2006-05-10, 18:00 | #1 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Dziewczyny wpisujcie śmieszne zapachowe sytuacje. Ja zacznę: kiedyś za pierwsze zarobione pieniądze kupiłam sobie Allure o którym od dawna marzyłam. Kiedy poszłam do mojej babci pochwalić się nowym nabytkiem ta skomentowała "ale trupi i duszny zapach. Nie było ładniejszych?" Kiedy indziej wypsikałam się na randkę Addictem mój ówczesny absztyfikant stwierdził "ale coś śmierdzi, czujesz? Jakby pieprzem..."
|
2006-05-10, 18:55 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 310
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje;)
Tak pamiętam, Histoire d'Eau z którego byłam bardzo dumna i od razu wypsikałam się. Jechaliśmy windą z moim TŻ a on, że pachnę miętą- wymiękłam i perfumy po niedługim czasie poszybowały w świat...
__________________
Mam tajną misję do wykonania jako agent 321981125346 |
2006-05-10, 19:26 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Wpadek jako wpadek jakis weielkich niebyło.
Ale drobne historyjki tak. Otóz pieknym wieczorkiem wypsikałam sie Agentem i połozyłam sie do łożeczka. TZ po przyjsciu do mnie i kilku minutach stwierdził ze w pokoju jest jakas ciezka atmosfera i trzeba otworzyc okno. Po popsikaniu sie Pampeloune przy moim lekkim katarku w momencie jek odetkam mi sie na krotko nos. Dosłownie obwachałam sie bo pierwsza mysl na poczucie zapachu była: o matko czy ja uzyam dzis antypespirantu? A na moje popsokanie sie envy me kolezanka z pracy stwierdziła ze czuje w pokoju Kardiol. |
2006-05-10, 19:29 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
W ostatni piątek jechałem na imprezę kolejką z Gdańska do Sopotu, tego dnia osądziłem, że wypróbuję próbeczkę NU YSL od Eenax, oczywiście jechałem już na lekkim rauszu i jak zwykle przesadziłem z psikami, starsza pani, która siedziała obok, nagle demonstracyjnie się przesiadła i skomentowała „ale śmierdzi” wytrzymać nie mogłam...., a mi się strasznie podoba.
Kilka lat temu znowu byłem szczęśliwym posiadaczem PI YSL , kiedyś pod wieczór się nim wyperfumowałem i czekałem na przystanku na autobus, obok mnie siedziała para panów meneli, ostro pociągali nosami i nagle jeden z nich skomentował” ale się k..rwa wysmrodził j...bie jak ciasto, co to k....jest”....
__________________
|
2006-05-10, 20:21 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
|
|
2006-05-10, 20:26 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 920
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
|
2006-05-10, 21:20 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
Mnie się żadne TAKIE sytuacje nie zdarzyły (czego nie żałuję za bardzo ). Jedynie moja mama, kiedy kilka lat temu używałam Jeżynowego Yves Rochera powtarzała, że śmierdzą, jak w zakład pogrzebowy Nie wiem, jak tam pachnie, ale dzisiaj na Mure nie mogę się patrzeć (A NU też mi sie bardzo podoba ) |
|
2006-05-11, 07:18 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 335
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Dreamer, ludzie są niemożliwi.
Ja z kolei kiedyś testowałam próbkę Ysatis, piłyśmy z mamą kawę i wszedł do pokoju mój brat (młodszy ): "Co tak śmierdzi?, Mamo jakiego ty używasz zapachu " Ja mu odpowiadam, że to ja testuję perfumy, a on: "Jedzie jak lew, czarownica i stara szafa!" |
2006-05-11, 08:25 | #9 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
|
|
2006-05-11, 08:39 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
Kiedyś na zapach Romy moja siostra pytała, czy wysmarowałam się A-molem (czy jak to się tam pisze ) |
|
2006-05-11, 08:42 | #11 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
ale mezczyzna? |
|
2006-05-11, 08:49 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
Ja tam bym nie miała nic przeciwko temu, zwłaszcza w pewnych sytuacjach Tylko, że ten mój za żadne skarby nie chce |
|
2006-05-11, 08:58 | #13 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
jak nie czuje na mezczyznie wyraznych skorzano-drzewnych woni to go nie dotkne to tak poza watkiem |
|
2006-05-11, 09:33 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Cytat:
Perfumową wpadkę miałam jedną, ale jej świadkiem był tylko mój mąż. Z pół roku temu wypatrzyłam w Douglasie tester Cristobala i chciałam się nim dopsikać, bo rano się wyperfumowałam i wydawało mi się, że nie pachnę, choć mąż twierdził, że jest inaczej. Chwyciłam flaszkę i bez zastanowienia psiknęłam się na szyję... I to był błąd, bo tester był całkowicie zepsuty i śmierdział niemożebnie . Dziś natomiast miałam zabawną sytuację w pracy. Przywiózł mnie do pracy mężuś i wszedł ze mną do biura, pogadaliśmy chwilę, ja zdążyłam zrobić sobie herbatę i za moment wyszedł. Po chwili przyszła do pokoju koleżanka i pytała, czy zaparzyłam sobie ziółka . Piłam zwykłą, czarną herbatę. Okazało się, że ziółkami jej zapachniał Rive Gauche mojego Michała .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2006-05-11, 09:59 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpaki i sytuacje;)
Cytat:
|
|
2006-05-11, 10:05 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
A ja to chyba bede musiała mojego to potajemnie ochlapac. Moj to preferuje świezuchy, z jednym wyjatekiem Czarnego adidasa badz Farenheita.
Tak wiec moze dziś zrobie myk po PI do Sefory i wiechorkiem zrobie na niego przypadkiem chlap! chlap! I bede miec duze ciacho w domu |
2006-05-11, 11:51 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: tajemnica :)
Wiadomości: 1 733
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Moja śmieszna wpadka perfumowa do dziś budzi we mnie mieszane uczucia...
Zostawiłam kiedyś w domu swoje ówczesne perfumy (Kenzo, to był taki fajny listek; tak, tak, sama się dziwię, że tego używałam, ech te studenckie czasy...). Ponieważ wracałam do domu dopiero za tydzień i nie chciałam kupować nowego flakonika, a nie wyobrażałam sobie wyjść na zajęcia "taka nieubrana" - zaopatrzyłam się w ... podróbkę tego zapachu Wchodzę na wykłady, nieco spóźniona i wypsikana podróbką, a moja koleżanka na cały głos mówi: "Nooooo, jak Monica wchodzi do sali, to od razu wiadomo, że to ona" Matkoświęta, myślę sobie, to jest aż tak źle, czy aż tak dobrze? PS. Chodzi o Pi Givenchy? Czy jest jakieś inne ciasteczkowe Pi, bo Dreamer napisał, że YSL?
__________________
Mona Lisa |
2006-05-11, 14:55 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Givenchy - pomyłka pewnie z rozpędu
|
2006-05-11, 17:26 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
PS. Chodzi o Pi Givenchy? Czy jest jakieś inne ciasteczkowe Pi, bo Dreamer napisał, że YSL?[/quote]
oczywiście o Givenchy, pomyliło mi sie z Nu, którym jestem oczarowany, kolejny przedmiot pożądania:/
__________________
|
2006-05-12, 10:39 | #20 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Cytat:
|
|
2006-05-12, 15:11 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Mnie sie raczej smieszne wpadki z perfumami nie zdarzaly, jesli w ogole jakas moja przygode z perfumami mozna nazwac czyms zabawnym
Raczej zdarza niewybredny komenatrz dotyczacy zapachu, ktorego uzylam. Bylo tak za czasow szkolnych, kiedy psiknelam sie probka Le feu. Moj kolega oznajmil, ze cos strasznie jedzie. Kiedy powiedzialam, ze to takie wypasione nowe perfumy Miyake (a kolega byl snobem) to wywalil oczy. Innym razem wypsikalam sie Sun moon stars i wszyscy domownicy stwierdzili, ze nie dosc, ze przegielam z iloscia, to jeszcze zapach jest nie do zniesienia |
2006-05-12, 16:24 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Kolejna bardzo śmieszną sytuacja, aż mi wstyd opisać. ...
Czasami chodzę ze znajomymi do „modnych” Trójmiejskich knajp, co można tam spotkać dużo osobników „kochających inaczej”, tańczę sobie ze znajomymi i jakiś gościu ordynarnie zaczyna mnie podrywać, więc odchodzę, podchodzi do mnie i „co jest czemu zwiewasz?”, a ja „sorry, ale nie jestem gejem”, a on mi „ale wyglądasz i pachniesz jak 100%gej”, choć nie jestem nigdy agresywny myślałem, że go pobiję ... Znajomi mieli radochę, a pachniałem wtedy A`Menem, czyli niby typowo meskim zapachem, teraz dla mnie on zawsze wydaje się bardzo „gejowski”
__________________
|
2006-05-12, 20:02 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Cytat:
|
|
2006-05-12, 21:25 | #24 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Cytat:
to tak offtopikowo, dzisiaj poruszam prawie same pozawatkowe tematy mam nadzieje,ze nie dostane bana |
|
2006-05-15, 01:19 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Guerlain Aqua Allegoria Pamplelune - skusił mnie grejpfrut, użyłam z miniaturki paru kropli w zaciszu domowym, mama wróciła po południu, wchodzi do pokoju, niucha, niucha: Czy któryś kot tu przypadkiem nie nasikał?
Niestety, jestem w tej połowie użytkowniczek, które się z paczulą nie lubią i na mnie pamplelune zmienia się w istocie w kocie .... Drugą wpadkę to zrobiłam sama z TŻetem, ale niechcący. Przyszliśmy w gości do kumpelki, a tu od przedpokoju pachnie kwiatowo, świeżo, ładnie, zupełnie jak u nas w domu jak się podłogę zmyje ajaxem floral fiestą czy innym badziewiem. No i TŻ zażartował do chłopaka kumpelki: Praca z ajaxem czystym relaksem? A on, yyyyy, nie wie, o co chodzi. Po kwadransie kumpelka pochwaliła się perfumami, które dziś dostała od swojego mężczyzny... przyniosła do pokoju butlę estee lauder beyond paradise, psiknęła.... - ajax floral fiesta. To było moje pierwsze skojarzenie i tak jest do dziś. Ona na szczęście miała poczucie humoru , ale jej facet się chyba obraził |
2006-05-16, 10:37 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 458
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Nasza 4 -letnia coreczka wykradla niedawno z bagazu wyjezdzajacemu za granice tatusiowi,ktorego oczywiscie bardzo kocha, 30-tke meskiego "obsession" ck i wypsikala nim caly pokoj dziecinny,wszystkie swoje misie,lalki,kocyki,poscie l w lozeczku,pizamki,sweterki itp
Byla bardzo zadowolona mowiac,ze "teraz wszedzie pachnie tatusiem". Wczesniej podobna dzika milosc wzbudzila w niej moja butelka "hypnotic poison",ktore uwaza za najpiekniejszy budyniowy zapach i mowi o nim "czerwona dynia".Nasze maniactwo perfumowe chyba odezwalo sie u niej w genach - poniewaz ustawicznie wacha ciotki,wujkow,znajomych i wyraza przy tym glosno swoje opinie -- czasem niezbyt mile dla otoczenia.Na przyklad jedna ze starszych cioc pachnaca nomen omen "magic noir" uslyszala,ze pachnie bardzo ladnie....jak "czarownica na miotle" a moja znajoma z pracy uzywajaca "emporio" armaniego ,ze pachnie "sprzataniem w lazience"
__________________
|
2006-05-16, 11:17 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Wpadek wielkich zapachowych z innymi ludzmi nie mialam ,oprocz tego iz kazdy zapach komentuje moja niespelna 6 letnia córka,wypsikla na siebie moje resztki Lolity
wpadka z mojej ciekawosci bylo stluczenie flakonu CK Obsession na schody w bloku przez koleny miesiac smierdzialo ze hey Jakis czas temu przebywajac w domu rodziców ,siedzmimy z mama w kuchni ,wchodzi moj brat ,przechodzi obok mnie i mowi :czym pachniesz " ? a ja ,że jeszcze niczym " na to on zdziwiony :to tak sie ładnei pocisz ?" okazalo sie ze spodobal mu sie zapach plynu do ubran fioletowy Silan faktycznie mnie tez ten zapach sie podoba dodam ze brat od malego ma bardzo wyczulony zapach ,skubaniec potrafi wyczuc kazdy zapach,i go okreslic a na dodatek moja corka ma podobne "zdolnosci" i w wiekszosci przypadków trafia z okreslaenim zapachu . |
2006-05-16, 11:28 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Cytat:
|
|
2006-05-16, 21:42 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
moja historia wcale zabawna nie jest, ale opowiem i tak- ku przestrodze. Wypatrzyłam dzis w perfumerii "roses and more" priscilli presley, moj ukochany zapach z liceum. mialam wrazenie ze to dar niebios, bo "roses.." przestały byc produkowane pare lat temu i nie mozna ich nigdzie kupic. wiec zadowolona chwycilam, kupilam, zabralam do domu. Bez testowania.
a w domu obficie sie spryskałam. I od tamtego czasu pachnę jak stare pijane babsko. juz wyjasniam: -stare babsko- bo róża w moich roses and more najwyrazniej ma ponad 30lat i byla dlugo kiszona -pijane, bo calosc tak mocno zawiewa alkoholem, ze moglabym spokojnie udawac wstawioną. ohyda. wtedy dopiero spojrzalam na date produkcji. 1997. poszłam do perfumerii i mila pani zwrócila mi pieniądze. DLATEGO PAMIęTAJCIE DZIEWCZYNY! ZAWSZE SPRAWDZAJCIE DATY PRODUKCJI BO MOZE BYC KIEPSKO I BEDZIECIE PACHNIEC STARA PIJACZKą! |
2006-05-16, 22:28 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Najśmieszniejsze perfumowe wpadki i sytuacje ;)
Oj, to ja miałam niemal tak, jak Ptiszonek Popryskałam się jedną z moich próbencji, siedzę przy komputerze i... nagle pomyślałam "Cholera, przecież użyłam Simply, a pachnę Pamplelune. Chyba jednak musiałam się pomylic i popryskałam się Pamplelune". Chwilę później okazało się, że to jeden z moich szanownych kotków skorzystał z kuwety... :/
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:11.