Kremy BB i kosmetyki azjatyckie cz. V

[aneczka077]

Hej Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady Postanowiłam zapoznać się z BB kremami z powodu wysypu niedoskonałości Nie mam jednak absolutnie rozeznania w BB kremach, miałam jedynie próbki pomarańczowego skin79 i miałam wrażenie że ma lekko tak jakby tępe wykończenie. Mam skórę suchą ze skłonnością do błyszczenia i niedoskonałości w strefie T, poszukuję odcieni z odrobiną żółci (poziom jasności między 51 a 52 Healthy Mix), krycie najlepiej jakby było lekkie lub średnie. Pomożecie?

[nosferatku]

Napisane przez aneczka077

Hej Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady Postanowiłam zapoznać się z BB kremami z powodu wysypu niedoskonałości Nie mam jednak absolutnie rozeznania w BB kremach, miałam jedynie próbki pomarańczowego skin79 i miałam wrażenie że ma lekko tak jakby tępe wykończenie. Mam skórę suchą ze skłonnością do błyszczenia i niedoskonałości w strefie T, poszukuję odcieni z odrobiną żółci (poziom jasności między 51 a 52 Healthy Mix), krycie najlepiej jakby było lekkie lub średnie. Pomożecie?

Mam chyba podobną skórę.
1. Wysyp niedoskonałości NIE JEST do "uleczenia" kremem bb. Chyba, że stosujesz mega ciężkie podkłady, które rujnują Ci skórę - wtedy faktycznie przerzucenie się na bb przyniesie wymierne korzyści.
2. ...ale przy BB też możesz mieć masakrę na buzi. Pamiętaj, że niesamowity efekt bb kremów osiągany jest dzięki horrendalnej nieraz ilości silikonów. To dobra rzecz, bo silikony pięknie chronią przed wpływem zanieczyszczeń i temperatury, ale bezwzględnie należy bb kremy wieczorem bardzo starannie zmyć, żeby przypadkiem nie zrobić sobie kreciej roboty.
3. jak nakładasz bb krem, że osiągasz "tępe" wykończenie? Ja nakładam tak: najpierw leciutki krem nawilżający (mam suchą skórę..żaden bb tak nie nawilży, żeby było OK), potem bb - partiami wklepuję maleńkie ilości w skórę (mniej-znaczy więcej, szczególnie w przypadku bb kremów) - pełnowymiarowe opakowanie bb kremu starcza mi na parę miesięcy, poprzednie miałam pół roku. Jeżeli zamierzasz nałożyć puder, koniecznie odczekaj parę minut. W ten sposób będziesz mieć piękną, zdrową cerę.

Nie mam pojęcia jakie są poziomy jasności podanych przez Ciebie podkładów, od jakiegoś czasu w ogóle nie orientuję się co do rynku podkładów w Polsce, bo używam tylko azjatyckich BB (są nie tylko tańsze i lepsze dla mojej skóry, ale też mają nareszcie odpowiedni kolor i nie wyglądam, jak zdrowa, świeża marchewka).
Żółtawa jest holika holika aqua petit jelly (#1), bb krem, który mogę polecić, którego używałam dobre pół roku i dalej mam go gdzieś tam w łazience i który na pewno jeszcze kiedyś kupię.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez iamsolucky

Mam bazę w kolorze peach w tubce, zużyłam jakieś 45% mam tłustą skórę i po tej bazie mi się bardziej tłuści więc prawie nie jej używam odkąd ciepło jest.

I jaka jest ta peach? Czy nie jest ciemna?
Ja próbuję różowej dedykowanej bladej cerze, a korci mnie jeszcze miętowa, bo naczynka.

Aha.
Dotarł do mnie ślimaczkowy żelo-krem z Mizona.
I po paru dniach i po tym, co jest w stanie zrobić z moją skórą przez jedną noc stwierdzam, że nigdy już nie będzie takiej chwili, w której zabraknie go w mojej kosmetyczce. Póki życia i obecności tego cuda na rynku xD

[Shazney]

Napisane przez loua

Jakie są dla Was najlepsze sheet maski? Szukam czegoś co da efekt wypoczętej skóry, nawet w dni, kiedy spędza sie 20h w pracy... Mam centella asiatica i korzeń lukrecji w formie proszku, specjalnie do maseczek, efekty są świetne, ale po 20h w pracy nie mam siły mieszać i zmywać potem maski.

Ja lubię Bentona.

[iamsolucky]

Napisane przez nosferatku

Mam chyba podobną skórę.
1. Wysyp niedoskonałości NIE JEST do "uleczenia" kremem bb. Chyba, że stosujesz mega ciężkie podkłady, które rujnują Ci skórę - wtedy faktycznie przerzucenie się na bb przyniesie wymierne korzyści.
2. ...ale przy BB też możesz mieć masakrę na buzi. Pamiętaj, że niesamowity efekt bb kremów osiągany jest dzięki horrendalnej nieraz ilości silikonów. To dobra rzecz, bo silikony pięknie chronią przed wpływem zanieczyszczeń i temperatury, ale bezwzględnie należy bb kremy wieczorem bardzo starannie zmyć, żeby przypadkiem nie zrobić sobie kreciej roboty.
3. jak nakładasz bb krem, że osiągasz "tępe" wykończenie? Ja nakładam tak: najpierw leciutki krem nawilżający (mam suchą skórę..żaden bb tak nie nawilży, żeby było OK), potem bb - partiami wklepuję maleńkie ilości w skórę (mniej-znaczy więcej, szczególnie w przypadku bb kremów) - pełnowymiarowe opakowanie bb kremu starcza mi na parę miesięcy, poprzednie miałam pół roku. Jeżeli zamierzasz nałożyć puder, koniecznie odczekaj parę minut. W ten sposób będziesz mieć piękną, zdrową cerę.

Nie mam pojęcia jakie są poziomy jasności podanych przez Ciebie podkładów, od jakiegoś czasu w ogóle nie orientuję się co do rynku podkładów w Polsce, bo używam tylko azjatyckich BB (są nie tylko tańsze i lepsze dla mojej skóry, ale też mają nareszcie odpowiedni kolor i nie wyglądam, jak zdrowa, świeża marchewka).
Żółtawa jest holika holika aqua petit jelly (#1), bb krem, który mogę polecić, którego używałam dobre pół roku i dalej mam go gdzieś tam w łazience i który na pewno jeszcze kiedyś kupię.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------



I jaka jest ta peach? Czy nie jest ciemna?
Ja próbuję różowej dedykowanej bladej cerze, a korci mnie jeszcze miętowa, bo naczynka.

Aha.
Dotarł do mnie ślimaczkowy żelo-krem z Mizona.
I po paru dniach i po tym, co jest w stanie zrobić z moją skórą przez jedną noc stwierdzam, że nigdy już nie będzie takiej chwili, w której zabraknie go w mojej kosmetyczce. Póki życia i obecności tego cuda na rynku xD

Jest bardzo jasna, rzekłabym że tylko dla bladziochów albo na rozjaśnienie cieni pod oczami Na blogach czytałam że malinowa/różowa jest ciemniejsza od brzoskwiniowej więc od razu ją skreśliłam a do zielonych mazideł jestem zrażona bo jakieś kredowe w wykończeniu zwykle były no i każda daje ponoć inne wykończenie. Malinowa jest niby nieco bardziej matowa. A Tobie jaki efekt daje ta baza?

[nosferatku]

Napisane przez iamsolucky

Jest bardzo jasna, rzekłabym że tylko dla bladziochów albo na rozjaśnienie cieni pod oczami Na blogach czytałam że malinowa/różowa jest ciemniejsza od brzoskwiniowej więc od razu ją skreśliłam a do zielonych mazideł jestem zrażona bo jakieś kredowe w wykończeniu zwykle były no i każda daje ponoć inne wykończenie. Malinowa jest niby nieco bardziej matowa. A Tobie jaki efekt daje ta baza?

Malinowa jest jasna, dobrze pasuje do mojego koloru skóry.
Jest lekko matowa, daje piękny efekt gładkiej, zdrowej, młodzieńczej skóry.
No i ten boski zapach, awww <3

Tylko położenie na nią zbyt nawilżającego kremu bb (Skin79 Purple) w upalny dzień nie skończyło się zbyt dobrze. Za to na chłodniejsze dni będzie wybitna.

I teraz nie jestem pewna, którą "pełnowymiarową" wersję kupić

No, bo chyba nie wszystkie... xD

[aneczka077]

Napisane przez nosferatku

Mam chyba podobną skórę.
1. Wysyp niedoskonałości NIE JEST do "uleczenia" kremem bb. Chyba, że stosujesz mega ciężkie podkłady, które rujnują Ci skórę - wtedy faktycznie przerzucenie się na bb przyniesie wymierne korzyści.
2. ...ale przy BB też możesz mieć masakrę na buzi. Pamiętaj, że niesamowity efekt bb kremów osiągany jest dzięki horrendalnej nieraz ilości silikonów. To dobra rzecz, bo silikony pięknie chronią przed wpływem zanieczyszczeń i temperatury, ale bezwzględnie należy bb kremy wieczorem bardzo starannie zmyć, żeby przypadkiem nie zrobić sobie kreciej roboty.
3. jak nakładasz bb krem, że osiągasz "tępe" wykończenie? Ja nakładam tak: najpierw leciutki krem nawilżający (mam suchą skórę..żaden bb tak nie nawilży, żeby było OK), potem bb - partiami wklepuję maleńkie ilości w skórę (mniej-znaczy więcej, szczególnie w przypadku bb kremów) - pełnowymiarowe opakowanie bb kremu starcza mi na parę miesięcy, poprzednie miałam pół roku. Jeżeli zamierzasz nałożyć puder, koniecznie odczekaj parę minut. W ten sposób będziesz mieć piękną, zdrową cerę.

Nie mam pojęcia jakie są poziomy jasności podanych przez Ciebie podkładów, od jakiegoś czasu w ogóle nie orientuję się co do rynku podkładów w Polsce, bo używam tylko azjatyckich BB (są nie tylko tańsze i lepsze dla mojej skóry, ale też mają nareszcie odpowiedni kolor i nie wyglądam, jak zdrowa, świeża marchewka).
Żółtawa jest holika holika aqua petit jelly (#1), bb krem, który mogę polecić, którego używałam dobre pół roku i dalej mam go gdzieś tam w łazience i który na pewno jeszcze kiedyś kupię.

Jasne, zdaję sobie sprawę, że BB kremem nie uleczę trądziku, lecz podejrzewam, że jego sprawcami mogły być podkłady drogeryjne. Z tego względu chciałam wypróbować BB kremy. Używałam lekkich podkładów, lecz mimo to najprawdopodobniej przyczyniły się do wysypu na skórze.

Przy nakładaniu podkładu na skórę zawsze mam pod spodem krem nawilżający, inaczej bym nie dała rady Skin 79 nakładałam palcami i nie wiem, miałam odrobinę wrażenie ściągnięcia i takiego suchego wykończenia (bez pudru).

Cerę mam dosyć jasną, ale na pewno nie porcelanową, taki średnio-jasny odcień

[nosferatku]

Napisane przez aneczka077

Jasne, zdaję sobie sprawę, że BB kremem nie uleczę trądziku, lecz podejrzewam, że jego sprawcami mogły być podkłady drogeryjne. Z tego względu chciałam wypróbować BB kremy. Używałam lekkich podkładów, lecz mimo to najprawdopodobniej przyczyniły się do wysypu na skórze.

Przy nakładaniu podkładu na skórę zawsze mam pod spodem krem nawilżający, inaczej bym nie dała rady Skin 79 nakładałam palcami i nie wiem, miałam odrobinę wrażenie ściągnięcia i takiego suchego wykończenia (bez pudru).

Cerę mam dosyć jasną, ale na pewno nie porcelanową, taki średnio-jasny odcień

To w takim razie Skin79 też Cię nie uszczęśliwi, bo jest jeszcze bardziej suchy. Z nieco nawilżających, żółtawych i jasnych myślę, że b. fajny jest właśnie holika holika aqua petit jelly, tylo o próbki trudno, a mi już nie zostało na tyle, żeby zrobić odlewkę, poza tym mam buteleczkę otwartą od pół roku.

Ale jak masz trądzik to i tak nie oczekuj cudów po bebikach Warto jednak zawsze spróbować, ba, w ogóle warto spróbować. Od czasu, kiedy używam bb kremów, w ogóle nie mam ochoty patrzeć na podkłady

[Joskelyn]

Napisane przez aneczka077

Hej Dziewczyny, potrzebuję Waszej rady Postanowiłam zapoznać się z BB kremami z powodu wysypu niedoskonałości Nie mam jednak absolutnie rozeznania w BB kremach, miałam jedynie próbki pomarańczowego skin79 i miałam wrażenie że ma lekko tak jakby tępe wykończenie. Mam skórę suchą ze skłonnością do błyszczenia i niedoskonałości w strefie T, poszukuję odcieni z odrobiną żółci (poziom jasności między 51 a 52 Healthy Mix), krycie najlepiej jakby było lekkie lub średnie. Pomożecie?

Ja rowniez polece Ci Aqua Petit Jelly Holika Holika z malym zastrzezeniem, co do koloru - 01 jest faktycznie zoltawy, ale jest bardzo jasny. Uzywalam Healthy Mix 51 i nawet latem byl dla mnie lekko za ciemny, a Holika jest dla mnie w tym momencie za jasna. Wiem, ze jest tez drugi odcien - moze on bylby dla Ciebie lepszy, bo jest troche ciemniejszy z tego, co widze na swatchach. Namawiam Cie na ten BB, bo u mnie swietnie sie sprawdza w kojeniu cery i moja skllonna do niedoskonalosci cera nigdy nie wygladala lepiej niz przy jego stosowaniu. Sklad jest dosyc przyjemny i wydaje sie nie byc tak napakowany silikonami jak inne bb. Krycie ma lekkie. Obecnie jest dla niego ciut za ciemna i z utesknieniem czekam na jesien az zbledne

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[iamsolucky]

ja się wyłamię i Ci nie polecę tej Holiki Owszem wygląda ładnie ale wyłącznie na gładziutkiej nawilżonej skórze. Jeśli masz skórę suchą, skłonną do przesuszeń i już Skin Orange wygląda sucho i tępo to z Holiką możesz się nie polubić. Do tego te wszystkie bb typu aqua jelly lubią wysychać szybko i robi się z nich taki suchy glutek.

[martuunia]

Napisane przez nosferatku

Mam chyba podobną skórę.
1. Wysyp niedoskonałości NIE JEST do "uleczenia" kremem bb. Chyba, że stosujesz mega ciężkie podkłady, które rujnują Ci skórę - wtedy faktycznie przerzucenie się na bb przyniesie wymierne korzyści.
2. ...ale przy BB też możesz mieć masakrę na buzi. Pamiętaj, że niesamowity efekt bb kremów osiągany jest dzięki horrendalnej nieraz ilości silikonów. To dobra rzecz, bo silikony pięknie chronią przed wpływem zanieczyszczeń i temperatury, ale bezwzględnie należy bb kremy wieczorem bardzo starannie zmyć, żeby przypadkiem nie zrobić sobie kreciej roboty.
3. jak nakładasz bb krem, że osiągasz "tępe" wykończenie? Ja nakładam tak: najpierw leciutki krem nawilżający (mam suchą skórę..żaden bb tak nie nawilży, żeby było OK), potem bb - partiami wklepuję maleńkie ilości w skórę (mniej-znaczy więcej, szczególnie w przypadku bb kremów) - pełnowymiarowe opakowanie bb kremu starcza mi na parę miesięcy, poprzednie miałam pół roku. Jeżeli zamierzasz nałożyć puder, koniecznie odczekaj parę minut. W ten sposób będziesz mieć piękną, zdrową cerę.

Nie mam pojęcia jakie są poziomy jasności podanych przez Ciebie podkładów, od jakiegoś czasu w ogóle nie orientuję się co do rynku podkładów w Polsce, bo używam tylko azjatyckich BB (są nie tylko tańsze i lepsze dla mojej skóry, ale też mają nareszcie odpowiedni kolor i nie wyglądam, jak zdrowa, świeża marchewka).
Żółtawa jest holika holika aqua petit jelly (#1), bb krem, który mogę polecić, którego używałam dobre pół roku i dalej mam go gdzieś tam w łazience i który na pewno jeszcze kiedyś kupię.[COLOR="Silver"]

właśnie, podpowiecie czym zmywacie swoje kremy BB? Najlepiej coś w miarę dostępnego w Polsce jeśli takie coś jest. Zwykle zmywam żelem i poźniej przecieram tonikiem/płynem micelarnym ale chyba ten sposób zaczął mnie zawodzić bo mam mały wysyp


A odnośnie kolorów, jestem w mniej więcej takim kolorze 51/52 i skin79 Orange jest dla mnie ok, ale faktycznie trzeba mieć dobrze nawilżoną skórę. Sama chętnie dowiem się o innych

[201605170931]

Napisane przez martuunia

właśnie, podpowiecie czym zmywacie swoje kremy BB? Najlepiej coś w miarę dostępnego w Polsce jeśli takie coś jest. Zwykle zmywam żelem i poźniej przecieram tonikiem/płynem micelarnym ale chyba ten sposób zaczął mnie zawodzić bo mam mały wysyp


A odnośnie kolorów, jestem w mniej więcej takim kolorze 51/52 i skin79 Orange jest dla mnie ok, ale faktycznie trzeba mieć dobrze nawilżoną skórę. Sama chętnie dowiem się o innych

oliwką Hipp, potem żelem do mycia twarzy z Ziaji i tonikiem

[201711281122]

Temat zmywania BB wraca jak bumerang. Ja polecam oleje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Shazney]

Napisane przez aardbei77

Temat zmywania BB wraca jak bumerang. Ja polecam oleje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja nie polecam olejków, zrobiłam sobie nimi kuku i nabawiłam podskórnych gul. Chyba że coś na miarę DHC . Ja BB zmywam mleczkiem do mycia twarzy, też tłuste i bardzo dobrze mi służy.

[martuunia]

Napisane przez Shazney

A ja nie polecam olejków, zrobiłam sobie nimi kuku i nabawiłam podskórnych gul. Chyba że coś na miarę DHC . Ja BB zmywam mleczkiem do mycia twarzy, też tłuste i bardzo dobrze mi służy.

u mnie również polecane ciągle oleje powodują taki wysyp. Może i to oczyszczanie się cery, ale aż takiego pogorszenia nie zdzierżę

[nosferatku]

Napisane przez martuunia

właśnie, podpowiecie czym zmywacie swoje kremy BB? Najlepiej coś w miarę dostępnego w Polsce jeśli takie coś jest. Zwykle zmywam żelem i poźniej przecieram tonikiem/płynem micelarnym ale chyba ten sposób zaczął mnie zawodzić bo mam mały wysyp


A odnośnie kolorów, jestem w mniej więcej takim kolorze 51/52 i skin79 Orange jest dla mnie ok, ale faktycznie trzeba mieć dobrze nawilżoną skórę. Sama chętnie dowiem się o innych

Żel nie da rady kremowi BB, chyba, że jest jednym z kilku kroków.

Bardzo dostępne w Polsce:
-olej rzepakowy z Lidla (może być też ten z Karrefoura, ale grunt, żeby z pierwszego tłoczenia, bo to bardziej fancy)
-lactacyd do usunięcia oleju
-mydło siarkowe czasem dla ujarzmienia skóry, jeżeli ma skłonność do wyprysków . Moja ma.

Kolejność: mydło siarkowe (ale nie codziennie, broń Boziu), olej, lactacyd jako ostani, bo ma dobre pH.

A potem to już normalna pielęgnacja, jakieś toniki, kremy, żele, serum i cuda na kiju.

Ostatnio ciągle dostaję próbki bb cleansera takiego jednego i zastanawiam się, czy to nie jakaś sugestia...podoba mi się bardzo i myślę nad kupnem, bo się fajne bąbelki z niego robią i śmiesznie mrowi. Ale z oleju nie zrezygnuję, nie ma opcji.


Serio mówię, ja tak usuwam kremy bb i dawno nie miałam lepszej paszczy.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez iamsolucky

ja się wyłamię i Ci nie polecę tej Holiki Owszem wygląda ładnie ale wyłącznie na gładziutkiej nawilżonej skórze. Jeśli masz skórę suchą, skłonną do przesuszeń i już Skin Orange wygląda sucho i tępo to z Holiką możesz się nie polubić. Do tego te wszystkie bb typu aqua jelly lubią wysychać szybko i robi się z nich taki suchy glutek.

No, wszystko lepiej wygląda na gładziutkiej i nawilżonej skórze...ale to jest wykonalne.

Ja mam w normalnych warunkach papier ścierny na twarzy, skórę, która po przemyciu czymkolwiek jest tragicznie ściągnięta, sucha, aż boli. Odkąd zaczęłam poświęcać jej dużo uwagi, nawilżać, nawilżać i jeszcze raz nawilżać - problem się rozwiązał i mogę śmiało używać dowolnego bebika.

[aneczka077]

Dzięki za opinie dziewczyny A wiecie, gdzie można znależć jakiekolwiek próbki czy odlewki Holiki? Najlepiej właśnie kolor 2, bo jak popatrzyłam na swatche w internecie 1 byłaby rzeczywiście za jasna. Trochę obawiam się kupić od razu pełnowymiarowe opakowanie...

[iamsolucky]

Napisane przez nosferatku

Żel nie da rady kremowi BB, chyba, że jest jednym z kilku kroków.

Bardzo dostępne w Polsce:
-olej rzepakowy z Lidla (może być też ten z Karrefoura, ale grunt, żeby z pierwszego tłoczenia, bo to bardziej fancy)
-lactacyd do usunięcia oleju
-mydło siarkowe czasem dla ujarzmienia skóry, jeżeli ma skłonność do wyprysków . Moja ma.

Kolejność: mydło siarkowe (ale nie codziennie, broń Boziu), olej, lactacyd jako ostani, bo ma dobre pH.

A potem to już normalna pielęgnacja, jakieś toniki, kremy, żele, serum i cuda na kiju.

Ostatnio ciągle dostaję próbki bb cleansera takiego jednego i zastanawiam się, czy to nie jakaś sugestia...podoba mi się bardzo i myślę nad kupnem, bo się fajne bąbelki z niego robią i śmiesznie mrowi. Ale z oleju nie zrezygnuję, nie ma opcji.


Serio mówię, ja tak usuwam kremy bb i dawno nie miałam lepszej paszczy.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------



No, wszystko lepiej wygląda na gładziutkiej i nawilżonej skórze...ale to jest wykonalne.

Ja mam w normalnych warunkach papier ścierny na twarzy, skórę, która po przemyciu czymkolwiek jest tragicznie ściągnięta, sucha, aż boli. Odkąd zaczęłam poświęcać jej dużo uwagi, nawilżać, nawilżać i jeszcze raz nawilżać - problem się rozwiązał i mogę śmiało używać dowolnego bebika.

no tak to oczywiste ja akurat problemu z przesuszem nie mam wcale. Chyba że przesadzę z kwasem ale wtedy serum Sulwhasoo lub OHUI Black serum plus witaminka c i jest skóra mięciutka i nawilżona w 2 dni. Ale są skóry cały rok suchawe, szybko sie odwadniają, stosujące złą pielęgnację. I są podkłady i kremy bb które na takich skórach wyglądają w miarę, i takie które wyglądają tragicznie lepiej wybrać tą pierwszą opcję jak np. Skin79 VIP gold
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...lesh-balm.html

Ja trądzikowcom, tłuściochom o nieprawidłowym rogowaceniu z łojotokiem nie polecam olejów i olejków do smarowania. Oleje robią taką okluzję że ciężko to potem domyć, zalegają w porach, do tego tłuste produkty przegrzewają skórę. Ja wiele razy podchodziłam do OCM, olejków myjących, oleju z czarnuszki, Sylveco i wysypy stulecia za każdym razem Zaznaczam że piszę o naprawdę problematycznych trądzikowych skórach i też pewnie zdarzą się wyjątki którym to służy

[Shazney]

Napisane przez martuunia

u mnie również polecane ciągle oleje powodują taki wysyp. Może i to oczyszczanie się cery, ale aż takiego pogorszenia nie zdzierżę

Też mi oczyszczanie... Nie wierzę w to . Pozaklejało pory i tyle.

Napisane przez iamsolucky

Ja trądzikowcom, tłuściochom o nieprawidłowym rogowaceniu z łojotokiem nie polecam olejów i olejków do smarowania. Oleje robią taką okluzję że ciężko to potem domyć, zalegają w porach, do tego tłuste produkty przegrzewają skórę. Ja wiele razy podchodziłam do OCM, olejków myjących, oleju z czarnuszki, Sylveco i wysypy stulecia za każdym razem Zaznaczam że piszę o naprawdę problematycznych trądzikowych skórach i też pewnie zdarzą się wyjątki którym to służy

Co za witaminę C mieszasz? Taką z półproduktów?

Przeszłam to samo z olejami... I za każdym razem ta sama historia, dałam sobie więc spokój.

[nosferatku]

Napisane przez martuunia

u mnie również polecane ciągle oleje powodują taki wysyp. Może i to oczyszczanie się cery, ale aż takiego pogorszenia nie zdzierżę

Ja przeżywałam coś strasznego na początku.
Z perspektywy czasu stwierdzam, że było warto, naprawdę.

[evelinek_r]

Napisane przez iamsolucky

Ja trądzikowcom, tłuściochom o nieprawidłowym rogowaceniu z łojotokiem nie polecam olejów i olejków do smarowania. Oleje robią taką okluzję że ciężko to potem domyć, zalegają w porach, do tego tłuste produkty przegrzewają skórę. Ja wiele razy podchodziłam do OCM, olejków myjących, oleju z czarnuszki, Sylveco i wysypy stulecia za każdym razem Zaznaczam że piszę o naprawdę problematycznych trądzikowych skórach i też pewnie zdarzą się wyjątki którym to służy

Się przyłączę do dyskusji - ja np. mam skórę mieszaną/tłustą, ale po ogromnych przejściach z trądzikiem + wrażliwą na olej słonecznikowy, który jest dodawany do większości produktów w przystępnej cenie, bo tani. Próbowałam rzepakowego, oleju z oliwek, migdałowego i jeszcze paru innych i za każdym razem to samo. Tragedia na buzi + niemożność domycia oleju - i znów czego nie dotknęłam na 2. krok - to nie domywało i/lub taka kombinacja wywoływała podrażnienie. Leczenie tego trwało miesiące.

Obecnie do oczyszczania wieczornego używam tylko i wyłącznie pasującego mi micela - obecnie różowy garnier 400 ml. Skóra jest czysta, krem bb domyty, żadnych podrażnień czy wysypu. Inna sprawa, ze używam raczej lekkich produktów, nie wiem czy sam micel domyje cięższego bb, ale mi taka pielęgnacja służy. Czasem kusi, żeby sprawdzić coś nowego, ale koniec końców zawsze wracam.

Nie zaprzeczam, że są osoby, nawet całkiem sporo, którym zmywanie olejkiem służy - nawet przy tłustej cerze, często takie jej dopieszczenie powoduje mniejszą produkcję sebum, ale nie wszystkim. Mnie nie służy.

Myślę, że patent z mleczkiem też może być niezły, jeśli później samo mleczko czymś zmyjemy.

[Joskelyn]

Ja uzywam olejku myjacego z Ziaji (jest na bazie oleju slonecznikowego chyba), a potem micela z Tolpy i moja tradzikowa cera jeest w miare okielzana a bb zmyty. Na wakacjach uzywalam tylko micela i skonczylam z mega wysypem - nie wiem, czy z winy slabego oczyszczenia, ale profilaktycznie stosuje te dwa produkty razem

Jakis czas uzywalam zwyklego, czystego oleju, ale jakos czulam sie niedomyta jednak.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[iamsolucky]

Napisane przez Shazney

Też mi oczyszczanie... Nie wierzę w to . Pozaklejało pory i tyle.



Co za witaminę C mieszasz? Taką z półproduktów?

Przeszłam to samo z olejami... I za każdym razem ta sama historia, dałam sobie więc spokój.

taką mam:
http://bielendaprofessional.pl/produ...lna-witamina-c

jeśli chodzi o skład to jest tu tylko ekstrakt z pomarańczy i glukozyd kwasu askorbinowego, który uchodzi za stabilny ale gówniany ja skład zobaczyłam dopiero w domu i się rozczarowałam ale zaczęłam używać i polubiłam. Nie jest to jakiś magik ale świetnie nawilża i zmiękcza mi skórę, delikatnie rozjaśnia drobniutkie przebarwienia pozapalne i nie zapycha, nawet wszystko się ładnie goi. Do tego sprawdza się genialnie pod takie suche silikonowe podkłady.

Też w żadne "głębokie/wewnętrzne" oczyszczanie po olejach czy minerałach nie wierzę. Niby jak ma to działać? Co innego przy kwasie glikolowym który ma zdolność bardzo głębokiej penetracji i faktycznie wyciąga ze skóry wszystkie głęboko ukryte tkwiące w przyczajeniu stany zapalne. Ale np. jak miały by czyścić i "leczyć" skórę tlenki zawarte w podkładach mineralnych bo często czytam o ich leczniczym działaniu:confu sed: to że np. nie zapychają a tlenek cynku podsusza krostki to jeszcze nie leczenie

[Shazney]

Napisane przez iamsolucky

taką mam:
http://bielendaprofessional.pl/produ...lna-witamina-c

jeśli chodzi o skład to jest tu tylko ekstrakt z pomarańczy i glukozyd kwasu askorbinowego, który uchodzi za stabilny ale gówniany ja skład zobaczyłam dopiero w domu i się rozczarowałam ale zaczęłam używać i polubiłam. Nie jest to jakiś magik ale świetnie nawilża i zmiękcza mi skórę, delikatnie rozjaśnia drobniutkie przebarwienia pozapalne i nie zapycha, nawet wszystko się ładnie goi. Do tego sprawdza się genialnie pod takie suche silikonowe podkłady.

Też w żadne "głębokie/wewnętrzne" oczyszczanie po olejach czy minerałach nie wierzę. Niby jak ma to działać? Co innego przy kwasie glikolowym który ma zdolność bardzo głębokiej penetracji i faktycznie wyciąga ze skóry wszystkie głęboko ukryte tkwiące w przyczajeniu stany zapalne. Ale np. jak miały by czyścić i "leczyć" skórę tlenki zawarte w podkładach mineralnych bo często czytam o ich leczniczym działaniu:confu sed: to że np. nie zapychają a tlenek cynku podsusza krostki to jeszcze nie leczenie

Patrzyłam na to serum, ale w końcu zdecydowałam się na Flavo C. Na razie leży i czeka na wypróbowanie

[iamsolucky]

Napisane przez Shazney

Patrzyłam na to serum, ale w końcu zdecydowałam się na Flavo C. Na razie leży i czeka na wypróbowanie

Flavo C chcę w przyszłości kupić, za lepszą postać witaminy C trzeba więcej zapłacić Mi bardzo służyły kropelki Juvit-niesamowicie rozjaśniały moje naczynka ale zapychały okrutnie

[evelinek_r]

Napisane przez Shazney

Patrzyłam na to serum, ale w końcu zdecydowałam się na Flavo C. Na razie leży i czeka na wypróbowanie

Napisane przez iamsolucky

Flavo C chcę w przyszłości kupić, za lepszą postać witaminy C trzeba więcej zapłacić Mi bardzo służyły kropelki Juvit-niesamowicie rozjaśniały moje naczynka ale zapychały okrutnie

A próbowałyście serum z vit. C z Biochemii? Mnie bardzo przypadło do gustu, a wychodzi korzystniej cenowo

[Joskelyn]

Napisane przez evelinek_r

A próbowałyście serum z vit. C z Biochemii? Mnie bardzo przypadło do gustu, a wychodzi korzystniej cenowo

Ja bo BU nie widze zadnego efektu, a po Flavo C forte rewelacja jednak w tym przypadku czuje, ze place za lepsza jakosc.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[evelinek_r]

Napisane przez Joskelyn

Ja bo BU nie widze zadnego efektu, a po Flavo C forte rewelacja jednak w tym przypadku czuje, ze place za lepsza jakosc.

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

A widzisz, dla mnie flavo chyba jednak za silne jest

[Joskelyn]

Napisane przez evelinek_r

A widzisz, dla mnie flavo chyba jednak za silne jest

No ale zawartosc witaminy C niby taka sama. Jakos nie moge uwierzyc, ze tak niestabilny skladnik ma szanse sie utrzymac w samorobionym kosmetyku ale jak Ci sluzy tanszy produkt to tym lepiej dla Ciebie

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[iamsolucky]

Napisane przez evelinek_r

A próbowałyście serum z vit. C z Biochemii? Mnie bardzo przypadło do gustu, a wychodzi korzystniej cenowo

Nigdy nie zrobiłam żadnego kremu z BU czy ZSK Już nawet nie chodzi o lenistwo ale boję się że coś schrzanię i czy data ważności w przypadku samorobionego kremu/serum nie będzie tak krótka że zużyje połowę i będę musiała wywalić. Opcja serum z witaminą c i kwasem ferulowym wydaje się być lepsza antystarzeniowo od samej wit. c

[pennbury]

Hej kobitki, to znowu ja Tak jak pisałam, przymierzam się do zakupu azjatyckiego kremu BB. A że jestem jeszcze "zielona" w tym temacie, chciałabym się Was poradzić. Który krem BB jest lepszy: skin79 (orange) czy etude house precious mineral?