|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2017-02-18, 17:04 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 70
|
Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Czesc dziewczyny,
Na poczatku przepraszam za brak polskich znakow. Nie przyszlam sie pozalic, bo w sumie nie mam na co, bardziej chcialam uslyszec Wasza opinie i Wasze historie, ktore byc moze pomoga mi poukladac sobie wszystko w glowie. Otoz mam 27 lat i od dwoch mieszkam za granica. W Polsce nie powodzilo mi sie zle, zylam na srednim poziomie tak jak wiekszosc rodakow. W ktoryms momencie moja praca zaczela mnie wkurzac wolnym tempem rozwoju i wynagrodzeniem. Postanowilam rzucic wszystko i wyjechac za granice (znalam biegle jezyk wiec zbytnio sie nie martwilam). Tutaj wszystko sie zmienilo - dosc szybko dostalam prace powyzej moich kwalifikacji, w branzy o ktorej wczesniej nawet nie myslalam, w koncu poczulam jak to jest zarabiac normalne pieniadze, zaczelam je wydawac na reczy, ktorych wczesniej musialam sobie odmawiac. Moje zycie zaczelo nabierac kolorow. Mialam tez wokol siebie swietnych ludzi, dodatkowo zaczelam poznawac nowych, imprezowac... super, prawda? Jest jeden zgrzyt. Czuje sie bardzo samotna pod wzgledem damsko-meskim. Nigdy nie narzekalam na powodzenie, podobam sie facetom, chodze na randki. Nie moge generalizowac, wiem, ze nawet w tym kraju sa porzadni faceci ktorzy mysla o zalozeniu rodziny, niestety, ja na takich nie trafiam (a jesli juz, to niestety nie sa w moim typie) i po kilku takich rozczarowaniach zaczynam miec wrazenie, ze kazdy chce mnie tylko wykorzystac, narobic nadziei i poszukac kolejnej zabawki. Szczegolnie jeden taki przypadek, ktory bawil sie moimi uczuciami miesiacami i teraz od miesiecy sie z niego lecze dal mi popalic i byc moze dlatego jestem taka rozgoryczona. Dodatkowo wolalabym sie zwiazac z rodakiem - na wypadek gdybym chciala albo byla zmuszona wrocic do Polski, zalezy mi tez zeby moje dzieci mowily po polsku, by moja rodzina mogla uczestniczyc w waznych wydarzeniach typu slub... Niestety, znam bardzo niewielu rodakow mieszkajacych tutaj ktorzy, jak to ujac... reprezentuja poziom na ktorym mi zalezy oczywiscie sa i tacy, ale to niestety nie wystarczy by sie idealnie dobrac, by zaiskrzylo itd. Nie trafilam po prostu na swojego czlowieka, ok, z tym ze w Polsce spotykalam o wiele wiecej potencjalnych kandydatow. Dlatego w mojej glowie zaczyna kielkowac pomysl by wrocic do kraju. Zegar mi tyka i boje sie, ze zostajac tutaj skazuje sie na samotnosc albo wieczne bujanie sie z kolesiami, z ktorymi mi nie po drodze. Tesknie za Polska, to nie bylby jedyny powod do powrotu, boje sie tez jednak, czy poradzilabym sobie w kraju. Co z praca, czy bede umiala zaakceptowac nizsze zarobki, zrezygnowac z poziomu zycia ktory mam tutaj? I najwazniejsze - co, jesli wroce, a ksiaze i tak sie nie znajdzie? Oczywiscie nikt mi nie doradzi i sama bede musiala podjac te decyzje, ale chcialam Was zapytac, co Wy byscie zrobily w mojej sytuacji? Zostaly i wiodly dostatnie i rozrywkowe zycie czy wrocily do kraju, w ktorym czujecie, ze macie szanse zalozyc rodzine i gdzie jestecie u siebie? Moze ktoras z Was byla w podobnej sytuacji? |
2017-02-18, 18:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Przestan opowiadac krewnych w Polsce, ze az tak Ci sie powodzi i spisz na pieniadzach. Jakbys Ty ich prosila o kase, to pewnie szybko by okazalo sie, ze az tak licznej tej "rodziny" nie masz.
Edytowane przez Rena Czas edycji: 2017-02-18 o 18:33 |
2017-02-18, 18:20 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 167
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Cytat:
|
|
2017-02-18, 18:22 | #4 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Tak jakby byłam.
Partner, Polak, poznany w Polsce, przeprowadził się do mnie, bo zgadzał się ze mną, że za granicą będzie nam zwyczajnie łatwiej. Nie zmieniłabym swojego życia, żeby znaleźć męża. Brzmi baaaardzo ryzykownie. Jestem zdania, że należy być przede wszystkim zadowolonym z siebie i swojej sytuacji, a związek jest czymś, co powinno nastąpić potem.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2017-02-18, 18:28 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Jeżeli masz większe szanse na rozwój zawodowy tam to ja bym została
Szczerze mówiąc, niejasne są też dla mnie powody Twojej emigracji. Piszesz, że w PL żyłaś na średnim poziomie. Nic mi to nie mówi szczerze mówiąc. Piszesz, że masz tam lepsze zarobki a w Polsce musiałabyś się przyzwyczaić do polskich warunków. Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale w PL generalnie bardzo się poprawiło jeśli chodzi o pracę i warunki i są na pewno firmy, które wzięłyby Cię z pocałowaniem ręki jeżeli masz rzeczywiście fajne doświadczenie zagranicą. Jeżeli rzeczywiście masz fajne doświadczenie i wykształcenie to na pewno przełożyłoby się to na zarobki. Argument z facetami wg mnie kijowy. Nigdzie nie jest powiedziane, że faceta w PL poznałabyś tak hop siup. Dużo fajnych ludzi w ogóle teraz z kraju wyjeżdza, więc ten argument bym sobie darowała. Ty po prostu wolisz być z Polakiem i myślę, że o to Ci chodzi i moze dlatego podswiadomie odrzucasz zagraniczniaków. Reasumujac, nie podejmowałabym decyzji pochopnie. Wrócić do PL jest łatwo, gorzej jest potem z powrotem wracać za granicę. Dlatego ja bym wykorzystała to co oferuje mi życie tam, a wracałabym już z wypracowaną pozycją i fajnymi oszczędnosciami. ---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ---------- Jeżeli masz większe szanse na rozwój zawodowy tam to ja bym została Szczerze mówiąc, niejasne są też dla mnie powody Twojej emigracji. Piszesz, że w PL żyłaś na średnim poziomie. Nic mi to nie mówi szczerze mówiąc. Piszesz, że masz tam lepsze zarobki a w Polsce musiałabyś się przyzwyczaić do polskich warunków. Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale w PL generalnie bardzo się poprawiło jeśli chodzi o pracę i warunki i są na pewno firmy, które wzięłyby Cię z pocałowaniem ręki jeżeli masz rzeczywiście fajne doświadczenie zagranicą. Jeżeli rzeczywiście masz fajne doświadczenie i wykształcenie to na pewno przełożyłoby się to na zarobki. Argument z facetami wg mnie kijowy. Nigdzie nie jest powiedziane, że faceta w PL poznałabyś tak hop siup. Dużo fajnych ludzi w ogóle teraz z kraju wyjeżdza, więc ten argument bym sobie darowała. Ty po prostu wolisz być z Polakiem i myślę, że o to Ci chodzi i moze dlatego podswiadomie odrzucasz zagraniczniaków. Reasumujac, nie podejmowałabym decyzji pochopnie. Wrócić do PL jest łatwo, gorzej jest potem z powrotem wracać za granicę. Dlatego ja bym wykorzystała to co oferuje mi życie tam, a wracałabym już z wypracowaną pozycją i fajnymi oszczędnosciami. |
2017-02-18, 18:41 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Moja kuzynka mieszkając w Niemczech poznała w pracy Francuza. Dla niego została za granicą choć wtedy z Polski miała lepszą ofertę pracy. Pobrali się i przeprowadzili do Francji. Rodzina była na ślubie, dzieci mówią po polsku. Są telefony, internet, kontakt z rodzina jest częsty. On nauczył się polskiego żeby dogadać sie z tesciami, ona francuskiego. Ja bym została. Nie masz gwarancji, że w Polsce poznasz fajnego faceta, z którym będziesz chciała założyć rodzinę. Fajni faceci są wszedzie.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2017-02-18, 19:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 178
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Ja mogę za przykład podać mojego brata. Wyjechał do Irlandii zaraz po studiach, potem przeprowadził się do Anglii. Dobrze zarabiał, rozwijał się, ale chciał też założyć rodzinę. A z tym było trudniej, tak jak ty - spotykał albo dziewczyny szukające rozrywki albo... no ujmijmy to - nie na odpowiadającym mu poziomie. Coraz bardziej zjadała go ta samotność i też czuł, że zegar tyka - zbliżał się do 30. Pewnej zimy przyleciał do nas na święta na dłuższy urlop, poznał dziewczynę i w szybkim czasie, bez żalu, wrócił na stałe do kraju. Mój brat jest bardzo rodzinnym facetem i po prostu po latach zrozumiał, że to jest dla niego priorytet. Doświadczenie, które zdobył za granicą pomogło mu dodatkowo znaleźć bardzo dobrą pracę w Polsce, jego żona też finansowo bardzo dobrze sobie radzi, więc ten standard życia po powrocie do kraju ostatecznie niewiele się dla niego zmienił. No ale mój brat to bez dwóch zdań człowiek, dla którego niezwykle ważne są kontakty z rodziną. Dla ciebie może być ważniejsza kariera i też dobrze. Ale możesz wybadać grunt, czy przypadkiem w Polsce nie znalazłabyś teraz lepszej pracy niż x lat temu.
|
2017-02-18, 19:47 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 70
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Dziewczyny, bardzo dziekuje za odpowiedzi! Opinie sa skrajnie rozne, ale milo poczytac obiektywne opinie i przyklady z zycia wziete milo tez slyszec, ze w Polsce poprawia sie rynek pracy, bo tego sie boje najbardziej... jakkolwiek nie zrobie, na pewno jakos to bedzie
pozdrawiam |
2017-02-18, 19:47 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Mogłabyś rozwinąć myśl, dotyczącą "warunków" i "poziomu" życia tam?
Wynajmujesz mieszkanie? Chodzisz normalnie do knajpek czy obiektów kulturalnych typu teatr, kino, koncert? Masz tam przyjaciół? Rozwijasz tam swoje hobby, zainteresowania? Co robisz po pracy? I pytanie najważniejsze: czy czujesz, że tam jest Twoje miejsce? Odczuwasz satysfakcję z życia? (poza finansami). To kluczowe pytanie. |
2017-02-18, 19:54 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 70
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Cytat:
Czy tu jest moje miejsce? Tego wlasnie nie wiem. Gdyby tak bylo nie rozwazalabym wyjazdu. Brakuje mi Polski, pomimo ze tam bylo ciezej, to byl jednak dom. Tutaj technicznie rzecz biorac jestem mniej zestresowana i momentami czuje sie szczesliwsza, ale nie mam poczucia 'tak, tu jest moje miejsce, tu zostaje, koniec'. I na obecnym etapie probuje wykminic gdzie jest tak naprawde to moje miejsce. |
|
2017-02-18, 20:26 | #11 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2017-02-18, 20:33 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Życie zawodowe za granicą czy rodzinne w kraju? Dylematy emigrantki
Cytat:
Uważam, że pytasz na forum o coś, co jest niemożliwe do doradzenia przez osoby trzecie. Tylko Ty sama wiesz, co jest esencją Twojego życia, czego pragniesz, gdzie się dobrze czujesz. Co co mężczyzn w UK - jeśli chodzi o Polaków - dla mnie ta sfera mocno kuleje, ponieważ zauważam pewien określony, dość jednolity typ męzczyzn przyjeżdżających tu pracować. Dla mnie nie nadają się oni na partnerów "chwilowych" a co dopiero życiowych. Osobiście na pierwszym miejscu stawiam rodzinę i swoją decyzję podejmowałam całkowicie pomijając sferę ekonomiczną. W Polsce mam dobrą pracę i żyję na wysokim poziomie. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:11.