rogowacenie mieszków włosowych, pytanie do p. Doktora, ale nie tylko :-)

rzastin · 2004-09-30, 23:13

Od wielu lat męczę się z tzw. gęsią skórką na ciele. Mam nią obsypane całe ręce (ramiona wygladają koszmarnie)i uda, ale malutka "kaszkę" widac też na innych częściach ciała. Gdy 4 lata temu udałam sie do deramtologa, stwierdził, że to rogowacenie mieszków włosowych, zalecił solarium i maści. Niestety, mam delikatną i naczynkową cerę, więc solarium sobie odpuściłam, tym bardziej, że nie znosze tego opalajacego łóżka (jakieś lęki mnie na nim dopadaja, raz sie poparzyłam). Stosowanie maści było bardzo uciążliwe ( tłuste, lepkie, śmierdzące, nie dało sie po nich ubrać, a miałam je stosować przez 24 godziny na dobę), więc też szybko poszły w odstawkę. Czy jest jeszcze jakiś inny sposob na pozbycie się tego problemu ze skórą? Jakieś tabletki, złuszczanie? Dermatolog powiedział, że to zejdzie z wiekiem, ale nie ma żadnej poprawy (mam 19 lat)! Stosuję peelingi i dobre balsamy do ciała (Lipidose 1 Vichy), ale to nie pomaga. Byłabym bardzo wdzięczna za radę.

paula219 · 2004-10-19, 12:10

czesc!!! gteż mam ten problem .Używałam tłustych maści od dermatologa, robionych w aptece i gotowych. Okropieństwo, wszystko miałam tłuste bleeeeee. Prtzestałam sie tym po prostu przejmować, bo szkoda nerwów. Krostki mam na ramionach i jakoś z tym żyje. Ale z tego co pamiętam, mimo żę stosowałam krótko, to najlepsze efekty przynosiła maść Retin A, szybko sie wchłaniała, tylko w zależności od wrażliwości skóry moze powodować swędzenie. Pozdrawiam

rzastin · 2004-10-19, 16:46

Dzięki za podpowiedź. Wiem, że to tylko krostki i przejmowanie się nie ma sensu, ale tak zazdroszczę koleżankom, które noszą bluzki na ramiączkach i nie mają na ramionach "papieru ściernego" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif.

2004-09-30, 23:13	#1
rzastin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Wiadomości: 3 478	rogowacenie mieszków włosowych, pytanie do p. Doktora, ale nie tylko :-) Od wielu lat męczę się z tzw. gęsią skórką na ciele. Mam nią obsypane całe ręce (ramiona wygladają koszmarnie)i uda, ale malutka "kaszkę" widac też na innych częściach ciała. Gdy 4 lata temu udałam sie do deramtologa, stwierdził, że to rogowacenie mieszków włosowych, zalecił solarium i maści. Niestety, mam delikatną i naczynkową cerę, więc solarium sobie odpuściłam, tym bardziej, że nie znosze tego opalajacego łóżka (jakieś lęki mnie na nim dopadaja, raz sie poparzyłam). Stosowanie maści było bardzo uciążliwe ( tłuste, lepkie, śmierdzące, nie dało sie po nich ubrać, a miałam je stosować przez 24 godziny na dobę), więc też szybko poszły w odstawkę. Czy jest jeszcze jakiś inny sposob na pozbycie się tego problemu ze skórą? Jakieś tabletki, złuszczanie? Dermatolog powiedział, że to zejdzie z wiekiem, ale nie ma żadnej poprawy (mam 19 lat)! Stosuję peelingi i dobre balsamy do ciała (Lipidose 1 Vichy), ale to nie pomaga. Byłabym bardzo wdzięczna za radę. __________________

2004-10-19, 12:10	#2
paula219 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 77	Re: rogowacenie mieszków włosowych, pytanie do p. Doktora, ale nie tylko :-) czesc!!! gteż mam ten problem .Używałam tłustych maści od dermatologa, robionych w aptece i gotowych. Okropieństwo, wszystko miałam tłuste bleeeeee. Prtzestałam sie tym po prostu przejmować, bo szkoda nerwów. Krostki mam na ramionach i jakoś z tym żyje. Ale z tego co pamiętam, mimo żę stosowałam krótko, to najlepsze efekty przynosiła maść Retin A, szybko sie wchłaniała, tylko w zależności od wrażliwości skóry moze powodować swędzenie. Pozdrawiam

2004-10-19, 16:46	#3
rzastin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Wiadomości: 3 478	Re: rogowacenie mieszków włosowych, pytanie do p. Doktora, ale nie tylko :-) Dzięki za podpowiedź. Wiem, że to tylko krostki i przejmowanie się nie ma sensu, ale tak zazdroszczę koleżankom, które noszą bluzki na ramiączkach i nie mają na ramionach "papieru ściernego" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif. __________________

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)