|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2009-11-15, 21:35 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 31
|
czy to depresja poporodowa?
witam,mam 22 lata jestem 2 miesiące po porodzie, całą ciąże miałam podwyższone tętno 100-120, po ciąży pozostało ono w granicach 100, ostatnio jestem strasznie zniechęcona, zdezorientowana, rozkojarzona nie mogę się na niczym skopić, mam wrażenie ze jak stoje dłużej to upadne, albo zemdleje, mam wyrzuty ze przez to moje dziecko traci, zaczęło skakać mi ciśnienie, (tylko wieczorami) nawet do 160/100.... Rodzinna przepisała mi leki na ciśnienie, ale po nich jak rano nie mam wogule siły, już w ciąży miałam brak apetytu wogule nie czuje głodu ani najedzenia, czesto jem jak sobie przypomne albo ktoś mi na siłę wciśnie, przez to w ciąży mało przytyłam (9kg) po ciąży taka jestem chuda ze nawet mniej waze niz przed, wszystkie spodnie gubie. Czesto czuje suchość w ustach( zwłaszcza jak puls podskoczy), zreszto to już miałam w ciąży, te tetno czesto mi bardzo dokuczało, ale mój lekarz patrzył na mnie jak na wariatke, teraz jak biorę leki na te cisnienie i zwolnienie tetna to czesto mam wrazenie jakbym miała odleciec i ciagle mysle o tym co mi jest, nie wiem już sama czy to mogą byc jakies objawy depresji czy coś, mąż, tesc, mama(leczy sie na nerwice) mówia ze bardzo wszysko przezywam zawsze i ze za duzo chce sama ogarnąć, wyniki sobie robiłam tsh, morfologia, zelazo wszystko ok, robione miałam ekg jak mnie złapało to cisnienie i puls podkoczyl ale ok wyszło. Przed porodem lezałam 2 tyg w szpitalu, tam sie denerwowałam wszystkim codziennie, potem jeszcze corcie do inkubatorka włożyli ( tylko przez żółtaczke) a ja tak płakałam ze myślałam ze oszaleje, nie mogłam z tym płaczem sobie poradzic, dodam ze od kilku dni mam napady płaczu, czasami nie wiem sama czemu płacze, dzisiaj tesc zapytał co słychac a ja sie rozryczałam...... doradzcie mi coś prosze.......
|
2009-11-15, 22:21 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
zalecałabym rozmowę z psychologiem - gdy ten wykryje, że przyczyną złego stanu jest faktycznie depresja poporodowa, skieruje cię do psychiatry, a ten zacznie leczenie (farmakologiczne i ewentualnie psychoterapię). Może się też okazać, że to po prostu wina przemęczenia, stresu, nawału nowych obowiązków itd.
Brzmi pewnie strasznie, ale jeżeli masz jakiekolwiek podejrzenie, że coś jest nie tak, nie bagatelizuj tego i daj sobie pomóc. Brnięcie samotnie w depresję nic dobrego nie przyniesie -ani tobie, ani związkowi z ojcem dziecka ani dziecku. |
2009-11-16, 09:32 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 31
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
ide dzisiaj do rodzinnej, zapytam jej, chociaz ona mi sugierowała ze to moze byc na tle nerwowym ale stanowczo zaprzeczyłam, a teraz to juz sama nie wiem
|
2009-11-16, 17:03 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
Podaje za forum urwis.pl
Objawami depresji porodowej są:
__________________
Edytowane przez kasandra82 Czas edycji: 2009-11-16 o 17:33 |
2009-11-16, 17:08 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 31
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
kurcze chyba muszę isc do specjalisty...... juz sama nie wiem a taka depresja mogła wystapic 2 miesiace po porodzie
|
2009-11-16, 17:17 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 712
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
czy poporodowa czy nie to zawsze jakas depresja.. tak mi sie wydaje... normalnie nie placze sie bez powodu
|
2009-11-17, 14:36 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
Według mnie autorka ma nerwicę a nie depresję, jednak i tak radzę skontaktować się z lekarzem
__________________
|
2009-11-18, 01:38 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
boryklalam sie z podobnymi myslami, tu watek o tym, co przewchodza inne dziewczyny, gdzies tam jest tez link do mojego watku
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=374525 |
2009-11-18, 04:52 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
Na depresję bym nie stawiała. Na nerwicę i jak najbardziej.
Byłam w identycznej sytuacji. Brak apetytu, problemy ze snem, niezrozumiałe skoki ciśnienia i to właśnie wieczorami. Płacz bez wyraźnej przyczyny. Ogólne kiepskie samopoczucie i tzw. "trzęsiawy". Od lekarza rodzinnego zazwyczaj się zaczyna, ale Twój chyba średnio kompetenty. Mnie, może to śmiesznie zabrzmi, ale pomogła odrobinę sama diagnoza. Wróciłam do domu i opchnęłam talerz rosołu a nawet herbaty nie mogłam przełknąc. Dostałam receptę na coaxil - lekkie antydepresanty i dwutygodniową kurację czymś silnie uspokajającym. Potrzebne do momentu aż coaxil zacznie działać. Z nerwicy się nie wyleczyłam, ale śpię, jem, nie ryczę i nie zamartwiam każdą pierdołą.
__________________
wymiana |
2010-02-13, 16:26 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
Witam wszystkie panie. Dwa miesiące temu urodziłam (cc) wspaniałego i zdrowego synka. Moja ciąża przebiegała książkowo a ja nie mogłam doczekać się dzidziusia. Kiedy mój synek się urodził byłam bardzo szczęśliwa. Wszystko zmieniło się jakieś 3tyg po porodzie. Zaczęłam czuć niechęć do dziecka, czasami chciałabym żeby go nie było,a czasami jego płacz doprowadza mnie do szału i wtedy nie podchodzę do niego bo boję się,że zrobię mu krzywdę. Nocami synek jest bardzo niespokojny,a ja mimo że mam partnera jestem zdana sama na siebie.Jestem przemęczona i nie mam się kiedy wyspać co powoduje,że jestem strasznie nerwowa. Jestem straszną matką,bo czasami jestem obojętna wobec dziecka,a moje maleństwo ma dopiero dwa miesiące. Często płaczę po kątach,jem jak sobie czasami przypomnę w sumie mój posiłek to kawa. Zawsze byłam wesołą i uśmiechniętą dziewczyną,a po porodzie wszystko się zmieniło. Nie chce mi się nigdzie wychodzić ani spotykać z ludźmi. Mam jakieś dziwne huśtawki nastroju i nawet dochodzi do tego,że wyzywam swojego partnera. Czasami chciałabym wyjść z domu i nigdy nie wrócić. Mój synek zasługuje na lepszą matkę a ja nie potrafię nią być. Staram się,ale nie wychodzi... Czasami chciałabym opowiedzieć o wszystkim co czuje mojemu partnerowi,ale przez moje zachowanie bardzo się od siebie oddaliliśmy. Nie wiem co mam robić. Ciągle mam nadzieję,że hormony się uspokoją i że w końcu mi to przejdzie,ale tak nie jest. Nic nie wskazuje na to że będzie lepiej...
|
2010-02-13, 19:25 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z domku ;)
Wiadomości: 405
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
Cytat:
|
|
2010-02-14, 10:00 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 243
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
A ja proponuje zrobic podstawowe badania warto tez zrobic tsh, mysle ze mozesz miec problemy z tarczyca jesli wszystko ok wyjdzie wtedy psycholog.
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny. Gdy już się staje, przestają go kochać. Marlena Dietrich |
2010-02-14, 10:34 | #13 |
Raczkowanie
|
Dot.: czy to depresja poporodowa?
Z moim partnerem nie potrafię już rozmawiać,bo on mnie nie słucha. Zresztą widzi co się ze mną dzieje i jaka jestem przemęczona,ale on cały czas powtarza że mam schizofremie i że powinno się mnie zamknąć. Jeśli chodzi o rodzinę to jestem zdana sama na siebie,bo nie ma mnie w PL. Mój partner nie bardzo interesuje się dzieckiem. Ma czas chodzić na siłownię i grać godzinami,ale jak mu mówię żeby zajął się dzieckiem to on nagle jest strasznie zmęczony albo zawsze musi gdzieś wyjść. Zachowuje się jak smarkacz a nie jak dorosły mężczyzna. Niestety jestem zdana sama na siebie. Dziękuję Wam za rady. Na badania nie mam czasu,a nawet nie mam z kim zostawić dziecka. Może to wszystko kiedyś przejdzie... Może będę lepszą matką...
|
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:36.