Domowy tonik z kwasem salicylowym BHA

[zapaałka]

Napisane przez irreplaceablex

Kurcze szkoda I fajnie by było, jakby się one nie gryzły z kwasami Z mlekowym wiem, że na pewno nie, bo mam taki tonik z tymi składnikami i jest super, poza tym jest także przepis Lorri. Tylko nie wiem, co z salicylowym.
W sumie zastanawiam się, czy jest sens łączyć te dwa kwasy w jedym toniku? Skoro po ok. 4 miesiącach robi się od nich przerwę? To lepiej przez ten czas używać BHA, potem przerwa, w trakcie której AHA i tak ciągle No i w międzyczasie peelingi kwasowe

Zapytaj może jeszcze w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=556795&page=59 albo po prostu testuj na sobie Dlaczego chcesz uniknąć emulgatora?

Czy jest sens łączenia obydwu kwasów? Tak Kwas salicylowy sprawia, że skóra staje się cieńsza, AHA za to ją pogrubia, będą się dobrze uzupełniać. Jeśli masz ochotę na ten tonik teraz to nie ma na co czekać, kwas salicylowy jest fotouczulający i dobrze byłoby go zupełnie odstawić na okres letni.

[irreplaceablex]

Napisane przez zapaałka

Zapytaj może jeszcze w tym wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=556795&page=59 albo po prostu testuj na sobie Dlaczego chcesz uniknąć emulgatora?

Czy jest sens łączenia obydwu kwasów? Tak Kwas salicylowy sprawia, że skóra staje się cieńsza, AHA za to ją pogrubia, będą się dobrze uzupełniać. Jeśli masz ochotę na ten tonik teraz to nie ma na co czekać, kwas salicylowy jest fotouczulający i dobrze byłoby go zupełnie odstawić na okres letni.

Mam zbyt skłonną do zapychania cerę i wolałabym go uniknąć Zastanawiam się nadal nad połączeniem tych kwasów, może lepiej stosować tonik AHA, bo jest banalny w przygotowaniu, a BHA to tylko peelingi?

Obecnie używam tonik z kwasem mlekowym, a z BHA chcę właśnie na wakacje, bo będę pracować i moja ekspozycja na słońce będzie wynosić 0 lub 1. A i tak używam filtra, więc nie powinno być problemów, tak myślę

[zapaałka]

Napisane przez irreplaceablex

Mam zbyt skłonną do zapychania cerę i wolałabym go uniknąć Zastanawiam się nadal nad połączeniem tych kwasów, może lepiej stosować tonik AHA, bo jest banalny w przygotowaniu, a BHA to tylko peelingi?

Obecnie używam tonik z kwasem mlekowym, a z BHA chcę właśnie na wakacje, bo będę pracować i moja ekspozycja na słońce będzie wynosić 0 lub 1. A i tak używam filtra, więc nie powinno być problemów, tak myślę

Cóż, musisz zdecydować sama, co wybrać chociaż wiem, że to bywa trudne Emulgatora się nie bój, jego ilość jest niewielka, a poza tym jest to przecież tonik kwasowy, który ma odblokowywać i oczyszczać pory

[alibera]

Napisane przez zapaałka

Chciałabym prosić o pomoc w przygotowaniu toniku salicylowego na spirytusie o stężeniu 5 i 10%. Nie mam problemu z przeliczeniem stężenia jednak chciałabym zrobić tonik na jak najmniejszej ilości spirytusu i nie mam pojęcia gdzie jest ta minimalna granica rozpuszczalności. Wszystkie przepisy odnoszą się do stężenia 2% ja jednak potrzebuję tonik na plecy stąd potrzebne mi wyższe stężenie salicyla. Mam też polysorbate 80 i z nim podobny problem. Czy ktoś orientuje się ile % spirytusu i polysorbate należy dodać do toniku, aby działał ale nie 'masakrował'?

Z tym stosowaniem kwasu salicylowego na plecy uważaj, bo salicylany bardzo dobrze przenikają do organizmu, więc lepiej zmniejsz dawkę. Słyszałam o przypadku dziewczynki, która dostala wstrząsu po stosowaniu kwasu salicylowego 2%, dochodziła do siebie w szpitalu jakiś czas. Nie była uczulona, po prostu stężenie salicylowego się skumulowało w organiźmie. Ona co prawda miała jakieś 7 lat z tego co pamiętam, moim zdaniem w ogole nie powinno się takiemu dziecku podawać kwasu na duże partie ciała.

[zapaałka]

Napisane przez alibera

Z tym stosowaniem kwasu salicylowego na plecy uważaj, bo salicylany bardzo dobrze przenikają do organizmu, więc lepiej zmniejsz dawkę. Słyszałam o przypadku dziewczynki, która dostala wstrząsu po stosowaniu kwasu salicylowego 2%, dochodziła do siebie w szpitalu jakiś czas. Nie była uczulona, po prostu stężenie salicylowego się skumulowało w organiźmie. Ona co prawda miała jakieś 7 lat z tego co pamiętam, moim zdaniem w ogole nie powinno się takiemu dziecku podawać kwasu na duże partie ciała.

Odgrzebałaś dzisiaj chyba wszystkie moje zasubskrybowane wątki na Biochemii
Wiesz coś więcej na temat kwasu salicylowego i jego przenikania? Co prawda post jest bardzo stary, odpuściłam sobie eksperymenty z wyższymi stężeniami w tonikach, bo nijak nie mogło mi wyjść to czego potrzebowałam, ale chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej na ten temat.

[alibera]

Napisane przez zapaałka

Odgrzebałaś dzisiaj chyba wszystkie moje zasubskrybowane wątki na Biochemii
Wiesz coś więcej na temat kwasu salicylowego i jego przenikania? Co prawda post jest bardzo stary, odpuściłam sobie eksperymenty z wyższymi stężeniami w tonikach, bo nijak nie mogło mi wyjść to czego potrzebowałam, ale chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej na ten temat.

Ahaha, tak mnie coś wzięło o północy na forum o kręceniu kosmetyków, piszesz po prostu o tym, co mnie też interesuje
Ervish pisze, że
"Część kwasu salicylowego stosowanego w kosmetykach przenika do organizmu i jest wydalana z moczem. Jego śladowe ilości mogą się znajdować w nim nawet po 6-7 dniach od zastosowania kwasu."
i dalej
"Ile właściwie tego kwasu przenika do organizmu. Zbadano to na świnkach morskich. Kwas salicylowy pH 3,0 miał stałą szybkości absorpcji (około 4%) . Drugi test obejmował stosowanie plastrow zawierających 5 g maści kwasu salicylowego podawanych na czas 6 godzin. Około 5,5% i 11% dawki było wydalane w moczu po 24 i 48 godzinach[10]. Kwas salicylowy po aplikacji zewnętrznej wydalany jest z moczem nawet do 7 dni, dość długo."

i o tym, że nie powinno się stosować go w trakcie grypy u dzieci

"Należy wiedzieć, że dzieci i młodzież, którzy mają ospę lub grypę nie mogą stosować nawet miejscowo kwasu salicylowego, o ile nie zostało to przepisane przez lekarza, ponieważ istnieje ryzyko, że może rozwinąć się zespół Reye'a(poważny i groźny stan, który powoduje patologiczne zmiany w narządach, istotna śmiertelność"

W sumie to wszystko czytam u niej ma takie bardziej rzeczowe podejście do robienia kosmetyków. Coś tam zerknęłam kiedyś na badania o tej dziewczynce , ale to było po angielsku, nie wiem czy tego nie wyciągnęłam z jej bibligrafii czasem. Ale już nie pamiętam gdzie to było..

[zapaałka]

Dzięki za odpowiedź Już dawno temu odpuściłam sobie poszukiwania informacji/badań na temat kwasu salicylowego, bo przez długi czas nic specjalnego się nie dowiedziałam. Na nieistniejącym już, słynnym LU, dyskutowano o zagranicznych badaniach, gdzie z dużym powodzeniem spisywała się bodajże 10 tygodniowa kuracja kwasem salicylowym w postaci cotygodniowych 30% peelingów wspomagana 10% tonikiem. Polecany był też salipeg do całego ciała, tu z ostrzeżeniem, żeby nie nakładać go jednorazowo na całe ciało, tylko podzielić aplikację na 2 dni (24h przerwy), coby nie doprowadzić do wchłonięcia się zbyt dużej ilości kwasu. Nikt nie pisał nic więcej o wchłanianiu, kumulowaniu czy bezpiecznej ilości kwasu (jedynie o % powierzchni ciała przy której jednorazowa aplikacja kwasu jest "bezpieczna"). U mnie kuracja 30%/10% spisywała się bardzo dobrze (plecy + dekolt), bez żadnych skutków ubocznych, może ta ilość kwasu była bezpieczna, a może po prostu miałam szczęście

[201604291140]

mam pytanie i nigdzie nie mogę znaleźć na nie odpowiedzi:
czy są jakieś proporcje ile dodaje się do roztworu kwasu salicylowego z alkoholem etylowym i wodą pegu? widzę przepisy, ale nigdzie żadnego uzasadnienia, proporcje są różne - raz na 5% salicyla 5% pegu, innym razem na podobną ilość salicyla 40% pegu.

[Moyraa]

Właściwie pytanie mam podobne, tyle że: ile glikolu butylenowego (ew. propylenowego) potrzebuję, by rozpuścić 1g kwasu salicylowego? Mogę się wspomóc też spirytusem, ale chciałabym, by było go jak najmniej - powiedzmy, do 3%.
W toniku BU glikolu jest, zdaje się, coś przeszło 10% (nie wiem ile dokładnie? strzelam, że do 15%), ale jest też 10% spirytusu, a wolałabym uniknąć takiego stężenia etanolu.