2008-12-28, 19:17 | #181 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
kuuurdee mam prawie 13 lateek . pytałam sie koleżanki z gimnazjum do którego będę chodziła czy nauczyciele sie bardzo plują . Bo ona ma w nosie i powiedziała ze nauczycielą to nie przeszkadza ;d .
Tyyylko jak nakłooonić rodziców pomóżcie . bo nie boje sie przekłóciaaaa . Tylko jak przekonać mameee . w wakacje 2009 roku chciałabym noo ale. POMÓŻCIE !! |
2008-12-28, 19:38 | #182 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 255
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Po pierwsze weź się za swoją ortografię, a nie myśl o kolczykach. W życiu swojemu dziecku w wieku 'prawie 13 lateek' nie pozwoliłabym na monroe. Niedługo Ci się odechce.
|
2008-12-28, 21:44 | #183 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
bardzo Panią przepraszam , ale ja nie napisałam po to aby mnie dołować tylko mi pomóc , z wielkim szacunkiem prosze mi nie mÓwić jak mama . a ja umiem pisać .
|
2008-12-28, 21:59 | #184 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Ale jak my mamy pomóc? Żadna z nas nie zna Twoich rodziców, Ty powinnaś wiedzieć najlepiej jak bardzo są konserwatywni i czy jest szansa próbować. Nie oczekuj, że któraś ma magiczną różdżkę spełniającą życzenia.
Jesteś zdecydowanie za młoda na kolczykowanie się - i nie jest to 'dołowanie' tylko nazwanie rzeczy po imieniu. Jesteś dzieckiem, masz 12 lat, nie odpowiadasz za swoje czyny nawet częściowo. To hobby wymaga choć częściowej wiedzy o temacie i całkowitej świadomości, którą ma osoba dojrzała - niektórzy w wieku 16, inni 18 a inni 27 lat. Na pewno nie wtedy, gdy ma się 13, co byś nie mówiła. Każdy kolczyk niesie ze sobą ryzyko, którego osoba młodociana nie jest w stanie udźwignąć. Niech Ci aby nie przychodzi do głowy gadanie, że rodziców to nic nie powinno obchodzić - bo szczerze wątpię, czy sama ufundujesz sobie za zarobione pieniądze zabieg (ok. 100 zł), środki do higieny rany (kolejne kilkadziesiąt, zależnie od czas gojenia), że będziesz sama biegała po lekarzach i płaciła za leki, gdyby coś Ci się stało. Odczekaj ze 4 lata - jak nie minie, to znaczy, że jest warto próbować. Doucz się w tym czasie, naucz odpowiedzialności za swoje czyny, potem kolczykuj.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2009-01-08, 22:13 | #185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
też chciałam sobie zrobić monroe na wakacjach
tylko sama nie wiem po której stronie mi pasuje ?? i czy wgle mi pasuje ?? a może lepiej w języku ??
__________________
Foster The People - Houdini (RAC Remix) ________________ |
2009-01-12, 17:24 | #186 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
No tak się składa, że ja specjlanie nie mogłam wybierać, czy po lewej, czy po prawej. Po prawej i tyle, bo mam kolczyka w nosie po lewej.. I tak to dziwnie wygląda, ale mi się podoba
A co do kolczyków w języku: Są bardzo ładne, ale przy gojeniu jest ciężko normalnie funkcjonować... Ja Ci proponuję monroe. |
2009-02-14, 17:57 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Tez mi sie podoba ten kolczyk i chyba sobie zrobie.
Tylko nie wiem czy po lewej czy po prawej
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
2009-02-14, 18:05 | #188 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Cytat:
Napewno jesteś zdecydowana na kolczyk?
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
|
2009-02-14, 18:07 | #189 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 681
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Cytat:
__________________
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy. |
|
2009-02-14, 21:57 | #190 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Zobaczyłam w 2001 roku.
Czytałam. Słuchałam. Oglądałam. I zrobiłam, wczoraj. W salonie bałam się, że coś pójdzie nietak, bo był piątek trzynastego xDD {głupie} Strasznie mi sie podoba. Kocham go i całe życie będę go kochac. Wszystko było ok, dzisiaj mi tylko troche nadpuchł. Jakieś 3 h temu zaczął mi sie strasznie zachaczac o zęby, przez co nie moge szeroko otwierac mocno ust gdy chce zjeśc. Edytowane przez izuchax33 Czas edycji: 2009-02-14 o 21:58 |
2009-03-09, 15:38 | #191 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Bardzo ładny kolczyk
__________________
________________. Mój <3 Kotek ; * Dążę do celów |
2009-03-09, 21:28 | #192 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: kuj-pom
Wiadomości: 299
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
szalenie podoba mi się monroe i uważam, że w postaci delikatnego diamencika ozdabia twarz izuchax33 świetnie to wygląda!!
|
2009-03-13, 19:45 | #193 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Chciałabym sobie zrobić taki kolczyk, ale boje się, że jeśli bede go chciala zrobic na wielkanoc (podczas wolnych dni) to po powrocie do skzoly dalej bd cala napuchnięta :|
Czy w salonie po zmianie kolczyka na krótszy będzie trzeba dopłacać? Bd mogła sobie wybrać czarny, czy nie ma wyboru ? |
2009-04-21, 15:52 | #194 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Witam! Długo się zastanawiałam nad kolczykiem Monroe No i w piątek poszłam i zrobiłam. To dopiero 4 dni, a więc sam początek. Przekłucie nie bolało, a opuchlizna utrzymywała się 3 dni Teraz troszke mi kolczyk przeszkadza, znaczy się zaczepia się, ale da się przezyć. Póki co to goi się bezproblemowo, zero zaczerwienienia, tylko czasem limfa czy coś tam sobie pocieknie.
Kiedy mniej wiecej mogę wymienić na krótszy? Kurcze tylko nie pamiętam jakiej długości mi wsadzili z tego wszystkiego. Ale czy 6 mm będzie odpowiedni czy za długi? |
2009-04-21, 17:36 | #195 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
W salonie Ci powiedzą jaka będzie odpowiednia długość bo to zależy od grubości ust.
__________________
________________. Mój <3 Kotek ; * Dążę do celów |
2009-04-21, 17:37 | #196 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
kolczyk możesz wymienić wtedy, gdy się zagoi
|
2009-06-03, 20:52 | #197 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
A ja mam takie pytanie bo w ferie mialam robiona monroe tylko mi spuchlo i usunelam kolczyk ale jakies 3/4 tygodnie temu mialam drugie przeklucie i wczoraj wymienil mi piercer na krotszy kolczyk i pytanie moje takie kiedy moge wymienic na wlasny kolczyk? I z czego wykonany ma byc zeby nie bylo zadnych komplikacji? Wydaje mi sie ze jeszcze troche za wczesnie bo to troche swieze przeklucie...
|
2009-06-05, 21:48 | #198 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Piercing a'la Marylin Monroe
Cytat:
Ja mam taki kolczyk ... robilam go 2 razy ... pierwszym razem musialam wyciagnac ... wiecie szkola i takie tam ... ale blizna została... zrosło sie od wewnatrz ale na zewnatrzzostała blizna .... nie rzuca sie mocno w oczy ale jest ... Mi sie bardzo podoba jestem zadowolona... nie bylo z nim zadnych problemów ... Tylko szukam wszedzie MALUSIEŃKIEGO kolczyka ale nigdzie nie ma... myslałam zeby wsadzic kolczyk do nosa ten ze spiralaą... Jak myslicie? |
|
2009-06-06, 10:56 | #199 |
Raczkowanie
|
Dot.: Piercing a'la Marylin Monroe
Z spirala? A nie bedzie troche tak jakby niewygodny? ;/ :P
|
2009-06-07, 19:25 | #200 |
Przyczajenie
|
Dot.: Piercing a'la Marylin Monroe
|
2009-06-21, 20:11 | #201 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Hej ja mam pytanie dotyczace kolczyka ale pod dolna warga. Jakies 5 dni temu sobie przekulam i mam problem a wlasciwie 2...
1) w ciagu 2 ostatnich dni ze 4 razy odkrecila mi sie kulka... Wydaje mi sie ze chyba gwint sie wyrobil... :/ A wkrecanie jej z powrotem jest bolesne i trudne, bo caly kolczyk sie kreci... poza tym boje sie ze ja gdzies poza domem zgubie i co wtedy? Macie jakas rade? 2) Labret wzyna mi sie w warge od wewnatrz... ta plaska zatyczka juz praktycznie cala zaglebila sie w wardze, tak ze ledwo ja widac i czuc od wewnatrz... czy to normalne? Bardzo mnie to stresuje i prosilabym o pomoc... |
2009-06-21, 21:43 | #202 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
1. nie dotykaj kulki a nie będzie się odkręcać.
2. wymień labret na dłuższy. |
2009-06-21, 22:03 | #203 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
no wlasnie problem w tym, ze nie dotykam, "odpada" mi po myciu zebow i twarzy... :/ choc staram sie naprawde delikatnie to robic, jak najmniej dotykajac kolczyk...
a myslisz, ze po 5 dniach juz moge zmienic labret, nie za wczesnie? |
2009-06-21, 23:15 | #204 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
za wcześnie, ale jak ci się wrzyna to nie ma innej opcji niż wymiana.
|
2009-06-23, 17:18 | #205 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Zrobilam kolczyk w dolnej wardze w profesjonalnym studiu , dostalam kolczyk dl.10 mm po powrocie do domu zauwazylam ze podstawka od labreta tak jkaby delikatnie"wchodzi " pod skorke, nie jest to bolesne, ani nie przeszkadza moge swobodnie ruszac kolczyk jezykiem, mam tylko watpliwosci czy nic gorszego z tego nie wyniknie?nacZytalam sie juz o wrastajacych labretach itp, jaka moze byc tego przyczyna?czy przebicie moze byc wykonane pod katem stad ten problem?
|
2009-07-02, 09:44 | #206 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
hey.. 2 dni temu zrobiłam sobie monroe... niby wszystko ok.. ale po tych dwóch dniach zaczęlo mi puchnąć.. boli też... no i jakby "wciska się " od spodu.. mam się martwić?? co robić??
|
2009-07-03, 12:11 | #207 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Mam do Was wielką prośbę..
W grudniu przebiłam wargę właśnie na monroe. Niestety ostatnim razem tj. kika dni temu przy przekladaniu kolczyka cos mi sie stalo i nie moge zadnego wlozyc.. Troche mnie boli mysle zeby narazie dac spokoj i to zagoic a Was chce spytac czy bedzie mocno widoczny ślad po kolczyku? I czy będę mogła przebić sobie go jeszcze raz w tym samym miejscu znaczy obok Czekam na szybką odpowiedź bo się strasznie martwię to była jedyna rzecz którą bardzo "kochałam" |
2009-07-07, 21:42 | #208 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Cytat:
może za krótki? popuchnie i przestanie ---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ---------- Cytat:
mnie przy pierwszym wymienianiu taka panika oblazła, mózg mi świdrował, ze sie włoży nie chcial. ja przy wymienianiu wywijam warge i szukam dziurki xDD |
||
2009-07-08, 21:33 | #209 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
Cytat:
Możesz przebić w tym samym miejscu potem, ale przebijanie blizny jest bardziej bolesne. Obok tymbardziej będziesz mogła. Ja sobie juz nie wyobrażam wyjęcia mojego kolczyka z wargi Uwielbiam go Juz od roku mam i jak wyjmuję na chwilę, to czuję się okropnie po prostu .
__________________
Addicted to piercing
|
|
2009-07-10, 20:19 | #210 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk "Monroe" nad górną wargą
zrobiłam sobie wczoraj i jestem bardzo zadowolona, mam dłuższy gdyby miał zacząć puchnąc, ale narazie nic takiego nie ma miejsca, więc lajt.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:25.