i co ja mam zrobic?! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-29, 22:09   #31
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez irie18* Pokaż wiadomość
super ale watek chyba nie jest o twoich preferencjach urodowych i nie chodzi w nim rowniez o to zeby zdolowac autorke mowiac o tym ze jedyny facet ktoremu cos takiego sie podoba to gej. Zreszta ty czepiasz sie okreslenia ,,kraglutka" a sama uzywasz slowa szkielet. Dziewczyna 170 cm 50 kg wcale nie musi byc szkieletem moze byc bardzo zgrabna i szczuplutka babeczka
Taaa t o ciekawa jestem gdzie sie czepilam okreslenia kraglutka? nie rozsmieszaj mnie

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
nie znam zdania wszystkich mężczyzn, znam opinie mężczyzn różnego pokroju wiekowego, rodzinnego czy zawodowego, bliżej lub mniej mi znanych, którzy są jednomyślni w opinii na temat bardzo szczupłych kobiet na ich niekorzyść. Co nie znaczy oczywiście, że jest to niepodzielna opinia wszystkich męskich osobników.
"Worek kości" to określenie stosowane przez bohatera wątku, stąd użyte w moim poście, absolutnie nikt nie sugeruje, że wszystkie kobiety o takich gabarytach są tak nazywane.
Porównałaś gabaryty autorki do swoich i się zdziwiłaś moim zdaniem - bo Ty dobrze wyglądasz i dobrze się czujesz w takiej formie.
Ja też porównałam swoje gabaryty do opisywanych, odniosłam do obecnej wagi i stwierdziłam, że nie wyglądałabym ani nie czułabym się atrakcyjnie.
Każdy ma swoje upodobania - jeśli ktoś czuje się w swoim ciele dobrze i nie cierpi na tym zdrowotnie, nic ani mi ani innym do tego.
Problem w tym, że mąż autorki z braku largumentów, tak a nie inaczej odnosi się do własnej żony. Pan ma głębszy problem ze sobą i walczy z małżonką poddając w wątpliwość jej atrakcyjność, lecząc zapewne własne kompleksy.
Obiektywnie opiniując należałoby mu pokazać gdzie są drzwi.
Dokladnie
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 22:18   #32
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez xxSHINeexx Pokaż wiadomość
Taaa t o ciekawa jestem gdzie sie czepilam okreslenia kraglutka? nie rozsmieszaj mnie

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

moze nie czepilas ale napisalas ze nie kraglutka ale taka ,, ktora jest za co zlapac" a sama uzywasz okreslen ,,worek na kosci: i ,,szkielet" w odniesieniu do dziewczyny z lekka niedowaga. Takze nie wiem co w tym zabawnego
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów

Edytowane przez irie18*
Czas edycji: 2009-09-29 o 22:19
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 22:30   #33
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez irie18* Pokaż wiadomość
moze nie czepilas ale napisalas ze nie kraglutka ale taka ,, ktora jest za co zlapac" a sama uzywasz okreslen ,,worek na kosci: i ,,szkielet" w odniesieniu do dziewczyny z lekka niedowaga. Takze nie wiem co w tym zabawnego
To, ze nie mialam na mysli dziewczyny kraglej, ale kompletnie PRZECIETNEJ.
Dziewczyny z kraglosciami tez sa niczego sobie. Widzialam sporo kraglych dziewczyn, ktore wygladaly naprawde seksownie.
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 22:41   #34
nogulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez irie18* Pokaż wiadomość
moze nie czepilas ale napisalas ze nie kraglutka ale taka ,, ktora jest za co zlapac" a sama uzywasz okreslen ,,worek na kosci: i ,,szkielet" w odniesieniu do dziewczyny z lekka niedowaga. Takze nie wiem co w tym zabawnego
Może nie będę oryginalna w moich spostrzeżeniach, ale pokaż mi kobietę, która przy niedowadze czynnika BMI ma pełny biust i kształtny tyłek? Ja mam 173 i ważę 57 kg, i jestem nie szczupła, lecz chuda! Chudnąc do 55kg czułam się lepiej w swoim ciele, ale żaden zdrowy facet się do mnie nie zbliżał, wszyscy moi znajomi łącznie z rodziną podejrzewali mnie o problemy żywieniowe, a mnie wydawało się, że wyglądam wspaniale. Abstrahuję już od problemu autorki tekstu bo problem leży akurat po winie partnera, o ile ta jego pornografia i brak pociągu do Niej wymyka się naprawdę spod kontroli.Szkoda niestety, że nie można przeczytać poglądu na sprawę jej partnera bo niestety, aby rozstrzygnąć jakąś sprawę najpierw należy wysłuchać obu stron...
nogulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 23:14   #35
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez nogulka Pokaż wiadomość
Może nie będę oryginalna w moich spostrzeżeniach, ale pokaż mi kobietę, która przy niedowadze czynnika BMI ma pełny biust i kształtny tyłek? Ja mam 173 i ważę 57 kg, i jestem nie szczupła, lecz chuda! Chudnąc do 55kg czułam się lepiej w swoim ciele, ale żaden zdrowy facet się do mnie nie zbliżał, wszyscy moi znajomi łącznie z rodziną podejrzewali mnie o problemy żywieniowe, a mnie wydawało się, że wyglądam wspaniale. Abstrahuję już od problemu autorki tekstu bo problem leży akurat po winie partnera, o ile ta jego pornografia i brak pociągu do Niej wymyka się naprawdę spod kontroli.Szkoda niestety, że nie można przeczytać poglądu na sprawę jej partnera bo niestety, aby rozstrzygnąć jakąś sprawę najpierw należy wysłuchać obu stron...
Ja mam biust 60E (polskie 60F), 87 cm w biodrach, 60 w talii - nie uważam się za szkielet. I mojemu facetowi się podobam jak żadna inna, sobie raczej też się podobam, chociaż ja tych "innych" ładniejszych bym sporo znalazła. Ale niewątpliwie szczupłych.
Zresztą nie o to tu chodzi, tylko o to, że facet autorki rości sobie prawo do nazywania jej workiem kości, bo przestała być jego ideałem. Wiem, że gdybym nagle stała się "krąglutka", nie podobałabym się TŻ tak jak się podobam, ale wiem też, że nie nazwałby mnie nigdy, na ten przykład "górą sadła". I moim zdaniem faceta, który nie szanuje swojej kobiety, należy kopnąć w tyłek, bo szczerze wątpię, żeby nastąpiło coś, co ten szacunek przywróci (lub stworzy, bo może nigdy go nie było?).
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-29, 23:53   #36
nogulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Ja mam biust 60E (polskie 60F), 87 cm w biodrach, 60 w talii - nie uważam się za szkielet. I mojemu facetowi się podobam jak żadna inna, sobie raczej też się podobam, chociaż ja tych "innych" ładniejszych bym sporo znalazła. Ale niewątpliwie szczupłych.
Zresztą nie o to tu chodzi, tylko o to, że facet autorki rości sobie prawo do nazywania jej workiem kości, bo przestała być jego ideałem. Wiem, że gdybym nagle stała się "krąglutka", nie podobałabym się TŻ tak jak się podobam, ale wiem też, że nie nazwałby mnie nigdy, na ten przykład "górą sadła". I moim zdaniem faceta, który nie szanuje swojej kobiety, należy kopnąć w tyłek, bo szczerze wątpię, żeby nastąpiło coś, co ten szacunek przywróci (lub stworzy, bo może nigdy go nie było?).
No to pozazdrościć , ale ja osobiście takiej nie znam mimo, iż do czasu końca studiów poznawałam mnóstwo ludzi. Więc teraz statystycznie rzecz ujmując dziewczyn o takich wymiarach wynikajacych z naturalnych predyspozycji jest nie ułamek procenta , lecz promila w społeczeństwie. Ja przy wzroście 173,wadze 57kg mam wymiary 90-61-93 i czuję się naprawdę za chudo....więc ciężko mi sobie wyobrazić kobiecą sylwetkę po dziecku przy wzroście 170 i ważącą 50 kg....Z resztą Twojego postu zgadzam się w 100%, choć chciałam zaznaczyć, że tak jak mnie nie podobają się bardzo szczupli faceci,( bo dla mnie śmiesznie wyglądają w łóżku ) tak mogę zrozumieć mężczyzn, którzy też chudości u kobiet nie lubią. Atrakcyjność seksualna partnera to ważny czynnik w związku choć dojrzałość i wyrozumiałość partnera jest jeszcze ważniejszym......
nogulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 07:45   #37
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez nogulka Pokaż wiadomość
Może nie będę oryginalna w moich spostrzeżeniach, ale pokaż mi kobietę, która przy niedowadze czynnika BMI ma pełny biust i kształtny tyłek? Ja mam 173 i ważę 57 kg, i jestem nie szczupła, lecz chuda! Chudnąc do 55kg czułam się lepiej w swoim ciele, ale żaden zdrowy facet się do mnie nie zbliżał, wszyscy moi znajomi łącznie z rodziną podejrzewali mnie o problemy żywieniowe, a mnie wydawało się, że wyglądam wspaniale. Abstrahuję już od problemu autorki tekstu bo problem leży akurat po winie partnera, o ile ta jego pornografia i brak pociągu do Niej wymyka się naprawdę spod kontroli.Szkoda niestety, że nie można przeczytać poglądu na sprawę jej partnera bo niestety, aby rozstrzygnąć jakąś sprawę najpierw należy wysłuchać obu stron...
a czy pelny biust to jakis wyznacznik kobiecosci jest?? no ludzie a tylek moze byc ksztaltnym bedac niewielkim...
zreszta waga nie mowi wszystkiego. Ja mam 168 i waze 54 kg i za chudo sie zdecydowanie nie czuje. Na pewno lepiej bym sie czula jakbym schudla niz jakbym przytyla. Bmi mma w dolnej granicy a moj tylek jest sdecydowanie ,,ksztaltny" i pare kg mniej raczej by tego nie zmienilo
zreszta dyskusja troche zboczyla z tematu i nie wiem czy jest sens sie dalej wyklocac o preferencje odnoscie kobiecej figury

szkoda tylko, ze autorka juz milczy
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów

Edytowane przez irie18*
Czas edycji: 2009-09-30 o 07:50
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-30, 08:00   #38
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Wszystko zależy od budowy ciała a nie od wzrostu i wagi! A autorka się już nie odzywa bo wkroczyłyście na dyskusje kto jak wygląda przy jakiej wadze a to nie o to chodzi...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 09:26   #39
marmutita
Rozeznanie
 
Avatar marmutita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Wszystko zależy od budowy ciała a nie od wzrostu i wagi! A autorka się już nie odzywa bo wkroczyłyście na dyskusje kto jak wygląda przy jakiej wadze a to nie o to chodzi...
Ano wkroczyłyśmy w taką dyskusję gdyż był to jeden z zarzutów męża wobec Autorki. Myślę, że rozwinięcie wątku w tę stronę było nieuniknione, gdzyż m.i.n to był dla jednej ze stron argument w sferze seksu.

To, że się nie odzywa równie dobrze może oznaczać, że Autorka wzięła sprawę w swoje ręce i robi porządek z mężem oraz jego hobby i nie ma czasu robić z wątku pamiętnika.
Skrajnym rozwiązaniem byłoby pozbyć się łączności internetowej aby uciąć mężowskie sposoby na alternatywne uciechy porno-netowe. No ale to już tylko dywagacje.

Byłoby miło jakby wpisała w wątku jak wygląda sytuacja, ale nie jest to jej obowiązkiem.
marmutita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 10:07   #40
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Post Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez marmutita Pokaż wiadomość
Ano wkroczyłyśmy w taką dyskusję gdyż był to jeden z zarzutów męża wobec Autorki. Myślę, że rozwinięcie wątku w tę stronę było nieuniknione, gdzyż m.i.n to był dla jednej ze stron argument w sferze seksu.

To, że się nie odzywa równie dobrze może oznaczać, że Autorka wzięła sprawę w swoje ręce i robi porządek z mężem oraz jego hobby i nie ma czasu robić z wątku pamiętnika.
Skrajnym rozwiązaniem byłoby pozbyć się łączności internetowej aby uciąć mężowskie sposoby na alternatywne uciechy porno-netowe. No ale to już tylko dywagacje.

Byłoby miło jakby wpisała w wątku jak wygląda sytuacja, ale nie jest to jej obowiązkiem.
Ja bym tak zrobiła - format komputera i koniec z netem. A jakby zaczął kupować gazetki porno to bym je wyrzucała i urządziła piekielną awanturę. Owszem, porno też jest dla ludzi tak jak np. alkohol, ale wszystko jest dla mądrych ludzi, którzy umieją z tego skorzystać. A skoro on nie umie to powinno mu się to zabrać i zabronić.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 11:37   #41
lutien
Wtajemniczenie
 
Avatar lutien
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
Dot.: i co ja mam zrobic?!

A czy karmisz jeszcze piersią? Bo podobno przy karmieniu można bardzo schudnąć a po skończeniu karmienia się przytyje. Choć towja waga jest niepokojąca. Wg mnie powinnaś pójść do lekarza i zrobić badania, czy wszystko jest ok. Jeśli tak to nie masz się czym martwić
Co do twojego tż-ta to może problem jest nie w tym, jak wyglądasz tylko w tym, że po porodzie dużo się zmieniło. Może nowa sytuacja (dzicko, twoja nowa figura - i nie mówię tylko o wadze, bo pewnie twoje ciało też się zmieniło) go przerosła. Wiem, że stres może wpłynąć na libido. Może on cię postrzega teraz głównie jako mamę waszego dziecka i przez to go mniej pociągasz. I tłumaczy to twoją wagą, bo do końca nie zdaje sobie sprawy z tego, czemu nie ma ochoty na seks z tobą (bo sądząc po tym, że ogląda porno, na seks ochotę ma).
Myślę, że powinniście spokojnie pogadać i wyjaśnić sytuację. Bo jest to jedyny sposób na rozwiązanie problemu.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Ja bym tak zrobiła - format komputera i koniec z netem. A jakby zaczął kupować gazetki porno to bym je wyrzucała i urządziła piekielną awanturę. Owszem, porno też jest dla ludzi tak jak np. alkohol, ale wszystko jest dla mądrych ludzi, którzy umieją z tego skorzystać. A skoro on nie umie to powinno mu się to zabrać i zabronić.
Sory, ale facet to nie twoje dziecko, żeby mu coś zabraniać!!! Nie chciałabym, zeby mój facet się tak w stosunku do mnie zachowywał. nie wiem, jak można budować partnerski związek na takim zachowaniu!!! Jakby mi facet zrobił taką akcję jak piszesz (obojętnie o co) to bym się spakowała i nigdy bym go nie miała ochoty widzieć.
__________________
"Kiedy decydujesz się na dziecko,
zgadzasz się, że od tej chwili
twoje serce będzie przebywało poza twoim ciałem."
(Katharine Hadley )




lutien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-30, 11:46   #42
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez lutien Pokaż wiadomość
Sory, ale facet to nie twoje dziecko, żeby mu coś zabraniać!!! Nie chciałabym, zeby mój facet się tak w stosunku do mnie zachowywał. nie wiem, jak można budować partnerski związek na takim zachowaniu!!! Jakby mi facet zrobił taką akcję jak piszesz (obojętnie o co) to bym się spakowała i nigdy bym go nie miała ochoty widzieć.
Zgadzam się, że facet to nie moje dziecko i z rozsądnym facetem rozmawiałabym partnersko, ale gdyby zachowywał się jak gówniarz to tak bym go potraktowała (pomijam, że być może spakowałabym gościa wcześniej niż on sam zacząłby się pakować). A ten koleś właśnie tak się zachowuje.

Problem autorki wątku nie pojawił się teraz nagle - najpierw była za gruba w ciąży, teraz jest za chuda po ciąży... a ja mam wrażenie, że wcale nie chodzi o jej wygląd. Jej facet wyśmiewa ją, gdy ona próbuje rozmawiać on się z niej naigrawa... Generalnie coś tam jest nie tak z komunikacją w tym związku, albo on wcale nie chciał tego małżeństwa i tego dziecka (ona ma 21 lat i mają dzieciaczka, trudno mi uwierzyć w to, że planowanego...) dlatego przymuszony przybrał postawę obronną i ignoruje nową sytuację.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 11:57   #43
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez nogulka Pokaż wiadomość
Może nie będę oryginalna w moich spostrzeżeniach, ale pokaż mi kobietę, która przy niedowadze czynnika BMI ma pełny biust i kształtny tyłek?
a słyszałaś o tym, że nie wszystkie mamy typ budowy klepsydry? że niektóre są gruszkami i nawet przy dużej (!) nadwadze biust pozostaje malutki. Że niektórym tkanka tłuszczowa rozkłada się głównie w okolicy brzucha i ud, biust się praktycznie nie zmienia.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 12:57   #44
nogulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
a słyszałaś o tym, że nie wszystkie mamy typ budowy klepsydry? że niektóre są gruszkami i nawet przy dużej (!) nadwadze biust pozostaje malutki. Że niektórym tkanka tłuszczowa rozkłada się głównie w okolicy brzucha i ud, biust się praktycznie nie zmienia.
Nie pisałam o nadwadze i typach figury tylko o niedowadze przy czynniku BMI, i napisałam w następnym poście, że owszem są kobiety mające kształtny biust przy takiej niedowadze, ale to nie procenty tylko promile w społeczeństwie.Analogia myślenia widzę szwankuje....
nogulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 13:32   #45
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
A ja znam sporo takich i co najmniej 3 z nich gejami na pewno nie jest, bo to dwóch moich byłych i obecny TŻ, poza tym kumpel, który prawie wszystkie dziewczyny grubsze ode mnie (mam 164cm wzrostu i ważę 46 kg, w porywach 48 - zaznaczam, że posiadam biust i tyłek) uważa za spasione, nieatrakcyjne krowy, i drugi kumpel z podobnym gustem, i sporo takich, których widzę, jak się za tymi szczuplaczkami z przyjemnością oglądają.:
A jak przytyjesz z wiekiem albo po ciąży, po jakichś zaburzeniach hormonalnych, to załapiesz się do kategorii spasionych, nieatrakcyjnych krów? Co to na okreslenia w ogóle?
Jak to jest - nie dość, że faceci wygadują żałosne rzeczy, to jeszcze ich dziewczyny się z tego ciesza i to cytują jak jakies prawdy objawione.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 14:24   #46
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Wiecie co... szlag mnie trafia jak was czytam! Przejmować to się trzeba anoreksją i bulimią i wtedy to jest się o co martwić. A to już drugi taki wątek gdzie:

-szczupłe dziewczyny się obrażają na określenia: szkielet, worek na kości itd, a same rzucają tekstami: tłuściochy, spasione świnie itp

-okrąglejsze dziewczyny się obrażają na tłuściochy itp a rzucają tekstami: chłop musi mieć za co złapać, na kości nie poleci, kościotrup szkielet itp.

NAJPIERW DAWAJ PRZYKŁAD A POTEM WYMAGAJ DO JASNEJ CHOLERY!!


Co to jakaś podwójna norma? Ty możesz obrażać grubaska/chudzielca, ale Ciebie to już nie wolno??

Od facetów się radzę odczepić. Każdy lubi co innego i opinia jednego czy dwóch panów nie jest opinią wszystkich. A partnerów mają i okrąglejsze dziewczyny i szczuplejsze.

P.s Wypowiadała się pani rozmiaru 44(właścicielka nicka) z przyjaciółką rozmiaru 34. Obie zdrowe normalne i nie cierpiące podwójnych norm i hipokryzji.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 14:32   #47
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A jak przytyjesz z wiekiem albo po ciąży, po jakichś zaburzeniach hormonalnych, to załapiesz się do kategorii spasionych, nieatrakcyjnych krów? Co to na okreslenia w ogóle?
Jak to jest - nie dość, że faceci wygadują żałosne rzeczy, to jeszcze ich dziewczyny się z tego ciesza i to cytują jak jakies prawdy objawione.
No dokładnie. ŻENUŁA

A co do tematu wątku, to radzę Ci się autorko po prostu przestać szczypać z tym Twoim adonisem bez wad i skaz, który chyba tylko wymagać potrafi, od siebie dając nic albo niewiele. Ktoś tu dobrze to ujął - jak nie dociera po dobroci, to wyrwać mu kabel z kontaktu, wywalić do lekarza (bo być może jest uzależniony od pornoli), a jak to nie odniesie efektu, to się rozstać. Nie ma chyba nic bardziej dla kobiety upokarzającego niż konkurować o uwagę i zainteresowanie partnera z dziwkami z pornoli. Nie daj się poniżać, miej swoją godność.

Acha, no i to oczywiście bzdura, że każdy facet ogląda pornografię. A już na pewno nie każdy będący w związku. Nie daj sobie wciskać takich głupot.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-09-30 o 14:36 Powód: dopisek
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 16:47   #48
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Dziewczyny słuchajcie, ok 50 kg przy 170 cm wzrostu to jest niewiele, wiem bo moja siostra tyle też po ciąży waży (przed ciążą 57). I to odrębna kwestia.

ALE DO CHOLERY! Czy to, że żona dużo straciła to powód do zadowalania się wiecznie przed pornolami (70 wejść tygodniowo o 10 dziennie!!!), i chamskich tekstów w stosunku do żony? To jest chyba główny problem! Gość, który tak traktuje kobietę, z którą się ożenił i ma dziecko to dla mnie jest mówiąc wprost śmierdząca kupa gó*na, której 3 metrowym kijem od szczotki bym nie tknęła. Ruszył bu dup* sprzed kompa i zamiast oglądać porno pomógł żonie przy dziecku, posprzątał trochę to może ona by trochę przytyła, bo i stresów mniej i biegania mniej i przede wszystkim AKCEPTACJA. Na ślubie w przysiędze nie ma przecież: będę Cię kochał póki będziesz mi się podobała a potem to, albo się zmień albo pogódź, że wolę się masturbować przy porno niż kochać z tobą. A o szacunku to zapomnij... Wszak wszyscy faceci tak robią. Przecież to jest główny problem autorki więc może na razie odczepcie się od jej wagi (pisała, że próbowała przytyć, ale karmiąc dziecko to chyba nie jest łatwa sprawa... przynajmniej moja siostra tak mówi a je za 5-ciu....) a może skupcie się na tym co ma z tym czymś (bo nie będę obrażać słowa mężczyzna) co jest jej mężem zrobić. Ja osobiście przeprowadziłabym z tym panem poważną rozmowę, a jak nie odniosłaby żadnego skutku to zastosowała na początku separacje. Na pewne rzeczy kobieta sobie nie powinna pozwolić. Do tych rzeczy zalicza się brak szacunku.
Lepiej bym tego nie ujeła...


Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Wiecie co... szlag mnie trafia jak was czytam! Przejmować to się trzeba anoreksją i bulimią i wtedy to jest się o co martwić. A to już drugi taki wątek gdzie:

-szczupłe dziewczyny się obrażają na określenia: szkielet, worek na kości itd, a same rzucają tekstami: tłuściochy, spasione świnie itp

-okrąglejsze dziewczyny się obrażają na tłuściochy itp a rzucają tekstami: chłop musi mieć za co złapać, na kości nie poleci, kościotrup szkielet itp.

NAJPIERW DAWAJ PRZYKŁAD A POTEM WYMAGAJ DO JASNEJ CHOLERY!!

Co to jakaś podwójna norma? Ty możesz obrażać grubaska/chudzielca, ale Ciebie to już nie wolno??

Od facetów się radzę odczepić. Każdy lubi co innego i opinia jednego czy dwóch panów nie jest opinią wszystkich. A partnerów mają i okrąglejsze dziewczyny i szczuplejsze.

P.s Wypowiadała się pani rozmiaru 44(właścicielka nicka) z przyjaciółką rozmiaru 34. Obie zdrowe normalne i nie cierpiące podwójnych norm i hipokryzji.
Przyłaczam się. Te wszystkie dywagacje na temat wagi, przekrzykiwania się i obrażania... żenada.
- również normalna i niecierpiąca podwójnych norm i hipokryzji .


Poza tym, nie mogę się nie zgadzać z sine.irą - bzdura rzecz jasna, niestety wciąż powtarzana, kiepsko argumentowana, wciskana innym przez te, które wiedzą przecież lepiej .

Edytowane przez szmyrk
Czas edycji: 2009-09-30 o 16:52
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 18:21   #49
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: i co ja mam zrobic?!

no szczerze mówiąc, sądzę, że mimo wszystko wygląd ma jakieś znaczenie. może mąż autorki lubi pełniejsze kobiety i nie podoba mu się, że żona tak schudła. mam syna (19 lat) i ma 170cm wzrostu, ważył 53-55 kg, teraz troszkę go podtuczyłam, waży 57 kg ale nadal jest w mojej ocenie bardzo bardzo chudy. ma chude ręce, chude nogi, szczupłą pociągłą twarz, dokładnie widać mu żebra, obojczyki itd. nie wyobrazam go sobie z wagą 50 kg. byłby strasznie chudy - ale to w mojej ocenie. dlatego osoba która przy takim wzroście wazy 50kg musi być szczupła, choćby nie wiem jak na to patrzeć i choćby najlepiej się z taką wagą czuła. ciężko też komuś na siłę wpierać, że ma mu się podobać ktoś, skoro wygląd tej osoby nie jest w zakresie jego preferencji.
nie znoszę i nie podobają mi się chudzi mężczyźni i gdyby mój mąż (177 cm wzrostu) ważył dajmy na to 60 kg to nie podobałoby mi się to. po pierwsze wazyłby mniej niż ja, poza tym pociąga mnie jak facet jest umięśniony, ma bary, bicepsy itd...
podobają mi się pełniejsi wagowo faceci i nie sądzę, żeby nie przeszkadzało mi jakby schudł do wagi 60kg. tak samo zresztą jakby przytył do 120 kg. nie czarujmy się - wygląd tej drugiej osoby ma na pewno duże znaczenie i nie można go całkowicie pomijać i lekceważyć. wiem, że wnętrze człowieka jest istotniejsze ale kwestie wyglądu mają również ogromne znaczenie.

Może ten jej mąż po prostu naprawdę preferuje pełniejsze kobiety, w takiej się zakochał i taka mu się podobała, a teraz mu się nie podoba jej wygląd. No wg mnie ma chyba do tego prawo.

Z kolei ja ważę 74kg a mam jedyne 160cm wzrostu więc należę do tych "okrąglutkich", ale świetnie sobie z tego zdaję sprawę, wcale mi się to nie podoba (wolałabym schudnąć z 15kg), ale jakoś żyję
ale gdyby mąż mi powiedział, że wolałby żebym schudła - to na pewno bym się bardzo postarała dla niego schudnąć...
dla samej siebie mi się nie chce, nie mam czynnika motywacyjnego
niestety jemu moja nadwaga nie przeszkadza
a szkoda

miałabym przynajmniej "imperatyw kategoryczny"

Co do pornografii, mój mąż nie ogląda bo nie lubi. Ja oglądam bo lubię. Kwestia osobnicza. ale dla mnie porno nie jest "zamiast" tylko "przed"
Aczkolwiek 70 razy w tygodniu to nie bardzo ... Nawet nie wiem czy na rok się uzbiera

a kończąc, sądzę, że w związku Autorki wątku są jakieś poważne problemy a te pornosy, przykre uwagi na temat wyglądu itd... to zasłona dymna - bo sedno problemu na pewno leży dużo głębiej ... może wypadałoby porozmawiać i spytać się o co chodzi. tak chyba będzie najłatwiej.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-30, 18:58   #50
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A jak przytyjesz z wiekiem albo po ciąży, po jakichś zaburzeniach hormonalnych, to załapiesz się do kategorii spasionych, nieatrakcyjnych krów? Co to na okreslenia w ogóle?
Jak to jest - nie dość, że faceci wygadują żałosne rzeczy, to jeszcze ich dziewczyny się z tego ciesza i to cytują jak jakies prawdy objawione.

Napisałam, że MÓJ KUMPEL uważa dziewczyny grubsze ode mnie za grube, nieatrakcyjne krowy. I jeżeli przytyję, a on zacznie mnie uważać za grubą krowę, to nie sądzę, żebym mnie to obeszło, nie muszę mu się podobać - to tylko kolega i jego gust jest mi obojętny. (Inna kwestia, że sama z siebie bym cierpiała, gdybym znacznie przytyła, ale z jego opinią to nie ma nic wspólnego) A mój facet lubi szczupłe dziewczyny, ale mówi, że jeśli przytyję albo się zestarzeję (to drugie niewątpliwie nastąpi), to dla niego i tak będę najpiękniejsza na świecie. Więc nie bardzo rozumiem Twój komentarz, bo wyraźnie napisałam, że to zdanie kumpla, a nie mojego TŻ.

Autorko, podjęłaś jakieś kroki? Rozmawiałaś z mężem?
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 19:11   #51
xxSHINeexx
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lubin (Nie LubLin ;))
Wiadomości: 2 026
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
no szczerze mówiąc, sądzę, że mimo wszystko wygląd ma jakieś znaczenie. może mąż autorki lubi pełniejsze kobiety i nie podoba mu się, że żona tak schudła. mam syna (19 lat) i ma 170cm wzrostu, ważył 53-55 kg, teraz troszkę go podtuczyłam, waży 57 kg ale nadal jest w mojej ocenie bardzo bardzo chudy. ma chude ręce, chude nogi, szczupłą pociągłą twarz, dokładnie widać mu żebra, obojczyki itd. nie wyobrazam go sobie z wagą 50 kg. byłby strasznie chudy - ale to w mojej ocenie. dlatego osoba która przy takim wzroście wazy 50kg musi być szczupła, choćby nie wiem jak na to patrzeć i choćby najlepiej się z taką wagą czuła. ciężko też komuś na siłę wpierać, że ma mu się podobać ktoś, skoro wygląd tej osoby nie jest w zakresie jego preferencji.
nie znoszę i nie podobają mi się chudzi mężczyźni i gdyby mój mąż (177 cm wzrostu) ważył dajmy na to 60 kg to nie podobałoby mi się to. po pierwsze wazyłby mniej niż ja, poza tym pociąga mnie jak facet jest umięśniony, ma bary, bicepsy itd...
podobają mi się pełniejsi wagowo faceci i nie sądzę, żeby nie przeszkadzało mi jakby schudł do wagi 60kg. tak samo zresztą jakby przytył do 120 kg. nie czarujmy się - wygląd tej drugiej osoby ma na pewno duże znaczenie i nie można go całkowicie pomijać i lekceważyć. wiem, że wnętrze człowieka jest istotniejsze ale kwestie wyglądu mają również ogromne znaczenie.

Może ten jej mąż po prostu naprawdę preferuje pełniejsze kobiety, w takiej się zakochał i taka mu się podobała, a teraz mu się nie podoba jej wygląd. No wg mnie ma chyba do tego prawo.

Z kolei ja ważę 74kg a mam jedyne 160cm wzrostu więc należę do tych "okrąglutkich", ale świetnie sobie z tego zdaję sprawę, wcale mi się to nie podoba (wolałabym schudnąć z 15kg), ale jakoś żyję
ale gdyby mąż mi powiedział, że wolałby żebym schudła - to na pewno bym się bardzo postarała dla niego schudnąć...
dla samej siebie mi się nie chce, nie mam czynnika motywacyjnego
niestety jemu moja nadwaga nie przeszkadza
a szkoda

miałabym przynajmniej "imperatyw kategoryczny"

Co do pornografii, mój mąż nie ogląda bo nie lubi. Ja oglądam bo lubię. Kwestia osobnicza. ale dla mnie porno nie jest "zamiast" tylko "przed"
Aczkolwiek 70 razy w tygodniu to nie bardzo ... Nawet nie wiem czy na rok się uzbiera

a kończąc, sądzę, że w związku Autorki wątku są jakieś poważne problemy a te pornosy, przykre uwagi na temat wyglądu itd... to zasłona dymna - bo sedno problemu na pewno leży dużo głębiej ... może wypadałoby porozmawiać i spytać się o co chodzi. tak chyba będzie najłatwiej.
xxSHINeexx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 19:51   #52
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez dobrarada Pokaż wiadomość
no szczerze mówiąc, sądzę, że mimo wszystko wygląd ma jakieś znaczenie. może mąż autorki lubi pełniejsze kobiety i nie podoba mu się, że żona tak schudła. 1)mam syna (19 lat) i ma 170cm wzrostu, ważył 53-55 kg, teraz troszkę go podtuczyłam, waży 57 kg ale nadal jest w mojej ocenie bardzo bardzo chudy. ma chude ręce, chude nogi, szczupłą pociągłą twarz, dokładnie widać mu żebra, obojczyki itd. nie wyobrazam go sobie z wagą 50 kg. byłby strasznie chudy - ale to w mojej ocenie. dlatego osoba która przy takim wzroście wazy 50kg musi być szczupła, choćby nie wiem jak na to patrzeć i choćby najlepiej się z taką wagą czuła. 2)ciężko też komuś na siłę wpierać, że ma mu się podobać ktoś, skoro wygląd tej osoby nie jest w zakresie jego preferencji.
nie znoszę i nie podobają mi się chudzi mężczyźni i gdyby mój mąż (177 cm wzrostu) ważył dajmy na to 60 kg to nie podobałoby mi się to. po pierwsze wazyłby mniej niż ja, poza tym pociąga mnie jak facet jest umięśniony, ma bary, bicepsy itd...
podobają mi się pełniejsi wagowo faceci i nie sądzę, żeby nie przeszkadzało mi jakby schudł do wagi 60kg. tak samo zresztą jakby przytył do 120 kg. nie czarujmy się - wygląd tej drugiej osoby ma na pewno duże znaczenie i nie można go całkowicie pomijać i lekceważyć. wiem, że wnętrze człowieka jest istotniejsze ale kwestie wyglądu mają również ogromne znaczenie.

3)Może ten jej mąż po prostu naprawdę preferuje pełniejsze kobiety, w takiej się zakochał i taka mu się podobała, a teraz mu się nie podoba jej wygląd. No wg mnie ma chyba do tego prawo.

Z kolei ja ważę 74kg a mam jedyne 160cm wzrostu więc należę do tych "okrąglutkich", ale świetnie sobie z tego zdaję sprawę, wcale mi się to nie podoba (wolałabym schudnąć z 15kg), ale jakoś żyję
ale gdyby mąż mi powiedział, że wolałby żebym schudła - to na pewno bym się bardzo postarała dla niego schudnąć...
dla samej siebie mi się nie chce, nie mam czynnika motywacyjnego
niestety jemu moja nadwaga nie przeszkadza
a szkoda

miałabym przynajmniej "imperatyw kategoryczny"

Co do pornografii, mój mąż nie ogląda bo nie lubi. Ja oglądam bo lubię. Kwestia osobnicza. ale dla mnie porno nie jest "zamiast" tylko "przed"
Aczkolwiek 70 razy w tygodniu to nie bardzo ... Nawet nie wiem czy na rok się uzbiera

a kończąc, sądzę, że w związku Autorki wątku są jakieś poważne problemy a te pornosy, przykre uwagi na temat wyglądu itd... to zasłona dymna - bo sedno problemu na pewno leży dużo głębiej ... może wypadałoby porozmawiać i spytać się o co chodzi. tak chyba będzie najłatwiej.
1) Budowa ciała mężczyzny znacząco się różni od budowy ciała kobiety. Dlatego też mężczyzna wzrostu 180 będzie wyglądał w porządku ważąc 75kg, ale kobieta przy takim wzroście i wadze będzie zaokrąglona. Powinna ważyć z 5kg mniej. Dlatego porównanie do syna jest trafione kulą w płot. I tak osoba z taką wagą jest szczuplutka. Co nie znaczy, że należą się jej wyzwiska typu: worek na kości.

2) Ona nie schudła bo sobie ubzdurała, że jest gruba, albo biedronki maja zły humor. Po ciąży szybko traci się kg, szczególnie gdy karmi się dziecko. Po ciaży po prostu jej ciało się zmieniło i póki co nie może przytyć i ciężko jej to zrobić, wg. mnie dlatego, że karmi (mam ten sam "problemik" w domu z siostrą). Abstrahując od tego czy chce czy nie chce, to to jest jej mąż, powinien ją wspierać zawsze a nie zachowywać jak ostatni dupek. Na ślubie ślubuje się na dobre i na złe. Tak się mądrzysz a jak przytyjesz po 40 bo hormony zaczną Ci wariować nie będziesz mogła schudną a mąż polubi porno to zrozumiesz go w pełni? Albo jak mąż przytyje, albo jak będzie chory i schudnie to co? Wymienisz na inny model? Wygląd ma znaczenie w jakimś stopniu, ale osobiście uważam, że jakby się nie zmienił to kochający partner nie zachowa się w taki sposób jak mąż autorki.

3) Prawo może i ma do tego, że szybciej żona podobała mu się bardziej. Do takich tekstów w stosunku do niej i zachowania nie.

P.s Gdyby mi facet powiedział: schudnij bo jesteś dla mnie nieatrakcyjna (jak mnie poznał też byłam tak samo krągła) to bym mu grzecznie pokazała drzwi i kazała znaleźć taką co jest dla niego atrakcyjna. Bo mężczyzna, który jest ze mną powinien mnie kochać nie tylko za ładne piersi czy pupę. Jeśli to będzie dla niego decydujące to zostawi mnie po 40 czy 50 jak moja skóra przestanie być taka jędrna, jak będę mieć zmarszczki itd. Może gdybym przytyła 20kg, nie wiem ścieła włosy i zafarbowała na niebiesko itd... nie mówię, że miałby siedzieć cicho i nic nie powiedzieć. Niech powie, ale niech jednocześnie będzie ze mną i mnie wesprze mimo wszystko. Okaże, że dalej mnie kocha bo jestem dla niego czymś więcej niż ciałem.

Tyle w temacie.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 19:55   #53
MEVRIK
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 14
GG do MEVRIK
Dot.: i co ja mam zrobic?!

no witam Paulinko... wywołałaś głównie temat niedowagi i nadwagi u kobiet, czego się pewnie nie spodziewałaś.... kwitując jednym zdaniem ten temet to każdy facet ma swoje preferencje co do wyglądu kobiety jak również każdy facet może wykorzystać nadwagę lub niedowagę swojej kobiety by wytłumaczyć brak pociągu i podniety do niej... niestety wszystko wskazuje na to, że znalazł w necie coś lub kogoś co o wiele bardziej wywołuje u niego podnietę i aktualnie niestety przegrywasz w tej rywalizacji... według mnie na początku, ratunkiem dla Waszego pożycia, może być wspólne oglądanie w necie tematyki pornograficznej i wykorzystywanie na bieżąco jego podniecenia... przy okazji zwracaj uwagę na to co go podnieca i staraj sie zachowywać, ubierać, przebierać .... według preferowanych przez niego wzorców... prawdopodobnie nie o Twoją wagę tutaj chodzi tylko o monotonię w Waszym pożyciu małżeńskim... "niedoskonałości" ciała można zgrabnie zatuszować bielizną, seksownym przebraniem... oraz pożądanym przez faceta Twoim zachowaniem... więc jeżeli zależy Tobie na min to zamiast się dołować i narzekać, postaraj sie rozbudziś swoją kobiecość... jeżeli masz jakieś swoje fantazje to wyjaw mu je... może akurat będzie mu to odpowiadało lub pobudzisz go do wyjawienia jego fantazji, które skolei mogą pasowac Tobie... jeżeli po tych zabiegach nadal bedzie oziębły to niestety będzie juz tylko gorzej... może facet ma problemy męskiej natury ale to raczej jest wynikiem waszego wspólnego zaniedbania sfery intymnej, sprowadzając ją tylko do poziomu obowiązku małżeńskiego... sfera intymna, erotyczna w zwiazku jest jednym z najsilniejszych spoin i nie należy jej zaniedbywać, a wręcz przeciwnie, należy ja rozwijać, wzbogacać o nowe doświadczenia, eksperymenty, fantazje... a wtedy wspólne, życie jest przyjemniejsze, zdrowsze, odstresowujace, magnetyzujące.... może być Tobie i jemu trudno przełamać tą powstałą intymną barierę tak od razu, więc może pomogłaby tu odpowiednia dawka alkoholu by przełamać te bariery... pozdrawiam... i życze przyjemnego figlowania...
MEVRIK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-30, 20:42   #54
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez paulinka1002 Pokaż wiadomość
witam!!! mam pytanie do Was kobietki. po porodzie w dwa miesiące schudłam 25 kg.
wątek żyje własnym życiem, ale wracając do tematu: badałaś się? pytam, bo sama po porodzie w dwa miesiące również zjechałam 25kg, ważąc o 6kg mniej niż przed ciążą i okazało się, że mam nadczynność tarczycy. Dopiero teraz po roku, gdy przestałam karmić i zaczęłam się poważniej leczyć (przy karmieniu nie mogłam łykac wszystkich leków) waga zaczęła rosnąć. Nie powiem, że się cieszę, bo wolę siebie szczuplejszą, no ale z medycznego punktu widzenia dobrze, że tyję nie zakładam, że coś ci dolega, ale może jest jakiś medyczny powód tego, że nie możesz przytyć, może anemia?

no i nie wierz facetowi, że pornole oglądają wszyscy. Mój nie ogląda, nie kręci go to wcale. Wiem, bo nawet mu proponowałam byśmy coś obejrzeli i odmawiał., taki mi się egzemplarz trafił
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-01, 21:08   #55
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
1) Budowa ciała mężczyzny znacząco się różni od budowy ciała kobiety. Dlatego też mężczyzna wzrostu 180 będzie wyglądał w porządku ważąc 75kg, ale kobieta przy takim wzroście i wadze będzie zaokrąglona. Powinna ważyć z 5kg mniej. Dlatego porównanie do syna jest trafione kulą w płot. I tak osoba z taką wagą jest szczuplutka. Co nie znaczy, że należą się jej wyzwiska typu: worek na kości.

2) Ona nie schudła bo sobie ubzdurała, że jest gruba, albo biedronki maja zły humor. Po ciąży szybko traci się kg, szczególnie gdy karmi się dziecko. Po ciaży po prostu jej ciało się zmieniło i póki co nie może przytyć i ciężko jej to zrobić, wg. mnie dlatego, że karmi (mam ten sam "problemik" w domu z siostrą). Abstrahując od tego czy chce czy nie chce, to to jest jej mąż, powinien ją wspierać zawsze a nie zachowywać jak ostatni dupek. Na ślubie ślubuje się na dobre i na złe. Tak się mądrzysz a jak przytyjesz po 40 bo hormony zaczną Ci wariować nie będziesz mogła schudną a mąż polubi porno to zrozumiesz go w pełni? Albo jak mąż przytyje, albo jak będzie chory i schudnie to co? Wymienisz na inny model? Wygląd ma znaczenie w jakimś stopniu, ale osobiście uważam, że jakby się nie zmienił to kochający partner nie zachowa się w taki sposób jak mąż autorki.

3) Prawo może i ma do tego, że szybciej żona podobała mu się bardziej. Do takich tekstów w stosunku do niej i zachowania nie.

P.s Gdyby mi facet powiedział: schudnij bo jesteś dla mnie nieatrakcyjna (jak mnie poznał też byłam tak samo krągła) to bym mu grzecznie pokazała drzwi i kazała znaleźć taką co jest dla niego atrakcyjna. Bo mężczyzna, który jest ze mną powinien mnie kochać nie tylko za ładne piersi czy pupę. Jeśli to będzie dla niego decydujące to zostawi mnie po 40 czy 50 jak moja skóra przestanie być taka jędrna, jak będę mieć zmarszczki itd. Może gdybym przytyła 20kg, nie wiem ścieła włosy i zafarbowała na niebiesko itd... nie mówię, że miałby siedzieć cicho i nic nie powiedzieć. Niech powie, ale niech jednocześnie będzie ze mną i mnie wesprze mimo wszystko. Okaże, że dalej mnie kocha bo jestem dla niego czymś więcej niż ciałem.

Tyle w temacie.
Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

Ad1. jak kobieta o wzroście 170cm (tak jak mój syn) i wadze mniejszej o 5kg (bo jest kobietą) czyli o wadze 52 kg (57 - 5kg) bedzie zaokrąglona - to chyba w wyniku opuchlizny... albo powaznej wady wzroku u obserwatora. tak samo zresztą będzie jak jej waga wyniesie 57 kg, tak samo będzie szczupła i to bardzo. Jak dla mnie różnica 5kg wagi przy wzroście 170 cm bez względu na płeć - nie spowoduje różnicy w postrzeganiu takiej osoby jako szczupłej (facet) i zaokrąglonej (kobieta).

Ad2. jak zaczną mi hormony szaleć to pójdę do ginekologa, zrobię sobie badanie na profil hormonalny i ustalę z ginem HTZ. Większość kobiet chudnie w trakcie karmienia dziecka, czy też bezposrednio w okresie połogu (to normalne, malo snu, dużo stresów itd...) co nie zmienia faktu, że jesli schudłabym 20 kg po porodzie, lub też chudłabym samoistnie a nie robiłabym nic w kierunku odchudzania się - to pierwsze kroki skierowałabym do lekarza. Jak Ktoś tu słusznie zauważyl - utrzymujące się długi czas tracenie wagi bez odchudzania się, zwiększonego wysiłku itd... może wskazywac na chorobę (tarczyca i inne). Tak samo zresztą postąpiłabym gdybym stale musiała się borykać z jakąs dużą otyłością. Co do mojego partnera - dokładnie tak samo. Nie omwaiamy tutaj kwestii wyglądu zależnego od choroby, bo idąc tym tokiem myślowym musiałybyśmy jeszcze omówić problem kobiet po masektomii, ofiar wypadków samochodowych, cukrzyków po amputacji stopy cukrzycowej itd..

Wcale nie uważam, że zwracanie się do kogoś z kim się jest w związku per "worek kości" czy też "tłusta krowa" za odpowiednie (zresztą to jest nieodpowiednie w kazdym kontekście - nie tylko w związkach). Absolutnie nie uważam tego za dobre, właściwe i uzasadnione. To chamstwo i tyle. I nie wiem skąd u Ciebie się znalazło przeświadczenie, że takie zachowania mi się podobają i je akceptuję.

Problem polega na tym, że mąż Autorki zwraca się tak do niej i myslę, że tu waga jej nie ma znaczenia. problem leży głębiej, stąd jego ucieczki w świat pornoli, niechęć do uprawiania seksu i te chamskie odzywki które mają Ją odstraszyć i zniechęcić.

Może on jest chory, może ma jakieś problemy zdrowotne, może z potencją, może w pracy, może zakochał się w innej itd....
Najistotniejsze jest aby porozmawiali i żeby Autorka sprobowała stwierdzić o co tak naprawdę mu chodzi.

Ad3. Dokładnie o to mi chodzi. Sama napisałaś, że gdyby drastycznie zmienił się Twój wygląd (dla Ciebie drastycznie to przytyć 20kg, dla kogoś innego drastyczna zmiana to będzie 50kg, dla jeszcze innego 10kg ale na minus, itd... - kwestia indywidualnego postrzegania partnera) - dajesz prawo wyrażenia swojego zdania swojemu partnerowi.

I właśnie mi o to chodzi. Każdy mimo wszystko ma prawo powiedzieć swoje zdanie i wyrazić opinię. Jak sądzisz - w jaki sposób miałby zwrócić uwagę Ci Twój mąż gdybyś przytyła o te 20kg?

myslę, że najdelikatniej to chyba: Twoja waga zmieniła się na przestrzeni czasu o 20kg w górę.

Wg mnie grzecznie, kulturka i bez krytyki i oceny, bardzo obiektywnie, suche fakty.

Tylko jestem ciekawa czy zareagowalabyś: "tak, wiem, jest ok. No przecież jesteś ze mną na dobre i na złe, bez względu na resztę. "

A ja bym się na pewno przejęła, na pewno bym zareagowała.

A jak za 5 lat Twój mąż przytyje nie przez chorobę, tylko przez piwo i hamburgery - 50kg do przodu, na pewno Ci to nie będzie przeszkadzać?

Mi by przeszkadzało. I mam prawo wyrazić mu swoją opinię w tej kwestii.
dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 20:42   #56
Savathus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 432
Dot.: i co ja mam zrobic?!

____
__________________
Uważajcie, żeby życie wam tipsiorków nie połamało

Edytowane przez Savathus
Czas edycji: 2011-03-07 o 18:07
Savathus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 21:56   #57
nogulka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 454
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Mojego męża raz zobaczyłam na oglądaniu takiego filmu. Piłka była krótka. Powyrywałam kable od kompa , nie miał dostępu do internetu , zrobiłam awanturę że chyba do tej pory jak sobie przypomni to mu słabo. Teraz często "sprzątam" komputer, kasuje co nie potrzebne- wiecznie jakieś zdjęcia albo filmy już obejrzane i nie natrafiłam od tamtego czasu na nic niepokojącego.


bez sensu.Wszystko co zabronione zawsze budzi jeszcze większe pożądanie...żadne to rozwiązanie problemu tylko permanentna inwigilacja partnera...
nogulka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 20:20   #58
Savathus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 432
Dot.: i co ja mam zrobic?!

____
__________________
Uważajcie, żeby życie wam tipsiorków nie połamało

Edytowane przez Savathus
Czas edycji: 2011-03-07 o 18:06
Savathus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-03, 21:22   #59
dobrarada
Zadomowienie
 
Avatar dobrarada
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Brzeszcze
Wiadomości: 1 688
GG do dobrarada
Dot.: i co ja mam zrobic?!

Cytat:
Napisane przez Savathus Pokaż wiadomość
zatkało...
a wieczorem sprawdzam czy umył uszy i założył czystą piżamę.....
no przecież ktoś musi go wychować.....

masakra
też mnie to poraziło, ale sobie tak myślałam, że może tylko mnie...

dobrarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:56.