytałam do 20 strony dopiero- na początku było pisane, że należy używać wody utlenionej i spirytusu no i tribioticu, później się okazuje że jednak nie można...ale nie mam zamiaru spaprać sobie przekłucia więc sprobuje z solą i tym octeniseptem.mój kolczyk ma zagięty koniec w taki łuk i cały czas mi sie wysuwa (tak na marginesie)
|
2009-02-16, 07:05 | #1465 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
spirytus zabija bakterie potrzebne go gojenia, wiec je utrudnia, tribiotic to antybiotyk, czylinie mozna go stosowac zapobiegawczo ( to tak jakbys go lykala,aby nie zachorowac)na ulotce pisze,ze nie mozna stosowac go dluzej niz 7 dni(chyba) bo organizm sie przyzwyczaja , wiec jak bedzie problem to on Ci juz nic nie da........
proces gojenia jest b dlugi, cos ok pol roku, a i pozniej zdarzaja sie infekcje, na ogol octenisept sobie z nimi radzi |
2009-02-17, 23:51 | #1466 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: skąd - inąd
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
dzięki bardzo
|
2009-02-18, 08:36 | #1467 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens z TOBĄ mogę iść po jego kres!!! |
|
2009-02-18, 09:51 | #1468 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Ja poczekałam pomimo, że bolało, w końcu samo przeszło będzie dobrze |
|
2009-02-18, 13:28 | #1469 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: skąd - inąd
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
może spsikać octeniseptem i jak opuchlizna troszke zejdzie spróbować wsadzić kolczyk...chociaż jak ranka jest świeża to możliwe że zdąży zarosnąć
|
2009-02-18, 14:35 | #1470 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja poprawiłam kolczyk od razu. Bolało ale dałam rade. Już skontaktowałam się z moim piercerem i doradził żeby robić okłady z rumienku lub kory dębu na opuchlizne i przemywać 3 razy dziennie solą fizjologiczną lub morską a po przemyciu dezynfekować octeniseptem. Poczekamy zobaczymy co z tego dalej będzie ale faktycznie jak zrobiłam okład to po 3 godzinach zostało tylko zaczerwienienie
__________________
Każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens z TOBĄ mogę iść po jego kres!!! |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:01.