Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[AgataBm180]

Taki jest mój stan paznokci:



Musiałam je trochę spiłować, bo były nierówne. Ogólnie nie są w najgorszym stanie, jeszcze sie nie rozdwoiły i nie ma zadziorów..
Pewnie i tak mnie to dopadnie.

[nataliaa92]

Moje paznokcie cierpiały ok 15 lat przez moje zęby. Z wiekiem zauważyłam, że obgryzam/obgryzałam je tylko i wyłącznie przez stres. Przez ostatnie dwa lata gdy wyjeżdżałam zauważyłam, że nawet ich nie tknę. Niczym się nie przejmuję, pełen chillout! Jednak gdy wracam w rodzinne strony pokusa wraca. Tydzień temu wróciłam z nad morza. Byłam tam 7 dni. To wystarczyło aby stan moich paznokci się poprawił. Biała płytka jest już dość mocno widoczna. Długość idealna. Teraz czekam tylko aż jeszcze trochę podrosną i lecę do kosmetyczki by nadała im jakiś przyzwoity kształt. Gdyż ja jeszcze nie zapoznałam się tak dobrze z pilniczkiem aby samemu to ładnie wszystko równo zrobić Jeszcze muszę w najbliższym czasie udać się do Rossmana po jakąś odżywkę Pozdrawiam i życzę powodzenia! Ograniczcie stres, bo może u Was jest podobnie co do mnie ;]

[nyateneri]

To ja się pochwalę. Walczyłam od dziecka po dorosłe życie z obgryzaniem paznokci i ledwo coś odrosło, nawet nie wiem kiedy, sama niszczyłam to zębami.

I wreszcie mi się udało. Wystarczył naprawdę taniutki preparat "Paluszek" dostępny w aptece i drogerii. Zaledwie kilka złotych i okropnie gorzki smak.

Nosiłam go w torebce, smarując palce po każdym myciu rąk i po ponad miesiącu mam piękne paznokcie.

Preparatu używam nadal, choć już rzadziej, bo jednak odruch pozostał. Ale myślę, że teraz będzie już coraz lepiej, bo efekt jest cudowny i chodzę sobie szczęśliwa, że mam długie i ładnie polakierowane paznokcie.

Ważne jednak było, żeby mieć ten preparat na palcach zawsze, nawet w nocy. Po prostu nie rozstawałam się z nim. Poza tym-jakikolwiek zadziorek czy nierówność wyrównywałam pilniczkiem i polerką, żeby zębów nie kusiło.

Polecam więc i życzę wytrwałości, bo warto!

[Renatka_2108]

Ja tez niedawno rzucilam ten okropny nalog Jestem z siebie dumna... i nie stosowalam nic!
Kupilam kilka lakierow do paznokci u stop i pomalowalam u rak i tak do dzis maluje... codziennie albo co dwa dni zmieniam kolor zeby patrzec I mi sie spodobalo i po prostu sobie ... rosną..

[Veronic]

witajcie Dziewczyny
nie wiedziałam, że jest taki wątek, i nie wiedziałam że aż tyle Was tu jest,
ja też obgryzam i skubię skórki... chyba ze 20 lat (masakra),
bardzo chciałabym przestać, moje paznokcie nie wyglądają dobrze choć akurat w tej chwili nie ma tragedii, bo od ok 2 tyg ograniczyłam ten paskudny nawyk...
kupię sobie odżywkę eveline 8 w 1 i mam zamiar całkowicie przestać. (nadzieja matką głupich)

W swoim życiu miałam etapy, że przestawałam, paznokcie robiły się trochę ładniejsze, mocniejsze, a płytka lekko dłuższa, ale wystarczyło trochę stresu ( np. szkoła, studia, jakieś problemy) i wszystko momentalnie legło w gruzach.


3mam za Was kciuki, walczmy z tym
<<, mam nadzieję, że kiedyś w ogóle nie będę odczuwała potrzeby obgryzania ( bo jak na razie sprawia mi to przyjemność w momencie gdy obgryzam, potem jestem na siebie wściekła)>>

[Kropkaa]

Napisane przez Veronic

witajcie Dziewczyny
nie wiedziałam, że jest taki wątek, i nie wiedziałam że aż tyle Was tu jest,
ja też obgryzam i skubię skórki... chyba ze 20 lat (masakra),
bardzo chciałabym przestać, moje paznokcie nie wyglądają dobrze choć akurat w tej chwili nie ma tragedii, bo od ok 2 tyg ograniczyłam ten paskudny nawyk...
kupię sobie odżywkę eveline 8 w 1 i mam zamiar całkowicie przestać. (nadzieja matką głupich)

W swoim życiu miałam etapy, że przestawałam, paznokcie robiły się trochę ładniejsze, mocniejsze, a płytka lekko dłuższa, ale wystarczyło trochę stresu ( np. szkoła, studia, jakieś problemy) i wszystko momentalnie legło w gruzach.


3mam za Was kciuki, walczmy z tym
<<, mam nadzieję, że kiedyś w ogóle nie będę odczuwała potrzeby obgryzania ( bo jak na razie sprawia mi to przyjemność w momencie gdy obgryzam, potem jestem na siebie wściekła)>>

Witaj,

razem przezwyciężymy ten nałóg.Silna wola+nadzieja=droga do sukcesu

[agniesia1188]

.

[sonny98]

ja nadal obgryzam paznokcie choć strasznie to nie wyglądają, ale nie są długie Mnie też pcha do kciuka teraz po raz setny w życiu próbuje przestać obgryzać. no i mi nawet idzie ja wciąż coś jem(nie jestem gruba oczywiście!!!!!)np. paluszki. No potem się poruszam i zamaczam ręce w lodowatej wodzie. To pomaga serio!!!!! Nie miałam po tym chęci obgryzania. Niesamowite!!! A co do tego kciuka to go najpierw spiłuj a potem zamocz w tej zimnej najlepiej lodowatej wodzie, no powstrzymuj się!!silna woda najważniejsza!!ja długo nie obgryzałam jak byłam w Egipcie widać woda pomaga. No to życzę szczęścia

[Wizazanka492]

Ja po raz setny próbuję nie obgryzać, mam nawet dobrą odzywkę sally hansen i ten płyn paluszek, ale co z tego, skoro zawsze mnie ciągnie do obgryzania? eh,.

[hirouu]

(...)

[baby montana]

jeśli jesteś praworęczna, to paznokcie prawej dłoni szybciej się scierają

[jyyli]

Napisane przez butterflyer

no ja mam podobnie...ale tak sie zastanawiam, czy gdybym zadbala o skórki żeby nie były takie suche to moze nie miałabym co obgryzać i nie robiłabym tego? myślicie, że to poskutkuje?

Uwierz mi, że przestaniesz. Ciągle wcieraj kremy, olejki, na noc krem i rękawiczki. Po jakimś czasie nie będzie denerwujących zadziorów i nie będzie kusić

[Paula81208]

Ja rowniez mam problem z obgryzaniem paznokci.
Palce srodkowe prawej i lewej dloni wygladaja jak u faceta.. ;/
Gdy je pomaluje, nie widac, ze sa brzydkie, jednak mam tak jakby blokade w mozgu - no bo skoro mam brzydkie paznokcie, to nie powinnam ich malowac, bo to robia tylko te dziewczyny, ktore maja sie "czym pochwalic".
Przez obgryzanie mam jeszcze jeden problem - kazdy paznokiec rosnie w innym tempie, a jasniejszy "odrost" jest krzywy.

Czy ma ktos pojecia jak mozna (i czy w ogole jest to mozliwe?) to "wyprostowac"?

[Enigmama]

jak czytam wasze posty to jakbym ja sama to pisała, obgryzałam jakies 16 lat! oczywiscie kilka razy udało mi się zapuścic ale bardzo szybko wracałam - wystarczyły jakies stresy.
jakis czas temu postanowilam przedłuzyc paznokcie, na poczatku mialam na tipsie żele, a pozniej na formie, ostatnie swoje zażelowane. Przedużyla mi sie wplytka paznokcia i oduczylam sie obgryzania ale niestety walczę teraz ze skutkami nieumiejetnie zakladanych paznokci, na szczescie bardzo szybko rosną ostatni raz żel mialam w kwietniu, a do całkowitego pozbycia sise plytki na której byl zel zostały mi jakies 2 mm.
Niestety po zdjeciu znowu szybko skrócila sie plytka bo moglam znowu grzebac pod paznokciami ,ale teraz i tego nawyku sie pozbyłam. wyglądają o wiele lepiej choc nie sa jeszcze takie zdrowe, co chwila się łamią. Ale ejsetm na dobrej drodze, ciesze sie ze juz tego nie robie i naprawde mysle ze juz nie wróce do tego kupilam sobie mase kolorowych lakierów i traktuje je odżywką a potem kolorkiem

[Coccinellaa]

Ja obgryzałam odkąd pamiętam. W starszych latach szkoda mi było zębów, więc je co chwile obcinałam, obrywałam itd
Udało mi się przestać na kilka miesięcy a potem znowu
Jak już mam paznokcie to dużo łatwiej się powstrzymać od ich niszczenia niż jak są krótkie
Wg mnie najważniejsza jest silna wola. Gorzkie żele mi nie pomogły za to pomalowanie paznokci na ładny kolor owszem bo każdy milimetr jest wtedy widoczny co zachęca mnie do zapuszczania! a wstyd pokazywania takich brzydali to inna sprawa:P

Zapuszczam ponownie od miesiąca a żeby się zebrać na to potrzebowałam 7 miesięcy..no na szczęście bezstresowe wakacje działąją cuda

[cu.Kinia]

Napisane przez Coccinellaa

Ja obgryzałam odkąd pamiętam. W starszych latach szkoda mi było zębów, więc je co chwile obcinałam, obrywałam itd
Udało mi się przestać na kilka miesięcy a potem znowu
Jak już mam paznokcie to dużo łatwiej się powstrzymać od ich niszczenia niż jak są krótkie
Wg mnie najważniejsza jest silna wola. Gorzkie żele mi nie pomogły za to pomalowanie paznokci na ładny kolor owszem bo każdy milimetr jest wtedy widoczny co zachęca mnie do zapuszczania! a wstyd pokazywania takich brzydali to inna sprawa:P

Zapuszczam ponownie od miesiąca a żeby się zebrać na to potrzebowałam 7 miesięcy..no na szczęście bezstresowe wakacje działąją cuda

Z tym się zgadzam w 100%
Ja zapuszczam paznokcie od jakichś dwóch miesięcy i są nie do poznania. Jak się chce, to wszystko można zrobić i rzucić każdy, nawet największy nałóg.

[karola_d]

Zawsze miałam okropne paznokcie przez obgryzanie. Są kruche, łamliwe, rozdwajają się i co najgorzsze są krzywe. Po prostu jedna płytka jest np mala i okrągła, zgrabna, druga łopata itp.
Można zrobić coś z tym u manikiurzystki, skorygować ich kształt, żeby były wszystkie równe i ładne?

[cu.Kinia]

Napisane przez karola_d

Zawsze miałam okropne paznokcie przez obgryzanie. Są kruche, łamliwe, rozdwajają się i co najgorzsze są krzywe. Po prostu jedna płytka jest np mala i okrągła, zgrabna, druga łopata itp.
Można zrobić coś z tym u manikiurzystki, skorygować ich kształt, żeby były wszystkie równe i ładne?

Jasne, że można. Najpierw proponuję jednak zadbać o ich stan po obgryzaniu - jeść warzywa, owoce, pić dużo wody i wsmarowywać oliwkę. Z doświadczenia wiem, że najgorsza jest długość paznokcia pt."ni w te ni we wte", ani długie ani krótkie. Ale jak już przejdzie się przez tę magiczną granicę opuszka () to nie będzie korciło, aby je gryźć.
Dbajmy przede wszystkim o nasze ciało od wewnątrz, na dobre nam to wyjdzie. Wiem, że brzmi banalnie, ale taka prawda. Z kosmetyczką bym poczekała, zobaczysz, że same też są w stanie ładne odrosnąć (ja moje po obgryzaniu piłowałam tylko raz w ciągu dwóch miesięcy i mam kształt super, może później wrzucę tutaj zdjęcie ).

[alkaaa00]

U mnie przez obgryzanie moje dwa paznokcie rosną jakoś w bok ... Czekam aż dojdą do siebie i czekam.

[Coccinellaa]

Nie przejmuj się!
mi też trochę w bok rosną tylko nie wiem czy od obgryzania czy dlatemu, że niektóre palce mam krzywe

[cu.Kinia]

To moje paznokcie po dwóch miesiącach zapuszczania po kilkunastu latach obgryzania Jak widać wiele im brakuje do szczęścia, ale to i tak bardzo ładny wynik jak na mnie. Poczekam, aż trochę odrosną i idę do manicurzystki coś z nimi zrobić.

[alkaaa00]

Kinia są bardzo ładne Mi jeszcze trochę brakuję do takich .

[jyyli]

Napisane przez cu.Kinia

To moje paznokcie po dwóch miesiącach zapuszczania po kilkunastu latach obgryzania Jak widać wiele im brakuje do szczęścia, ale to i tak bardzo ładny wynik jak na mnie. Poczekam, aż trochę odrosną i idę do manicurzystki coś z nimi zrobić.

Super są Takie zdjęcia to motywacja dla innych

Ja muszę wkleić zdjęcie moich - zmieniły się nie do poznania. Nawet prawie się nie rozdwajają

[cu.Kinia]

Dziękuję, dziewczynki Wstawiłam, żeby udowodnić, że naprawdę można zrobić coś fajnego z największych ogryzków, wystarczy silna wola, zdrowe odżywianie no i szczere chęci.

[Coccinellaa]

Napisane przez cu.Kinia

To moje paznokcie po dwóch miesiącach zapuszczania po kilkunastu latach obgryzania Jak widać wiele im brakuje do szczęścia, ale to i tak bardzo ładny wynik jak na mnie. Poczekam, aż trochę odrosną i idę do manicurzystki coś z nimi zrobić.

nic im do szczęścia nie brakuje ! są śliczne
ja mam dłuuuugie palce i żeby się 'przebiły' paznokcie przez opuszek trzeba trochę poczekać. I tak...paznokcie lewej dłoni są łsdniejsze- efekt ścierania paznokci u osoby praworęcznej? U palców wskazujących są krótsze, ale nic no damy radę

[STP]

Oj dziewczyny, tylko wam pozazdrościć
Obgryzałam od dziecka, potem zwalczyłam mniej więcej na dwa lata i wtedy moje paznokcie były niemalże dumą mojej rodziny Miały po dwa centymetry i, kurcze, byłam z tych pazurów dumna jak nigdy.
A teraz znowu obgryzam, masakra. I nawet już silnej woli nie mam, bo jak się przyłapuję na tym, to myślę "kur*a, nie powinnam, będą brzydkie... a, co mi tam"

Próbowałam gorzkich preparatów, noszenia rękawiczek (nawet na co dzień), jedyne, co w miare pomaga, to pomalowanie takich tycich kikutów - ale to działa tylko do zmycia, jak zmyję, to już, coś mi pcha te paluchy do paszczy, masakra :/

Nie wiem, ma ktoś jeszcze dla mnie jakiś pomysł? Bo jedyne co mi przychodzi teraz do głowy, to żeby mnie ktoś linijką po łapach bił za każdym razem

[Coccinellaa]

maluj i nie zmywaj

[STP]

niezmywane po dłuższym czasie wyglądają tragicznie :c Nawet jeśli je pokryję tym samym, to i tak widać że gdzieniegdzie tego lakieru nie było :c
bu.

[cu.Kinia]

Dorzucam moje pazury celem zmotywowania reszty walczących

[Coccinellaa]

Napisane przez STP

niezmywane po dłuższym czasie wyglądają tragicznie :c Nawet jeśli je pokryję tym samym, to i tak widać że gdzieniegdzie tego lakieru nie było :c
bu.

to zmywaj i szybko maluj!
a jak aż taki problem jest u Ciebie to lepiej jakieś odstresowanie najpierw?
ziółka, magnez?

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

cu.Kinia dla tej dumy warto takie mieć, prawda ??
też tak pękam i chce dobić do 2 cm