|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2009-03-27, 17:55 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Witajcie serdecznie. Dziwnie czuję się na kobiecym portalu, ale gdzie mogę zasięgnąć lepszej rady od kobiet jak nie właśnie tutaj, co poleciła mi koleżanka. Postanowiłem, że będę dzielił się z Wami moimi wątpliwościami w różnych dziedzinach i z góry dziękuje za Wasze odpowiedzi. Ten problem z którym się do Was zwracam dotyczy oczywiście odchudzania. Moja dziewczyna z która jestem już ponad rok notorycznie się odchudza... I to nie na zasadzie, że je warzywa i owoce i pije dużo wody tylko organizuje sobie jakieś diety poniżej 500 kcal czy coś takiego, wybaczcie nie siedzę w temacie. Dodatkowo często wymiotuje specjalnie, zmusza się do tego, nawet jak jest u mnie w mieszkaniu to podejrzewam, że po zjedzeniu czegoś cichutko wszystko zwraca w łazience tak żebym nie słyszał. Jest prześliczna, ale widać po niej, że dieta daje jej się we znaki. Ma bladą twarz, podkrążone oczy, często robi się jej słabo (tłumaczy się nauką, owszem matura to matura, ale bez przesady, ja też się denerwowałem, a nie mdlałem). I najważniejsze co pominąłem na początku wybaczcie : ona już jest chuda, a niedługo to zamieni się w skrajność. Dodatkowo wiem doskonale, że w dzieciństwie miała ogromne problemy z jedzeniem i lądowała często w szpitalach na przymusowej kroplówce... Nie wiem gdzie leży granica między anoreksją, a chęcią bycia szczupłą, ale to już gruba przesada.... I ja czuję się bezradny, kompletnie nie wiem co mam robić... Komplementy Ania dostaje ode mnie regularnie, specjalnie się uczę gotować żeby robić jej jej ulubione dania do jedzenia, ale to nic nie daje... Jeszcze jak tak cały czas nawijam, że jest śliczna i żeby przestała się odchudzać to mnie się dostaje.... Nie wiem czy ja mam jakiekolwiek szanse żeby ją z tego wyciągnąć? Co powinienem robić skoro to nie działa? Myślałem już nad pewnym pomysłem, żeby się samemu odchudzać tak skrajnie (mojemu brzuchowi trochę by się przydało :p) i może wtedy ją ruszy serce i nie będzie chciała tego robić.... Ale czy to będzie skuteczne? Błagam, pomyślcie co Was by przekonało i dajcie mi jakąś radę, ja już nie mam siły walczyć z tym u Niej....
__________________
Brak wiadomości to zła wiadomość. |
2009-03-27, 19:10 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
pw
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2009-03-27, 19:25 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Cytat:
ja wie,że bedzie na ciebie zła,ale za jakiś czas co podziękuje,bo moze jej uratujesz zdrowie i życie. sam nic nie zrobisz,a ona pewnie nie widzi problemu. anoreksja to choroba jak alkoholizm,czy norkomanizm,to trzeba leczyć. bez pomocy specjalisty nic nie zrobisz,a za nią odpowiedzialni sa rodzice i pewnie oni będą musieli podejmowac decyzje. nie zwekaj z przekazaniem rodzicom tej wiadomości.im dłużej tym gorzej bedzie jej z tego wyjść.jednak wszystko można załatwic. na koniec dodam,że jestes fajnym facetem,ktory martwi się o swoją dziewczynę.mam nadzieję,że twoja miłość pomoże jej przez to przejść. |
|
2009-03-27, 19:46 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Dziękuje Ci za radę... I chyba będę kiedyś do tego zmuszony.... ale nie chciałbym od razu sięgać po najcięższe działa, czy nie ma innej alternatywy? bo taki donos może spowodować też katastrofalne następstwa, ona może popaść w jakąś depresje, załamać się.... może panikuje, ale chce dla Niej jak najlepiej i najbezpieczniej .....
__________________
Brak wiadomości to zła wiadomość. |
2009-03-27, 19:50 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 867
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Brawo!!!!!Takich facetów jak Ty powinno być więcej!Niestety boję się,że sam możesz sobie nie poradzić z tym problemem!Tu potrzeba tęgich głów,które wiedzą w co uderzyć,żeby głowę przestawić!To ,o czy piszesz,to niestety choroba.....bardzo niebezpieczna,ale uleczalna!Jedyne co chyba możesz zrobić,to powiedzięć jej rodzicom,co się dzieje i samemu też próbować sugerować jej leczenie.To nie będzie łatwe,ale jest wykonalne!Powodzenia i trzymam kciuki!!!!!!!
---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ---------- Właśnie pomyślałam sobie,że możesz też napuścić na nią jej przyjaciółki,kogoś,komu ona ufa....żeby nie było,że tylko ty się czepiasz |
2009-03-27, 20:02 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Hm.... no z tymi koleżankami to całkiem niezły pomysł i może okazać się skuteczny, dziękuję. Też czuje, że sobie sam nie poradzę, ale zrozumcie mnie, że jako facet przynajmniej teraz początkowo chce sam zadbać o swoją kobietę, chce wszystkie swoje siły w to przelać żeby ją z tego wyciągnąć... Tylko może macie rację, że tutaj potrzeba specjalisty, a ja mogę nie zdążyć trafić w ten czuły punkt i wydarzy się coś bardzo nieprzyjemnego... Myślicie, że to moja wina, że ona nie akceptuje mojego zdania, że to ja gdzieś nawaliłem?
__________________
Brak wiadomości to zła wiadomość. |
2009-03-27, 20:05 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Tutaj niewiele mozna lagodnie zrobic, skoro dziewczyna je ponize 500 kcal i to jeszcze w przededniu matury, nie wiem jak ona jest w stanie sie uczyc... rowniez uważam że trzeba tutaj działać stanowczo, nie ma co czekać na cud.... anoreksja nei tylko wyniszcza fizycznie organizm, ale również psychicznie, a jeśli podejrzewasz, że dziewczyna dodatkowo zwraca to, co zje tymm gorzej.... ja bym powiedziała jej rodzicom.... i moim zdaniem wizyta u psychologa
Jeśłi już twierdzi, że jest za gruba (niezależnie czy jest czy nie) nie przekonuj jej na siłę, jesli jestes gotowy się odchudzać zaproponuj jej wspólna wizytę u dietetyka (dyplomatycznie twierdząc, że chesz się trochę odchudzić i masz nadzieję, że ona Cie wesprze) - w gabinetach mają specjalne przyrządu do mierzenia masy ciała i zawartości tłuszczu, byc może taki przyrząd jej pomoże zrozumieć, że w ogóle nie jest tak źle... a dodatkowo zaproponuj jej ruch, umów się z nią na wspólne bieganie.. jesli się w to jakoś zaangażujesz a nie będziesz na siłę probował ją od tego odwieść, być może i ona przejrzy na oczy.... wysiłek fizyczny przed śnaidaniem pobudza metabolizm... odkąd trenuję co drugi dzień odczuwam znacznie większe łaknienie... duzo zalezy na jakim stadium jesli w ogole jest to anoreksja, mimo wsyztsko radziłabym Ci porozmawiac z jej rodzicami...
__________________
I deszcz myślą barwimy I uderzenia gromu, będące przypomnieniem. San Rice
|
2009-03-27, 20:47 | #8 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Cytat:
zaloze sie, ze jej bardziej zaszkodzisz niz pomozesz, bo za bardzo sie angazujesz, za bardzo ją kochasz, przestaniesz w niej widziec człowieka a zaczniesz widzieć "ANOREKTYCZKĘ" ... już slysze niekonczace sie rozmowy o jedzeniu, ona Cie zmanipuluje, wciagnie w grę, bedzie tak Toba kierowac zebys mowil, co chce uslyszec!!GŁODÓWKI, WYMIOTY, OBSESYJNE ĆWICZENIA TO TYLKO OBJAWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! trzeba eliminować ich przyczyne, ktora lezy gleboko w psychice. a Ty bedziesz chcial eliminowac objawy, założę się, bo nic nie wiesz o ED, i co z tego wyniknie? a to, ze jej będzie wygodnie ze swoją ukochaną chorobą, będzie się czuła taka ważna, usprawiedliwi sobie wszystko anoreksją, ukryje się za jej tarczą przed życiem i przed Toba też! co mozesz zrobic? pogadaj, powiedz ze wg Ciebie ma problem i że powinna isc do psychologa. mozesz ja umowic na wizytę. najwyżej nie pójdzie. amen. Cytat:
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
||
2009-04-03, 16:08 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
Dokładnie tak. Mój chłopak miał ze mną dokładnie tak samo, nie mógł mnie na bieżąco kontrolowac, bo to związek na dużą odległośc. Bardzo głęboko gdzieś miałam jego porady, straszenie i wszelkie argumenty. Iza ma absolutną rację.
__________________
Rozpasałam się Zrzucam zbędne kilogramy z Mel B. Mam nadzieję, że uda się przeżyć
|
2009-04-21, 23:57 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 99
|
Dot.: Jestem facetem i potrzebuje pomocy, bardzo Was proszę !
ruszyło mnie za serce...
Ja tez sie odchudzałm tyle ze miałam z czego.. ( naprawde 60 kg przy 165 cm) , mimo tego mój Tż był takiego samego zdania jak TY. Na początku snułam dalekosiężne plany chudnięcia 11 kg i robienia głodówek.. napoczątku zdarzyło mi się nawet zmuszać się do wymiotów. Faktycznie zgłupiałam troche. Z tym że mój facet mnie przekonał że w tym nie ma nic mądrego. Szczerze mówiąc nie zajęło mu to dużo czasu - jakieś 2 tyg. Od razu jak zaczęłam chudnąć robił mi kąśliwe uwagi że moje biodra nie są już takie krągłe, że skutecznie pozbywam się biustu... że poprostu wyrzucam z siebie kobiete którą on wybrał... a poza tym no cóż .. napisze.. oświadczył mi że jego libido też już nie osiąga zenitu... a już zabolało mnie totalnie jak zaczął mówić o dzieciach które tak bardzo chce ze mną mieć( Twoja dziewczyna napewno jest świadoma że takie postępowanie to igranie z płodnością już nie mówić ze wogole ze zdrowiem) W pewnym momencie zaświeciła mi się lampka i zrozumiałam że po pierwsze chce się podobać temu kogo kocham najbardziej na świecie a poza tym chce być zdrowa bo o to w zyciu chodzi, tylko tak sie mozna tym zyciem cieszyc... No i wszystko się zmieniło chodzimy sobie razem na siłownie , basen.. a diete tez stosuje tylko pełnowartościową. Ja rozumiem że to co napisałam może niepomoc z oczywistych względów.. Twoje położenie jest zdecydowanie poważniejsze... Tutaj wchodzi w gre psychika i wmowienie sobie przez nią ze odchudzanie jest na miejscu nr 1 . No ale dobrze ze ma Ciebie i moim zdaniem mozesz wiele zdzialac... Twój pomysł zeby samemu sie odchudzic jest beznadziejny.. Nie wiem może daj jej linka do tego forum... pokaz do czego to prowadzi, moze ona nie ma kolezanek z takimi problemami totez nie rozumie ze sama ma problem.. w ostatecznosci rodzice + lekarz Ale działaj szybko.. bo tu nie ma na co czekac. |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.