Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-07-04, 12:41   #1
guuma
Raczkowanie
 
Avatar guuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Limerick
Wiadomości: 187
Unhappy

Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!


czesc
bardzo prosze o pomoc ludzie,bo juz nie wytrzymuje nerwowo.
mam boxera,poltorarocznego,kt ory panicznie boi sie(tak mi sie przynajmniej wydaje)zostawac w domu sam.probujemy go nauczyc zostawania,ale jest to po prostu nierealne.nie wiem,co jest z tym psem...do tej pory,czyli przez prawie poltorej roku probowalismy:

-systemu nagrod i kar,
tzn gdy wszystko bylo ok,a zdzarzylo sie tak moze ze dwa razy tylko,tzn nie narozwalal i nie narobil wiadomo czego :p dostawal paroweczke,badz jakis inny "specjalnie" smakujacy przysmak,natomiast,gdy cos zrobil tarmosilam go troche,powtarzam TROCHE za siersc i krzyczalam,ze zle itp.NIE PODZIALALO
-systemu nagrod i ignorowania zlych zachowan.nie podzialalo....

pies ma swoje miejsce w "stadzie",nie ma wstepu do gniazda naszego,tzn na gore(mamy zalozone bramki)
nie ma rowniez wstepu do salonu(bramka)
zakazy te SA przestrzegane,NAPRAWDE...
"jego" teren to przedpokoj (duzy) oraz kuchnia wraz z jadalnia.
ma tam swoje legowisko,wode i jedzenie.
powiedzcie mi-co ja robie zle ?!!
dodam jeszcze,ze zostawianie go zaczynalismy od 15-20 min kilkanascie dni pod rzad,potem stopniowo probowalismy zwiekszac czas,30 min,40,potem okolo godziny,do dwoch max....
po powrocie-niewazne czy 15 min minelo czy godzina,ZAWSZE jest narobione,wiadomo co,w kilku miejscach,tak jakby posikiwal pare metrow i kawalki kupy w kilku miejscach....na calej podlodze.
ilosc zniszczen zalezy od czasu,ile nas nie bylo......
rozwala kwiaty,dywan,buty,sznurow ki,zaslonki,raczki od szuflad probuje odgryzac w kuchni.....wskakuje na stół(!!!!)
wlasnie przed chwila wrocilismy z zakupow i zastalismy telewizor na podlodze......oczywicie nie musze chyba mowic,ze niewiele z niego zostalo (taki maly tv do ogladania w kuchni)
moj TZ chce psa oddac,jua teraz siedze,zakladam ten watek i rycze.....tresura u mnie kosztuje od 500 euro wzwyz....nie mam tyle i nie bede miec.....mam duzo znajomych,ktorzy maja psy,tresowali je sami po swojemu,psy sa przyjazne,nieagresywane i przede wszystkim normalnie sie zachowuja beda same,czyli spia lub patrza sobie przez okno.....dlaczego moj pies taki nie jest?czy wszystkie boksery sa takie same?czy tylko moj pies jest jakis inny?!!nienormalny......n ie chce go oddawac,ale znam mojego meza,on go odda jak ja bede w pracy i nawet nie powie mi gdzie......
niech mi ktos cos doradzi....
wiem,ze dlugi post.....siedze i becze
__________________
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnęła do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie zniknę...
guuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 14:06   #2
Scottilion
Raczkowanie
 
Avatar Scottilion
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Przede wszystkim jak go skarcisz czy nagrodzisz po swoim powrocie, to on tą karę czy nagrodę skojarzy tylko z Twoim powrotem, a nie z tym jak się bawił pół godziny wcześniej.
Półtoraroczy bokser to wulkan energii, dojrzewający psiak w pełni sił fizycznych i mnóstwem pomysłów w głowie. Napisz jak organizujesz mu spacery - czy ma jakieś zajęcia, ile biega, czy regularnie zmuszasz go do wysiłku (także psychicznego!!). Ja bym zaczęła od zafundowania mu regularnych, męczących spacerów przed wyjściem i nauki zostawania (po troszku, coś co już robiliście), ale z początku po prostu - wychodzisz mówiąc - PIES ZOSTAJE, zamykasz drzwi, jak pies jest spokojny - powrót i pochwała. Zaczynasz nawet od pary sekund, najlepiej wielokrotnie w ciągu dnia. Zostawiasz psa w ograniczonej przestrzeni, wystarczy sam przedpokój (np ograniczony bramkami, takimi jak dla dzieci), albo nawet jeśli to nie są ośmiogodzinne wyjścia naucz go zostawania w dużej klatce. Zostawić go możesz z czymś do zabawy np zabawką nadziewaną jedzeniem, możesz mu zostawić włączone radio i ZAWSZE po męczącym spacerze. Możesz pomyśleć nad feromonami do kontaktu, ale ja tego nie testowałam.

No i... zobaczymy co dalej.
Scottilion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 14:29   #3
guuma
Raczkowanie
 
Avatar guuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Limerick
Wiadomości: 187
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

scotillion dzieki za odp
spacery ma tak min pol godzinki 2-3 razy dziennie.
wysilek fizyczny oprocz spacerow jest bieganie z 7 letnim szkrabem-bratem meza,ktory potrafi go wymeczyc,oj potrafi
staram sie jakos organizowac psu czas,ale wiesz-ja mam tez dom,prace,obowiazki,gotow anie,sprzatanie i milion innych rzeczy,nie tylko psa......nie moge swpjego zyciu postawic "pod" psem....
mam znajomych,ktorzy maja boxerke 3 letnia i z tego,co mowili ich pies AZ tak sie nie zachowywal......
__________________
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnęła do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie zniknę...
guuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 16:26   #4
Scottilion
Raczkowanie
 
Avatar Scottilion
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Każdy pies jest inny, ja miałam trzy charty szkockie, pierwsza prawie nic nie zniszczyła, dosłownie "poszły" trzy rzeczy. Druga miewała pomysły, ale przy trzeciej ręce mi opadały dzień w dzień. Tak twórczego i wysokoenergetycznego psa wcześniej nie miałam. Oczywiście w końcu dojrzała i zrobiła się normalnym, leniwym chartem, ale co przy niej przeszliśmy.............. ... Pies nie rozumie, że masz inne obowiązki, on ma swoje wymagania... i koniec. Tak to jest z psem.

Boksery bywają wysokoenergetyczne, ja nie znam wielu, ale poznałam kilka totalnych destruktorów (za młodu). Postaraj się mu tak ustawić spacery, aby zostawał już solidnie wymęczony. Czyli przed wyjściem z domu wychodź z psem. Psy znoszą rytuały, czyli spróbuj mu ustalić konkretne godziny spacerów i potem wychodzenia (choćbyś miała wyjść na 10 minut a nie na dwie godziny). Na spacerze postaraj się wymyślić mu takie zabawy, aby musiał wysilić mózgownicę. Ćwiczcie elementy posłuszeństwo, albo ucz go szukania przedmiotów, albo jedno i drugie. Tak, by musiał nie tylko biegać, ale i myśleć, pracować - to męczy. Bierz ze sobą smakołyki, zabawki. No i potem - wspólny radosny powrót do domu, szykowanie się do wyjścia, polecenie - pies zostaje - pyszny smakołyk w dziób (albo na posłanie psie czy klatkę naszykowaną w przedpokoju) i wychodzisz. Jak usłyszysz że nic się nie dzieje - wchodzisz i spokojnie witasz się z psem i przechodzisz do własnych zajęć. Nawet jeśli zauważysz że coś się stało, zajmij się tym za chwilę, spróbuj wstrzymać emocje.
Scottilion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 20:54   #5
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cóż, problem lęku separacyjnego nie jest tutaj jedyny wnioskując z PW. Ja na chwilę obecną uważam, że przydałaby się Wam konsultacja z dobrym behawiorystą-szkoleniowcem. Musisz jednak zdać sobie sprawę z tego, że do pracy z psem potrzebni są wszyscy członkowie rodziny, nie tylko Ty czy dwie inne osoby.
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 00:37   #6
guuma
Raczkowanie
 
Avatar guuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Limerick
Wiadomości: 187
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

dzieki za odpowiedzi.
tak jak mowie,u mnie tresura to okolo 500 euro minimu.
wlasnie rozmawialam z moim tz,szczerze mowiac mi juz przeszlo,rozwalil tv trudno,ale mojemu tz nie przeszlo i z tego co widze to nie przejdzie-chce psa oddac.....jestem zalamana......nie wiem co robic....jestem wsciekla na psa,ale kocham go i zdaje sobie sprawe ze jego myslenie jest zupelnie inne niz ludzie....pies rozumuje w kompletnie inny sposob niz czlowiek.....\
co do samego psa nieszczesnego,caly dzien chodzi skulony patrzy na mnie smutnymi oczkami.....ja poki co po prostu go ignoruje,bo nic mi madrego do glowy nie przychodzi,a pies probuje do mnie podejsc,tak jakby sie przytulicc.....WIE,ze zrobil bardzo zle....ale co z tego jak jutro pewnie zrobi to samo.......
__________________
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnęła do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie zniknę...
guuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 06:48   #7
Scottilion
Raczkowanie
 
Avatar Scottilion
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 470
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

guuma, obawiam się, że on nie wie, nie łączy zepsutego telewizora (w ogóle nie wie że go zepsuł, działanie telewizora to dla niego abstrakcja) z Waszym złym nastrojem. Kuli się, bo się niepokoi - jesteś zła, pan też jest zły, coś się dzieje, pies próbuje złagodzić Twój gniew i dlatego chodzi w pozycji "nie bij, przytul". "Przeprasza" za to że jesteś zła tu i teraz, a dlaczego - nie ma pojęcia. Taki "foch" jest dla psa kompletnie niezrozumiały, to tak jakby TZ nagle przestał się odzywać do Ciebie, bo przypomniał sobie zdarzenie sprzed roku. Niepokoiłabyś się, bo nie wiedziałabyś co się dzieje, a on uparcie nie chciał Ci wyjaśnić o co chodzi - martwiłabyś się, wkurzała, może bałabyś się, że stało się coś strasznego, może jest chory, źle się czuje, coś w pracy, ma jakieś zmartwienia? nie wpadłabyś na to DLACZEGO i to budziłoby Twój lęk. Jedyne co możesz zrobić to niedopuścić do kolejnych zniszczeń - wymęczając go PRZED zostaniem, zostawiając z czymś co go zajmie, izolując w miejscu gdzie nic nie zepsuje i ucząc go, że zostawanie jest normalne. I tyle.
Scottilion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-05, 07:40   #8
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Nie wie, że źle zrobił. Nie umiecie odczytywać sygnałów przez niego wysyłanych.

Jeśli nie będzie miał możliwości swobodnego biegania, jeśli nie będziecie z nim ćwiczyć, szkolić go nawet we własnym zakresie, jeśli nie zrozumiecie że pies to nie człowiek, on nie wie że coś zrobił źle, wie po prostu, że jesteście źli i na swój psi sposób próbuje to załagodzić to niestety ale lepiej poszukać mu dobrego domu, bo Was posiadanie psa tej rasy przerosło.

Pies niszczy bo jest sfrustrowany, niewybiegany, młody i kipi energią.
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 08:24   #9
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cytat:
Napisane przez _Marta_M_ Pokaż wiadomość

Pies niszczy bo jest sfrustrowany, niewybiegany, młody i kipi energią.
A niektóre psy tak po prostu mają. Z tego co wiem, jamniki nie lubią zostawać same.

Mój Majlo jest mieszańcem - no kundelkiem. Czego z czym nie wiem. Ma dużo cech jamniczych, ale...

Zostawianie go samego to była porażka na początku. Gryzł meble, jak poszłam z rodzicami na Komunię brata, wygryzł pół wykładziny w kuchni i podrapał drzwi.

Jeśli nie musiałam, zostawałam z nim w domu, bo tak było mi go żal, jak patrzył ślepkami.

Rozwiązanie problemu nastąpiło po 3 latach, kiedy... wzięłam drugiego psa

Na czas wyjazdu ( ale tylko do babci lub na zakupy) mogłam zostawić obojga na ogródku lub w mieszkaniu.

Teraz robię właśnie tak, że przed pracą (oprócz ranek) staram się iść na spacer do parku, gdzie psy się wybiegają.
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 08:28   #10
_Marta_M_
Zadomowienie
 
Avatar _Marta_M_
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 535
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Ja bym raczej radziła pójść w kierunku rozładowania frustracji, przynajmniej po opisie Autorki tematu.

Pisząc "pies jest (...)" miałam na myśli tego konkretnego psa.
__________________

_Marta_M_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 17:01   #11
guuma
Raczkowanie
 
Avatar guuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Limerick
Wiadomości: 187
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

dzieki za odp
postaram sie jakos go "odfrustrowac"
moj TZ dzis ma takie samo zdanie,jak wczoraj-chce go oddac,ale ja sobie tego nie wyobrazam..............
powiedzcie mi eszcze jedno,czy bokser sie w ogole uspokaja,tzn za 5 lat bedzie mial tyle samo energii co ma teraz?
__________________
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnęła do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie zniknę...
guuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-05, 22:20   #12
klaki
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cytat:
Napisane przez guuma Pokaż wiadomość
dzieki za odp
postaram sie jakos go "odfrustrowac"
moj TZ dzis ma takie samo zdanie,jak wczoraj-chce go oddac,ale ja sobie tego nie wyobrazam..............
powiedzcie mi eszcze jedno,czy bokser sie w ogole uspokaja,tzn za 5 lat bedzie mial tyle samo energii co ma teraz?

Boksery słyną z tego, że zachowują witalność i energię praktycznie do późnej starości złą rase wybraliście moim zdaniem, bo bokser potrzebuje jednak na prawdę sporo ruchu i stymulacji psychicznej, szkolenia. To nie jest pies typowo rodzinno-towarzyszący.

TŻ-owi przejdzie, nie martw się trzymaj się tylko uparcie tego, żeby go nie oddawać.

Jeśli pies ma mało ruchu a boisz się go puszczać ze smyczy to wyprowadzaj go na długiej lince (15 m). Możesz nawet puścić go z tą linką luzem, bo zawsze w razie czego ją przydepniesz. Na wszelki wypadek warto też zainwestować w kaganiec fizjologiczny, przez który będziesz mogła dawać mu smakołyki jeśli ładnie przyjdzie na początku warto nagradzać psa za sam fakt przebywania blisko właściciela, potem stopniowo kojarzyć mu np. dźwięk gwizdka z jedzeniem. Możesz zacząć w domu, tj gwizdać przed każdym podaniem miski. Potem na spacerach-gwizd zawsze musi oznaczac żarcie. Jak pies wyczuje, że przychodzenie do Pani jest opłacalne to będzie wracał w tempie ekspresowym.

Bokser to bardzo fajna rasa, zwłaszcza do szkolenia, bo jest energiczny i fajnie to można spożytkować jeśli lubi się różne sporty z udziałem psa.

Głowa do góry, będzie dobrze, tylko zapewnijcie mu więcej rozrywki mało jest psów, którym wystarczy spacer na smyczy bez zapewnienia im żadnej zabawy. Pies potrzebuje nietylko wysiłku fizycznego- ten psychiczny też jest ważny.


Jeśli lubi tropić to warto zacząć się bawić na spacerach w szukanie żarcia. Sadzasz psa gdzies w pewnej odległości (względnie-przywiązujesz go na chwilę do drzewa/słupka) i chodzić w promieniu na początek kilku metrów rozrzucając chrupki garstkami. Potem bierzesz psa i nakierowujesz go, wydając przy tym komendę szukaj. Pochodzisz trochę to skuma o co chodzi. Potem stopniowo można wprowadzać inne przedmioty (moja starsza suka w latach młodości potrafiła odnaleźć wszystko, a też zaczynałyśmy od zwykłych psich smakołyków, doszłysmy do takich przedmiotów jak klucze, telefon, torebka )
klaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 00:10   #13
guuma
Raczkowanie
 
Avatar guuma
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Limerick
Wiadomości: 187
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

co do zlego wyboru razy,to wlasnie o boxerach slyszalam duzo pozytywnych zdan,ze pies rodzinny,swietnie wspolgrajacy z dziecmi,pelen milosci i oddania dla ludzi go otaczajacych...znajomi maja boxerke,jak juz pisalam wczesniej,mowia,ze nie mieli z psem az takich akcji jak my.poza tym pamietam,jak bylam mala byl boxer u nas w rodzinie,tzn nie w moim domu,ale u cioci.wszystkie dzieci w rodzinie go kochaly...
dlatego zdecydowlaismy sie na boxera...bo to pies inteligentny,oddany,szalo ny troche,nie typowy "lezy,je i spi"pies.
ja mam po prostu wrazenie,ze on sie boi byc sam...nie wiem juz sama.
ja naprawde staram sie łazić z nim przynajmniej 2 razy dziennie czasem trzy.moj Tz czesto sie z nim bawi,no i tez od mlodego (brat Tz-7 lat)dostaje wycisk,lataja dwa dzieciaki :p
ja sie staram serio go meczyc,ale nie jestem w stanie wychodzac z domu do pracy np 0 7 rano,wstawac o kurde o 4 czy 5 zeby isc z psem na godzinny,meczacy spacer....
w ogole ten moj pies to jakis ewenement jest,ale chociaz nuda nam nie grozi,nie? :P
__________________
Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnęła do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie zniknę...
guuma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 15:17   #14
Kociczka666
Raczkowanie
 
Avatar Kociczka666
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 69
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Jak czytam te posty to przypomina mi się książka pt. ''Marley i ja'', tyle że ta książka była o labradorze
Kociczka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 15:19   #15
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cytat:
Napisane przez klaki Pokaż wiadomość
wyprowadzaj go na długiej lince (15 m).
Są takie długie? Wiesz może, gdzie można takie kupić? Lub chociaż 10 m? Tylko musi być automatyczna.

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2012-07-06 o 15:20
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 15:52   #16
klaki
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 310
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Są takie długie? Wiesz może, gdzie można takie kupić? Lub chociaż 10 m? Tylko musi być automatyczna.

Akurat pisząc o tak długiej lince miałam na myśli normalną linkę, która samemu trzeba zwinąć, ale z którą można psa puścic luzem nie martwiąc się że zwieje bo w razie czego można ją przydepnąć. Owszem, wymaga to nieco pracy (zwijanie, czyszczenie itd.), ale nie wyobrażam sobie uczenia przywoływania nieposłusznego psa w inny sposób.


Jeśli chodzi Ci o zwijane linki, to kojarze tylko smycze flexi, ale w formie taśmy- nie cienkiej przypalającej ręcę linki. Są dość drogie, ale dostępne, w długości 10 metrów, a spotkałam się nawet z taką na 15 metrów. Tutaj link do takiej na 10 http://allegro.pl/flexi-tasma-giant-...439085952.html
klaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-07, 04:05   #17
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cytat:
Napisane przez klaki Pokaż wiadomość
Akurat pisząc o tak długiej lince miałam na myśli normalną linkę, która samemu trzeba zwinąć, ale z którą można psa puścic luzem nie martwiąc się że zwieje bo w razie czego można ją przydepnąć. Owszem, wymaga to nieco pracy (zwijanie, czyszczenie itd.), ale nie wyobrażam sobie uczenia przywoływania nieposłusznego psa w inny sposób.


Jeśli chodzi Ci o zwijane linki, to kojarze tylko smycze flexi, ale w formie taśmy- nie cienkiej przypalającej ręcę linki. Są dość drogie, ale dostępne, w długości 10 metrów, a spotkałam się nawet z taką na 15 metrów. Tutaj link do takiej na 10 http://allegro.pl/flexi-tasma-giant-...439085952.html
Też szukałam wczoraj na Allegro.pl Znalazłam 8 m automatyczne. Mam 5 m. Czasem jak idę do parku z psami, a są ludzie, to ich nie puszczam, a co 8 m, to nie 5

Ze zwykłymi było mi ciężko przy 2 psach, które się plątały, a smycze brudziły. No ok, dzięki
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-09, 23:40   #18
201705121341
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 760
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

Cytat:
Napisane przez guuma Pokaż wiadomość
ja mam po prostu wrazenie,ze on sie boi byc sam...nie wiem juz sama.
ja naprawde staram sie łazić z nim przynajmniej 2 razy dziennie czasem trzy.moj Tz czesto sie z nim bawi,no i tez od mlodego (brat Tz-7 lat)dostaje wycisk,lataja dwa dzieciaki :p
ja sie staram serio go meczyc,ale nie jestem w stanie wychodzac z domu do pracy np 0 7 rano,wstawac o kurde o 4 czy 5 zeby isc z psem na godzinny,meczacy spacer....
w ogole ten moj pies to jakis ewenement jest,ale chociaz nuda nam nie grozi,nie? :P
A ja mam wrażenie, że kupując psa kierowaliście się głównie tym, że jest rodzinny, kocha dzieci, znajomi mają i jest fajny, w rodzinie ciocia miała i też był fajny i w ogóle są ładne. Młody bokser to WULKAN ENERGII. Dla niego godzinny spacer z bieganiem za patykami, piłkami i za innymi psami to rozgrzewka, wraca do domu podskakując i jakby pytając "no, to co robimy?". Skąd w ogóle przeświadczenie, że zabawa z dziećmi jest dla boksera wyczerpująca? Dla niego to jest zabawa, ale nie wycisk.

Z Twojego opisu wynika, że pies jest zwyczajnie sfrustrowany. Nosi go po całym domu bo ma ogromne zapasy niespożytkowanej energii. Jeden pies potrzebuje godziny biegania, inny potrzebuje trzech, może Twój pies właśnie taki jest. Umów się w parku z właścicielami psów które też są energiczne, niech z nimi biega aż padnie i nie będzie mógł wstać. Mój bokser po raz pierwszy w życiu zmęczył się totalnie gdy miał 2 lata i poszedł z nami na wycieczkę w góry. W drodze na szczyt biegał we wszystkie strony zachwycony "Hurra! Spacer!", a gdy schodziliśmy to wyprzedzał nas kilkanaście metrów i kładł się przy drodze, taki był zmęczony. Myślę, że Twój pies właśnie tego potrzebuje, on nie wie co to znaczy zmęczyć się.

Kupcie książkę, a jeśli trzeba to całą bibliotekę książek o tym jak zrozumieć psa i co robić, żeby on Was zrozumiał. Nie wolno go karać po przyjściu do domu bo on w ogóle nie rozumie za co jest karany, według niego to jest kara za to, że cieszy się że Was widzi. Za jakiś czas możecie zauważyć, że gdy pies zniszczy coś w domu, to będzie Was witał "na krótkich nóżkach" - skulony, z uszami po sobie. Pomyślicie "no, mądry pies, wie że źle zrobił". NIE. On nie ma pojęcia, co źle zrobił. Nauczył się, że gdy zaczynacie mówić określonym tonem głosu, takim samym jak przy karaniu, to należy przyjąć postawę uległą to może nie dostanie w łeb. Spróbujcie mówić do niego groźnie gdy nie zrobi nic, będzie się zachowywał tak samo.

Dużo spacerów i książki o psach. Jeśli to nie pomoże, to zgadzam się z Twoim TŻ - oddaj psa, bo inaczej i on i Wy będziecie się męczyć ze sobą do końca życia.
201705121341 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-16, 00:20   #19
agawa9
Raczkowanie
 
Avatar agawa9
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: moje cztery ściany ;)
Wiadomości: 72
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

rada ode mnie-proszę się zalogować na stronie forum fundacji Boksery w potrzebie http://www.fundacjabokserywpotrzebie.fora.pl/
jest tam mnóstwo porad dotyczących nie tylko lęku separacyjnego. Są także specjaliści - w tym behawioryści, znawcy tej rasy, jej specyficznych zachowań i potrzeb-na pewno pomogą
BTW-stosowanie jakichkolwiek kar w stosunku do psa jest bezcelowe i przynosi więcej szkody niż pożytku. Proszę poczytać o matodach pozytywnego wzmocnienia (m.in. o tym, że brak nagrody to już kara, a także o tym, że korekta MUSI być wykonana dokładnie w chwili, gdy pies coś "nabroi" a nie post factum)
powodzenia
__________________
There's always two sides of every story

Jeśli cały ten proces – transportu, ogłuszania, rzezi i krojenia mięsa na kawałki – jest czymś zupełnie dla nas naturalnym, to dlaczego rodzice z taką starannością chronią swoje dzieci przed przyglądaniem się temu?
Juliet Gellatley
agawa9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-19, 09:33   #20
kkiills
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2
Dot.: Problem z boxerem,bardzo prosze wlascicieli boxerow(i nie tylko :) o pomoc!!

kup klatkę kenelową i zamykaj jak wychodzisz. Ja miałam bokserkę 10 lat, nic nie niszczyła, ale jak wychodziłam przypinałam ją na lince 5m do kaloryfera, żeby nie wchodziła na łóżko. Twój pies może mieć lęk separacyjny, w klatce będzie czuł się bezpieczny. Teraz mam psa, który ma lęk przestrzeni, na spacerach wpada w szał i jest agresywny, gryzie i szczeka...a w domu aniołek więc głowa do góry i naprawdę polecam klatkę. Tylko nie wolno stosować jej jako kary...ma lubić w niej przebywać.
kkiills jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.