Kosmetyki dla 40+

[mabor44]

Proponuję stworzenie listy kosmetyków dla cer dojrzałych (40+). Sama jestem na etapie poszukiwań. Gwałtownie szukam dobrego, działajacego(!!!) kremu pod oczy! Rano opuchlizna i zmarszczki. Zachęcona opiniami na KW kupiłam Lieraca (Diptigel i Diopticrem), stosuję od paru dni ale na razie efektów nie widać. Moze jakaś maseczka, płatki albo inne "cudo"?
Rozpoczęłam też gimnastykę mięśni twarzy. Poczekamy, zobaczymy!

[BabciaWeatherwax]

Może klub 40+ stworzy artykuł na ten temat wspólnie i wporozumieniu? Łatwiej byłoby go znaleźć niż na forum...

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[AgaZ]

Babciu [img]icons/icon7.gif[/img] świetna myśl [img]icons/icon20.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[mabor44]

Na razie jak widać mało chętnych. Tyle kosmetyków na KW ma dobre opinie, że nie wiem na co się zdecydować a próby kosztują, a poza tym jestem niecierpliwa i oczekuję szybkich i spektakularnych efektów szczególnie, że mam cerę naczyńkowa i z innymi jeszcze problemami. Szukam i szukam...

[BabciaWeatherwax]

Maga by Ci pomogła, ale ona teraz strasznie zapracowana jest i nie ma czasu... Jeśli naprawdę mocno Ci zależy, spróbuj napisać do niej maila na priv, jak będzie mogła na pewno odpowie... Musisz tylko znaleźć jej posta (najlepiej na forum plotkowym, wczoraj był jej wątek urodzinowy [img]icons/icon10.gif[/img] ) i kliknąć w nazwę w nawiasach kwadratowych, jak u Ciebie [mabor44], dalej już łatwizna...

Pozdrawiam serdecznie
[img]icons/1cmok.gif[/img]

Wynalazłam u mamy coś takiego: Eris cena naczynkowa, krem pod oczy na dzień i na noc. Gdyby Cię interesowało to wklepię skład, kremu to już resztki.
Może wypróbuj z Ziaji z tej serii "Aretina Q", mają kremy, maseczkę, tonik, a są niedrogie, więc nie obciąży to zbytnio kieszeni. Sama powiem nieśmiało że używam maseczki z tej serii i jestem wręcz zachwycona, choć może jeszcze nie czas dla mnie na takie specyfiki, ale po konsultacji z nasza expertką Basią Kwiatkowską wiem, że mogę. W KW te kosmetyki są wysoko oceniane również przez starsze Wizażanki.

[systematica]

Buniu [img]icons/icon7.gif[/img]

Faktycznie mam deficyt czasu, ale posty z forum czytam [img]icons/icon7.gif[/img] tylko mam ograniczone możliwości angażowania się w dyskusję [img]icons/icon9.gif[/img]

Ale tym razem czuję się wywołana do odpowiedzi [img]icons/icon10.gif[/img]

I skoro już jestem, to odniosę się do pomysłu osobnego forum dla starszych nastolatek :

Czy takie forum jest potrzebne ? - to zależy:

- jeśli Zło potwierdzi, ze w jakiejś perspektywie - powiedzmy, kilku miesięcy - pojawi się możliwość indeksowania produktów w KW (że dla cery dojrzałej, na przykład) lub poszerzenia profilu recenzentki o kategorię wiekową, to chyba nie mam sensu zakładać jeszcze jednego forum;

- jeśli nie będzie takiej możliwości, to powstanie nowego forum uważam za ciekawy i potrzebny pomysł - sama mam te same potrzeby, które sygnalizowały dziewczyny. Forum mogloby się nazywać, wg mnie "Klub 35+" - ponieważ jest to kompromis pomiędzy propozycją "30+" i "40+" i w sumie chodzi o to samo - specyficzne potrzeby cery dojrzałej, która potrzebuje intensywniejszej pielęgnacji.

Aguś ! [img]icons/1cmok.gif[/img]

NIE bałabym się zdublowania innych forum - szczególnie kosmetycznego - przy czym ja rozumiem, że taki klubik służyłby tylko wymianie poglądów i doświadczeń pomiędzy zainteresowanymi, i należałoby utrzymać zasadę, że pytania do fachowców zadaje się na właściwych forumkach, po staremu.

<u>A wyodrębnienie dyskusji kobietek po 30-tce do osobnego forum wg mnie bardzo poszerzyłoby zasięg odbiorców wizażu </u> - bo większość kobiet w tym przedziale wieku jest obciążona pracą i rodziną (w tym dzieciakami okupującymi dostęp do domowego komputera !!! [img]icons/icon7.gif[/img] ) i zwyczajnie nie ma czasu na wyłuskiwanie z naszej przeobfitej dyskusji informacji poszukiwanych przez siebie.

a teraz do rzeczy - do magdyb

Jeśli chodzi o kremy (kremy+serum), to stawianie im wymagań żeby błyskawicznie poprawiły stan cery, jeśli ma się 40-tce i do wyglądu tej cery grubsze zastrzeżenia, uważam za lekki nadmiar optymizmu (pewnie są takie szczęściary, ale mówmy o normie). Wg mnie, o pozytywnych rezultatach stosowania kremu można wypowiadać się po miesiącu, rzadko kiedy wcześniej. Natychmiastową poprawę przynoszą (u mnie [img]icons/icon10.gif[/img] ) maseczki. Jeśli chodzi o konkretne produkty, to prawdę mówiąc nie mam tak dużego doświadczenia : jeszcze rok - półtora temu wystarczały mi w zupełności produkty ze średniej pólki, a po droższe kosmetyki zaczęłam sięgać niedawno, po zdemolowaniu cery przez Easy Peel (prawdopodobnie źle wykonany). Jako najskuteczniejsze wspominam serię Coherence Lieraca (szczególnie serum 21-dniowe) oraz ostatnio - Super Lift Confort Laory.

buziaczki [img]icons/icon7.gif[/img]

[BabciaWeatherwax]

Przepraszam, Maguś, za wywołanie do tablicy [img]icons/icon12.gif[/img], ja wiem, że Ty zajęta jesteś... [img]icons/icon29.gif[/img] Mam nadzieje, że już Cię głowa nie boli... po wczorajszych fetach, hehehehe [img]icons/icon10.gif[/img]

Pod rozwagę Agi poddaję także fakt powszechnej radości do wątku 35+... Być może, jak pisze Maga, jest więcej użytkowniczek, które dochodzą do wniosku, że to potal dla młodych dziewczyn, do 30-tki? Zależy nam przecież też na tych w wieku poważniejszym. Byc może wyodrębnienie forum 35+ byłoby czynnikiem zachęcającym? Nie mówiąc już o tym, że młode użytkowniczki mają swoje Mamy, a Mamy mają swoje potrzeby kosmetyczne... [img]icons/icon12.gif[/img] Już widziałam kilka wątków z zapytaniami: co dla mojej mamy?, ale one giną w powodzi innych... A skóra dojrzała ma zupełnie inne potrzeby, o których na wizażu malutko jest bardzo... Ja wiem, że serwer jest już przeciążony, w związku z tym proponowałabym połączyć fora Plotkowe z Co w duszy skamle [img]icons/icon12.gif[/img], bo tematycznie się w dużej cześci pokrywają...
Pomyślimy... [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/1cmok.gif[/img]

[kb]

Magdo,
Jeśli liczysz na cuda możesz się niestety bardzo zawieść. Pomimo tych wszystkich bardzo przekonujących reklam kosmetyki po kilku użyciach cudów nie zdziałają. Jeśli twoje oczekiwania są bardzo wygórowane to niestety jeszcze nie znaleziono cudownego specyfiku, który by zastąpił zabiegi medycyny estetycznej.
Jednak nie jest aż tak źle i są składniki i preparaty, które mogą przynieść poprawę, ale po pierwsze trzeba się uzbroić w cierpliwość, przykładowo preparaty z retinolem czy silniejszymi retinoidami działają, ale efekty można zobaczyć po kilkunastu tygodniach do 6 miesięcy, więc nie dziwne, że po jednej małej tubce z retinolem, ktoś napisze w KW, że nie działa i nic nie zauważył. Druga sprawa pielęgnacja to proces złożony czyli samo wsmarowanie chocby nie wiem jak drogiego kremu nie gwarantuje cudownych efektów, jeśli nie połączy się tego z suplementacją wewnętrzną(w tym bardzo ważne preparaty z antyoksydantami), dobrą dietą, trybem życia. Nikt tu nie wymaga cudownych diet, żywienie się listkiem sałaty i uciekania od słodyczy jak od ognia, wystarczy po prostu racjonalna dieta, im prostsze i mniej przetworzone produkty, mniej objadania (czyli mniej kalorii), im mniej cukrów prostych, a więcej warzyw, owoców, ziaren tym lepiej. Trochę ruchu, chociaż raz w tygodniu, unikanie palenia, ochrona przed słońcem, o solarium zapomnieć, trochę snu i na ile to możliwe trochę relaksu. Trzecia sprawa to niestety, ale im bardziej efektwny produkt, tym silniejsze i podrazniające jego działanie , mam tu na myśli retinoidy lub kwasy hydroksylowe.
A teraz takie podstawowe konkrety czyli jakich składników szukać w kosmetykach, ja skupię się tylko na preparatach stosowanych zewnętrznie, oprócz tego pozostają jeszcze silne peelingi i zabiegi wykonywane tylko w gabinetach lekarskich:
Dzień: najlepsze co możesz zrobić dla swej skóry podczas porannej pielęgnacji, aby utrzymać ją jak najdłużej w dobrek kondycji, zapobiec przebarwienion, fotostarzeniu się skóry to codzienna aplikacja kremu z filtrami minimum SPF 15, który skutecznie zabezpieczy przed UVA im wyższy faktor dla UVA tym lepiej, a nie każdy krem z filtrami to potrafi. Filtry przeciwsłoneczne to najlepszy składnik przeciwzmarszczkowy, zostało to udowodnione z całą pewnością i warto w to uwierzyć i przekonać się, że typowy krem do opalania z dobrą ochroną potrafi zdziałać więcej niż krem za 500zł, bez dobrych filtrów używany w ciągu dnia. A co lepsze, nawet jeśli mamy 40 czy 50 lat i do tej pory nie stosowałysmy kremów z filtrami (prawda jest taka, że było to niemożliwe, gdyż skuteczne filtry pojawiły się dopiero w ciągu ostatnich 10 latach)to mimo wszystko warto zacząć, gdyż kremy z filtrami o wysokiej ochronie anty-UVA mogą cofnąć pewne zaistniałe już zmiany. Kremy z filtrami powinny być stosowane na całą twarz, okolice oczy, szyję i dekolt i warto je nakładać hojną ręką, im mniej nałożymy tym słabsza będzie ochrona. W tym wypadku jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, gdyż najskuteczniejsze kremy z filtrami dostępne są własnie w Europie i produkowane przez Europejskie firmy, niestety jeszcze nie polskie. Choć jak to zwykle bywa my Polki jesteśmy nieco pokrzywdzone, bo nie sprowadza się do Polski wszystkich kremów z filtrami dostępnych w Europie.
Firmy, na które nalezy zwrócić uwagę to Bioderma i jej kremy Photoderm, niestety nasza oferta Biodermy w Polsce jest okrojona, La Roche-Posay (wszystkie Antheliosy, Hydraphase XL, Mela-D), Avene (seria do opalania w pomarańczowych opakowaniach), Garnier i seria Ambre solaire, Vichy seria Capital Soleil, SVR-zwłaszcza nowy krem SPF100/PPD30, Seria do opalania Lancome Soleil ultra oraz UV expert. Ogólnie nalezy zwracać uwagę na obecność filtrów z rodzaju Mexoryl i Tinosorb oraz wartości faktorów.
Jeśli do kremu z filtrami dołączymy lekki preparat bogaty w antyoksydanty np typu serum nałożony pod krem z filtrami (witamina C, witamina E, selen, polifenole z zielonej herbaty, koenzym Q10, sylimaryna z wyciągu z ostu, izoflawony sojowe, cynk) i łykniemy rano porcję antyoksydantów np beta-karoten to jest wszystko najlepsze co możemy zrobić dla swej urody i stanu skóry. Ta metoda jest dobra niezależnie od wieku. Wiem, że pewnie dojrzałe kobiety się oburzą, ale kremy z filtrami oraz antyoksyandty to składniki dobre dla każdego niezależnie od wieku, córka i mama mogą używać tego samego kremu z filtrami i nie ma wtym nic złego, ani też nie znaczy, że mama coś traci na takiej pielęgnacji, za to wieczorem mama zastosuje coś silniejszego a córka jeszcze z tym poczeka.
Co dalej:
- jesli chodzi o preparaty stosowane na wieczór na pierwszym miejscu wśród skutecznych składników, które mogą poprawić wygląd skóry oraz cofnąć skutki fotostarzenia się skóry, wpłynąc na syntezę kolagenu stoją retinoidy. Kolejnoścod najsilniejszych to najsłabszych to tazarotene(zorac)>tretino ina>retinol, retinaldehyd >palmitynian retinylu. Retinoidy dostępne na receptę są póki co najskuteczniejszym preparatem na zmarszczki. Jednak jak wspomniałam trzeba ich używać regularnie i cierpliwie, im dłuzej tym lepiej. Silniejsze retinoidy to np. Zorac lub Retin-A, jeden z lepszych na rynku kremow z retinolem jest np. krem z firmy St.Ives, zawiera 0,15% retinolu, dość dobrze wyglądają kapsułki z Oceanica, niby pod oczy, ale przecież nadają się na całą twarz, podejrzewam, że by wystarczyło. Oni jako nieliczni podali, że zawierają one 0,2% retinolu.
Kremy z wyższą zawartością retinolu, a tym samym o wyższej skuteczności nie są u nas jeszcze dostępne.
- witamina C, tutaj niestety jest problem, bo najskuteczniej działa kwas askorbinowy ale tylko w wysokim stężeniu przy niskim pH, (takie produkty są u nas raczej nieosiągalne) niestety kwas askorbinowy bardzo szybko się rozkłada i gdy kupujesz krem z kwasem askorbinowym nie masz pewności ile go tam jeszcze jest naprawdę, dlatego najlepszym wyjściem jest samodzielne wykonanie mieszanki wykorzystując kwas askorbinowy w proszku co znowu u nas jest niemożliwe, drugie wyjście zawsze pytać się o datę produkcji i kupować jak najświeższy produkt np. Avtiv C LRP lub kupować kremy z pochodną witaminy C najlepiej askorbylo fosforan magnezu i jeszcze lepiej by był on w stężeniu 10% co znowu jest niemożliwe jak na polskie warunki,
- miedź w postaci kompleksu peptydowego, obecnie mamy tylko kremy Neutrogeny, pojawiają się inne, ale zawierają one miedź w innej, mało skutecznej formie,
- estrogeny (nieosiągalne u nas) pozostają więc fitohormony , mniej skuteczne, ale warte uwagi,
- kwasy hydroksylowe zarówno AHA, BHA, PHA
- różne oligopeptydy, pentapeptydy, tetrapeptydy, lipopeptydy, przykładem jest Matrixyl -palmitoyl pentapeptyd-3 ważne by był w wyższym stężeniu niestety w większości kremów stosowany jest w stężeniu max 1% i poniżej a powinno być min.3%
Jeśli chodzi o nawilżanie to mamy do wyboru wiele skutecznych kremów nawilżających, jednym z najdrozszych składników i bardzo skutecznych jest kwas hialuronowy, niestety u nas nie ma dostępnego czystego kwasu hialuronowego lub istnieje nadzieja, że ja o tym nie wiem.
Mając do dyspozycji kwas hialuronowy lub żele bogate w ten składnik możemy wykorzystując wazelinę, zmieszać na dłoni odrobinę wazeliny z dużą ilością kwasu hilauronowego i tym sposobem otrzymamy bardzo skuteczny nawilżacz.
to by było na tyle takich podstawowych faktów.
Pozdrawiam)

[mabor44]

Serdeczne dzięki za wyczerpującą odpowiedź! Nie oczekuję cudu odmłodzenia, chciałabym tylko na trochę dłuzej zachować stan obecny. Jeszcze jedno pytanie: czy preparatów z retinolem lub kwasami owocowymi można używać przy trądziku różowatym (2 dermatologów stwierdziło, że mam początki I stadium), jezeli tak to w jakim stężeniu?

[kb]

Jeśli chodzi o retinoidy to wśród nich w przypadku trądziku różowatego i jego początków polecany jest retinaldehyd, który wpływa na zmniejszenie rumienia oraz liczby teleangiektazji czyli rozszerzonych naczynek. Korzystne działanie retinaldehydu opisuje badanie w Dermatology 1999, 199 - Zastosowano 0,05% kremu z retinladehydem, nakładany raz dziennie na noc przez 6 miesięcy, w 75% przypadków uzyskano zmniejszenie zmian rumieniowych. Również prof. Placek opisywał pozytywne wyniki zastosowania retinaldehydu u osób cierpiących na trądzik różowaty. U nas na rynku mamy dwa preparaty zawierające 0,05% retinaldehydu Ystheal i Diroseal firmy Avene. Trzeba tylko pamiętać, że efekty mogą być widoczne po kilku miesiącach, przy okazji retinaldehyd działa także korzystnie przeciwzmarszczkowo i jest jednym z łagodnych form retinoidów, tak więc nie grozi podrażnieniem skóry, co w przypadku trądzika różowatego nie jest wskazane.
Jeśli chodzi o kwasy to preparaty o wysokich stężeniach i niskim pH mogą być zbyt drażniące, jednakże opisywano przypadki pozytywnego działania PHA oraz AHA w mniejszym stężeniu i przy niezbyt kwasowym pH, na skórę objętą trądzikiem różowatym, tak więc radziłabym sięgnąć po preparaty Neostraty z PHA lub łagodne preparaty z AHA np Hydracid alfa powinien być odpowiedni, lub preparat firmy Stiefel Lacticare z łagodnym kwasem mlekowym, nadaje się także do twarzy.
I proszę pamiętać o skutecznych kremach z filtrami UV to jeden z głownych czynników zewnętrznych przyczyniających się do trądzika różowatego a także starzenia skóry.