Pędzle do kosmetyków mineralnych

[AlbinoticBlack]

Właśnie tak nakładam. Obejrzałam chyba milion filmików i tutoriali na bolgach próbowałam i na sucho i na mokro stemplowania, rozcierania kółkami i w takie jakby u-co najlepiej się sprawdza. Używałam starego amilie, pixie mlb i kryjącej neauty. Wiem, że nie dają szpachli, używam tylko minerałów jakieś 2 lata, ale ciągle mam wrażenie, że coś jest nie tak. Na filmikach nawet LL dają mocniejsze krycie kabukim niż którykolwiek podkład który używałam. Myślałam że może daje ich za mało, ale jak dam więcej to robi się już szpachla i ciasto.

[margitea]

Napisane przez AlbinoticBlack

Właśnie tak nakładam. Obejrzałam chyba milion filmików i tutoriali na bolgach próbowałam i na sucho i na mokro stemplowania, rozcierania kółkami i w takie jakby u-co najlepiej się sprawdza. Używałam starego amilie, pixie mlb i kryjącej neauty. Wiem, że nie dają szpachli, używam tylko minerałów jakieś 2 lata, ale ciągle mam wrażenie, że coś jest nie tak. Na filmikach nawet LL dają mocniejsze krycie kabukim niż którykolwiek podkład który używałam. Myślałam że może daje ich za mało, ale jak dam więcej to robi się już szpachla i ciasto.

czyli być może nie natrafiłaś jeszcze na "swój" podkład

[bigosowadama]

Napisane przez AlbinoticBlack

Właśnie tak nakładam. Obejrzałam chyba milion filmików i tutoriali na bolgach próbowałam i na sucho i na mokro stemplowania, rozcierania kółkami i w takie jakby u-co najlepiej się sprawdza. Używałam starego amilie, pixie mlb i kryjącej neauty. Wiem, że nie dają szpachli, używam tylko minerałów jakieś 2 lata, ale ciągle mam wrażenie, że coś jest nie tak. Na filmikach nawet LL dają mocniejsze krycie kabukim niż którykolwiek podkład który używałam. Myślałam że może daje ich za mało, ale jak dam więcej to robi się już szpachla i ciasto.

Mi się wydaje, że jest to kwestia pędzla.
Dobre flat topy są gęste, zbite. Nie pożerają proszku i przy strzepywaniu dużo zlatuje. A jednocześnie od razu widać na twarzy efekt- pierwszą warstwę.
Od techniki też wiele zależy, ale jak ma się zły pędzel to nawet najlepszego podkładu nie nałoży się dobrze.
Ja mam takiego flat topa no name i moim zdaniem bardziej się nadaje do pudrowania niż nakładania podkładu mineralnego.
Jest po prostu za rzadki i uginający się.
Nawet kabuki da się nałożyć podkład, jeśli będzie odpowiednio zbity i nie za długi, choć krycie może być też mniejsze.
Piszesz, że masz hakuro h50. Ja miałam h50s i nie nadawał się do niczego.
Teraz mam z sunshade flat topa i kabuki i bardzo dobrze się nimi pracuje.
Kabuki używam głównie do primera, pudru.


Żeby zakryć przebarwienia, wypryski do tego jest korektor i dopiero podkład (lub na odwrót).
Amilie przy większej ilości warstw potrafi zrobić szpachlę. Szczególnie kryjąca.


Jeśli Ci pasują wymienione podkłady (nawet z tą jedną słabą warstwą), nie ciastolą się itp. to jednak może zmiana pędzla by pomogła.
A jeśli nie i po ewentualnej zmianie pędzla też nie będziesz zadowolona z krycia i wyglądu to wtedy te minerały nie są dla Ciebie.


Z Amilie mam nową wersję i one średnio-mocno kryją. Z Pixie MLB testowałam próbki i też średnio kryły, tak samo jak Neauty kryjące. Na pewno nie słabo.
Słabo kryją LL czy Neauty matujący.

[AlbinoticBlack]

Co było nie tak z tym h50s? Bo h50 owszem jest zbity, ale mam wrażenie, że nie oddaje podkładu na twarz. Korektora używam zielonego z amilie tylko czasem podkład nie chce mi go dobrze zakryć i prześwitują zielone kropki . W takim razie tak czy siak z ciekawości wezmę tego flata z sunshade i rozwieję swoje wątpliwości skoro piszesz, że dobry, a hakuro może lepiej się sprawdzi do kremu bb.

[bigosowadama]

Napisane przez AlbinoticBlack

Co było nie tak z tym h50s? Bo h50 owszem jest zbity, ale mam wrażenie, że nie oddaje podkładu na twarz. Korektora używam zielonego z amilie tylko czasem podkład nie chce mi go dobrze zakryć i prześwitują zielone kropki . W takim razie tak czy siak z ciekawości wezmę tego flata z sunshade i rozwieję swoje wątpliwości skoro piszesz, że dobry, a hakuro może lepiej się sprawdzi do kremu bb.

Kurcze zjadło mi całą odp.
Z tego co pamiętam to był za rzadki i cały podkład zostawał w środku, zżerał go.
Co do korektora to na zielony nakładaj w kolorze cielistym, podkładu inaczej będzie glon prześwitywał.
Możesz też nałożyć podkład miejscowo na korektor zielony lub na zmiany a dopiero na całość.
Do flata z sunshade podobny jest z Annabele tylko cena inna- 32 zł.
Basiago chyba je porównywała.
http://www.basia-blog.pl/2011/12/o-f...erals-sow.html
http://www.basia-blog.pl/2015/07/ped...-sunshade.html
http://www.basia-blog.pl/2015/02/jak...kady-roze.html
Może Ci to pomoże.

[olencja kwiatencja]

O kurcze zapomniałam o tych super gifach Basi <3

[Aduuu20]

hej dziewczyny jeżeli podobne pytanie pojawiło się w tym wątku to przepraszam. Chciałam zapytać czy któraś z was miała Flat Topa z Everyday Minerals tego sprzedawanego na allegro ? Tam kosztuje on 35.99zł a na stronie producenta prawie 80zł... Jestem zdecydowana na zakup tego pędzla tylko wiadomo tani nie jest,a nie chciałabym wydać pieniędzy na podróbkę. Konkretnie chodzi mi o ten http://allegro.pl/everyday-minerals-...898860424.html Może, któraś z was i pomorze mi dokonać wyboru ?

[olencja kwiatencja]

Prawie identyczny flat jest z Sunshadde Minerals (tak dziewczyny mówią, które posiadają oba). A kosztuje polowe mniej czyli 19zł

[Aduuu20]

wielkie dzięki za polecenie tańszej alternatywy Mam cerę bardzo wrażliwą, a z tego co czytałam ten z everyday minerals jest strasznie mięciutki na czym bardzo mi zależy. Nie słyszałam wcześniej o tych pędzlach ale po opiniach widzę że dziewczyny są zadowolone. Kurcze teraz mam dylemat xD

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Widzę że zestaw 10 tych pędzli z sunshade nie kosztuje wiele bo niecała 46zł. Chciała bym zacząć przygodę z makijażem na poważnie, a to byłyby moje pierwsze pędzle. Bardzo podoba mi się efekt jaki dają kosmetyki mineralne, buzia wygląda tak zdrowo i naturalnie. Myślicie, że ten zestaw byłby dobry na początek ? Mam zamiar używać ich do nakładania kosmetyków mineralnych, a nie wiem czy się do tego nadają ;/ Może polecicie mi coś innego ? Z góry dziękuję, za swoją niewiedzę przepraszam, ale dopiero zaczynam działąć w tym temacie

[olencja kwiatencja]

zależy który, ja np kupiłam zestaw i okazało się, ze dla mnie kabuki i flat są troche za rzadkie.
Myśle, ze te z SM będą dobre na początek, chociaż czytałam, ze kabuki z Sunshade może byc rzadszy, więc tutaj bym zamówiła z Annabelle Chyba, że od razu chcesz inwestować w pędzle to lepiej kupić flat z Sigmy (Hakuro podobno zjadają minerały), chociaż 3 posty wyżej masz link do porównania u Basi i jej zestaw wygląda bardzo spoko, ale kosztował więcej Trzeba patrzeć jakie sią pędzle w zestawie.
Podobno chowane pędzle z Bikora na minti są bardzo fajne.
Magi na puckowej jeszcze coś pisała o pędzlach.
Tak myślę, ze zestaw na początek to nie jest zły pomysł bo to jeden do korektorka pójdzie, tylko ważne by popatrzeć na pędzle jakie są flaty i kabuki by było odpowiednio gęste.

[Aduuu20]

Dziękuje bardzo za odpowiedz

[bigosowadama]

Napisane przez Aduuu20

wielkie dzięki za polecenie tańszej alternatywy Mam cerę bardzo wrażliwą, a z tego co czytałam ten z everyday minerals jest strasznie mięciutki na czym bardzo mi zależy. Nie słyszałam wcześniej o tych pędzlach ale po opiniach widzę że dziewczyny są zadowolone. Kurcze teraz mam dylemat xD

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Widzę że zestaw 10 tych pędzli z sunshade nie kosztuje wiele bo niecała 46zł. Chciała bym zacząć przygodę z makijażem na poważnie, a to byłyby moje pierwsze pędzle. Bardzo podoba mi się efekt jaki dają kosmetyki mineralne, buzia wygląda tak zdrowo i naturalnie. Myślicie, że ten zestaw byłby dobry na początek ? Mam zamiar używać ich do nakładania kosmetyków mineralnych, a nie wiem czy się do tego nadają ;/ Może polecicie mi coś innego ? Z góry dziękuję, za swoją niewiedzę przepraszam, ale dopiero zaczynam działąć w tym temacie

Jeśli ci się podoba ten zestaw 10 pędzli, to ja bym wybrała na Twoim miejscu ten zestaw + flat topa i ew kabuki też za 19zł.
Podobno flat top z zestawu jest trochę rzadki, a ten oddzielny kosztuje 19 zł i jest naprawdę fajny jak na swoją cenę.
Do minerałów potrzebujesz na początek jakiś pędzel do podkładu (flat top lub kabuki- zaokrąglony).
Flat top daje mocniejsze krycie, a kabuki mniejsze. To zależy czego oczekujesz od minerałów.
Do pudru- żeby utrwalić makijaż/ lub do bazy, primera pod minerały- tu może być też kabuki, lub zwykły pędzel do pudru.
Poza tym do różu. Ja osobiście lubię skunksy (duo fibre).
Jeśli chcesz się malować bronzerem to też warto zaopatrzyć się w odpowiedni pędzel (tu może być na początek skośny, typowy do różu)
Reszta to pędzle do cieni.
Podobne do flat topa i kabuki z Sunshade są pędzle Annabelle minerals.
Mi się wydaje, że one wszystkie wyszły spod jednej maszyny
Różnią się może tylko kolorem rączki i napisem. I ceną.

Napisane przez olencja kwiatencja

zależy który, ja np kupiłam zestaw i okazało się, ze dla mnie kabuki i flat są troche za rzadkie.
Myśle, ze te z SM będą dobre na początek, chociaż czytałam, ze kabuki z Sunshade może byc rzadszy, więc tutaj bym zamówiła z Annabelle Chyba, że od razu chcesz inwestować w pędzle to lepiej kupić flat z Sigmy (Hakuro podobno zjadają minerały), chociaż 3 posty wyżej masz link do porównania u Basi i jej zestaw wygląda bardzo spoko, ale kosztował więcej Trzeba patrzeć jakie sią pędzle w zestawie.
Podobno chowane pędzle z Bikora na minti są bardzo fajne.
Magi na puckowej jeszcze coś pisała o pędzlach.
Tak myślę, ze zestaw na początek to nie jest zły pomysł bo to jeden do korektorka pójdzie, tylko ważne by popatrzeć na pędzle jakie są flaty i kabuki by było odpowiednio gęste.

Olencja piszesz o tym zestawie 10 szt z sunshade?
Dla mnie ten okrągły jest typowo do pudru, a flat top czytałam gdzieś wcześniej, że jest za rzadki.
Natomiast ten flat top oddzielny za 19 zł moim zdaniem jest gęsty.


Aduu, nie ma sensu od razu się rzucać na duży zestaw, chyba, że wszystkich pędzli będziesz używać.
Przeważnie w tych dużych zestawach masz zdublowane pędzle do oczu.
Warto kupować pojedynczo pędzle i tworzyć powolutku własną kolekcję.
Ja się zastanawiałam nad tym zestawem 10 szt, ale:
-ten flat top tak jak pisałam jest coś nie tak (może by bardziej do pudru był)
- spiralki nie potrzebuję (mam od tuszu, pare)
-do ust pędzelków nie używam (może do cieni, czy eyelinera by się nadał w zamian ? )
-do korektora, nie lubię takich (moim zdaniem są niepraktyczne do proszków)
Podoba mi się ten puchacz do cieni, i do eyelinera/ brwi
I tak tyle zostaje z zestawu


Myślę, że warto robić przemyślane zakupy co do pędzli.
Warto kupić pędzel droższy, ale wiadomo wtedy, że będzie na lata (z sigmy, bikora, zoevy, )
Hakuro ma fajne pędzle do oczu i pudru, do podkładów mineralnych ja osobiście nie polecam.
Do Sunshade, Lancrone osobiście mam sentyment, ale jest to jedynie moje zdanie.



Na początek do pudru, różu fajne są też pędzle z Ecotools
Jakąś alternatywą sigmy są Nanshy (nie miałam ich), wyglądają podobnie a cena niższa. Nie wiem jak z jakością.

[oktawi7]

Jesli sunshade to tylko pojedynczo - flat top jets dobry ale zdradzam go teraz regularnie z Sigma F80 i czasem pędzlem z Pixie.
Nie wiem ile możesz wydać na początek.
Ja polecam pędzle z Zoeva : 126 (nim nałożysz puder, bronzer, róż), 101 (drogi ale też wielofunkcyjny).
A jesli wolisz po prostu duży pędzel do pudru tani i zajefajny jest z Sense&Body Girls Best Friend za ok 20zl:
http://www.ezebra.pl/product-pol-408...UDRU-1562.html
Polecam ten i ten do nakładania cieni.
Nie wie czy chcesz czegoś do makijażu oczu ale polecę dwa takie tańsze, Zoeva 228 do rozcierania i ten własnie z Sense &body do nakładania.
Do różu używam Sigma F40 naprzemiennie z Zoeva 127.

[Aduuu20]

Napisane przez oktawi7

Jesli sunshade to tylko pojedynczo - flat top jets dobry ale zdradzam go teraz regularnie z Sigma F80 i czasem pędzlem z Pixie.
Nie wiem ile możesz wydać na początek.
Ja polecam pędzle z Zoeva : 126 (nim nałożysz puder, bronzer, róż), 101 (drogi ale też wielofunkcyjny).
A jesli wolisz po prostu duży pędzel do pudru tani i zajefajny jest z Sense&Body Girls Best Friend za ok 20zl:
http://www.ezebra.pl/product-pol-408...UDRU-1562.html
Polecam ten i ten do nakładania cieni.
Nie wie czy chcesz czegoś do makijażu oczu ale polecę dwa takie tańsze, Zoeva 228 do rozcierania i ten własnie z Sense &body do nakładania.
Do różu używam Sigma F40 naprzemiennie z Zoeva 127.

Pytasz ile mogę wydać. A więc jestem z tych osób które wolą mieć mniej, a bardzo dobrej jakości. Dlatego właśnie zaiteresowałam się tym flat topem z everyday minerals, bo słyszałam o nim mnóstwo pozytywnych opinii Szczerze wo wolę mieć mniej pędzli, ale używanych przeze mnie codziennie, dlatego dużo bardziej zależy mi na jakości, nie na cenie

[kasiatoya]

Najpierw używałam hakuro H50 a później kupiłam z ciekawości chińskie pędzle na ebay-u i jestem lekko zdziwiona bo okazały się dla mnie lepsze.
Są bardziej delikatne i miękkie, świetnie mi się ich używa. Hakuro trochę lepiej mi się wypłukuje po myciu.
Były tanie jak barszcz.
Za komplet 10 pędzli (5 grubasów i 5 mniejszych) zapłaciłam coś około 65 zeta z darmową przesyłką.
Hakuro kurzy się w kącie odkąd je mam
Jestem ogromnie zadowolona z chińskich pędzli.

Co do Sense&Body Girls Best Friend to polecam ich skunksa.
Kupiony z ciekawości (znowu...)
Na początku pomyślałam, że ojezusie ale szczota... ale bardzo doceniłam ten pędzel. Świetnie oddaje produkt który nabiera i super się nim rozprowadza np. róż czy bronzer.

[bigosowadama]

Napisane przez kasiatoya

Najpierw używałam hakuro H50 a później kupiłam z ciekawości chińskie pędzle na ebay-u i jestem lekko zdziwiona bo okazały się dla mnie lepsze.
Są bardziej delikatne i miękkie, świetnie mi się ich używa. Hakuro trochę lepiej mi się wypłukuje po myciu.
Były tanie jak barszcz.
Za komplet 10 pędzli (5 grubasów i 5 mniejszych) zapłaciłam coś około 65 zeta z darmową przesyłką.
Hakuro kurzy się w kącie odkąd je mam
Jestem ogromnie zadowolona z chińskich pędzli.

Co do Sense&Body Girls Best Friend to polecam ich skunksa.
Kupiony z ciekawości (znowu...)
Na początku pomyślałam, że ojezusie ale szczota... ale bardzo doceniłam ten pędzel. Świetnie oddaje produkt który nabiera i super się nim rozprowadza np. róż czy bronzer.

Mam tego skunksika.
Kupiłam dawno temu, jeszcze jak używałam płynnych podkładów.
Z myślą (a raczej namową ekspedientki) o fluidach.
Do czego kompletnie się nie nadaje. I tak przez jakiś czas kurzył się.
A potem zaczęłam go stosować do różu. Rewelacja. Pięknie rozprowadza, ciężko zrobić nim plamy w przeciwieństwie do skośnych.
Nadaje się też do róży w kamieniu.


A co do pędzli 10 szt za mniej niż 100 zł.
Znajoma kupiła taki zestaw na allegro za chyba 50zł.
I niestety część się nie nadaje do użycia. Szczególnie te do twarzy.
Także tu nie zaoszczędziła.


Aha widziałam na żywo flat topa Pixie i no cóż, jakoś nie zachwycił mnie.
Ciężkawy, z metalu, i ta nie pasująca do niczego chyba plastikowa czarna skuwka.
Włosie, fakt miłe w dotyku i gęste. I to wszystko.

Powiedzcie mi co Wy, użytkowniczki widzicie w nim takiego super?

Najgorsze jest to, że ta moja znajoma od pędzla Pixie- jej się podoba też ten pędzel jajo.
Ręce opadają.
Nie wiem, może ja mam jakiś spaczony gust.

[02eba319b6a88f5cf3646afc45676ed72e415e48_5eab58a6545cb]

Ja ostatnio korzystam z pędzli kupionych w jednym chińskim sklepie i jestem z nich bardzo zadowolona (to ten zestaw KLIK). Dokupię na pewno jeszcze 1 zestaw na zapas i może jeden dla mamy . Wcześniej po kilka pędzli miałam z Everyday Minerals (też bardzo mi się podobały, były troszkę gęstsze od tych chińskich, ale ich włosie nie było tak sprężyste, więc ogólnie za całokształt stawiam je na równi) i Sunshade Minerals (rzadsze od EDM i bez tej sprężystości chińskich, dla mnie najsłabsze). Pojedyncze pędzelki mam jeszcze z Lumiere i sklepu Coastal Scents. W tym chińskim zestawie jest najlepszy pędzel do korektorowania wyprysków - malutki, cudny . Do tej pory używany pędzel do korektora z EDM, trochę większy od tego chińskiego, poszedł w odstawkę, bo nie jest tak precyzyjny. Co prawda na początku te chińskie pędzle troszkę dawały zapachem kleju czy czegoś takiego, ale już od dawna tego nie czuję. Używam ich już z pół roku i są w świetnej formie.

[kasiatoya]

Chińskie zestawy bywają bardzoooo "nierówne" jeśli chodzi o jakość.
Kupowałam kilka różnych zestawów i trafiły się zarówno świetne jak i takie które od razu wyrzuciłam więc to nie jest tak, że chińskie są albo dobre albo złe. Są bardzo różne.
Chyba najlepiej podeprzeć się w wyborze polecanymi zestawami konkretnych sprzedawców.


Ja kupiłam te (widzę, że są jednak koszty wysyłki ale takie same są i bez tylko nieco droższe)
http://www.ebay.pl/itm/131040554139?...%3AMEBIDX%3AIT
i dokupię jeszcze jeden zestaw

[olencja kwiatencja]

Kurde fajny ten zestaw, chyba wszystkie bym używała w jakiś tam sposób ;D ale w ogóle nie mam doświadczenia z zakupami z portali typu wish. Na allegro widzę za 24 to też nie jest tak źle, nie widzę ile kosztuje tam przesyłka wiec chyba porównywalnie wychodzi hm

[oktawi7]

Napisane przez Aduuu20

Pytasz ile mogę wydać. A więc jestem z tych osób które wolą mieć mniej, a bardzo dobrej jakości. Dlatego właśnie zaiteresowałam się tym flat topem z everyday minerals, bo słyszałam o nim mnóstwo pozytywnych opinii Szczerze wo wolę mieć mniej pędzli, ale używanych przeze mnie codziennie, dlatego dużo bardziej zależy mi na jakości, nie na cenie

Mój najdroższy to Sigma F80. Mam drobną twarz a on jest wielkościowo podobny do H50s z Hakuro, ale większy. Zbity, gęsty, mięciutki. Sprawnie się go pierze i nie żre produktów. Mój nalepszy pędzel do minerałów. Sunshade w porowaniu do Sigmy jest większy i dłuższy (włosie ma dłuższe znaczy sie) więc się ugina dużo łatwiej. Łatwo się pierze ale trzeba uważać na skuwke bo ma bardzo krótką.
Nie polecałabym 104 z Zoevy. Widziałam już wiele opinii, że nie nadaje się do proszków.
Co do moich sympatii, czy kupiłabym drugi raz Sunshade? Tak. Kiedy Sigma mi schnie lubię do niego wracać.
Gdybym miala drugi raz wybierać to kupilabym Sigmę i ten sunshade na zapas. A potem jeszcze drugą Sigmę :P

[margitea]

Napisane przez Aduuu20

Pytasz ile mogę wydać. A więc jestem z tych osób które wolą mieć mniej, a bardzo dobrej jakości. Dlatego właśnie zaiteresowałam się tym flat topem z everyday minerals, bo słyszałam o nim mnóstwo pozytywnych opinii Szczerze wo wolę mieć mniej pędzli, ale używanych przeze mnie codziennie, dlatego dużo bardziej zależy mi na jakości, nie na cenie

to może i ja się wypowiem. nie wiem na jakim efekcie ci zależy z minerałami, ale pamiętaj - kabuki daje efekt lżejszy, flat top - bardziej kryje.

z moich zasobów:
najlepszy i ukochany odkąd kupiłam to:
clare blanc foundation brush - dla mnie to hybryda kabuki z flat topem. długość włosia ma jak flat top, czyli krótsze, ale zakończony jest jak kabuki. boskie włosie, nie je podkładu, szybko sie pierze i schnie. żaden włosek nie wypadł, pędzel sam w sobie piękny i ekskluzywny. uwielbiam rano po niego sięgać. tylko cena - 149zł o ile się nie mylę. jednak, nie oddałabym go nikomu, mój święty graal.

wcześniej używałam do minerałów flat top z annabelle, ale zaczął puszczać włosie, o czym gdzieś tu na forum ubolewałam, raz nawet za bardzo i odkąd go kiedyś wyprałam to sobie leży. boję się używać, żeby nie musieć go prać, żeby znowu nie wypadło mu coś
dodam, ze mama moja używa do minerałów kabuki z annabelle, ma dłuższe włosie niż flat, ale nic jej nie wypada jeszcze.
ja jeszcze z flatem miałam taki problem, że mogłam nim nałożyć ładnie podkład np z amilie, ale już z lucy minerals nie. bo lucy jest bardziej kremowa a pędzel generował mi na buzi za dużo podkładu w jednym miejscu.
za to z pędzlem z clare blanc nie mam takich dylematów. nakłada każdy z podkładów tak jak trzeba. nie muszę myśleć czy wybrać kabuki czy flata.

no i na koniec, mam też do minerałów... sigma 3dhd kabuki. ten pędzel ścięty w domek. jak chcę większego krycia służy mi do nakładania podkładu. bo to taki trochę flat top. jedną ściętą stroną wpracowuję podkład, a czystą mam do np blendowania bronzera na buzi czy coś. wolę tę sigmę niż pędzel annabelle. chociaż nie powiem, jako pierwszy pędzel annabelek spisywał się nieźle.

jednak dorosłam do czegoś innego

[Tyven]

Dobrze, że temat odżył, bo mam właśnie niezłe rozkminy. Mam zestaw 10 pędzli z Sunshade. Kupiłam je kiedy szukałam flat topa i pędzla do pudru, a bardziej opłacał się zestaw niż kupowanie pędzli pojedynczo. Plusem jest to, że korzystam z większości z nich i ich cena. I ogólnie są fajne, ale wydaje mi się, że ten flat top mógłby być bardziej zbity, dopiero tutaj przeczytałam że ten z zestawu jest trochę felerny. Zainteresowały mnie te chowane pędzle z Bikora (flat top i kabuki). Tylko zastanawiam się czy one są wygodne w codziennym użytkowaniu. Najchętniej ogarnęłabym dwie rzeczy na raz: pędzle wygodne w podróży i dobre na co dzień, ale nie wiem czy tak się da

[bigosowadama]

Napisane przez Tyven

Dobrze, że temat odżył, bo mam właśnie niezłe rozkminy. Mam zestaw 10 pędzli z Sunshade. Kupiłam je kiedy szukałam flat topa i pędzla do pudru, a bardziej opłacał się zestaw niż kupowanie pędzli pojedynczo. Plusem jest to, że korzystam z większości z nich i ich cena. I ogólnie są fajne, ale wydaje mi się, że ten flat top mógłby być bardziej zbity, dopiero tutaj przeczytałam że ten z zestawu jest trochę felerny. Zainteresowały mnie te chowane pędzle z Bikora (flat top i kabuki). Tylko zastanawiam się czy one są wygodne w codziennym użytkowaniu. Najchętniej ogarnęłabym dwie rzeczy na raz: pędzle wygodne w podróży i dobre na co dzień, ale nie wiem czy tak się da

Od siebie mogę powiedzieć, że dobre do podróży są pędzle krótkie.
Takie na 10-13cm. łatwo je schować, mieszczą się w torebce.


Na te bikorowe czaję się od pewnego czasu, ze względu na wymiary i to, że są chowane. A i gęste, wg Margitei.
Ale co chwila są inne wydatki i odchodzą na dalszy plan

Z pędzli chowanych to zastanawiam się jeszcze nad ecotools retractable kabuki http://www.ekobieca.pl/product-pol-6...i-Nr-1214.html


oraz z real techniques retractable bronzer (z myślą o różu)
https://www.ladymakeup.pl/sklep/real...zera-1417.html

[margitea]

brawo ja. zapomniałam o Bikorkach, a też je mam i używam.
ale to dlatego, że oba bikory nie mieszczą mi się do futerału sigmy, w którym trzymam pędzle, leżą w innej części szafki

ale są bardzo dobre i gęste. zdjęcia na blogu są u mnie, nie zawiodły mnie jeszcze ani razu. i w podróży i na co dzień. zdarza się, ze clare mam uprany i wtedy sięgam też po bikorki. a w podróży to nie ma nic lepszego!

kupiłam je z myślą o korzystaniu na co dzień jednak doszłam do wniosku, że wolę pędzle z dłuższym (ale nie za długim) trzonkiem. ale bikory też są w użyciu. jednak trzeba sobie postawić pytanie, czy na co dzień wygodnie będzie korzystać z pędzla który ma 6cm (czarny bikor). super wygodny w podróży... czy ok 8cm (złoty bikor). ja też mam dość małe dłonie.

czarny bikor w rozłożeniu jest wielkości połowy mojej dłoni.................

[bigosowadama]

Napisane przez margitea

brawo ja. zapomniałam o Bikorkach, a też je mam i używam.
ale to dlatego, że oba bikory nie mieszczą mi się do futerału sigmy, w którym trzymam pędzle, leżą w innej części szafki

ale są bardzo dobre i gęste. zdjęcia na blogu są u mnie, nie zawiodły mnie jeszcze ani razu. i w podróży i na co dzień. zdarza się, ze clare mam uprany i wtedy sięgam też po bikorki. a w podróży to nie ma nic lepszego!

kupiłam je z myślą o korzystaniu na co dzień jednak doszłam do wniosku, że wolę pędzle z dłuższym (ale nie za długim) trzonkiem. ale bikory też są w użyciu. jednak trzeba sobie postawić pytanie, czy na co dzień wygodnie będzie korzystać z pędzla który ma 6cm (czarny bikor). super wygodny w podróży... czy ok 8cm (złoty bikor). ja też mam dość małe dłonie.

czarny bikor w rozłożeniu jest wielkości połowy mojej dłoni.................

Kurcze Margi jakoś nie pomyślałam o samej długości pędzla, tylko o tym, że jest chowany i gęsty to jest maleństwo jednak. A pamiętasz czy szerokość włosia po rozłożeniu jest taka sama jak z AM flata?
A co myślisz o tym z ecotoolsa i z RT ?
Tak po zdj nada się do różu, a ecotools do pudru?
Mam kosmetyczkę do której nie mieszczą mi się pędzle z dłuższymi trzonkami.


Ale mamy dylematy, takie strasznie prozaiczne.
Kupić bo będzie służyć, a nie bo lubi się nowości

[olencja kwiatencja]

Kurde jeszcze na bikory się czaje i w sumie z Amilie bo są ładne i by mieć w razie czego. Ech, a już myślałam, ze jak mam flata Pixie i pedzel z clare to spelniona jestem, nic bardziej mylnego xD tak z potrzenych rzeczy przydałby mi się jakiś duo fiber do różu, i taki mały kabuki jak jest z annabelle i chyba wtedy dopiero będę spełniona xD

[Aduuu20]

Napisane przez margitea

to może i ja się wypowiem. nie wiem na jakim efekcie ci zależy z minerałami, ale pamiętaj - kabuki daje efekt lżejszy, flat top - bardziej kryje.

z moich zasobów:
najlepszy i ukochany odkąd kupiłam to:
clare blanc foundation brush - dla mnie to hybryda kabuki z flat topem. długość włosia ma jak flat top, czyli krótsze, ale zakończony jest jak kabuki. boskie włosie, nie je podkładu, szybko sie pierze i schnie. żaden włosek nie wypadł, pędzel sam w sobie piękny i ekskluzywny. uwielbiam rano po niego sięgać. tylko cena - 149zł o ile się nie mylę. jednak, nie oddałabym go nikomu, mój święty graal.


wcześniej używałam do minerałów flat top z annabelle, ale zaczął puszczać włosie, o czym gdzieś tu na forum ubolewałam, raz nawet za bardzo i odkąd go kiedyś wyprałam to sobie leży. boję się używać, żeby nie musieć go prać, żeby znowu nie wypadło mu coś
dodam, ze mama moja używa do minerałów kabuki z annabelle, ma dłuższe włosie niż flat, ale nic jej nie wypada jeszcze.
ja jeszcze z flatem miałam taki problem, że mogłam nim nałożyć ładnie podkład np z amilie, ale już z lucy minerals nie. bo lucy jest bardziej kremowa a pędzel generował mi na buzi za dużo podkładu w jednym miejscu.
za to z pędzlem z clare blanc nie mam takich dylematów. nakłada każdy z podkładów tak jak trzeba. nie muszę myśleć czy wybrać kabuki czy flata.

no i na koniec, mam też do minerałów... sigma 3dhd kabuki. ten pędzel ścięty w domek. jak chcę większego krycia służy mi do nakładania podkładu. bo to taki trochę flat top. jedną ściętą stroną wpracowuję podkład, a czystą mam do np blendowania bronzera na buzi czy coś. wolę tę sigmę niż pędzel annabelle. chociaż nie powiem, jako pierwszy pędzel annabelek spisywał się nieźle.

jednak dorosłam do czegoś innego

Mi zależy właśnie na jak najbradziej naturalnym efekcie. Nie mam dużo do ukrycia, głównie chodzi mi zakrycie zaczerwienienia skóry (taki już po prostu mam odcień). Zależy mi ogromnie na tym, żeby pędzel był mieciusieńki bo cere mam strasznie wrażliwą, a nie chce jej dodatkowo podrażniać. Ten pędzel o którym mówiłaś za 149zł to jednak za dużo dla mnie troche.. myślałam o czymś do 100zł

[margitea]

Napisane przez bigosowadama

Kurcze Margi jakoś nie pomyślałam o samej długości pędzla, tylko o tym, że jest chowany i gęsty to jest maleństwo jednak. A pamiętasz czy szerokość włosia po rozłożeniu jest taka sama jak z AM flata?
A co myślisz o tym z ecotoolsa i z RT ?
Tak po zdj nada się do różu, a ecotools do pudru?
Mam kosmetyczkę do której nie mieszczą mi się pędzle z dłuższymi trzonkami.


Ale mamy dylematy, takie strasznie prozaiczne.
Kupić bo będzie służyć, a nie bo lubi się nowości

kochana, tu masz wszystkie wymiary, zdjęcia porównawcze: http://puckowa.blogspot.com/2015/08/...ego-bikor.html

owszem czarny bikor to mega maleństwo dlatego jest GENIALNY w podróżach. świetnie nakłada podkłady mineralne, w kompakcie, czy formuły w musie/kremie. dodatkowo szybko schnie i się nie odkształca. nie mam problemu z praniem ich, nic nie zardzewiało jeszcze ;D

warto go kupić, szczególnie, że teraz (nie wiem czy tylko ci zapisani w newsletter na bikor.pl) mają zniżkę do 10stycznia. kod zniżkowy to "bikorprzyjaciel" i z 65zł np za czarny pędzel oslo odejmuje nam z rachunku 13zł. a więc za pędzel dajemy 52zł, a jest wart wg mnie każdej złotówki.

włosie jest miękkie, ale pracujące, nie rozwala się na boki (czyli nie jest za miękkie i nie żre przez to podkładu) ale też nie jest twarde. dla mnie i czarny i złoty bikor były dobrą inwestycją.
służą mi nie tylko do podkładu mineralnego.
złotym i czarnym mogę nakładać bronzer, róż, puder, rozświetlacz w każdych znanych mi formułach. więc jak wezmę te dwa małe w podróż to mam załatwioną całą twarz. nawet jak zapomnę jednego to nie ma tragedii. bo wtedy nakładam po prostu kosmetyki wolniej, bo muszę po każdym delikatnie wytrzeć pędzel w chusteczkę z nadmiaru i tyle. a że nie zjadają produktu to jest to proste.

oba bikory konturują, złoty wystarczy ścisnąć na włosiu i mamy pędzel skośny, zaś w czarnym wystarczy produkt nabrać na brzeg włosia a później po aplikacji na buzię rozetrzeć go czystą częścią tego samego pędzla.


co myślę o ET i RT? miałam z nimi dylemat też, właśnie jak szukałam pędzli do podróży, ale jednak wybrałam dwa bikory i nie żałuję

[kasiatoya]

Śliczne są te Bikory
Teraz mi będą siedziały w głowie.

[bigosowadama]

Napisane przez margitea

kochana, tu masz wszystkie wymiary, zdjęcia porównawcze: http://puckowa.blogspot.com/2015/08/...ego-bikor.html

owszem czarny bikor to mega maleństwo dlatego jest GENIALNY w podróżach. świetnie nakłada podkłady mineralne, w kompakcie, czy formuły w musie/kremie. dodatkowo szybko schnie i się nie odkształca. nie mam problemu z praniem ich, nic nie zardzewiało jeszcze ;D

warto go kupić, szczególnie, że teraz (nie wiem czy tylko ci zapisani w newsletter na bikor.pl) mają zniżkę do 10stycznia. kod zniżkowy to "bikorprzyjaciel" i z 65zł np za czarny pędzel oslo odejmuje nam z rachunku 13zł. a więc za pędzel dajemy 52zł, a jest wart wg mnie każdej złotówki.

włosie jest miękkie, ale pracujące, nie rozwala się na boki (czyli nie jest za miękkie i nie żre przez to podkładu) ale też nie jest twarde. dla mnie i czarny i złoty bikor były dobrą inwestycją.
służą mi nie tylko do podkładu mineralnego.
złotym i czarnym mogę nakładać bronzer, róż, puder, rozświetlacz w każdych znanych mi formułach. więc jak wezmę te dwa małe w podróż to mam załatwioną całą twarz. nawet jak zapomnę jednego to nie ma tragedii. bo wtedy nakładam po prostu kosmetyki wolniej, bo muszę po każdym delikatnie wytrzeć pędzel w chusteczkę z nadmiaru i tyle. a że nie zjadają produktu to jest to proste.

oba bikory konturują, złoty wystarczy ścisnąć na włosiu i mamy pędzel skośny, zaś w czarnym wystarczy produkt nabrać na brzeg włosia a później po aplikacji na buzię rozetrzeć go czystą częścią tego samego pędzla.


co myślę o ET i RT? miałam z nimi dylemat też, właśnie jak szukałam pędzli do podróży, ale jednak wybrałam dwa bikory i nie żałuję

jak wchodzę ze strony bikormakeup.com (z Twojego bloga- podlinkowana) i klikam na pędzel jeden czy drugi, cokolwiek - dodaj do koszyka, nie chce mi się nic dodać
Ta strona jest wkurzająca. Chyba kupię gdzie indziej.
Poza tym ile płaciłaś za wysyłkę?