Stosowanie Diacnealu - refleksje

[Weronikapr]

Nie wiem, ale ja miałam podobnie - długi, długi czas te same kosmetyki, cera bez zarzutów i nagle mnie obsypało. Poszłam do dermatologa i przepisał Differin, potem inny Skinoren. Pójdź do dermatologa, powinnaś czegoś w tym kierunku używać, samo nawilżanie na pewno nie usunie problemu, co już widzisz.... ehhh te nasze pyszczki

[Mallutka]

Napisane przez Weronikapr

Nie wiem, ale ja miałam podobnie - długi, długi czas te same kosmetyki, cera bez zarzutów i nagle mnie obsypało. Poszłam do dermatologa i przepisał Differin, potem inny Skinoren. Pójdź do dermatologa, powinnaś czegoś w tym kierunku używać, samo nawilżanie na pewno nie usunie problemu, co już widzisz.... ehhh te nasze pyszczki

acne derm to polski odpowiednik skinorenu, więc go cały czas używam

a czy dermatolog ci powiedziała dlaczego cie obsypało??

bo mnie nie obsypywało już gdzieś od 5-8lat odkąd skończyłam kurację roacutanem. Potem długo używałam tej trójpolówki żeby się pozbyć blizn i było naprawdę świetnie.
No i nagle po tylu latach taka niespodzianka

[Agna]

Napisane przez Mallutka

używam od ponad 3 lat, od września do kwietnia/maja tzw. trójpolówki:

• diacneal
• acne derm
• humektan

Na dzień tylko filtr Avene i puder sypki Gosh + róż Burjuois. (od lat niezmiennie te same).

Wszystko było ok. blizny zniknęły, cera stała się gładka, pryszcze pojawiały mi się raz na ruski rok, a zaskórniki miałam tylko gdzieniegdzie na nosie (co uznałam za stan zdecydowanie do przyjęcia)

I nagle mnie strasznie obrzuciło na linii żuchwy i uszu. Mam mnóstwo zaskórników i podskórnych gul.

Zupełnie nie wiem jak sobie z tym poradzić. Odstawiłam wszystko i się tylko nawilżam ale jest coraz gorzej.

Miał ktoś podobnie??
Może któraś z was wie co zmienić albo co mogło wpłynąć na taką reakcję mojej skóry??

doradziłabym ci wizytę prywatną u dermatologa. Tylko prywatnie ci pomogą z moich obserwacji. No chyba, że masz dobrego na NFZ.
Jeśli masz bolesne te podskórne wypryski to może masz problemz hormonami. Ja tak miałam. Bolesne tak potwornie wyskawiwały pryszcze, wielkie i okropne właśnie na lini żuchwy i w okolicach
dostałam hormony i po wygojeniu twarzy zrobił mi chemiczne złuszczanie . Było o niebo lepiej. Teraz też jest znośnie-nie mam już tego typu trądziku, ale sporadycznie jakieś wyskoczą (zwłaszcza przed @)

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Mallutka

a czy dermatolog ci powiedziała dlaczego cie obsypało??

u mnie oglądnął twarz i po charakterze stwierdził , że to hormonalny trądzik, ale żeby zrobic złuszczanie chemiczne musiał mi buzie podgoić - nie obeszło się bez hormonów , bo inaczej nie można było powstrzymać ponownego wyprysku na twarzy

Przed tym zajściem trądzik miałam w miarę umiarkowany, ale w pewnym momencie niestety zrobił się taki właśnie agresywny....

Albo może pójdź zbadać hormony ....wyjdzie czy to sprawa nadczynności któregoś z nich
Sama się chcę wybrać, ale na razie krucho z finansami, a to podejrzewam jest płatne.
Mam 28 lat i twarz raczej tłustą z tendencją trądzikową.

[Mallutka]

Agna dziękuję bardzo za odpowiedz

Ja mam 25 lat, a moja cera po roacutanie jest gdzieś pomiędzy normalna, a sucha we wszystkich partiach twarzy nie licząc nosa, który niezmiennie jest tłusty, więc tym bardziej mnie te zaskórniki i gule szokują, bo cera (pod tym względem) mi się od 8 lat nie zmieniła.

[Agna]

Napisane przez Mallutka

Agna dziękuję bardzo za odpowiedz

Ja mam 25 lat, a moja cera po roacutanie jest gdzieś pomiędzy normalna, a sucha we wszystkich partiach twarzy nie licząc nosa, który niezmiennie jest tłusty, więc tym bardziej mnie te zaskórniki i gule szokują, bo cera (pod tym względem) mi się od 8 lat nie zmieniła.

nie ma za co

zważywszy na fakt, że moje problemy trądzikowe z twarzą rozpoczęły się gdy miałam 14 lat.... to już mam serdecznie dosyć tej walki z wiatrakami

a ostanio u dermatolog na NFZ usłyszałam: "no to musi pani z tym pójść do kosmetyczki, nic tu nie poradzimy...nie ma czym od środka traktować bo nic nie pomoże..."akurat....dlate go mam porównanie w prywatnym gabinecie - jak zapłacisz to cię tak potraktują, żebyś wróciła i jeszcze wśród znajomych poleciła
Trądzik trzeba regulować od wewnątrz, bo wszystko ma swoją przyczynę , a my z reguły przy trądziku leczymy skutek - pryszcze, a nie przyczynę ich powstawania.Kuszą mnie te badania hormonalne, bo jak stosowałąm diane 35 to twarz była bardzo fajna - nic kompletnie nie wyskakiwało

zaczęłam stosować kremy z kwasami, jest lepiej ale nie idealnie i dalej coś wyskakuje.....

[Weronikapr]

Napisane przez Mallutka

acne derm to polski odpowiednik skinorenu, więc go cały czas używam

a czy dermatolog ci powiedziała dlaczego cie obsypało??

bo mnie nie obsypywało już gdzieś od 5-8lat odkąd skończyłam kurację roacutanem. Potem długo używałam tej trójpolówki żeby się pozbyć blizn i było naprawdę świetnie.
No i nagle po tylu latach taka niespodzianka

nie, ponoć to się zdarza - nic konkretnego. ale ja daaaawno dawno temu pamiętam jak sprowadzałam roacutan z Niemiec (wtedy w Pl nie był dostępny, nie wiem może już jest) i mi niewiele on dał... w każdym razie bardzo mało. a w końcu przyszedł taki dzień w moim życiu, że mój organizm sam z siebie zdecydował, że przestanie mnie męczyć pryszczami, zaskórnikami, gulami i co tam jeszcze.. i było cudnie aż tak jak Ciebie nagle zaskoczył wielki come back jak widać co przypadek to historia

idź do dermatologa...

[Mallutka]

Napisane przez Weronikapr

nie, ponoć to się zdarza - nic konkretnego. ale ja daaaawno dawno temu pamiętam jak sprowadzałam roacutan z Niemiec (wtedy w Pl nie był dostępny, nie wiem może już jest) i mi niewiele on dał... w każdym razie bardzo mało. a w końcu przyszedł taki dzień w moim życiu, że mój organizm sam z siebie zdecydował, że przestanie mnie męczyć pryszczami, zaskórnikami, gulami i co tam jeszcze.. i było cudnie aż tak jak Ciebie nagle zaskoczył wielki come back jak widać co przypadek to historia

idź do dermatologa...

Ja nie miałam dużego trądziku tylko upierdliwy. Permanentnie miałam na twarzy 1-3 zmiany ropne ale że one robiły się w najróżniejszych miejscach to po roku wyglądałam masakrująco.

roaccutan ma za zadanie zmienić cerę z trądzikowej na normalną u mnie zaszła zmiana z trądzikowej na wrażliwą/suchą. Choć też nie umiem powiedzieć na ile to sprawka Diacnealu, że ona jest taka wrażliwa.

Problem z cerą chyba właśnie mi ciocia (lekarka) rozwiązała, która mi powiedziała, że to są zmiany wątrobowe, więc jutro zamiast do dermatologa idę badać krew

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

[Agna]

Napisane przez Mallutka

Ja nie miałam dużego trądziku tylko upierdliwy. Permanentnie miałam na twarzy 1-3 zmiany ropne ale że one robiły się w najróżniejszych miejscach to po roku wyglądałam masakrująco.

roaccutan ma za zadanie zmienić cerę z trądzikowej na normalną u mnie zaszła zmiana z trądzikowej na wrażliwą/suchą. Choć też nie umiem powiedzieć na ile to sprawka Diacnealu, że ona jest taka wrażliwa.

Problem z cerą chyba właśnie mi ciocia (lekarka) rozwiązała, która mi powiedziała, że to są zmiany wątrobowe, więc jutro zamiast do dermatologa idę badać krew

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.

kurcze, kochana to daj znać jak będziesz miała wyniki i co ci powie lekarz, oki? Jestem strasznie ciekawa, bo pierwszy raz o tym słyszę.....Może też będę musiała się wybrać na takie badanie Jeszcze ciekawe będzie jak się okaże, że problemy z wątrobą to skutek zażywania leków doustnych na trądzik
tabletki hormonalne np. rowalają wątrobę

daj koniecznie znać

[Weronikapr]

ja jakiś czas temu z powodu choroby musiałam brać hormony i sterydy - efekt, jak można się domyślić wysyp :/

ale co ciekawe na tegorocznych wakacjach z powodu nawrotu choroby znowu brałam te same leki i nie było źle (może to Skinoren mnie ratował na bieżąco)

a dziś znowu jakby lepiej niż np. tydzień temu

daj znać jak wyniki!!

[luffka]

Dziś zakupiłam Diacneal...
Przeczytałam 3/4 wątku i stwierdziłam, że muszę spróbować
Moja skóra jest już zaprawiona Acne Dermem, Effaclarem i Lysanelem. Niestety, efektów nie mam prawie żadnych (czyżbym byla nosorożcem? ) Najmniej zadowolona jestem z Lysanelu bo jak dla mnie to jest wyżeracz, który tak naprawdę nie robi nic. Więc odstawiam go i zaczynam od dziś z Diacnealem.
Mój problem to głównie zaskórniki otwarte, przebarwienia i przetłuszczająca się cera.

(o filtrach wiem, bo kwaszę się już chyba 1,5 roku... jak widać nadal nie trafiam na odpowiedni krem... )

[Agna]

Napisane przez luffka

Dziś zakupiłam Diacneal...
Przeczytałam 3/4 wątku i stwierdziłam, że muszę spróbować
Moja skóra jest już zaprawiona Acne Dermem, Effaclarem i Lysanelem. Niestety, efektów nie mam prawie żadnych (czyżbym byla nosorożcem? ) Najmniej zadowolona jestem z Lysanelu bo jak dla mnie to jest wyżeracz, który tak naprawdę nie robi nic. Więc odstawiam go i zaczynam od dziś z Diacnealem.
Mój problem to głównie zaskórniki otwarte, przebarwienia i przetłuszczająca się cera.

(o filtrach wiem, bo kwaszę się już chyba 1,5 roku... jak widać nadal nie trafiam na odpowiedni krem... )

no to zdziwiła mnie twoja wypowiedź bo ja chciałam właśnie zaprawić skórę diacnealem, żeby zacząć stosować coś silniejszego, bo nawet najdrobniejszego łuszczenia nia miałam przy diacnealu.Myślałam właśnie o Lysanelu, bo miał bardzo dobre opinie wśród użytkowniczek, a teraz to już sama nie wiem

[luffka]

Napisane przez Agna

no to zdziwiła mnie twoja wypowiedź bo ja chciałam właśnie zaprawić skórę diacnealem, żeby zacząć stosować coś silniejszego, bo nawet najdrobniejszego łuszczenia nia miałam przy diacnealu.Myślałam właśnie o Lysanelu, bo miał bardzo dobre opinie wśród użytkowniczek, a teraz to już sama nie wiem

To ja już też sama nic nie wiem
Może na mnie po prostu Lysanel nie działa, wiem, że wiele wizażanek go jednak chwali... Mnie podrażnia tylko i nie robi nic więcej- a miałam do niego dwa podejścia...
Możesz spróbować zawsze- może Tobie podpasuje
Ja za to potestuję Diacneal

[Mallutka]

No więc odwiedziłam i lekarza ogólnego i ginekologa i dermatologa. Wątrobę mam rzeczywiście obciążoną dlatego dostałam zakaz picia kawy, alkoholu, nabiału. Ale ponoć nie dzieje się nic co wskazywałoby na taki wysyp
Hormony i ogólne wyniki w normie.

Czyli, że taka już moja natura, że raz na jakiś czas mnie wysypuje niewiadomo skąd

Dermatolog mi poleciła zmianę Acne drem na effaclar no i ja z rozpędu kupiłam effaclar K, ale dostałam do niego próbkę Duo i jest o niebo fajniejszy

Jak na razie zmiana na effaclar mi się przysłużyła, bo grudki się zmniejszają, a zaskórniki znikają. Tylko się nieziemsko łuszczę

Napisane przez luffka

Dziś zakupiłam Diacneal...
Przeczytałam 3/4 wątku i stwierdziłam, że muszę spróbować
Moja skóra jest już zaprawiona Acne Dermem, Effaclarem i Lysanelem. Niestety, efektów nie mam prawie żadnych (czyżbym byla nosorożcem? ) Najmniej zadowolona jestem z Lysanelu bo jak dla mnie to jest wyżeracz, który tak naprawdę nie robi nic. Więc odstawiam go i zaczynam od dziś z Diacnealem.
Mój problem to głównie zaskórniki otwarte, przebarwienia i przetłuszczająca się cera.

(o filtrach wiem, bo kwaszę się już chyba 1,5 roku... jak widać nadal nie trafiam na odpowiedni krem... )

Ja wiem, że to trudne ale ja uparcie smarowałam się Diacnealem przez 10 miesięcy nie widząc żadnego efektu. Teraz po 3 latach stosowania dopiero mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ten krem po prostu na mnie cudownie działa

[Agna]

Napisane przez Mallutka

No więc odwiedziłam i lekarza ogólnego i ginekologa i dermatologa. Wątrobę mam rzeczywiście obciążoną dlatego dostałam zakaz picia kawy, alkoholu, nabiału. Ale ponoć nie dzieje się nic co wskazywałoby na taki wysyp
Hormony i ogólne wyniki w normie.

Czyli, że taka już moja natura, że raz na jakiś czas mnie wysypuje niewiadomo skąd

Dermatolog mi poleciła zmianę Acne drem na effaclar no i ja z rozpędu kupiłam effaclar K, ale dostałam do niego próbkę Duo i jest o niebo fajniejszy

Jak na razie zmiana na effaclar mi się przysłużyła, bo grudki się zmniejszają, a zaskórniki znikają. Tylko się nieziemsko łuszczę

Ja wiem, że to trudne ale ja uparcie smarowałam się Diacnealem przez 10 miesięcy nie widząc żadnego efektu. Teraz po 3 latach stosowania dopiero mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ten krem po prostu na mnie cudownie działa

świetnie że wyniki w porządku

rozumie, że chodziło ci o diacneal?

A dlaeczgo sądzisz, że efeclar Duo jest lepszy niż ten K?
Lepsze działanie? Ja stosuję effeclar K Ale może w takim razie wstrzymam się jeszcze z kupnem Lysanelu na rzecz effeclark duo

[Weronikapr]

a ja właśnie przymierzam się do kupienia effaclaru k, ale może jednak duo? dlaczego jest lepszy??

natomiast stałam się fanką diacnealu, moja cera wraca do dobrego stanu może po prostu w moim przypadku ten wysyp musiał trwać prawie 3 tygodnie... cóż, nie jest jeszcze idealnie, ale grudek mam już bardzo malutko i mało widoczne, zaskórniki na nosie znikają, jedynie na brodzie jeszcze jest ich trochę za dużo... ale koniec końców znowu nie muszę używać podkładu, by wyjść z domu!!!

[andzka89]

kupilam ten krem ok.2 tygodni temu i uzywam go co dwa dni zeby zbytnio nie uzaleznic skory i na poczatku byl wysyp ale teraz twarz wraca do normy, szybko znikaja istniejace pryszczyki ...

[Mallutka]

Napisane przez Agna

świetnie że wyniki w porządku

rozumie, że chodziło ci o diacneal?

A dlaeczgo sądzisz, że efeclar Duo jest lepszy niż ten K?
Lepsze działanie? Ja stosuję effeclar K Ale może w takim razie wstrzymam się jeszcze z kupnem Lysanelu na rzecz effeclark duo

Jak pisałam obrzuciło mnie mnóstwem grudek, i nie wiem dlaczego ale lepiej (w moim przypadku) radzi sobie z nimi effaclar Duo aniżeli K.

Jeżeli chodzi o konsystencję i przyjemność z korzystania to one się między sobą prawie w ogóle nie różnią.

[Agna]

no ja powiem szczerze, że już nie wiem co mam myśleć o tych kremach, bo ani zaskórniki nie są mniejsze ani krostki nie znikają, ani pryszczy niektórych nie rusza
nie wiem co jest grane

[Weronikapr]

może potrzebujesz czegoś mocniejszego, może nadszedł czas na kurację z dermatologiem?

[Agna]

Napisane przez Weronikapr

może potrzebujesz czegoś mocniejszego, może nadszedł czas na kurację z dermatologiem?

1,5 roku temu miałam robione chemiczne złuszczanie przez drematologa
diacnealu i effaclar K używam od m-ca ten pierwszy i troszkę krócej ten drugi

[luffka]

Napisane przez Agna

1,5 roku temu miałam robione chemiczne złuszczanie przez drematologa
diacnealu i effaclar K używam od m-ca ten pierwszy i troszkę krócej ten drugi

To ja radzę jeszcze spokojnie poczekać Miesiąc to wcale nie tak długo jeśli chodzi o kurację kwasami.

[Agna]

Napisane przez luffka

To ja radzę jeszcze spokojnie poczekać Miesiąc to wcale nie tak długo jeśli chodzi o kurację kwasami.

tak myślisz. W takim razie poczekam i zobaczymy co będzie się działo

[antunka]

Agna a może Diacneal nie dla Ciebie? On ma kwas glikolowy. Może spróbuj innego kwasu skoro Ci nie pomaga? Poczekaj jeszcze 2-3 tygodnie i ewentualnie poszukaj czegoś nowego. Albo postosuj sam effaclra k i zobacz czy czasem nie będzie lepszy

[Sawisia]

witam,
mam pytanie czy stosując lysanel active mogę na przemian używać diacneal?

[luffka]

Napisane przez Sawisia

witam,
mam pytanie czy stosując lysanel active mogę na przemian używać diacneal?

Nie wiem, ja mam Lysanel ale nie stosuję podczas używania Diacnealu bo nie mam takiej potrzeby...Po ok. 3 tyg zaczęłam się łuszczyć... W szoku jestem, bo jak do tej pory nic na mnie nie działało....

[Agna]

Napisane przez luffka

Nie wiem, ja mam Lysanel ale nie stosuję podczas używania Diacnealu bo nie mam takiej potrzeby...Po ok. 3 tyg zaczęłam się łuszczyć... W szoku jestem, bo jak do tej pory nic na mnie nie działało....

w takim razie i ja się skuszę chyba na ten lysanel
Nic na mnie nie działa
Mam podskurne pryszcze, które tkwią, ani nie znikają, ani nie wyjdą na wierzch takie bomble mam czerwone, na pysku i boję się trochę tego kremu, ale dwa słabsze nie pomogły na nic ani na zaskórniki ani na pryszcze, ani na ogólną poprawę skóry

[dontknow]

odnawiam watek, mam nadzieje, ze ktos wroci ;>

Diacneal stosuje od okolo tygodnia i co zaobserwowalam: zniknela mi jedna gulka, z ktora nie moglam sie uporac od dluzszego czasu, ale znowu pojawilo sie cos nowego, wiec jestem zalamana ;|
zeszlo mi kilka przebarwien, niektore sie rozjasnily (ale to tez zasluga Acne dermu zapewnie)
skora zaczela mi sie troche luszczyc, ale wiekszego problemu z tym nie mam..
no i niestety, ale mam wysyp ;( dwa syfki juz wycisnelam i teraz pozostaje mi tylko usuwac przebarwienia ;/ i leczyc te pryszcze, ktore jeszcze nie zniknely.

mam pytanie: czy ktoras z was (a zapewne sa takie ;p) miala rowniez wysyp? ile on trwal?

[Weronikapr]

Kochana poczytaj sobie wątek, albo lepiej opinie o Diacnealu na KWC
Wiele osób miało wysyp. Z reguły dosyć krótki, przynajmniej póki ja się tym interesowałam, to takie opinie widywałam, mnie wysypało na całe 3 tygodnie. Myślałam, że gorzej być nie może, aż pewnego dnia obudziłam się gładsza i tak już zostało, mam bardzo ładną cerę, czasem przed okresem pare niespodzianek wyskoczy, ale dramatu nie ma. Ostatnio miałam krem nawilżający na dzień, który mnie zapychał (o dziwo Clinique, ale to pewnie przez filtry:/ )więc w dzień pojawiały się grudki, a po nocy z Diacnealem miałam gładką buzię i tak w kółko...

Przeczekaj, wysypie Cię i powinno ustąpić

[dontknow]

no już mi powoli mija, ale i tak nie widzę jakiś spektakularnych efektów najgorsze są u mnie przebarwienia, a z tego co wiem, to diacneal nie poradzi sobie z nimi..
poza tym zauważyłam, że w dwóch miejscach mam mocno podrażnioną skórę- myślałam, że to pryszcze i smarowałam często diacnealem (tzn. dwa razy dziennie dosyć grubą warstwę) i dzisiaj zauważyłam, że te dwa miejsca są mocno czerwone i to na pewno nie jest przebarwienie ;/

[Ag4]

ja uzywam jakiś czas, ale nieregularnie
choć ostatnio się poprawiłam
czekam na bardfziej spektakularne efekty niż dotychczas