Sposoby na żółte/rude włosy po rozjaśnianiu

[LadyAroo]

Napisane przez WesolePodworkoSmakoszy

Dlatego właśnie mówię o fioletowej barwie czyli np perłowych, opalizujących, bo sam popiel to chyba niebieski kolor więc z żółtym daje zielonkawy. Oczywiście dowiedziałam się o tym jak juz zobaczyłam glon w lustrze



Robiłam dziś kąpiel rozjaśniającą ale chyba jest tylko gorzej.. tzn boję się odwinac recznik i wysuszyc Bo nie wygladalo to super na mokrych.
Szorowałam mniej więcej od tego momentu, gdy kończy się biały a zaczyna rudy. Chciałam zmniejszyć widoczność tej granicy, już nie musi się na raz wszystko pięknie wyrównywać, ale niech chociaż to odciecie nie bedzie tak widoczne..

pokaż, pokaż fotę nie lepiej Ci było już rozjaśniającymi równać? szkoda włosów

[WesolePodworkoSmakoszy]

Jest troche lepiej. Kąpiel rozjaśniająca + farbowanie 1010.
Niestety nadal sporo rudego, ale ta granica jest troche bardziej delikatna a to juz sprawia, ze wyglada lepiej. Na jednym zdjeciu wydaje sie dalej mocna, ale w rzezcywistosci jest delikatniejsza.

Ale niestety dalej to nie to....
http://oi62.tinypic.com/mhydqh.jpg
http://oi57.tinypic.com/2rek6ck.jpg
http://oi62.tinypic.com/xglcur.jpg

Napisane przez LadyAroo

pokaż, pokaż fotę nie lepiej Ci było już rozjaśniającymi równać? szkoda włosów

same farby rozjasniajace juz niestety tego nie ruszały w ogole. dopiero teraz jest roznica, po kąpieli

[LadyAroo]

jednak masz chyba troszkę ciemniejsze, niż moje. Jeszcze te końce takie się ciemne wydają.

SceneQueene chcę odpocząć od farb i kąpieli (a nawet muszę), czy mogę coś mniej szkodzącego zrobić, by pozbyć się tego żółto-pomarańczowego? W sumie według Ciebie jaki to odcień? I na jakim poziomie kolorystycznym jestem?

* to włosy w dziennym świetle, nie w słońcu, bo u mnie pochmurno i poprawka, bo aparat z telefonu

http://i60.tinypic.com/ofie.jpg

[WesolePodworkoSmakoszy]

A używałaś srebrzyka? Bo ja wlasnie uzyłam i jest ładniej

Bo właśnie mam włosy jasniejsze niż na zdjęciach. Wydaje mi się, wg tego zdjęcia, że są takie jak Twoje tylko w chłodniejszej tonacji, bo wlasnie przez taki przechodzilam ostatnio.

[LadyAroo]

ja mam właśnie trochę pomarańczowe tony jeszcze, używam szamponu Joanny ale trochę glonka mi chyba robi, sama już nie wiem, użyję jeszcze 2-3 razy i jak będę widziała zieleń, to przestanę. Bo to pomarańcz-żółć, może nawet złoto mam na głowie nie muszą być jaśniejsze, chociaż niech ten kolor bez farb się ogarnie

[Marczepanna]

Przybywam z problemem : (
Kilka dni temu po raz pierwszy miałam robioną dekoloryzację i włosy farbowane na blond.. Niestety kolor wyszedł nie taki jakiego oczekiwałam - moim zdaniem jest zbyt.. pomarańczowy? Zbyt miodowy? Ciężko mi go określić. Na dodatek góra jest jaśniejsza, bo fryzjerka nakładała farbę drugi raz na odrost.
Zastanawiam się czy w moim przypadku dobra by była gencjana - boję się że będzie jeszcze gorzej lub że włosy nabiorą dosłownie fioletowego odcienia, nigdy nie robiłam żadnych płukanek.
Dołączam zdjęcie - w łazienkowym świetle (aczkolwiek chyba dobrze odzwierciedla intensywność koloru) i dzień po farbowaniu.

http://oi61.tinypic.com/210hg93.jpg
http://oi57.tinypic.com/20j4hoo.jpg

Jakieś porady? ;_;

[WesolePodworkoSmakoszy]

Moim zdaniem mozesz dodac gencjany do maski tak zeby sie lekko zabarwila i nalozyc na wlosy na pare minut. Ja sie balam plukanki i robilam tak.

Ale jestem fanką tego srebrzyka, odcien jest bardzo chlodny i nie ma zieleni na nim. Z żółtym walczyć nie muszę ale próbuje pozbyć się pomarańczowo-rudego i podziałał
LadyAroo może wypróbuj? Ja po farbowaniu dałam na chwile maske z gencjana, a pare h po wyschnięciu dostałam w końcu srebrzyk i spryskałam nim obficie włosy (oczywiscie pare kropel na 200ml wody) I efekt jest super I tak musze myslec co dalej bo po pierwsze nie tego chcialam, a po drugie TAK NIE MOZE BYC ale doraźnie srebrzyk pomógł

[LadyAroo]

Mówisz o srebrnej płukance?

[WesolePodworkoSmakoszy]

Tak. Ja konkretnie użyłam srebrzyka firmy kulpol koszt pare zł.

[LadyAroo]

Ja używałam kiedyś z delii ale fioletowej. Mam szampon fioletowy to płukankę wezmę srebrną i wypróbuję

[SceneQueene]

Napisane przez WesolePodworkoSmakoszy

Jest troche lepiej. Kąpiel rozjaśniająca + farbowanie 1010.
Niestety nadal sporo rudego, ale ta granica jest troche bardziej delikatna a to juz sprawia, ze wyglada lepiej. Na jednym zdjeciu wydaje sie dalej mocna, ale w rzezcywistosci jest delikatniejsza.

Ale niestety dalej to nie to....
http://oi62.tinypic.com/mhydqh.jpg
http://oi57.tinypic.com/2rek6ck.jpg
http://oi62.tinypic.com/xglcur.jpg



same farby rozjasniajace juz niestety tego nie ruszały w ogole. dopiero teraz jest roznica, po kąpieli

Całkiem ładnie!

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez LadyAroo

jednak masz chyba troszkę ciemniejsze, niż moje. Jeszcze te końce takie się ciemne wydają.

SceneQueene chcę odpocząć od farb i kąpieli (a nawet muszę), czy mogę coś mniej szkodzącego zrobić, by pozbyć się tego żółto-pomarańczowego? W sumie według Ciebie jaki to odcień? I na jakim poziomie kolorystycznym jestem?

* to włosy w dziennym świetle, nie w słońcu, bo u mnie pochmurno i poprawka, bo aparat z telefonu

http://i60.tinypic.com/ofie.jpg

Poziom 9, kolor faktycznie dość mocno wpada w żółto-rudy. Maski, płukanki, gencjana, szampony- jeśli nie farby próbuj delikatnymi metodami.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Marczepanna

Przybywam z problemem : (
Kilka dni temu po raz pierwszy miałam robioną dekoloryzację i włosy farbowane na blond.. Niestety kolor wyszedł nie taki jakiego oczekiwałam - moim zdaniem jest zbyt.. pomarańczowy? Zbyt miodowy? Ciężko mi go określić. Na dodatek góra jest jaśniejsza, bo fryzjerka nakładała farbę drugi raz na odrost.
Zastanawiam się czy w moim przypadku dobra by była gencjana - boję się że będzie jeszcze gorzej lub że włosy nabiorą dosłownie fioletowego odcienia, nigdy nie robiłam żadnych płukanek.
Dołączam zdjęcie - w łazienkowym świetle (aczkolwiek chyba dobrze odzwierciedla intensywność koloru) i dzień po farbowaniu.

http://oi61.tinypic.com/210hg93.jpg
http://oi57.tinypic.com/20j4hoo.jpg

Jakieś porady? ;_;

Możesz próbować. Gencjana lub fioletowy szampon czy płukanka.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[LadyAroo]

Napisane przez SceneQueene

Poziom 9, kolor faktycznie dość mocno wpada w żółto-rudy. Maski, płukanki, gencjana, szampony- jeśli nie farby próbuj delikatnymi metodami.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

a mogę myć np fioletowym szamponem a czasami płukać właśnie silverem? Boję się trochę farb, bo wczoraj na mokrych włosach zauważyłam, że troszkę ciągną się jak guma (na suchych wyglądają dość dobrze, są sypkie). Chciałabym pofarbować je w piątek, do tego czasu odżywki i maski, tylko nie wiem, czy w ten tydzień odzyskają trochę formę..
A i dwa razy nakładałam mieszankę miód+sok z cytryny+ mleko kokosowe na włosy, takie mięciutkie były po tym.

[WesolePodworkoSmakoszy]

Ja na Twoim miejscu najpierw zrobiłabym fiolet jakiś, zobaczyła jak poradził sobie z żółtym i do tego trochę tego silvera. Moglabys w sumie zrobic tak jak ja po raz pierwszy, bałam sie zielonego wiec wlałam do butelki po jakiejs odzywce do psikania wode i do tego pare kropel srebra i psikałam dość obficie włosy. Co chwile robilam przerwy zeby dać im przeschnąć i zobaczyć czy nie wychodzi zielony. Może spróbuj tak

[LadyAroo]

Napisane przez WesolePodworkoSmakoszy

Ja na Twoim miejscu najpierw zrobiłabym fiolet jakiś, zobaczyła jak poradził sobie z żółtym i do tego trochę tego silvera. Moglabys w sumie zrobic tak jak ja po raz pierwszy, bałam sie zielonego wiec wlałam do butelki po jakiejs odzywce do psikania wode i do tego pare kropel srebra i psikałam dość obficie włosy. Co chwile robilam przerwy zeby dać im przeschnąć i zobaczyć czy nie wychodzi zielony. Może spróbuj tak

już 2-3 razy robiłam szamponem fioletowym, ale efekt znikomy i tak jak pisałam- wydaje mi się, że glonek wychodzi

[WesolePodworkoSmakoszy]

Napisane przez LadyAroo

już 2-3 razy robiłam szamponem fioletowym, ale efekt znikomy i tak jak pisałam- wydaje mi się, że glonek wychodzi

to może spróbuj po prostu gencjany? albo jakis inny kosmetyk z fioletem? ja na początku rozjasniania kupiłam sobie fioletowy szampon ale on nic nie dawał, poza tym nie lubię trzymac długo szamponu na głowie. I dopiero jak użyłam maski z fioletem to kolor się ochłodził i nie było śladu po żółtym, zostały tylko te rudości które niweluje ten srebrzyk.
Albo odstaw narazie w ogóle fiolet i spróbuj srebrzyka, szczerze mówiąc jak patrze na Twoje zdjęcia to idą bardziej w pomarańczowy i rudy aniżeli żółty.
I dziwne że od fioletu wychodza zielone.... Może tylko tak Ci się wydaje bo są złotawe? Ja w łazience w pracy mam takie światło że cały łeb na górze mam zielonkawy

[LadyAroo]

bardzo prawdopodobne, że mi się wydaje skoczę jutro po silver i wezmę chyba też fiolet, nie zmarnuje się, a wypróbować trzeba faktycznie, idą bardziej w pomarańcz, trochę złoto

[Marczepanna]

Napisane przez SceneQueene

Możesz próbować. Gencjana lub fioletowy szampon czy płukanka.

No tego się trochę boję, bo chcę się pozbyć rudego/pomarańczy, a gencjana niweluje chyba żółte tony? Nie wyjdzie jeszcze gorzej? :/

[201607040946]

Napisane przez Marczepanna

No tego się trochę boję, bo chcę się pozbyć rudego/pomarańczy, a gencjana niweluje chyba żółte tony? Nie wyjdzie jeszcze gorzej? :/

Po prostu słabiej chwyci. Jeśli rudy/pomarańczowy, to niebieska płukanka albo mix ton, nie fioletowa.

[WesolePodworkoSmakoszy]

Marczepanna, ja i LadyAroo też się męczymy z pomarańczem i rudym i tak jak jej, polecam Ci ten srebrzyk.

LadyAroo daj znać czy są zmiany

[LadyAroo]

Jutro kupię silver i wypróbuję dam znać z pewnością

[LadyAroo]

hoho! teraz to dopiero wyglądam tragicznie xd ciemno-siwo-rudo-blond <3 dobrze, że to nie jest trwałe

[Pavlinecka_21]

Hej pisałam jakis czas temu, nie miałam czasu zrobic nic z włosami, dopiero wczoraj nałożyłam kąpiel rozjaśniająca i dziwne bo rudości nie chwyciło za bardzo za to ciemne włosy (mam bardzo ciemny brąz) chwyciła i to bardzo! Na rudo czekam na zamówiona farbę i zobaczymy, jaki bedzie efekt, oby w miarę, bo juz mam tak zniszczone włosy, ze boje sie czesać. Za to kąpiel wyrównała plamy, ktore mi fryzjerka zrobiła rozjaśniając ombre. Ogółem ciezko to samemu nałożyć na ombre wlasnie, zeby było dobrze, teraz z jednej strony mam wyżej z drugiej niżej, no, ale czekam na farbę

[SceneQueene]

Hej hej. Na jaką farbkę, bo już zapomniałam?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[LadyAroo]

a więc w świetle dziennym mam zielono-rudo-siwo-blond włosy, wygląda to tragicznie, gorzej niż było. Nawet mój facet zauważył- a to już jest na prawdę źle.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

ps: czy wam też mokre włosy się "gumkują"? bo nie wiem czy farbować, czy nie

[SceneQueene]

O jeny :-(. Niestety, jak włosy się ciągną jak guma to znaczy, że są spalone. Radzę od razu podciąć, bo zniszczenia idą w górę.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[LadyAroo]

Napisane przez SceneQueene

O jeny :-(. Niestety, jak włosy się ciągną jak guma to znaczy, że są spalone. Radzę od razu podciąć, bo zniszczenia idą w górę.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

właśnie tylko jak są mokre już nie wiem co mam zrobić, jest na prawdę źle z tym kolorem niestety zdjęcia nie oddają tego tragizmu, nawet lepiej: na zdjęciu wyszedł mi bardzo ładny kolor :< szkoda, że tylko na zdjęciu

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

i to w sumie gumkują się takie cienie pasemka tylko. Podetnę, mam obecnie do łopatek, jak zetnę do ramion, to chyba wystarczy na czas, aż odrosną nawilżam maskami codziennie, nie wiem czy po prostu machnąć na ciemniejszy kolor, chociaż bardzo tego nie chcę. W niedzielę jadę na komunię i jakoś muszę wyglądać, może samą szamponetką, a jak zejdzie, to później próbować? Nie wiem sama

[WesolePodworkoSmakoszy]

LadyAroo przykro mi to czytać :/
Ale ciezko mi to sobie wyobrazic, moze za duzo uzylas tego srebrzyka? Jak ja robie to czasem musze powtarzac bo bardzo delikatnie to wychodzi.... i uzywam tylko na te rudziejace, odrost pomijam
Gdzies czytalam ze odcien sie wyplukuje najszybciej przy uzyciu szamponu przeciwlupiezowego ale nie wiem ile w tym prawdy, sama nie stosuje. Moze tak bedzie latwiej.

Oj to jesli sa gumowate to ta czesc koniecznie musi isc do sciecia. Moze masz takie problemy z tym kolorem przez to ze sa tak mocno zniszczone? Powinnas teraz zrobic przerwe w rozjasnianiu, ściąć to co gumowate i postawić na regeneracje.
Gorzej z ta komunia :/

Farba na pewno odpada bo moga sie spalic juz calkiem skoro te bardziej rozjasnione partie juz sa gumowe... a wtedy to juz nie do ramion a na jakiegoś boba

[LadyAroo]

Chyba zrobię szamponetką jakąś.. Nie rozjaśniałam ostatnio, po tych 4 kąpielach więcej nie robiłam. Jak są suche to jest ok

[Tinajero]

Dziewczyny, głowa do góry. Sama jeszcze kilka postów temu wypowiadałam się w tym wątku, kiedy schodziłam z rudego na blond. I udało się. Też walczyłam z żółtymi, pomarańczowymi, rudymi, itd.

Jednego się nauczyłam, dopiero któraś koloryzacja pokryje włosy na tyle, żeby usunąć całkowicie czerwony czy żółty barwnik. Nie da się tego zrobić od razu, chyba że wypali się włosy do białego.

Dopiero kilka miesięcy po rozjaśnianiu i którymś tam farbowaniu włosy nie są już nigdzie ani rude, ani żółte. Musze przyznać, że nawet niespecjalnie żółknie mi ten blond.

Tak więc cierpliwości i wytrwałości.

Ja teraz już jestem na takim etapie, że będę je jedynie tonować. Za tydzień wypróbuję Dia Light 10.21, tylko do tonowania. Na razie nawet odrostu nie będę rozjaśniać. Myślę, że może wyjść z tego fajne ombre

A ze swojej strony polecam Color Mask 1010, choć to mocna farba i lepiej tylko przeciągać niż kłaść na całość.

[LadyAroo]

Napisane przez Pavlinecka_21

Hej pisałam jakis czas temu, nie miałam czasu zrobic nic z włosami, dopiero wczoraj nałożyłam kąpiel rozjaśniająca i dziwne bo rudości nie chwyciło za bardzo za to ciemne włosy (mam bardzo ciemny brąz) chwyciła i to bardzo! Na rudo czekam na zamówiona farbę i zobaczymy, jaki bedzie efekt, oby w miarę, bo juz mam tak zniszczone włosy, ze boje sie czesać. Za to kąpiel wyrównała plamy, ktore mi fryzjerka zrobiła rozjaśniając ombre. Ogółem ciezko to samemu nałożyć na ombre wlasnie, zeby było dobrze, teraz z jednej strony mam wyżej z drugiej niżej, no, ale czekam na farbę

mówisz, że masz zniszczone: ja jak złapię taki kosmyk i go rozciągnę, to troszkę jak guma, tylko wraca do normalnego stanu, to nie jest tak, że rozciągnę i już zostają takie fu. Też tak masz?

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

zdjęcia prezentują się dobrze, ale to NIE JEST faktyczny kolor niestety- są bardziej ciemnoszare i zielony odcień mają w normalnym naturalnym świetle, czego nie ujmuje aparat niestety:

tu wyglądają idealnie:
http://i59.tinypic.com/2efi977.jpg

tu już trochę bardziej odzwierciedla kolor- tylko że są bardziej siwo-zielone: http://i57.tinypic.com/2przimt.jpg

a tu najlepiej wyszło ze wszystkich zdjęć (wyobraźcie sobie jeszcze na tym zieloną poświatę):
http://i59.tinypic.com/25ulf1w.jpg